Zapuszczamy grzywkę

[empora]

ja tez zapuszczam grzywke od lat miałam prosta grzyweczke jak od linijki
jednak cos mnie pod kusiło i obciełam na ukos
teraz poprostu ja spinam do gory eweltualnie zastawiam na czole kilka pasemek

[Kimie]

Hej, pozwolicie, że dołączę.
Od jakichś paru miesięcy mówię sobie codziennie wieczorem - "zapuszczam, dość tej przetłuszczającej się kreatury!" I na tym zwykle się kończyło. Ale parę dni temu postanowiłam, że dość wymówek i niedotrzymywania słowa - pozbywam się grzywki!
Podpięłam ją do góry i prawdę mówiąc nie wyglądam tak źle... Ale nie wiem jak u was, ale ja mam jakąś manię na temat mojego czoła. Zawsze uważałam, że jest po prostu masakrycznie wysokie. Moja przyjaciółka ostatnio zrobiła wielkie oczy jak to usłyszała. Widocznie za bardzie przejmuję się swoim wyglądem. Ej, ale która z nas tego nie robi?
Do tego mam taką dziecinną twarz. Pomaga mi makijaż, ale ciągle chcę wyglądać coraz to lepiej.
I tak mi jakoś lepiej, jak sobie postanowiłam, że pozbywam się grzywki. Nie będę musiała ciągle poprawiać jej na wietrze! I nie będzie się przyklejała do czoła!
Pomożecie w postanowieniu?
- za każdym razem, gdy będę chciała ściąć!

[sylvi300]

też zapuszczam grzywkę mam ją obecnie za brodę, rok temu miałam ją do brwi. Chcę mieć wszystkie wloski równe

[linka_12]

Ja też zapuszczam grzywkę. Zawsze posiadałam fryzury z jakąśtam formą grzywki, ale niedawno stwierdziłam, że mam już dość. Obecnie moja grzywka w najdłuższym miejscu sięga brody i nie mogę się doczekać, aż będzie jeszcze dłuższa.

Napisane przez Kimie

Podpięłam ją do góry i prawdę mówiąc nie wyglądam tak źle... Ale nie wiem jak u was, ale ja mam jakąś manię na temat mojego czoła. Zawsze uważałam, że jest po prostu masakrycznie wysokie. Moja przyjaciółka ostatnio zrobiła wielkie oczy jak to usłyszała. Widocznie za bardzie przejmuję się swoim wyglądem. Ej, ale która z nas tego nie robi?

Jakbym o sobie czytała. Też cale życie myślałam, że mam niesamowicie wysokie czoło i wstyd je ludziom pokazywać. Dopiero na początku tego roku odkryłam, że ze spiętą do góry grzywką wyglądam dobrze. A co do czoła - jest wysokie i po prostu muszę nauczyć się z nim żyć

[MirusFeles]

ajajaj hej, jestem na forum od dziś, ale juz znalazłam tematy idealne dla mnie!
grzywkę, prostą, mam od zawsze. zawsze zawsze. Ostatnio coś mnie naszło, mam ochotę zapuścić, zobaczyć jak będę wyglądać, przeciez zawsze mozna ściąć... no tak, ale to czeka mnie co najmniej rok wyglądania jak debil z grzywą na boku, do góry , spiętą... mam wrażenie, że wyglądam jak mój młodszy brat i to nie jest pozytywne :/
jestem sfrustrowana i nie wiem czy zapuszczać czy nie... wiem , ze lepiej mi z grzywą , ale ona jest mega uciążliwa :<

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Też zapuszczam grzywkę od kwietnia, na razie mam ją do nosa

[egocentryczna]

zapuszczam od kwietnia, mam ją do dolnej wargi ajjj chcę już mieć za brodę

[Fantazjaa]

moja grzywka sięga już leciutko za brodę. Już bym chciała żeby była tak jak reszta włosów...

[Vanika]

moja grzywka sięga końca nosa i jutro idę fryzjera ją ściachać, bo chyba zwariuję. "zapuszczę w końcu grzywkę"- te zdanie powtarzam od kilku lat...

[egocentryczna]

Napisane przez Fantazjaa

moja grzywka sięga już leciutko za brodę. Już bym chciała żeby była tak jak reszta włosów...

Oj, też bym chciała.
Ale niestety jeszcze 'trochę' czasu musi minąć, bądźmy cierpliwe.

[goniiia]

Moja zapuszczana od stycznia sięga do końca dolnej wargi. Tzn na prosto. Układa się nawet w miarę i czasem nie muszę jej spinać.

[201607111632]

Napisane przez Fantazjaa

moja grzywka sięga już leciutko za brodę. Już bym chciała żeby była tak jak reszta włosów...

Ja bym sobie troszkę jeszcze musiała poczekać, bo moje włosy sięgają pasa
Grzywa daje się spokojnie związać przy tworzeniu kity, także jest już super

[Noelee]

A ja mam pytanko : )

Chcę mieć grzywke na bok. Jak długą muszę mieć , żeby fryzjerka ładnie mi ją ścięła?
Dotychczas miałam prostą, teraz zaczęłam podpinać do góry , bo sięga do oczu.
Ile muszę ją zapuszczać , żeby iść do fryzjera i były fajne rezultaty ?
Marzy mi się obojętnie jaka grzywka , byleby na bok i żebym nie musiała się wiecznie męczyć z jej układaniem , tak jak to miałam z prostą
Chciałam wykorzystać wakacje jako czas na zmiany. Uda mi się jeszcze do ich końca uzyskać zamierzony efekt ?
Jak myślicie ?

[Fantazjaa]

Napisane przez amelsss

Ja bym sobie troszkę jeszcze musiała poczekać, bo moje włosy sięgają pasa
Grzywa daje się spokojnie związać przy tworzeniu kity, także jest już super

moje jak na razie sięgają za cycki;D

[SomeNancy]

Napisane przez Noelee

A ja mam pytanko : )

Chcę mieć grzywke na bok. Jak długą muszę mieć , żeby fryzjerka ładnie mi ją ścięła?
Dotychczas miałam prostą, teraz zaczęłam podpinać do góry , bo sięga do oczu.
Ile muszę ją zapuszczać , żeby iść do fryzjera i były fajne rezultaty ?
Marzy mi się obojętnie jaka grzywka , byleby na bok i żebym nie musiała się wiecznie męczyć z jej układaniem , tak jak to miałam z prostą
Chciałam wykorzystać wakacje jako czas na zmiany. Uda mi się jeszcze do ich końca uzyskać zamierzony efekt ?
Jak myślicie ?

Mam dokładnie taki sam problem, czekam na jakieś porady

[nielegalnaa]

W moim przypadku było tak, że wystarczyło mi gdy grzywka sięgnęła już czubka nosa. I wtedy poszłam ją troszkę pocieniować (była ścięta na prosto i była już zbyt ciężka do układania)...niestety fryzjerka całe moje zapuszczanie zaprzepaściła, bo pocieniowała ją tak fatalnie, że już do niczego się nie nadawała. Teraz znowu muszę zapuszczać...

[Fuzukatsu]

Ja już swoją mam jakoś 1cm za dolną wargę We wrześniu miałam przed brwi, a w kwietniu ciachnęłam z 1,5 cm.
Jakoś idzie

[malwina03]

Ufff, uff, uff, ja również zaczynam zapuszczać. Miałam tak z 1cm nad brwi na samym początku lipca. Teraz mam tak do rzęs. Grr... Ścięłam w lipcu zeszłego roku, bo miałam przedziałek na środku. Uznałam po prostu, że nie ładnie mi z takimi włosami jakie były. Głupia byłam, że nie spróbowałam wtedy pianki, lakierów... Bo nie używałam tego wcześniej. Aż trudno uwierzyć, c'nie? :P No, ale cóż... Teraz chcę zapuścić, żeby znowu mieć długie wszystkie włosy. Dodam, że mam proste druty, na co dzień robię sobie fale, ale nie lokówką, tylko na noc wysuszone i po piance wiążę w koka. Na razie zaczesuję na bok, albo noszę prosto, boję się co będzie, jak urośnie i denerwuję się, bo nie wyglądam dobrze, gdy upinam do góry i ogólnie nie jestem przekonana, czy będzie mi ok bez grzywki. POMOCY!!! Jestem taka niezdecydowana, nie chcę znowu za tydzień sięgnąć po nożyczki, żeby uciąć aż do brwi .

[sensualitat]

Napisane przez malwina03

Ufff, uff, uff, ja również zaczynam zapuszczać. Miałam tak z 1cm nad brwi na samym początku lipca. Teraz mam tak do rzęs. Grr... Ścięłam w lipcu zeszłego roku, bo miałam przedziałek na środku. Uznałam po prostu, że nie ładnie mi z takimi włosami jakie były. Głupia byłam, że nie spróbowałam wtedy pianki, lakierów... Bo nie używałam tego wcześniej. Aż trudno uwierzyć, c'nie? :P No, ale cóż... Teraz chcę zapuścić, żeby znowu mieć długie wszystkie włosy. Dodam, że mam proste druty, na co dzień robię sobie fale, ale nie lokówką, tylko na noc wysuszone i po piance wiążę w koka. Na razie zaczesuję na bok, albo noszę prosto, boję się co będzie, jak urośnie i denerwuję się, bo nie wyglądam dobrze, gdy upinam do góry i ogólnie nie jestem przekonana, czy będzie mi ok bez grzywki. POMOCY!!! Jestem taka niezdecydowana, nie chcę znowu za tydzień sięgnąć po nożyczki, żeby uciąć aż do brwi .

Mam ten sam dylemat, momentami chwytam za nożyczki i już chcę obciąć grzywkę Tylko ze ja mam na prosto, ale cieniowaną. Obecnie sięga mi za brwi, zaczyna zasłaniać oczy. Póki co jakoś daje rade, trochę opaską, trochę spinkami

[magda1706]

a ja zapuszczam grzywkę a dokładnie już od roku
i z takiej cm przed brwiami mam teraz taka do brody
jestem z siebie niemiłosiernie dumna choć do długości pozostałych włosów trochę jej jeszcze brakuje
ALE! nie ma co się zrażać.. teraz widzę że mi sto razy ładniej a dwa! wygodniej bo nie muszę prostować

Laski trzymajcie się i zapuszczajcie grzywkę!

[malwina03]

Dzisiaj uśmierzyłam ją i w zasadzie suszenie na bok + lekkie natapirowanie + lakier do włosów = wielka ulga Jeżeli dalej będzie się układała jak dziś, to nie boję się nożyczek Mam nadzieję, że przynajmniej znikną mi krosty z czoła, bo jak miałam grzywkę, to mnie strasznie "zaatakowały"

[sensualitat]

Napisane przez malwina03

Dzisiaj uśmierzyłam ją i w zasadzie suszenie na bok + lekkie natapirowanie + lakier do włosów = wielka ulga Jeżeli dalej będzie się układała jak dziś, to nie boję się nożyczek Mam nadzieję, że przynajmniej znikną mi krosty z czoła, bo jak miałam grzywkę, to mnie strasznie "zaatakowały"

A ja doszłam dziś do wniosku, po wielu przemyśleniach, że chyba jednak lepiej mi z grzywką, lekką wycieniowaną, ale jednak z grzywką. Wiadomo, że brak grzywki jest praktyczniejszy, ale nie mogę się zdecydować

[malwina03]

Napisane przez sensualitat

A ja doszłam dziś do wniosku, po wielu przemyśleniach, że chyba jednak lepiej mi z grzywką, lekką wycieniowaną, ale jednak z grzywką. Wiadomo, że brak grzywki jest praktyczniejszy, ale nie mogę się zdecydować

Wiesz, ja tez nie chcę np. przedziałku na środku, ale marzy mi się taka fryzura, jak u tej dziewczyny: http://sandraso.devote.se/

[sensualitat]

Napisane przez malwina03

Wiesz, ja tez nie chcę np. przedziałku na środku, ale marzy mi się taka fryzura, jak u tej dziewczyny: http://sandraso.devote.se/

Zdecydowanie nie w moim stylu, ale ma swój urok Trochę w stylu `out of bed`

[garfieldek]

ja od maja zapuszczam grzywke. Mialam taka nieco za linie brwi, ale na szczescie wlosy szybko mi rosna, bo teraz siega juz prawie czubka nosa, ale jak dla mnie to jeszcze za krotka jest

[malwina03]

Napisane przez sensualitat

Zdecydowanie nie w moim stylu, ale ma swój urok Trochę w stylu `out of bed`

Hahaha Ale ja też miałam wielki dylemat, czy aby w grzywce mi nie jest lepiej, chociaż bardzo chciałam mieć długie włosy, żeby można je było splatać, spinać na różne sposoby, a grzywka mi to pokrzyżowała Włosy mam naturalnie proste jak ta dziewczyna, kwestia długości Wcześniej kręciłam itp., ale wiadomo, że nie zawsze jest czas i warunki... Dlatego zdecydowałam, że chcę mieć fryzurę dostosowaną do tego, jak naturalnie "zachowują się" moje włosy W kwietniu w ogóle ciachnęłam je prawie, że do brody i to był błąd Ale całe szczęście nadal było mi do twarzy, nie musiałam się chować Teraz sięgają mi prawie na wysokość pach. A z długości to chciałabym dłuuuuugie, wycieniowane, takie jak te: http://crackcosette.com/images/2011/..._156903173.png

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez garfieldek

ja od maja zapuszczam grzywke. Mialam taka nieco za linie brwi, ale na szczescie wlosy szybko mi rosna, bo teraz siega juz prawie czubka nosa, ale jak dla mnie to jeszcze za krotka jest

Przez długi czas kiedyś miałam grzywkę na bok - na prawo i teraz mi sięga moja prosta tak do rzęs, a jednak rozczesałam ją znowu na bok i spokojnie może rosnąć Spróbuj, może jakoś fajnie też Ci się ułoży, żeby mogła normalnie rosnąć i nie kusić nożyczek

[sensualitat]

Napisane przez malwina03

Hahaha Ale ja też miałam wielki dylemat, czy aby w grzywce mi nie jest lepiej, chociaż bardzo chciałam mieć długie włosy, żeby można je było splatać, spinać na różne sposoby, a grzywka mi to pokrzyżowała Włosy mam naturalnie proste jak ta dziewczyna, kwestia długości Wcześniej kręciłam itp., ale wiadomo, że nie zawsze jest czas i warunki... Dlatego zdecydowałam, że chcę mieć fryzurę dostosowaną do tego, jak naturalnie "zachowują się" moje włosy W kwietniu w ogóle ciachnęłam je prawie, że do brody i to był błąd Ale całe szczęście nadal było mi do twarzy, nie musiałam się chować Teraz sięgają mi prawie na wysokość pach. A z długości to chciałabym dłuuuuugie, wycieniowane, takie jak te: http://crackcosette.com/images/2011/..._156903173.png

Długaśne włosy Obecnie dziewczyna moje brata, która ma włosy do pasa mobilizuje mnie do zapuszczania. Ale nie wiem czy dam radę, bo strasznie wypadają mi włosy

[liwiusz]

Zawsze nosiłam grzywkę i czułam się z nią naprawdę dobrze (nie ze względu na wysokie czoło, bo takowego nie mam, ale z powodu pieprzyka na samym jego środku, jak hinduska ). Nie ścinałam jej od stycznia bodajże, teraz sięga mi brody i wkurza mnie niemiłosiernie, bo włosy non stop włażą mi do oczu, więc tylko modlę się żeby dotrwać do momentu, kiedy będę mogła spokojnie wszystkie kosmyki założyć za ucho.

[malwina03]

Wow, do pasa... No to właśnie te najdłuższe pasma chciałabym tak do bioder, ale to jeszcze potrwa pewnie 3 lata A próbowałaś jakichś tabletek typu Belissa itp. na to wypadanie?

[sensualitat]

Napisane przez malwina03

Wow, do pasa... No to właśnie te najdłuższe pasma chciałabym tak do bioder, ale to jeszcze potrwa pewnie 3 lata A próbowałaś jakichś tabletek typu Belissa itp. na to wypadanie?

Niesamowicie jej zazdroszczę włosów, w dodatku ma takie zdrowe, lśniące Przez jakieś 3-4 miesiące brałam różne preparaty, ale niestety nie zauważyłam poprawy. Teraz biorę Merz Special. Mam nadzieję, że pomoże...