2010-04-27, 18:10 | #2371 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Dot.: Koty
Witam
Niedługo, bo za tydzień trafią do mnie dwa maluchy (rodzeństwo kocurek i koteczka) Niestety jestem zmuszona je zabrać od matki trochę za wcześnie, bo w wieku 5 tygodni - budowa, na której okociła się kotka wyprowadza się 5 maja i niewiadomo co się stanie z kociakami, a te maluchy niestety mogą sobie nie poradzić. Nawet nie chcę myśleć, że coś by się im mogło stać, dlatego wolę je wziąć już teraz. Przygotowałam już dla nich "bezpieczny" pokój, mój luby obmyśla zabezpieczenie balkonu Mam tylko problem, jeśli chodzi o ich karmienie, czy oprócz normalnego jedzonka dla maluchów powinnam im również dawać mleko dla kociaków? Pojęcia nie mam jak je karmić... W załączeniu zdjęcie moich maluchów - kociczka trikolor i rudy kocurek jeszcze w ich "naturalnym" środowisku (zdjęcie sprzed tygodnia) |
2010-04-27, 19:13 | #2372 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
|
Dot.: Koty
pempek - przesliczne te twoje maluchy co do karmienia to nie wiem, ale radze wybrac sie do weterynarza, a ten na pewno odpowie na twoje pytania
|
2010-04-27, 20:29 | #2373 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Koty
pempek idź do weta, ale mi wet powiedział że nie będzie mi wciskał mleka dla kociąt u siebie bo jest drogie, a równie dobrze mogę jej kupić modyfikowane dla noworodków. I tak karmiłam swoją kotke przez pierwszy tydzień bo tez tak wcześnie do nas trafiła (miała 4 tygodnie na oko weta), po tygodniu zaczęłam jej dodawać po trochu do mleka mięska i ze spodka zaczęła chliptać a pote to już mięso i przejście trwało może z 4 dni.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2010-04-27, 23:12 | #2374 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 165
|
Dot.: Koty
Pewnie pojawił się taki wątek na forum ale nie mogę się doszukać. Chodzi o toksoplazmozę ale nie w kontekście ciąży jak w większości wątków. Chodzi o chorobę u kotów i jak często kończy się to źle zwłaszcza u młodych kotków.
Właśnie dziś się dowiedziałam, że jeden z pięciu kotków które przygarnęliśmy a potem znaleźliśmy im domy jest ciężko chory a weterynarz sugerował uśpienie. Mam nadzieję, że znajdzie się inny lekarz, który podejmie się leczenia. Tez się zastanawiam skoro te 5 kotków wychowywało się u nas razem jesienią tamtego roku a jeden zachorował teraz czy pozostale tez mogą dopiero teraz zachorować? U nas zostały dwa kocurki, wyglądają na zdrowe, zadowolone i silne. Czy coś mnie powinno zaniepokoić w ich zachowaniu jeśli by się to choróbsko zaczęło ujawniać? Doła mam strasznego bo zachorowała najsilniejsza i najodważniejsza kicia z całej tej bandy kociej, a wiem że była bardzo zadbana i kochana. |
2010-04-28, 07:20 | #2375 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Dot.: Koty
Cytat:
Cytat:
Cała jestem zestresowana pojawieniem się maluchów, co prawda miałam już kotki, ale nigdy naraz dwóch maluchów Na pewno będzie z nimi wesoło |
||
2010-04-28, 07:27 | #2376 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Koty
Cytat:
Cytat:
Co do mleka dla kotów to faktycznie, można kupić chociażby w aptece takie mleko zmodyfikowane dla maluchów i takie dawać. Podobno też 4-tygodniowe maluchy można już zacząć karmić właśnie takim rozgniecionym gotowanym mięskiem itp. Cytat:
http://www.weterynarz-lancut.pl/page...zepienie_kotow tutaj znalazłam artykuł, w którym jest napisane że ludzie usypiają kotki bojąc się cyst w kale kocim, ciekawy artykuł, warto przeczytać, cyt. fragm.: "Podczas jakiejś wizyty u lekarza weterynarii można poprosić o zbadanie krwi kota na toksoplazmozę. Możliwe są dwa wyniki: 1.Nie stwierdzono toksoplazmozy. Kot wcześniej lub później się zarazi i po upływie kilku tygodni zacznie wydalać oocysty. 2.Potwierdzono toksoplazmozę. W tej sytuacji istnieją dwie możliwości. Jeżeli wynik jest wysoko dodatni, oznacza to, że zarażenie nastąpiło niedawno. Kot jeszcze przez kilka następnych tygodni będzie aktywnym źródłem inwazji. Można wzmóc higienę, lecz zarażenie prawdopodobnie już nastąpiło.Jeśli wynik jest słabo dodatni, kot nie wydala już oocyst. W znacznym stopniu jest on więc zabezpieczony przed dalszą inwazją i nie zagraża otoczeniu".
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję, że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
|
|||
2010-04-28, 07:45 | #2377 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Dot.: Koty
[QUOTE=Karola82;18877667]
Pempek, kociaki przecudowne! A nie mogłabyś wziąć ze sobą maluchów razem z mamusią? chociaż do czasu odkarmienia... Co do mleka dla kotów to faktycznie, można kupić chociażby w aptece takie mleko zmodyfikowane dla maluchów i takie dawać. Podobno też 4-tygodniowe maluchy można już zacząć karmić właśnie takim rozgniecionym gotowanym mięskiem itp. [QUOTE] Niestety... mamusia ma właścicielkę, która jednakże się nią za bardzo nie zajmuje A swoją drogą jest przesłodką, miziastą, piękną, totalnie proludzką kociczką (szylkretka) Dziękuję bardzo za rady, na pewno się do nich zastosuje Kurcze, czeka mnie teraz trudny i bardzo odpowiedzialny okres bycia kocią mamusią |
2010-04-28, 12:09 | #2378 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Koty
Cytat:
A co do karmienia maluchów, jak będą chętne na pokarmy stałe, możesz próbować karmić je gerberkami, zmiksowanym ugotowanym kurczakiem badz piersią z kurczaka, mieszac z kaszkami z gerberkami.. |
|
2010-04-28, 13:10 | #2379 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 8 384
|
Dot.: Koty
Pempek, jakie maluchy ! jaka szylkrecia cuda !
Dziewczyny mają rację, nie dałabyś rady jej złapać i wysterylizować ? Te maluchy uratujesz, ale inne nie będą miały tyle szczęścia
__________________
I get to love you, it’s the best thing that I’ll ever do. I get to love you, it’s a promise I’m making to you. Whatever may come your heart I will choose. Forever I’m yours, forever I do. 4.06.2015 A&B 14.05.2017 Bruno
|
2010-04-28, 13:42 | #2380 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Dot.: Koty
Cytat:
Cytat:
Zapytam mojej wetki co do sterylki, może ma jakieś promocyjne ceny, no w każdym razie postaram się coś zrobić Szkoda tylko, że "właścicielka" kotki ma więcej kotów i nic z nimi nie robi - żyją samopas i się bezsensownie mnożą... To niestety kobieta ze wsi i nie przetłumaczysz jej, że powinna te koty pozbawić możliwości rodzenia dzieci... Bo jak to? Wydawać pieniądze na koty???? Dzięki za wszystkie rady dot. karmienia |
||
2010-04-28, 18:22 | #2381 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Koty
Cytat:
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl |
|
2010-04-28, 20:12 | #2382 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Koty
Cytat:
Edytowane przez marea Czas edycji: 2010-04-28 o 20:14 |
|
2010-04-28, 20:21 | #2383 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 13 796
|
Dot.: Koty
Co do toksoplazmozy z tego, co pamiętam z zajęć z bezkregowców to albo matka mogła kotki zarazić (wtedy byłyby wszystkie raczej zarażone) albo ten jeden, który ma tokso musiał zbliżyć się do kupki jakiegoś chorego kota. Musisz pilnować by te inne kotki nie zbliżały się do kupek tamtego, nawet "wąchanie pupki" może powodować zarażenie się. Niewiem jak to jest z leczeniem.
|
2010-04-29, 08:34 | #2384 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Koty
Cytat:
Ale mam problem, w piwnicy jest u mnie mały kotek, nie znam się to nie wiem ile ma, jest sam, może ma z 7 m-c? hmm... nie jest jeszcze całkiem wyrośnięty jak dorosły kot ale też to nie maluch. Ma kartonowe pudełko z ręcznikiem i miseczke, widać że ktoś się nim opiekuje.Chyba się tam urodził i musiał być od maleńtasa przyzwyczajony do ludzia bo nie ucieka a ja go zauważyłam pare dni temu i sprawdziłam i chyba to dziewczynka, burasia cała a do kitekata biegnie jak strzała. Planuje jak wrócę wziąć ją do siebie do klatki i wysterylkować a potem nie wiem... wypuścić? albo poszukam w miejscowości mojego tż bo tam lubią koty ale właśnie nie oddam go bez sterylizacji. Jakby ktoś szukał kotki podrostki na terenie śląska to dajcie znać!! Byłaby wtedy wysterylizowana już i może jej nawet szczepienie zrobię
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję, że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
|
|
2010-04-29, 09:27 | #2385 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Koty
To jeszcze ja podzielę się z Wami oburzeniem dotyczącym sterylizacji.
Znajomi mają koteczkę dwa miesiące młodszą od naszej, podobną charakterkiem, tzn. straszną szajbuskę, niedotykalską etc. To są takie kicie, że same muszą przyjść na mizianki, bo inaczej jest akcja z pazurkami, ząbkami, ot takie z nich damy. Poza tym nasza jest rozpieszczona jak przysłowiowy dziadowski bicz, ale i tak ją kochamy. My naszą wysterylizowaliśmy przed pierwszą rują, (wet powiedziała, że w ostatniej chwili ) ). Znajomi nie kwapili się do tego i kotka już ruji dostała. Pytam, kiedy się decydują, a oni na to, że właściwie, to nie wiedzą, czy będą, bo ona jest teraz taka słodka i taka przylepa, itp. Zatrzęsło mną. Kotka w ruji odczuwa ból całym ciałem, a oni nie będą sterylizować, bo "przynajmniej teraz" się do nich łasi. Postraszyłam ich, że może zacząć znaczyć, mam nadzieję, że będzie efekt. Szczerze mówiąc wcześniej mówili, że kotka ma problemy z kuwetą, problemy owszem są, bo kuweta niesprzątana, (moja też się nie załatwi do brudnej)m ale łatwiej karcić kota, że się załatwia po domu, niż sprzątnąć.. Nie wiem, po kiego wafla ludzie biorą zwierzaki, jak nie potrafią się nimi odpowiedzialnie zająć. ;( |
2010-04-29, 10:28 | #2386 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 119
|
Dot.: Koty
Pempek, śliczne kociaki. Dziewczyny podpowiedziały Ci już w sprawie karmienia takich małych bąków, ja tylko jeszcze dodam, że dwa małe futra to podwójne szczęście.
I nie zapomnij wklejać co jakiś czas zdjęć |
2010-04-29, 12:36 | #2387 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Koty
Cytat:
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl |
|
2010-04-29, 13:01 | #2388 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Koty
Cytat:
pempek śliczne kociaki dziewczyny powiedzcie mi, czy kota, a raczej kociaka da sie w jakiś sposób oduczyć tego ugniatania łapkami? No szału dostaję jak w środku nocy mi zaczyna masaż pleców robić |
|
2010-04-29, 13:34 | #2389 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
|
Dot.: Koty
ja gdzies czytałam, ze takie ugniatanie to pozostałość z dziecinstwa kociego, z czasów karmienia przez matke wiec czegos baardzo przyjemnego jak mozesz chciec kota tego oduczyc?
|
2010-04-29, 13:43 | #2390 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Koty
Cytat:
wiem, że dla niej to jest przyjemne, ale dla mnie - no nie koniecznie... najgorzej jest jak ma się cienką bluzkę to boli jak te pazurki w brzuch wbija.... a w nocy to po prostu spać nie mogę jak słyszę dźwięk pazurów zaciągających kołdrę ale oczywiście nic jej nie robię, bo byłabym wyrodną "matką" tylko sobie zawsze myślę, że mogłaby już przestać... a ona tak może i z pół godziny A TŻ to boki zrywa jak mi brzuch "masuje" i wszystkim wesoło oprócz mojemu brzuchowi i tak sobie pomyślałam że może jest jakiś sposób żeby jej delikatnie wytłumaczyc że jest już duża Edytowane przez agusiajnw Czas edycji: 2010-04-29 o 13:45 |
|
2010-04-29, 13:50 | #2391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
|
Dot.: Koty
trzeba jej zrobic manicure
|
2010-04-29, 14:48 | #2392 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Koty
Wiecie, ja musiałam kici oduczyć tego, bo przychodziła mi na włosy (a mam długie) i się po nich wierciła i ugniatała i to bardzo bolało. Więc na nią "psikałam" jak tak robiła, i w końcu się nauczyła, że może sobie przyjść i w te włosy się wtulić, ale ugniatać nie wolno.
|
2010-04-29, 14:59 | #2393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 13 796
|
Dot.: Koty
a moje kocisko w ogole nie ugniata, prawie w ogole nie miauczy i sie nie tuli jedynie wczoraj okazał mi troche miłości, kiedy siedziałam na łóżku i gapiłam się w małe lusterko, przyszedł i polizał mnie po kolanie Jego pierwszy gest miłośći po 1,5roku
|
2010-04-29, 15:05 | #2394 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Koty
Ale jak polizał tzn że kocha... to facet to może nie lubi się obnosić zbytnio z uczuciami
__________________
Tattoomaniaczka Początkowa Włosomaniaczka Akcja : Zapuszczanie włosów trwa |
2010-04-29, 15:41 | #2395 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Koty
chyba tak
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez agusiajnw Czas edycji: 2010-04-29 o 15:44 |
||
2010-04-29, 16:53 | #2396 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Koty
Cytat:
moje kocury straszliwie kopią a jak wyjdą już z wc to robią uroczy szlak żwirowy przez całe mieszkanie, wskakują na blat na którym się kładzie jedzenia i czyszczą sobie kupry
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
|
2010-04-30, 07:39 | #2397 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Dreamland
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Koty
Cytat:
a jak Wasze kociaki przestawiały się na kryta kuwetę? |
|
2010-04-30, 07:58 | #2398 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Koty
Cytat:
Pazurki warto też od małego przycinać żeby kotkowi nie było to dziwne w przyszłości bo potem są przeboje! Za to jak ktoś przychodzi w gości do mnie i moja kicia ugniata tej osobie brzuch to jest w strasznym szoku że pierwszy raz widzi coś takiego Cytat:
Moja w schronie miała odkrytą ale ja do domu od początku kupiłam przykrytą, zaryzykowalam, bo ona i tak jest otwierana to pomyślałam że najwyżej zdejme górę. I weszła bez problemów i wiedziała co i jak.
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję, że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
|
||
2010-04-30, 08:08 | #2399 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
|
Dot.: Koty
Mi się wydaje że jesli kot nie ma jakiejś traumy przed transporterami czy zamkniętymi pudłami to powinien zaakceptowac, też przymierzam się do kupienia takiej, bo moje koty jak tylko transportery wyciagnę to oba sie odrazu pakują i siła je trzeba z nich wyrzucać i może czyściej wkońcu będzie i nie będzie się zwirek walał po całej łazience
Myślę że koty nie wyrastają z ugniatania, jedne bardziej ugniataja inne mniej, moja kotka, lat prawie 2, zawsze ugniata przed snem swój kocyk, a jak podróżowałam z nia samolotem i na lotnisku był straszny gwar i hałas i ona się stresowała to tez ugniatała by się uspokoić, kocurek z kolei od małego prawie w ogóle nie ugniata, conajwyżej w powietrzu, za to mruczy jak traktor i dłuuugo |
2010-04-30, 21:27 | #2400 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z krainy dzwięków / 054 !
Wiadomości: 41 932
|
Dot.: Koty
Cześć dziewczyny! Ja mam kotkę - norweski leśny. Jest naprawdę urocza, bo ma kolorową sierść - rudo-biało-brązowo-czarną Jest złośnikiem i psotnikiem ;p nienawidzi mężczyzn. Nie wiem skąd to się bierze, ale jak przyjdzie jakiś kolega do mnie, to od razu rzuca mu się na nogi i prycha strasznie wchodzi do szafy z drzwiami suwanymi, wywalając wszystko, kiedy wchodzi na ostatnią półkę. Ale jest też pieszczochem i zawsze śpi na krześle koło mojego łóżka, a ostatnimi dniami śpi razem ze mną na nogach, co mnie dość dziwi jej dziwactwem jest jeszcze to, że wcale nie chce jeść innej karmy oprócz kitekat taka troszkę wybredna bywa ;D a już najbardziej lubię jak ułoży się na kolankach i mruczy przez godzinę ;D ale która z nas tego nie lubi?
__________________
"Nie masz żadnych wrogów poza tymi w Tobie" rsmt |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:51.