Kosmetyki Essence - część XIII

[Śniegowa]

Napisane przez _Lovely_

Właśnie sprawdziłam ten sposób. U mnie chyba to nie działa, różnica była, a odcień opuszka i moich ust znacznie się różni. Na opuszkach faktycznie bardziej mi w róż wpadał tan candy bar,a na ustach koral. Szkoda, bo ułatwiło by mi to dobieranie szminki/błyszczyka

Szkoda

Napisane przez anibiaa

Śniegowa Powaliło mnie to co napisałaś o wieczornym makijażu
I myślałam, że to możliwe tylko w mojej wyobraźni - bo mam fobię brudo-testerową, ale widzę, że taki najbrudniejszy scenariusz jaki sobie wyobrażałam się zdarza

U mnie Milkshake wcale jasny nie jest, tylko transparentny

To ja jeszcze dodam, że kobity kradły szminki odgryzając tester. Dodaj jedną sytuację do drugiej... Smacznego....

[anibiaa]

Napisane przez Śniegowa

(...)
To ja jeszcze dodam, że kobity kradły szminki odgryzając tester. Dodaj jedną sytuację do drugiej... Smacznego....

może to nawet nie takie głupie - część sztyftu - drugi koniec, ten odgryziony - będzie czysty bo prostytutce przecież mogło zależeć na higienie jamy ustnej ...koszmar.
Od dziś kupuję w ciemno. W tym momencie boję się testerów bardziej niż kiedykolwiek serio, choć wiadomo, że nie wszędzie i to raczej incydenty...ale jednak
Zawsze mnie mrozi, jak widzę dziewczyny, ale i starsze panie malujące usta testerem...

[Śniegowa]

Napisane przez anibiaa

może to nawet nie takie głupie - część sztyftu - drugi koniec, ten odgryziony - będzie czysty bo prostytutce przecież mogło zależeć na higienie jamy ustnej ...koszmar.
Od dziś kupuję w ciemno. W tym momencie boję się testerów bardziej niż kiedykolwiek serio, choć wiadomo, że nie wszędzie i to raczej incydenty...ale jednak
Zawsze mnie mrozi, jak widzę dziewczyny, ale i starsze panie malujące usta testerem...

Tamtym raczej nie bardzo zależało..... Ustać 5 metrów od nich było ciężko.....

Ja w ostateczności testera "tylko" a może aż, na dłoń używam. Przy tuszu tylko spoglądam na szczotkę. Ona brudniejsza od tej w mojej toalecie.
raz się odważyłam użyć testera w Naturze- to była szminka i nie tykana.

[Make_up_Mouse]

Z tym odgryzaniem szminek i malowaniem się testerami przez panie wątpliwej reputacji - potwierdzam, z mojej pracy w S. też pamiętam takie sytuacje...
Jeśli chodzi o kradzieże, to chyba szczytem wszystkiego była sytuacja, kiedy to dwie kobity - matka i córka, wzbogacały się o najdroższe kremy w bardzo interesujacy sposób... Otóż po każdej ich wizycie brakowało zawartości co najmniej dwu słoiczków-testerów, a słoiczki na półkach stały nadal, tyle że puste.
Po jakimś czasie złapano je za rękę w innej S., dowiedziałyśmy się, że w kieszeni nosiły zawsze foliowe torebki, a kiedy nikt nie patrzył, odkręcały tester, pakowały do słoika owiniętą woreczkiem dłoń i wybierały cały kremik, zawiazywały błyskawicznie i pakowały z powrotem w kieszeń...

[4a76f9601d26f07fbd1341d93bf1dac994330f1e_6420ce72cabf7]

coco kiciusia - dziękuję ślicznie
a Ardellki kupowałam na alphanailstylist.pl

[Śniegowa]

Napisane przez Make_up_Mouse

Z tym odgryzaniem szminek i malowaniem się testerami przez panie wątpliwej reputacji - potwierdzam, z mojej pracy w S. też pamiętam takie sytuacje...
Jeśli chodzi o kradzieże, to chyba szczytem wszystkiego była sytuacja, kiedy to dwie kobity - matka i córka, wzbogacały się o najdroższe kremy w bardzo interesujacy sposób... Otóż po każdej ich wizycie brakowało zawartości co najmniej dwu słoiczków-testerów, a słoiczki na półkach stały nadal, tyle że puste.
Po jakimś czasie złapano je za rękę w innej S., dowiedziałyśmy się, że w kieszeni nosiły zawsze foliowe torebki, a kiedy nikt nie patrzył, odkręcały tester, pakowały do słoika owiniętą woreczkiem dłoń i wybierały cały kremik, zawiazywały błyskawicznie i pakowały z powrotem w kieszeń...

Dawno pracowałaś? W której?

[czuprynka]

U mnie candy bar jest typowo koralowy z lekko wybijającymi się pomarańczowymi tonami


Co do "sephorowo- douglasowych smaczków" to myślałam, że historia z panią, która z perfumerii wyniosła w ustach odgryziony sztyft pomadki- testera z chanel czy diora jest swoistą urban legend- jak widać myliłam się

[Emilia 25]

Napisane przez Śniegowa

Ojjjj nieee....
To żadna różnica. Jak ktoś opryszczką zainfekował tester, to nie był tylko na aplikatorze ale w produkcie.
Nie wiesz kto macał przed Tobą. Jak w Sephorze pracowałam, to w wieczorem czesto przychodziły ćpunki prostytutki na makijaż przed pracą. Brudne śmierdzące i maziały się testerami.....

Napisane przez Make_up_Mouse

Z tym odgryzaniem szminek i malowaniem się testerami przez panie wątpliwej reputacji - potwierdzam, z mojej pracy w S. też pamiętam takie sytuacje...
Jeśli chodzi o kradzieże, to chyba szczytem wszystkiego była sytuacja, kiedy to dwie kobity - matka i córka, wzbogacały się o najdroższe kremy w bardzo interesujacy sposób... Otóż po każdej ich wizycie brakowało zawartości co najmniej dwu słoiczków-testerów, a słoiczki na półkach stały nadal, tyle że puste.
Po jakimś czasie złapano je za rękę w innej S., dowiedziałyśmy się, że w kieszeni nosiły zawsze foliowe torebki, a kiedy nikt nie patrzył, odkręcały tester, pakowały do słoika owiniętą woreczkiem dłoń i wybierały cały kremik, zawiazywały błyskawicznie i pakowały z powrotem w kieszeń...

Jestem w totalnym szoku.

[Śniegowa]

Napisane przez czuprynka

U mnie candy bar jest typowo koralowy z lekko wybijającymi się pomarańczowymi tonami


Co do "sephorowo- douglasowych smaczków" to myślałam, że historia z panią, która z perfumerii wyniosła w ustach odgryziony sztyft pomadki- testera z chanel czy diora jest swoistą urban legend- jak widać myliłam się

Niestety nie jest to legenda.

Najobrzydliwszą formą kradzieży ( ja nie chcę myśleć jak to ochroniarze wyłapali) była ta wykonana przez panią sprzątającą, która to usiłowała wynieść błyszczyk zawinięty w podpaskę. Używaną.....

[nicRu]

Napisane przez nhung

Pojechałam dziś specjalnie do Natury po błyszczyk Stay with me, o którym tyle dobrego się czytałam... W drogerii nie było testerów i wzięłam w ciemno odcień My favorite milkshake. Jestem strasznie zawiedziona W ogóle go nie widać na moich ustach, równie dobrze mogłabym pomalować się bezbarwnym... Usta po nim nie są gładkie tylko takie jakby pomarszczone Może inny odcień byłby lepszy, ale żal mi wydawać kolejne 9 zł bez testów

Napisane przez JustynaOfSuburbia

u mnie na blogu zaprezentowalam 3 kolory blyszczykow stay with me (link w podpisie)
ja lubie te jasne kolory
dobre sa- ja je bardzo lubie
polecam goraco kolor candy bar- piekny koral- super wyglada na ustach modnie !!

Napisane przez zoila

Moim zdaniem to nie koral, tylko wściekły róż

Napisane przez dziolcha86

Napisane przez nhung

Wydaje mi się, że szminki, błyszczyki itp. na każdych ustach wyglądają inaczej (dlatego swatche swatchami, ale testery są najlepsze), bo naturalne odcienie ust się różnią od siebie i karnacja też gra dużą rolę.

Napisane przez _Lovely_

Jednak testerami nie pomaluje się ust w drogerii, zbyt niehigieniczne. U mnie candy bar wygląda na koral, czasami mam nawet wrażenie, że w pomarańczowym odcieniu. Za to strasznie podoba mi się jego zapach

Napisane przez emememsik

No tak, do takich SWM tak czy inaczej nie ma testerów.

Też ubolewam nad brakiem testerów Jedyne co mnie ratuje to to, że przy kasie odkręcam błyszczyk i sprawdzam górę aplikatora. Jak jest umaziana to nie kupuję... Raz zapomniałam i się "nacięłam" - prawdopodobnie "testowany"

U mnie Candy Bar na ustach (mam raczej ciemnoróżowe) wygląda ciut pomarańczowo, koralowo


Za to Milkshake'iem (jak to napisać!?) na początku byłam zawiedziona, wyglądał na moich ciemnych ustach nijako, teraz widzę, że do odpowiednio dobranego makijażu wygląda ok.

Napisane przez Śniegowa

Ja kupuję stacjonarnie. Poszukaj w sieci, może gdzieś koło Ciebie jest dystrybutor np EuroFashion



Podobny odcień jak na ustach wychodzi na opuszkach


Ojjjj nieee....
To żadna różnica. Jak ktoś opryszczką zainfekował tester, to nie był tylko na aplikatorze ale w produkcie.
Nie wiesz kto macał przed Tobą. Jak w Sephorze pracowałam, to w wieczorem czesto przychodziły ćpunki prostytutki na makijaż przed pracą. Brudne śmierdzące i maziały się testerami.....

Przerażacie mnie takimi opowieściami

[Śniegowa]

Napisane przez nicRu

U mnie Candy Bar na ustach (mam raczej ciemnoróżowe) wygląda ciut pomarańczowo, koralowo

Fajny. Nie widze ciepłych tonów.

A jak .... smakuje?
Pytam, bo nie lubię chemicznych posmaków jakie zostawiaja niektóre mazidła.

[nicRu]

Pachnie jak kiedyś kupiony przeze mnie błyszczyk z Sephora Girls, smaku nie czuję. Tam od gory mam Trendsettera, Candy Bar i XXXL Nudes.

[Śniegowa]

Napisane przez nicRu

Pachnie jak kiedyś kupiony przeze mnie błyszczyk z Sephora Girls, smaku nie czuję. Tam od gory mam Trendsettera, Candy Bar i XXXL Nudes.

Candy najfajniejszy chyba

[jofka]

Napisane przez Make_up_Mouse

Z tym odgryzaniem szminek i malowaniem się testerami przez panie wątpliwej reputacji - potwierdzam, z mojej pracy w S. też pamiętam takie sytuacje...
Jeśli chodzi o kradzieże, to chyba szczytem wszystkiego była sytuacja, kiedy to dwie kobity - matka i córka, wzbogacały się o najdroższe kremy w bardzo interesujacy sposób... Otóż po każdej ich wizycie brakowało zawartości co najmniej dwu słoiczków-testerów, a słoiczki na półkach stały nadal, tyle że puste.
Po jakimś czasie złapano je za rękę w innej S., dowiedziałyśmy się, że w kieszeni nosiły zawsze foliowe torebki, a kiedy nikt nie patrzył, odkręcały tester, pakowały do słoika owiniętą woreczkiem dłoń i wybierały cały kremik, zawiazywały błyskawicznie i pakowały z powrotem w kieszeń...

ale patent

[nhung]

O matko i córko, co za historie To ja chyba w ogóle przestanę kupować kolorowe kosmetyki

[Sasabina]

Napisane przez nhung

O matko i córko, co za historie To ja chyba w ogóle przestanę kupować kolorowe kosmetyki

tak jak i buty oraz ubrania: nigdy nie wiesz, w jakim stanie była osoba, która je mierzyła przed Tobą ...
koszmarrrrr

[Finlora]

Kupiłam drugi tusz z MM - znalazłam jeden jedyny niemacany

[nhung]

No w sumie... Ale to można by tak o wszystkim powiedzieć... Np. nigdy nie wiadomo, kto siedział przed Tobą na ławce w parku, na przystanku, w tramwaju, w autobusie, w metrze... nigdy nie wiadomo, kto przed chwilą trzymał się tej samej poręczy w autobusie... etc.

Co do metody z opuszką (! zawsze myślałam, że odmienia się "opuszkiem" aż musiałam sprawdzić w paru słownikach) palca - u mnie nie działa, bo mam ciemno-brązowe usta makabra

[jofka]

Napisane przez Sasabina

tak jak i buty oraz ubrania: nigdy nie wiesz, w jakim stanie była osoba, która je mierzyła przed Tobą ...
koszmarrrrr

Dlatego ja nie mierzę w sklepie ( też z lenistwa). Zabieram do domu i piorę, a później wkładam na siebie.
Zawsze trafiam z rozmiarem, bom standardowa

Dlatego powinny być foliowane opakowania i już. Czy ktoś kiedyś wysłucha naszych postulatów?

[nhung]

Napisane przez jofka

Dlatego ja nie mierzę w sklepie ( też z lenistwa). Zabieram do domu i piorę, a później wkładam na siebie.
Zawsze trafiam z rozmiarem, bom standardowa

łoł mi pasuje chyba 1 rzecz na jakieś 15 nie zawsze chodzi o rozmiar... Czasem coś ślicznie wygląda na wieszaku, a na ciele już nie tak ładnie

[Sasabina]

Napisane przez jofka

Dlatego ja nie mierzę w sklepie ( też z lenistwa). Zabieram do domu i piorę, a później wkładam na siebie.
Zawsze trafiam z rozmiarem, bom standardowa

Dlatego powinny być foliowane opakowania i już. Czy ktoś kiedyś wysłucha naszych postulatów?

zabiłaś mnie właśnie zazdroszczę bycia standardową, ja choćbym chciała to nie będę i muszę mierzyć

[anibiaa]

No ja mam problem, bo i buty i ciuchy zawsze mam pomiędzy dwoma rozmiarami - nieraz spędzam pół godziny, bo w sumie obydwa dobre, tylko większy jakby wygodniejszy...to bardzo utrudnia zakupy
Na szczęście w mazidłach jest łatwiej - szminkę biorę większą, bo zmacana jest krótka

[Śniegowa]

Napisane przez nhung

No w sumie... Ale to można by tak o wszystkim powiedzieć... Np. nigdy nie wiadomo, kto siedział przed Tobą na ławce w parku, na przystanku, w tramwaju, w autobusie, w metrze... nigdy nie wiadomo, kto przed chwilą trzymał się tej samej poręczy w autobusie... etc.

Co do metody z opuszką (! zawsze myślałam, że odmienia się "opuszkiem" aż musiałam sprawdzić w paru słownikach) palca - u mnie nie działa, bo mam ciemno-brązowe usta makabra

No w sumie z jednej strony masz i rację, ale co innego ławka, a co innego kosmetyk. To drugie niesie ze sobą większe zagrożenie.

No nie na każdego działa ten trik, ale dla wielu jest pomocny

[nhung]

Napisane przez Śniegowa

No w sumie z jednej strony masz i rację, ale co innego ławka, a co innego kosmetyk. To drugie niesie ze sobą większe zagrożenie.

No nie wiem, jak jakiś nie-teges-gość siedzi np. w autobusie przez jakiś czas, a później dziewczyna w krótkiej spódniczce bez rajstop siada tam zaraz po nim nie wiedząc o tym... Albo ostatnio widziałam jak jakaś gościówka na ławce na przystanku siedziała i się załatwiała pod siebie, wprost na tej ławce....

[Śniegowa]

Napisane przez nhung

No nie wiem, jak jakiś nie-teges-gość siedzi np. w autobusie przez jakiś czas, a później dziewczyna w krótkiej spódniczce bez rajstop siada tam zaraz po nim nie wiedząc o tym... Albo ostatnio widziałam jak jakaś gościówka na ławce na przystanku siedziała i się załatwiała pod siebie, wprost na tej ławce....

Staram się nie myśleć o tym za bardzo, bo w kompulsy wpadnę

[coco_kiciusia]

Napisane przez emememsik

Wyglądam jakbym się przejmowała?

Napisane przez Emilia 25

Nie, wyglądasz jak młodsza Pyziakówna.

hahaha, true

Napisane przez dziolcha86

W takim razie muszę wypróbować ten tusz niewiele kosztuje, więc nawet jeśli się nie sprawdzi to nie szkoda pieniędzy

Mam nadzieję że będziesz zadowolona

Napisane przez Prezes Kuli Ziemskiej

Ja się nie załapałam na HW Jak weszłam, to już tylko kurz opadał po tej bazie A on daje taki sam efekt jak Crystalliced? Patrząc na zdjęcia wygląda bardzo bardzo podobnie...

Daje podobny efekt - tafli, ale zdecydowanie mocniejszy i bardziej spektakularny, mokrych policzków. jestem w nim zakochana
Crystalliced to też tafla, ale delikatniejsza i bardziej hmm... satynowa? taka dzienna

Napisane przez emememsik

Pomalowałam paznokcie fioletowym lakierem z Blossoms etc...
Jest jak nowy.

Koszkam go
A ja oswajam c&g Out of my mind. Na stopach wygląda świetnie myślałam, że go nie polubię, ale się myliłam

Napisane przez jofka

Ale ogólnie można stwierdzić- czy ma się ciemny naturalny kolor ust czy raczej jasny. Wówczas można sobie indywidualnie dobierać

Właśnie - użytkowniczki Candy Bar, które z Was mają ciemne usta? czy na ciemnych ustach Candy Bar wygląda jak wściekły róż, czy jak koral?
[1=4a76f9601d26f07fbd1341d 93bf1dac994330f1e_6420ce7 2cabf7;34298924]coco kiciusia - dziękuję ślicznie
a Ardellki kupowałam na alphanailstylist.pl [/QUOTE]
dzięki za info!


Dziewczyny skończcie już ten offtop o obrzydlistwach, proszę
jestem nieco wczorajsza i jak to czytam, to zaczyna mi się chcieć

[Fufka]

Dla zainteresowanych MM, w TE na Serbskiej w Poznaniu wczoraj był jeden niemacany róż, lakiery maliny, brzoskwiny i in

[jofka]

Napisane przez nhung

No nie wiem, jak jakiś nie-teges-gość siedzi np. w autobusie przez jakiś czas, a później dziewczyna w krótkiej spódniczce bez rajstop siada tam zaraz po nim nie wiedząc o tym... Albo ostatnio widziałam jak jakaś gościówka na ławce na przystanku siedziała i się załatwiała pod siebie, wprost na tej ławce....

Gdyby człowiek wszystko analizował to by z domu nie wychodził, nic by nie jadł, nic nie kupował
Lepiej się nie domyślać. Jeszcze nikt nie umarł od tego Jedyne co, to to budzi odrazę i obrzydzenie.

[Inkarnatka]

Cześć Babeczki!

Napisane przez PieceOfMoris

Podczytuję Was tylko ostatnio i mogłam coś przegapić. Czy była mowa o "limitce" Water Babies? Mam nadzieję, że "żenialni" spece z Natury nie wpadną na pomysł wystawienia tego

OMG! Jestem przekonana, że to jednak będzie w N Ostatnio ściągają same beznadziejne limitki i z Essence i z Catrice... (pokrywające się ze stałą) - MM z E, I love z E, Nyphelia z C, Modern Muse z C, więc obawiam się, ze mogą to wpakować do N

Napisane przez emememsik

Aaaaaaale jestem zakochana w lakierze z Eclipse Thirsty. Ktoś go jeszcze ma w swoich zbiorach?

Mam kolor - piękny, jakość - fatalna... Od momentu kupienia do teraz nie zmienił się w ogóle - konsystencja dalej taka sama, dobrze się maluje, ale odpryskuje równie szybko, co wtedy

Napisane przez zoila

Lakier Thirsty... Do dziś płaczę, że go nie kupiłam .

Napisane przez 'Estelle'

Mam, mam
Szkoda, że jakość taka badziewna.

O to, to

[emememsik]

Jak nie zauważam tej złej jakości, na moich paznokciach i tak wszystko trzyma się tak samo źle.