2013-05-14, 09:44 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
załamka
Hej. Chyba muszę się komuś wyżalić.
Kompletnie jestem załamana. W tym roku zdaję maturę. Moi rodzice pomagali mi w nauce. Wysyłali na korepetycje, dawali kasę. Jeden przedmiot który był dla mnie ważny, kompletnie zawaliłam. Myślałam, że będę mieć z niego jakieś 90%, a tu w granicach 50-70. Spędziłam multum czasu nad nauką. Rozwiązywałam egzaminy studentów z moim profesorem, a teraz jestem kompletnie załamana, tym jak mi poszło. Moi rodzice są strasznie źli na mnie, ciągle słyszę jakieś komentarze. W czwartek mam ustny angielski i uczę się na niego, a moja mama wchodzi do pokoju i "i tak ch*ja powiesz, więc przestań się uczyć" Nie wiem dalej co z moja wymarzoną szkołą. Nie mam w ogóle ochoty podchodzić do następnych matur... |
2013-05-14, 09:52 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: załamka
a TY jesteś zadowolona z wyniku? jeżeli CIEBIE on satysfakcjonuje to olej mamę.. uczysz się dla siebie nie dla niej..
Powiem tak.. bez spiny są drugie terminy.. zawsze możesz maturę poprawić a i powiem jeszcze że ustne chyba raczej się na uczelniach nie liczą.. patrzą na wynik z pisemnych `więc wyluzuj przed ustnymi |
2013-05-14, 09:54 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: załamka
No właśnie nie jestem zadowolona. Nie po to tyle siedziałam przed książkami, uczyłam się takich rzeczy, nie wychodziłam nigdzie z domu, żeby teraz napisać na tak słabo.
Nie wiem, czy z tym wynikiem dostanę się na studia... A ustne fakt, nie liczą się nigdzie... |
2013-05-14, 09:55 | #4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 190
|
Dot.: załamka
Cytat:
Sporo się uczyłem do rozszerzeń by je zdać na jak najwyższym poziomie, chodziłem na korki, a tu psikus i będę miał gorzej od przeciętnego maturzysty (te rozszerzenia ofc). Tylko ja mam zamiar walczyć dalej i jeśli mi nie poszła totalnie ta matura to pójdę na studia zaoczne, przy okazji będę się douczać do matury i następną mam nadzieję, że napiszę duużo lepiej(oczywiście już pracuję by było lepiej) - a potem drugi kierunek na dziennych. Nawet jeśli nie poszła Ci matura i chcesz poprawić wynik to spróbuj ten rok wykorzystać jak najlepiej - naucz się perfekcyjnie jakiegoś języka, zdobądź certyfikaty - opcji jest wiele. Grunt to się nie załamywać. Poza tym jak pójdziesz na studia za rok to jeśli byłaś w liceum to jak będziesz poprawiać maturę za rok wyjdzie jakbyś była w technikum z tym, że w przeciwieństwie do większości Twoich rówieśników będziesz znała bardzo dobrze języki np., bo przez ten rok bardzo przyłożysz się do pracy aby je dopracować. Wykorzystaj to co masz jak najlepiej potrafisz i nie załamuj się. Edytowane przez CoJaPacze Czas edycji: 2013-05-14 o 09:56 |
|
2013-05-14, 10:00 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: załamka
Cytat:
Poza tym wynik 50-70% też nie jest zły (zwłaszcza, jeśli to jest matura rozszerzona, ale przy podstawowej to też nie jest najgorzej). Pamiętaj, że w maturach są te bezsensowne klucze - możesz umieć i to całkiem dobrze, a jak użyjesz złego słowa, to punktu nie dostaniesz. Także wynik matury absolutnie nie prezentuje Twojego faktycznego stanu wiedzy (dla przykładu, ja rozszerzoną biologię zdałam kiepsko, a na moim roku na studiach jestem jedną z lepiej uczących się, a Ci co sie chwalili maturą z rozsz. biologii na 80-90% mają już jeden warunek z pierwszego semestru, ledwo idą do przodu itp. także nie myśl, że jak gorzej napisałaś maturę, to to znaczy, że jesteś głupia lub nie masz wiedzy, słyszałam, że sama Szymborska z interpretacji swoich wierszy nie dostała 100% tylko około 70% ). W razie czego zawsze możesz poprawić za rok lub w sierpniu 1 przedmiot. Poza tym o ile mi wiadomo, to jest niż demograficzny, więc przyjmują maturzystów na studiach nieco pobłażliwiej, niż kilka lat temu. Nie zamartwiaj się tylko postaraj się zdać na tyle na ile możesz matury, które Ci zostały. Może się okazać, że wcale nie napisałaś na tyle, ile przewidujesz. |
|
2013-05-14, 10:16 | #6 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: załamka
Poczekaj na wyniki, a nie baw się we wróżkę (chyba że połowy odpowiedzi w ogóle nie napisałaś). Nie wiem o jakim przedmiocie mówisz i na jakiej podstawie szacujesz wynik, ale porównywanie tego, co napisałaś z odpowiedziami znafców w internecie czy gazetach jest bez sensu. Gdy zdawałam maturę kilka dobrych lat temu na każdej stronie i w każdej gazecie odpowiedzi się różniły. W kilku odpowiedziach z angielskiego i biologii znaleźliśmy ze znajomymi błędy.
Z polskiego rozszerzonego na podstawie odpowiedzi z netu "przewidziałam" sobie 40-50% i byłam załamana. Zdałam na 86% (88? Kurde, nie pamiętam) Podejrzewam, że będzie lepiej niż Ci się wydaje. Jeśli coś z angielskiego umiesz - odpuść sobie trochę. Lepiej do ustnych podejść na luzie. Tam się liczą bardziej umiejętności niż czysta wiedza. Lepiej mówić z małymi błędami, ale pewnie, niż dukać i przed każdym słowem się zastanawiać. Poza tym ustne się nigdzie nie liczą, więc nie ma się co stresować. Najgorsze już za Tobą. |
2013-05-14, 10:21 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: załamka
wos pr...
Uczyłam się wszystkiego i wiem, że umiem dużo więcej niż na tyle co napisałam... Tylko obawiam się, że ten fakt chyba raczej nie przekona komisji rekrutacyjnej.... |
2013-05-14, 10:59 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: załamka
Wynik z matury nie świadczy o tym, ile wiesz z danego przedmiotu, a o tym, jak jesteś przygotowana do rozwiązywania testów. Niczego innego matura w tym momencie nie pokazuje.
Jeśli zaś matura z WOSu była taka istotna to przypuszczam, że wybierasz się na socjologię? Jeśli trafiłam, to nie masz się czym martwić. |
2013-05-14, 11:02 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: załamka
Pudło! bez.nar.
Niby tak, ale nikt nie patrzy w tej chwili ile umiem, tylko jak napisałam... |
2013-05-14, 11:07 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: załamka
Cytat:
meg1702- bezpieczeństwo narodowe? To chyba nie jest aż tak oblegany kierunek, że trzeba rozszerzenie zdawać na 80/90% A podstawa jak ci poszła? Czy nie pisałaś? Bo wiesz, w zależności od przelicznika, podstawa mogłaby dać ci więcej punktów przy rekrutacji.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
2013-05-14, 11:09 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: załamka
Cytat:
Z tego co się zdążyłam zorientować to z roku na rok jest coraz więcej chętnych... |
|
2013-05-14, 11:13 | #12 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: załamka
Cytat:
Ale jak oceniasz te procenty? Nie napisałaś wielu odpowiedzi? Było zdjęcie Wałęsy, a podpisałaś, że to Stalin? Na czym te błędy polegały? Nie wiem, co na maturze było, suche fakty czy też interpretacje - jeśli opisówki to wg mnie nie możesz być pewna, że czegoś Ci nie zaliczą. A odnośnie wypracowania to już w ogóle. |
|
2013-05-14, 11:14 | #13 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: załamka
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2013-05-14, 11:15 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 151
|
Dot.: załamka
Cytat:
Straciłam z 10 punktów. Źródła poszły w porządku, o wypracowanie też się nie martwię zbytnio, bo wiem że napisałam na temat, tylko pytanie jak ocenią egzaminatorzy. |
|
2013-05-14, 11:19 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: załamka
Twoi rodzice są taaacy wspierający-stres niczego nie tłumaczy-współczuję:/
|
2013-05-14, 11:44 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: załamka
Przygotowywałaś się, starałaś, ciężko pracowałaś, żeby dobrze napisać maturę z tego przedmiotu, być może nie poszło Ci tak jak byś chciała, ale nie olałaś sprawy i wiesz, że zrobiłaś sporo, żeby osiągnąć swój cel. Wiadomo, że w takiej sytuacji ewentualna porażka boli pewnie jeszcze bardziej, ale spokojnie to nie koniec świata, a tylko niewielki epizod w Twoim życiu.
Też pisałam rozszerzenia z dwóch przedmiotów i niestety nie wpasowałam się w klucz i nie poszło mi tak, jakbym chciała, ale z perspektywy czasu teraz wydaje mi się to już mało znaczące. Poza tym zawsze możesz poprawiać maturę w przyszłym roku. A tak w ogóle, to radziłabym Ci podobnie jak inne osoby poczekać na wyniki i wtedy się przekonasz jak naprawdę Ci poszło. Chociaż ja sprawdzając i porównując swoje odpowiedzi z kluczem podanym w internecie naliczyłam sobie więcej procent niż miałam w rzeczywistości, (o jakieś 10 ) i jak przyszły wyniki to byłam zawiedziona. Co nie znaczy, że u Ciebie też tak będzie, bo zawsze może być lepiej niż Ci się wydaje. Współczuję rodziców.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 Edytowane przez syklamen Czas edycji: 2013-05-14 o 11:46 |
2013-05-14, 12:04 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: załamka
Dlatego ja nie oczekiwałam żadnej pomocy od rodziców, powiedziałam, że nie chcę korków, sama się przygotowywalam, sama pisałam pracę na ustny polski (podczas gdy moi znajomi je kupowali) i wszystko to, co osiągnę będzie tylko i wyłącznie moją zasługą, do czego nikt nie może mieć pretensji i się przyczepić.
__________________
|
2013-05-14, 12:11 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: załamka
Autorko, rozumiem, co czujesz, bo idealnie rok temu też przeżywałam chwile grozy. W moim przypadku chodziło o chemię R. Arkusze rozwiążywałam na 95-100%, a matura rok temu mnie zaskoczyła - i w pierwszym dniu miałam wizję, że mogę nie mieć nawet 70% (sugerowałam się odpowiedziami na forach, od znajomych). Miałam 85%. Też chodziłam na korki, od I liceum, moi rodzice bulili na to mnóstwo pieniędzy. Ale skoro i moi wtedy, i Twoi teraz WIDZIELI że się uczyłaś, nie ograniczyłaś się tylko do korepetycji - sama wiesz, że ich pretensje są nieuzasadnione. Oni też - jak każdy - musieli mieć w życiu potknięcia. Czy stracili ważnego klienta, czy zawalili egzamin na studiach albo coś innego. I zamiast Cię dołować, powinni powiedzieć - trudno, szkoda nam Cię bardzo, bo wiemy, jak dużo się przygotowywałaś. Teraz już nic nie możemy na to poradzić, więc zadręczać się też nie ma sensu.
|
2013-05-14, 12:15 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Scotland
Wiadomości: 48
|
Dot.: załamka
Kochana,
jestem dowodem na to,ze nie tylko rodzice, ale i nauczyciele mowili,ze nic ze mnie nie bedzie... fakt faktem,ze w jakis sposob mnie zdeptali,ale ja sie nigdy nie poddalam. I nie dlatego,ze chcialam im udowodnic- dlatego,ze ja kochalam i kocham swoje marzenia i nic nie jest w stanie mnie od nich odgrodzic. Mature zdalam srednio- ale poszlam na studiach i tam mi szlo swietnie- 5 z licencjata i mgr. teraz rodzice sa dumni. Nie sluchaj ich-sluchaj siebie. powodzenia
__________________
[CENTER][B]Go Girl Go Fly - alergiczka na PDD
|
2013-05-14, 17:10 | #20 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: załamka
Cytat:
Btw - autorko, napisałaś, że cały czas się uczyłaś i nie wychodziłaś z domu - i być może w tym leży problem. Przed maturą trzeba się uczyć i imprezować, żeby stres nie zeżarł człowieka. I już. A co do ustnych - nie widzę sensu nauki. Nie zdać języka obcego bez przygotowania na 100% to kompletna żenada, polski wystarczy powtórzyć dzień przed. Ustne z języków obcych są brane pod uwagę bodajże tylko na UAMie. Powodzenia. Dodam, że współczuję rodziców. + Tutaj mądrze napisane: Cytat:
Edytowane przez Krakau Czas edycji: 2013-05-14 o 17:16 |
||
2013-05-14, 17:20 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 221
|
Dot.: załamka
Cytat:
|
|
2013-05-14, 17:58 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: załamka
Wyluzuj, nawet jeśli poszło Ci beznadziejnie (a prawdopodobnie lepiej niż Ci się wydaje) - no cóż, inni pisali to samo, więc jeśli faktycznie bardzo się przykładałaś, być może wielu kandydatów na Twój wymarzony kierunek ma teraz o wiele większy problem. Lepsza matura, którą Ty napiszesz na 60%, a większość na np. 35%, niż taka, którą każdy napisze na 95-100%.
__________________
|
2013-05-14, 18:24 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
|
Dot.: załamka
Cytat:
A co do tego... Nie każdy ma talent do języków obcych, poza tym ja się angielskiego uczyłam tylko w liceum i tylko trzy lata i fakt, że udało mi się na 80%, ale to też po często dlatego, że zestaw dość łatwy się trafił (ano właśnie z innych przedmiotów pisemne matury też są co roku łatwiejsze, albo trudniejsze, chociaż też zależy co kto lubi, ja na przykład byłabym zadowolona z jak największej ilości genetyki na biologii, a reszta osób, które podchodzą do matury w mojej szkole jej nie znosi). Poza tym komisje miałam wspomagającą i przystępną. |
|
2013-05-14, 18:53 | #24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: załamka
Cytat:
|
|
2013-05-14, 19:07 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: załamka
No niestety. Powiem szczerze, że bardzo Wam współczuję tej nowej matury, naprawdę.
|
2013-05-14, 19:14 | #26 | |
Raczkowanie
|
Dot.: załamka
Cytat:
Oliwiabb - ponieważ dostałam się na dobry kierunek na prestiżowej uczelni? Dzięki, dzięki. Nie przechwalam się, tylko podałam siebie jako przykład tego, że dobre wyniki z matury = dobra uczelnia i dobry kierunek. A marne 50% z rozszerzenia niczego takiego nie gwarantuje. Mogę podać wiele podobnych przykładów, ale na podstawie własnych doświadczeń pisze się najlepiej. Mogę tak samo opisać historię mojej starszej siostry, która studiuje medycynę, ale wtedy to już chyba w ogóle zostanę zlinczowana, bo nawet rodziną się chwalę. Podsumowując, zamiast wmawiać autorce, że ma świetny wynik, powinniście poradzić jej, by wzięła się w garść i pracowała kolejny rok, by ją poprawić, w międzyczasie rozwijając swoje zainteresowania etc., czyli żeby po prostu nie marnowała swojego czasu. Ważne też, by nie szła studiować dla samego studiowania byle jakiego kierunku, bo wtedy nie dość, że zmarnuje czas i pieniądze rodziców, to ograniczy czas, który powinna poświęcić na poprawę matury. Niemniej jednak życzę autorce powodzenia. + Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że na WOSie pisze się chyba wypracowanie, jak na polskim i historii? Jeśli tak, to nie powinnaś liczyć sobie sama punktów, bo może być tak, że naliczysz sobie 50% i będziesz siedzieć załamana do końca czerwca, a tu się okaże po wynikach, że masz 80%. Edytowane przez Krakau Czas edycji: 2013-05-14 o 19:23 |
|
2013-05-14, 19:29 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 172
|
Dot.: załamka
Cytat:
Autorko- nic się nie przejmuj, przecież zawsze możesz poprawić maturę i iść za rok na wymarzone studia a ten rok wykorzystać inaczej. Edytowane przez Oliwiabb Czas edycji: 2013-05-14 o 19:30 |
|
2013-05-14, 19:37 | #28 | |
Raczkowanie
|
Dot.: załamka
Cytat:
+Gdyby jednak więcej osób odebrało negatywnie moje powyższe wypowiedzi, postaram się zmienić sposób, w jaki piszę, bo może nie tyle chodzi tu o treść, co o formę. Edytowane przez Krakau Czas edycji: 2013-05-14 o 19:39 |
|
2013-05-14, 19:44 | #29 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: załamka
Krakau-chyba jakieś kompleksy się odzywają. pomijam już fakt, że autorka NIE ZNA swojego wyniku z matury. jak na razie histeryzuje.
__________________
-27,9 kg |
2013-05-14, 20:28 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 42
|
Dot.: załamka
Nie martw się tak, może się pozytywnie zaskoczysz, bo masz głowie tylko to, co zrobiłaś źle. Ja przynajmniej tak miałam, myślałam, że zupełnie minęłam się z moim docelowym wynikiem, a tak naprawdę zabrakło mi do niego tylko 2% i z ogólnie z rekrutacji na mój kierunek miałam jeden z najlepszych wyników co prawda studia przyrodnicze, ale nawet na humanistycznych to nie jest tragedia, wszyscy ludzie z mojej klasy (his-wos właśnie), nawet z bardzo kiepskimi wynikami, coś studiują, i to nie wcale nie na złych uczelniach.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:00.