Czas Dzialania- Schudnijmy Razem

[anecznik1]

Selina współczuję problemów z ręką...

Iza wyluzuj. To, że na czwarty dzień nie masz zakwasów to nie dramat. Dla mnie to normalne. po pierwszym treningu mam takie zakwasy, ze na drugi dzień odpadają ćwiczenia więc ćwiczę co drugi dzień (jeśli są to początki). Potem ćwiczę codziennie (oczywiście dni na regenerację też są) bo mięśnie na to pozwalają, nie ma zakwasów i podczas treningu można dać z siebie wszystko. Nie wiem co chciała przekazać Ci Paulinika, ale jeśli to, że powinnaś mieć zakwasy to się nie zgodzę. Ja również po ok 4 treningu ich nie mam (przynajmniej nie w takim stopniu jak po np dwóch pierwszych) a ćwiczenia wykonuję poprawnie. Zakwasy pojawiają się ponownie kiedy np po dniu regeneracji robię inny trening.
Głowa do góry i bez stresu .

Ja mam trening z Julian na dvd, ale jakoś jeszcze nie maiłam natchnienia żeby próbować z nią ćwiczyć.

Mnie dzisiaj jakoś nogi bolą, a konkretnie odzywa się mój ból sprzed 9 lat, mało przyjemny, ale czasami sie pojawia kiedy dzień wcześniej za długo jestem na nogach.

Dzień zaczynam pełna optymizmu czego i Wam życzę

[I_z_a_]

anecznik1 : rzeczywiście po pierwszych dwóch treningach zakwasy były. Teraz jest lepiej. W sumie założyłam sobie że będę ćwiczyć co drugi dzień, ale jednak ćwiczę codziennie bo czuję że jest ok. Myślę że to dzięki regularnemu pływaniu i graniu w tenisa bo dwa lata temu też zaczeęłam ćwiczyć i tak jak szybko zaczęłam, tak szybko skończyłam.

Powiem Wam że dla mnie dużym plusem jest to że mogę z Wami tu popisać napisać co i jak, poradzić się i poczytać że, Wam też dobrze idzie

Obiad: kurczak curry z warzywami i ryżem.

Słoneczko świeci

[DouxRebelle]

U mnie pada deszcz i ogólnie jakoś tak szaro.
Na sniadanie zjadalam owsianke z rodzynkami i 3 suszonymi sliwkami. Na II sniadanie po silowni jogurt naturalny z 5 fistaszkami i 3 fiigi suszone. Na obiad dwa ogorki kiszone, kromke razowca i 4 male kotlety drobiowe mielone w pracy dopadl mnie kryzyzs energetyczny - zjadlam dwie kostki gorzkiej czekolady i teraz mam mase energii. Kolo 15; 30 mam podwieczorek- wzięłam sobie kaszke

[Brawurka_29]

Halooo

Za mna godzinka ponad cwiczen 50 min na orbitreku i 15 min takich luźnych do tego 30 przysiadow
Lece suszyc wlosy i robic sobie wrapa na kolacje do pracy z warzywami , kurczakiem i sosem jogurtowo czosnkowym
Nastepny tydzień mam wolny wiec wiecej mnie bedzie
Pozdrawiam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_pusia]

Halo

U mnie tez szaro tak jak u Doux, no ale u nas na watku widzie slonecznie i optymistycznie!

Anecznik,

Jak po sliwkach?

[anecznik1]

Pusia sama nie wiem jak po śliwkach . Już tłumaczę dlaczego. Otóż ja mam problemy z regularnymi wizytami w WC. Ostatnio był taki kryzys, ze chodziłam raz na tydzień a nawet raz na dwa tygodnie. Zaczęłam uważać na to co jem a konkretnie zwiększyć ilość błonnika w codzienny menu. Zaczęło pomagać (jak nigdy) i trochę się uregulowało. Po śliwkach nie czuję różnicy porównując ostatni tydzień. Może za mało zjadłam, nie wiem...5 sztuk w sumie. Obaczymy jak jutro...jak nie zapomnę ich zalać.

Najlepsze było moje czajenie się. Nie lubię suszonych owoców, tylko do żurawiny się przekonałam. Dzisiaj za nim wzięłam szklankę do ręki trochę to trwało. Wypiłam "kompot" a potem znowu zastanawiałam się jak pokonać te śliwki. Takie świeże lubię, ale nie susz. Wzięłam pierwszą do buzi z ogromnym niesmakiem i kwaśną miną. Przyglądał się temu mój młodszy syn jedzący przy stole śniadanie i pyta:
"mamo, co jesz"
ja "śliwki"...z ledwością to wypowiedziałam bo żułam
Iglik na mnie spojrzał i powiedział "bleee, nie lubię śliwków"
...a mnie się zrobiło jeszcze bardziej niedobrze .
Podsumowując, nie były wcale takie złe .

U nas też szaro, buro i ponuro, typowa pogoda barowa.

Jesli chodzi o menu dzisiejsze to
Śniadanie: 5 śliwek suszonych, 3 kanapki z chlebka lnianego z salatą, pomidorem i szynką;
Obiad: wczorajsza zupa krem z soczewicy z 2 kromkami chlebka lnianego
Przekąska: kawałek sernika (wiem, nie powinnam )
Kolacja: planuję udko z kurczaka bez skóry i moja ukochana sałatkę wiosenną na jogurcie naturalnym+2 lampki wina za zdrowie mojego męża

Dzisiaj trochę pogrzeszę, ale nie będzie góry słodyczy, białego pieczywa i ogólnie niezdrowych węgli. Sernik jest odchudzony a winko to samo zdrowie

PS. Zazdroszczę wszystkim, które ćwiczą....ech. Ja tez chcę

[_pusia]

Anecznik,

Wiesz, ja tez bardzo nie lubie suszonych owocow ale te sliwki zalane woda mi bardzo smakuja.

Nie rob nic na sile, jezeli Ci to nie smakuje, to przeciez nie musisz sie zmuszac, bo w sumie podobne dzialanie ma ciepla woda z cytryna i miodem.

[Selina017]

Napisane przez DouxRebelle

Fajne te ćwiczenia ? Nigdy nie wiedziałam żadnego jej programu treningowego.

Całkiem niezłe Dają wycisk, ale efekty są tego warte.
Robię sobie ćwiczenia "cardio 1" z tego programu, 30min intensywnych, ale za to bardzo poprawiających wydolność organizmu ćwiczeń.
Ponadto ćwiczyłam dzisiaj jeszcze z Mel b nogi oraz katuje brzuszki całe 60, więcej nie daje rady

edit. Polecacie może jakieś kremy, żele antycellulitowe? od jakiegoś czasu robię sobie masaże antycellulitowe na udach i wcierałam krem, który musiałam jednak wyrzucić, bo chyba był przeterminowanyJ utro jadę na zakupy, trzeba zakupić nowy, ale wybór jest tak ogromny...

[I_z_a_]

Napisane przez Brawurka_29

Halooo

Lece suszyc wlosy i robic sobie wrapa na kolacje do pracy z warzywami , kurczakiem i sosem jogurtowo czosnkowym .

Brawurka: ciekawa kolacja podasz przepis?
Sos mnie zaciekawił bo nigdy nie wychodzi mi dobry :-(
A mięso z kurczaka uwielbiam.
Czerwone mięso jakoś mi nie podchodzi :-/

[DouxRebelle]

Napisane przez Selina017

edit. Polecacie może jakieś kremy, żele antycellulitowe? od jakiegoś czasu robię sobie masaże antycellulitowe na udach i wcierałam krem, który musiałam jednak wyrzucić, bo chyba był przeterminowanyJ utro jadę na zakupy, trzeba zakupić nowy, ale wybór jest tak ogromny...

Polecam kremy antycelulitowe eveline

[I_z_a_]

Kolejny dzień zaliczam do udanych
Odpowiednie posiłki, dużo wody, owoce i ćwiczenia

Co do kremów to też polecam eveline. Zawsze jestem zadowolona z produktów tej firmy.

Mam nadzieję że Wasz dzień też był udany

Dobranoc dziewczyny, do jutra!

[DouxRebelle]

Iza - ja tez zaliczam ten dzień do udanych
mam nadzieję, że jutro też tak będzie

Do jutra !

[roxann89]

dobry wieczór
dopiero wracam z pracy, wykończona po 12 h:/
Na śniadanie były dwie kanapki z twarożkiem, na obiad polędwiczka z indyka z ryżem i warzywami a na kolacje będzie pewnie zupa krem lub tortilla z kurczakiem. A nie powiem głodna jestem jak wilk

[kalabarda]

A ja uwielbiam kompot z suszonych śliwek, może to dlatego że tylko raz do roku - na wigilię go piję Za to śliwki w czekoladzie to dla mnie najgorsza na świecie rzecz :P Skusiłyście mnie tymi śliwkami, jutro z rana biegnę do sklepu kupić
u mnie dziś podobnie jak wczoraj, ale wreszcie zrobiłam sobie zakupy więc jutro będzie już zdrowiej: owsianka na śniadanie i pieczenie chlebka na który dziś nie było czasu

- ciemna bułka z pastą pomidorowo- makrelową
- baton musli
- barszcz biały z jajkiem
- 2 małe jabłka
- mleko z musli

1,5 litra wody

Do tego 2 km biegu i wyzwanie dzień pierwszy - nożyce, deska i przysiady

[_pusia]

Anecznik

Daj znac jak spedziliscie urodziny meza. My z tesciami posiedzielismy i powspominalismy stare czasy. Lata tak szybko leca, ale na co dzien sie o tym nie mysli. Dopiero jak czlowiek zacznie wspominac, to sie okazuje, ze oj, to bylo juz tak dawno.


Kalabarda,

Pamietaj, ze sliwki dobrze jest zalac dzien wczesniej, zeby sie napily tej wody.

Ja bardzo lubie te sliwki i wode, bo z niej robi sie syrop.


sniadanie; omlet, pieczarki, szynka
obiad; pelnoziarnisty makaron, warzywa
kolacja; razowy chleb, maslo, jajecznica

przekaski; owoce

cwiczenia; joga, rowerek

[DouxRebelle]

Dzień dobry miłe panie
Przed nami kolejny dzień diety. Nie wiem jak Was, ale mnie to nawet nie męczy - przyzwyczaiłam się do jedzenia o konkretnych godzinach, wyrzuciłam z jadłospisu niektóre rzeczy i za nimi nie tęsknię. Dziś mam dzień wolny od siłowni, ale może wieczorem po pracy coś poćwiczę w domu.
Idę robić owsiankę, bo czas na śniadanko

[anecznik1]

Witam i ja w kolejnym dniu

Wczorajszy wieczór spędziliśmy bardzo miło. Generalnie prawie trzymałam się planu. Pisze prawie ponieważ winka poszło troszkę więcej niż dwie lampki w granicach przyzwoitości i skusiłam się na jedno merci. No niestety (albo i stety) prowadzimy dość bujne życie towarzyskie gdzie człowiek bez pewnych rzeczy się nie obędzie od czasu do czasu. Teraz w sobotę i w kolejną również mamy gości i już zastanawiam się na manu, które bez żadnych wyrzeczeń będę mogła konsumować .
Może jakieś propozycje z Waszej strony?

Śliwek wczoraj nie sparzyłam, ale zrobię to dzisiaj. I jak pisałam wcześniej, smakują mi tylko byłam negatywnie do nich nastawiona. Woda z cytryną na mnie nie działa, próbowałam pić jak kilka dni pod rząd. Za miodem niestety nie przepadam w czystej postaci.

Dzisiaj nie mam sprecyzowanego manu.
Śniadanie I: płatki pełnoziarniste
Śniadanie II: jogurt naturalny
Obiad: pałka kurczaka bez skóry+sałatka wiosenna
Przekąska i kolacja niesprecyzowane. Może łosoś wędzony, ale w sumie musiałabym "zaliczyć" jakieś warzywa, więc łososia zostawię sobie na jutro.

PS. Rozumiem, że mamy umowę i ważymy się dopiero 31 marca? Pytam bo mnie strasznie korci żeby skontrolować swoją wagę, czy czasami te drobne grzeszki nie niweczą mojej jakby nie było pracy.

[DouxRebelle]

Napisane przez anecznik1

PS. Rozumiem, że mamy umowę i ważymy się dopiero 31 marca? Pytam bo mnie strasznie korci żeby skontrolować swoją wagę, czy czasami te drobne grzeszki nie niweczą mojej jakby nie było pracy.

Wcześniej nic specjalnego na wadze nie zobaczysz Dwa tygodnie to spory kawałek czasu, więc jakiś efekt już będzie

Co do imprezy - porób jakieś sałatki. Warzywa, kurczak, ewentualnie ciemny ryż/makaron - spokojnie będziesz mogła jeść, a i gościom zasmakuje

Mam pytanie - skąd wziąć len odtłuszczony do chlebka ?

[anecznik1]

Napisane przez DouxRebelle

Wcześniej nic specjalnego na wadze nie zobaczysz Dwa tygodnie to spory kawałek czasu, więc jakiś efekt już będzie

Co do imprezy - porób jakieś sałatki. Warzywa, kurczak, ewentualnie ciemny ryż/makaron - spokojnie będziesz mogła jeść, a i gościom zasmakuje

Mam pytanie - skąd wziąć len odtłuszczony do chlebka ?

Ja kupuję w aptece. Jestem tez len podwójnie odtłuszczony.

A co do wagi to ja zdaję sobie sprawę, że te dwa tygodnie to takie optymalne i najlepiej ważyć się rzadziej niż częściej . Chciałam być lojalna z Wami dlatego pytam aczkolwiek nie ukrywam, że bardzo mnie korci choć oczywiście zmian w ciele nie widzę i nie czuję.... No właśnie, chciałabym się w końcu poczuć lekko

[I_z_a_]

Dzień dobry wszystkim
Piękna pogoda za oknem, słoneczko ładnie świeci, aż chciało się wstawać
Na śniadanie tak jak wczoraj płatki owsiane z suszonymi owocami.
Dzień pracy. Wieczorem obowiązkowo ćwiczenia

Co do ważenia to pozwolicie że będę się mierzyć, a nie ważyć
Szczerze to nawet wagi w domu nie mam

Myślicie że jakieś centymetry znikną przez dwa tygodnie ?

anecznik1: też czekam na to że któregoś dnia "poczuje się lekko"
Zwłaszcza w dolnych partiach ciała

Udanego dnia Dziewczynki!

[DouxRebelle]

Napisane przez I_z_a_

Co do ważenia to pozwolicie że będę się mierzyć, a nie ważyć
Szczerze to nawet wagi w domu nie mam
Myślicie że jakieś centymetry znikną przez dwa tygodnie ?

Po dwóch tygodniach diety (a zaczęłam pod koniec stycznia) zjechało mi 10 cm z bioder, a 8 z talii - więc jak najbardziej przez dwa tygodnie można zobaczyć centymetrowy efekt

Napisane przez anecznik1

A co do wagi to ja zdaję sobie sprawę, że te dwa tygodnie to takie optymalne i najlepiej ważyć się rzadziej niż częściej . Chciałam być lojalna z Wami dlatego pytam aczkolwiek nie ukrywam, że bardzo mnie korci choć oczywiście zmian w ciele nie widzę i nie czuję.... No właśnie, chciałabym się w końcu poczuć lekko

Zważ się jeśli czujesz, że masz potrzebę
Ale nie zniechęcaj się brakiem spadków, czy małymi spadkami

[anecznik1]

Iza a mnie się marzy talia osy chociaż wiem, że to niestety niemożliwe .
Jeśli ćwiczysz to z pewnością przez dwa tygodnie jakieś centymetry pójdą w dół. Ja też się pomierzę jak już będę mogla regularnie ćwiczyć.

Odnośnie pogromcy cellulitu...ja polecam okłady z alg firmy Bodytherm. Trochę kosztują, ale są warte swojej ceny.

[_Ronnie_]

Cześć, dziewczyny!
Pozwólcie, że się przyłączę do was, ale na razie tylko biernie. Jestem na etapie mobilizacji i tak sobie czytam wasze posty, może się czegoś nauczę

[roxann89]

Wow,Doux, taki efekt po dwóch tygodniach? Jestem pod ogromnym wrażeniem, zmotywowałaś mnie jeszcze bardziej

[anecznik1]

Napisane przez DouxRebelle

Zważ się jeśli czujesz, że masz potrzebę
Ale nie zniechęcaj się brakiem spadków, czy małymi spadkami

Tego właśnie się boję dlatego zastanawiam się czy warto na nią wchodzić i być może psuć sobie humor. To mnie raczej zdemotywuje niż zachęci do dalszej walki . Chyba jednak odpuszczę. Poza tym mnie chodzi o to byc czuć się dobrze we własnym ciele i jako tako wyglądać, waga to juz inna historia.

Witamy Ronnie i zapraszamy do aktywności na wątku. Nie zastanawiaj się zbyt długo tylko zacznij działać, lato tuż tuż

[_Ronnie_]

Myślicie, że dieta jest niezbędna do chudnięcia? Czy wystarczą same ćwiczenia?

Z natury jestem obżartuchem, więc trudno mi nie patrzeć na słodycze Jestem w stanie jeść dużo owoców, warzyw - bo lubię czasami zjeść marcheweczki albo ze dwa jabłka
Ale jak myślę, że trzeba rezygnować ze słodyczy to serce mnie boli i wszelka motywacja ucieka

[_pusia]

Witajcie dziewczynki ;-)

Ronnie, a duzo cwiczysz?
Moze niech slodycze beda czescia Twojej diety?

[Brawurka_29]

Dieta przy odchudzaniu to podstawa

Aaa sos jogurtowy robi sie prosto jogurt naturalny , ciut majonezu i czosnek i sie miesza wszystko
Witam w czwartek uciekam obiad robic mezowi , a sobie salatke z krewetkami salata, pomidor , ogorek i krewetki



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Kochane jeszcze jedno.Waga to tylko cyferki.tak wlasciwie to chyba najbardziej o cm chodzi dlatego zawsze mi powtarzano by wazyc sie raz w miesiacu i mierzyc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Ronnie_]

Napisane przez _pusia

Witajcie dziewczynki ;-)

Ronnie, a duzo cwiczysz?
Moze niech slodycze beda czescia Twojej diety?

Staram się jeździć dosyć często na rolkach, po kilka kilometrów. Biegam czasami, próbowałam ćwiczeń z Ewcią Chodakowską, z Mel B i jeszcze trochę innych, które po drodze znalazłam. Teraz złapała mnie choroba, nie mam siły na ćwiczenia, ale na słodycze to i owszem

A jest taka "słodka" dieta?

[Brawurka_29]

Ja mam w domu orbitreka i na nim 4x w tyg smigam.dodaje sobie przysiady i czasem trening z mel b staram sie jesc zdrowo.
Ronnie raz na jakis czas slodkie nie zaszkodzi ale widze ze Ty pochlaniacz słodkości no moze byc problem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.