Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-29, 19:44   #31
caatrin
Raczkowanie
 
Avatar caatrin
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 38
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

a ile kosztuja te tabletki?
caatrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 21:30   #32
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Cytat:
Napisane przez caatrin Pokaż wiadomość
a ile kosztuja te tabletki?
To zależy w jakiej aptece. Ja kupowałam na dozie i aptece internetowej, więc płaciłam nie więcej niż 25 zł za opakowanie. W stacjonarnych aptekach pewnie jest drożej.
Kupiłam tabletki z 5 mg biotyny (wit. H) - to tyle, ile jest w kilku tabletkach belissy, więc dawka całkiem słuszna Jest jeszcze biotebal zawierajacy 2,5 mg biotyny.
Łykasz jedną tabletkę dziennie, w związku z czym jedno opakowanie wystarcza na miesiąc.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 09:42   #33
caatrin
Raczkowanie
 
Avatar caatrin
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 38
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

w tabletkach jestem strasznie niesystematyczna , ponieważ po prostu nie lubie ich łykać ;(
caatrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 16:53   #34
caatrin
Raczkowanie
 
Avatar caatrin
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 38
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Dziewczyny dzis sie umówiłam na wizyte u dermatologa , wizyta jest we wtorek 26.02.2013r. ( jestem w szoku ze tak szybko ) , dam znać jak poszło ;*
caatrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-19, 20:44   #35
Dharma88
Raczkowanie
 
Avatar Dharma88
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 130
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Mnie pomogła akupunktura. Kiedyś miałam tak straszne ŁZS, że powieki mi pękały. Od paru lat ani śladu
Dharma88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 09:34   #36
neska951
Zakorzenienie
 
Avatar neska951
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 001
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Cytat:
Napisane przez caatrin Pokaż wiadomość
Dziewczyny dzis sie umówiłam na wizyte u dermatologa , wizyta jest we wtorek 26.02.2013r. ( jestem w szoku ze tak szybko ) , dam znać jak poszło ;*
To super a stosowałaś coś w "międzyczasie"?
neska951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 12:09   #37
zzzielona
Wtajemniczenie
 
Avatar zzzielona
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 104
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Ja mam łojotokowe zapalenie skóry i póki co objawiło się ono u mnie tylko raz (odpukać!!!). Kilka lat temu (chyba z pięć) między piersiami, na dekoldzie pojawiła się taka czerwona plama, na której złuszczała się dość namiętnie skóra i przy okazji sączył się z niej jakiś płyn. Zaniepokojona poszłam z tym do zaprzyjaźnionej pani dermatolog. Gdy tylko to ujrzała, od razu stwierdziła, że to ŁZS. Pani doktor przepisała mi na to "cudo" jakieś dwie maści (całkiem tanie zresztą) i po kilku dniach prawie nie było śladu (a z tą zmianą męczyłam się chyba z miesiąc licząc na to, że to jakieś podrażnienie i samo przejdzie).

Odkąd pamiętam jednak borykam się z przeokropnym łupieżem i ciężko mi się go pozbyć na dłuższą metę. Myję głowę szamponem "z kotkiem" Healing Catzy i po pierwszej butelce byłam całkiem zadowolona, a przy drugiej jego działanie jakby zmalało i jedyne co robi, to trochę łagodzi skórę głowy. Przeczytawszy posty w tym wątku doszłam do wniosku, że to może rzeczywiście sprawka tego łojotokowego zapalenia skóry? Jednak nie mam problemów z wypadaniem włosów (wypada mi tyle, ile wypadać powinno), jedyne co to ten łupież... I suchy, bez mokrych i sączących się placków...
__________________
Bloguję o kobiecych sprawach...
Moja biżuteria!
zzzielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-04-18, 16:15   #38
Kubanczyk1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Ja wlaczylem z LZS jakies 6 miesiecy (chociaz mialem to badziewie jakies 2 lata). Probowalem wiele specyfikow, ktore nie przynosily zadnych skutkow albo tak jak masc sterydowa pomogaly doraznie a kiedy przestalem ja stosowac plamy powrocily. W zeszlym roku przeczytalem o szamponie Vichy Dercos do wlosow tlustych i normalnych (zielony kwadracik na butelce). Myje nim wlosy raz dziennie i twarz 2 razy dziennie. Na twarz nakladam i pozostawiam na 30 sekund (przy pierwszych stosowaniach zostawialem na minute) i splukuje. W ciagu pierszych 3-5 dni od pierwszego uzycia wszystkie plamy z glowy i twarzy zniknely i do tej pory nie porwocily. Pierwszy dzien stosowania byl to dzien w ktorym Polska grala z Grecja na Mistostwach Europy ( nie pamietam dokladnie daty, ale mozna sprawdzic) czyli prawie rok. Wyprobojcie ten szampony poniewaz mi pomogl, nie daje gwarancji ze pomoze, ale warto sprobowac.
Kubanczyk1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-20, 19:29   #39
caatrin
Raczkowanie
 
Avatar caatrin
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 38
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Sorki dziewczyny że nie pisałam o przebiegu tego,jak potoczyło się po wizycie u dermatologa za którego zapłaciłam 120 zł (te 20zł zażyczył sobie za badanie : wziął jakiś metalowy ''pręcik'' wziął ze skóry głowy łuskę tego łupieżu i zbadał pod mikroskopem ) . Ogólnie mam mieszane uczucie co do tego dermatologa,kiedy weszłam do gabinetu musiałam czekać 10min bo jaśnie pan rozmawiał przez tel. o problemie z komputerem , później miał pretensje ze nie mam skonczone 18lat , zadzwonil do domu , zapytal sie czy wyrazaja zgode na wizyte moi rodzice , oczywiscie powiedzial tez jaka to ja nie jestem piekna i wgl znow musialam czekac 10 min. Wkurzylam sie przeokropnie, w koncu przyszlam do niego z problemem ktory mnie mieczy od 2lat .. Porozmawial pozniej ze mna o tym czy mam chlopaka,jak idzie w szkole i czy pale papierosy.. eh juz mialam ochote powiedziec mu co nie co na temat jego zachowania ale opanowalam sie.. na koniec przepisal mi 2 wcierki na skalp. Byłam troszke zaskoczona ze nie bedzie drugiej wizyty no ale coz.
Pomimo jego zachowania ,jest dosc dobrym lekarzem, jego recepta sprawdzila sie po stosowaniu wcierek na pare dni problem ustapil ale nie zniknal , nadal zmagam sie z wypadaniem i lupiezem .
Wiecie co , zastanawiam sie nad tym czy ten problem z wypadaniem to jest przez ten lojotok. Ostatnio gdy podrapalam skore sprawdzic czy mam lupiez (jaka ilosc) nie bylo ani sladu na paznokciu,a nadal wlosy lecialy.... Na innym watku dzieczyny poradzily mi isc do ginekologa zbadac hormony etc. i musze przezwyciezyc strach i wybrac sie do ginekologa, moze faktycznie problem lezy gdzies indziej.
Ale i tak nadal mam lojotok...

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Cytat:
Napisane przez Dharma88 Pokaż wiadomość
Mnie pomogła akupunktura. Kiedyś miałam tak straszne ŁZS, że powieki mi pękały. Od paru lat ani śladu

Akupunktura? A co to takiego?
caatrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-08, 13:25   #40
killie
Raczkowanie
 
Avatar killie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 368
Dot.: Łojotokowe Zapalenie Skóry - jak to dziadostwo zwalczyc raz na zawsze?

Podejrzewam u siebie ŁZS, bo głowa mnie swędzi (ale nie cała), tak samo nieowłosiona skóra tuż za uszami.. czasem czuję takie jakby łaskotanie W pierwszej fazie miałam żółtawe, tłuste strupki, ale szybko się ich pozbyłam szamponem na łupież tłusty. Teraz czuję, że skórę głowy mam po prostu przesuszoną: białe płatki, które odrywają się od skóry i zostają na włosach jak się podrapię. To nie jest łupież suchy, używałam szamponu Catzy i nie pomogło. Emolium, czy to szampon czy emulsja nawilżająca w ogóle nie pomaga, nawet trochę pogarsza sytuację bo swędzi bardziej. Jedyne co likwiduje te białe płatki to żel aloesowy, ale to też tylko na kilka godzin a potem od nowa one powstają.

A czy ŁZS zawsze idzie w parze z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy?

Bo z drugiej strony.. włosy mi się aż tak nie przetłuszczają, mogę spokojnie co drugi dzień je myć - ostatnio nawet tak robię, żeby dać skórze trochę odpocząć. Przesuszenie, czy też ŁZS, występuje tylko na lewej skroni i we włosach za lewym uchem - czy w przypadku ŁZS jest to możliwe, że tylko część głowy jest tym objęta? No i nie zauważyłam też żadnego nadmiernego wypadania włosów, ot zwykle po rozczesaniu parę ich wyleci, ale ja zawsze tak miałam raczej..
Problem trwa już od ponad miesiąca, u dermatologa mam wizytę dopiero za dwa, a teraz próbuję jakoś sama sobie radzić
__________________

Byle ten obłok niełaski
z naszego słońca się zwlókł,
a położę się jak cień płaski
u Twoich nóg




killie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-08 14:25:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:23.