SG (Straight Girl) - czyli coś dla prostowłosych- część III

[bluebells]

Napisane przez kaguya

Mnie z olejkami nie po drodze, więc się nie wypowiem.

No i latem włosy mi nie wypadają, więc widzisz, u każdego inaczej...

Jednak chodziło o szampon, w sumie nie sam szampon powodował wypadanie (Alterra z brzoskwinią), tylko jego konsystencja. Był zbyt gęsty, kleił się, słabo pienił, ciężko było go wmasować.

Zmienilam - od razu przestały wypadać

Zazdroszczę, że zmiana szamponu pomogła U mnie jest tak, że zaczynają wypadać w maju/czerwcu i tak to trwa do września/października, a przez resztę roku nie wypadają prawie wcale.

[201607040946]

Napisane przez bluebells

Zazdroszczę, że zmiana szamponu pomogła U mnie jest tak, że zaczynają wypadać w maju/czerwcu i tak to trwa do września/października, a przez resztę roku nie wypadają prawie wcale.

U mnie jak wypadają, to głownie stres

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez kaguya

U mnie jak wypadają, to głownie stres

U mnie też. Stres albo złe odżywianie

Jak tam Wasze włosy Dziewczyny?

[201607040946]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52239309]U mnie też. Stres albo złe odżywianie

Jak tam Wasze włosy Dziewczyny? [/QUOTE]

U mnie złe odżywianie chyba nie... No chyba że głodówka. Ale ja nawet jeśli żrę fast foody, to staram się jeść warzywa i owoce

[bluebells]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;52239309]U mnie też. Stres albo złe odżywianie

Jak tam Wasze włosy Dziewczyny? [/QUOTE]

Złe odżywianie też na pewno gra u mnie rolę, ostatnio sobie pofolgowałam. :/ Ale rzadko się stresuję przez dłuższy okres czasu, na szczęście, więc to odpada

U mnie po staremu, zaczęłam częściej wcierać Jantar, bo nie mogę się doczekać, aż pozbędę się większości cieniowania. Od czerwca nie używam żadnych odżywek, bo włosy są zbyt krótkie na to i tego nie potrzebują. I tak leci

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Miałam dzisiaj okazję kupić 2 Kallosy: cherry i blueberry... i nie kupiłam żadnego A teraz żałuję. Dobrze, że nie wzięłam ich do ręki bo wtedy ciężko byłoby mi się powstrzymać

[201803111829]

Wróciłam z Woodstocku, i podcięłam końcówki kupiłam dzisiaj 2 odżywki - isana z olejkami i Garnier awokado i karite, a do tego maskę planeta organica coś tam z morza martwego, siedzę właśnie z porcją na włosach

[freckledlittle]

No wyjeżdża człowiek na chwilę i nagle żeście się uaktywniły, cholery jedne Przeczytałam wszystko, ale znowu część zaznaczonych postów do cytowania uciekła -.- Ja za parę dni podcinam końcówki i w końcu wstawię te obiecane zdjęcia, bo już chyba pół roku obiecuję i nic, niedobra ja Wam wypadają włosy, ja mam zaś tragiczne paznokcie, i żadne tabletki nie pomagają, olejowanie, odżywka od dermatologa... Wybieram się na dniach właśnie do dermatologa i trochę chyba przycisnę, żeby się tym zajęli. Co ciekawe, po tabletkach jakichkolwiek nie widzę ani poprawy stanu włosów (ale nie wiem, czy - nieskromnie powiem - jest co poprawiać), ani paznokci -.-
Tak czy siak - wróciłam i cieszę się, że się odzywacie, brakowało mi SG

Napisane przez chimay

Jak obiecałam zdaję relację z mojego 3miesięcznego używania wcierki i szamponu Sebopregulator Kapyderm od trychologa.

Efektów gołym okiem nie widziałam, bo i tak myłam włosy codziennie, tak jak zawsze od kilku lat. Dopiero badanie kamerką pokazało, jak to wygląda z bliska. A wygląda o wiele lepiej, więc muszę przyznać, że to działa. I to bez tej zalecanej serii peelingów.
Mam o wiele mniej włosów pooblepianych kulkami zalegającego sebum u nasady, mniej łusek tłustego łupieżu, ogólnie całość wygląda o wiele lepiej, mniej obrzydliwie niż za pierwszym razem. Są jeszcze miejsca wymagające doczyszczenia i żałuję, że nie udało mi się zrobić tym razem peelingu, ale miałam za mało czasu, bo to trochę trwa.
Nie kupiłam drugiego zestawu (300 zł), bo chcę teraz powalczyć tańszymi metodami.

Kupiłam za to:
-Salicylol
-zestaw szampon + serum w formie kremu na skórę głowy z dziegciem brzozowym Vis Plantis, ale nie wiem czy dam radę stosować, bo oba okropnie cuchną
-serum Elfa z łopianem
-spray Seboradin z rzepą (ten czerwony na denaturacie)
-Natur Vital z aloesem do nawilżania

Z rzeczy typowo do włosów mam:
-Kallos Lab Signature
-Tigi Bed Head Urban Antidotes - ma beznadziejny skład i to mnie zainteresowało
-Isana Repair Nutrition maska

Poza tym wracam do nafty.

A moje włosy wyglądają obecnie mniej więcej tak:
-po koku oczywiście lepiej, bo mają objętość
-po myciu już bardzo przeciętnie, lubią zbijać się w kluski, być może stosuję zbyt dociążającą pielęgnację, bo wróciłam do częstego nakładania odżywek (Oleo Repair) także przed myciem plus oczywiście różne produkty do suchych włosów po myciu.

Misiaku, masz jedne z najładniejszych włosów na wizażu, mam nadzieję, że jesteś tego świadoma

Napisane przez _Tinkerbell

Chwalcie długość moich włosów albowiem są długaśne.

Chwalę, chwalę!

Napisane przez chimay

Ile poszło?
No robi, zwłaszcza przy blondzie

Przyszłam się pochwalić. Kupiłam sobie dwie nowe spinki Flexi8, chociaż na tę jedną w rozmiarze S, którą mam, narzekałam, że nie trzyma włosów. Ale Flexi są dla mnie absolutnie urocze i nawet jakbym miała je nosić jako ozdoby, to chcę więcej

Wzięłam M i L, na razie kombinuję z L i wygląda na to, że tutaj przy dobrym uchwyceniu włosów da się zrobić coś w miarę trwałego. Byłam dziś w tym upięciu na rowerze i nie rozwaliło się. Na pewno jednak o wiele lepiej te spinki się trzymają na włosach falowanych i kręconych lub co najmniej podatnych na układanie. Rozważałam nawet lekkiego tapira

Super to wygląda, znowu mi się zamarzyła flexi8, a już odpuściłam... Z Tobą to tak zawsze, już się prawie do trychologa umówiłam, spinki przeglądam, a idź Pani

[Loouisse]

Dziewczyny, poszukuję jakiegoś polskiego zamiennika dla niebieskiego szamponu Babydream. Macie jakieś pomysły?

[Jigoku]

Napisane przez Loouisse

Dziewczyny, poszukuję jakiegoś polskiego zamiennika dla niebieskiego szamponu Babydream. Macie jakieś pomysły?

A ten żel do higieny intymnej z rossmana? Chociaż nie pamiętam już czy on był polski

[Loouisse]

Napisane przez Jigoku

A ten żel do higieny intymnej z rossmana? Chociaż nie pamiętam już czy on był polski

Tego żelu też używam, ale nie jest polski. Staram się kupować jak najwięcej polskich produktów, ale czasem trudno mi znaleźć coś jednocześnie polskiego, dobrej jakości i w rozsądnej cenie.

[chimay]

Napisane przez freckledlittle

No wyjeżdża człowiek na chwilę i nagle żeście się uaktywniły, cholery jedne Przeczytałam wszystko, ale znowu część zaznaczonych postów do cytowania uciekła -.- Ja za parę dni podcinam końcówki i w końcu wstawię te obiecane zdjęcia, bo już chyba pół roku obiecuję i nic, niedobra ja Wam wypadają włosy, ja mam zaś tragiczne paznokcie, i żadne tabletki nie pomagają, olejowanie, odżywka od dermatologa... Wybieram się na dniach właśnie do dermatologa i trochę chyba przycisnę, żeby się tym zajęli. Co ciekawe, po tabletkach jakichkolwiek nie widzę ani poprawy stanu włosów (ale nie wiem, czy - nieskromnie powiem - jest co poprawiać), ani paznokci -.-
Tak czy siak - wróciłam i cieszę się, że się odzywacie, brakowało mi SG

O tak, zaprezentuj się

Myślę, że przy takich włosach jak Twoje, tabletki zwyczajnie nie mają pola do popisu
A jak u Ciebie działają odżywki z formaldehydem?

Napisane przez freckledlittle

Misiaku, masz jedne z najładniejszych włosów na wizażu, mam nadzieję, że jesteś tego świadoma

Dziękuję Teraz jestem naprawdę z nich zadowolona, z długości, koloru i kondycji i na nic już nie marudzę.

Napisane przez freckledlittle

Super to wygląda, znowu mi się zamarzyła flexi8, a już odpuściłam... Z Tobą to tak zawsze, już się prawie do trychologa umówiłam, spinki przeglądam, a idź Pani

Tyle ciekawych rzeczy jest jeszcze we włosowym światku do odkrycia

Napisane przez Loouisse

Dziewczyny, poszukuję jakiegoś polskiego zamiennika dla niebieskiego szamponu Babydream. Macie jakieś pomysły?

Nie wiem, czy uda Ci się znaleźć coś, co spełnia te wszystkie kryteria, bo polskie produkty ekologiczne z reguły są droższe od przeciętnych drogeryjniaków.

[freckledlittle]

Napisane przez chimay

O tak, zaprezentuj się

Myślę, że przy takich włosach jak Twoje, tabletki zwyczajnie nie mają pola do popisu
A jak u Ciebie działają odżywki z formaldehydem?


Tyle ciekawych rzeczy jest jeszcze we włosowym światku do odkrycia

Dajcie mi chwilę, dopiero koło piątku podetnę włosy (razem z grzywką, już sama nie wiem, co z tą grzywką, bardzo urosła, korci mnie, żeby zapuszczać dalej, a potem pójść do fryzjera i "zrobić" sobie grzywkę, ale wyglądam już jak miotła, a one są jeszcze za krótkie do wplecenia, i sama nie wiem, podcięłabym część, żeby ta "za gęsta" partia wyznaczona z tyłu rosła, ale to nie jest takie proste...) i wtedy dodam zdjęcia, może lepszej jakości niż zwykle, bo już dawno nie fotografowałam się z tyłu .

Nie wiem, bo używam Aurigi, która jest bez formaldehydu, miałam jakiś czas temu eveline z nim i było jeszcze bardziej - o ile to możliwe - koszmarnie... Zobaczę, co ten dermatolog mi powie.

Nie drażnij lwa...

[freckledlittle]

Dzień doberek, zgłaszam się ze zdjęciami włosów. Przepraszam, że tak późno, ale najpierw nie miałam czym zrobić, potem nie miał kto, potem nie chciały pozować... Zresztą i tak są średnio fotogeniczne Na zdjęciu od łopatki w dół wyglądają, jakby były suchawe i niekoniecznie dazzling, ale w dotyku są mieciusie, milusie i pycha, nie wiem, z czego to wynika, czy powinnam je nawilżyć, czy powinnam je emolientowo potraktować... Humektanty przy takiej pogodzie chyba nie są wskazane, więc ładuję praktycznie ciągle coś emolientowego, ale dzisiaj zastanawiam się, czy nie powinnam ich trochę nawilżyć...? Chyba niezbyt uważnie śledziłam kwestie "co i kiedy pasuje włosom", bo wiecznie to robiłam metodą prób i błędów :d

[bluebells]

Napisane przez freckledlittle

Dzień doberek, zgłaszam się ze zdjęciami włosów. Przepraszam, że tak późno, ale najpierw nie miałam czym zrobić, potem nie miał kto, potem nie chciały pozować... Zresztą i tak są średnio fotogeniczne Na zdjęciu od łopatki w dół wyglądają, jakby były suchawe i niekoniecznie dazzling, ale w dotyku są mieciusie, milusie i pycha, nie wiem, z czego to wynika, czy powinnam je nawilżyć, czy powinnam je emolientowo potraktować... Humektanty przy takiej pogodzie chyba nie są wskazane, więc ładuję praktycznie ciągle coś emolientowego, ale dzisiaj zastanawiam się, czy nie powinnam ich trochę nawilżyć...? Chyba niezbyt uważnie śledziłam kwestie "co i kiedy pasuje włosom", bo wiecznie to robiłam metodą prób i błędów :d

Piękny kolor Widać, że zadbane i zdrowe.

Podobno faktycznie humektanty nie są wskazane przy upałach, ale na moich włosach raczej nie robi to wrażenia. Wydaje mi się, że bardziej się to odnosi do włosów falowanych i kręconych, chociaż pewnie proste też się mogą spuszyć.

[aniaamelia]

Napisane przez freckledlittle

Dzień doberek, zgłaszam się ze zdjęciami włosów. Przepraszam, że tak późno, ale najpierw nie miałam czym zrobić, potem nie miał kto, potem nie chciały pozować... Zresztą i tak są średnio fotogeniczne Na zdjęciu od łopatki w dół wyglądają, jakby były suchawe i niekoniecznie dazzling, ale w dotyku są mieciusie, milusie i pycha, nie wiem, z czego to wynika, czy powinnam je nawilżyć, czy powinnam je emolientowo potraktować... Humektanty przy takiej pogodzie chyba nie są wskazane, więc ładuję praktycznie ciągle coś emolientowego, ale dzisiaj zastanawiam się, czy nie powinnam ich trochę nawilżyć...? Chyba niezbyt uważnie śledziłam kwestie "co i kiedy pasuje włosom", bo wiecznie to robiłam metodą prób i błędów :d

Wow Świetne włosy
Tak w ogóle to dzień dobry po tak długiej przerwie

[freckledlittle]

Napisane przez aniaamelia

Wow Świetne włosy
Tak w ogóle to dzień dobry po tak długiej przerwie

Dzięki Ostatnio nabyłam mythic oil i mam w planie nie podcinać włosów do Bożego Narodzenia, a jeśli końcówki nie będą dalej w złym stanie, to dłużej ale on faktycznie jest dobrym kosmetykiem, chociaż byłam do niego nastawiona jak pies do jeża...

Gdzie się podziewałaś? Pokaż włoski!

[chimay]

O, jak mogłam przegapić Pięknie jest, a problem pewnie jest tymczasowy. Widzę, że dalej się robi zakrętas, przestałaś z nim walczyć?

[freckledlittle]

Napisane przez chimay

O, jak mogłam przegapić Pięknie jest, a problem pewnie jest tymczasowy. Widzę, że dalej się robi zakrętas, przestałaś z nim walczyć?

Przestałam, znaczy czasem go podczesuję, tak jak na drugim zdjęciu, żey się trzymał jakieś 16 sekund Wszystko też zależy, jakiego kosmetyku użyję po myciu, więc się tym nie przejmuję, no i zawsze szczotka brauna daje radę

[201803111829]

Moje uploadfromtaptalk1440787924085.jpg

[freckledlittle]

Napisane przez _Tinkerbell

Moje Załącznik 6042112

Widzę, że jest nas więcej z tańczącymi końcami, piąteczka

[aniaamelia]

Napisane przez freckledlittle

Dzięki Ostatnio nabyłam mythic oil i mam w planie nie podcinać włosów do Bożego Narodzenia, a jeśli końcówki nie będą dalej w złym stanie, to dłużej ale on faktycznie jest dobrym kosmetykiem, chociaż byłam do niego nastawiona jak pies do jeża...

Gdzie się podziewałaś? Pokaż włoski!

Poproszę Tż, aby w najbliższym czasie zrobił zdjęcie moich włosów. Ostatnio mam ochotę na spore obcięcie włosów Jeszcze się waham.

Nie było mnie, ponieważ w moim życiu dużo się dzieje Niedługo wychodzę za mąż

[freckledlittle]

Napisane przez aniaamelia

Poproszę Tż, aby w najbliższym czasie zrobił zdjęcie moich włosów. Ostatnio mam ochotę na spore obcięcie włosów Jeszcze się waham.

Nie było mnie, ponieważ w moim życiu dużo się dzieje Niedługo wychodzę za mąż

Gratuluję kochana!

[201607040946]

Moje tez się chyba wywijają tył już cały naturalny

[bluebells]

Napisane przez freckledlittle

Dzięki Ostatnio nabyłam mythic oil i mam w planie nie podcinać włosów do Bożego Narodzenia, a jeśli końcówki nie będą dalej w złym stanie, to dłużej ale on faktycznie jest dobrym kosmetykiem, chociaż byłam do niego nastawiona jak pies do jeża...

Gdzie się podziewałaś? Pokaż włoski!

Myślałam też nad Mythic Oil, bo serum Syoss zmieniło skład w żadnym serum nie mogę teraz już znaleźć ciężkich silikonów. Chyba poszukam w Lokach Kokach produktów profesjonalnych.

Napisane przez _Tinkerbell

Moje Załącznik 6042112

Bardzo ładne

Napisane przez aniaamelia

Poproszę Tż, aby w najbliższym czasie zrobił zdjęcie moich włosów. Ostatnio mam ochotę na spore obcięcie włosów Jeszcze się waham.

Nie było mnie, ponieważ w moim życiu dużo się dzieje Niedługo wychodzę za mąż

Gratulacje

Napisane przez kaguya

Moje tez się chyba wywijają tył już cały naturalny

Super kolorek i ładne włosy. Na tej długości to chyba wszystkie się wywijają mniej czy bardziej. Moje warstwy też są w okolicy ramion i tak samo niestety są niesforne.

[201607040946]

Napisane przez bluebells

Super kolorek i ładne włosy. Na tej długości to chyba wszystkie się wywijają mniej czy bardziej. Moje warstwy też są w okolicy ramion i tak samo niestety są niesforne.

Kolorek naturalny, ogólnie włosy niefarbowane łatwiej pielęgnować, ALE bardzo mi się przetłuszczają

A marzy mi się długość do zapięcia stanika, ciachnę wtedy na prosto, żadnego cieniowania. Amen.

[freckledlittle]

Napisane przez bluebells

Myślałam też nad Mythic Oil, bo serum Syoss zmieniło skład w żadnym serum nie mogę teraz już znaleźć ciężkich silikonów. Chyba poszukam w Lokach Kokach produktów profesjonalnych.

Super kolorek i ładne włosy. Na tej długości to chyba wszystkie się wywijają mniej czy bardziej. Moje warstwy też są w okolicy ramion i tak samo niestety są niesforne.

Ja miałam do tej pory jedwab Mariona, ale trochę mi się znudził, no i on ma proteiny, a skoro chcę (powinnam!) zabezpieczać końce również między myciami, to po pierwsze jest za ciężki nieco, po drugie za dużo protein moim końcówkom nie służy.

Zgadzam się, to chyba nawet chimay mówiła, i mnie to przekonuje - ramiona "odbijają", włosy się wywijają, to samo dotyczy długości "do boczków"

Napisane przez kaguya

Kolorek naturalny, ogólnie włosy niefarbowane łatwiej pielęgnować, ALE bardzo mi się przetłuszczają

A marzy mi się długość do zapięcia stanika, ciachnę wtedy na prosto, żadnego cieniowania. Amen.

Trzymam kciuki zatem. Amen!

[chimay]

Napisane przez _Tinkerbell

Moje Załącznik 6042112

Ładne i zdrowe, ale wyglądają na trochę przeciążone.

Napisane przez aniaamelia

Nie było mnie, ponieważ w moim życiu dużo się dzieje Niedługo wychodzę za mąż

Powodzenia

Napisane przez kaguya

Moje tez się chyba wywijają tył już cały naturalny

To przejdzie niedługo Fajny masz swój odcień.

Napisane przez bluebells

Myślałam też nad Mythic Oil, bo serum Syoss zmieniło skład w żadnym serum nie mogę teraz już znaleźć ciężkich silikonów. Chyba poszukam w Lokach Kokach produktów profesjonalnych.

Napisane przez freckledlittle

Ja miałam do tej pory jedwab Mariona, ale trochę mi się znudził, no i on ma proteiny, a skoro chcę (powinnam!) zabezpieczać końce również między myciami, to po pierwsze jest za ciężki nieco, po drugie za dużo protein moim końcówkom nie służy.:

Też właśnie szukam serum. Też czegoś betonującego. Właśnie niedawno byłam skołowana szukając Syossa, który był swego czasu opisywany jako ten z najcięższymi silikonami, ale ich tam nie ma. Przegapiłam, że zmienił skład. Eliksir Gliss Kura też? Bo one kiedyś miały identyczne składy.
Na wątku o zapuszczaniu dziewczyny polecają jako mocne L'oreale drogeryjne, ale one w Niemczech są sprzedawane w szklanych butelkach i dlatego się waham, nie chcę takiej ciężkiej flaszki.

Napisane przez kaguya

Kolorek naturalny, ogólnie włosy niefarbowane łatwiej pielęgnować, ALE bardzo mi się przetłuszczają

U mnie w walce ze smalcem też na razie nie widzę efektów. Właśnie jestem w trakcie denkowania szamponu i serum do skóry głowy z dziegciem, ale tylko mi ociepliły odcień z myszatego na miedziany. Swoją drogą fajny, ale jak się przetłuszczały, tak dalej to robią.
Teraz włączam Salicylol i oczyszczający szampon Stapiza.

[201607040946]

Napisane przez chimay

Też właśnie szukam serum. Też czegoś betonującego. Właśnie niedawno byłam skołowana szukając Syossa, który był swego czasu opisywany jako ten z najcięższymi silikonami, ale ich tam nie ma. Przegapiłam, że zmienił skład. Eliksir Gliss Kura też? Bo one kiedyś miały identyczne składy.
Na wątku o zapuszczaniu dziewczyny polecają jako mocne L'oreale drogeryjne, ale one w Niemczech są sprzedawane w szklanych butelkach i dlatego się waham, nie chcę takiej ciężkiej flaszki.



U mnie w walce ze smalcem też na razie nie widzę efektów. Właśnie jestem w trakcie denkowania szamponu i serum do skóry głowy z dziegciem, ale tylko mi ociepliły odcień z myszatego na miedziany. Swoją drogą fajny, ale jak się przetłuszczały, tak dalej to robią.
Teraz włączam Salicylol i oczyszczający szampon Stapiza.

Ja mam spray Gliss Kura bez spłukiwania, ten z keratyną, na początku włosy reagowały sianem, ale teraz się chyba przyzywczaiły

A smalec, cóż... moje się nie ocieplają, a chciałabym mam tylko od słońca mnóstwo drobnych jasnych pasemek na czubku głowy, ale nie widać tego na zdjęciach. Mam nadzieję, że nie rozjaśnią się jeszcze bardziej. Nie lubię pasemek.

[chimay]

Napisane przez kaguya

A smalec, cóż... moje się nie ocieplają, a chciałabym mam tylko od słońca mnóstwo drobnych jasnych pasemek na czubku głowy, ale nie widać tego na zdjęciach. Mam nadzieję, że nie rozjaśnią się jeszcze bardziej. Nie lubię pasemek.

Też uważam, że włosy niefarbowane są po pierwsze łatwiejsze w pielęgnacji. Po drugie jak już się zaakceptuje swój kolor, to ma się więcej bezstresowych możliwości delikatnego zmieniania go. Ja się w ogóle nie przejmuję, że coś mi ociepli czy ochłodzi kolor, ani jedna ani druga opcja mnie nie przeraża. Jak się ma farbowane, to przeważnie zwraca się większą uwagę na odcień, bo on się szybko zmienia, blednie, płowieje itp. Przynajmniej ja to zauważam u osób farbujących włosy, że często piszą o swoim odcieniu, obserwują, doszukują się zmian, albo próbują przekonać siebie i wszystkich wokół, że jednak nie mają mysiego blondu czy czarnego tylko jakieś tam inne wariacje kolorystyczne.

Testowałaś kiedyś coś z dziegciem?