Ponowne starania po T. cz.III

[Sosnanieradosna]

Tulipanowy dawaj znać

Sasanka myśle ze to ze stresu ten ból. Będzie dobrze i co za pare dni robisz test czy jak to wyglada dalej?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kol170]

Cześć dziewczyny!!! Bardzo dawno tu nie zaglądałam, dla przypomnienia, bo jest tu dużo nowych dziewczyn, napisze że T. miałam w lipcu 2020 a w sierpniu 2021 urodziłam zdrową Zosię
Postanowiłam się odezwać bo potrzebuje wsparcia a nie mam nikogo, a tu zawsze mogłam liczyć na pomoc. Moja Zosia w sierpniu skonczy roczek, 10 lipca miną 2 lata od T. a ja dwa dni temu zobaczyłam dwie kreski na teście. Jestem przerażona. Mam 3 dzieci, w tej chwili kiepska sytuację finansową spowodowaną oczywiście inflacją i do tego męża który rozczarował mnie totalnie gdy się dowiedział o ciąży. Chodzę i płacze po kątach. Wiem że każda z was czeka na te dwie kreski i pamiętam doskonale te uczucia, może nie powinnam tu pisać, ale nie mam z kim porozmawiać. Nie mam siły znów tego przechodzić, te badania ta niepewność do tego moja Zosia daje mi w kość. Zaraz jest rocznica T. Ja nadal się z tym nie uporałam, mieszkam w kraju w którym aborcja jest legalna i mój mąż stwierdził że to najlepsze rozwiązanie. Nie wiem jak mam dalej z nim żyć. Chciałam tylko gdzieś z siebie to wyzucic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Tulipanowy jak tam?

Kol współczuję Ci bardzo sytuacji z mężem. Wierzę, że po prostu zżera go stres, czuję się odpowiedzialny za Was wszystkich itd. Mam nadzieję, że się dogadacie mimo gorzkich słów.
Dobrze, że mogłaś to z siebie zrzucić tutaj
Wierzę, że przemyślicie wszystko, porozmawiacie na spokojnie, może on ochlonie i inaczej zareaguje.
Trudny czas przed Tobą, wierzę, że sobie poradzisz Nie mam prawa Ci mówić co masz robić, pamiętaj, żebyś zrobiła to co dla Ciebie najlepsze

Platynowa, dostałam okres gdy już zmniejszałam ilość karmień, teraz czekam na kolejny, zakończyłam karmienie jakos 3 tygodnie temu, jest między nimi przerwa +- 6 tygodni, zawsze miałam regularne, ale podobno przy karmieniu są różne cykle, po zakończeniu nawet czeka się do 8 tygodni na okres.
Dlatego chciałam wiedzieć jak tam u Was było
Ogólnie nie tęsknię za okresem

Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

[Tulipanowyslonecznik]

Boooooze! Jest dobrze! Uwierzycie w to?
Doktor mówił, że jest super! I że dziewczyny to już z tego raczej nie będzie praktycznie cała wizytę płakałam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Kol170 myślę, że niezależnie od Twojej decyzji w nas znajdziesz wsparcie!

Tulipanowysłonecznik piękne wiesci i zawsze w to wierzylysmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Tulipanowy wspaniale!!!!! Gratuluję

Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

[MoszKa88]

Kol, bardzo mi przykro, że tak się Twój mąż zachował Daj mu czas na przetrawienie tej informacji i oswojenie się z sytuacja. Nawet dużo czasu. A pisze o tym dlatego, że mąż kuzynki podobnie zareagował na wieść o jej trzeciej ciąży i zazadal aborcji. Kuzynka powiedziała, że nie usunie tej ciąży, więc on obrażony, nie wspierał jej praktycznie wcale podczas ciąży, był zły, że nie licząc się z jego zdaniem, postanowiła urodzić, ale kiedy na świecie pojawiła się ich córka (mieli już dwóch chłopców) to totalnie na jej punkcie oszlal. Teraz dziewczynka ma już 10 lat, jest oczkiem w głowie ojca i ten po dziś dzień dziękuje mojej kuzynce, że go nie posłuchała i nie usunęła ciąży i zaluje bardzo, że tak się wtedy zachował. Nie chce tłumaczyć Twojego męża, ale może czuje, że finansowo będzie Wam ciężko, lub już jest zmęczony pieluchami (jakkolwiek to zabrzmi). Jakimi motywami by się nie kierował, pamiętaj, że to Ty nosić będziesz pod sercem ten mały cud i zrób tak, jak Tobie serce mówi Dużo sił Ci życzę
Tulipanowy, bardzo się cieszę z takich dobrych wieści!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kol170]

Dziękuję bardzo za wasze słowa. Naprawdę bardzo dużo to dla mnie znaczy, że jest ktoś kto nie oceni ale zrozumie i da siłę ️. Tulipanowy cudowne wieści 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Maciejka ja dostałam okres 8 tyg po porodzie a karmiłam 10,5 miesiąca

Kol to musi być Wasza decyzją dużo sił dla Ciebie. Może póki co sytuacja przerosła męża musi przemyśleć wszystko przytulam mocno **.

Tulipanowysłonecznik ogromnie gratulacje 🥰🥰 kciuki za spokojną ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mamiska]

Kol wieże ze postopisz zgodnie ze sobą, współczuję ci tej sytuacji i reakcji, męża.

Tulipanowyslonecznik ogromne gratulacje, wspaniałe wieści. ❤️

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Kol współczuję.

Tulipanowy ogromne gratulacje

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

A u nas w domu ospa 😭. Mam nadzieję że Kajtus nie dostanie 😱

[kol170]

Dziękuję wam za wsparcie ️ mąż się przestraszył i myślał że tak naprawdę to ja tak myślę, bo on chciał jeszcze dziecko oczywiście nie teraz, a ja się zarzekałam że już nigdy. Już jest lepiej, po mału zaczynamy rozmawiać i myśleć jak sobie poradzimy. Dobrze że mogłam tu wyrzucić swój żal, dziekuje wam za to. Odezwę się do was jak już ochłonę i będę w oczekiwaniu na badania, bo na pewno będzie to stresujące tak jak ostatnim razem. Tymczasem trzymam kciuki za was wszystkie. Do usłyszenia️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patzi88]

Dziewczyny czy Waszym maleństwom kupowałyście w tych pierwszych tygodniach/miesiącach jakieś zabawki edukacyjne? Albo jakieś usypiacze/przytulanki? Coś polecacie co sie u Was sprawdziło?

Wiem że karty kontrastowe od 1 miesiąca można już wprowadzić a tak sie zastanawiam czy jakiegoś pluszaka szumiacego czy coś kupować.

U nas bez większych zmian, karmienie KP dalej kuleje, nie ma większej poprawy, jeszcze walcze z laktatorem ale mniej niż na początku, Maks coś z piersi dostaje, a tak to mm, nie wiem ile jeszcze dam rade z tym odciąganiem.

W przyszły piątek wybieram sie do psychologa, bo nie bardzo radzę sobie z emocjami, mam straszne wahania nastroju, są dni kiedy słabo funkcjonuje, siedze i płacze dobrze że mam męża pod ręką który mam wrażenie że niekiedy zajmuje sie więcej Maksiem niż ja. Zawsze sobie powtarzałam że będą najlepsza mamą na świecie, a niestety póki co czuję że jestem beznadziejna. Mam nadzieje że troche mnie z tego wyciągnie psycholog.

Kciuki trzymam za Staraczki, za dziewczyny po transferach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tulipanowyslonecznik]

Dzięki, dzięki. W ciąż nie mogę w to uwierzyć, że pewien etap jest już za nami.... Ja niestety wciąż pełna obaw. Ale to u nas już się nie zmieni. Jakoś nie umiem się cieszyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Patzi88 u nas się sprawdziły kontrastowe karty, książeczka do łóżeczka, Miś Moonies, piankowe puzzle na podłogę i baby gym. Tych kontrastowych elementów to używałam wcześniej niż po pierwszym miejscu życia (z tego co pamiętam).

U mnie karmienie to długo była walka, ale teraz na szczęście przychodzi naturalnie. Długo też byłyśmy na karmieniu mieszanym (dokarmiałam mm). Miało to taki plus, że mąż mógł jej podać butelkę, a ja w tym czasie mogłam wziąć prysznic, zjeść coś czy się przespać. super, że masz wsparcie męża i dobrze, że zdecydowałas się na pomoc psychologiczną mam nadzieję, że wahania nastrojów miną Ci wraz z końcem połogu.

Tulipanowysłonecznik trzymam kciuki za Ciebie. Doskonale rozumiem ten strach, który mi towarzyszył niestety przez całą zdrowa ciążę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

Hejka
Poleci któraś z Was dobrego i sprawdzonego neurologopedę z Warszawy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Tulipanowyslonecznik, ogromne gratulacje! trzymam kciuki, musi być już dobrze
Iskierka, ja polecam dr Bućko. Ma swój gabinet na Białołęce ale to złota kobieta jest. W razie czego służę trkefonem do niej Natomiast nie mogę polecić dr Bednarczyk- mocno się na niej zawiodłam i jej złe rady, abo raczej brak, przedłużyły nam walkę o kp.
Patzi, u nas dprawdza się to co kontrastowe i sensoryczne. Jakieś szeleściski i dzwoneczki. Co do szumusia to neurologopedka mi powiedziała, że są badania że one źle wpływają na nerw słuchowych, że potem dzieci nie umieją spać w ciszy. Najlepszy usypiacz to cycek Przykro mi, że z kp macie pod górkę...a u neurologopedy i CDL byliście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

SmutnaOla a gdzie dokładnie można się do niej dostać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

U nas jak Pola była maleńka sprawdziła się i do dziś używamy matę piankową taka w całości składana puzzle dla mnie przy ciągłym składaniu za dużo roboty kaktus tak ten słynny kaktus z aliexpress w późniejszym etapie gryzak grzybek szumis królik z moonie aaa mata sensoryczna z palonkiem u nas z tini love drewniany pałąk .

A teraz chodzimy na zajęcia sensoryczne baaaardzo polecam Pola najbrudniejsza zawsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Iskierka, Pani dr Bućko przyjmuje u siebie w gabinecie przy ul. Światowida 51 lok. 4. Telefon do niej 601623898

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Patzi dostałam szukisia na babyshower i polecam! Jako usypiacz i uspokajacz.
Teraz przy odstawianiu kp wróciłam do niego ponownie.
Młody zasypia też na spacerze i w aucie, nie potrzebuje szumów do każdego spania, a wiele razy to go uspokoiło i zdecydowanie przyspieszyło sen.

Najlepsza robotę robi baby gym, widać wtedy jak maluszek się rozwija i się bawi.
Polecam też śpiewająca sowę mądra głowę z pepco - warto jednak zakleić głośnik plastrem jeździ, śpiewa i rusza skrzydełkamiale to już jak zacznie głowę podnosić do zachęcenia do leżenia na brzuszku.
Mam też piłeczki sensoryczne, bardzo lubiane na początku, teraz wykorzystywane do masażu i rzucania, zabawka na długi czas

Jesteś najlepsza mama hormony się uspokoją i będzie Ci lepiej, psycholog na pewno też pomoże!

Osobiście uważam, że tak jak kiedyś była moda na mm, teraz jest moda na kp (zero waste, eko, i kp). Nie wywieraj na sobie presji - dziecko na mm też rozwija się prawidłowo!
Karmienie butelką daje większą swobodę dla matki, tatuś może się bardziej angażować.
U mnie początek karmienia (do podcięcia wędzidełka, 6tyd) to było ciągle wiszenie na piersi.
Marzyłam by wypakować sama zmywarkę, zrobić cokolwiek bez dziecka na rękach i przy piersi! Były upały i Młody naprawdę mnóstwo czasu pil.
Pamiętam, że oglądam mecze z mundialu, codziennie po 3 i prawie ciągle karmiłam lub trzymałam śpiącego Malucha na sobie

Pisze to po to, by pokazać Ci cienie karmienia, bo jak już Ci się uda rozkręcić, może nie być odwrotu od takich sytuacji.




Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

[Ritka18]

Hej, ciągle Was podczytuje, ale rzeczywiście mniej jest czasu na napisanie kilku słów.
Moja Lili jest przekochana i póki co grzeczna, pewnie dlatego ominął mnie na razie baby blues. Mogę się wyspać, ona mało płacze, mam duuuzo pokarmu, 'dobre' sutki i ładnie je. Czasem ciężko jest się zassać i nie wiem dlaczego, chyba dlatego że pierś jest pełna i mleko leci samo bez ciągnięcia.
Miałam kryzys w szpitalu jeden dzień, Mała napila się wód przy porodzie, pierwsza dobę je ulewała i się nimi krztusiła, nie brała piersi. Następna doba miała odruch ssania ale na twardych przedmiotach-palec, smoczek. Sutek nie wchodził w grę, mimo że był i pokarm i warunki piersi. Położne stawały na głowie ale nie szło. Polewałam sutek mlekiem z butelki i po długich próbach dopiero zassala. To mnie złamało, miałam pokarm, dobre sutki a ona nie chciała ssać piersi. Byłam zła, bo bardzo chciałam karmić. Oznajmiłam nawet wszystkim ze w domu będę karmić butelka i trudno! Ale na drugi dzień już było super, malenka załapała ssanie i przybierała lepiej od dzieci, które wcześniej nie miały problemu. Żółtaczkę też pokonała po nocce w inkubatorze.
Mi często staja łzy w oczach jak na nią patrzę. Po 3 stratach mam swój mały cud. Wyczekany, wymarzony... Jestem od początku bardzo spokojna i może to też na nią dobrze wpływa. Olałam wszystko wokół, nie zdążyliśmy z naszą budowa więc wciąż żyjemy w ciasnocie kątem u teściów, ale to nie jest najważniejsze. Czasem tylko przychodzi myśl że jest tak pięknie, że to może się nagle skończyć i coś się wydarzyć....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patzi88]

Napisane przez maciejka_5

Patzi dostałam szukisia na babyshower i polecam! Jako usypiacz i uspokajacz.
Teraz przy odstawianiu kp wróciłam do niego ponownie.
Młody zasypia też na spacerze i w aucie, nie potrzebuje szumów do każdego spania, a wiele razy to go uspokoiło i zdecydowanie przyspieszyło sen.

Najlepsza robotę robi baby gym, widać wtedy jak maluszek się rozwija i się bawi.
Polecam też śpiewająca sowę mądra głowę z pepco - warto jednak zakleić głośnik plastrem jeździ, śpiewa i rusza skrzydełkamiale to już jak zacznie głowę podnosić do zachęcenia do leżenia na brzuszku.
Mam też piłeczki sensoryczne, bardzo lubiane na początku, teraz wykorzystywane do masażu i rzucania, zabawka na długi czas

Jesteś najlepsza mama hormony się uspokoją i będzie Ci lepiej, psycholog na pewno też pomoże!

Osobiście uważam, że tak jak kiedyś była moda na mm, teraz jest moda na kp (zero waste, eko, i kp). Nie wywieraj na sobie presji - dziecko na mm też rozwija się prawidłowo!
Karmienie butelką daje większą swobodę dla matki, tatuś może się bardziej angażować.
U mnie początek karmienia (do podcięcia wędzidełka, 6tyd) to było ciągle wiszenie na piersi.
Marzyłam by wypakować sama zmywarkę, zrobić cokolwiek bez dziecka na rękach i przy piersi! Były upały i Młody naprawdę mnóstwo czasu pil.
Pamiętam, że oglądam mecze z mundialu, codziennie po 3 i prawie ciągle karmiłam lub trzymałam śpiącego Malucha na sobie

Pisze to po to, by pokazać Ci cienie karmienia, bo jak już Ci się uda rozkręcić, może nie być odwrotu od takich sytuacji.




Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

Zamówiłam karty kontrastowe i wydrę usypiacza nasz Maks też ładnie śpi podczas jazdy autem, na spacerze też spał, ale gdyby na głodnego go zabrać to wiadomo że nici ze snu.

U nas w czwartek będzie już miesiąc na świecie,.zleciało szybko, biorąc pod uwage że każdy dzień taki sam i noc też. Dotychczas Maks jadl i spał, teraz już z tym spaniem nie jest tak łatwo, dlatego pomyślałam o tej wydrze szumiącej, grającej itd.

Co do karmienia, dzisiaj położna na wizycie stwierdziła że widzi postęp jeśli chodzi o ssanie piersi przez Maksa. Chyba wybierzemy się ponownie do neurologopedy, żeby kolejne ćwiczenia wdrożyc. Ciągle daję sobie szanse na KP, tak przedłużam z tygodnia na tydzień, ciężko mi z tego zrezygnować.
Mąż ciągle pomaga, prawie każde dokarmianie butelka robi mąż, również w nocy i nad ranem, mimo że wstaje o 8 do pracy, jedyny plus że pracuje zdalnie.

W ogóle mamy w mieszkaniu problem z suchym powietrzem, wcsoraj Maks miał tak zapchany nosek że martwiłam sie o jego oddychanie. 3 razy w nocy kropiłam nosek sola fizjologiczna żeby troche mu ulżyć.
Dzisiaj zamówiłam aspirator do nosa i nawilżacz powietrza, bo już mam obawy przed tą zapowiadana fala upałów. A w naszej sypialni jest najcieplej, ciężko tam zrobić jakikolwiek przeciąg, na upały chyba do salonu sie przeniesiemy żeby chłodniej było.

Piszesz że marzyłas o wypakowaniu zmywarki, ja też marze o takich prostych czynnościach i jestem zadowolona jak mąż karmi butelka a ja biegam z mopem, ogarniam pranie, prasowanie, zwykłe czynności, które nie wymagaja siedzenia z noworodkiem na rękach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SasankaX]

Cześć Wszystkim,
ja dziś mam 7dpt 5dniowej blastki. zrobiłam dwa sikańce z porannego moczu - obydwa biel wizira.... poszłam z rana na betę i czekam na wyniki, ale wiem już że raczej nie będzie dobrze. wygląda na to, ze pierwszy transfer się nie udał

[Alekz20]

SasankaX jak beta? Ja pamiętam ze w 7dpt ledwo widoczna kreska ale taka ze może sobie wmawiałam ją serio to tez od testu zależy. Ja trzymam kciuki za Was ✊🤞



W środę dostałam wlew z żelaza, faktycznie czuje się dużo lepiej 😊 i czekam na okres i tez może w następnym cyklu będziemy transferować 🤞🤞🤞

[SasankaX]

Beta z wczoraj poniżej 2. Na teście liczyłam właśnie na cień cienia chociaż, no ale przy prawie zerowej becie no to logiczne że była czysta biel. Jeszcze dziś beta do powtórki i odstawianie leków. Już się wczoraj wypłakałam, następne podejście prawdopodobnie we wrześniu i chciałabym podać dwa zarodki. Alekz trzymam kciuki 🙂

[Alekz20]

To faktycznie chyba nic z tego ale powtórzyć trzeba😔 dobrze ,ze się wypłakałas to pomaga ja tez ryczalam jak transfer nie wyszedł, ale trzeba się zebrać i działać dalej 💪 kibicuje cały czas 🤞🤞🤞

[moli2iii]

Napisane przez Tulipanowyslonecznik

Boooooze! Jest dobrze! Uwierzycie w to?
Doktor mówił, że jest super! I że dziewczyny to już z tego raczej nie będzie praktycznie cała wizytę płakałam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudowne wieści !

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Napisane przez kol170

Dziękuję bardzo za wasze słowa. Naprawdę bardzo dużo to dla mnie znaczy, że jest ktoś kto nie oceni ale zrozumie i da siłę ️. Tulipanowy cudowne wieści 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przytulam

[wynn]

Napisane przez patzi88

Dziewczyny czy Waszym maleństwom kupowałyście w tych pierwszych tygodniach/miesiącach jakieś zabawki edukacyjne? Albo jakieś usypiacze/przytulanki? Coś polecacie co sie u Was sprawdziło?

Wiem że karty kontrastowe od 1 miesiąca można już wprowadzić a tak sie zastanawiam czy jakiegoś pluszaka szumiacego czy coś kupować.

U nas bez większych zmian, karmienie KP dalej kuleje, nie ma większej poprawy, jeszcze walcze z laktatorem ale mniej niż na początku, Maks coś z piersi dostaje, a tak to mm, nie wiem ile jeszcze dam rade z tym odciąganiem.

W przyszły piątek wybieram sie do psychologa, bo nie bardzo radzę sobie z emocjami, mam straszne wahania nastroju, są dni kiedy słabo funkcjonuje, siedze i płacze dobrze że mam męża pod ręką który mam wrażenie że niekiedy zajmuje sie więcej Maksiem niż ja. Zawsze sobie powtarzałam że będą najlepsza mamą na świecie, a niestety póki co czuję że jestem beznadziejna. Mam nadzieje że troche mnie z tego wyciągnie psycholog.

Kciuki trzymam za Staraczki, za dziewczyny po transferach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla takich maluszków często twarz rodzica jest najciekawsza, można zwrócić uwagę dziecka malując usta na czerwono i robić różne miny albo zakładając okulary piłeczki sensoryczne i książeczki kontrastowe są spoko, zwykłe lusterko kosmetyczne, ale u nas prawdziwym hitem są misie grające muzykę klasyczną z serii mali wirtuozi. Mamy Fryderyka,Amadeusza i Ludwiga,dziecko jak zaczarowane od pierwszych dni życia (dostaliśmy te misie od różnych osób w rodzinie z okazji narodzin) i do dziś jest przy nich spokojny. Super przy nich zasypia, potrafi się przy nich bawić sam, jest spokojny podczas podróży w samochodzie i w wózku. Plus jest to kojąca muzyka dla dorosłych a nie jakieś wkurzające dziecięce melodyjki. Z całego serca polecam

Napisane przez SasankaX

Beta z wczoraj poniżej 2. Na teście liczyłam właśnie na cień cienia chociaż, no ale przy prawie zerowej becie no to logiczne że była czysta biel. Jeszcze dziś beta do powtórki i odstawianie leków. Już się wczoraj wypłakałam, następne podejście prawdopodobnie we wrześniu i chciałabym podać dwa zarodki. Alekz trzymam kciuki

Tulę mocno, teraz jest ciężko,ale jeszcze będzie dobrze

Tulipanowy,cieszę się z dobrych wieści

Kol,dobrze że wyjasniliscie sobie z mężem co i jak. Najważniejsze to rozmawiać ze sobą

Wysłane z mojego 2201116PG przy użyciu Tapatalka

[maciejka_5]

Co tam u Was dziewczyny?

Jutro idę do pracy załatwić kilka spraw. W przyszłym tygodniu wracam, Młody ma już prawie 14 miesięcy.
Może któraś podzielić się doświadczeniem jak to było u Was? Ma tremę jakbym szła do pracy pierwszy raz w życiu

A tak to polaktacyjny zanik biustu (jakim cudem tyle Półek z dziecmi ma biust a ja akurat nie?!?!), Pierwszy okres po odstawieniu - dramat, mam nadzieję, ze każdy taki nie będzie. No i pryszczy więcej niż w okresie dojrzewania.

Mam nadzieję, że lato dla Was jest łaskawsze

Dobrze, że mam to moje kochane dziecko, które dzisiaj zrobiło życiówkę w ilości kroków

Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

[Platynowa91]

Ja planuję wrócić do pracy w okolicy października i też się trochę stresuje! Nie wiem jak poradzić sobie z odstawieniem małej od piersi i jak to wszystko będzie wyglądać. Chciałabym spróbować jeszcze przez jesień i zimę karmić (gdzieś czytałam, że wtedy są spadki odporności i lepiej kończyć KP wiosna lub latem). Poza tym można skorzystać z siedmiogodzinnego dnia pracy przy karmieniu (przychodzić godzinę później lub wychodzić godzinę wcześniej albo mieć dwie przerwy na karmienie po 30 minut każda w ciągu dnia).

Też się zastanawiałam czemu taka cisza na naszym szczęśliwym wątku! Odświeżałam i czekałam na pozytywne newsy. Dajcie znać co u Was dziewczyny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz