Ponowne starania po T. cz.III

[Vanessa933]

Hej dziewczyny! U mnie też zmiany, udało się nam i mam termin na luty. Już po pierwszych prenatalnych i wszystko dobrze. W domu synek, a teraz ma być dziewczynka. Oby dalej wszystko było dobrze, bo ja dalej jakaś taka niepewna ale po przejściach to chyba normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Moszka88 ręka prawa a ja jestem praworęczna.. ortopedzi twierdzą ze nie będę mogła w pełni wyprostować. Na szczęście w opiece nad córką mam pomoc, bo sama nie byłabym w stanie jedną ręką przebrać czy zmienić pieluchy... Mogę liczyć na wsparcie i to najważniejsze mała też już jest dość ogarnięta i rozumie jak jej wyjaśnię, że nie mogę jej podnieść, ale możemy robić wspólnie inne rzeczy... Ale łatwo nie jest!
A co do odpieluchowania to macie złote rady?

Vanessa super wieści a w jakim wieku jest synek i jaka różnica wieku będzie (możesz przypomnieć)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alekz20]

Platynowa bardzo Ci współczuje złamanej ręki ☹️ fizjoterapeutę polecam odrazu jak gips ściągną im szybciej tym lepiej .

A jeszcze dziewczyny nie powiedziałam Wam wszystkiego bo trochę dalej w szoku jestem. Jak już wspomniałam miałam wizytę 8.08 czekaliśmy żeby zobaczyć fasolkę i lekarz robi usg i patrzę na monitor i mowie”oooo jest fasola” serce bije, mąż się cieszy, a doktor do nas mówi „ o jest drugi…” ja byłam w takim szoku ze oczy jak 5zl dobrze ze buzie zamknięta mialam. Także u nas tez wyszły bliźniaki raczej zarodek się podzielił. Dalej jestem w szoku



Kaach trzymam kciuki za punkcję 🤞🤞🤞

[Platynowa91]

Alekz20 wow! Super wieści i ogromne kciuki za dwie fasolki

Jeszcze Wam napiszę może coś trochę żenującego, ale dość często tu zaglądałam żeby zobaczyć czy się odzywacie i co dobrego u Was słychać tęskniłam!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

Moszka planuję rodzić w Radomiu na Józefowie i mam nadzieję że zdążę tam dojechać w razie czego a dziś mam o 17 USG III trymestru, ale jestem jakoś spokojna, nie stresuję się, bo nie spodziewam się żadnych złych wiadomości jakoś tak nie w naszym stylu, ale powiem Wam, że od jakiegoś czasu naprawdę cieszę się ciążą, myślę sobie że to już moja ostatnia, Zuzia jest przebadana, jesteśmy też po echo serca płodu u prof. Dangel i tam też wszystko było w jak najlepszym porządku ☺
Vanessa gratulacje i mocne kciuki za same dobre wyniki badań!
Platynowa jeśli chodzi o odpieluchowanie, to myślałam żeby próbować latem, bo wydawało mi się, że zdejmę Zosi pampersa i będzie chodzić aż zrozumie, ale po próbie stwierdziłam że po prostu nie jest jeszcze na to gotowa. Nocnik teraz w ogóle ją parzy, stoi i czeka, proponuję jej często, ale zupełnie nie ma chęci na nim siadać, a jak siadała, to chyba nie wiedziała po co i siedziała aż zrobiła siku przypadkiem albo nawet nie. Zosia 19 skończy 27 miesięcy. Ogólnie to niedługo idziemy na drugą wizytę do neurologopedy, bo wydaje mi się, że ma jakiś problem z mową i o ile wszyscy wkoło mówią 'ma czas, dopiero skończyła 2 lata', tak niektórzy, że powinna już składać przynajmniej proste zdania. No cóż, u nas zdań nie ma na razie żadnych, chociaż w ostatnim czasie widzę że zakres słów jej się powiększa bardzo. Póki co stwierdziła, że nie jest to żaden problem w buzi i zobaczymy co dalej. A jak Wasze dwulatki z mową?
Alekz20 to jeszcze większe gratulacje bliźniaków! To chyba będą drugie u nas ☺
P. S. Platynowa ja zaglądam tu codziennie, mimo że jest cisza to zawsze cieszy mnie jak jest tu jakaś nowa wiadomość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maja5433]

hej Kochane! tez sie ciesze ze watek sie ozywil, czuje jakbym ze starymi znajomymi odnowila kontakt
ja urodzilam w lipcu coreczka cudowna zdrowa najslodsza, wyczekiwana od nieszczesnego 2020 roku jestesmy przeszczeliwi, Malutka jest grzeczna ale fakt nie sadzilam ze bedzie tak intensywnie mam tylko spore problemy z ropniami piersi etc, ale mam nadzieje ze wszystko juz idzie ku dobremu.

Alek tez blizniaki!!!! wow gratuluje!

Platynowa przykro mi, dbaj o siebie

[Vanessa933]

Platynowa91 różnica między dzieciaczkami będzie niecałe dwa lata dokładnie 21 miesiecy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

Vanessa to już wyzwanie z dwoma maluchami, już sobie wyobrażam my właśnie chcieliśmy małą różnicę i będzie 2 lata i 5 miesięcy i od razu się nastawiam że będzie ciężko, najwyżej się pozytywnie zaskoczę ale Zosi pierwsze pół roku jakby nie było, każdy pytał czy wiem że mam dziecko w domu, więc teraz spodziewam się że może być zupełnie odwrotnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanessa933]

Iskierka95 ja też się nastawiam, że łatwo nie będzie. Synek miał przez pierwsze pół roku kolki i był meksyk dosłownie . Nic nie pomagało płacz od południa do północy. Oboje z mężem byliśmy padnięci, najbardziej szkoda maluszka bo się męczy. Oby tym razem tak nie było ale biorę to pod uwagę. Lepiej się miło zaskoczyć. Damy radę musimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Czyli nie tylko ja tęskniłam super, że wątek ożył. Moja córka za 6 dni kończy 2 lata i dużo mówi, ale głównie po swojemu - potrafi powiedzieć imiona członków rodziny i zwierzaka oraz proste zdania w stylu mamo daj, mamo chodz tu, nie ma. Wydaje mi się że sporo rozumie
Co do małej różnicy wieku to wydaje się fajne i pewnie maluchy mają większe szanse na dobry kontakt, wspólne zainteresowania i zabawy. Mówię tylko z teorii, bo sama nie mam rodzeństwa a w praktyce też się nie przekonam raczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

No z tym rodzeństwem to bywa różnie, ja zawsze chciałam mieć siostrę, mam brata o 5 lat młodszego, sama mam 28 lat więc można powiedzieć że on dopiero powoli wydoroślał i teraz mamy w miarę dobry kontakt, ale jak byliśmy nastolatkami to była masakra i niektórych momentów nawet nie chce wspominać 🤦🏽☠♀️ mój mąż z kolei ma siostrę o 2 lata starszą, no mówi że w dzieciństwie mieli spoko kontakt ale za to teraz jest to kontakt tylko w święta i ma brata o 10 lat młodszego ale to już w ogóle jest przepaść. A czy nasze córki będą miały dobry kontakt? Na pewno będziemy robili wszystko żeby tak było, ale życie pokaże ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SasankaX]

Hej dziewczyny 🙂

U nas armageddon 😁 syn na mega kolki, większość czasu płacze - czy to dzień, poranek czy wieczór czy noc. Do tego jest nieodkładalny 🙈 natomiast corka to oaza spokoju, sama zasypia odłożona do łóżeczka, w ogóle dziecka jakby nie ma. Mam wyrzuty sumienia bo większość czasu spędzam z synem na rękach, a ona sobie grzecznie leży ale jak tylko ktoś przychodzi to Zaraz wciskam mu synka a ja nadrabiam z córką. Mąż właściwie jak tylko wraca z pracy to zajmuje się dziećmi na równi ze mną więc mam mega wsparcie, do tej pory wpadała też teściowa i mi pomagała w ciągu dnia ale niestety od przysLego tyg wraca do pracy więc będę już sama z dzieciakami, i trochę się cykam już🙈 generalnie zaliczyłam dosyć mocny baby blues ale wydaje mi się że już jest ze mną lepiej. Opieka nad bliźniakami to hardkor,często jest tak że oboje jednoczenie płaczą i trudno, muszą czekać aż zrobię mleko (chciałam karmin piersią ale rzeczywiatosc mnie przygniotła, nie dałam rady) i tak płaczą oboje te parę minut a mi się serce kraje... Ale trudno, nie rozdwoje się. Czekam na te magiczne 3 miesiące z nadzieją że kolki mina 🙂 a pozatym to dzieciaki słodkie, pięknie przybierają 🙂

Alekz witaj w klubie, jaka masz kosmówkowość i ile owodni? Ja miałam "najbezpieczniejsza" 2k2o.

Gratulacje dla wszystkich 🙂 pozdrowionka!

[Platynowa91]

SasankaX brzmi to bardzo wymagająco! Super, że masz wsparcie, ale muszę dodać, że sama też jesteś superbohaterką i wspaniałą matką czy 2k2o oznacza ciążę dwukosmowkowa i dwuowodniowa? To jakby potocznie dwujajowe bliźniaki? Czy coś pokrecilam ? Z tego co pamiętam to Twoje skarby urodziły się dzięki IVF w Czechach (mam nadzieję, że dobrze pamiętam) i czy w ogóle w takim przypadku jest szansa na jednojajowe bliźnięta? Nie znam się w każdym razie to na pewno mega wyzwanie! Daj znać jeszcze jak Twoja starsza córka odnajduje się w roli starszej siostry.

Jeszcze odnośnie rodzeństwa to dodam, że mój mąż ma siostrę dwa lata młodsza i nie mają kontaktu. Od dzieciństwa się nie dogadywali niestety. Za to ma super kontakt ze swoją o 6 lat starsza siostra cioteczna także bywa roznie, ale znam też fajne i zgodne rodzeństwa i tego życzę Waszym dzieciom

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maja5433]

Napisane przez SasankaX

Hej dziewczyny 🙂

U nas armageddon 😁 syn na mega kolki, większość czasu płacze - czy to dzień, poranek czy wieczór czy noc. Do tego jest nieodkładalny 🙈 natomiast corka to oaza spokoju, sama zasypia odłożona do łóżeczka, w ogóle dziecka jakby nie ma. Mam wyrzuty sumienia bo większość czasu spędzam z synem na rękach, a ona sobie grzecznie leży ale jak tylko ktoś przychodzi to Zaraz wciskam mu synka a ja nadrabiam z córką. Mąż właściwie jak tylko wraca z pracy to zajmuje się dziećmi na równi ze mną więc mam mega wsparcie, do tej pory wpadała też teściowa i mi pomagała w ciągu dnia ale niestety od przysLego tyg wraca do pracy więc będę już sama z dzieciakami, i trochę się cykam już🙈 generalnie zaliczyłam dosyć mocny baby blues ale wydaje mi się że już jest ze mną lepiej. Opieka nad bliźniakami to hardkor,często jest tak że oboje jednoczenie płaczą i trudno, muszą czekać aż zrobię mleko (chciałam karmin piersią ale rzeczywiatosc mnie przygniotła, nie dałam rady) i tak płaczą oboje te parę minut a mi się serce kraje... Ale trudno, nie rozdwoje się. Czekam na te magiczne 3 miesiące z nadzieją że kolki mina 🙂 a pozatym to dzieciaki słodkie, pięknie przybierają 🙂

Alekz witaj w klubie, jaka masz kosmówkowość i ile owodni? Ja miałam "najbezpieczniejsza" 2k2o.

Gratulacje dla wszystkich 🙂 pozdrowionka!

Sasanka podziwiam Cie !!!!!! ja mam jedna coreczke i juz nie ogarniam, nie wyobrazam sobie miec dwojke!
tez mleczko daje mm, chcialam kp ale ropnie piersi mnie przerosly
co do robienia mleczka, jest fajny sprzet do robienia butelek moze by Ci ulatwilo zycie, troche kosztuje ale podobno super, Baby brezza znajdziesz na Amazon

[Ritka18]

Cześć dziewczyny,
Przypomnę się. Mam 11latka i 14 msc córcię. Ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu. Mała ma mamoze, jak mnie widzi to śmieje się, że musi się ze mną stykać.. Starszy brat na medal! Usypia ja najszybciej ze wszystkich na poranne drzemki. Aż się boję co będzie jak wróci do szkoły... Bardzo pragnął rodzeństwa i różnica wieku póki co im nie przeszkadza. Przepadają za sobą. Jest mi dużą pomocą. Choć to typ buntownika, cholerka i nerwusa. Ja nawet gdy jest mi ciężko to jestem mega wdzięczna za ten mój mały cud. To największe szczęście i cieszę się że się nie poddałam po 3 stratach. Choć do dziś nie wiem jak to zniosłam.
Za chwilę minie 3 lata od mojej T (ZD). Upragniona córka złagodzila ból i już nie płaczę na wspomnienia tamtej ciąży. Żyję...wszystko powoli się układa. Już raczej nie planujemy dzieciaczków.
Ja zostaje jeszcze z rok na wychowawczym. Muszę się nacieszyć tym czasem do oporu. Finansowo będzie ciężko, bo ciągną się za mną zobowiązania dawnej własnej działalności i nie wiem kiedy z tego wyjdę. Ale jakoś może powoli przetrwamy...
Też tęsknię i myślę o Was często, chociaż ostatnio nie miałam czasu zaglądnać. Smutne jest tylko dla mnie to że drugie forum o terminacji jest ciche. Przecież kobiety wciąż mają te same problemy co przed zakazem. Muszą tylko radzić sobie same, a te fora były dla mnie jedyna pomocą i nadzieją... Trzymały przy życiu wręcz.
Wszystkie mocno ściskam, gratuluję, trzymam kciuki i łączę się w każdej emocji!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

Ja wróciłam do pracy po macierzyńskim, nie decydowałam się na wychowawczy ale też wiedzieliśmy, że będziemy się starać o drugie dziecko i tak pół roku po powrocie poszłam na L4 ciążowe, więc i tak jestem z Zosią w domu od stycznia. I zdecydowaliśmy, że odpuszczamy na razie przedszkole od stycznia, pójdzie za rok we wrześniu a ja w październiku wrócę do pracy po kolejnym macierzyńskim.
I tak u mnie zaczął się 35tc, szyjka się powoli skraca ale ratuje się tylko luteiną duphastonem i magnezem a od 15 września odstawiam większość już i zostaną tylko zastrzyki i witaminy ☺
Torba do szpitala kompletnie nie ruszona, zakupy do niej w sumie też niedługo się wezmę za pranie ubrań i ogarnięcie w ogóle czego mi brakuje. Może któraś z Was poleci jakiś otulacz do fotelika? Z Zosią nie miałam żadnego, a chciałabym coś lekkiego i nie sztywnego. Poza tym załączyło mi się totalne wicie gniazda w domu 🤦🏽☠♀️ ciągle tylko latam ze szmatą i chciałabym, żeby wszystko było idealnie czyste, powstrzymuję się jeszcze z myciem okien jakoś, na to czekam żeby ciąża była donoszona mąż ma mnie już dosyć pod względem tego sprzątania.. No i tak bardzo nie mogę się doczekać już tego pierwszego spotkania z Zuzią na razie przytyłam 5kg i mam nadzieję nie przybrać już wiele do końca i szybko zrzucić Pani doktor szacuje, że mała waży ok. 2300g już teraz, więc nie powinna być jakaś mega duża, ale też liczę się z tym, że może być więcej finalnie.
Aaa i wiecie co, byłam niedawno na sesji ciążowej, czego nie zrobiłam z Zosią, bo się bałam żeby nie zapeszyć itp. itd. Same pewnie wiecie. Poszłam na luzie, bez stresu z myślą że wszystko musi być i tak dobrze i było super, fotografka fantastyczna, robiła mega atmosferę i czułam się mega swobodnie chciałam zdjęcia w body itp ale namówiła mnie też na długą suknię i w rezultacie nie mogłam się zdecydować, które wybrać mam nadzieję niebawem opisać Wam tu swoje szczęśliwe rozwiązanie ☺ pozdrawiam wszystkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Dziewczyny proszę Was jutro o mocne kciuki wieczorem. W sobotę zrobiłam test od razu praktycznie 2 krecha wyszła. Zaczęłam brać duphaston, wczoraj zrobilam betę proga i tsh 33 dc a tu beta ponad 2 tys progesteron 26 napisała do dr z kliniki dostałam dodatkowo heparynę i acard i wizyta jutro żeby sprawdzić czy się faktycznie udało. Próbuje nie robić sobie wielkich nadziei ale też staram się patrzeć pozytywnie zobaczymy co będzie . Tyle co Pole dałam do przedszkola na kilka godzin, szykowaliśmy się do powrotu do kliniki, miałam mieć mały zabieg chirurgiczny i w planach wczasy za granicą, które mam nadzieję w tym roku nie dojdą do skutku .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ritka18]

Trzymam mocne kciukory!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Kaaach czy dobrze rozumiem, że Pola urodziła się dzięki IVF a teraz naturalnie zaskoczyło? Piękny wynik bety i progesteronu, ogromne kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Platynowa dokładnie tak Pola dzięki IVF za mną 3 ciążę biochemiczne w tym roku i to taki szok mam nadzieję że wszystko okaże się dobrze tam gdzie ma być itd. Zobaczymy na nic wpływu nie mam jeszcze ostatnio byłam u Pani irydolog i mi powiedziała że ogólnie mój organizm niszczy zarodki, ale oby ten się uchował cały i zdrowy....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ritka18]

Jak tam Kaaach?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Wszystko dobrze na ten moment 5t1d. Ciąża spontaniczna jak to dr napisał, lekarz bardzo zadowolony ciałko żółte już widoczne mam leki i zobaczymy co będzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Super wiadomości, oby teraz było tylko dobrze, mocne kciuki

Wysłane z mojego 2201116PG przy użyciu Tapatalka

[iskierka95]

Kaaach świetna wiadomość, gratuluję z całego serca i życzę spokojniutkiej ciąży ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ritka18]

Bardzo się cieszę Kaaach, gratuluję i tak trzymaj do końca!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Kaaach wspaniałe wieści! Ogromne kciuki czy termin wyliczony przez lekarza nie wychodzi jakoś podobnie jak przy Poli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Platynowa tak termin wychodzi na początek maja. Pola jest z 05.05 teraz chyba jakoś 09-15.05 a T miałam 11.05 więc wszystko maj... Ogólnie żelazo mi strasznie spadło i progesteron trochę w dół poszedł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Właśnie jak mi majowo się kojarzyła Twoja córeczka. Ja też miałam T w maju... wydaje mi się, że nawet w tym samym roku co Ty. Mam nadzieję, że dostałaś leki na poprawę parametrów z krwi i czujesz się dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

Tak Platynowa miałyśmy T w tym samym roku. Z leków dostałam dodatkowo żelazo ale że mam problemy z jelitami to ostrożnie je biorę .
A czuję się ogólnie źle męczą mnie strasznie mdłości przy Poli tego nie było. Czekam teraz na dietę od dietetyka może coś będzie lepiej.
Dobrze że Pola jest taka kochana i dużo zajmie się sobą już, najgorsze jest zostawianie jej w przedszkolu zwłaszcza gdy inne dzieci płaczą... No i cały czas mam trochę wyrzuty bo ona taka mała 2,5 jeszcze nie ma, ale Pani mówi że bardzo dobrze sobie radzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iskierka95]

Kaaach jak zaszłam w ciążę z Zuzią, Zosia miała rok i 7 miesięcy, pierwsze tygodnie były dla mnie tragiczne, jak mąż szedł do pracy to leżałam u niej na dywanie i płakałam tak źle się czułam, chociaż nie wymiotowałam, mama mi pomagała w miarę możliwości, ale brałam Xonvea prawie do połowy ciąży. Zosia nie chodziła do żłobka, do przedszkola też jeszcze nie poszła, bo u nas przyjmują od 2.5 a ona skończy dopiero w listopadzie, bo jest z 19 maja. Poza tym do tej pory nie udało nam się odpieluchować jeszcze i ma ciężką mowę, mimo, że neurologopeda twierdzi, że nie ma żadnego 'mechanicznego' problemu w buzi, świetnie nawiązuje kontakt wzrokowy, wykazuje chęci zabawy i ogólnie wszystko na plus. Mamy ją teraz obserwować 2-3 miesiące i rzeczywiście ostatnio słów przybywa dosłownie z dnia na dzień, ale ze zdaniami jest jeszcze ciężko. Ja mam teoretycznie miesiąc do porodu i postanowiliśmy, że Zosia pójdzie do przedszkola dopiero za rok, a ja po wykorzystaniu przez męża całego możliwego wolnego zostanę w domu z dwójką. Więc jeśli Pani mówi, że Pola sobie świetnie radzi, to bym się mega cieszyła z tego powodu ☺ a swoją drogą, dopiero czekałyśmy na te porody majowe 2021 a tu już dorastają przedszkolaki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz