Powiedział, że przytyłam... przesadzam?

[Raspberry19]

Wczoraj widziałam się z chłopakiem. Byłam mega szczęśliwa, ale jak przyszedł ( mieliśmy oglądać film), to mnie załamał. Stałam przy stole i on się tak patrzył z uśmiechem na moje nogi, aż wreszcie zapytałam o co chodzi, to powiedział, z uśmiechem, że chyba troszkę przytyłam jak tak patrzy na moje nogi. Zamurowało mnie. Niedawno zaczęłam odbudowywać mój metabolizm, bo wcześniej jadłam naprawdę mało.
Teraz mam 174cm i ważę 51,5kg.

Na oglądanie filmu przyniósł popcorn, orzeszki i 2 piwa. Odechciało mi się wtedy wszystkiego. Powiedziałam, że skoro tak to ja teraz na pewno piwa nie wypije. Zjadłam z 10 popcornów, bo non stop o tym myślałam, o tym, że przytyłam.

Byłam z siebie dumna, że jednocześnie zaczęłam zdrowo, regularnie jeść i nie tyłam, bo waga ta sama, wątpię, żeby po nogach nagle było widać ok 0,3 kg. Mam ochotę znowu wrócić do jedzenia ok 800kcal na dzień... Nie jestem z tych co mogą jeść i są szczupłe. Muszę się kontrolowac.
Później się tłumaczył, że właśnie ładnie, że gdzie ja gruba, ale nie wierzę, bo wiem, że lubi bardzo szczupłe dziewczyny.

Jak wyszedł to aż się popłakałam. Ważę 51 kg a zaczynam uważać, że jestem za gruba. Jak pojawia się jakaś fałdka to czuje do siebie obrzydzenie. Swego czasu ważyłam 43kg i byłam mega chuda. Boje się, że przez takie odzywki całkowicie się załamie, i jeszcze będę chudła, bo przecież go kocham i chce mu się podobać, zrobić wszystko, żebym była dla niego bardzo atrakcyjna.

Dziękuje jeśli ktoś to przeczytał. Chciałam się zapytać czy przesadzam? Po prostu ja naprawdę mało jem i się bardzo kontroluje, mam wyrzuty sumienia, jak coś nieodpowiedniego zjem. Męczy mnie to.

[elvegirl]

"patrzył z uśmiechem" - gdzie tu widzisz jego obrzydzenie?

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez Raspberry19

Ważę 51 kg a zaczynam uważać, że jestem za gruba. Jak pojawia się jakaś fałdka to czuje do siebie obrzydzenie.

Pachnie poważnymi zaburzeniami...

[Antilia]

Może właśnie chciał skomplementować Twój wygląd? Bo z opisu wychodzi ze masz ewidentne zaburzenia odzywiania i postrzegania siebie.

[201607040940]

Czy powiedział że jesteś gruba? Nie - powiedział z uśmiechem że przytyłaś.

Zapytaj się go czy uważa że jesteś za gruba czy podoba mu się że przytyłaś. Bo moim zdaniem to 2gie.

[elvegirl]

Napisane przez Gosiaczek1969

Zapytaj się go czy uważa że jesteś za gruba czy podoba mu się że przytyłaś. Bo moim zdaniem to 2gie.

No dokładnie, to też jej chłopak tłumaczył, że właśnie ładnie, ale autorka mu nie wierzy.

Autorko, jesteś pod opieką fachowca? Psychiatry, terapeuty?

[cava]

Masz poważne kłopoty i powinnaś się zastanowić nad pracą z psychologiem.

Normalna osoba by minuty nad tym nie myślała, a w Twojej sytuacji, to by się jeszcze szczerze ucieszyła i potraktowała to jako wskazówkę , ze jest na dobrej drodze do normnalności, a nie tragedia i wyliczanie popkornów

[Raspberry19]

To nie był taki uśmiech- uśmiech, był bardziej ironiczny.
Wątpie, żeby się cieszył, bo on naprawdę bardzo lubi chude dziewczyny.

Ale może macie rację, że ja tutaj odwalam fuszerkę i mam jakieś problemy ;/

[elvegirl]

Napisane przez Raspberry19

To nie był taki uśmiech- uśmiech, był bardziej ironiczny.
Wątpie, żeby się cieszył, bo on naprawdę bardzo lubi chude dziewczyny.

No ale przecież Ci powiedział że właśnie ładnie jest, że mu się podoba, więc skąd to przekonanie, że to był ironiczny uśmiech i że Cię okłamał? Ma w zwyczaju Cię okłamywać? Powiedział Ci kiedyś, że podobają mu się tylko patyczaki i jeśli przytyjesz, to Cię zostawi?

[cava]

Napisane przez Raspberry19

To nie był taki uśmiech- uśmiech, był bardziej ironiczny.
Wątpie, żeby się cieszył, bo on naprawdę bardzo lubi chude dziewczyny.

Ale może macie rację, że ja tutaj odwalam fuszerkę i mam jakieś problemy ;/

Lubi chude i chore?
Masz problem i to nie "jakiś" a gigantyczny i on w skrócie nazywa się ED.
Lepiej coś z tym zrób, bo chłopak raz ten a potem inny, a zdrowie i urodę masz jedną.
Na razie robisz wszytko żeby zniszczyć i jedno i drugie.

[Frezja__]

Napisane przez Raspberry19

To nie był taki uśmiech- uśmiech, był bardziej ironiczny.
Wątpie, żeby się cieszył, bo on naprawdę bardzo lubi chude dziewczyny.

Ale może macie rację, że ja tutaj odwalam fuszerkę i mam jakieś problemy ;/

Chude czy szczupłe? Jak się jest chudym to ma się problemy z odżywianiem/metabolizmem etc. Ty jesteś chuda, łatwo mi sobie wyobrazić bo wzrost ten sam i ważę 57kg.
Z początku też odebrałabym jego tekst jako komplement, że fajnie że trochę przybrałaś na wadze bo lepiej wyglądasz. I nie rezygnuj z jedzenia i się nie odchudzaj bo po 1 nie masz z czego po 2 dla kogo [?]

[201706190936]

Napisane przez Raspberry19

To nie był taki uśmiech- uśmiech, był bardziej ironiczny.
Wątpie, żeby się cieszył, bo on naprawdę bardzo lubi chude dziewczyny.

Ale może macie rację, że ja tutaj odwalam fuszerkę i mam jakieś problemy ;/

Ale on cie kocha za to jaka jesteś czy za to jak wyglądasz?

[BadLife]

Napisane przez Raspberry19

Wczoraj widziałam się z chłopakiem. Byłam mega szczęśliwa, ale jak przyszedł ( mieliśmy oglądać film), to mnie załamał. Stałam przy stole i on się tak patrzył z uśmiechem na moje nogi, aż wreszcie zapytałam o co chodzi, to powiedział, z uśmiechem, że chyba troszkę przytyłam jak tak patrzy na moje nogi. Zamurowało mnie. Niedawno zaczęłam odbudowywać mój metabolizm, bo wcześniej jadłam naprawdę mało.
Teraz mam 174cm i ważę 51,5kg.

Na oglądanie filmu przyniósł popcorn, orzeszki i 2 piwa. Odechciało mi się wtedy wszystkiego. Powiedziałam, że skoro tak to ja teraz na pewno piwa nie wypije. Zjadłam z 10 popcornów, bo non stop o tym myślałam, o tym, że przytyłam.

Byłam z siebie dumna, że jednocześnie zaczęłam zdrowo, regularnie jeść i nie tyłam, bo waga ta sama, wątpię, żeby po nogach nagle było widać ok 0,3 kg. Mam ochotę znowu wrócić do jedzenia ok 800kcal na dzień... Nie jestem z tych co mogą jeść i są szczupłe. Muszę się kontrolowac.
Później się tłumaczył, że właśnie ładnie, że gdzie ja gruba, ale nie wierzę, bo wiem, że lubi bardzo szczupłe dziewczyny.

Jak wyszedł to aż się popłakałam. Ważę 51 kg a zaczynam uważać, że jestem za gruba. Jak pojawia się jakaś fałdka to czuje do siebie obrzydzenie. Swego czasu ważyłam 43kg i byłam mega chuda. Boje się, że przez takie odzywki całkowicie się załamie, i jeszcze będę chudła, bo przecież go kocham i chce mu się podobać, zrobić wszystko, żebym była dla niego bardzo atrakcyjna.

Dziękuje jeśli ktoś to przeczytał. Chciałam się zapytać czy przesadzam? Po prostu ja naprawdę mało jem i się bardzo kontroluje, mam wyrzuty sumienia, jak coś nieodpowiedniego zjem. Męczy mnie to.

Autorko! Przesadzasz i to bardzo Jest różnica między byciem szczupłym, a byciem chorobliwie szczupłym. Myślę, że Twój facet preferuje pierwszą opcję, więc się ucieszył, że trochę przytyłaś. 43 kg przy takim wzroście to jest już choroba. Po za tym jeśli lubiłby szkielety (przepraszam, ale dla mnie to jest już szkielet...) to z nim chyba też jest coś nie tak. Sama preferuję szczupłość, ale jest pewna granica. Co jest pociągającego w wystających kościach? (Nie mówię teraz o zwyczajnie szczupłych dziewczynach - tylko o tych skrajnie wychudzonych). Myślę, że masz obsesję na punkcie swojej wagi i powinnaś pomyśleć o jakiejś terapii.

[Niebieskooka arystokratka]

Przesadzasz Autorko i szukasz problemu tam gdzie go nie ma.

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Raspberry19

To nie był taki uśmiech- uśmiech, był bardziej ironiczny.
Wątpie, żeby się cieszył, bo on naprawdę bardzo lubi chude dziewczyny.

Ale może macie rację, że ja tutaj odwalam fuszerkę i mam jakieś problemy ;/

Ty jesteś bardzo chuda. Ja jestem od Ciebie niższa o 5 cm, ważę 3 kg więcej i uważam się za chudą. Moim zdaniem masz zaburzenia odżywiania i postrzegania swojej osoby. Może Twój chłopak lubi anorektyczki, ale to nie powód żebyś miała wpaść w kompleksy, bo to nie jest zdrowe. Odżywiaj się dalej zdrowo, i nie patrz na jego ironiczne uśmieszki

A to że mało jesz wcale nie jest dobre dla Twojej figury, bo jeśli nie dostarczasz organizmowi odpowiedniej do zapotrzebowania dawki kalorii i składników odżywczych, to automatycznie zwalnia Ci metabolizm, i w momencie gdy zjesz więcej niż zwykle Twój organizm zacznie robić "zapasy" które będą się odkładać. Zauważyłam to sama po sobie- był czas gdzie potrafiłam nic nie zjeść przez cały dzień, a na drugi dzień zjeść powiedzmy jeden posiłek- np. kebab i ważyłam więcej niż teraz kiedy jem regularnie.

[annic]

Bardzo możliwe, że źle odebrałaś ten uśmiech, zresztą później ci tłumaczył, że ładnie wyglądasz. Skoro masz takie problemy na tle swojej wagi możliwe że całkiem niewinne gesty swojego faceta odbierasz jako atak bo podświadomie boisz się oceniania swojego wyglądu. I te jego zachowania tak a nie inaczej interpretujesz. Sama jestem bardzo szczupła - nie z wyboru, taki a nie inny metabolizm, rodzice w moim wieku też byli bardzo szczupli. Jakby mój facet powiedział mi że przytyłam odebrałabym to jako komplement a nie zniewagę

[Ilsa Lund]

Wydaje mi się że chciał Cię pochwalić że udało Ci się odrobinkę przytyć, zaproponował też orzeszki i piwo żebyś przytyła więcej, ważysz bardzo niewiele, pewnie się o Ciebie martwi

[wada12]

Nawet za mało ważysz jak na swój wzrost. Nie przejmuj się Ja teraz właśnie próbuję przytyc - 1,7 m i 48 kg. Faceci wolą kobiece ciałko a nie kości..

[Lexie]

Powinnaś poszukać pomocy u specjalisty zajmującego się zaburzeniami odżywiania, bo wyraźnie widać, że masz duży problem

[bernikula]

Dziewczyny mają rację, to jest przypadek dla psychologa, jak dla mnie są to jakieś skłonności anorektyczne. Ja również lubię być szczupła, bo się dobrze czuję (ważę 52 kg przy 164cm), ale nie liczę kalorii, nawet nie umiem. Jem po prostu zdrowo i tyle.

[malypeszek]

Twoje BMI jest w okolicach 17, co oznacza niedowagę. Jakie "gruba"? Dla Twojego wzrostu prawidłowa waga zaczyna się od 57 kg.
Problem jest w głowie - również radziłabym psychologa.

[antoszynka]

Mam tyle samo wzrostu i tyle samo waze i jestem bardzo szczupła! Wiec sadze, ze jemu raczej sie to podoba. 43kg nawet sobie nie wyobrażam, to jest anoreksja i podoba sie to tylko dziewczynom z zaburzeniami odżywiania, takim jak ty, bo twoje zachowanie nie jest normalne.

[MissChievousTess]

Wyluzuj ja mam 158 i ważę 54 kilo i to jest normalna waga. Przesadzasz. I to mocno.
44 kilo to ważyłam do 18 roku życia, bez odchudzania się.
Potem przez lata ważyłam około 48 kilo.
43 kilo nie ważyłam nigdy. A u osoby przy Twoim wzroście to chyba przy takiej wadze człowiek musi wyglądać jakby uciekł z Auschwitz.

[phideaux]

Masz problemy z realnym widzeniem siebie. Reagujesz histerycznie na małą uwagę o przytyciu. Jesteś pod jakąś opieką, zdiagnozowano u Ciebie anoreksję? ''Mam ochotę znowu wrócić do jedzenia ok 800kcal na dzień'' - jak długo jadłaś w ten sposób?

Jesteś wyższa ode mnie o 10 cm i szczuplejsza parę kilo i piszesz, że jesteś gruba - ja siebie uważam za bardzo szczupłą dziewczynę

[chwast]

Tak przesadzasz i masz glebszy problem jesli chodzi o sprawy zwiazane z twoja waga/wygladem

[201706190936]

Napisane przez Raspberry19

Niedawno zaczęłam odbudowywać mój metabolizm, bo wcześniej jadłam naprawdę mało.


Teraz mam 174cm i ważę 51,5kg.



Zjadłam z 10 popcornów, bo non stop o tym myślałam, o tym, że przytyłam.



ale nie wierzę, bo wiem, że lubi bardzo szczupłe dziewczyny.
.

Ty się głodziłaś a nie jadłaś "naprawdę mało".

[COLOR="rgb(255, 0, 255)"]Ja mam 173 i ważę 64 kg. Nie, nie jestem gruba. Rozmiar M. [/COLOR]


Twoje myślenie jest strasznie destrukcyjne. Idź na terapię zanim będzie za późno.

ty bądź sobą a nie dopasowuj się do jego wyobrażeń, przez to chore podejście zdrowie tracisz

[paulinika]

Napisane przez Ilsa Lund

Wydaje mi się że chciał Cię pochwalić że udało Ci się odrobinkę przytyć, zaproponował też orzeszki i piwo żebyś przytyła więcej, ważysz bardzo niewiele, pewnie się o Ciebie martwi

Moja pierwsza mysl po przeczytaniu watku.

[Figure09]

Masz jakieś poważne zaburzenia odżywiania, to się leczy u psychologa albo psychiatry. I nie piszę tego złośliwie, tylko wiem, jak takie coś się kończy.

[kisielova]

Autorko, masz ze sobą poważny problem. Piszesz, że przy wzroście 174cm ważysz ledwo ponad 50 kg ale nie jesteś osobą, która może jeść wszystko i ma dobry metabolizm. To co piszesz, ani robisz nie jest zdrowe. Udaj się do specjalisty po pomoc.

[marmera]

Napisane przez kisielova

Autorko, masz ze sobą poważny problem. Piszesz, że przy wzroście 174cm ważysz ledwo ponad 50 kg ale nie jesteś osobą, która może jeść wszystko i ma dobry metabolizm. To co piszesz, ani robisz nie jest zdrowe. Udaj się do specjalisty po pomoc.

Podpisuję się rękami i nogami, ja mam 172 cm a ważę 60 kg i jestem bardzo szczupła, ale 51 kg to naprawdę poważny problem!!!!

[Sybil_]

wydaje mi się żę cierpisz na poważne zaburzenia odżywiania
w Twoim przypadku chłopak mówiąc, że przytyłaś nie miał na myśli że jeteś gruba i powinnaś zrzucić parę kg, tylko że wreszcie zaczynasz wyglądać zdrowo . Przy wzroście i wadzę jaką masz obecnie nadal musz być bardzo chuda, masz w ogóle miesiączkę przy takiej wadze?