Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

[kascysko]

Napisane przez MissStiletto

I właśnie w tym i ja mam problem. Generalnie unikam jak ognia tabletek, nie lubię i tyle. Ale. Nie wiem jakie ilości i czego musiałabym zjadać aby niedobory Wit z grupy B nie występowały( bądź to problemy z żelazem ) . Jem warzywa, owoce, zboża, jestem średnio mięsożerna, ale czuję, że dalej jest coś nie tak "od środka", więc koniec końców muszę się zdecydować na jakieś suplementy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Diagnozowałaś się kiedykolwiek pod kątem zapalenia żołądka bądź/i syndromu jelita nadwrażliwego (czy tam chorób pokrewnych/podobnych) albo chorób nerek?

[MissStiletto]

Napisane przez kascysko

Diagnozowałaś się kiedykolwiek pod kątem zapalenia żołądka bądź/i syndromu jelita nadwrażliwego (czy tam chorób pokrewnych/podobnych) albo chorób nerek?

Nie 😕 Cudem dostałam od lekarza zwykłe skierowanie na badanie krwi, z oznaczeniem hormonów tarczycy. Choruje na zatoki ok 4/5 razy w roku a on dalej przeciąga skierowanie do laryngologa 😩 Woli poczekać i się przekonać, że to postać przewlekła, a tymczasem wali we mnie amoksycyline. Strach iść i spytać o coś innego :l Jego odpowiedzią na wszystko, wierzcie mi, są bańki... Przyjaciółka miała podejrzenie SM, a on standardowo - bańki. MUSZĘ zmienić lekarza.
Myślałam też o oznaczeniu poziomu żelaza i ferrytyny, ale z moim unikaniem łapiduchów raczej się nie uda choćby do nich iść :l

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kascysko]

Napisane przez MissStiletto

Nie 😕 Cudem dostałam od lekarza zwykłe skierowanie na badanie krwi, z oznaczeniem hormonów tarczycy. Choruje na zatoki ok 4/5 razy w roku a on dalej przeciąga skierowanie do laryngologa 😩 Woli poczekać i się przekonać, że to postać przewlekła, a tymczasem wali we mnie amoksycyline. Strach iść i spytać o coś innego :l Jego odpowiedzią na wszystko, wierzcie mi, są bańki... Przyjaciółka miała podejrzenie SM, a on standardowo - bańki. MUSZĘ zmienić lekarza.
Myślałam też o oznaczeniu poziomu żelaza i ferrytyny, ale z moim unikaniem łapiduchów raczej się nie uda choćby do nich iść :l

Niestety, publiczna służba zdrowia nie ma racji szczególnego bytu -.-. Pomyśl także o zagrzybieniu, bo te zatoki, w połączeniu z problemami z wchłanianiem trochę na to wskazują.
Każde badanie możesz wykonać bez łapiduchów (swoją drogą, lepsze słowo niż konowały ), ale niestety, trzeba zapłacić . Niedawno się wycwaniłam i kupuję pakiety badań na Grouponie

[Eluvtus]

Napisane przez kascysko

Nie poszłabym tak daleko w stwierdzeniach. Można znaleźć sporo osób, którym tego typu suple mocno nadwyrężają stan śluzówki żołądka. Wiadomo - wszystko jest indywidualne, ale kogoś po przeczytaniu tego życie mogłoby zaskoczyć

W zasadzie mogłabym się pod tym podpisać w wersji: jestem przeciwniczką łykania supli jak leci. Pierdyliard osób o dobrze zbilansowanej diecie ma niedobory czegokolwiek, co wynika z genetyki, schorzeń, ustawienia planet względem siebie (żart oczywiście ). Nie mówiąc już o tym, jakie niedobory witaminy D występują w społeczeństwie (i ten cudny mit o tym, że wystarczy 10 minut dziennie na słońcu z wystawionymi samymi dłońmi!), nawet tym dobrze żywionym.

Sama, mimo dobrze zbilansowanej diety nie jestem w stanie z pokarmami przyjąć takiej ilości witamin z gr. B, żeby nie mieć niedoborów - muszę się suplementować. A weganką ani nawet wegetarianką nie jestem

W doraznym stosowaniu nie powinno sie nic stac Jak ktos bierze z potrzeba lub bez co chwile cos to wiadomo... ale zakladajac osobe zdrowa bez przyjmowanych lekow - nie powinno sie nic dziac zlego.

Jaki preparat stosujesz?

[MissStiletto]

Napisane przez Eluvtus

W doraznym stosowaniu nie powinno sie nic stac Jak ktos bierze z potrzeba lub bez co chwile cos to wiadomo... ale zakladajac osobe zdrowa bez przyjmowanych lekow - nie powinno sie nic dziac zlego.

Jaki preparat stosujesz?

Dokładnie, zdrowy rozsądek nie zabije, jak sądzę 😉

Swoją drogą nigdy nie słyszałam o badaniach z Groupona, popatrzę ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kascysko]

Napisane przez Eluvtus

W doraznym stosowaniu nie powinno sie nic stac Jak ktos bierze z potrzeba lub bez co chwile cos to wiadomo... ale zakladajac osobe zdrowa bez przyjmowanych lekow - nie powinno sie nic dziac zlego.

Jaki preparat stosujesz?

Wiadomo, ale z Twojej wypowiedzi wynikało, że "nie drażni śluzówki i już", a ludzie lubią czytać to co im pasuje

Puritans Pride albo Swanson - polskie suplementy nie są szczególnie wiarygodne pod kątem faktycznej zawartości składników, bo prawo jest zbyt dziurawe.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Napisane przez MissStiletto

Swoją drogą nigdy nie słyszałam o badaniach z Groupona, popatrzę ☺

Pakiety badań to dość nowa sprawa na tym portalu, widuję je jakoś od dwóch lat, a od 3 miesięcy jakoś częściej

[Eluvtus]

Napisane przez kascysko

Wiadomo, ale z Twojej wypowiedzi wynikało, że "nie drażni śluzówki i już", a ludzie lubią czytać to co im pasuje

Puritans Pride albo Swanson - polskie suplementy nie są szczególnie wiarygodne pod kątem faktycznej zawartości składników, bo prawo jest zbyt dziurawe.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------


Pakiety badań to dość nowa sprawa na tym portalu, widuję je jakoś od dwóch lat, a od 3 miesięcy jakoś częściej

Bo tak mysle, takich porad udzielaja u mnie w aptece... no coz

Co chwile wychodzi nowy suplement... a pozniej nie ma miejsca na polce -50% z powodu bliskiego terminu waznosci
Swoja droga, u mojej kolezanki z pracy na wydziale sprawdzali preparaty z ruszczykiem. Zaden nie mial ruszczyka, mimo deklaracji

[kascysko]

Napisane przez Eluvtus

Bo tak mysle, takich porad udzielaja u mnie w aptece... no coz

Co chwile wychodzi nowy suplement... a pozniej nie ma miejsca na polce -50% z powodu bliskiego terminu waznosci
Swoja droga, u mojej kolezanki z pracy na wydziale sprawdzali preparaty z ruszczykiem. Zaden nie mial ruszczyka, mimo deklaracji

Na temat kompetencji niektórych osób pracujących w aptece pozwolisz, że naprawdę się nie wypowiem (odkąd, mimo trzykrotnego przypominania kobiecie, że jestem uczulona na paracetamol i metamizol chciała mi wcisnąć preparaty je zawierające, a na końcu stwierdziła, że "wymyślam" ). A dodatkowym skrzywieniem jest to, że uczę/uczyłam techników farmacji i farmaceutów.

Takie popularne wśród suplementów w naszych aptekach - szkoda, że dotyczy też "zwykłej" zawartości witamin .

[MissStiletto]

Szybka recenzja. Nałożyłam po raz pierwszy odżywkę przeciwłupieżową z Ziaji z czarną rzepą. Niby jest bez spłukiwania ale wolałam potrzymać tylko te 3 min. Efekt? Włosy wyraźnie dociążone, ale zarazem zbijają mi się w lekkie strąki 😕 Szkoda, do odstawki. Swoją drogą wiecie co powoduje takie zbijanie? Zauważyłam to przy kilku odżywkach.
Poza tym z braku innego szamponu użyłam hipoalergicznego płynu dla dzieci 2 w 1 z nivea i szczerze powiedziawszy nigdy nie miałam tak sliskich i przyjemnych włosów podczas mycia mimo że sam płyn jest troszkę tępy. Muszę sprawdzić skład, bo albo to moje naturalne odrosty są takie przyjemne albo ten szampon ma jakieś chemiczne zlepiacze.

Edit:


Pierwsza linia (mój edytor ma tylko takie fantazyjne xd) to mniej więcej moje odrosty, a druga to włosy które zdecydowałam się obciąć. Widać ogromną różnicę w kolorze i chcę się tego jak najszybciej pozbyć
Włosy po porannym myciu OMO z nieudaną odżywką Ziaji jako ostatnie O i próbką Pilomaxa do włosów ciemnych (pomińmy to) jako pierwsze O, która też mi nie przypadła do gustu. Widać te brzydkie strąki :l

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

Mi sie straki robily jak przeciazylam zbyt bogata pielegnacja wlosy albo jakas jedna konkretna odzywka/maska lub zle zmylam olej z wlosow.

Na zdjeciu nie widac az takiej roznicy w kolorze, wlosy masz tak ladne, ze szkoda ich scinac

[MissStiletto]

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;62976291]Mi sie straki robily jak przeciazylam zbyt bogata pielegnacja wlosy albo jakas jedna konkretna odzywka/maska lub zle zmylam olej z wlosow.

Na zdjeciu nie widac az takiej roznicy w kolorze, wlosy masz tak ladne, ze szkoda ich scinac [/QUOTE]
Dziękuję, ale to raczej efekt po dzisiejszym OMO.
Kiedy myje je szamponem bez żadnych upiększaczy, nie nalożę odżywki ani serum, to końcówki są naprawdę suche i gumowate jak to po rozjaśnianiu. Chyba właśnie przez nie mam taką pauze we wzroście bo włosy kruszą się przecież od dołu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eluvtus]

Napisane przez kascysko

Na temat kompetencji niektórych osób pracujących w aptece pozwolisz, że naprawdę się nie wypowiem (odkąd, mimo trzykrotnego przypominania kobiecie, że jestem uczulona na paracetamol i metamizol chciała mi wcisnąć preparaty je zawierające, a na końcu stwierdziła, że "wymyślam" ). A dodatkowym skrzywieniem jest to, że uczę/uczyłam techników farmacji i farmaceutów.

Takie popularne wśród suplementów w naszych aptekach - szkoda, że dotyczy też "zwykłej" zawartości witamin .

Czego uczysz?
Ja wlasnie ledwo co skonczylam studium. Teoretyczny zdalam najlepiej w szkole, praktyczny wiem tylko, ze zdalam przykladalam sie, uczylam sie... a moja grupa? Pewnie tez wciskaliby Ci paracetamol, bo wymyslasz najsmieszniejsze jest to, ze w grupie mialam mgr chemii... i tak jak poczatkowo czulam wobec tej osoby respekt, tak szybko sie z tego wyleczylam... rece opadaja.

[kascysko]

Napisane przez Eluvtus

Czego uczysz?
Ja wlasnie ledwo co skonczylam studium. Teoretyczny zdalam najlepiej w szkole, praktyczny wiem tylko, ze zdalam przykladalam sie, uczylam sie... a moja grupa? Pewnie tez wciskaliby Ci paracetamol, bo wymyslasz najsmieszniejsze jest to, ze w grupie mialam mgr chemii... i tak jak poczatkowo czulam wobec tej osoby respekt, tak szybko sie z tego wyleczylam... rece opadaja.

Analiza leków


Eh, takie wałki w każdej branży się niestety zdarzają

[Eluvtus]

Napisane przez kascysko

Analiza leków


Eh, takie wałki w każdej branży się niestety zdarzają

Taaa.
Technik tez technikowi nierowny

Sama ukladasz cw czy masz jakies z gory nadane?
Na 2 roku mialam do zrobienia 40 cwiczen... niby ok, ale zakres byl taki: spektofotometr, polarymetr, refraktometr i miareczkowanie. Plus spisywanie jak debil tych samych inf z FP.
Z analiza nie mialo to nic wspolnego...

[kascysko]

Napisane przez Eluvtus

Sama ukladasz cw czy masz jakies z gory nadane?
Na 2 roku mialam do zrobienia 40 cwiczen... niby ok, ale zakres byl taki: spektofotometr, polarymetr, refraktometr i miareczkowanie. Plus spisywanie jak debil tych samych inf z FP.
Z analiza nie mialo to nic wspolnego...

Układam, ale pod podstawę programową i możliwości sprzętowo-odczynnikowe.

Niestety, analiza (i w ogóle analityka chemiczna) to dział, gdzie w zasadzie wszystko polega na pierdyliardzie powtórzeń, więc to, co robiłaś prawdopodobnie miało sporo wspólnego z pracą statystycznego analityka (nie licząc oczywiście zaawansowania samej technologii).

[Eluvtus]

Napisane przez kascysko

Układam, ale pod podstawę programową i możliwości sprzętowo-odczynnikowe.

Niestety, analiza (i w ogóle analityka chemiczna) to dział, gdzie w zasadzie wszystko polega na pierdyliardzie powtórzeń, więc to, co robiłaś prawdopodobnie miało sporo wspólnego z pracą statystycznego analityka (nie licząc oczywiście zaawansowania samej technologii).

Na kwas cytrynowy i borowy!

[Pjerniczek]

Trochę mnie nie było; przeczytałam zaległości i po lekturze jeszcze mocniej chcę zadbać o dietę, bo mam słomiany zapał, a męczę się od wielu tygodni z puszeniem.

W weekend zrobię pierwszy raz swój domowy szampon. Mydlnica lekarska z lukrecją. Ciekawe, co wyjdzie

[pseudofeministka]

Napisane przez Pjerniczek

Trochę mnie nie było; przeczytałam zaległości i po lekturze jeszcze mocniej chcę zadbać o dietę, bo mam słomiany zapał, a męczę się od wielu tygodni z puszeniem.

W weekend zrobię pierwszy raz swój domowy szampon. Mydlnica lekarska z lukrecją. Ciekawe, co wyjdzie

Masz jakiś przepis na ten szampon ?


Ostatnio skonczyl mi się szampon z Fitomedu ( a on jest wlasnie na mydlnicy) u mnie w miescie nie ma opcji żeby go dostać. W ramach akcji denko - postanowiłam, ze do szamponu bez SLSU dodam inny szampon bez SLSu który jest na wykończeniu i dodam troche szamponu z SLSem (żeby nie był za slaby). Ale widze, ze taka mieszanka jest trochę za ostra na wlosy, chyba ten szampon z SLSem ma dużo tego SLSu.


Znowu jak kiedyś myłam sama mydlnica, to bardzo usztywniała mi wlosy.

[Pjerniczek]

Napisane przez pseudofeministka

Masz jakiś przepis na ten szampon ?


Ostatnio skonczyl mi się szampon z Fitomedu ( a on jest wlasnie na mydlnicy) u mnie w miescie nie ma opcji żeby go dostać. W ramach akcji denko - postanowiłam, ze do szamponu bez SLSU dodam inny szampon bez SLSu który jest na wykończeniu i dodam troche szamponu z SLSem (żeby nie był za slaby). Ale widze, ze taka mieszanka jest trochę za ostra na wlosy, chyba ten szampon z SLSem ma dużo tego SLSu.


Znowu jak kiedyś myłam sama mydlnica, to bardzo usztywniała mi wlosy.

Na razie zrobiłam bardzo prosto, bo pierwszy raz - wywar z mydlnicy dopełniłam wywarem z lukrecji. Zimną płukanką z lukrecji przemyłam też twarz po wieczornym peelingu i pięknie nawilżyła skórę Dzisiaj umyję włosy tym moim szamponem

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez Pjerniczek

W weekend zrobię pierwszy raz swój domowy szampon. Mydlnica lekarska z lukrecją. Ciekawe, co wyjdzie

bardzo ciekawie to brzmi

ja mam straszny wysyp po drożdżach

[M4rt3czk4_92]

Dodaje aktualizejszyn lepszej jakosci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pjerniczek]

Ja już po myciu moją miksturą Polewka z tego wyszła, bo rzadkie i piana symboliczna, ale włoski są cudowne. Na noc olejowanie oliwą, rano peeling cukrowy z Barwą żurawinową, potem polewałam głowę moją mydlnicą z lukrecją, po spłukaniu maska marokańska na 5 minut i ostatnie płukanie wodą destylowaną. Są gładkie, nawilżone i przemięciutkie Odżyły

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

jak czytam o tych Waszych rytuałach to dochodzę do wniosku, że marna ze mnie włosomaniaczka

[Pjerniczek]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;63091491]jak czytam o tych Waszych rytuałach to dochodzę do wniosku, że marna ze mnie włosomaniaczka [/QUOTE]

Ja się tak czuję, kiedy puszą mi się włosy Niby znam podstawy, analizuję i szukam błędów, ale nadal jestem świeża stażem i podziwiam doświadczone włosomaniaczki, które znają swoje włosy na wylot

[sandrek]

Napisane przez Pjerniczek

Ja się tak czuję, kiedy puszą mi się włosy Niby znam podstawy, analizuję i szukam błędów, ale nadal jestem świeża stażem i podziwiam doświadczone włosomaniaczki, które znają swoje włosy na wylot

Mnie ten puch doprowadzał do szału. Ale takie mam włosy i już. Nic z tym nie zrobię.

[pseudofeministka]

Napisane przez sandrek

Mnie ten puch doprowadzał do szału. Ale takie mam włosy i już. Nic z tym nie zrobię.

A ja się ciesze z tego co mam Moim zdaniem warto po prostu zaakceptować nature swoich wlosow. U mnie z wlosomaniactwem jest taki plus, ze zrozumiałam, iż nigdy nie będę miała gładkiej tafli lejących się wlosow - bo one takie nie sa i nie będą.


Moje wlosy sa z natury sredniporowate i już takie zostaną. Ale jak kiedyś marzyłam o gładkiej tafli wlosow, tak teraz mysle, ze chyba mam najfajniejszy rodzaj porowatości Wlosy sa geste, ladnie odbijają mi się od nasady , nie mam problemu z przyklapem, ni musze walczyc o gestosc i puszystość.

[Pjerniczek]

Mnie moje zaskakują, bo na zdjęciach z dzieciństwa są ewidentnie niskoporowate, lejące. A teraz jakby grubsze, ale łatwo się puszą. Moja mama ma kręcone i chyba sprzedała mi w genach skłonność do puchu Jeszcze do końca ich nie określę, bo muszę zadbać o dietę, a i wydaje mi się, że odkąd przyjmuję lek od endokrynologa moje włosy są w gorszej kondycji - ale mogę się mylić.

Kupiłam sobie dziś szampon z SLS, miałam ochotę na Naturię z miętą i wrzosem, ale nie było. Mimo to nie płaczę, bo wzięłam wersję miodowo-cytrynową i pachnie równie pięknie

[sandrek]

Napisane przez Pjerniczek

Mnie moje zaskakują, bo na zdjęciach z dzieciństwa są ewidentnie niskoporowate, lejące. A teraz jakby grubsze, ale łatwo się puszą. Moja mama ma kręcone i chyba sprzedała mi w genach skłonność do puchu Jeszcze do końca ich nie określę, bo muszę zadbać o dietę, a i wydaje mi się, że odkąd przyjmuję lek od endokrynologa moje włosy są w gorszej kondycji - ale mogę się mylić.

Kupiłam sobie dziś szampon z SLS, miałam ochotę na Naturię z miętą i wrzosem, ale nie było. Mimo to nie płaczę, bo wzięłam wersję miodowo-cytrynową i pachnie równie pięknie

Ja dokładnie tak samo mam. Jak byłam mała miałam bardzo długie, lejące, proste włosy. Później okres dojrzewania - puszące, ale proste. Później zrobiły się fale, im krótsze tym większy skręt. A teraz są jakie są.

Myślę o siemieniu lnianym. Żeby dodawać do jogurtu albo jeść ziarenka. Tyle, że samo połykanie ziarenek chyba niewiele da.

[201703310931]

Napisane przez pseudofeministka

A ja się ciesze z tego co mam Moim zdaniem warto po prostu zaakceptować nature swoich wlosow. U mnie z wlosomaniactwem jest taki plus, ze zrozumiałam, iż nigdy nie będę miała gładkiej tafli lejących się wlosow - bo one takie nie sa i nie będą.

Dokładnie Ja już się pogodziłam z moimi włosami i polubiłam je. Choć się przetłuszczają, często są oklapnięte, to jednak jestem z nich zadowolona-są zdrowe, naturalne i zadbane. Nigdy nie będę mieć bujnych fal o których marzę, bo moje włosy są odporne na wszelką stylizację, nie wiem czy odzyskam gęstość z dzieciństwa, raczej nigdy nie pokonam przetłuszczania, aby myć włosy co dwa dni i czasami mi się włosy elektryzują. Ale i tak je lubię
Przestałam kombinować z pielęgnacją, postawiłam na zdrowy minimalizm i polubienie swoich włosów i to działa

Napisane przez Pjerniczek

Mnie moje zaskakują, bo na zdjęciach z dzieciństwa są ewidentnie niskoporowate, lejące. A teraz jakby grubsze, ale łatwo się puszą. Moja mama ma kręcone i chyba sprzedała mi w genach skłonność do puchu Jeszcze do końca ich nie określę, bo muszę zadbać o dietę, a i wydaje mi się, że odkąd przyjmuję lek od endokrynologa moje włosy są w gorszej kondycji - ale mogę się mylić.

Kupiłam sobie dziś szampon z SLS, miałam ochotę na Naturię z miętą i wrzosem, ale nie było. Mimo to nie płaczę, bo wzięłam wersję miodowo-cytrynową i pachnie równie pięknie

Powiedz, że pachnie miodem

Napisane przez sandrek

Ja dokładnie tak samo mam. Jak byłam mała miałam bardzo długie, lejące, proste włosy. Później okres dojrzewania - puszące, ale proste. Później zrobiły się fale, im krótsze tym większy skręt. A teraz są jakie są.

Myślę o siemieniu lnianym. Żeby dodawać do jogurtu albo jeść ziarenka. Tyle, że samo połykanie ziarenek chyba niewiele da.

A ja myślę, że ziarenka dadzą efekt. Zawierają białko i zdrowe tłuszcze, które są potrzebne włosom. Ja łykam len mielony(łyżeczkę zalewam gorącym mlekiem i dodaję kakao). I włosy mam w dobrej formie, a nie olejowałam ich prawie trzy tygodnie
Jednak ja osobiście wolę tran w kapsułkach, mam zamiar go kupić i łykać, bo kiedyś jak brałam tran to miałam super włosy bez większej pielęgnacji

Jej, jak byłam dzieckiem to miałam piękne włosy-gęste, puszyste i mocne. A potem w gimnazjum zaczęło się przetłuszczanie i codzienne mycie bez odżywki Do połowy pierwszej liceum przetrwały w dobrym stanie, potem mi wypadła nagle połowa(stres+przedłużając a się zima+brak pielęgnacji+zła dieta=zabójcze combo dla włosów) i od tego czasu wciąż walczę o gęstość. Teraz odkryłam zioła i wewnętrzną suplementację oraz pielęgnacyjny minimalizm i jest lepiej.

Szukam grzebienia z rzadkimi zębami-znajdę taki w Rossmannie lub Naturze?

[milkyway0]

Ja wam zazdroszczę dziewczyny - obecnie mam totalnie beznadziejne wlosy. Najgorsza dlugosc jaka moze byc (nie sa ani dlugie, ani krotkie), w dodatku odrost (zapuszczam naturalki), przestalam je prostowac i jakby tego bylo malo to zapuszczam grzywke (jest juz do brody). Daje to straszne combo, ale wytrwale czekam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz