SPORT TO ZDROWIE - walka nie tyle, co z tłuszczykiem, a co z naszą 'kondycją'.

[Aniaa_89]

a ja dzisiaj zaczęłam Insanity

pierwszego dnia jest tylko Fit Test, ale wykończył mnie na maksa byłam padnięta, ale do tego super zadowolona
już się nie mogę doczekać co będzie dalej

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez macerata

Tchnienie-a co to są za ćwiczenia, ten dream healther?

to jest platforma wibrująca... kupiłam na grouponie 10 wejść w cenie 2:P

wczoraj wzięłam maxa prędkość (ok 55km/h!) i czuję nogi dziś ramiona czuję zawsze więc może toto działa trochę:P

w ogóle, albo spadł mi tłuszcz z brzuszka w ostatnim czasie, albo własnie działa ten sprzęt bo mam taaaakie mięśnie (niewidoczne, ale już wyczuwalne:P)

nie mam czasu na spanie, więc na ćwiczenia tym bardziej... okres przedsesyjny..niestety. także ostatnio ten dream healther tylko...

[tomalinka]

ale cisza...

Znów podjełam kolejną próbe.. troche mnie to juz meczy wszystko.
Mam za sobą dosyc ciezki okres i mam nadzieje, że jakoś teraz mi sie w koncu uda. Wakacje coraz bliżej.. ciepło już jest.. eh:|

no nic koniec marudzenia
Wczoraj dieta nawet dobrze (tylko na wieczór zjadłam popcorn w kinie). Dziś dieta bez zastrzeżeń. No i pobiegane.

[macerata]

Napisane przez tchnienie-wiatru

to jest platforma wibrująca... kupiłam na grouponie 10 wejść w cenie 2:P

wczoraj wzięłam maxa prędkość (ok 55km/h!) i czuję nogi dziś ramiona czuję zawsze więc może toto działa trochę:P

w ogóle, albo spadł mi tłuszcz z brzuszka w ostatnim czasie, albo własnie działa ten sprzęt bo mam taaaakie mięśnie (niewidoczne, ale już wyczuwalne:P)

nie mam czasu na spanie, więc na ćwiczenia tym bardziej... okres przedsesyjny..niestety. także ostatnio ten dream healther tylko...

no to skoro są efekty, to super
na pewno lepsza taka aktywność niż żadna,
ja też niestety ostatnio mam brak czasu nawet na sen,
więc ćwiczenia poległy..

Napisane przez tomalinka

ale cisza...

Znów podjełam kolejną próbe.. troche mnie to juz meczy wszystko.
Mam za sobą dosyc ciezki okres i mam nadzieje, że jakoś teraz mi sie w koncu uda. Wakacje coraz bliżej.. ciepło już jest.. eh:|

no nic koniec marudzenia
Wczoraj dieta nawet dobrze (tylko na wieczór zjadłam popcorn w kinie). Dziś dieta bez zastrzeżeń. No i pobiegane.

no, cisza jest..
cały ten czas jak się nie odzywam, to dlatego, że nie miałam się czym chwalić,
bo aktywność poszła w odstawkę ze względu na natłok pilniejszych spraw
ale wczoraj się zmobilizowałam, nareszcie
w dwóch ratach, ale coś tam poćwiczyłam..

20min jogi
18 min ćw.na bazie jogi/pilatesa..

czuć, że ciało znów nierozruszane..

[Aniaa_89]

hej

ja twardo ćwiczę cały czas
kończę właśnie 2tydzień Insanity i jestem bardzo zadowolona

widzę już efekty i nawet po udach widzę różnicę, że trochę schudły, co dla mnie jest mega wyczynem bo zawsze miałam z nimi największy problem
tylko coś mam wrażenie, że łydki mi się umięśniają od tych ćwiczeń a tego nie chcę chcę żeby trochę zeszczuplały a nie się powiększyły
no ale nie wiem, może tak mi się tylko wydaje

[macerata]

trzeba je dobrze rozciągać, najlepiej codziennie,
podobno to najlepszy sposób na wyszczuplenie łydek

[Aniaa_89]

Napisane przez macerata

trzeba je dobrze rozciągać, najlepiej codziennie,
podobno to najlepszy sposób na wyszczuplenie łydek

no wiem, wiem, rozciągam od dłuższego czasu
ale jakoś niespecjalnie widzę różnice

[macerata]

wczoraj znów się zmobilizowałam,
było ok.40min pilatesa, takiego we własnym zakresie, na spokojnie

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

ja też jestem z tych o dużych łydkach,
tzn.mam taki duży mięsień zaczynający się już od stopy, bez właściwego zwężenia w kostce
te łydki były zawsze okropne, bo i cellu na nich rósł, właściwie od zawsze
i nawet jak byłam bardzo szczupła, to uda były chude a łydka-konkret
ale ostatnio gdy ćwiczyłam sporo, a większość właśnie na bazie pilatesa i jogi,
to mi te nogi jakoś tak ładnie smuklały i nabierały kształtu
myślę, że pilates formował mięśnie, ujędrniał,
a joga regularnie je rozciągała nie dopuszczając do powstania zbitych mięśni, i dlatego..
a może tylko tak mi się wydawało?
tak czy inaczej mam jeszcze kilka kg więcej niż o miałam w zwyczaju,
ze 3 zrzuciłam w międzyczasie, ale jeszcze kolejne 3 czekają..
a mimo to kształt nóg po w sumie krótkim, ale intensywnym okresie ćwiczeń, był całkiem niezły..
co u mnie rzadkość

ostatnio zaczął się znów pogarszać, ale jak widać biorę się znów za siebie,
musi być dobrze, bo lato tuż tuż

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez macerata

no to skoro są efekty, to super
na pewno lepsza taka aktywność niż żadna,
ja też niestety ostatnio mam brak czasu nawet na sen,
więc ćwiczenia poległy..




no, cisza jest..
cały ten czas jak się nie odzywam, to dlatego, że nie miałam się czym chwalić,
bo aktywność poszła w odstawkę ze względu na natłok pilniejszych spraw
ale wczoraj się zmobilizowałam, nareszcie
w dwóch ratach, ale coś tam poćwiczyłam..

20min jogi
18 min ćw.na bazie jogi/pilatesa..

czuć, że ciało znów nierozruszane..

Hejoo

ja też nie piszę,bo nie ma sięczym chwalić. dziś idę ostatni raz na platformę i dokładnie przeanalizuje, czy szybciej waga spadała czy cm czy tak samo jak wcześniej:P

Napisane przez Aniaa_89

hej

ja twardo ćwiczę cały czas
kończę właśnie 2tydzień Insanity i jestem bardzo zadowolona

widzę już efekty i nawet po udach widzę różnicę, że trochę schudły, co dla mnie jest mega wyczynem bo zawsze miałam z nimi największy problem
tylko coś mam wrażenie, że łydki mi się umięśniają od tych ćwiczeń a tego nie chcę chcę żeby trochę zeszczuplały a nie się powiększyły
no ale nie wiem, może tak mi się tylko wydaje

ooo to chyba też spróbuję Insanity

wiecie co, schudłam już prawie 20 kg i myślałam, że będę super wyglądać:P no ale tak nie jest:P trzeba ćwiczyć!
gdy zacznie się sesja, będę mieć więcej czasu -- no, mam nadzieję, bo zaczynam praktyki i pracę jednocześnie:P ale praca fizyczna w sklepie to może też coś wyćwiczę (kiedyś jak pracowałąm w sklepie odzieżowym, to CODIZENNIE jadłam coś z kfc albo maca, albo w najlepszym wypadku kanapkę z fresh pointa i nic nie przytyłam!:P)

także, w środę mam ostatni egzamin w takim ciągu, a potem dopiero w przyszły piątek, więc uda mi się zmobilizować do ćwiczeń zwłaszcza, że za 25 dni przechodzę na III fazę Dukana więc waga przestanie leciec:P

[tomalinka]

Nie komentuje poczynań z ostatnich kilku dni.. bo nie ma za bardzo czym się chwalić:|

Dziś pobiegane już. Mam nadzieję, że wytrzymam też z dietą.
Mam dość zaczynania ciągle od nowa. Już tak ciepło a ja dalej nic nie zrzuciłam:|

Mam nadzieję, że u Was lepiej. Piszcie dziewczyny, bo coś wątek nam upada..

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez tchnienie-wiatru

Hejoo


wiecie co, schudłam już prawie 20 kg i myślałam, że będę super wyglądać:P no ale tak nie jest:P trzeba ćwiczyć!
gdy zacznie się sesja, będę mieć więcej czasu -- no, mam nadzieję, bo zaczynam praktyki i pracę jednocześnie:P ale praca fizyczna w sklepie to może też coś wyćwiczę (kiedyś jak pracowałąm w sklepie odzieżowym, to CODIZENNIE jadłam coś z kfc albo maca, albo w najlepszym wypadku kanapkę z fresh pointa i nic nie przytyłam!:P)

także, w środę mam ostatni egzamin w takim ciągu, a potem dopiero w przyszły piątek, więc uda mi się zmobilizować do ćwiczeń zwłaszcza, że za 25 dni przechodzę na III fazę Dukana więc waga przestanie leciec:P

20kg to niesamowite osiągnięcie!

[macerata]

ja przedwczoraj ciutkę poćwiczyłam, ale nie tak dużo, żeby czas liczyć czy coś..
wczoraj nic,
dziś cały dzień poza domem był, dopiero teraz wróciłam i jest parę rzeczy do zrobienia,
więc nie wiem, czy się zmobilizuję, ile czasu i sił zostanie..ale być może..
na szczęście kończy mi się ten najbardziej napięty czas, od czwartku trochę wyluzuję
więc mam nadzieję wrócić do regularności..

[tchnienie-wiatru]

hejoo, pytałyście, czy Dream Heather pomógł (platforma wibracyjna), więc przeanalizowałam wagę i cm (co tydzień zapisuję) i obliczyłam średnie spadki

otóż tak. jeśli chodzi o wagę, ZANIM zaczęłam chodzić na DH (nie liczyłam też fazy uderzeniowej diety, bo na niej w 5 dni straciłam 2,5 kg co zawyżyłoby średnią za mocno:P), a więc zanim zaczęłam chodzić na DH, chudłam 0,85 kg/ tydzień. w ostatnich 4 tygodniach, gdy chodziłam było to 0,875 kg/tydzień. niby ciut więcej.

w talii, od początku, ale zanim zaczęłam chodzić na DH traciłam 1cm/tydz, a od 4 tyg 0,875 więc mniej:P

w boczkach, przed - 1,03/tydz, przy DH - 1,13 /tydz

w biodrach, przed 0,84/tydz, przy DH 0,625/tydz

i w udzie, przed 0,66, przy DH 0,625.

wnioski? raczej nie pomogło szybciej chudnąć:P choć po analizie wagi stwierdziłam, że może, może... ale nie:P

w sumie, możliwe, że pomaga, bo jak wiadomo, na początku chudnie się szybko, a potem bardzo wolno

[tomalinka]

Tchnienie wiatru - dzięki za analizę a jak cellulit?

Dzisiaj mimo złego samopoczucia (od kilku dni z powodu pogody boli mnie głowa)45 minut ćwiczeń
Dieta w miarę...

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez tomalinka

Tchnienie wiatru - dzięki za analizę a jak cellulit?

ciężko stwierdzić-cyferkami się go określić nie da wydaje mi się, że ciało się ujędrniło ogólnie. a cellulit - przy Dukanie mi bardzo spadł, więc teraz już niewielkie różnice widzę nadal jest, nie zniknął:P ale nie mam pojęcia jak wibro na niego wpłynęło..

**
nikt nic nie pisze:P
powiem Wam, ktoś polecił mi trening 30 days shred with Jillian Michaels. jako,że za 3 tygodnie przechodzę na III fazę Dukana (utrwalanie) postanowiłam zaatakować organizm ćwiczeniami.
dziś dzień pierwszy. ogólnie dzieli się na 3 levele. na kolejny przechodzi się, gdy poprzedni nie męczy tak bardzo już po 30 dniach ciało wygląda (ponoć) dużo lepiej.
jest to mieszanka kardio, abs i siłowych ćwiczeń. męczy 26,5 min trwa ten level pierwszy. upociłam się, ale dałam radę (to dla mnie ważne, bo jak jest za ciężko to zniechęca)

nie wiem, czy polecić. ale przekazuję że coś takiego jest i sądzę że jutro będą zakwasy... a jutro dzień 2