Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-08-02, 23:22   #31
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

[QUOTE=ra-barbara;21101838]
Nie miałam dość odwagi by odejść(?) tym bardziej że miał póżniej bardzo poważne kłopoty ze zdrowiem i...........zostałam,ale szacunku nie mam teraz do samej siebie nawet.Tylko rocznic ślubu już nie obchodzę!/QUOTE]
Faceci lubią szantażować, szczególnie zdrowiem. ZAWSZE czujemy się 10x lepiej niż opowiadamy. Wpędził Cię w poczucie winy. Czy jesteś winna? Na pewno czemuś tak, ale nawet ja wiem, że jak kobieta pyta czy się ją kocha, to nie spodziewa się żadnej innej odpowiedzi niż: TAK, TAK, TAK!. To ma tylko potwierdzić jej miłość.
A Ty co? Poświęciłaś się? Szkoda, że nie uczą, że małżeństwo to UKŁAD. Dwojgu osobom w związku ma być lepiej niż osobno. Każdemu z nich.
Nadstawianie drugiego policzka wydaje się dobre tylko z powodu 2 tysięcy lat prania mózgów. Natura lubi symetrię, ale dwa obite policzki nie są piękniejsze od jednego.
Teraz matematyka. Stworzono rodzaj gry w dobry i zły uczynek. Możesz na zły odpowiedzieć dobrym i... zawsze przegrasz. Natomiast jeśli na dobry odpowiadasz dobrym a na zły złym zawsze wygrywa ten, który pierwszy , konsekwentnie zacznie stosować tę zasadę. Warunek jest tylko taki, by nie doprowadzić do eskalacji zła. Czyli odpowiadasz mniejszym złem, mniej dotkliwym, ale zauważalnym.
masz pysia i nie obraź się, ale rozśmieszyłaś mnie stwierdzeniem "nie obchodzę rocznic". Zdjęłaś z faceta jeszcze jeden obowiązek okazywania szacunku partnerowi. Bosko!
Jest biedny i schorowany? Wymaga opieki? O, nie! Potrzebuje opieki. Tym bardziej powinien docenić Ciebie. Musi czuć korelację pomiędzy dawać-brać. Ty również. Pamiętaj, wygrywa ten, który pierwszy zacznie a zacząć można w dowolnej chwili. Matematyka!
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-02, 23:31   #32
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

aiki - niezły tekst.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 01:00   #33
jajagna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 97
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez aiki102 Pokaż wiadomość
Przypomniałem sobie wtedy co mówiła mi pewna znajoma: "Proszę Pana, jeśli kobieta coś narozrabia i się Pan na nią obrazi, to nie ma innego wyjścia. Musi Pan kupić kwiaty i ją przeprosić."
Pewna Znajoma tego nie wymyśliła. To dość swobodna parafraza Oscara Wilde'a - to tak na marginesie.
A co do Ciebie i żony... Hmmm... Styl masz miły do czytania. Napisz książkę o Waszym małżeństwie. Właśnie z taką dozą humoru jaką nam tu prezentujesz. Oczywiście o swojej miłości do Żony w roli głównej. Zobaczysz jak się ucieszy...
jajagna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 08:21   #34
Marioza
Raczkowanie
 
Avatar Marioza
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: tUiTam
Wiadomości: 121
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

aiki102, nie wiem, chłopie, gdzieś Ty się uchował, ale czytam dziś Twoje wpisy i normalnie nie wierzę własnym oczom... Rozwalasz mnie samymi tekstami, płaczę tutaj ze śmiechu, a i jeszcze po 23 latach zastanawiasz się, jak odświeżyć związek i pokazać żonie, że nadal ją kochasz i że Ciebie warto też kochać...

Człowieku, jesteś NIEdoPODROBIENIA!!!

A co do żony... Ja również proponuję zachować raczej zdrowy umiar, bo jak zaczniesz jej tak nadskakiwać ze zdwojoną energią, bidulinka zacznie oglądać Twoje koszule w poszukiwaniu śladów Twoich męskich niecnych czynów.

Myślę, że przez ten czas wystarczająco dużo dawałeś jej dowodów miłości... I nie wiem, czy ona potrzebuje jakiegokolwiek upewniania, umacniania w przekonaniu, że KOCHA...

A z pomysłów... Weekend we dwoje pod namiotem (wiele nie wydacie, poczujecie się młodziej, a i może będzie zabawnie), jakaś wyprawa pieszo-rowerowa (skoro ona się odchudza, to będzie dobry powód- zawsze to okazja do spalenia jakichś kalorii), zabrać ją w jakieś miejsce z początków znajomości na spacer, piknik czy coś tam... Napisać coś dla niej... (opowiadanie, wiersz)... A może wieczorne winko pod gołym niebem, gwaizdy, księżyc itp. z dala od zgiełku i ludzi...

Ale to wszystko oczywiście jak najbardziej spontanicznie i bez planowania typu: dziś jest 3 sierpnia, więc jak co miesiąc, cośtam-cośtam... Bo stanie się to, jak już zauważyły inne Wizażanki, paskudną rutyną.

A ponadto sugeruję pomoc w codziennych czynnościach... (zakupy, zmywanie, pranie, sprzatanie...)

Życzę powodzenia!
Marioza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 09:56   #35
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

nauka gry na pianinie - tak zeby moc jej zagrac 'you are so beautiful' joe cockera
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 10:18   #36
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Twoje trzylatki sprzątają za rodziców? A pralka rozwiesza pranie i umyje okna przy okazji?

Ja nie mam dzieci i szczerze mówiąc takie prezenty, by mnie bardzo uradowały. Bardziej niż spa i kolacja na łące. Jakoś nie potrafię się relaksować z myślą, ze jak wrócę muszę zrobić to i to i tamto
Ogólnie dobrze się bawię, więc w Twoim pierwszym poście umknęła mi ważna rzecz, więc dzięki za drugi.
Po kolei: Jak ma się 23 lata stażu małżeńskiego, to już nawet nie pamięta się jak wyglądają trzylatki.
Miłość "czterdziestek +" bardziej przypomina narzeczeństwo, tylko tym razem to dzieci mogą wrócić nie w porę, więc noc pod gwiazdami bardziej pasuje niż wspólne zmywanie naczyń.
Z prac domowych mnie nie zagniesz, bo na zmianę ciągnęliśmy ten wózek. Mój najdłuższy okres w domu to trzy lata. Do wymienionych zajęć możesz doliczyć przetwory (kilkaset słoików w tydzień). Jak już zgłupiałem i zaczęły mi się podobać telenowele, to zaprojektowałem i zrobiłem 90% mebli w domu. Więc jak się domyślasz przy dwójce doświadczonych + dzieci, prace domowe to margines.
Zatem z doświadczenia dam Ci radę: Okno po umyciu brudzi się znowu.
Piszę to, ponieważ Twój drugi post to jedno zmęczenie na granicy irytacji i zniechęcenia. Obym się mylił.
Jeśli moim zadaniem byłoby uszczęśliwić Elfirę, nie potrzebowałbym forum. Zafundowałbym Ci dwie upojne noce snu. Na początek.

PS. Nie wiem jak robicie by cytowany był tylko fragment wypowiedzi. I jak np. teraz dodać emotkę.
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 10:30   #37
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez aiki102 Pokaż wiadomość
Ogólnie dobrze się bawię, więc w Twoim pierwszym poście umknęła mi ważna rzecz, więc dzięki za drugi.
Po kolei: Jak ma się 23 lata stażu małżeńskiego, to już nawet nie pamięta się jak wyglądają trzylatki.
Miłość "czterdziestek +" bardziej przypomina narzeczeństwo, tylko tym razem to dzieci mogą wrócić nie w porę, więc noc pod gwiazdami bardziej pasuje niż wspólne zmywanie naczyń.
Z prac domowych mnie nie zagniesz, bo na zmianę ciągnęliśmy ten wózek. Mój najdłuższy okres w domu to trzy lata. Do wymienionych zajęć możesz doliczyć przetwory (kilkaset słoików w tydzień). Jak już zgłupiałem i zaczęły mi się podobać telenowele, to zaprojektowałem i zrobiłem 90% mebli w domu. Więc jak się domyślasz przy dwójce doświadczonych + dzieci, prace domowe to margines.
Zatem z doświadczenia dam Ci radę: Okno po umyciu brudzi się znowu.
Piszę to, ponieważ Twój drugi post to jedno zmęczenie na granicy irytacji i zniechęcenia. Obym się mylił.
Jeśli moim zadaniem byłoby uszczęśliwić Elfirę, nie potrzebowałbym forum. Zafundowałbym Ci dwie upojne noce snu. Na początek.

PS. Nie wiem jak robicie by cytowany był tylko fragment wypowiedzi. I jak np. teraz dodać emotkę.
kiedy cytujesz ten fragment to masz go u góry więc wykasuj to co między [QUOTE=aiki102;21110740 ] a [/ QUOTE] co potrzebujesz. Uśmiech masz po prawej a po naciśnięciu przycisku 'więcej' ukazuje Ci się tabelka z większą ilością buziek. Po wybraniu ona się pojawia w tekście a tabelkę możesz zamknąć.

Ja tam uważam że skoro i tak wzajemnie się wyręczacie w prowadzeniu domu to nie musisz go brać w całości na siebie. Ale pomysł z wypożyczeniem rowerów jest niezły. Albo zorganizuj jej kąpiel ze świeczkami na wannie. Właściwie nie wiem czy Aga woli relaksujące czynności czy chudnąć i się gimnastykować. Dużym zaskoczeniem jest też zapewne powiedzenie jej żeby się pięknie umalowała, podebranie jej ciuszków i zaprowadzenie ze sobą do fotografa; na pewno was ujmie lepiej niż zdjęcia robione 'z ręki' lub przez dzieci.
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-08-03, 12:19   #38
Kiciaaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Nie musisz wystawiać ją za drzwi do SPA tylko możecie pójść razem - są przecież romantyczne seanse dla par czy wspólne relaksujące kąpiele. Moim zdaniem, niezależnie od długości stażu związku bardziej skuteczne od widowiskowych gestów są te drobne, czułe. Np. wyłączenie przeszkadzaczy i wymasowanie partnera patrząc na jego ciało i skupiając się na tym a nie patrząc w TV. Partnerka na pewno to doceni i na pewno odczuje kiedy jest to robione tylko dla jej relaksu, z myślą o niej i z zaangażowaniem. Nie są nawet potrzebne żadne świece wina tylko chwila spokoju Bardziej od efektu liczą się intencje.
Kiciaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 13:24   #39
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
nauka gry na pianinie - tak zeby moc jej zagrac 'you are so beautiful' joe cockera

Taaaaak.!
1c3a9668cb473eb00ec0f3dce65be5361e74cda4_63d1c28200398 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-03, 15:08   #40
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
nauka gry na pianinie - tak zeby moc jej zagrac 'you are so beautiful' joe cockera
Ludzie tyle nie żyją, bym to zrealizował

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Cytat:
Napisane przez jajagna Pokaż wiadomość
Pewna Znajoma tego nie wymyśliła. To dość swobodna parafraza Oscara Wilde'a - to tak na marginesie.
A co do Ciebie i żony... Hmmm... Styl masz miły do czytania. Napisz książkę o Waszym małżeństwie. Właśnie z taką dozą humoru jaką nam tu prezentujesz. Oczywiście o swojej miłości do Żony w roli głównej. Zobaczysz jak się ucieszy...
Aga jest jedyną moja miłością, której NIE NAPISAŁEM wiersza. Zawsze myślałem, że właśnie dlatego jesteśmy razem.
A o Oscarze nie wiedziałem, znajoma zawsze tak mówi i tak żyje.

Edytowane przez aiki102
Czas edycji: 2010-08-03 o 15:10
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 01:17   #41
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

aiki

U mnie to jest trochę inaczej.
Oboje z TŻ jesteśmy patentowanymi leniami, więc nasze mieszkanie raczej nie jest wzorem klinicznej czystości.
Tylko że ja jestem leniem, który lubi mieć posprzątane - więc wolałabym żeby przypadającą na mnie część obowiązków w imię miłości wykonał za mnie mój TŻ
W tej chwili oboje dojrzewamy do wynajęcia sprzątaczki.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-05, 08:10   #42
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Jesteś fantastycznym facetem Aiki, Twoja Żona musi być niezwykłą kobietą.

Najbardziej spodobały mi się dwa pomysły: książka o Waszym życiu a drugi to powrót do miejsca, w którym się poznaliście (lub pocałowaliście pierwszy raz). I też uważam, że takie niespodzianki nie powinny się powtarzać zbyt często czy regularnie. Straciłyby swój urok.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 09:10   #43
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Wtedy jeszcze nie doczytałem Waszych rad, by nie kumulować atrakcji i podjąłem desperacką próbę pod kryptonimem „Posłuchaj co mówi kobieta.” Szybko tego nie powtórzę.
Musicie wiedzieć, że na drodze ewolucyjnej mężczyźni uzyskali pewien dar. Na niektóre słowa- klucze blokują się synapsy, rwą neurony i totalna nirwana! Niby chodzimy, poruszamy ustami, ale jak coś nakłapiemy dziobem, to nie wińcie nas, bo nawet o tym nie wiemy. Dopiero jakiś silny bodziec, typu „Obiad na stole!” czy „Chcesz piwo?” przywraca ład w tej demolce. I to nie do końca, co możecie zaobserwować, utrzymującym się przez pewien czas, rozdrażnieniem.
Do takich słów należą: ZAKUPY.
Stało się. Z największym wysiłkiem i bólem powstrzymałem destrukcję mózgu. Jedyne mój wyraz twarzy wyrażał cierpienie. Uśmiechu nie mam najmądrzejszego, więc nie zauważyła różnicy. Niczym Alicja przeszedłem na druga stronę lustra. Z tym, że ona przeszła a mnie zmieliło w inny wymiar.
Ludzie, nawet po ludzku tu nie mówią!
Dopiero po chwili nadałem sens słowom i połączyłem w zdania.
Tymczasem Aga, nie zdając sobie sprawy, że ją słucham, posuwała się do niewyobrażalnego okrucieństwa, serwując mi kolejne słowa-klucze: WYJAZD, BIŻUTERIA, BLUZKA i najgorsze razem: GIEŁDA I STRAGANY. Na dodatek w liczbie mnogiej.
Summa summarum: W sobotę wyjazd do Kazimierza. Z nakazem dobrej zabawy.
Nawet mi się podobało. Szczególnie te kawałki wymagające zwykłej aktywności fizycznej. Piwo na statku, ryba w smażalni, lody na rynku. Źle nie było.
Niestety nastąpiło nieuniknione.
Rozgrzała paluszki i pokazała mi jeden jedyny banknot 100 złotowy:
- A teraz zobaczysz czary- ruszyła, ale nie zwyczajnie, po kolei. Jej ścieżki kreśliły na kazimierskim rynku tajemny, prehistoryczny diagram kobiet. Tylko niezwykle utalentowany mag dostrzegłby, że każdy wierzchołek tego skomplikowanego tworu kończył się i zaczynał w okolicy bankomatu.
Pewnie nie uwierzycie, ale po dwóch godzinach staliśmy się właścicielami kilograma błyskotek a nadal z dumą mogła mi pokazać całe 70 zł. Byłem w szoku.
Przekonany widocznym, finansowym zyskiem i Waszymi radami starałem się być pomocny:
- Pasuje mi ten kolor?
- Kolor tak, ale kolczykom czegoś brakuje.
Albo
- Tak, oj tak.- mam kłopoty z rozróżnianiem kolorów, ale przecież widzę czy się jej coś podoba czy też nie.
Wtedy przesadziłem.
- Kochanie, pominęłaś tamte 2 stragany.
Tak na mnie spojrzała, że zamek w Janowcu można było przeze mnie oglądać. Jak Zbrozło u Bunscha, niczym kobra nad myszą. Stałem taki golutki na rynku złorzecząc wszystkim Wizażankom i całej stronie.
Zabić mnie chciałyście!
Nic nie dostrzegła. Gad odpełzł stopniowo przybierając ludzkie kształty. I to jakie! Och! Wow! Mniam, mniam!
Figlarnie schyliła głowę i mrugnęła biodrem.
Wszystko Wam wybaczyłem. Dziękuję
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-05, 12:26   #44
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

powinieneś pisać bloga o waszym małżeństwie.
Uwielbiam taki sposób pisania
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 21:36   #45
wróbel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 247
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

aiki...to wszystko brzmi zbyt pięknie, abyś był facetem

Myślałeś kiedyś o utrzymywaniu sie z pisania dla zmęczonych żon/matek/ kochanek?Dawno nic mi tak nie poprawilo humoru jak lektura Twoich postów.
wróbel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-06, 22:37   #46
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Jeśli z kimś jesteś- uwierz w niego. Tak jak kiedyś uwierzyła we mnie Aga.
Nie zawsze taki byłem. Zawsze ją kochałem, ale dopiero z czasem nauczyłem się okazywać jej miłość tak jak ona tego oczekiwała a nie jak ja sobie to wyobrażałem.

Teraz szykuję wyprawę, by pooglądać gwiazdy. Zdam Wam relację. Tym razem planuję bardzo romantycznie. Zapraszam za ok. 2 tygodnie.

Powoli będę realizował Wasze pomysły. Tylko nie granie, śpiewanie i chyba konie zamienię na gokarty. Nie lubię jak pojazd się na mnie gapi.

Jeśli czytałaś wcześniejsze posty, to wiesz że długo prowadziłem dom. Wtedy napisałem powieść. Zdradzę Ci finał. Na samym końcu .... spłonął dysk. To znak.

Tak jak wtedy gdy ją spotkałem. To była czysta magia, która pozwoliła nam przetrwać naprawdę ciężkie chwile. Może kiedyś Wam opowiem. Od tego czasu, masz rację, nie jestem facetem, przecież połowa mnie jest kobietą.
__________________
Et si tu n'existais pas
Dis-moi pourquoi j'existerais
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 12:22   #47
wróbel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 247
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Aiki, zastanów sie z tymi gokartami. Jakże można zaproponować kobiecie przejażdżkę bezduszna metalową puszką zamiast kontaktu z cudowną, inteligentną, i nieziemsko piękną istotą...

No chyba, że żona jest fanką motoryzacji...
wróbel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 12:48   #48
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez wróbel Pokaż wiadomość
Aiki, zastanów sie z tymi gokartami. Jakże można zaproponować kobiecie przejażdżkę bezduszna metalową puszką zamiast kontaktu z cudowną, inteligentną, i nieziemsko piękną istotą...

No chyba, że żona jest fanką motoryzacji...
Bez przesady.. Mają całe dnie patrzeć sobie w oczy i obcować ze swoją doskonałością, niezmąconą brzydotą bezdusznej metalowej puszki? Nie trzeba być fanem motoryzacji, żeby lubić wyzwania i ciekawe spędzanie czasu Ja tam bym się ucieszyła gdyby padła taka propozycja. Ale nie o mnie chodzi myślę, że Aiki na tyle dobrze zna żonę, że nie zaproponowałby jej czegoś na co ona zareagowałaby oburzeniem
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 13:13   #49
patbar
Zadomowienie
 
Avatar patbar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 228
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
gwoli jasnosci: Cóż to za kobieta, że dla niej warto się starać !
A ja bardzo ciekawa jestem tego. Jaką to trzeba być kobietą, aby tak o nią zabiegać? Aiki zrdadz mi to cudowne zaklęcie, którym cię tak opętano

Swietny wątek, fajnie się czyta.
patbar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-08-08, 13:17   #50
monika_em
Raczkowanie
 
Avatar monika_em
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 330
GG do monika_em
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Gdzie Ty się uchowałeś?? Zazdroszcze Twojej żonie, że ma faceta, który ją docenia i ciągle jej to okazuje, jesteś wspaniały


Mam nadzieje, że mój też taki będzie, albo że przynajmniej keidyś na takiego jak Ty trafie

Powodzenia!
__________________




monika_em jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 19:52   #51
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez wróbel Pokaż wiadomość
Aiki, zastanów sie z tymi gokartami. Jakże można zaproponować kobiecie przejażdżkę bezduszna metalową puszką zamiast kontaktu z cudowną, inteligentną, i nieziemsko piękną istotą...

No chyba, że żona jest fanką motoryzacji...
No właśnie nie jest. Kocha konie, kiedyś jeździła. Problem w tym, że jak spadnie i np. złamie rękę, to przy wydatkach zaserwowanych nam w tym roku przez dzieci, będziemy żreć trawę. Zarabiamy tyko jak pracujemy. Gokarty to głos rozsądku. A jak ta istota taka inteligentna, to niech podpisze, że mi Agi nie uszkodzi.
Ale jak trzeba to trzeba. Znajdę jakąś stadninę, gdzie mają również osiołki, bo ja na te wielkie bydlaki nie wsiądę! Pojedziemy sobie na wycieczkę. Literatura zna takie przypadki. Też będzie pięknie.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Cytat:
Napisane przez patbar Pokaż wiadomość
A ja bardzo ciekawa jestem tego. Jaką to trzeba być kobietą, aby tak o nią zabiegać? Aiki zrdadz mi to cudowne zaklęcie, którym cię tak opętano
.
Po pierwsze kobieta musi być bardzo mądra, często chwalić i nagradzać mężczyznę i bardzo bardzo bardzo dużo wymagać.

Po drugie obiecałem, że napiszę Wam kiedyś o magii, ale jeszcze się wstydzę.

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Cytat:
Napisane przez monika_em Pokaż wiadomość

Mam nadzieje, że mój też taki będzie, albo że przynajmniej keidyś na takiego jak Ty trafie

Powodzenia!
Błąd myślenia! Drugiego takiego w kapuście nie znajdziesz, ale natura przyszła Wam z pomocą. Faceci nie na próżno dojrzewają później od kobiet. Kiedy wyjdą od mamy, trafiają do żony. Te mają 5-10 lat na wychowanie. Przepis w poprzednich postach.
Proste?
__________________
Et si tu n'existais pas
Dis-moi pourquoi j'existerais
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 19:56   #52
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Fantastycznie się Ciebie czyta, Autorze Chciałabym przeczytać jakąś powieść Twojego autorstwa.
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 20:10   #53
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Przestańcie w końcu pisać o mnie a wymyślajcie jak byście chciały być adorowane.
Dziś wpadłem na pewien pomysł i muszę go skonsultować.

Byliśmy na spacerze w Wilanowie. Łaziliśmy po parku i na samym końcu znaleźliśmy zarośnięty liliami staw. Skojarzyło na się z "Noce i dnie". Aga zaczęła mówić o tym co zrywał lilie w białym garniturze, muzyce itp.
Powtarzać scenariusz to głupota, ale pomyślałem, że zabiorę ją tam, znowu naprowadzę na "Noce i dnie" i zatańczymy walca. Muzyka to nie problem, bo podejrzewam, że za 100-200 zł znajdę jakąś skrzypaczkę czy flecistkę na 3 minutowy występ.
Tylko taniec!
Walc mi jako tako wychodził, ale dawno nie ćwiczyłem i jak się dodatkowo zdenerwuję, to będzie kaszana i kompromitacja. Niby liczą się intencje, ale same wiecie. Jak bardzo muszę nawalić tańcem by wstyd przeważył intencje? Może wziąć parę lekcji w szkole tańca? Tylko jak wywącha , to znowu "Dzień Niepodległości".
__________________
Et si tu n'existais pas
Dis-moi pourquoi j'existerais
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 20:24   #54
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Lilie wodne są pod ochroną, więc walc to lepszy pomysł

A jakie żona robi tobie niespodzianki?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2010-08-08 o 20:31
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 21:01   #55
Ilsa Lund
Zakorzenienie
 
Avatar Ilsa Lund
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: *miasto know-how
Wiadomości: 21 061
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

szkoda że o zakup błyskotek troszczy się Twoja żona

a z takich wymyślniejszych rzeczy to ten pomysł ze skrzypaczką przy liliach jest super ! To może oprócz tego za jakieś 300 zł można zafundować Adze półgodzinny lot szybowcem a przed nim odegrać z kimś słynną scenę z lotniska w Casablance, hihi
a żona woli niespodzianki romantyczne czy szalone ?
__________________
13.03.2008
13.03.2013
13.09.2014

Ilsa Lund jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-08, 22:44   #56
lorelei
Zadomowienie
 
Avatar lorelei
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Hobbiton
Wiadomości: 1 947
GG do lorelei
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Lilie wodne są pod ochroną, więc walc to lepszy pomysł

A jakie żona robi tobie niespodzianki?
Wlasnie tez chcialam o to spytac czy ty tez jestes adorowany?

Odnosze wrazenie ze za bardzo sie starasz i na koncu wychodzi sztucznie .

Zgadzam sie ze masz ciekawy styl - przypominasz mi miejscami Leszka Talko .
lorelei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-09, 13:50   #57
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość

A jakie żona robi tobie niespodzianki?
Zatkałyście mnie tym pytaniem. Najpierw chciałem zbyć Was odpowiedzią: „Staram się, bo jest”, „... bo cudownie przyjmuje niespodzianki” lub bardziej praktycznie i retorycznie „Co by było, gdyby ona przygotowała mi niespodziankę w czasie mojej niespodzianki?”, ale raz wywołany temat ciągnąłby się bez sensu.

A w ogóle to nie jest temat tego wątku.

Drogie Panie, lubię przedstawiać Agę jako jędzę niszczącą serwisy. Prawda jest taka, że szlag trafił tylko kilka talerzy i ostatnio dwa arbuzy. Latają jeszcze gorzej. Jest cudowną, ciepłą istotą, która robi za mnie wszystko czego ja nie cierpię. Np. płaci rachunki i pamięta o milionach podobno istotnych, rzeczy jak urząd skarbowy.
Ja jestem prostym facetem, nie w sensie maszyny z jedną dźwignią, ale do prawdziwego szczęścia potrzebuję: rodziny, wina, sera, maty (już nie trenuję ) i zaprzedam duszę za drapanie po plecach . Jak widać zrobienie mi niespodzianki nie jest rzeczą skomplikowaną.
Staramy się, by zwykłe domowe czynności miały zabawny podtekst:
1. Dramatyczne błagania o pozwolenie zrobienia partnerowi zupy jarzynowej, na którą wyraził ochotę.
2. Poranne opowiadanie o kotku z dzieciństwa, który został zamknięty za karę w pokoju i tak długo się darł aż go wypuściłem. Po co? By wieczorem, gdy podjechałem odebrać ją z pracy, nie dzwonić zwyczajnie i mówić „Jestem już”, tylko wysłać smsa: „Miał, miał, miał, miał......”
3. Wspólne siedzenie na podłodze i wycie „do księżyca”. Ja wyłem, bo nie chciało mi się zasłonić okna a ona w proteście przeciw mojemu wyciu. Trzeba było widzieć miny dzieci, jak wybiegły z pokojów.
Jak widzicie wygłup jest u nas normą a niespodzianki to tylko jego rozwinięcie. Czy to jest sztuczne?
Ludzie, mam 46 lat i leję na to. Przeżyłem wiek „czterdzieści i cztery” i nie okazałem się zbawcą narodu. Niczego już nie muszę udowadniać. Nie uczestniczę też w rywalizacji facetów: „Który ma dłuższego”, wyścigu szczurów itp. Dzieci mają własne życie. Hormony mózgu nie odbierają a jeszcze możemy. Bogaczami nie jesteśmy, ale stać nas na trochę więcej niż przeciętnie. To kiedy mamy się bawić?
Bardziej niż w kategoriach sztuczności można rozważać to w kategorii estetyki. Czy jest estetyczne siedzenie sobie „dziadków” na kolanach w tramwaju, czy też jak „dziadek” niesie „babcię” na plecach?
I tu powtarzam: leję na to co myślą przechodnie. To teatr jednego aktora i jednego widza.
Aga jest jak kumpel z okopów. Kiedy okradli mi zakład i zbankrutowałem, to nie stanęła za mną, ale pół kroku przed a to tylko jedna bitwa. Kochanka: do dzisiaj Bryzgiel nieodmiennie kojarzy mi się z pornolem.
Jest jak ognisko wokół którego zbierają się wszyscy domownicy, gdy jest dobrze lub źle.
Ciężką pracą zasłużyliśmy sobie na każdą zmarszczkę, na każdą fałdkę i cellulit.

Odpowiedzcie sobie: Czego więcej może facet oczekiwać od kobiety?
Lub inaczej: Co więcej mogłaby mi dać jakakolwiek inna kobieta?
Przykładowo dwudziestolatka?
Piękne ciało?
Czy mając do wyboru miękką, czystą kartkę, wykonaną w jakiejś kosmicznej super technologii nie wygrałybyście podniszczonego tomiku Szekspira?

Krótko: Nic już nie musi robić, bym się starał

Dobranoc.


PS. Nadal nie mam odpowiedzi czy zaryzykować tańczenie.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
a z takich wymyślniejszych rzeczy to ten pomysł ze skrzypaczką przy liliach jest super ! To może oprócz tego za jakieś 300 zł można zafundować Adze półgodzinny lot szybowcem a przed nim odegrać z kimś słynną scenę z lotniska w Casablance, hihi
Pomysł z odgrywaniem scen z filmów jest super.
Tylko mi Casablanka nie pasuje. Czy oni przypadkiem nie rozstali się potem na zawsze?
Może znam inną wersję.
Pewnie należysz do tych co twierdzą, że film kończy się dobrze lub małżeństwem.

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Cytat:
Napisane przez szatanica1989 Pokaż wiadomość
Fantastycznie się Ciebie czyta, Autorze Chciałabym przeczytać jakąś powieść Twojego autorstwa.
Nie przeczytasz. Płonący dysk uratował mnie przed kompromitacją. Chciałem przesłać Ci, to co próbowałem odtworzyć, ale to nie to.
Co innego gdy pisze się i co dzień wymyśla nowe głupotki i dowcipy a co innego gdy się je odtwarza. Tekstowi brak świeżości.
A Elfira i tak pisze lepiej.

Poza tym NIE NA TEMAT

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Dziewczyny, będę Was czytać, ale przez jakiś czas nie będę odpowiadać.
MUSZĘ zapracować na parę rachunków.

Pa
__________________
Et si tu n'existais pas
Dis-moi pourquoi j'existerais

Edytowane przez aiki102
Czas edycji: 2010-08-10 o 20:27
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-10, 20:16   #58
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Sorki, za dużo Wam ostatnio nagadałem.
Obiecuję, że będę już pisać tylko na trzeźwo.

Mam prośbę:
Podjąłem decyzję w sprawie walca. Skontaktowałem sie ze skrzypaczką i uzgadniamy termin. Nie piszcie źle o pomyśle, bo i tak się boję.
__________________
Et si tu n'existais pas
Dis-moi pourquoi j'existerais
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-12, 13:49   #59
Goshia
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 946
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

Boże co za kobieta, co za mezczyzna, prawie sie popłakałam czytajac

Jestescie wspaniali, zycze duzo szczescia Napewno nie jedna dziewczyna/kobieta chciałaby być na miejscu Twojej zony....
Goshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-13, 10:28   #60
aiki102
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 104
Dot.: Jak rozkochać żonę po 23 latach małżeństwa?

To miała być noc Perseid. I nasza.
Z pozoru przygotowałem się perfekcyjnie. Kieliszki, napoje, serki i surimi we francuskim cieście, trzy rodzaje pokrojonego i schłodzonego melona, lornetka, kurtki na wszelki wypadek...
Nasze plany obśmiały zające.
Komary wygrały a my wylądowaliśmy w samochodzie.
Obserwowałem ją tak jak za pierwszym razem gdy ją ujrzałem. W kinie. Tak samo ukradkiem, ale dziś mogłem więcej.
Przysunąłem się i zacząłem całować jej oczy. Delikatnie wybierając malutkie zmarszczki. Ta jak wyła z bólu a ja nie mogłem jej zrobić zastrzyku, ta od komornika gdy zbankrutowałem a ta przeze mnie i jest tylko moja.
- Misiek, i tak mało widzę- przecież nie powiem jej o czym myślę. Mężczyzna musi mieć swoje tajemnice, ale podobało się jej, bo podstawiła drugie oczko.
- Pomyśl jakieś życzenie i poczekamy na gwiazdę.- zaproponowałem.
- Chcę mieć znowu 20 lat.
- Nie! - zasłoniłem jej widok na niebo- Nie oddam ani jednego dnia z tobą.
- Parę dni by się przydało.
- Ani jednego.
Odwróciła twarz ku niebu.
- Twoja kolej. Życzenie.
Rozsiadłem się wygodniej, założyłem nogi na kierownicę i delektowałem się bombardowaniem skóry przez bąbelki szampana.
- Misiek, szybciej- niecierpliwiła się.
- Po co? Ja mam wszystko.- chciałem by zabrzmiało to zarozumiale, nonszalancko, bardziej męsko, ale zrozumiała. Przytuliła się i nie rozmawialiśmy już wpatrzeni w niebo. Oddychałem zapachem jej włosów a gdzieś ponad nami spalał się kosmiczny pył.
I życzenia i łzy pozostawiliśmy tym, którzy na nie czekają.
Korfowe otuliło się chmurami i przewróciło na drugi bok. Bardzo daleko, bezgłośnie biły pioruny. Przysnęliśmy.
Około 3 godzin później wzeszło słońce. Była 5.26 i okazało się, że mogłem przynajmniej poprosić o benzynę.
Tylko po co benzyna człowiekowi, który ma wszystko?
__________________
Et si tu n'existais pas
Dis-moi pourquoi j'existerais
aiki102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:02.