Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[gwiazdka93]

Napisane przez Sperare

Dziękuję Ci za odpowiedź Masz rację, więcej już nie pójdę do tej pani doktor. Będę musiała znaleźć sobie sprawdzonego lekarza, a nie kogoś z takim podejściem.
Pozdrawiam

Dokładnie, ja zawsze przed wizytami przekopuję internet w poszukiwaniu opinii, żeby się nie zawieść

[trololo11]

Witam
Niedlugo musze isc do ginekologa, poniewaz zaniepokoiłam sie. Jakies 4 miesiace temu po roku zwiazku pierwszy raz wspołzyłam z chłopakiem.
Dla nas obojga byl to pierwszy raz.
On nigdy mi nie mowił o zadnej chorobie. A kilka dni temu przypadkiem dowiedziałam ze sie miał kiedys opryszczke w "tamtych miejscach".
A ja na pochwie ostatnio zauwazylam dziwne twardawe, małe krostki.
Bardzo sie martwie. Dodam ze za niecałe pol roku kończe 16 lat.
Jak wygląda taka wizyta? I jak mam sie zachowac?
Czy mam sie martwic tym co mi dolega? I czy lekarz moze sie jakos doczepic do tego ile mam lat?

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

dodam ze zabezpieczalismy sie. Bardzo oboje zwracalismy na to uwage

[Eldo_rado]

zbiorczy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=90095&page=118 moderator i tak przeklei temat do zbiorczego.

[skaz]

Mam wielką nadzieję, że tym zabezpieczeniem była prezerwatywa, bo jeśli tabletki to... na pewno się zaraziłaś. Opryszczka to choroba której nigdy się człowiek nie pozbędzie i może nią zarażać, mimo że nie odczuwa dolegliwości. A Twój chłopak to dupek, że Ci nie powedział wcześniej

[trololo11]

Własnie tez sie na niego zdenerwowałam, chociaz nie dałam tego po sobie poznac.
Teraz ja bede musiała sie z tym meczyc. I tak, zabezpieczalismy sie prezewatywą, ale czytałam ze to tylko 75% zabezpieczenia przed jakim kolwiek zarazeniem.
Bardzo się martwie tą wizyta. Ale cóz, po to tam ide zeby sie wszystkiego dowiedziec i wyleczyc. Chociaz nie wiem jaki ten ginekolog jest. Chcialam isc do kobiety, ale niestety zadna do konca roku nie ma miejsc nawet prywatnie..

[Niezapominajka_81]

Nie pojmuję: nie boisz się podjąć w tak młodym wieku współżycia, które zawsze wiąże się z możliwością zajścia w ciążę czy złapaniem jakiejś choroby, a boisz się wizyty u lekarza???
Skoro jesteś na tyle dorosła, by liczyć się z tym, że możesz zostać młodociana matką - bądź na tyle dorosła, by iść do lekarza z wszelkimi tego konsekwencjami.

Przerażające dla mnie jest to, że dzisiejsza młodzież w takim wieku rozpoczyna współżycie, nie myśląc jakie mogą być tego konsekwencje w przyszłości. I nie mówię tu tylko o ciąży.

[babie_lato]

Napisane przez trololo11

Własnie tez sie na niego zdenerwowałam, chociaz nie dałam tego po sobie poznac.
Teraz ja bede musiała sie z tym meczyc. I tak, zabezpieczalismy sie prezewatywą, ale czytałam ze to tylko 75% zabezpieczenia przed jakim kolwiek zarazeniem.
Bardzo się martwie tą wizyta. Ale cóz, po to tam ide zeby sie wszystkiego dowiedziec i wyleczyc. Chociaz nie wiem jaki ten ginekolog jest. Chcialam isc do kobiety, ale niestety zadna do konca roku nie ma miejsc nawet prywatnie..

A gdzie Ty się takich głupot naczytałaś?! Prawidłowo użyta prezerwatywa daje niemalże 100% zabezpieczenie.

[Frutti]

Twój nick mówi za siebie Poza tym opryszczka narządów płciowych czyli zarażenie wirusem HSV2 są przenoszone tylko drogą płciową, więc albo to nie była opryszczka, albo to nie był jego pierwszy raz.

[fankapsychiatrii]

Napisane przez babie_lato

A gdzie Ty się takich głupot naczytałaś?! Prawidłowo użyta prezerwatywa daje niemalże 100% zabezpieczenie.

No niestety przed brodawczakiem prezerwatywa nie zawsze chroni. Tak samo przed świerzbem czy wszawicą. Profilaktyka to znany i zdrowy partner.

[babie_lato]

Napisane przez fankapsychiatrii

No niestety przed brodawczakiem prezerwatywa nie zawsze chroni. Tak samo przed świerzbem czy wszawicą. Profilaktyka to znany i zdrowy partner.

Faktycznie, mój błąd. Ubzdurało mi się, że chodzi o zabezpieczenie przed ciążą. Gdzie ja mam głowę?
Jeśli chodzi o zarażenie którąś z w/w chorób to oczywiście, prezerwatywa nie zawsze daje gwarancję.

[cukierkowa21]

Witam
Mma 21 lat i jeszcze nie bylam nigdy u ginekologa i nie zamierzam narazie pojsc choc wiem ze musze bo....zwyczajnie sie wstydze i boje...Moje wszystkie kolezanki juz dawno byly, tabletki, badania i te sprawy a mi wstyd powiedziec ze nie bylma jeszcze nigdy...co masz robic?jak sie przelamac i i sc?

[paula78]

Zapisać sie i iść, to taki sam lekarz jak każdy inny a im dłużej czekasz tym trudniej będzie pójść. Lepiej pójść ot tak sobie niz zostac zmuszony do wizyty jakims problemem czy infekcją. Więc idż.

[Frutti]

Zrób to dla siebie, dla Twojego zdrowia. Nie ma się niczego wstydzić, bo ginekolog ma taką pracę i widzi mnóstwo kobiet w różnym przedziale wiekowym. Nie ma co myśleć o tym, że to stresujące, tylko się wyluzować. 6nastoletnie dziewczyny mają już swoje pierwsze wizyty za dobą, a Ty takie za przeproszeniem już babsko i się boisz

Najwyższy czas lepiej zapobiegać, niż leczyć

[AguskaGCW2]

Dziewczyny mają rację. Ja też bałam się iść do ginekologa, ale niestety jak już wyżej była mowa zostałam zmuszona. Mi też idzie już 21 lat, więc taka sama sytuacja, też wstyd mi na to nie pozwolił W końcu dostałam silnej motywacji, stwierdziłam, że lepiej wiedzieć czy wszystko jest ok, niż siedzieć w domu bezczynnie i sie zamartwiać Badanie nie jest tak tragiczne jak może Ci się to wydawać, z doświadczenia wiem, że wystarczy po prostu się wyluzować Ja osobiście poszłam prywatnie, uznałam, że pierwsza wizyta powinna przebiegać w milej atmosferze, bo wiadomo, że na kasę chorych nie zawsze tak jest. I tak jak chciałam było całkiem fajnie, no i polecam też kobietę, mniejszy stres
Poza tym popieram dziewczyny, że lekarz ma taką pracę i Ty w takim przypadku jesteś cząstką całej masy, którą ogląda dla nich to chleb powszedni

[Frutti]

Badanie wziernikiem + ew. usg dopochwowe to kwestia kilku chwil, na prawdę

[AguskaGCW2]

Dokładnie Chwila stresu, ale za to jaka później ulga

[basikagniezno]

ja do dzisiaj się wstydzę
ale chodzę, trzeba się przemóc najgorszy jest sam moment przechodzenia z WC (zawsze trafiam na gabinety z WC) na fotel. Potem to mi już obojętne co robi
Zapisz się i idź. Wiem,że ciężko się przemóc ale zawsze lepiej się upewnić,że wszystko dobrze.

[niuniulka1989]

Napisane przez basikagniezno

ja do dzisiaj się wstydzę
ale chodzę, trzeba się przemóc najgorszy jest sam moment przechodzenia z WC (zawsze trafiam na gabinety z WC) na fotel. Potem to mi już obojętne co robi
Zapisz się i idź. Wiem,że ciężko się przemóc ale zawsze lepiej się upewnić,że wszystko dobrze.

Dlatego warto pamiętać, by przyjść w spódniczce/sukience lub tunice

[Rapacious]

Witam. wiec j tez wybieram sie do ginekologa i chcialam zapytac czy placicie za wizyte? i jakie dokumenty potrzebuje jesli jestem niepenoletnia.?
prose o szybko odpowiedz

[vaness886]

Napisane przez Rapacious

Witam. wiec j tez wybieram sie do ginekologa i chcialam zapytac czy placicie za wizyte? i jakie dokumenty potrzebuje jesli jestem niepenoletnia.?
prose o szybko odpowiedz

czy płaci się za wizytę to zależy od tego czy pójdziesz prywatnie czy na fundusz
mówisz , że jesteś niepełnoletnia - nie wiem ile masz lat a to jest bardzo ważna kwestia . Jeśli masz 17 lat to możesz iść sama bez żadnego problemu . Jeśli jednak jesteś młodsza - musisz iść z opiekunem prawnym . W moim mieście wizyta prywatna to koszt około 140 zł .

[English Breakfast]

Ja unikałam wizyty, chciałam iść, ale nie mogłam się zebrać. No i moja pierwsza wizyta była po receptę na tabletkę "72h po". Stresu miałam co niemiara..! Poszłam prywatnie, poleciła mi przyjaciółka. Koszt wizyty to 80zł. Weszłam, babeczka starsza, ale bardzo miła, zapytała o parę rzeczy i potem zaproponowała mi badanie wziernikiem, tak po prostu zobaczyć, czy wszystko ok. W gabinecie był parawan a za nim ten cały dziwny fotel :P i obok krzesełko. Jakoś nie miałam problemów, żeby zdjąć spodnie, bo wiedziałam, że to lekarz i na pewno nie jestem pierwszą półnagą dziewczyną jaką ogląda Od razu również wypisała mi receptę na krążki antykoncepcyjne (nie wiem czy z jej strony nie było to za szybkie, bo nie miałam robionych żadnych badań, ale ja się nie znam )

Tak naprawdę nie ma się czego bać! Stres rodzi się w głowie, ale najważniejsze żeby go przełamać

[vaness886]

ja jak byłam pierwszy raz to tak się stresowałam , że mi się ręce trzęsły za drugim razem przed wejście bolała mnie głowa ale teraz już jest w miarę okey

[lusesita87]

do dziewczyn które mają przed soba pierwszą wizyte, jesli nawet jest ona nieprzyjemna, badanie troche boli, a lekarz to burak nie zrażajcie się! nastepnym razem wybierzcie innego doktora, ja sama mam 25 lat i troche czasu mineło zanim znalazłam lekarza godnego zaufania, a dokładniej to wczoraj większego wyboru nie miałąm bo jestem z małej miejscowości, i wczesniej chodziłam do 3 babek, jednak źle się czułam. wczoraj byłam u faceta dodam ze na NFZ, i było super, ! spędziłam w gabinecie dokładnie 35 min (reszta kolejki mnie chyba przekleła), miałam swego czasu problemy na tle ginekologicznym wiec długo ze mna rozmawiał, potem badanie, usg i znów rozmowa. dostałam skierowanie na badania hormonów o kótre bezskutecznie sie ubiegałam.

[SekretnyWachlarz]

Dziewczyny rok temu byłam u ginekologa, moja w sumie pierwsza poważna wizyta. Obiecałam sobie, że kolejny raz pójdę za 6 miesięcy, oczywiście nie poszłam. Pod koniec lutego/początek marca będzie rok jak nie byłam i znowu mam pietra. Zawsze się boję, że mi coś wykryją. Czy po roku powinnam ponownie robić cytologię? Czy coś jeszcze warto zrobić? Poza tym roku temu lekarz mi coś mówił o powiększonych węzłach, ale byłam wtedy przeziębiona i możliwe, że to od tego było. Czy mogło być tak, że lekarz coś ważnego zbagatelizował i od roku mam raka i zaraz umrę? Ech... pewnie się nakręcam...

[Frutti]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dziewczyny rok temu byłam u ginekologa, moja w sumie pierwsza poważna wizyta. Obiecałam sobie, że kolejny raz pójdę za 6 miesięcy, oczywiście nie poszłam. Pod koniec lutego/początek marca będzie rok jak nie byłam i znowu mam pietra. Zawsze się boję, że mi coś wykryją. Czy po roku powinnam ponownie robić cytologię? Czy coś jeszcze warto zrobić? Poza tym roku temu lekarz mi coś mówił o powiększonych węzłach, ale byłam wtedy przeziębiona i możliwe, że to od tego było. Czy mogło być tak, że lekarz coś ważnego zbagatelizował i od roku mam raka i zaraz umrę? Ech... pewnie się nakręcam...

Kobieto, czy Ty masz 15 lat? Tak, powinnaś się wybrać do lekarza, cytologia powinna być robiona raz w roku, chociaż to też zależy jaką miałaś grupę przy okazji robienia ostatniej.
Warto się po prostu wybrać i przebadać.
Lekarz nie jest po to, żeby bagatelizować problem, tylko po to, żeby leczyć, rozwiązywać. Chyba nie jesteś dzieckiem i nie trzeba Ci tego tłumaczyć
Tak, na pewno umrzesz biegiem do lekarza.

[sasziiix]

Eh... dziewczyny ja jutro idę pierwszy raz wizytę odkładałam już od ponad 2 lat stwierdziłam, że za świąteczne pieniądze pójdę i idę!
Boje się ale dam radę bo to w końcu tylko lekarz
Nie wiem czy to dobrze czy też nie ale mój chłopak uparł się, że chce iść ze mną i posiedzieć ze mną na poczekalni ;/

[niuniulka1989]

Napisane przez sasziiix

Eh... dziewczyny ja jutro idę pierwszy raz wizytę odkładałam już od ponad 2 lat stwierdziłam, że za świąteczne pieniądze pójdę i idę!
Boje się ale dam radę bo to w końcu tylko lekarz
Nie wiem czy to dobrze czy też nie ale mój chłopak uparł się, że chce iść ze mną i posiedzieć ze mną na poczekalni ;/

Moim zdaniem dobrze, że Twój chłopak idzie z Tobą, tak okazuje Ci wsparcie Jeżeli chodzi o samą wizytę, to napiszę to co większość, nie ma się czego bać! Idąc pierwszy raz do gina byłam przekonana, że samo badanie długo trwa. Okazuje się, że badanie trwa 2 minuty, reszta to rozmowa Powtórzę to, co napisałam wcześniej - warto założyć tunikę lub spódniczkę, jeżeli fotel jest z dala od miejsca, gdzie będziesz się rozbierać, to unikniesz dyskomfortu związanego z przejściem z jednego miejsca w drugie Dodatkowo pamiętaj, by poprosić o badanie piesi

[sasziiix]

Byłam Pani doktor była bardzo miła wcale nie czułam skrępowania także jestem zadowolona.
Dostałam tabletki (niby gratis na początek ) i skierowanie na wyniki hormonalne.
A dla kogoś ze Szczecina byłam u Pani Natalii Kołodziej-Wojciechowskiej

[SekretnyWachlarz]

Jezu dziewczyny chyba wykryłam guzka w piersi. Niestety nie badam piersi, co miesiąc, więc ich dobrze nie znam i trudno mi stwierdzić czy coś jest normą czy nie. O ile się nie mylę, to mam teraz dni płodne i może stąd zmiany w piersiach. Zadzwoniłam do lekarza, mam wizytę 31.01. cholernie się boję. Teraz po kilka razy dziennie sprawdzam tą pierś i przy dotyku boli, a w drugiej nic podobnego nie zaobserwowałam, ja chyba do 31.01. oszaleję.

[niuniulka1989]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Jezu dziewczyny chyba wykryłam guzka w piersi. Niestety nie badam piersi, co miesiąc, więc ich dobrze nie znam i trudno mi stwierdzić czy coś jest normą czy nie. O ile się nie mylę, to mam teraz dni płodne i może stąd zmiany w piersiach. Zadzwoniłam do lekarza, mam wizytę 31.01. cholernie się boję. Teraz po kilka razy dziennie sprawdzam tą pierś i przy dotyku boli, a w drugiej nic podobnego nie zaobserwowałam, ja chyba do 31.01. oszaleję.

Idź do lekarza pierwszego kontaktu i poproś o badanie piersi Dostaniesz skierowanie na USG (i tak wykonujesz je odpłatnie). Mnie bolała lewa pierś, podczas wizyty u lekarza zgłosiłam ten problem i dostałam skierowanie

Trzeba działać szybko!!!