Wątek lustrzankowo-plotkowy ;) - pytania, opinie, porównania -> wątek zbiorczy

[zetakpowiem]

Napisane przez vanessa1781

ja teraz poluję na obiektyw szerokokątny do Nikona ale jego ceny mnie przerastają

to tak jak ja... ceny są straszne, dlatego chyba finalnie zdecyduję się na Tamrona 17-50/2.8 (szeroko to to nie jest niestety:/)

[bambarylla]

Napisane przez Malinovva

Mam pytanie.
SONY SLT A37 + 18-55 mm, NIKON D3100 + 18-55VR czy CANON EOS 1100D + 18-55 DCIII?

To będzie moja pierwsza lustrzanka i nie wiem, która z nich będzie lepsza. Jestem fotografem amatorem, uwielbiam fotografować i najbardziej chciałabym, żeby była dobra w portretach (sesje zdjęciowe) oraz w fotografii sportowo-biegowej, gdyż dużo fotografuję ludzi uprawiających bieganie

Pozdrawiam i dziękuję za opinie.

Ten model Nikona bym odradzała. Nie ma wbudowanego tzw. silnika odpowiadającego za autofocus i jeśli będziesz chciała dokupywać obiektywy to będziesz musiała tylko takie, które mają silnik, a te są droższe niż te bez. Chyba że masz kasę, żeby inwestować w sprzęt, wtedy ok

Jeśli chodzi o obiektywy to te krótkie 18-55 nie wystarczą do fotografowania biegaczy. Musiałabyś dokupić 55-200 albo 70-300, ale myślę, że 55-200 wystarczy. Do portretów chyba najlepszy 50mm 1.8. Używane Nikkory można dorwać za 400zł.

Napisane przez zetakpowiem

to tak jak ja... ceny są straszne, dlatego chyba finalnie zdecyduję się na Tamrona 17-50/2.8 (szeroko to to nie jest niestety:/)

Wczoraj znajomy powiedział mi, że sprzedaje to właśnie szkło. Zapytałam, za ile, a on, że za tysiaka... Wiem, że szkiełko świetnie, ale i tak dla mnie za drogie. Mam zamiar kupić 70-300, ale za kasę którą mam, nic porządnego nie dostanę, będzie musiała mi starczyć więc jakaś stara używka. Kurcze, drogie jest to nasze hobby

[magrad]

Napisane przez bambarylla

Ten model Nikona bym odradzała. Nie ma wbudowanego tzw. silnika odpowiadającego za autofocus (...) Do portretów chyba najlepszy 50mm 1.8. Używane Nikkory można dorwać za 400zł.

Tylko za 400zł jest ten bez silnika, który nie ustawi sam ostrości z tanimi Nikonami.
Używane Canony 50/1.8 II można dorwać za 200-250 jak ma się szczęście, normalnie 250-350 (zależnie od stanu, wieku itd), nowe od 400.


(Tamron 17-50)

Napisane przez bambarylla

Wczoraj znajomy powiedział mi, że sprzedaje to właśnie szkło. Zapytałam, za ile, a on, że za tysiaka...

Za mało informacji, aby powiedzieć "tanio" albo "drogo".
Jak stary, jak mocno używany, czy ma gwarancję (albo "rękojmię" sklepu)?
Jest kilka wersji, jeśli to ze stabilizatorem (VC) to niedrogo, jeśli zwykły - jak poszukasz znajdziesz od 600zł, ale patrz zdanie wyżej
W podobnym zakresie jest jeszcze Sigma 18-50/2.8

[Clarity]

Dziewczyny pomóżcie Planuje zakup lustrzanki, ale kompletnie nie siedzę w temacie. Zależy mi na czymś, czym mogłabym robić zdjęcia na bloga kulinarnego i kosmetycznego, no i może ewentualnie zdjęcia z imprez rodzinnych, ze znajomymi itp. Maksymalnie mogę wydać 1200-1400zł.

[magrad]

Nie masz dużego wyboru, albo najtańszy Nikon albo najtańszy Canon. Do Canona niektóre obiektywy będą tańsze niż do Nikona.

[Clarity]

A co powiecie o Nikonie D3000?

[skaz]

Napisane przez Clarity

A co powiecie o Nikonie D3000?

Ja posiadam i do tych celów do których potrzebujesz aparatu z pewnością się nada. Ewentualne dokupowanie obiektywów będzie jednak droższe niż w aparacie który posiada silnik w body.

[magrad]

Napisane przez skaz

Ewentualne dokupowanie obiektywów będzie jednak droższe niż w aparacie który posiada silnik w body.

Na wszelki wypadek: "silnik w body" oznacza Nikon d7x00 i wyższe modele.
Lustrzanki innych firm nie mają takich problemów (Canon, Pentax, Sony).

[skaz]

Napisane przez magrad

Na wszelki wypadek: "silnik w body" oznacza Nikon d7x00 i wyższe modele.

Dlaczego piszesz, że "oznacza Nikon d7x00 i wyższe modele"? to nieprawda, chociażby nikon D90 ma silnik w body. Silnika nie mają tylko Nikony D40, D40x, D60, D3000 i D5000.

[magrad]

Napisane przez skaz

Dlaczego piszesz, że "oznacza Nikon d7x00 i wyższe modele"? to nieprawda, chociażby nikon D90 ma silnik w body. Silnika nie mają tylko Nikony D40, D40x, D60, D3000 i D5000.

Fakt, jeszcze można kupić nowe d90.
Ale też popełniasz błędy - chyba, że według Ciebie d3100/d3200/d5100/d5200 mają wbudowany silnik AF?

[pepita]

Napisane przez magrad

Fakt, jeszcze można kupić nowe d90.
Ale też popełniasz błędy - chyba, że według Ciebie d3100/d3200/d5100/d5200 mają wbudowany silnik AF?

Jeśli już mowa o silniku AF, nie wiem jak to jest w canonach bo zawsze jeśli jest mowa o stabilizacji (wiem, pewnie już wszystko pomieszałam ) to zawsze każdy mówi o nikonie, że nikon jej nie ma. A jak to jest z Canonami o symbolach DC III i IS II? IS II ma stabilizację, DC III mówią, że jej nie ma... Czyli nie wszystkie canony mają stabilizację/silnik AF? Pogubiłam się, nie wiem w końcu czy to to samo czy nie, wybaczcie... Ale głowię się nad tym od kilku dni. Bo tylko czytam o nikonach 5100, 3100 itp. a o canonach nikt nic nie wspomina, jak to z nimi jest?

[Pako_]

Napisane przez Clarity

Dziewczyny pomóżcie Planuje zakup lustrzanki, ale kompletnie nie siedzę w temacie. Zależy mi na czymś, czym mogłabym robić zdjęcia na bloga kulinarnego i kosmetycznego, no i może ewentualnie zdjęcia z imprez rodzinnych, ze znajomymi itp. Maksymalnie mogę wydać 1200-1400zł.

Jeśli koniecznie musi to być lustrzanka, to polecam jakąś używaną z obiektywem 18-50 lub podobnym.

Ja bardzo lubię canona 350

[magrad]

Napisane przez pepita

Jeśli już mowa o silniku AF, nie wiem jak to jest w canonach bo zawsze jeśli jest mowa o stabilizacji (wiem, pewnie już wszystko pomieszałam ) to zawsze każdy mówi o nikonie, że nikon jej nie ma. A jak to jest z Canonami o symbolach DC III i IS II? IS II ma stabilizację, DC III mówią, że jej nie ma... Czyli nie wszystkie canony mają stabilizację/silnik AF? Pogubiłam się, nie wiem w końcu czy to to samo czy nie, wybaczcie... Ale głowię się nad tym od kilku dni. Bo tylko czytam o nikonach 5100, 3100 itp. a o canonach nikt nic nie wspomina, jak to z nimi jest?

Dobrze czujesz, pogubiłaś się
Silnik AF - aby obiektyw mógł automatycznie ustawić ostrość, soczewki muszą być jakoś poruszane. Gdy wchodziły systemy automatycznego ustawiania ostrości, różne firmy wybrały różne rozwiązania. Nikon zdecydował się na silnik w aparacie i (teoretycznie) niższą cenę obiektywów (bo nie musiał pakować silnika do każdego obiektywu).
Inne firmy wybrały odmienne rozwiązanie, i pakowały silnik w każdy obiektyw. Nikon kilka lat temu też się zdecydował na taką zmianę, i stąd problemy że coś pasuje, ale "nie działa" do końca (starsze wersje obiektywów dla Nikona będą ustawiać przysłonę, będzie działać automatyka, ale same nie ustawią ostrości bo nie mają czym)
Stabilizacja to coś innego - jak jest ciemno, i aparat ustawia długi czas naświetlania, zdjęcie może być poruszone. Aby temu zaradzić, producenci wymyślili tzw. "stabilizację obrazu". Jedni wkładają to do obiektywów (w Canonach to się nazywa "IS", w Nikonach "VR", w obiektywach Sigma "OS", w obiektywach Tamron "VR"), inni montują to w samym aparacie (Sony).
Kolejne (poprawione, ulepszone) wersje obiektywów są oznaczone cyframi rzymskimi, więc np. pierwsza wersja nie ma żadnych dodatków, potem jest "II", "III", "IV", "V".
"DC" to oznaczenie typu silnika w obiektywach Canon (prostszy, tani, wolniejszy od lepszych, tzw. "ultradźwiękowych", oznaczonych "USM"). Z kolei w obiektywach Sigma oznaczenie "DC" mówi, że dany obiektyw jest przeznaczony tylko dla lustrzanek cyfrowych mających matrycę o rozmiarze mniejszym niż cała klatka tradycyjnego filmu. Obiektywy Sigma z "lepszymi" silnikami są oznaczane "HSM".
To tylko drobny wstęp do oznaczeń na obiektywach
O Nikonach ludzie piszą, bo są te różnice. Z Canonem nie ma problemu, czy kupisz nowego 1100d czy starego 350d założysz do nich takie same obiektywy, i będą działać, więc nie ma o czym pisać Nawet jak masz lustrzankę Canona "na film" (z automatycznym ustawianiem ostrości), mającą 20lat, to oryginalny obiektyw z niej będzie działał z najnowszą lustrzanką cyfrową.

350d jest fajny, ale jakbym miał polecać, to od 400d. Różnica w cenie niewielka, a można trafić troszkę młodszy, w lepszym stanie, automatyczne czyszczenie matrycy też się może przydać.

[confused women]

Rozglądam się za pierwszą lustrzanką, na razie coś taniego i używanego, wybieram już tylko między canonem 1100d i 1000d. Czy różnica między tymi modelami jest znacząca i warto dołożyć kilka stów i brać 1100d? Będę się dopiero uczyć, na razie ćwiczyć na obiektywie kitowym, potem na pewno dokupię portretówkę i może jeszcze coś. Wstępnie zastanawiałam się nad Nikonem, ale odrzuciłam tę opcję ze względu na brak silnika AF w aparacie.

[magrad]

Napisane przez confused women

coś taniego i używanego, wybieram już tylko między canonem 1100d i 1000d

Ile chcesz wydać? Bo może masz lepszy wybór, typu 400d/450d/40d

[confused women]

Napisane przez magrad

Ile chcesz wydać? Bo może masz lepszy wybór, typu 400d/450d/40d

Niestety budżet mocno mnie ogranicza, 1500zł to dla mnie max w tej chwilii.

[przeman]

Jeśli może być używany aparat, to w tej cenie dostaniesz 450d.

[magrad]

Napisane przez confused women

Niestety budżet mocno mnie ogranicza, 1500zł to dla mnie max w tej chwilii.

Wow, to masz kupę kasy do wydania, jak na używany sprzęt na początek - nie żartuję.
Jeśli Ci wystarczy podstawowy obiektyw, czyli 18-55 IS, to za 1500 znajdziesz bez większych problemów całkiem młody model, tzn. 550d (tak, używane są już po 1300-1500).
Jeśli jednak chcesz dopiero zacząć, sugerowałbym jednak coś o wiele tańszego, jak pisałem - 400d/450d. Aparat bez obiektywu znajdziesz za 500-600zł (400d) lub 700-800zł (450d), w dobrym stanie, z umiarkowanym przebiegiem (w 450d można sprawdzić w domu, darmowym programem). Szukaj z pełnym kompletem "fabrycznym", czyli pudełko, instrukcje, kabelki, dowód zakupu = duża szansa na legalne pochodzenie sprzętu (jak widzę aukcję w stylu aparat+obiektyw+torba+nie oryginalna ładowarka i nic więcej to zawsze mam duże wątpliwości).
Dlaczego "bez obiektywu"? Bo masz okazję od razu kupić (też używany) lepszy obiektyw, np. Tamron 17-50/2.8, Sigma 18-50/2.8 (ceny 600-800zł). Taki obiektyw może "przeżyć" kilka zmian aparatów, oczywiście o ile nie zmienisz firmy (systemu).
Opcja nieco ryzykowna to 40d (800-1000zł bez obiektywu), niestety wtedy zostaje trochę mało na szkło, ale i tak wystarczy na używane 18-55IS (130-160zł) i Canon 50/1.8 II (250-350zł). 40d jest większy, cięższy, ale jest wygodniejszy w użyciu (tak mówią), szybszy, lepszy układ AF - to aparat wyższej klasy niż trzycyfrowe. Ryzykowna, bo taki 40d najczęściej ma wyższy przebieg niż 450d. Tylko nieco ryzykowna, bo Canon dla modelu 40d gwarantuje co najmniej 100 000 wyzwoleń migawki, jeśli migawka ulegnie uszkodzeniu przed tą liczbą, jest wymieniana za darmo, nawet po zakończeniu oficjalnej gwarancji. Dla modeli trzycyfrowych nie ma takich deklaracji, więc może się okazać, że jednak 40d będzie lepszy.
1000d to "uproszczony" 400d, a 40d jest o półkę wyżej od 400d, wszystkie mają 10Mpix, nie mają możliwości filmowania (filmowanie w Canonach jest np. w 500d - zostaw z obiektywem 18-55IS znajdziesz za 1000-1200zł).
Wybór należy do Ciebie z tą kwotą można przebierać w używanych modelach.

[angiee0902]

Witam, z gory przepraszam, jesli to nie miejsce, ale przebrnac przez forum ciezko, a wyszukiwarka nie zawsze odnajduje, czego sie szuka.

Moja lustrzanka sie starzeje, nawala, mysle nad kupnem nowej. Jestem amatorką, jednak stare sony alpha200 troche juz jest dla mnie za słaby. Nie stać mnie jednak na jakis super fajny, ani tez nie potrzebuje takiego na razie. Ostatnio ogladałam w MM przy okazji lustrzanki i zwróciłam uwagę na Nikona D3200. Czytałam o nim informacje, testy, i wszystko wydaje sie fajne jak dla mnie, tylko w przyszłości chciałabym poćwiczyć dla siebie zdjęcia koncertowe itp, portrety, a fajnie, jesli jest wtedy ruchomy ekran. Ten Nikon, zdaje się, takiego nie ma.

Pytanie jest wiec takie: polecicie coś zbliżonego do tego modelu, tyle, ze z ruchomym ekranem?

[magrad]

Dlaczego Ci nie wystarcza a200, czego najbardziej w nim brakuje?

[angiee0902]

Nawet mniejsza o to, czego mi w niej brakuje, ale i tak już nawala, wiec zmiana jest konieczna. Chcę wiec zakupić inną lustrzankę, która w porównaniu z tą co mam, i tak bedzie nieco lepsza

[magrad]

Napisane przez angiee0902

mniejsza o to, czego mi w niej brakuje,

Kup jakąkolwiek, byle była nowa i ładna. Wtedy na pewno będziesz zadowolona.
To lekka ironia, ale jeśli nie określisz swoich potrzeb - bo jako użytkowniczka lustrzanki na pewno masz jakieś określone potrzeby, i z tego powodu wybierasz lustrzankę a nie np. jakąś hybrydę - to kryterium "ładna" jest jedynym sensownym.
Różne lustrzanki mają różne cechy, różne możliwości (i koszty) rozbudowy. Jeśli to dla Ciebie nie jest istotne, to może faktycznie lepiej coś mniejszego, wygodniejszego w użyciu?

[angiee0902]

Nie, nie jestem z tych, co chcą miec "jakas lustrzanke, byle byłaby bajerancka co bym się mogła pochwalic i walic słit focie psiapsiom"
Ale nie dziwię sie Twojej ironii, rozumiem.


Pierwsza sprawa:
Nie stac mnie na dokupienie obiektywu, dlatego dobrze, jesli kitowy bedzie w miarę dobry. Niestety na obiektywach sie nie znam, ale wiem, że w kitowym szału to nie będzie.

Po drugie:
W alfie mam czesto wrazenie że zdjecia są mało wyraźne. Nie wiem, czy to kwestia mojego niedopracowania (choc naprawdę sie do tego przykładam i kombinuje na wszelkie mozliwe sposoby), czy to jednak wina aparatu.

Po trzecie: Ostatnimi czasy łapie krzywo kadry (wiem, że to nie moja wina, bo juz był taki problem, dalam do naprawy, ale była jeszcze gwarancja, teraz nie ma sensu ładować w to kasy, wolę te pieniądze odłożyc). Stad i tak konieczność kupna nowej.

Po czwarte:
zalezy mi na tym, bym poza wizjerem mogła patrzec na ekran i żeby był ruchomy, wtedy nie trzeba się tyle gimnastykować, a jak wspomniałam, chce się pouczyć (chocby dla siebie na przyszłość) zdjeć uroczystości, koncertowych.

To główne aspekty. Wiadomo, że kupując soniaka 6 lat temu a kupując teraz za przyblizoną kwotę, i tak odstanę cos lepszego.

[magrad]

Nie stac mnie na dokupienie obiektywu, dlatego dobrze, jesli kitowy bedzie w miarę dobry. Niestety na obiektywach sie nie znam, ale wiem, że w kitowym szału to nie będzie.
Istnieją też używane obiektywy, niektórzy je całkiem chwalą.
Oprócz tego, z niektórymi lustrzankami można łatwo i z dobrym efektem używać manualne obiektywy. Niestety, Nikon nie należy do tej grupy.

W alfie mam czesto wrazenie że zdjecia są mało wyraźne. Nie wiem, czy to kwestia mojego niedopracowania (choc naprawdę sie do tego przykładam i kombinuje na wszelkie mozliwe sposoby), czy to jednak wina aparatu.
Co to znaczy "mało wyraźne"? Powodów może być kilka:
- zbyt długi czas naświetlania (poruszone zdjęcia)
- źle działający układ ustawiania ostrości (tzw. frontfocus lub backfocus, aparat ustawia ostrość przed albo za miejscem w którym powinien ją ustawić)
- obiektyw niskiej jakości

Ostatnimi czasy łapie krzywo kadry (wiem, że to nie moja wina, bo juz był taki problem, dalam do naprawy, ale była jeszcze gwarancja, teraz nie ma sensu ładować w to kasy, wolę te pieniądze odłożyc).
Kiedy był kupiony aparat? Oprócz gwarancji producenta jest jeszcze odpowiedzialność sprzedawcy ("rękojmia"). Jeśli coś było naprawiane, to gwarancja chyba jest przedłużana na naprawiany element (warto sprawdzić).
Tu może chodzić o układ stabilizacji obrazu?

zalezy mi na tym, bym poza wizjerem mogła patrzec na ekran i żeby był ruchomy
O, pierwsze konkretne wymagania, czyli liveview i ruchomy ekran

Wiadomo, że kupując soniaka 6 lat temu a kupując teraz za przyblizoną kwotę, i tak odstanę cos lepszego
I tak, i nie
Tzn. dostaniesz lepszy technicznie aparat, mający dodatkowe funkcje, mniejsze szumy, wyższe czułości, filmy i o wiele więcej Mpix. Tylko do tego aparatu z o wiele większą liczbą Mpix dostaniesz obiektyw podobnej klasy, jak te sprzed 6 lat. Takich cudów w optyce, jakie są w elektronice, to nie ma. Nowsze generacje najtańszych obiektywów są lepsze, ale nie są to zmiany rewolucyjne. Z tego powodu może się okazać, że ponad 2x więcej Mpix (w porównaniu do a200) połączone z najtańszym obiektywem da gorszą "jakość" (ostrość, wyrazistość) zdjęć, niż stara lustrzanka.
Lustrzanka to system, w którym można znacznie wpływać na obraz poprzez zmiany obiektywów. Niestety dobre szkła kosztują tyle co lustrzanka (lub kilka razy więcej).

[angiee0902]

Nieostre - ostrosć ustawiam manualnie, wszystko tak jak trzeba. Póki co ćwiczyłam na przyrodzie lub budynkach. Ale nie do konca o to chodzi, cięzko mi to wytłumaczyć, wiec zostawmy to :P Chociaż ostatnimi czasy trochę pokombinowałam z ustawieniami i wydaje mi sie, że jest trochę lepiej. Może po prostu ja jestem pedantyczna pod tym względem

Stabilizacja obrazu - przyjmując lustrzankę sami nie wiedzieli o co chodzi, wysłali do firmy na naprawę, tak czy owak nic poza naprawionym aparatem nie dostałam, a płacić znowu za naprawę się zwyczajnie mi nie opłaca. Wiem, że ten model ma tendencje do takich "zaburzeń".

Samo body wiem, że nie wiele da, bo ponoć więcej zależy od obiektywu, jednak postanowiłam, że i tak kupię nowe body, a potem ewentualnie pomyślę o obiektywie.

A teraz wróćmy do pytania - czy znajdę nieco lepszy aparat od mojej alfy (z tej półki cenowej, co podany model Nikona)?

Fakt, kompletnie sie nie znam na lustrzankach od strony technicznej, wiec mogę głupoty pisac. Proszę wiec o wyrozumiałość

[magrad]

Nieostre - ostrosć ustawiam manualnie, wszystko tak jak trzeba.
Zakładam, że masz na myśli obiektyw z zestawu.
Większość lustrzanek cyfrowych niezbyt się nadaje do manualnego ustawiania ostrości z obiektywami AF. Powody to mały celownik pozbawiony ułatwień (mikroraster, kliny) oraz bardzo mały kąt obrotu od minimalnej odległości do nieskończoności w obiektywach z AF.
W obiektywach manualnych kąt obrotu pierścienia ostrości "od oporu do oporu" to czasem 310stopni, w AF kilka(naście) stopni. Biorąc pod uwagę precyzję tanich obiektywów AF, ręczne ustawianie ostrości w nich to loteria.

Ale nie do konca o to chodzi, cięzko mi to wytłumaczyć, wiec zostawmy to :P
Nie, bo jeśli chcesz ręcznie ustawiać ostrość, to nowy aparat powinien Ci w tym pomagać. A jeśli chcesz używać tanich i dobrych manualnych obiektywów, to aparat nie powinien wymagać stosowania soczewek pogarszających jakość obrazu (w tłumaczeniu: "jeśli myślisz o obiektywach M42 raczej skreśl każdego Nikona").

Stabilizacja obrazu - przyjmując lustrzankę sami nie wiedzieli o co chodzi, wysłali do firmy na naprawę, tak czy owak nic poza naprawionym aparatem nie dostałam, a płacić znowu za naprawę się zwyczajnie mi nie opłaca. Wiem, że ten model ma tendencje do takich "zaburzeń".
Nie było opisu usterki? Nie napisali co naprawili? No cóż...

Samo body wiem, że nie wiele da, bo ponoć więcej zależy od obiektywu
Więcej niż się wydaje.

A teraz wróćmy do pytania - czy znajdę nieco lepszy aparat od mojej alfy (z tej półki cenowej, co podany model Nikona)?
Każdy współczesny będzie technicznie lepszy, ale ostrością zdjęć możesz się rozczarować.

[ovverdose]

Ja mam Nikona D3100 z obiektywem 18-55 mm. Na początek jest fantastyczny, ale lepszy z obiektywem 18-105 mm, według forumowiczów.
Jeżeli Cię nie stać na zakupienie innych obiektywów, nie interesuję Cię fotografia na tyle by inwestować nadal w swoją lustrzankę, to uważam, że nie ma sensu. Są bardzo dobre cyfrówki w tych czasach, nie to co kiedyś. Wtedy nie ma tego problemu z obiektywami...
A po co Ci aparat? Co fotografujesz? Raczej tak rodzinnie, czy prowadzisz bloga?
Pozdrawiam.

[chwast]

Ja zamiast nowej lustrzanki postawiłabym na nowy obiektyw.......... taki już bardziej profesjonalny i wart ceny.

[colacoca]

Ja też bym postawiła na nowy obiektyw. Skoro bierzesz pod uwagę możliwość zakupu aparatu i później ewentualnie obiektywu, to chyba jednak może Cię stać Zamiast kupować coś nowego w cenie 1500 - 2000 zł to można kupić na prawdę fajne szkła!

Ja np. kupiłam za ok. 20-30 złotych przejściówkę na m42 i kupuję sobie obiektywy manualne. Powoli, bo nie mam takich kwot, ale jeżeli będziesz mieć dajmy na to 2000 zł to zakupisz sobie przejściówkę powiedzmy za 50 i masz 1950 zł na obiektywy! Na allegro jest mnóstwo ofert, wystarczy dobrze przejrzeć. Na forach firm fotograficznych są działy giełdowe, gdzie ludzie odsprzedają niektóre swoje sprzęty. Za 1950 złotych można kupić kilka świetnych obiektywów. Tymbardziej, że mówisz, że ostrzysz manualnie

Albo oczywiście możesz sobie kupić jeden rozsądny obiektyw za 2000 zł

Krzywość zdjęcia zawsze można w minutę poprawić na komputerze, jeżeli jest taka potrzeba, więc nie powinno to być aż takim powodem do takiej drastycznej zmiany.

Jeżeli się jednak upierasz, to polecam pooglądać najpierw w określonych ramach finansowych i swoich wymaganiach (ekran ruchomy i liveview) aparaty w sklepach internetowych (np. fotozakupy) i porównać je czysto technicznie - zawsze jakiś wstępny przesiew zrobisz. Później możesz pytać o zdanie innych ludzi, co by wybrali na Twoim miejscu, choć ja bym preferowała przed takim pytaniem poszukać sklepów gdzie te aparaty można pomacać i bym je złapała do ręki (to też bardzo ważne), zrobiła próbne fotki na swoją kartę SD, później w domu porównałabym zdjęcia.

------------------------------------------
Tak na szybko pierwsze co mi wyskoczyło: w miarę tanie i z obrotowym ekranem i jakimś kitem:
http://fotozakupy.pl/lustrzanka-cyfr...18-55mm,14791s

+ porównaj z innymi i wybierz, co Ci leży najbardziej

[stokrotka1404]

który model lepszy?
1.

http://www.euro.com.pl/lustrzanki/ca...-mm.bhtml#opis

2.

http://www.euro.com.pl/lustrzanki/ca...-is.bhtml#opis

3.

http://www.euro.com.pl/lustrzanki/ca...-ii.bhtml#opis


Proosze o opinie