2012-10-11, 01:59 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 86
|
Wolny związek bez spotkań
Hej,
Chciałam poradzić się Was w pewnej sprawie. Jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem i byłam sama. W tym czasie poznałam dosyć interesującego chłopaka. Przez pisał do mnie codziennie, odzywał się i rozmawialiśmy przez Internet przez wiele godzin. Znałam go już wcześniej, ale dopiero po rozstaniu z chłopakiem poznaliśmy się bliżej. Wiem, że jest to typowy podrywacz, bawi się i szaleje na imprezach. Ja też chciałam odreagować związek więc nie miałam ochoty pakować się znowu w coś 'na stałe". Spotkaliśmy się parę razy do kina, na spacer, na imprezę. Było bardzo miło, nadal codziennie się odzywał. Po pewnym czasie spędziliśmy razem noc, został u mnie, rozmawialiśmy co to właściwie wszystko znaczy, że oboje nie jesteśmy gotowi na związek, a w zasadzie tak to zaczyna wyglądać. Powiedziałam, że dla mnie to taki 'luźny układ', jesteśmy kolegami ale czasem możemy pójść do łóżka. Jemu taki układ raczej się podoba, wiem, że spotyka się z innymi dziewczynami, ja też w tym czasie flirtowałam z innymi. Spotkaliśmy się po tym zdarzeniu na imprezie, po której pojechaliśmy do niego i spędziliśmy wspaniałą noc. Poznałam jego znajomych, zrobił mi śniadanie i było bardzo fajnie. Rzecz miała miejsce z pt na sob 28-29. Po tej sytuacji nadal rozmawiamy codziennie przez Internet ale jest jakby inaczej, mam wrazenie, że to ja wymuszam ten kontakt. Kiedy zapytałam czy coś się zmieniło, powiedział, że nie i żebym się nie doszukiwała. Jak nie odzywałam się cały dzień to pierwszy napisał, później dopytywał czemu milczałam. Cały ubiegły tydzień się nie widzieliśmy. W ubiegły weekend byłam na imprezie, zadzwonił do mnie i powiedział, że też będzie na mieście to skoczymy na jakieś piwo. Niestety później się nie odezwał, spotkałam go na mieście, pocałował mnie, powiedział, że przeprasza, ale dzisiaj wieczór spędza z chłopakami. Wiem, że realnie spędził go z inną dziewczyną bo widziała go moja koleżanka. Nasepnego dnia zadzwoniłam i zapytałam, czemu nie powiedział wprost, zaczął kręcić, że nic takiego nie miało miejsca, przeprosił, że się nie widzieliśmy. Tego wieczora dzwoniłam do niego kilka razy i napsiałam, że inaczej sobie to wyobrażałam, że jestem zła itd. Nadal codziennie pisze, dzisiaj proponował wyjście na miasto, ale jak zapytałam gdzie dokładnie to już nie odp. Zastanawia mnie to wszystko i nie wiem co robić... Nie chodzi o to, że chcę od niego czegoś więcej - po prostu lubię go jako człowieka, fajnie nam się gadało, miło było spędzać razem czas jako kumple po prostu. Jeśli on traktuje mnie jako laskę od seksu to też sądze, że częściej by się tak działo... Może się doszukuje, że coś jest nie tak? W pt będzie 2 tyg jak sie nie widzimy, nic nie zapowiada zeby do jakiegos spotkania mialo dojsc. Wczesniej widywalismy sie srednio 3 razy w tygodniu... Z drugiej strony nadal, łącznie to juz bedzie z 2 miesiace codziennie sie do mnie odzywa, pisze co robie, co slychac itd. Co o tym myslicie? Tęsknie za nim jak za kolegą, chciałabym się spotkać powygłupiać... nie koniecznie coś robić fizycznie nawet, po prostu normalnie pogadać zamiast przez Internet. Proponowałam spotkania, ale w tym tygodniu ciagle mu nie pasowało. Nie wiem co mysleć... Boje się, że jak zaczne z nim rozmawiać to pomyśli, że chce czegoś więcej. Może już tak myśli... Nie chce mu suszyć głowy, nie po to miał być ten układ... ale czy jest jeszcze jakiś 'układ'? Czy one sie tak naturalnie konczą? Co o tym myslicie i co mi radzicie? Moze przesadzam... to niecale 2 tygodnie... nie wiem :/ A ja naprawdę po prostu go lubię, spotykam się z innymi chłopakami, bawię się, ale czasem chciałabym z nim normalnie się spotkać. Może jutro zadzwonie i spytam czy skoczymy na jakąś kawę? Czy lepiej to olać, nie odzywać się i zobaczyć co będzie? Edytowane przez poziomka26 Czas edycji: 2012-10-11 o 02:26 |
2012-10-11, 02:46 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Żyrardów
Wiadomości: 127
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Jak dla mnie to Ty jesteś jakaś niedowartosciowana chyba ?
po jaką cholere idziesz na takie układy ? a może po prostu Ty się w nim zakochałaś ? Ten koleś to jakiś typ "macho" i zapewne zapisuje gdzieś ile już panienek zaliczył. Daj sobie z nim spokój. I się ogarnij ! |
2012-10-11, 03:09 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 86
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Z różnych względów ludzie idą na takie układy. Nie chcę wiązać się z 'byle kim', a brakuje mi bliskości drugiego człowieka. Wiele osób decyduje się na takie 'związki'. Niestety ale czasy wyglądają tak a nie inaczej. Akurat jeśli chodzi o poczucie własnej wartości nie mam z nim problemów. Nie zakochałam się w nim, bo gdyby tak było na pewno co innego powiedziałabym mu tamtego dnia gdy pytał co nas łączy... Po prostu miło spędzaliśmy czas, nie tylko w łóżku, ale po prostu rozmawiając. Nadal często tak jest, tyle tylko, że przez Internet. Rozmawiam z nim codziennie, tylko bardzo rzadko się widzimy.
|
2012-10-11, 03:17 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Żyrardów
Wiadomości: 127
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
|
|
2012-10-11, 07:17 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Poziomko
Jeśli rzeczywiście nie czujesz nic więcej do tego chłopaka od układu to nie analizuj i nie rozkminiaj tylko się wycofaj. Jeśli jednak coś poczułaś to powiedz mu o tym wprost a potem się wycofaj.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
|
2012-10-11, 07:19 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 835
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Edytowane przez 7808db1bb82aa4847b78eb7501a3e60a0e3c1e7e_5ddc6b3aac83c Czas edycji: 2015-05-09 o 10:26 |
2012-10-11, 07:21 | #7 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
__________________
"Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem" |
|
2012-10-11, 07:59 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
wiesz, z tego co wiem, to wolny związek (co ćpał człowiek który to wymyślił?) polega na tym, że:
- nie spowiadacie się kto gdzie z kim - nie spotykacie się regularnie tylko jak komuś się zachce - nie rozwijacie znajomości na żadnej płaszczyźnie i się nie angażujecie - nie preżywacie tej relacji analizując wszystko co się dzieje i zamartwiając się, a już na pewno nie gadacie na temat 'czy coś się między Wami zmieniło bo jakoś inaczej sie gada' Czyli jednym słowem jesteście obcymi ludźmi, którzy czasem uprawiają seks a czasem wyjdą na piwo jak nikt inny nie chce a im się nudzi. Facet najwyraźniej tak właśnie do tego podchodzi, Ty nie. Nam mówisz jedno, ale czy na pewno nie za bardzo się angażujesz? |
2012-10-11, 08:02 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
|
2012-10-11, 08:04 | #10 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
Poza tym, nieco plątasz się w zeznaniach. Nie chcesz przyjąć do wiadomości, że swoim zachowaniem znacznie wykraczasz poza ramy układu friends with benefits i dążysz do zawłaszczenia czasu i uwagi przyjaciela od seksu. Nie wiadomo czy wynika to z kiełkującego uczucia do tego faceta, z nieuświadomionej tęsknoty za związkiem z prawdziwego zdarzenia czy też ze względów czysto ambicjonalnych takich jak potrzeba bycia w centrum uwagi, ogrzania się w ciepełku adoracji i pokonania ewentualnych rywalek. Najpierw musisz uświadomić sobie, jakie motywy Tobą kierują a dopiero potem wybrać odpowiednie rozwiązanie problemu.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. |
|
2012-10-11, 08:21 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Koleś traktuje Cię jak sobie na to zasłużyłaś, jak szm..., ale on też zasłużył na takie traktowanie, więc zacznij go traktować jak szma...rza.
|
2012-10-11, 08:26 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Śmieszna jesteś, dziewczynko.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. |
2012-10-11, 08:36 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Wiesz, jakby spojrzeć na to z innej strony, to coś w słowach takiejsobie jest. Facet wyraźnie nie traktuje jej z szacunkiem, a jak dziewkę do chędożenia. I chyba pora, żeby autorka zaczęła go traktować w podobny sposób, bo inaczej tylko niepotrzebnie się zaangażuje i zacznie przeżywać.
|
2012-10-11, 08:41 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Niby dlaczego? Ona wie, ze on po spotkaniach z nią, idzie sobie na inne panienki, że ją olewa, okłamuje, traktuje bez zobowiązań, bez uczuć wyższych, a mimo tego się z nim umawia, w ogóle sie nie szanuje, więc i on jej nie szanuje. On sam natomiast to typowy szmac*arz i cham.
|
2012-10-11, 09:23 | #15 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
Mnie chodziło o coś innego. Czymś kuriozalnym jest dla mnie pogarda do osoby (w domyśle zwykle kobiety, bo facetów lekkich obyczajów postrzega się nieco łagodniej ), z ktorą chadza się się do łóżka. Do samego seksu nie potrzeba miłości czy jakiś uczuć wyższych, ale sypianie z kimś, kim się pogardza, to szczyt hipokryzji, podwójnych standardów i braku krytycznego spojrzenia na samego siebie. Facet, który sypia z kobietą, którą uważa za szmatę, sam wystawia sobie świadectwo zwykłego wycierusa. Przecież nie istnieje żaden logiczny powód, dla którego miałby uważać się za lepszego od tej, którą piętnuje za coś, co sam praktykuje. Osobiście nie widzę nic złego w dobrowolnym seksie bez zobowiązań dwojga dorosłych ludzi. Nieporozumieniem dla mnie jest dopiero dobrowolny seks bez zobowiązań dwojga dorosłych ludzi, którzy żywią do siebie pogardę. ---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ---------- Cytat:
I nie wiem, co uprawianie seksu bez zobowiazań ma wspólnego z chamstwem?
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. |
||
2012-10-11, 09:35 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
|
2012-10-11, 09:37 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Szczerze mówiąc, to ja nie rozumiem w czym problem.
Macie 'wolny związek'. Czyli każdy się spotyka z kim chce, bez spowiadania się sobie nawzajem. Nie jesteście razem, nie musicie być sobie wierni. Sama pisałaś, że wiesz, że on się spotyka z innymi, a Ty też spotykasz się z facetami. Dlatego nie rozumiem, dlaczego tak Cię zdenerwowało, że on spędził wieczór z inną dziewczyną? Tak na dobrą sprawę, to nie powinno Cię to obchodzić. A, że facet ma Cię gdzieś, to inna sprawa. Dostał, co chciał, starać się nie musi, bo nie jesteś jego dziewczyną - idealny układ. Nie zdziw się, jak on się zaraz z niego wycofa, bo będzie miał dość jakichś niezrozumiałych pretensji o to, że spotyka się z innymi dziewczynami. Sama zdecydowałaś się na taki, a nie inny układ, więc nie wymagaj od niego teraz, że nagle się wszystko zmieni. |
2012-10-11, 09:46 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 299
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
Wolny związek? Oksymoron. |
|
2012-10-11, 09:49 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Facet Cię wykorzystuje do seksu, nawet szczery z Tobą nie jest, oszukuje.
Brakuje Ci szacunku do własnej siebie, albo jesteś na tyle nie dowartościowana, że pakujesz się w takie dziwne układy. Za kolegami się raczej nie tęskni, sądzę że się zadłużyłaś w tym facecie.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
2012-10-11, 09:52 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
O jakim zadłużeniu mówisz? I jakie wykorzystywanie i brak szczerości? Przecież on jej niczego nie obiecywał.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2012-10-11 o 09:54 |
|
2012-10-11, 09:54 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2012-10-11 o 09:57 |
|
2012-10-11, 10:05 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
No ok, wolny zwiazek nie wymaga zaangazowania, spowiadania sie etc - zgadzam sie.
Ale nie wyklucza (wrecz przeciwnie) zwyklego kolezenstwa, a tu nawet tego nie ma. Widzialam wiele ukladow friends with benefits. ale ten jest wyjatkowo beznadziejny. W sumie to chyba tylko jednorazowy numerek byl? ---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ---------- [1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;37017772]Blad kardynalny! Bo tym o to sposobem strzelilas sobie w kolano. Te slowa/Twoj poglad w temacie jest bardzo istotny i duzo mowi o Tobie jako o potencjalnej partnerce. Juz na wejsciu pokazalas sie jako ta, ktora chce sie bawic, nie wymaga za wiele od chlopaka, nie oczekuje, zdaje sie na chwile... Pomoglas mu skategoryzowac Cie na panienke do zabawy i lozka. Teraz ciezko mu popatrzec na Ciebie z innej strony. Zapewne szuka takiej, ktora nie bedzie chciala pelnic roli kolezanki-czasami-do-lozka, a bedzie wymagac powaznego traktowania i zachowan ktore beda prowadzily do czegos glebszego. A to, ze teraz Ciebie wzielo na milostki za wiele nie znaczy dla niego, przykro mi... Trzeba wiedziec czego sie chce.[/QUOTE] Kandydata bardzo dobrego wybrala - facet nie nadaje sie do zwiazku - o czym swiadcza jego liczne kolezanki. Gorzej,e do luxnego ukladu z nia tez sie nie kwapi. |
2012-10-11, 10:29 | #23 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Sama w to weszłaś, wiedziałaś jakie są zasady, więc nie powinnaś mieć żadnych pretensji, są one niezrozumiałe, bo zachowujesz się, jakbyś była w normalnym związku. Skoro nie możesz przywyknąć, że nie masz chłopaka tylko dla siebie, to może ta forma związku nie jest dla Ciebie?
Inna sprawa, że facet chyba po prostu nawet Cię nie lubi, więc nie ma ochoty na spędzanie z Tobą czasu i przyjaźń, i służysz mu głównie za materac. Nieodpowiedni facet do dopuszczalnego układu, ale nie wiem, czy ten układ jest dla Ciebie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-10-11 o 10:30 |
2012-10-11, 11:00 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 86
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
No i własnie widze, że chyba nikt nie zrozumiał o co miałam te 'pretensje'. Chodziło mi tylko o to, że mógł szczerze powiedzieć, że spędza ten wieczór z kimś innym, a jak zagaiłam o to nie musiał kręcić. Bo i po co? Ja z nim rozmawiałam o innych mężczyznach. Chodziło mi tylko o tę szczerość - nic więcej.
Myślałam, że naprawdę się polubiliśmy - rozmawialiśmy długie godziny i było to bardzo miłe. Dlatego dopuściłam go do takiego 'układu'. Tęsknie za nim jako kolegą i jest mi przykro, że nasz kontakt się rozluźnił. Tylko tyle. Dziwie się, że Wy nie 'tęsknicie' czasem za znajomymi. To chyba normalne, że jak kogoś po prostu lubisz, to chcesz z tą osobą czasem po prostu pogadać... Może faktycznie, on przestał nawet mnie lubić - jeśli jednak tak jest to po co codziennie się odzywa? |
2012-10-11, 11:12 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
Wykorzystuje tę znajomość do jednego celu, Autorka widocznie szuka kontaktu nie tylko fizycznego a po prostu jego bliskości.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
|
2012-10-11, 11:13 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
|
2012-10-11, 11:25 | #27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Ohoho, to teraz pojechałaś po bandzie To przykre, że odbierasz kobietom prawo do uprawiania seksu, wtedy gdy mają na to ochotę i z kim mają ochotę, szczególnie, że sama jesteś kobietą. Seks nie jest zarezerwowany tylko dla żon i narzeczonych, więc jeśli jedyne, co masz do powiedzenia w tym wątku, to rzucanie słowami puszczanie się, to szczerze Ci współczuję. ---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ---------- Cytat:
Bez analiz, rozmyślania, rozmów z nim na ten temat. Często za przyjaciółmi się tęskni, za znajomymi także; ale równie często Ci znajomi nie odzywają się długi czas. Bo mają inne zajęcia, priorytety, inne osoby wokół siebie. Wg mnie masz dwie utrudniające życie cechy - brak cierpliwości i chęć do bycia w centrum uwagi. Jest mi to całkiem znajome, więc z własnego doświadczenia wiem, że to potrafi wiele relacji poważnie skomplikować. Po prostu chwilowo odpuść. I pamiętaj, że rozmawianie przez smsy/FB czy GG jest mniej wymagające czasu, skupienia i chęci niż całodniowe czy całonocne spotkania
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
|
2012-10-11, 11:28 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ---------- Jeśli dwie osoby, które jednocześnie mają ochotę, nie ma przymusu, jednocześnie szanują się wzajemnie i nie robią sobie krzywdy, a wręcz przeciwnie , to gdzie tu "puszczanie się"?
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-10-11 o 11:32 |
|
2012-10-11, 11:37 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Cytat:
Nadal podtrzymuję swoje zdanie, że ten facet nie jest zobligowany do spowiadania się autorce ze swoich poczynań, bo nie są w związku a jedynie w luźnym układzie koleżeńskim z dodatkowymi bonusami. I nie ma mowy o żadnym wykorzystywaniu, bo od początku umawiali się jedynie na porozumienie ciał bez porozumienia dusz. To, że autorce już to nie wystarcza, to tylko i wyłącznie jej problem.
__________________
Życie jest za krótkie, żeby pić marne wino. Życie jest za krótkie, by miłości dać zginąć. Życie jest za krótkie, żeby się nie spieszyć. Życie, jest za krótkie, by się nim nie cieszyć. Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2012-10-11 o 12:24 |
|
2012-10-11, 12:05 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Wolny związek bez spotkań
Ja podejrzewam, że może Ci zależeć trochę bardziej niż na zwykłym przyjacielu
Proponuję się zdystansować, odpuścić na jakiś czas i czekać aż on się odezwie. Błędem było to, że cokolwiek mu wygarniałaś, że spotkał się z kimś innym a nie z Tobą. Ja nigdy żadnemu przyjacielowi nie wygarnęłam takiej rzeczy. Doskonale wiem jakie to jest trudne - ale zarazem skuteczne A co do Pań, które w inteligentny sposób nazywają autorkę wątku puszczalską to powiem, ze sex może być PRZYJEMNY i nie jest wyłącznie zarezerwowany dla naszego przyszłego męża. Skoro autorka szanuje wasze poglądy to wy zacznijcie szanować jej.
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! Edytowane przez Pudel123 Czas edycji: 2012-10-11 o 12:06 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:05.