porzucenie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-17, 19:07   #1
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24

porzucenie...


Cześć Wam wszystkim. Piszę do Was, gdyż smutno mi i źle. Zostałam porzucona (?) przez chłopaka, tylko on nie raczył mnie o tym zawiadomić. Jednego dnia było pięknie, sam powtarzał, że mnie kocha, mówił o ślubie. Następnego dnia zamilkł... Nie odpisuje, nie odbierał, więc ja się też narzucać nie będę. Koszmarnie mi przykro, czuję się poniżona. Byliśmy razem 3 lata..Nie wiem czemu mnie zostawił, czy dla kogoś? Nie mam pojęcia. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji, jak sobie poradziłyście? Nie wiem, co robić, Chciałabym poznać chociaż przyczynę tego, co zrobił a on nawet nie raczy mnie o niczym poinformować. Ehhh
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:10   #2
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez dziewczynaJakdziewczyna Pokaż wiadomość
Cześć Wam wszystkim. Piszę do Was, gdyż smutno mi i źle. Zostałam porzucona (?) przez chłopaka, tylko on nie raczył mnie o tym zawiadomić. Jednego dnia było pięknie, sam powtarzał, że mnie kocha, mówił o ślubie. Następnego dnia zamilkł... Nie odpisuje, nie odbierał, więc ja się też narzucać nie będę. Koszmarnie mi przykro, czuję się poniżona. Byliśmy razem 3 lata..Nie wiem czemu mnie zostawił, czy dla kogoś? Nie mam pojęcia. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji, jak sobie poradziłyście? Nie wiem, co robić, Chciałabym poznać chociaż przyczynę tego, co zrobił a on nawet nie raczy mnie o niczym poinformować. Ehhh
Moją pierwszą myślą byłoby, że coś się mu stało albo, że zapomniał telefonu, a nie, że mnie porzucił. Skąd ta myśl?
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:11   #3
skaz
Zadomowienie
 
Avatar skaz
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez dziewczynaJakdziewczyna Pokaż wiadomość
Cześć Wam wszystkim. Piszę do Was, gdyż smutno mi i źle. Zostałam porzucona (?) przez chłopaka, tylko on nie raczył mnie o tym zawiadomić. Jednego dnia było pięknie, sam powtarzał, że mnie kocha, mówił o ślubie. Następnego dnia zamilkł... Nie odpisuje, nie odbierał, więc ja się też narzucać nie będę. Koszmarnie mi przykro, czuję się poniżona. Byliśmy razem 3 lata..Nie wiem czemu mnie zostawił, czy dla kogoś? Nie mam pojęcia. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji, jak sobie poradziłyście? Nie wiem, co robić, Chciałabym poznać chociaż przyczynę tego, co zrobił a on nawet nie raczy mnie o niczym poinformować. Ehhh
Nie kumam.. 1 dzień się nie odzywa i od razu porzucenie? Może coś się stało?
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku,
z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem,
którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
skaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:13   #4
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: porzucenie...

Dokladnie Ja tez bym zaczela sie zamartwiac, że cos mu sie stało..... mieszkacie w jednym miescie? Mozesz do niego pojechac ?
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:14   #5
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Jaki jeden dzień, już ponad tydzień... Nic mu się nie stało, dzwoniłam do jego ojca, normalnie wraca do domu, jakby nic się nie stało.
Jemu nic nie jest, po prostu ode mnie nie odbiera ani nic. Nie pokłóciliśmy się, po prostu z dnia na dzień zapewniając o wielkiej miłości mnie olał.

Edytowane przez dziewczynaJakdziewczyna
Czas edycji: 2012-10-17 o 19:15
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:16   #6
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez dziewczynaJakdziewczyna Pokaż wiadomość
Jaki jeden dzień, już ponad tydzień... Nic mu się nie stało, dzwoniłam do jego ojca, normalnie wraca do domu, jakby nic się nie stało.
Jemu nic nie jest, po prostu ode mnie nie odbiera ani nic. Nie pokłóciliśmy się, po prostu z dnia na dzień zapewniając o wielkiej miłości mnie olał.
Idź do niego i zażądaj wyjaśnień. Po 3 latach związku należy Ci się rozmowa.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:19   #7
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Iść i się poniżyć, żeby mi drzwi nie otworzył? Nie to nie, już i tak się nadzwoniłam, naprosiłam w smsach. Jakieś resztki honoru trzeba zachować.
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-17, 19:23   #8
karolinavar
Raczkowanie
 
Avatar karolinavar
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 28
Dot.: porzucenie...

Dziewczyno miłość jest ważniejsza od honoru !
karolinavar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:28   #9
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: porzucenie...

Proponuję jednak żądać wyjaśnienia tej sytuacji - może przestał się do Ciebie odzywać, bo np. dotarła do niego jakaś oczerniająca, złośliwa plotka na Twój temat, np. że go zdradzasz albo że coś komuś znajomemu na niego nagadałaś? Nie bardzo chce mi się wierzyć w zamilknięcie z dnia na dzień po 3 latach związku.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:31   #10
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Proponuję jednak żądać wyjaśnienia tej sytuacji - może przestał się do Ciebie odzywać, bo np. dotarła do niego jakaś oczerniająca, złośliwa plotka na Twój temat, np. że go zdradzasz albo że coś komuś znajomemu na niego nagadałaś? Nie bardzo chce mi się wierzyć w zamilknięcie z dnia na dzień po 3 latach związku.
To powinien to ze mną wyjaśnić, porozmawiać, a nie jak dziecko zniknąć i udawać, że tych 3 lat nie było. No co ja mogę zrobić?Błagać na kolanach o rozmowę? Przecież pisałam, próbowałam się skontaktować. Ale on nie chce, przecież nie uklęknę i nie będę prosiła...
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:31   #11
stella717
Raczkowanie
 
Avatar stella717
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez karolinavar Pokaż wiadomość
Dziewczyno miłość jest ważniejsza od honoru !
Miłość? Jak facet, który kocha swoją dziewczynę może z nią bez słowa zerwać kontakt?

Jedyne co mi przyszło do głowy to że może dowiedział sie o Tobie czegoś co przed nim ukrywałaś (np. że go zdradziłaś) i po prostu nie chce mieć z Tobą więcej do czynienia. To nawet nie musiała być prawda tylko ktoś mu jakichś głupot nagadał, a ten uwierzył...

No nie wiem, ale wyjaśnienie na pewno Ci się należy.
stella717 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-17, 19:36   #12
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez stella717 Pokaż wiadomość
Miłość? Jak facet, który kocha swoją dziewczynę może z nią bez słowa zerwać kontakt?

Jedyne co mi przyszło do głowy to że może dowiedział sie o Tobie czegoś co przed nim ukrywałaś (np. że go zdradziłaś) i po prostu nie chce mieć z Tobą więcej do czynienia. To nawet nie musiała być prawda tylko ktoś mu jakichś głupot nagadał, a ten uwierzył...

No nie wiem, ale wyjaśnienie na pewno Ci się należy.
Ja zawsze byłam fair wobec niego, nigdy nie zdradziłam, nie oszukałam, a teraz dostałam taką zapłatę za dobre serce. Niech sobie wierzy innym, jeśli ktoś mu czegoś nagadał. Może kiedyś zrozumie, ale wtedy będzie za późno.
PS ja też nie uważam, że miłość jest ważniejsza od honoru. Jak mu zależało to nawet gdy się pokłóciliśmy, to on nigdy dłużej niż 2 dni nie wytrzymał i wydzwaniał prosił o rozmowę. Zawsze któreś z nas się łamało i wszystko wracało do normy. Ja widocznie nawet nie jestem warta rozmowy wyjaśniającej.
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 20:34   #13
skaz
Zadomowienie
 
Avatar skaz
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
Dot.: porzucenie...

Może ja jestem jakaś inna ale nie mogłabym się zacząć nowego rozdziału bez zakończenia poprzedniego i dowiedzenia się o co chodzi.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku,
z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem,
którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
skaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 20:47   #14
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez skaz Pokaż wiadomość
Może ja jestem jakaś inna ale nie mogłabym się zacząć nowego rozdziału bez zakończenia poprzedniego i dowiedzenia się o co chodzi.
Też tak mam, są chwile, że znowu łapię za telefon i chcę dzwonić, ale to nic nie daje... Mi jakby nawet ktoś coś na niego powiedział, nie wiem np, że mnie zdradza, to pierwsze co to chciałabym jak najszybciej porozmawiać, a nie milknąć. Jest mi strasznie źle, kocham tak mocno i myślałam, że jestem kochana. Sam mi to mówił tego ostatniego wieczoru. Umówiliśmy się na następny dzień, a on już nie przyszedł. jasne że myślałam, że coś się stało. Cały dzień przy telefonie, potem zadzwoniłam do ojca i okazało się, że u niego ok, że jest cały i zdrowy. Kto by mu nagle nagadał czegoś w ciągu jednego dnia? Nie wierzę w to... Sama nie wiem już co mam robić
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 20:55   #15
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: porzucenie...

To, że przestałaś się dobijać, to rozumiem, bo jest to sytuacja upokarzająca - ile można.

Odpowiedź znajdziesz, jak przyjrzysz się zmianom w jego zachowaniu w ostatnim okresie - paru miesięcy.

Nikt nie da ci odpowiedzi!
Ale sama ją znasz, tylko trzeba to "wyłowić".

W czym się zmienił w ostatnim czasie. Jakieś zmiany w jego zachowaniu. Przez moment nie myśl wcale o jego zapewnieniach i deklaracjach; skup się tylko na tym: napisz, jakie zmiany były w jego zachowaniu!
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:07   #16
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Nie
Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
To, że przestałaś się dobijać, to rozumiem, bo jest to sytuacja upokarzająca - ile można.

Odpowiedź znajdziesz, jak przyjrzysz się zmianom w jego zachowaniu w ostatnim okresie - paru miesięcy.

Nikt nie da ci odpowiedzi!
Ale sama ją znasz, tylko trzeba to "wyłowić".

W czym się zmienił w ostatnim czasie. Jakieś zmiany w jego zachowaniu. Przez moment nie myśl wcale o jego zapewnieniach i deklaracjach; skup się tylko na tym: napisz, jakie zmiany były w jego zachowaniu!
Nie było żadnych, naprawdę, albo ja jestem ślepa po prostu. Nie unikał kontaktu, nawet gdy nieraz wypił z kolegami i wiedział, że mi się to nie spodoba, to dzwonił i mówił jak kocha. Przychodził na czas, sam z siebie, cieszył się jak miałam wolne na studiach jakiś dodatkowy dzień, że znowu się widzimy. Kłótni żadnej też nie było (a już na pewno nie takiej, po której on by miał mnie zostawić bez słowa)
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:18   #17
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: porzucenie...

Powinnaś porozmawiać o tym z dobrą znajomą, przyjaciółką. Z kimś zaufanym, kto ciebie nie będzie oceniał.
Ona ci w rozmowie pomoże te zmiany wyłapać - ja nie wiem, jakie pytania ci zadawać, żeby to zrobić, bo nie wiem nic o twoim życiu.

Takie zmiany musiały być, tylko jeszcze ich nie widzisz.
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:26   #18
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Teraz to i tak już nic się nie poradzi... Ostatnio rozmawialiśmy o sylwestrze, mówił, że mnie zaprosi, że on wszystko załatwi. Naprawdę zero zmian, nigdy nie był chamski wobec mnie czy cokolwiek, nigdy ani na początku ani teraz. Ok nawet jeśli poznał kogoś albo np przestało mu zależeć, to nie można powiedzieć, choćby napisać. Po takim czasie?
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:30   #19
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: porzucenie...

Sęk w tym, że zmianą mogą być takie rzeczy:
-był mniej skory do rozmowy, czy był roztargniony w czasie rozmów - albo
-omijał pewne tematy - albo
-nie rozmawiał o poważniejszych rzeczach - albo
-zaczął być dziwnie i aż nadto zaangażowany, jakby ci próbował coś zrekompensować
itp.

przez słowo "zmiana" nie mam na myśli zmianę na najgorsze, czyli wyzwiska, chamstwo. Chodzi o zmiany nie takie oczywiste, niekoniecznie walące po oczach.
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-17, 21:31   #20
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: porzucenie...

wydaje mi się,że coś musialo się stać.nikt nagle się nie zmienia i albo ty niczego nie chcialas widzieć,albo on czegoś się dowiedział i nie chce tego wyjaśnić.
uważam,że należy to wyjaśnić.poszłabym do niego i w cztery oczy zapytała o powód milczenia-nie przez tel,czy sms-y bo to szczeniackie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:32   #21
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: porzucenie...

Ja nie rozumiem po co autorka ma do niego iść po wyjaśnienia. Po co? Do kogoś takiego? Nie ma to najmniejszego sensu.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:32   #22
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: porzucenie...

co mówią o tym twoje bliskie osoby? Co powiedział jego ojciec, jak z nim rozmawiałaś?
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:39   #23
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Może i te zmiany były- ja niestety ich nie zauważyłam moja mama mówi, że mam się nie poniżać i więcej sama nie dzwonić ani nic, że całkiem honor w jego oczach tracę, że dopiero mu pokazuje jak mi zależy i będzie wiedział, że może robić co chce.. Jego ojciec był miły ogólnie, mówił, że mu powie, żeby do mnie zadzwonił, mi samej kazał się kontaktować z nim, bo on mnie lubi (z wzajemnością), no ale też nie ma pojęcia o co chodzi.


Powiedzcie same (mi niektóre z Was każą iść do niego do domu i prosić o rozmowę) - Wy po takiej olewce i poniżeniu byście poszły? Skoro nie chce gadać, nie odpisuje gdy chcę się umówić pogadać tzn że nie chce i kropka.Mam pod oknami serenady na jego cześć zacząć śpiewać? Nic mu nie jest, gdybym nie wiedziała czy żyje, to bym poszła, a tak to po co? Po większe upokorzenie?

Ok teraz tak myślę, to może i był bardziej roztargniony, zamyślony czasami. ale ja też jestem od czasu do czasu

Edytowane przez dziewczynaJakdziewczyna
Czas edycji: 2012-10-17 o 21:43
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:42   #24
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Ja nie rozumiem po co autorka ma do niego iść po wyjaśnienia. Po co? Do kogoś takiego? Nie ma to najmniejszego sensu.
historia jak z bajki o żurawiu i czapli.jak jedno chciało to drugie nie,jak drugie się namyśliło to pierwsze się rozmyślilo.
co to za związek jeśli dwoje ludzi nie potrafi ze sobą rozmawiać .
on pewnie się czegos dowiedział i stwierdził,że nie musi wyjaśniać,ona puścła focha i doszła do wniosku,że się nie będzie upokarzać,a tu może przez bzdurę dwoje ludzi przekresliło 3 lata związku.
nie no ,genialne rozwiązanie

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Cytat:
Napisane przez dziewczynaJakdziewczyna Pokaż wiadomość
Może i te zmiany były- ja niestety ich nie zauważyłam moja mama mówi, że mam się nie poniżać i więcej sama nie dzwonić ani nic, że całkiem honor w jego oczach tracę, że dopiero mu pokazuje jak mi zależy i będzie wiedział, że może robić co chce.. Jego ojciec był miły ogólnie, mówił, że mu powie, żeby do mnie zadzwonił, mi samej kazał się kontaktować z nim, bo on mnie lubi (z wzajemnością), no ale też nie ma pojęcia o co chodzi.


Powiedzcie same (mi niektóre z Was każą iść do niego do domu i prosić o rozmowę) - Wy po takiej olewce i poniżeniu byście poszły? Skoro nie chce gadać, nie odpisuje gdy chcę się umówić pogadać tzn że nie chce i kropka.Mam pod oknami serenady na jego cześć zacząć śpiewać? Nic mu nie jest, gdybym nie wiedziała czy żyje, to bym poszła, a tak to po co? Po większe upokorzenie?
tak,choćby po to,żeby dowiedzieć się,czy byłaś winna ,czy tylko to jego wymysł
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:48   #25
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: porzucenie...

Ja bym nie poszła, nie rozumiem niby po co
I dla mnie byłoby to totalne poniżanie się Nie wiem po co się narzucać, skoro koleś nie jest totalnie zainteresowany.
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:49   #26
dziewczynaJakdziewczyna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
historia jak z bajki o żurawiu i czapli.jak jedno chciało to drugie nie,jak drugie się namyśliło to pierwsze się rozmyślilo.
co to za związek jeśli dwoje ludzi nie potrafi ze sobą rozmawiać .
on pewnie się czegos dowiedział i stwierdził,że nie musi wyjaśniać,ona puścła focha i doszła do wniosku,że się nie będzie upokarzać,a tu może przez bzdurę dwoje ludzi przekresliło 3 lata związku.
nie no ,genialne rozwiązanie

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------



tak,choćby po to,żeby dowiedzieć się,czy byłaś winna ,czy tylko to jego wymysł
Niczym nie zawiniłam, niczego się na mój temat dowiedzieć nieciekawego nie mógł, bo takich rzeczy w moim życiorysie nie ma, a skoro uwierzył może komuś w jakieś bzdury, to krzyż na drogę. Rozsądny człowiek by porozmawiał, a nie nie odbierał i udawał, że nie istnieje.
dziewczynaJakdziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 21:54   #27
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: porzucenie...

A ja bym poszła. Niech zachowa się jak facet i powie w twarz autorce o co chodzi a nie zachowuje się jak tchórz. Co to w ogóle ma być, że po 3 latach udanego niby związku facet nagle przestaje sie odzywać i chodzi sobie jak gdyby nigdy nic po świecie.
I nie widzę w tym żadnego poniżania się. Poszłabym dowiedzieć sie co się stało, a nie błagać go żeby do mnie wrócił. Po takiej akcji i tak nie widziałabym raczej wspólnej przyszłości.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 22:03   #28
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: porzucenie...

Cytat:
Napisane przez dziewczynaJakdziewczyna Pokaż wiadomość
Niczym nie zawiniłam, niczego się na mój temat dowiedzieć nieciekawego nie mógł, bo takich rzeczy w moim życiorysie nie ma, a skoro uwierzył może komuś w jakieś bzdury, to krzyż na drogę. Rozsądny człowiek by porozmawiał, a nie nie odbierał i udawał, że nie istnieje.
ale ty zachowujesz sie podobnie
chcesz dzwonić?dorosły człowiek rozmawia w cztery oczy,skoro on zachowuje się jak dzieciak,pokarz ,że ty nie.
miej godność i stań przed nim,w końcu 3 lata zobowiązują

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2012-10-17 o 22:04
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 22:03   #29
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: porzucenie...

Lol u mnie podobnie,tylko chyba ja myslalam o slubie i on jednak wyjasnil ,ze zostaiwa;pale NALEZA CI SIE WYJASNIENIA! dobijaj sie tam,zamiast siedziec w domu jak nie odbiera!
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 22:09   #30
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: porzucenie...

wiesz po co masz tam pójść?
po to,aby zamknąć ten rozdział w życiu i zacząć nowy.
wątpię,czy z niewyjasnioną sprawą nie będziesz miała problemów w przyszłym - nowym związku.zawsze będziesz myslała,że znów zrobisz coś nie tak i znów on odejdzie.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.