2012-10-17, 19:07 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
porzucenie...
Cześć Wam wszystkim. Piszę do Was, gdyż smutno mi i źle. Zostałam porzucona (?) przez chłopaka, tylko on nie raczył mnie o tym zawiadomić. Jednego dnia było pięknie, sam powtarzał, że mnie kocha, mówił o ślubie. Następnego dnia zamilkł... Nie odpisuje, nie odbierał, więc ja się też narzucać nie będę. Koszmarnie mi przykro, czuję się poniżona. Byliśmy razem 3 lata..Nie wiem czemu mnie zostawił, czy dla kogoś? Nie mam pojęcia. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji, jak sobie poradziłyście? Nie wiem, co robić, Chciałabym poznać chociaż przyczynę tego, co zrobił a on nawet nie raczy mnie o niczym poinformować. Ehhh
|
2012-10-17, 19:10 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2012-10-17, 19:11 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
|
2012-10-17, 19:13 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: porzucenie...
Dokladnie Ja tez bym zaczela sie zamartwiac, że cos mu sie stało..... mieszkacie w jednym miescie? Mozesz do niego pojechac ?
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2012-10-17, 19:14 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Jaki jeden dzień, już ponad tydzień... Nic mu się nie stało, dzwoniłam do jego ojca, normalnie wraca do domu, jakby nic się nie stało.
Jemu nic nie jest, po prostu ode mnie nie odbiera ani nic. Nie pokłóciliśmy się, po prostu z dnia na dzień zapewniając o wielkiej miłości mnie olał. Edytowane przez dziewczynaJakdziewczyna Czas edycji: 2012-10-17 o 19:15 |
2012-10-17, 19:16 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2012-10-17, 19:19 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Iść i się poniżyć, żeby mi drzwi nie otworzył? Nie to nie, już i tak się nadzwoniłam, naprosiłam w smsach. Jakieś resztki honoru trzeba zachować.
|
2012-10-17, 19:23 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 28
|
Dot.: porzucenie...
Dziewczyno miłość jest ważniejsza od honoru !
|
2012-10-17, 19:28 | #9 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: porzucenie...
Proponuję jednak żądać wyjaśnienia tej sytuacji - może przestał się do Ciebie odzywać, bo np. dotarła do niego jakaś oczerniająca, złośliwa plotka na Twój temat, np. że go zdradzasz albo że coś komuś znajomemu na niego nagadałaś? Nie bardzo chce mi się wierzyć w zamilknięcie z dnia na dzień po 3 latach związku.
__________________
Cytat:
|
|
2012-10-17, 19:31 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
|
|
2012-10-17, 19:31 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 160
|
Dot.: porzucenie...
Miłość? Jak facet, który kocha swoją dziewczynę może z nią bez słowa zerwać kontakt?
Jedyne co mi przyszło do głowy to że może dowiedział sie o Tobie czegoś co przed nim ukrywałaś (np. że go zdradziłaś) i po prostu nie chce mieć z Tobą więcej do czynienia. To nawet nie musiała być prawda tylko ktoś mu jakichś głupot nagadał, a ten uwierzył... No nie wiem, ale wyjaśnienie na pewno Ci się należy. |
2012-10-17, 19:36 | #12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
PS ja też nie uważam, że miłość jest ważniejsza od honoru. Jak mu zależało to nawet gdy się pokłóciliśmy, to on nigdy dłużej niż 2 dni nie wytrzymał i wydzwaniał prosił o rozmowę. Zawsze któreś z nas się łamało i wszystko wracało do normy. Ja widocznie nawet nie jestem warta rozmowy wyjaśniającej. |
|
2012-10-17, 20:34 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
|
Dot.: porzucenie...
Może ja jestem jakaś inna ale nie mogłabym się zacząć nowego rozdziału bez zakończenia poprzedniego i dowiedzenia się o co chodzi.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. |
2012-10-17, 20:47 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Też tak mam, są chwile, że znowu łapię za telefon i chcę dzwonić, ale to nic nie daje... Mi jakby nawet ktoś coś na niego powiedział, nie wiem np, że mnie zdradza, to pierwsze co to chciałabym jak najszybciej porozmawiać, a nie milknąć. Jest mi strasznie źle, kocham tak mocno i myślałam, że jestem kochana. Sam mi to mówił tego ostatniego wieczoru. Umówiliśmy się na następny dzień, a on już nie przyszedł. jasne że myślałam, że coś się stało. Cały dzień przy telefonie, potem zadzwoniłam do ojca i okazało się, że u niego ok, że jest cały i zdrowy. Kto by mu nagle nagadał czegoś w ciągu jednego dnia? Nie wierzę w to... Sama nie wiem już co mam robić
|
2012-10-17, 20:55 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: porzucenie...
To, że przestałaś się dobijać, to rozumiem, bo jest to sytuacja upokarzająca - ile można.
Odpowiedź znajdziesz, jak przyjrzysz się zmianom w jego zachowaniu w ostatnim okresie - paru miesięcy. Nikt nie da ci odpowiedzi! Ale sama ją znasz, tylko trzeba to "wyłowić". W czym się zmienił w ostatnim czasie. Jakieś zmiany w jego zachowaniu. Przez moment nie myśl wcale o jego zapewnieniach i deklaracjach; skup się tylko na tym: napisz, jakie zmiany były w jego zachowaniu! |
2012-10-17, 21:07 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Nie
Cytat:
|
|
2012-10-17, 21:18 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: porzucenie...
Powinnaś porozmawiać o tym z dobrą znajomą, przyjaciółką. Z kimś zaufanym, kto ciebie nie będzie oceniał.
Ona ci w rozmowie pomoże te zmiany wyłapać - ja nie wiem, jakie pytania ci zadawać, żeby to zrobić, bo nie wiem nic o twoim życiu. Takie zmiany musiały być, tylko jeszcze ich nie widzisz. |
2012-10-17, 21:26 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Teraz to i tak już nic się nie poradzi... Ostatnio rozmawialiśmy o sylwestrze, mówił, że mnie zaprosi, że on wszystko załatwi. Naprawdę zero zmian, nigdy nie był chamski wobec mnie czy cokolwiek, nigdy ani na początku ani teraz. Ok nawet jeśli poznał kogoś albo np przestało mu zależeć, to nie można powiedzieć, choćby napisać. Po takim czasie?
|
2012-10-17, 21:30 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: porzucenie...
Sęk w tym, że zmianą mogą być takie rzeczy:
-był mniej skory do rozmowy, czy był roztargniony w czasie rozmów - albo -omijał pewne tematy - albo -nie rozmawiał o poważniejszych rzeczach - albo -zaczął być dziwnie i aż nadto zaangażowany, jakby ci próbował coś zrekompensować itp. przez słowo "zmiana" nie mam na myśli zmianę na najgorsze, czyli wyzwiska, chamstwo. Chodzi o zmiany nie takie oczywiste, niekoniecznie walące po oczach. |
2012-10-17, 21:31 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: porzucenie...
wydaje mi się,że coś musialo się stać.nikt nagle się nie zmienia i albo ty niczego nie chcialas widzieć,albo on czegoś się dowiedział i nie chce tego wyjaśnić.
uważam,że należy to wyjaśnić.poszłabym do niego i w cztery oczy zapytała o powód milczenia-nie przez tel,czy sms-y bo to szczeniackie |
2012-10-17, 21:32 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: porzucenie...
Ja nie rozumiem po co autorka ma do niego iść po wyjaśnienia. Po co? Do kogoś takiego? Nie ma to najmniejszego sensu.
|
2012-10-17, 21:32 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: porzucenie...
co mówią o tym twoje bliskie osoby? Co powiedział jego ojciec, jak z nim rozmawiałaś?
|
2012-10-17, 21:39 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Może i te zmiany były- ja niestety ich nie zauważyłam moja mama mówi, że mam się nie poniżać i więcej sama nie dzwonić ani nic, że całkiem honor w jego oczach tracę, że dopiero mu pokazuje jak mi zależy i będzie wiedział, że może robić co chce.. Jego ojciec był miły ogólnie, mówił, że mu powie, żeby do mnie zadzwonił, mi samej kazał się kontaktować z nim, bo on mnie lubi (z wzajemnością), no ale też nie ma pojęcia o co chodzi.
Powiedzcie same (mi niektóre z Was każą iść do niego do domu i prosić o rozmowę) - Wy po takiej olewce i poniżeniu byście poszły? Skoro nie chce gadać, nie odpisuje gdy chcę się umówić pogadać tzn że nie chce i kropka.Mam pod oknami serenady na jego cześć zacząć śpiewać? Nic mu nie jest, gdybym nie wiedziała czy żyje, to bym poszła, a tak to po co? Po większe upokorzenie? Ok teraz tak myślę, to może i był bardziej roztargniony, zamyślony czasami. ale ja też jestem od czasu do czasu Edytowane przez dziewczynaJakdziewczyna Czas edycji: 2012-10-17 o 21:43 |
2012-10-17, 21:42 | #24 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
co to za związek jeśli dwoje ludzi nie potrafi ze sobą rozmawiać . on pewnie się czegos dowiedział i stwierdził,że nie musi wyjaśniać,ona puścła focha i doszła do wniosku,że się nie będzie upokarzać,a tu może przez bzdurę dwoje ludzi przekresliło 3 lata związku. nie no ,genialne rozwiązanie ---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ---------- Cytat:
|
||
2012-10-17, 21:48 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
|
Dot.: porzucenie...
Ja bym nie poszła, nie rozumiem niby po co
I dla mnie byłoby to totalne poniżanie się Nie wiem po co się narzucać, skoro koleś nie jest totalnie zainteresowany. |
2012-10-17, 21:49 | #26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 24
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
|
|
2012-10-17, 21:54 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: porzucenie...
A ja bym poszła. Niech zachowa się jak facet i powie w twarz autorce o co chodzi a nie zachowuje się jak tchórz. Co to w ogóle ma być, że po 3 latach udanego niby związku facet nagle przestaje sie odzywać i chodzi sobie jak gdyby nigdy nic po świecie.
I nie widzę w tym żadnego poniżania się. Poszłabym dowiedzieć sie co się stało, a nie błagać go żeby do mnie wrócił. Po takiej akcji i tak nie widziałabym raczej wspólnej przyszłości.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
2012-10-17, 22:03 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: porzucenie...
Cytat:
chcesz dzwonić?dorosły człowiek rozmawia w cztery oczy,skoro on zachowuje się jak dzieciak,pokarz ,że ty nie. miej godność i stań przed nim,w końcu 3 lata zobowiązują Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2012-10-17 o 22:04 |
|
2012-10-17, 22:03 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: porzucenie...
Lol u mnie podobnie,tylko chyba ja myslalam o slubie i on jednak wyjasnil ,ze zostaiwa;pale NALEZA CI SIE WYJASNIENIA! dobijaj sie tam,zamiast siedziec w domu jak nie odbiera!
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2012-10-17, 22:09 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: porzucenie...
wiesz po co masz tam pójść?
po to,aby zamknąć ten rozdział w życiu i zacząć nowy. wątpię,czy z niewyjasnioną sprawą nie będziesz miała problemów w przyszłym - nowym związku.zawsze będziesz myslała,że znów zrobisz coś nie tak i znów on odejdzie. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.