jestem wybrykiem natury

[flegmatyk]

Napisane przez Chloe_Bianco

[/COLOR]
Już sobie wyobrażam jak się tobie świecą oczy na myśl, że będziesz mogła wpieprzać 3 paczki chipsów dziennie


Uściślając kwestię wyglądu, ja nie wymagam od kobiety katowania się jakimiś drakońskimi dietami i sylwetki a la Ewa Chodakowska. Wydaje mi się, że większość kobiet sama stwarza sobie problemy, niepotrzebnie tym samym wpadając w kompleksy. Ale należy zachować zdrowy umiar. Pomijając już kwestie zdrowotne, to i z mojego punktu widzenia będzie kobiecie ciężko. Jak ona zawiesi firankę, jeśli będzie tak ociężała, że trudno będzie jej się ruszyć z łóżka.[COLOR="Silver"]

Ze skrajności w skrajność? Bo albo jest Chodakowką? albo ociężale wstaje z łóżka?

Może Drogi Flegmatyku poczekaj sobie spokojnie aż Twój móżdżek dojrzeje, wykształci sobie to co trzeba a karnisz z firankami odleci w niepamięć...

Przecież pisałem o zachowaniu umiaru, czego w tym nie rozumiesz?


Może mój móżdżek jest niedojrzałe, ale ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem.


Jestem ciekaw ile kobiet potencjalnie by się na taki układ zgodziło. Zakładając, że nie wymagałoby się od nich zbyt wiele (ma dobrze wyglądać i 2 - 3 razy do roku ściągnąć i zawiesić czyste zasłony)
Jeśli w zamian gwarantował bym stabilizację finansową (utrzymanie rodziny), pomoc w codziennych obowiązkach i doprowadzał do szaleństwa perfekcyjną minetą, wprowadzając ją tym samym w ezoteryczny wymiar, to jest to chyba kusząca perspektywa

[ZbyszekClo]

Wyobraźcie sobie atrakcyjną kobietę stojącą na stołku, ma ubraną sukienkę a pod nią nic. Chyba każdy zdrowy facet widząc taką sytuacje podnieci się.

[aira]

Napisane przez flegmatyk

(...) 2 - 3 razy do roku ściągnąć i zawiesić czyste zasłony)
Jeśli w zamian gwarantował bym stabilizację finansową (utrzymanie rodziny), pomoc w codziennych obowiązkach i doprowadzał do szaleństwa perfekcyjną minetą, wprowadzając ją tym samym w ezoteryczny wymiar, to jest to chyba kusząca perspektywa

2-3 razy w roku umyć okna i powiesić firanki to norma
Jeśli jednak miałoby to wyznaczać częstotliwość igraszek, to tragedia.
A z tą perfekcyjną minetą, to przemyśl sprawę. Miałam okazję poznać tylko jednego człowieka, który był mistrzem w tej dziedzinie.
Pozostali Panowie, jak to się mówi byli osamotnieni w podziwie dla swoich umiejętności.
Życzę Ci takiej perfekcji, choć póki co.... :

Napisane przez flegmatyk

Nie, oczywiście że nie poszedłem z żadną kobietą do łóżka. Aż boję się pomyśleć jak ta sytuacja miałaby przebiegać :/

... poza tym pamiętaj, że rutyna niszczy. Jeśli nic poza nie będziesz umiał, to nuda Was zabije-w dobrym seksie nie chodzi tylko o orgazm, gdyby tak było, zaspokajalibyśmy się wyłącznie na zasadzie "każdy sobie rzepkę skrobie", ale tym nie znajdziesz spełnienia.

[flegmatyk]

[QUOTE=aira;57928871]2-3 razy w roku umyć okna i powiesić firanki to norma
Jeśli jednak miałoby to wyznaczać częstotliwość igraszek, to tragedia.

Zapewniam, że coś na kształt białego małżeństwa by nie groziło. Wiele rzeczy można o mnie mówić, ale pomijając moje dziwne upodobania, to na pewno nie jestem z natury ascetą

[aira]

Skoro nie byłeś jeszcze w łóżku z kobietą, ani jak się domyślam, w żadnym poważniejszym dłuższym związku, to nie możesz właściwie o sobie na razie powiedzieć nic. Bo to co piszesz, to na razie tylko Twoje wyobrażenia i pobożne życzenia. Niemniej życzę Ci powodzenia, a jeśli kiedyś zdecydujesz się na związek, to porozmawiaj z tą osoba szczerze o swoich preferencjach, może dzięki temu znajdziecie szybciej wspólny mianownik dla waszych preferencji, a jeśli nie to przynajmniej nie unieszczęśliwisz kogoś kto będzie w nieświadomości zastanawiał się, co jest nie tak.

[flegmatyk]

Wiem ,że minęło już trochę czasu od mojej ostatniej aktywności, ale muszę się czymś pochwalić. Wszystko zmierza w dobrym kierunku i wygląda na to, że zaczynam odczuwać normalny pociąg seksualny. Widocznie musiałem mieć wcześniej jakąś blokadę, nie wiem z czego to wynikało. Dopiero od niedawna zaczynam dostrzegać prawdziwe piękno kobiecego ciała, tzn. od momentu gdy naprawdę się zakochałem. Wszystko mnie w tej kobiecie podnieca - głos, uśmiech, ciało, czy zapach. Tak bardzo się z tego cieszę, bo już zacząłem tracić nadzieję na zmianę. Łącząc to wszystko z moimi i jej fantazjami będziemy mieli fantastyczne pożycie