Zanik / brak okresu, nieregularne miesiączki, bolesne miesiączki, obfite krwawienia

[coco1919]

Napisane przez leille

Dokładnie. Nie potrzebnie się zamartwiasz. Mi ostatnio przesunęła się owulacja dosyć drastycznie. Kiedy zaczął spóźniać mi się okres to dopiero sobie to uświadomiłam.. owulacje miałam w dniach kiedy teoretycznie powinnam dostać okres, a pamiętam to bo po raz pierwszy od ośmiu lat wystąpiło u mnie plamienie okołoowulacyjne. Więc jak okres miałam 16 lutego, to patrząc moim cyklem powinnam go dostać 16-19 marca, a owulacje mieć 6 marca, a tu taka niespodzianka.. owulacja była jakoś 16 marca (30 dzień cyklu), a okres pojawił się 30 marca dopiero, więc miałam 44 dzień cyklu (równe 2 tygodnie po owulacji) kiedy go dostałam. Panikowałam, nie powiem, że nie. Nie dziwne jak od lipca ubiegłego roku do lutego miałam okres jak w szwajcarskim zegarku 13-14-15-16-15-14-15-15-16 dzień miesiąca i nagle bach 30. Też jestem dziewicą, natomiast uprawiam seks oralny. Pierwsze spóźnienia okresu wywoływały u mnie więcej paniki, teraz już inaczej do tego podchodzę. Nie mam ataków myśli "a może jestem w ciąży?" i nie robię testów ciążowych bo to w mojej sytuacji lekko niedorzeczne. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, najlepiej zająć czymś innym, a okres przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie.

Co do Twoich pytań: tak, owulacja może się pojawić dopiero w 32 dniu cyklu, jak pisałam ja miałam ją w 30 dniu - więc jestem żywym przykładem. co do plamień również przy owulacji mogą się pojawić (u mnie wyglądało to bardzo podobnie.. śluz z nitkami krwi. Wtedy pomyślałam "kurde chyba dostałam okres, ale jakoś tak mnie nic nie boli :P" a to była dopiero owulacja.)
Piszesz, że okres powinnaś mieć koło 16 kwietnia.. masz już jakieś objawy, które mogłyby wskazywać na to, że niedługo go dostaniesz?
(ból piersi, podbrzusza, krzyża, "suche dni"?)

Nie panikuj z tą ciążą, bo to naprawdę tylko pogarsza sprawę i za bardzo się nakręcasz, a to oddziałuje na cały Twój organizm.

ps. kiedyś na necie czytałam, że dziewczyna panikowała, że jest w ciąży, bo wycierała się tym samym ręcznikiem co jej chłopak. Ludzie mnie zadziwiają czasem.

Kochana jestem Ci przeogromnie wdzięczna! Twoja wiadomość mnie uspokoiła Ja za każdym razem mam takie schizy, choć wiem, ze to nielogiczne
Mój trwający cykl teraz jest drugim wybrykiem, w ktorym pojawił się u mnie śluz z krwią w okresie owulacji
Na przełomie stycznia-lutego miałam takie plamienie 21 dnia cyklu, a 3 tygodnie pozniej dostałam miesiączke - 42 dnia cyklu, była ona spóźniona troche, z reguły mam cykle 33- 35 dniowe.
Zylam sb spokojnie w nadziei, że już wszystko ze mną okej, byłam nawet po raz pierwszy u ginekologa zbadał mnie wszystko prawidłowo, więc się cieszyłam
Aż do 32 dnia cyklu :O kiedy to myślałam, że rozkręca mi sie okres ale to znowu był śluz z krwią, a poźniej śluz brązowawy, znowu stres na maxa oczywiscie niepotrzebnie, bo przeciez plemniki nie latają ale kobieta potrafi sb wmówić, zwłaszcza taka, której zdarzają się rzeczy które wcześniej nie miały miejsca.
Plamienie skończyło się około 36 dnia cyklu (ogl to było bardzo małe plamienie), teraz mam śluz lepki i biały, czasami kleisty, czasami go nie ma, a czasami jest lekko wilgotny biały, ostatnio miałam podobnie przed okresem, a po tym plamieniu właśnie. Teraz mam 47 dzien cyklu.
Możliwe, że stres sesyjny na studiach wykończył mnie trochę i dieta, która stosowałam w tym cyklu przez 2 tyg - pewnie to od niej przesunęła mi się owulacja.
Więc teraz dzięki Tobie moge spokojnie czekać na okres Jestem ogromnie wdzięczna za odpowiedz
ps. dostałam badania hormonalne od pani dr które mam zrobić jak dostane okres, może od hormonów tak mi się dzieje ostatnio...? Mam nadzieję, że kolejny cykl przejdzie bezproblemowo
Na pewno daruje sb wszystkie diety, potem tylko stres mam przez nie haha

A właśnie, jeszcze jedno mnie nurtuje, skoro byłam u gin 37 dnia cyklu robiła mi usg i miałam endometrium 4 mm to mogłam mieć 32 dc owulacje? To mnie zastanawia cały czas, co prawda nie mam pojecia jaką grubość ma moje endo w danym dniu cyklu, bo po raz pierwszy znam ten wynik, wcześniej nie robiłam takiego badania. Ale jak widać może tak być?

[leille]

Napisane przez coco1919

Kochana jestem Ci przeogromnie wdzięczna! Twoja wiadomość mnie uspokoiła Ja za każdym razem mam takie schizy, choć wiem, ze to nielogiczne
Mój trwający cykl teraz jest drugim wybrykiem, w ktorym pojawił się u mnie śluz z krwią w okresie owulacji
Na przełomie stycznia-lutego miałam takie plamienie 21 dnia cyklu, a 3 tygodnie pozniej dostałam miesiączke - 42 dnia cyklu, była ona spóźniona troche, z reguły mam cykle 33- 35 dniowe.
Zylam sb spokojnie w nadziei, że już wszystko ze mną okej, byłam nawet po raz pierwszy u ginekologa zbadał mnie wszystko prawidłowo, więc się cieszyłam
Aż do 32 dnia cyklu :O kiedy to myślałam, że rozkręca mi sie okres ale to znowu był śluz z krwią, a poźniej śluz brązowawy, znowu stres na maxa oczywiscie niepotrzebnie, bo przeciez plemniki nie latają ale kobieta potrafi sb wmówić, zwłaszcza taka, której zdarzają się rzeczy które wcześniej nie miały miejsca.
Plamienie skończyło się około 36 dnia cyklu (ogl to było bardzo małe plamienie), teraz mam śluz lepki i biały, czasami kleisty, czasami go nie ma, a czasami jest lekko wilgotny biały, ostatnio miałam podobnie przed okresem, a po tym plamieniu właśnie. Teraz mam 47 dzien cyklu.
Możliwe, że stres sesyjny na studiach wykończył mnie trochę i dieta, która stosowałam w tym cyklu przez 2 tyg - pewnie to od niej przesunęła mi się owulacja.
Więc teraz dzięki Tobie moge spokojnie czekać na okres Jestem ogromnie wdzięczna za odpowiedz
ps. dostałam badania hormonalne od pani dr które mam zrobić jak dostane okres, może od hormonów tak mi się dzieje ostatnio...? Mam nadzieję, że kolejny cykl przejdzie bezproblemowo
Na pewno daruje sb wszystkie diety, potem tylko stres mam przez nie haha

A właśnie, jeszcze jedno mnie nurtuje, skoro byłam u gin 37 dnia cyklu robiła mi usg i miałam endometrium 4 mm to mogłam mieć 32 dc owulacje? To mnie zastanawia cały czas, co prawda nie mam pojecia jaką grubość ma moje endo w danym dniu cyklu, bo po raz pierwszy znam ten wynik, wcześniej nie robiłam takiego badania. Ale jak widać może tak być?

Śluz z krwią jak się pojawia to można się na początku wystraszyć, ale nie jest to nic wielkiego. Ja też mam podobnie cykle, tak 30-33, czasem 35, więc okres w 44 dniu cyklu był konkretnie spóźniony, a tak naprawdę okres się nie spóźnił tylko sama owulacja i to ona była tutaj winowajcą. Pewnie, że można sobie wmówić. Wmówisz, że Cię brzuch boli i będziesz mieć efekt placebo - wszystko siedzi w naszej głowie, dlatego tak ważne jest nie przejmowanie się czy też unikanie nadmiernego stresu, bo to potrafi naprawdę miesiączkę rozregulować. Plamienie Ci się skończyło ok. 36 dnia cyklu i tak jak piszesz było małe, więc wszystko wskazuje na przesunięcie owulacji.
Studiujesz? i byłaś na diecie? no to wszystko jasne. To wystarczy do opóźnienia. Mi pare razy ze stresu miesiączka się opóźniała (10, 13, 14 dni), raz pamiętam z 8 dni (wystarczyło, że zmieniłam klimat - byłam wtedy na wakacjach w Hiszpanii.) Przyjmowanie leków i wiele innych czynników. Jeśli okres masz w miarę regularny to on w końcu musi przyjść, przecież nagle nie uciekł. Jesteśmy jedną, wielką biologią, więc nie działamy jak roboty, ale również okres nie może nam zaniknąć z dnia na dzień. On już dobrze wie, kiedy ma przyjść.
Prowadzisz sobie kalendarzyk? (taki prymitywny, bardziej orientacyjny, aby wiedzieć w których dniach dokładnie wystąpiła miesiączka?) Jeśli tak, to kiedy już dostaniesz okres i Ci się skończy obserwuj siebie, szczególnie śluz, samopoczucie. Oblicz kiedy powinna wystąpić owulacja i sprawdź z ciekawości czy rzeczywiście masz ją "planowo." Wiadomo można obserwować siebie dokładniej, ale ani nie współżyjesz, ani nie planujesz dzidziusia, to nie widzę aż takiej potrzeby. Trzeba uczyć się siebie, swojego ciała bo każda z nas jest inna.
Pewnie jesteśmy w podobnym wieku, ale jako ciocia dobra rada mówię, żebyś już nigdy więcej nie schizowała o ewentualnej ciąży kiedy naprawdę nie masz do tego podstaw.

Ja Ci o endometrium nie powiem nic, bo się akurat w tym temacie nie orientuje, a nie chcę wprowadzać w błąd. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się iść do ginekologa z problemem "okresowym", jakoś zostałam obdarzona niewielkimi problemami związanymi z miesiączką.

Nie jestem lekarzem i nie daję rad z medycznego punktu widzenia, jeśli już to kieruję się swoimi doświadczeniami.
To co? czekamy na okres?

[coco1919]

Napisane przez leille

Śluz z krwią jak się pojawia to można się na początku wystraszyć, ale nie jest to nic wielkiego. Ja też mam podobnie cykle, tak 30-33, czasem 35, więc okres w 44 dniu cyklu był konkretnie spóźniony, a tak naprawdę okres się nie spóźnił tylko sama owulacja i to ona była tutaj winowajcą. Pewnie, że można sobie wmówić. Wmówisz, że Cię brzuch boli i będziesz mieć efekt placebo - wszystko siedzi w naszej głowie, dlatego tak ważne jest nie przejmowanie się czy też unikanie nadmiernego stresu, bo to potrafi naprawdę miesiączkę rozregulować. Plamienie Ci się skończyło ok. 36 dnia cyklu i tak jak piszesz było małe, więc wszystko wskazuje na przesunięcie owulacji.
Studiujesz? i byłaś na diecie? no to wszystko jasne. To wystarczy do opóźnienia. Mi pare razy ze stresu miesiączka się opóźniała (10, 13, 14 dni), raz pamiętam z 8 dni (wystarczyło, że zmieniłam klimat - byłam wtedy na wakacjach w Hiszpanii.) Przyjmowanie leków i wiele innych czynników. Jeśli okres masz w miarę regularny to on w końcu musi przyjść, przecież nagle nie uciekł. Jesteśmy jedną, wielką biologią, więc nie działamy jak roboty, ale również okres nie może nam zaniknąć z dnia na dzień. On już dobrze wie, kiedy ma przyjść.
Prowadzisz sobie kalendarzyk? (taki prymitywny, bardziej orientacyjny, aby wiedzieć w których dniach dokładnie wystąpiła miesiączka?) Jeśli tak, to kiedy już dostaniesz okres i Ci się skończy obserwuj siebie, szczególnie śluz, samopoczucie. Oblicz kiedy powinna wystąpić owulacja i sprawdź z ciekawości czy rzeczywiście masz ją "planowo." Wiadomo można obserwować siebie dokładniej, ale ani nie współżyjesz, ani nie planujesz dzidziusia, to nie widzę aż takiej potrzeby. Trzeba uczyć się siebie, swojego ciała bo każda z nas jest inna.
Pewnie jesteśmy w podobnym wieku, ale jako ciocia dobra rada mówię, żebyś już nigdy więcej nie schizowała o ewentualnej ciąży kiedy naprawdę nie masz do tego podstaw.

Ja Ci o endometrium nie powiem nic, bo się akurat w tym temacie nie orientuje, a nie chcę wprowadzać w błąd. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się iść do ginekologa z problemem "okresowym", jakoś zostałam obdarzona niewielkimi problemami związanymi z miesiączką.

Nie jestem lekarzem i nie daję rad z medycznego punktu widzenia, jeśli już to kieruję się swoimi doświadczeniami.
To co? czekamy na okres?

Tak, czekamy w takim razie na okres
Myślę, że w tym tyg co będzie teraz powinien się pojawić Jezeli nie to wtedy umówie się najwyżej do lekarza.

Tak, studiuję (to była moja pierwsza sesja) i miałam 2 tygodniowy epizod z dietą, jadłam mniej i inne rzeczy niż zwykle (w większości sałatki warzywa owoce).
Prowadzę kalendarzyk i zapisuję tam każdą miesiączkę od kilku lat, a śluz bacznie obserwuję od wystąpienia plamienia po raz pierwszy czyli od 2 lutego. W trwającym teraz cyklu właśnie nie zauważyłam jednoznacznie śluzu płodnego -wystąpiła raz mała ilość, praktycznie niewidoczna, a na drugi dzień już śluz gęsty, lepki i biały, a po tym plamieniu 32 dc-36dc pojawił się klasyczny śluz płodny, mega rozciągliwy na dwa dni, więc też myślę, ze to była bardzo spóźniona owulacja

Leille, chcę Ci bardzo podziękować za Twój czas poświęcony na odpisanie mi, za Twoją uwagę i pozytywną energię, jaką mnie obdarzyłaś w tym trudnym dla mnie czasie
Czuję się już teraz lepiej i nie schizuje niepotrzebnie <i oby tak pozostało>

Odezwę się jeszcze, żeby dać znać jak sytuacja (może ktoś ma/bd miał podobną sytuację to przydadzą mu się posty)

Dziękuję!

[leille]

Napisane przez coco1919

Tak, czekamy w takim razie na okres
Myślę, że w tym tyg co będzie teraz powinien się pojawić Jezeli nie to wtedy umówie się najwyżej do lekarza.

Tak, studiuję (to była moja pierwsza sesja) i miałam 2 tygodniowy epizod z dietą, jadłam mniej i inne rzeczy niż zwykle (w większości sałatki warzywa owoce).
Prowadzę kalendarzyk i zapisuję tam każdą miesiączkę od kilku lat, a śluz bacznie obserwuję od wystąpienia plamienia po raz pierwszy czyli od 2 lutego. W trwającym teraz cyklu właśnie nie zauważyłam jednoznacznie śluzu płodnego -wystąpiła raz mała ilość, praktycznie niewidoczna, a na drugi dzień już śluz gęsty, lepki i biały, a po tym plamieniu 32 dc-36dc pojawił się klasyczny śluz płodny, mega rozciągliwy na dwa dni, więc też myślę, ze to była bardzo spóźniona owulacja

Leille, chcę Ci bardzo podziękować za Twój czas poświęcony na odpisanie mi, za Twoją uwagę i pozytywną energię, jaką mnie obdarzyłaś w tym trudnym dla mnie czasie
Czuję się już teraz lepiej i nie schizuje niepotrzebnie <i oby tak pozostało>

Odezwę się jeszcze, żeby dać znać jak sytuacja (może ktoś ma/bd miał podobną sytuację to przydadzą mu się posty)

Dziękuję!

Nie ma za co. Daj znać co i jak!

[Onnaa88]

I dostałam okres po 49 dniach w końcu

[coco1919]

Napisane przez Onnaa88

I dostałam okres po 49 dniach w końcu

Ahh, aż Ci zazdroszczę
Mam nadzieję, że niedługo dołączę do Ciebie

[tanzanka]

I ja rownież, dzień 33, nie tak źle, ale ostatnio jak w zegarku ;(


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[coco1919]

Wczoraj wieczorem zaczęłam czuć, że "mam" piersi - biorę to jako dobry objaw nadchodzącego okresu
Dzisiaj są duże i pełne..jak dotykam to nawet troszkę bolą

Mam nadzieje, że okres niedługo się pojawi

PS. Dziewczyny, a jak mam sklasyfikować swój śluz, jeżeli jest biały, taki troche mokrawy, czasami zwija sie w nitki lepkie, które widać na zewnątrz, czasami też się trochę rozciągnie na papierze, ale trzyma się palca w sposób zwarty (wyczytałam, że taka klasyfikacja "na palca" też jest) A raz pojawił się nawet przezroczysto-biały, na zmianę glutki, nitki, rozciągliwy... kocikwiku można dostać, w ostatnim cyklu też miałam podobnie w końcowej fazie cyklu

[Onnaa88]

coco1919
A ile już czekasz?
Mi się wydaje,że przez stres nie miałam tak długo okresu mój tato złamał kręgosłup,czekałam długo bo nie widziałam czy dostanę umowę na stałe w pracy i to pewnie odbiło mi się na tak długim cyklu.
Ja w ogóle nie umiem obserwować śluzu,bo nie wiem nawet czy przez PCOS mam dni płodne bo jakoś nie stwierdziłam nigdy takiego śluzu płodnego u siebie czytając na necie oczywiście jak ten śluz powinien wyglądać

[coco1919]

Napisane przez Onnaa88

coco1919
A ile już czekasz?
Mi się wydaje,że przez stres nie miałam tak długo okresu mój tato złamał kręgosłup,czekałam długo bo nie widziałam czy dostanę umowę na stałe w pracy i to pewnie odbiło mi się na tak długim cyklu.
Ja w ogóle nie umiem obserwować śluzu,bo nie wiem nawet czy przez PCOS mam dni płodne bo jakoś nie stwierdziłam nigdy takiego śluzu płodnego u siebie czytając na necie oczywiście jak ten śluz powinien wyglądać

Dzisiaj mam 53 dzien cyklu ;/
Ale biorąc pod uwage fakt, że 32 dnia cyklu miałam plamienie, które nie przypominało okresu tylko raczej plamienie okołoowulacyjne ( a wczesniej nie miałam jednoznacznie śluzu płodnego dopiero w czasie tego plamienia i pare dni po nim) to okres powinien niedługo przyjść mam nadzieję

[Bambino123]

Napisane przez coco1919

Wczoraj wieczorem zaczęłam czuć, że "mam" piersi - biorę to jako dobry objaw nadchodzącego okresu
Dzisiaj są duże i pełne..jak dotykam to nawet troszkę bolą

Mam nadzieje, że okres niedługo się pojawi

PS. Dziewczyny, a jak mam sklasyfikować swój śluz, jeżeli jest biały, taki troche mokrawy, czasami zwija sie w nitki lepkie, które widać na zewnątrz, czasami też się trochę rozciągnie na papierze, ale trzyma się palca w sposób zwarty (wyczytałam, że taka klasyfikacja "na palca" też jest) A raz pojawił się nawet przezroczysto-biały, na zmianę glutki, nitki, rozciągliwy... kocikwiku można dostać, w ostatnim cyklu też miałam podobnie w końcowej fazie cyklu

Przezroczysty, rozciągający się śluz świadczy o owulacji.
A jak tak ciągle "schizujesz", myślisz o tym okresie to nie dziwie się , że się spóźnia. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale wyluzuj Zrelaksuj się, wyjdź gdzieś, zabaw się i miesiączka przyjdzie. Czasem można znaleźć jakieś sposoby na przyspieszenie okresu w internecie. Na mnie generalnie nigdy żaden z nich nie zadziałał, ale każdy organizm jest inny, więc jak Ci się chce, możesz czegoś poszukać, może na Ciebie zadziałać

I dziewczyny, przez seks oralny czy dotykanie miejsc intymnych w ciąże na pewno nie zajdziecie, więc błagam nie piszcie tu takich głupot Jeżeli rzeczywiście jesteście dziewicami to musiałybyście być jak to się mówi "wiatropylne" :P Wytrysk musi być głęboko, w środku.

[coco1919]

hej dziewczyny
w końcu dostałam okres !
dzisiaj rano 55 dnia cyklu, jutro idę zrobić badania hormonalne, żeby sprawdzić co to się ze mną dzieje/działo

[carmen4400]

Napisane przez coco1919

hej dziewczyny
w końcu dostałam okres !
dzisiaj rano 55 dnia cyklu, jutro idę zrobić badania hormonalne, żeby sprawdzić co to się ze mną dzieje/działo

super!

Ja nie wiem co sie u mnie dzieje... dostałam od gin słabszą dawkę leków i ostrzegła że jesli nie będzie krwawienia to mam zadzwonić, ale 4 cykle były a teraz lipa, nic już 7 dni od odstawienia i się martwię

[coco1919]

Ja niestety nie wiem nic na temat tabletek.. nigdy nie brałam..
Daj sb jeszcze kilka dni i po prostu zadzwoń do lekarza i powiedz mu co i jak

[201604251028]

Dziewczyny, czy jednorazowy "krwotok" pod koniec okresu to powód, żeby iść do ginekologa? Czym to może być spowodowane?
Zawsze miałam skąpe miesiączki, a dzisiaj musiałam po godzinie wymienić tampon - do tego okropny ból na który nie zadziałały silne leki przeciwbólowe. Po 2-3 godzinach po prostu przeszło samo z siebie i od tego czasu nie krwawię w ogóle, nawet nie plamię

[osmalk]

Mam pytanie odnośnie fazy lutealnej- czy może się ona nagle wydłużyć? Dziś jest 14 dzień mojej fl i powinnam teoretycznie dostać okres, tak było przez ostatnie 5 miesięcy. Lecz okresu jak nie było tak nie ma, objawów okresu tym bardziej, zawsze bolały mnie bardzo piersi teraz kompletnie nic. Co jeszcze 11 i 12 dnia fazy lutealnej miałam jasnobrązowe plamienia, ale tylko rano, nie bardzo obfite. Czy wydłużenie wskazuje od razu na ciążę? Wspomnę że miałam tygodniowy wyjazd za granicę w tamtym tygodniu, bylam bardzo przemęczona kilka nocy spałam w autokarze wiec nie wykluczam że to może mieć jakiś wpływ, plamienia były zaraz po powrocie, mozliwosc zajścia w ciaze jest mala bo nie uprawiałam seksu a jedynie petting, moglo się cos przenieść ale ryzyko jest nieduze, pisałam o tym na forum prawdopodobieństwa i dziewczyny powiedziały ze w ciąży nie będę. co myślicie, ciąża czy jakies zaburzenia? możliwe jest wydluzenie 2 fazy cyklu? np. z powody wyjazdu tym samym zmeczenia zmiany klimatu, wiem ze owulacja się przesuwać może z tych powodow, ale czy 2 faza?

[dorris23]

Napisane przez osmalk

Mam pytanie odnośnie fazy lutealnej- czy może się ona nagle wydłużyć? Dziś jest 14 dzień mojej fl i powinnam teoretycznie dostać okres, tak było przez ostatnie 5 miesięcy. Lecz okresu jak nie było tak nie ma, objawów okresu tym bardziej, zawsze bolały mnie bardzo piersi teraz kompletnie nic. Co jeszcze 11 i 12 dnia fazy lutealnej miałam jasnobrązowe plamienia, ale tylko rano, nie bardzo obfite. Czy wydłużenie wskazuje od razu na ciążę? Wspomnę że miałam tygodniowy wyjazd za granicę w tamtym tygodniu, bylam bardzo przemęczona kilka nocy spałam w autokarze wiec nie wykluczam że to może mieć jakiś wpływ, plamienia były zaraz po powrocie, mozliwosc zajścia w ciaze jest mala bo nie uprawiałam seksu a jedynie petting, moglo się cos przenieść ale ryzyko jest nieduze, pisałam o tym na forum prawdopodobieństwa i dziewczyny powiedziały ze w ciąży nie będę. co myślicie, ciąża czy jakies zaburzenia? możliwe jest wydluzenie 2 fazy cyklu? np. z powody wyjazdu tym samym zmeczenia zmiany klimatu, wiem ze owulacja się przesuwać może z tych powodow, ale czy 2 faza?

Oczywiście, że może.

[osmalk]

Dzięki, cos dziwnego chyba dzieje się z moimi hormonami patrząc na te plamienia i brak bolu piersi jak to zawsze było, oplaca się robic test ciążowy?

[dorris23]

Napisane przez osmalk

Dzięki, cos dziwnego chyba dzieje się z moimi hormonami patrząc na te plamienia i brak bolu piersi jak to zawsze było, oplaca się robic test ciążowy?

Nie, skoro nie uprawiałaś seksu, a przez palce nie zachodzi się w ciąze.
Czekaj spokojnie na miesiaczke.

[osmalk]

Napisane przez dorris23

Nie, skoro nie uprawiałaś seksu, a przez palce nie zachodzi się w ciąze.
Czekaj spokojnie na miesiaczke.

dziekuje za pomoc

[osmalk]

dziś mój 17 dzień fazy lutealnej.. okresu nie ma wcale się na niego nie zapowiada, miałam nie panikować ale na prawdę się denerwuje, tym bardziej ze 18 dzień na niektórych forach uznaja za prawdopodobna ciążę.. może jednak jakoś wpadłam, ale przyznam się w 15 dniu po owulacji czyli dzień po terminie okresu robiłam test i wyszedł negatywny (po południu), nigdy nie miałam takiej sytuacji, to czekanie mnie dobija ..

[dorris23]

Napisane przez osmalk

dziś mój 17 dzień fazy lutealnej.. okresu nie ma wcale się na niego nie zapowiada, miałam nie panikować ale na prawdę się denerwuje, tym bardziej ze 18 dzień na niektórych forach uznaja za prawdopodobna ciążę.. może jednak jakoś wpadłam, ale przyznam się w 15 dniu po owulacji czyli dzień po terminie okresu robiłam test i wyszedł negatywny (po południu), nigdy nie miałam takiej sytuacji, to czekanie mnie dobija ..

A moze masz problem z hormonami? Ja w pazdzierniku w ogole nie dostalam miesiaczki, zostala wywolalna luteina bo mialam problem z hormonami.
Nie panikuj.
Idz do gina.

[osmalk]

Napisane przez dorris23

A moze masz problem z hormonami? Ja w pazdzierniku w ogole nie dostalam miesiaczki, zostala wywolalna luteina bo mialam problem z hormonami.
Nie panikuj.
Idz do gina.

zapisałam się, termin wizyty mam dopiero za 2 tyg ale mam nadzieje ze do tego czasu wszystko się wyjasni

[osmalk]

Dzisiaj znowu brązowe plamienie, tym razem trochę ciemniejsze i bardziej obfite niż poprzednie.. od ostatnich plamień minął tydzień, dziś 4 dzień opóźnienia miesiączki..

[Linke]

Teraz ja pomarudzę.
W zeszłym miesiącu nie miałam okresu, w tym spóźnia się jeden dzień. Mimo wszystko czuję lekkie skurcze brzucha jakby miał przyjść, tak samo jak w zeszłym miesiącu, kiedy nie nadszedł.
Ryzyko ciąży praktycznie nie istnieje, uprawialiśmy z chłopakiem tylko petting. Mimo to zrobiłam test miesiąc temu, wyszedł negatywny.
Jeśli nie przyjdzie przez jeszcze parę dni, idę do ginekologa.

[IzzieSt]

Napisane przez Linke

Teraz ja pomarudzę.
W zeszłym miesiącu nie miałam okresu, w tym spóźnia się jeden dzień. Mimo wszystko czuję lekkie skurcze brzucha jakby miał przyjść, tak samo jak w zeszłym miesiącu, kiedy nie nadszedł.
Ryzyko ciąży praktycznie nie istnieje, uprawialiśmy z chłopakiem tylko petting. Mimo to zrobiłam test miesiąc temu, wyszedł negatywny.
Jeśli nie przyjdzie przez jeszcze parę dni, idę do ginekologa.

To chyba spóźnia Ci się już ze 29 dni a nie jeden.

[Linke]

Zdecydowanie, wybacz.

[Bambino123]

Napisane przez Linke

Teraz ja pomarudzę.
W zeszłym miesiącu nie miałam okresu, w tym spóźnia się jeden dzień. Mimo wszystko czuję lekkie skurcze brzucha jakby miał przyjść, tak samo jak w zeszłym miesiącu, kiedy nie nadszedł.
Ryzyko ciąży praktycznie nie istnieje, uprawialiśmy z chłopakiem tylko petting. Mimo to zrobiłam test miesiąc temu, wyszedł negatywny.
Jeśli nie przyjdzie przez jeszcze parę dni, idę do ginekologa.

Jak w zeszłym miesiącu nie miałaś okresu to on Ci się spóźnia miesiąc, a nie jeden dzień :O Musisz albo czekać nie wiadomo ile albo iść po luteinę na wywołanie. W ciąży nie jesteś, masz jakieś zaburzenia hormonalne

[Nelii1985]

Witam. Miesiac temu przed miesiaczka wymiotowalam na drugi dzien dostalam okres. Przez kolejne nastepne dni mialam mdlosci. W tym miesiacu spoznia mi sie miesiaczka 12 dni. Moj sluz jest jakby wodnity przezroczysty a lekko bialy. Dodam ze wspolzyje z mezem bez zabezpieczenia ale nigdy we mnie nie konczy. Co moze byc tego przyczyna?

Ps. Ostatnio mialam bol miednicy

[IzzieSt]

Zrób test