Ziajoholiczki nie próżnują, na nowości kosmetyczne polują :-) II część

[daydreaming_]

Dzień dobry 😃
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Spełnienia marzeń, zdrowia i spokoju 🎆🎉

[joanna_87]

I nawzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[princess18]

Napisane przez daydreaming_

Dzień dobry 😃
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Spełnienia marzeń, zdrowia i spokoju 🎆🎉

Dzięki I wzajemnie dziewczyny

[201703310931]

Dziewczyny-dużo pieniędzy, zdrowia, radości i przystojnych tancerzy na wyłączność

[florence244]

Wszystkiego najlepszego w nowym roku 🎆

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zzziajana]

Jak tam dziewczyny, wypróbowałyście już nowości Ziai?

[princess18]

Napisane przez florence244

Wszystkiego najlepszego w nowym roku 🎆

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czy doczekam się nowego postu?

Napisane przez Zzziajana

Jak tam dziewczyny, wypróbowałyście już nowości Ziai?

Ja coś próbuję, czasami wracam do hitów (piszę to z maseczką tą żółtą w wersji profesjonalnej Obecnie stwierdziłam, że na pewno dokupię pozostałe wersje tej pianki do higieny intymnej (jestem w 2/3 opakowania jakby co). Krem z jagodami Acai na razie mnie nie kręci, bo kończę krem ulga oraz na noc krem z 5% kwasem i w sumie działa jak lepszy peeling. Chyba będę sobie musiała kupić z innej firmy krem, bo raz na jakiś czas pasuje coś innego poszukać. Jest coś jeszcze?

[florence244]

Napisane przez princess18

Czy doczekam się nowego postu?

Ja coś próbuję, czasami wracam do hitów (piszę to z maseczką tą żółtą w wersji profesjonalnej Obecnie stwierdziłam, że na pewno dokupię pozostałe wersje tej pianki do higieny intymnej (jestem w 2/3 opakowania jakby co). Krem z jagodami Acai na razie mnie nie kręci, bo kończę krem ulga oraz na noc krem z 5% kwasem i w sumie działa jak lepszy peeling. Chyba będę sobie musiała kupić z innej firmy krem, bo raz na jakiś czas pasuje coś innego poszukać. Jest coś jeszcze?

Na blogu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[princess18]

Napisane przez florence244

Na blogu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak

[florence244]

Napisane przez princess18

Tak

Niestety nie mam teraz w ogóle czasu 😞 Strasznie mi tego brakuje, ale teraz kiedy mam na głowie uczelnię, ciągłe zaliczenia, praktyki, czekające pisanie magisterki, prace, przygotowania do ślubu, moja doba ma znacznie mniej godzin niż mi jest potrzebne do zycia 😞😭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[princess18]

Napisane przez florence244

Niestety nie mam teraz w ogóle czasu 😞 Strasznie mi tego brakuje, ale teraz kiedy mam na głowie uczelnię, ciągłe zaliczenia, praktyki, czekające pisanie magisterki, prace, przygotowania do ślubu, moja doba ma znacznie mniej godzin niż mi jest potrzebne do zycia 😞😭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

AAA ok życze powodzenia

[florence244]

Napisane przez princess18

AAA ok życze powodzenia

Nie dziękuję 😊
Mam nadzieję, że będę mogła powrócić na bloga za jakiś czas, bo strasznie mi tego brakuje 😭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daydreaming_]

Halo? Żyjecie?
Patrzę na nasz umierający śmiercią powolną i męczącą wątek i aż mi się go żal zrobiło. Został sam jak palec, opuszczony, zapomniany, porzucony w kąt... Trzeba się zabrać za porządną reaktywację!

I na dzień dobry mam kilka pytań:
1) czy Florka załapała się na tajemniczy test maseczki Garnier?
2) czy macie/miałyście płytkę do czyszczenia pędzli For Your Beauty z R.?
3) =jeżeli(pytanie2 = tak; podzielcie się opinią; co innego proponujecie do czyszczenia pędzli, bo ja już nie mam siły do tego) ps. ah, te funkcje w excelu.
4) jakieś nowości w Ziaji? ktoś? coś?
5) to pytanie powinno być na początku, ale tak wyszło, że jest na końcu: co u Was słychać?

[MariaFrancesca]

Napisane przez daydreaming_

Halo? Żyjecie?
Patrzę na nasz umierający śmiercią powolną i męczącą wątek i aż mi się go żal zrobiło. Został sam jak palec, opuszczony, zapomniany, porzucony w kąt... Trzeba się zabrać za porządną reaktywację!

I na dzień dobry mam kilka pytań:
1) czy Florka załapała się na tajemniczy test maseczki Garnier?
2) czy macie/miałyście płytkę do czyszczenia pędzli For Your Beauty z R.?
3) =jeżeli(pytanie2 = tak; podzielcie się opinią; co innego proponujecie do czyszczenia pędzli, bo ja już nie mam siły do tego) ps. ah, te funkcje w excelu.
4) jakieś nowości w Ziaji? ktoś? coś?
5) to pytanie powinno być na początku, ale tak wyszło, że jest na końcu: co u Was słychać?

Co do wstępu, może napiszcie na jakich innych wątkach plotkujecie to przeniesiemy się tam, może będzie więcej ruchu. Ja tylko na Mamusiach czerwcowych, ale to chyba Was nie interesuje.

Co do pytania nr 5 u mnie standard, dzieci, dzieci, dzieci. Fragment piosenki Mesajah idealnie oddaje sytuację: "Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam, za to, że jesteś przy mnie bym nigdy nie czuł się sam, każdego dnia nadajesz memu życiu nowy sens, z Tobą mogę iść po jego kres, ..., bo wokół Ciebie kręci się cały mój świat."
Nie będę ukrywać, że to tylko sielanka, często jestem zmęczona i mam dość. Gwiazdki przewracają się od niedawna na brzuch, Dorcia podrzuca dupsko do góry na czworaka, rozszerzamy dietę metodą blw, czyli bez papek, od razu kawałki i powoli uczą sobie z tym radzić. I to by było na tyle. Ogólnie mówiąc nuda, każdy dzień do siebie podobny, stały rytm za czym nie przepadam, jedyna fantazja to zmiana trasy w parku, zmiana obiadu. Jeszcze teraz wyszła im alergia i nie jem już tylu rzeczy, że szkoda słów, a efektu u nich brak, nie wiem czy to nie kurz, choć mieszkanie mam hipoalergiczne i posprzątane na tyle ile to możliwe przy małych dzieciach.

Na pozostałe pytania nie znam niestetyodpowiedzi, więcej grzechów nie pamiętam.

Moje pytania do Was, jakieś postanowienia, marzenia noworoczne?

[princess18]

Napisane przez daydreaming_

Halo? Żyjecie?
Patrzę na nasz umierający śmiercią powolną i męczącą wątek i aż mi się go żal zrobiło. Został sam jak palec, opuszczony, zapomniany, porzucony w kąt... Trzeba się zabrać za porządną reaktywację!

I na dzień dobry mam kilka pytań:
1) czy Florka załapała się na tajemniczy test maseczki Garnier?
2) czy macie/miałyście płytkę do czyszczenia pędzli For Your Beauty z R.?
3) =jeżeli(pytanie2 = tak; podzielcie się opinią; co innego proponujecie do czyszczenia pędzli, bo ja już nie mam siły do tego) ps. ah, te funkcje w excelu.
4) jakieś nowości w Ziaji? ktoś? coś?
5) to pytanie powinno być na początku, ale tak wyszło, że jest na końcu: co u Was słychać?

Ja tam żyje, Haru zresztą też Może dlatego że jest sesja/część z dziewczyn ma dzieci i magsterki? Co do pytania czwartego to tak, ja ciągle coś testuję co ostatnio było widać. Jedyna rzecz która leży i czeka to serum do włosów.U mnie nic nowego, pracuję, żyję i na razie staram się zaliczyć przedmiot u wiedźmy. A w planach mam kurs, ale zobaczymy co z tego wyniknie

[201703310931]

Napisane przez daydreaming_

Halo? Żyjecie?
Patrzę na nasz umierający śmiercią powolną i męczącą wątek i aż mi się go żal zrobiło. Został sam jak palec, opuszczony, zapomniany, porzucony w kąt... Trzeba się zabrać za porządną reaktywację!

I na dzień dobry mam kilka pytań:
1) czy Florka załapała się na tajemniczy test maseczki Garnier?
2) czy macie/miałyście płytkę do czyszczenia pędzli For Your Beauty z R.?
3) =jeżeli(pytanie2 = tak; podzielcie się opinią; co innego proponujecie do czyszczenia pędzli, bo ja już nie mam siły do tego) ps. ah, te funkcje w excelu.
4) jakieś nowości w Ziaji? ktoś? coś?
5) to pytanie powinno być na początku, ale tak wyszło, że jest na końcu: co u Was słychać?

Raz, dwa, raz, dwa, próba wypowiedzi... Żyję, całkiem dobrze się mam, choć jestem zawalona nauką, która idzie mi czasem mozolniej niż kolejka w urzędzie. Odchudzam się, jestem na diecie, już nawet tak głodna nie jestem i widać pierwsze efekty, bo moje biodra już nie kreują mojej figury na pączka. Poza tym w tym roku chcę się rozwinąć kulturalnie, ruszyłam swój ocellulitowany zadek do biblioteki i czytam. Kiedyś czytałam bardzo dużo, w liceum już tak czasu nie miałam(a poza tym w tamtej szkole moja biblioteka oferowała tylko książki do nauki ), ale do tego wróciłam i nagle jakoś mam więcej czasu. No i nadal oglądam anime niczym zawodowy nołlajf

O płytce nic ci nie powiem, bo ostatnio już w ogóle się nie maluję, nawet rzęs i nie tęsknię. W ogóle wzięło mnie na straszny minimalizm, robię ostre selekcje w lakierach, ciuchach i kosmetykach, jak czegoś nie używałam od dłuższego czasu albo nie lubię tego to oddaję i jakoś nie tęsknię. Chyba zatęskniłam za dawną sobą, kiedyś do szczęścia mi wystarczyło naprawdę mało. W kwestii zdrowia psychicznego czuję się naprawdę dobrze, nawet nie mam już ochoty na duszenie ludzi z mojej grupy(już nie jestem w jednej grupie z panem wkurzającym ), w lutym psychiatra i już na poważnie myślę o odstawianiu leków

Ja na nowy rok postanowiłam zmienić wygląd, odchudzić się(mam marzenie-figura niczym bohaterka anime, wiem, że śmieszne, ale naprawdę mnie to motywuje, aby mniej jeść), zadbać o paznokcie, niedługo zetnę całkiem sporo włosów. Wiecie, nowe życie, nowa ja

[princess18]

Napisane przez Haruhi_

Raz, dwa, raz, dwa, próba wypowiedzi... Żyję, całkiem dobrze się mam, choć jestem zawalona nauką, która idzie mi czasem mozolniej niż kolejka w urzędzie. Odchudzam się, jestem na diecie, już nawet tak głodna nie jestem i widać pierwsze efekty, bo moje biodra już nie kreują mojej figury na pączka. Poza tym w tym roku chcę się rozwinąć kulturalnie, ruszyłam swój ocellulitowany zadek do biblioteki i czytam. Kiedyś czytałam bardzo dużo, w liceum już tak czasu nie miałam(a poza tym w tamtej szkole moja biblioteka oferowała tylko książki do nauki ), ale do tego wróciłam i nagle jakoś mam więcej czasu. No i nadal oglądam anime niczym zawodowy nołlajf

O płytce nic ci nie powiem, bo ostatnio już w ogóle się nie maluję, nawet rzęs i nie tęsknię. W ogóle wzięło mnie na straszny minimalizm, robię ostre selekcje w lakierach, ciuchach i kosmetykach, jak czegoś nie używałam od dłuższego czasu albo nie lubię tego to oddaję i jakoś nie tęsknię. Chyba zatęskniłam za dawną sobą, kiedyś do szczęścia mi wystarczyło naprawdę mało. W kwestii zdrowia psychicznego czuję się naprawdę dobrze, nawet nie mam już ochoty na duszenie ludzi z mojej grupy(już nie jestem w jednej grupie z panem wkurzającym ), w lutym psychiatra i już na poważnie myślę o odstawianiu leków

Ja na nowy rok postanowiłam zmienić wygląd, odchudzić się(mam marzenie-figura niczym bohaterka anime, wiem, że śmieszne, ale naprawdę mnie to motywuje, aby mniej jeść), zadbać o paznokcie, niedługo zetnę całkiem sporo włosów. Wiecie, nowe życie, nowa ja

Polecisz coś z anime?
Chyba za dużo Sailor Moon? (lubie te ich stroje xd)

[florence244]

Napisane przez daydreaming_

Halo? Żyjecie?
Patrzę na nasz umierający śmiercią powolną i męczącą wątek i aż mi się go żal zrobiło. Został sam jak palec, opuszczony, zapomniany, porzucony w kąt... Trzeba się zabrać za porządną reaktywację!

I na dzień dobry mam kilka pytań:
1) czy Florka załapała się na tajemniczy test maseczki Garnier?
2) czy macie/miałyście płytkę do czyszczenia pędzli For Your Beauty z R.?
3) =jeżeli(pytanie2 = tak; podzielcie się opinią; co innego proponujecie do czyszczenia pędzli, bo ja już nie mam siły do tego) ps. ah, te funkcje w excelu.
4) jakieś nowości w Ziaji? ktoś? coś?
5) to pytanie powinno być na początku, ale tak wyszło, że jest na końcu: co u Was słychać?

Nawet nie wiedziałam, że był jakiś test maseczki 🙈 EDIT teraz dopiero weszłam w wiadomości i zobaczyłam o co chodziło, także za późno 😜

Ja nie żyje! Serio. Wszystko wali się na głowę, nie jest tak jak być powinno. Jutro egzamin, potem we wtorek i środę po dwa, nie wiem w co ręce włożyć. Magisterka nie ruszona. W lutym miałam wyjeżdżać na praktyki, opiekunka nie zalatwila, choć oklamala mnie w żywe oczy ze to zrobiła, ale po telefonie do placówki okazało się że nie i mnie tam nie przyjmą. Wszystkie inne placówki załadowane więc raczej ten praktyki teraz nie zrobię, a to będzie jedny moment (ferie) kiedy mogę wyjechać z wawy. Także moja obrona stoi pod znakiem zapytania w tym roku 😔 Tyle złego u mnie 😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201703310931]

Princess, dawaj Kuroshitsuji(zawsze łamię sobie język i klawiaturę na tej nazwie)



Maria, jak odróżniacie bliźniaczki? Po zachowaniu czy ubieracie je jakoś specjalnie, a może oznaczacie(typu wiązanie kokardki na ubranku)? Strasznie mnie to ciekawi

Moja siostrzenica zaraz będzie miała rok, namiętnie obwąchuje kwiatki, raczkuje po całym domu(schody to dla niej nic) i dręczy kota, więc Maria ciesz się póki dziewczynki nie są jeszcze w pełni mobilne

[daydreaming_]

Napisałam posta rozkręcającego i przestałam się odzywać

Florka, liczyłam, że przynajmniej Ty się załapałaś, bo mnie się niestety nie udało.

Haru, widzę, że za czytanie zabrałaś się ostro. U mnie w tym roku tak jak w opisie - okrąglutkie zero, a jeszcze jestem w intensywnym okresie przedsesyjnym, więc już w ogólnie nic nie ruszę pewnie. Ale w bibliotece namiętnie składam zamówienia na kolejne pozycje.

I będę się chwalić! Napisałam pierwszy rozdział magisterki I to jako pierwsza z całej grupy, więc #jestmoc #taktrzymać

[201703310931]

Jak mnie jakaś książka wciągnie to na amen. Love, Rosie przeczytałam w niecały dzień, a liczy sobie około 500 stron. Wiem, że powinnam bardziej przyłożyć się do nauki(choć i tak mam najlepszą średnią, nieskromnie mówiąc), aby być dobrze przygotowaną na egzamin. Wszystkie nauczycielki mi mówią, że zdam go bez problemu, ale ja i tak się go boję, bo jest dla mnie bardzo ważny i decyduje o mojej przyszłości.



Dzisiaj mi się śniło, że huśtałam się na takim średniowiecznym żyrandolu i straciłam prawo jazdy, mój mózg jest jednym wielkim freakiem.



Brawo, Day, tak trzymaj

[daydreaming_]

Napisane przez Haruhi_

Jak mnie jakaś książka wciągnie to na amen. Love, Rosie przeczytałam w niecały dzień, a liczy sobie około 500 stron. Wiem, że powinnam bardziej przyłożyć się do nauki(choć i tak mam najlepszą średnią, nieskromnie mówiąc), aby być dobrze przygotowaną na egzamin. Wszystkie nauczycielki mi mówią, że zdam go bez problemu, ale ja i tak się go boję, bo jest dla mnie bardzo ważny i decyduje o mojej przyszłości.



Dzisiaj mi się śniło, że huśtałam się na takim średniowiecznym żyrandolu i straciłam prawo jazdy, mój mózg jest jednym wielkim freakiem.



Brawo, Day, tak trzymaj

Love, Rosie jak wypożyczyłam w zeszłym roku to tak wciąż czeka na swoją kolej. W bibliotece mnie jeszcze nie gonią z oddaniem jej i całe szczęście, bo nie wiem kiedy nadejdzie ten dzień, że się za nią zabiorę.

[201703310931]

Napisane przez daydreaming_

Love, Rosie jak wypożyczyłam w zeszłym roku to tak wciąż czeka na swoją kolej. W bibliotece mnie jeszcze nie gonią z oddaniem jej i całe szczęście, bo nie wiem kiedy nadejdzie ten dzień, że się za nią zabiorę.

Przeczytasz raz dwa, zobaczysz. Ma formę, która sprawia, że czyta się naprawdę lekko i szybko, sama w dwie godziny przerobiłam chyba pół książki.

Ja nie umiem długo trzymać książek wypożyczonych. Jak coś wezmę z biblioteki to szybko przeczytam i oddam.

Jutro jadę do chirurga na zdjęcie szwów po wyrywaniu, po tym jak zrobiłam z siebie tam zdenerwowaną tchórzofretkę to wśtidzię się tam pojawiać

[princess18]

Napisane przez florence244

Nawet nie wiedziałam, że był jakiś test maseczki 🙈 EDIT teraz dopiero weszłam w wiadomości i zobaczyłam o co chodziło, także za późno 😜

Ja nie żyje! Serio. Wszystko wali się na głowę, nie jest tak jak być powinno. Jutro egzamin, potem we wtorek i środę po dwa, nie wiem w co ręce włożyć. Magisterka nie ruszona. W lutym miałam wyjeżdżać na praktyki, opiekunka nie zalatwila, choć oklamala mnie w żywe oczy ze to zrobiła, ale po telefonie do placówki okazało się że nie i mnie tam nie przyjmą. Wszystkie inne placówki załadowane więc raczej ten praktyki teraz nie zrobię, a to będzie jedny moment (ferie) kiedy mogę wyjechać z wawy. Także moja obrona stoi pod znakiem zapytania w tym roku 😔 Tyle złego u mnie 😔

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Florcia chyba jesteśmy w klubie. Nie zdałam koła i ta nasza pani dr zrobi ostatni III termin,tyle że ustnie. Z magisterką, to napisałam pierwszy rozdział. Nie mam siły do drugiego,bo mam te kolosy u tej kobiety, a jest baardzo wymagająca. Jestem zmęczona, wkurzona i wogóle

[MariaFrancesca]

Napisane przez Haruhi_

Maria, jak odróżniacie bliźniaczki? Po zachowaniu czy ubieracie je jakoś specjalnie, a może oznaczacie(typu wiązanie kokardki na ubranku)? Strasznie mnie to ciekawi

Moja siostrzenica zaraz będzie miała rok, namiętnie obwąchuje kwiatki, raczkuje po całym domu(schody to dla niej nic) i dręczy kota, więc Maria ciesz się póki dziewczynki nie są jeszcze w pełni mobilne

Na początku mieliśmy duży problem z rozróżnianiem, więc malowaliśmy Kini paznokieć u stópki. Z biegiem czasu nauczyliśmy się je rozróżniać. Dorcia jest mniejsza, ma troszkę inaczej zbudowaną główkę przez to, np. ma mniejszą bródkę, mają też inną mimikę, inaczej się śmieją, Dorcia pełną buzią, Kinia zamkniętą buzią od ucha do ucha, inny płacz i inne zachowanie. Okazało się też, że zadrapanie na plecach u Dorci stało się naczyniakiem, więc mamy pewny punkt w razie wątpliwości. Oczywiście osoby, które nie widują ich na co dzień mają problem z rozpoznaniem, ubrane grubiej też jest ciężko i na zdjęciach.
Wiem, że jak zaczną łazić będzie gorzej, już próbują się czołgać. Przyjedziesz, pomożesz?

Napisane przez daydreaming_

Napisałam posta rozkręcającego i przestałam się odzywać

Florka, liczyłam, że przynajmniej Ty się załapałaś, bo mnie się niestety nie udało.

Haru, widzę, że za czytanie zabrałaś się ostro. U mnie w tym roku tak jak w opisie - okrąglutkie zero, a jeszcze jestem w intensywnym okresie przedsesyjnym, więc już w ogólnie nic nie ruszę pewnie. Ale w bibliotece namiętnie składam zamówienia na kolejne pozycje.

I będę się chwalić! Napisałam pierwszy rozdział magisterki I to jako pierwsza z całej grupy, więc #jestmoc #taktrzymać

Napisane przez princess18

Florcia chyba jesteśmy w klubie. Nie zdałam koła i ta nasza pani dr zrobi ostatni III termin,tyle że ustnie. Z magisterką, to napisałam pierwszy rozdział. Nie mam siły do drugiego,bo mam te kolosy u tej kobiety, a jest baardzo wymagająca. Jestem zmęczona, wkurzona i wogóle

Jak już ruszyłyście z pierwszym rozdziałem to powinno być już z górki.

Napisane przez Haruhi_

Jak mnie jakaś książka wciągnie to na amen. Love, Rosie przeczytałam w niecały dzień, a liczy sobie około 500 stron. Wiem, że powinnam bardziej przyłożyć się do nauki(choć i tak mam najlepszą średnią, nieskromnie mówiąc), aby być dobrze przygotowaną na egzamin. Wszystkie nauczycielki mi mówią, że zdam go bez problemu, ale ja i tak się go boję, bo jest dla mnie bardzo ważny i decyduje o mojej przyszłości.



Dzisiaj mi się śniło, że huśtałam się na takim średniowiecznym żyrandolu i straciłam prawo jazdy, mój mózg jest jednym wielkim freakiem.



Brawo, Day, tak trzymaj

Z tą najlepszą średnią to nieźle, gratki. O jakim egzaminie piszesz, o końcowym?

[201703310931]

Napisane przez MariaFrancesca

Z tą najlepszą średnią to nieźle, gratki. O jakim egzaminie piszesz, o końcowym?

Tak Najbardziej boję się praktycznego, nie tyle wyliczania dawek itd. ale samego robienia leku i tego, że mi się ręka omsknie, coś rozsypię albo rozleję. Na ćwiczeniach staram się nad tym panować i mi to idzie dobrze, ale boję się, że jak mi bardzo będzie zależeć i będę się starać to łatwiej będzie o błąd z nerwów. A od tego egzaminu dużo zależy

[MariaFrancesca]

Napisane przez Haruhi_

Tak Najbardziej boję się praktycznego, nie tyle wyliczania dawek itd. ale samego robienia leku i tego, że mi się ręka omsknie, coś rozsypię albo rozleję. Na ćwiczeniach staram się nad tym panować i mi to idzie dobrze, ale boję się, że jak mi bardzo będzie zależeć i będę się starać to łatwiej będzie o błąd z nerwów. A od tego egzaminu dużo zależy

Będzie dobrze, nie bój się na zapas, z reguły w takim momencie się człowiek spina.

[princess18]

Napisane przez Haruhi_

Tak Najbardziej boję się praktycznego, nie tyle wyliczania dawek itd. ale samego robienia leku i tego, że mi się ręka omsknie, coś rozsypię albo rozleję. Na ćwiczeniach staram się nad tym panować i mi to idzie dobrze, ale boję się, że jak mi bardzo będzie zależeć i będę się starać to łatwiej będzie o błąd z nerwów. A od tego egzaminu dużo zależy

Haru porób sobie egzaminy z wcześniejszych lat i w ogóle to gratulacje wyników I wiadomo, że człowiek się zawsze stresuje tyle, że zwykle nie wychodzi to w sposób motywujący. No właśnie nie wiem, bo mi brakuje kilku elementów, żeby to napisać

[MariaFrancesca]

A, i zauważyłam, że część z Was idzie w stronę minimalizmu. Ja się kosmetycznie tam nie wybieram. Chyba dlatego, że w innych sferach jestem minimalistką, np. w temacie gadżetów elektronicznych, gdyby nie telefony firmowe od mamy, które ona mi wręcz wciska, a ja nie chcę, bo nie lubię się przyzwyczajać do nowego sprzętu, to bym do dziś jechała na starej, przedpotopowej Nokii. Z ciuchami podobnie, nie żebym miała szafę kapsułkową, ale nie potrzeba mi wiele do szczęścia. Znam kobiety, które nie wyjdą ze sklepu bez minimum 3 bluzek i większość zakupów ukrywają przed mężem, bo takie to są ilości.Ja tak nie mam. Za to kosmetycznie jestem maksymalistką. Szczególnie mam fizia na punkcie kremów do twarzy (przez AZS schodzą mi w ilościach hurtowych), mydeł w kostce (wczoraj kupiłam kolejne 4, w tym Dudu Osun, pomimo, że mam już jakieś 40, które kupiłam lub mąż dostał z pracy), kolorowych szminek. I jakoś kompletnie nie czuję potrzeby, żeby to zmieniać. W temacie np. cieni do powiek, lakierów do paznokci, czyli produktów, których nie używam zbyt często, potrafię się bez problemu powstrzymać, więc uważam, że mój nałóg nie jest w zaawansowanym stadium.
No to się nagadałam i rozgrzeszyłam przy okazji.

[daydreaming_]

Napisane przez MariaFrancesca

Jak już ruszyłyście z pierwszym rozdziałem to powinno być już z górki.

U mnie to niestety tak nie działa Teraz jak już napisałam i wysłałam do promotorki to wydaje mi się, że mam tyyyyyle zrobione, że mogę sobie odpuścić, a potem obudzę się w ręką w nocniku. A na dodatek w związku z nowym regulaminem pracę mam napisać do połowy czerwca A miałam jechać na weekend majowy nad morze. No, to pojechałam Może chociaż w góry.
Co do minimalizmu, to jednym z postanowień noworocznych jest minimalizm kosmetyczny, ale jak to zrobić jak znowu wygrałam kosmetyki w konkursie