Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-31, 13:47   #1
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9

Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem


Witam.
Może zacznę od tego, że mam 23 lata, wspaniałego narzeczonego i - jestem w 3 miesiącu ciąży. Jednak może zacznę od początku.
Gdy kilka miesięcy mój narzeczony mi się oświadczył, wszystko było w porządku. Przyjeżdżałam do niego na weekendy, dogadywaliśmy się z naszymi rodzicami itd. Jednak dość szybko popsuły nam się relacje z jego siostrą. Uważała, że moje przyjazdy powodują u niej nerwice, jakieś niewytłumaczalne bóle serca...w każdym bądź razie nie chciała bym przebywała w domu u mojego narzeczonego. Bardzo szybko podjęliśmy decyzje, że po skończeniu moich studiów wyjedziemy za granice. Ja sama ograniczyłam kontakty, przestałam przyjeżdżać i odwiedzać na jakiś czas rodziców narzeczonego, nie chciałam również nieprzyjemnych spotkań ze szwagierką. W lutym dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Był to dla nas szok, bo nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Automatycznie powiedzieliśmy o tym naszym rodzicom. Mieliśmy zamieszkać u mojego narzeczonego w jego pokoju na piętrze i generalnie to nam miało wystarczyć na jakiś czas 1,5-2 lata, ewentualnie do porodu. Bardzo chciałabym gdy maleństwo podrośnie spróbować szczęścia w innym kraju. Zaczęło się planowanie ślubu i odliczanie dni do rozwiązania.
Dowiedzieliśmy się, że moja szwagierka nie chce nas tutaj po prostu. Teraz, gdy decyzje zostały podjęte i mieszkanie miało być na chwile, ona nie wyraża zgody byśmy zamieszkali w domu teściów z dzieckiem. Uważa, że rodzice obiecali jej piętro - tylko dla niej (jest sama). Okazało się, że rodzice mojego narzeczonego podzielają jego zdanie i chcą nam oddać jeden pokój na parterze gdzie śpią. Na razie jeden pokój, ponieważ później dostalibyśmy cały parter. Oczywiście całe piętro wymaga remontu. My nie chcielibyśmy tutaj zostać, więc uznaliśmy że ten jeden pokój na piętrze na jakiś czas by wystarczył, jest po remoncie, wystarczyłoby zmienić układ, wstawić łóżeczko...jednak moi teściowie uważają, że lepiej jest zainwestować w remonty, mimo że im tłumaczymy, że nie chcemy tutaj zostać.
Niestety doszło do tego, że nasi rodzice jakoś przestali sie ze sobą zgadzać. Moi chcą szybkiego ślubu, a teściowie niekoniecznie. Moi są zgodni za naszym wyjazdem, a teściowie na siłę chcą nas tutaj zatrzymać inwestując w remonty.
Dodatkowo...atmosfera stała się nie do wytrzymania. Ciężko mi jest przebywać u mojego narzeczonego przy takiej niezgodzie. Wydawałoby się, że ciąża coś zmieni - nic nie zmieniła, mam wrażenie, że moja szwagierka jeszcze bardziej mnie nienawidzi i sugeruje, że zaszłam w ciążę specjalnie. Nie rozmawia ze mną, na Świętach omijała mnie szerokim łukiem. Mogę jedynie wysnuć przypuszczenie, że jest zazdrosna o to, że odebrałam jej brata, z którym do niedawna świetnie się dogadywała, a ona sama nie ma szczęścia w miłości, pomimo starszego wieku.
Moje drogie co o tym myślicie? Te problemy powodują, że nie umiem cieszyć się z ciąży i mam bardzo dużo nerwów i stresu.
Proszę o odpowiedź.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 13:50   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Witam.
Może zacznę od tego, że mam 23 lata, wspaniałego narzeczonego i - jestem w 3 miesiącu ciąży. Jednak może zacznę od początku.
Gdy kilka miesięcy mój narzeczony mi się oświadczył, wszystko było w porządku. Przyjeżdżałam do niego na weekendy, dogadywaliśmy się z naszymi rodzicami itd. Jednak dość szybko popsuły nam się relacje z jego siostrą. Uważała, że moje przyjazdy powodują u niej nerwice, jakieś niewytłumaczalne bóle serca...w każdym bądź razie nie chciała bym przebywała w domu u mojego narzeczonego. Bardzo szybko podjęliśmy decyzje, że po skończeniu moich studiów wyjedziemy za granice. Ja sama ograniczyłam kontakty, przestałam przyjeżdżać i odwiedzać na jakiś czas rodziców narzeczonego, nie chciałam również nieprzyjemnych spotkań ze szwagierką. W lutym dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Był to dla nas szok, bo nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Automatycznie powiedzieliśmy o tym naszym rodzicom. Mieliśmy zamieszkać u mojego narzeczonego w jego pokoju na piętrze i generalnie to nam miało wystarczyć na jakiś czas 1,5-2 lata, ewentualnie do porodu. Bardzo chciałabym gdy maleństwo podrośnie spróbować szczęścia w innym kraju. Zaczęło się planowanie ślubu i odliczanie dni do rozwiązania.
Dowiedzieliśmy się, że moja szwagierka nie chce nas tutaj po prostu. Teraz, gdy decyzje zostały podjęte i mieszkanie miało być na chwile, ona nie wyraża zgody byśmy zamieszkali w domu teściów z dzieckiem. Uważa, że rodzice obiecali jej piętro - tylko dla niej (jest sama). Okazało się, że rodzice mojego narzeczonego podzielają jego zdanie i chcą nam oddać jeden pokój na parterze gdzie śpią. Na razie jeden pokój, ponieważ później dostalibyśmy cały parter. Oczywiście całe piętro wymaga remontu. My nie chcielibyśmy tutaj zostać, więc uznaliśmy że ten jeden pokój na piętrze na jakiś czas by wystarczył, jest po remoncie, wystarczyłoby zmienić układ, wstawić łóżeczko...jednak moi teściowie uważają, że lepiej jest zainwestować w remonty, mimo że im tłumaczymy, że nie chcemy tutaj zostać.
Niestety doszło do tego, że nasi rodzice jakoś przestali sie ze sobą zgadzać. Moi chcą szybkiego ślubu, a teściowie niekoniecznie. Moi są zgodni za naszym wyjazdem, a teściowie na siłę chcą nas tutaj zatrzymać inwestując w remonty.
Dodatkowo...atmosfera stała się nie do wytrzymania. Ciężko mi jest przebywać u mojego narzeczonego przy takiej niezgodzie. Wydawałoby się, że ciąża coś zmieni - nic nie zmieniła, mam wrażenie, że moja szwagierka jeszcze bardziej mnie nienawidzi i sugeruje, że zaszłam w ciążę specjalnie. Nie rozmawia ze mną, na Świętach omijała mnie szerokim łukiem. Mogę jedynie wysnuć przypuszczenie, że jest zazdrosna o to, że odebrałam jej brata, z którym do niedawna świetnie się dogadywała, a ona sama nie ma szczęścia w miłości, pomimo starszego wieku.
Moje drogie co o tym myślicie? Te problemy powodują, że nie umiem cieszyć się z ciąży i mam bardzo dużo nerwów i stresu.
Proszę o odpowiedź.
Nie chcę być dla Ciebie niemiła, ale po poście gdzie tyle miejsca zajmuje opisywanie co rodzice powiedzieli, czego chcą i co myślą, nasuwa się jedno: dzieci się chcą bawić w dom, a rodzicie zabrali zabawki. Jeżeli natomiast jednak jesteście dorośli, to czas, aby było o Was - czego Wy chcecie, co zrobicie i z czego to sobie sfinansujecie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 13:55   #3
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie chcę być dla Ciebie niemiła, ale po poście gdzie tyle miejsca zajmuje opisywanie co rodzice powiedzieli, czego chcą i co myślą, nasuwa się jedno: dzieci się chcą bawić w dom, a rodzicie zabrali zabawki. Jeżeli natomiast jednak jesteście dorośli, to czas, aby było o Was - czego Wy chcecie, co zrobicie i z czego to sobie sfinansujecie.
Mój narzeczony dość dobrze zarabia, ja jedynie dorabiam w domu. No, ale niestety jeśli dostalibyśmy dolne piętro, ja automatycznie nie mogłabym sobie dorabiać. Na okres remontów odpadłby mój wkład pieniężny. Myśleliśmy o wynajęciu mieszkania, ale strony się na to nie zgadzają, bo w ciąży sama nie mogę mieszkać, czyli przynajmniej do porodu musimy zamieszkać tutaj, ale teściowie uważają, że jak się wprowadzimy oni muszą zrobić cały remont, który wydaje mi się kompletnie nie potrzebny.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 13:56   #4
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Witam.
Może zacznę od tego, że mam 23 lata, wspaniałego narzeczonego i - jestem w 3 miesiącu ciąży. Jednak może zacznę od początku.
Gdy kilka miesięcy mój narzeczony mi się oświadczył, wszystko było w porządku. Przyjeżdżałam do niego na weekendy, dogadywaliśmy się z naszymi rodzicami itd. Jednak dość szybko popsuły nam się relacje z jego siostrą. Uważała, że moje przyjazdy powodują u niej nerwice, jakieś niewytłumaczalne bóle serca...w każdym bądź razie nie chciała bym przebywała w domu u mojego narzeczonego. Bardzo szybko podjęliśmy decyzje, że po skończeniu moich studiów wyjedziemy za granice. Ja sama ograniczyłam kontakty, przestałam przyjeżdżać i odwiedzać na jakiś czas rodziców narzeczonego, nie chciałam również nieprzyjemnych spotkań ze szwagierką. W lutym dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Był to dla nas szok, bo nie spodziewaliśmy się takiego obrotu sprawy. Automatycznie powiedzieliśmy o tym naszym rodzicom. Mieliśmy zamieszkać u mojego narzeczonego w jego pokoju na piętrze i generalnie to nam miało wystarczyć na jakiś czas 1,5-2 lata, ewentualnie do porodu. Bardzo chciałabym gdy maleństwo podrośnie spróbować szczęścia w innym kraju. Zaczęło się planowanie ślubu i odliczanie dni do rozwiązania.
Dowiedzieliśmy się, że moja szwagierka nie chce nas tutaj po prostu. Teraz, gdy decyzje zostały podjęte i mieszkanie miało być na chwile, ona nie wyraża zgody byśmy zamieszkali w domu teściów z dzieckiem. Uważa, że rodzice obiecali jej piętro - tylko dla niej (jest sama). Okazało się, że rodzice mojego narzeczonego podzielają jego zdanie i chcą nam oddać jeden pokój na parterze gdzie śpią. Na razie jeden pokój, ponieważ później dostalibyśmy cały parter. Oczywiście całe piętro wymaga remontu. My nie chcielibyśmy tutaj zostać, więc uznaliśmy że ten jeden pokój na piętrze na jakiś czas by wystarczył, jest po remoncie, wystarczyłoby zmienić układ, wstawić łóżeczko...jednak moi teściowie uważają, że lepiej jest zainwestować w remonty, mimo że im tłumaczymy, że nie chcemy tutaj zostać.
Niestety doszło do tego, że nasi rodzice jakoś przestali sie ze sobą zgadzać. Moi chcą szybkiego ślubu, a teściowie niekoniecznie. Moi są zgodni za naszym wyjazdem, a teściowie na siłę chcą nas tutaj zatrzymać inwestując w remonty.
Dodatkowo...atmosfera stała się nie do wytrzymania. Ciężko mi jest przebywać u mojego narzeczonego przy takiej niezgodzie. Wydawałoby się, że ciąża coś zmieni - nic nie zmieniła, mam wrażenie, że moja szwagierka jeszcze bardziej mnie nienawidzi i sugeruje, że zaszłam w ciążę specjalnie. Nie rozmawia ze mną, na Świętach omijała mnie szerokim łukiem. Mogę jedynie wysnuć przypuszczenie, że jest zazdrosna o to, że odebrałam jej brata, z którym do niedawna świetnie się dogadywała, a ona sama nie ma szczęścia w miłości, pomimo starszego wieku.
Moje drogie co o tym myślicie? Te problemy powodują, że nie umiem cieszyć się z ciąży i mam bardzo dużo nerwów i stresu.
Proszę o odpowiedź.
siostra brata Cie nie lubi. wiedzialas o tym. myslalas, ze jak radosnie obwiescicie, ze zaraz zamieszkacie z nia przez sciane a za kilka miesiecy dojdzie jeszcze (byc moze non stop) placzaca pocieszka zacznie skakac z radosci?
tez mam brata - mieszkamy razem. gdyby mi sie zwalil w takiej sytuacji na glowe bylabym delikatnie mowiac niezadowolona.
no i skoro pietro mialo byc jej...

tesciow prawdpodobnie przekona o waszej niecheci do pozostania w tym miejscu jedynie wasza wyprowadzka - licz sie jednak z mozliwymi pretensjami i obraza.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 13:57   #5
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nie chcę być dla Ciebie niemiła, ale po poście gdzie tyle miejsca zajmuje opisywanie co rodzice powiedzieli, czego chcą i co myślą, nasuwa się jedno: dzieci się chcą bawić w dom, a rodzicie zabrali zabawki. Jeżeli natomiast jednak jesteście dorośli, to czas, aby było o Was - czego Wy chcecie, co zrobicie i z czego to sobie sfinansujecie.
100/100.

Autorko, przestań się tak oglądać na tych rodziców jednego i drugiego, bo to nie rodzice będą za Was żyli tylko Wy. Jedni chcą wtedy ślubu, drudzy wtedy - to naprawdę ma takie znaczenie? Chyba jednak ważniejsze jest to, kiedy WY się chcecie pobrać?

Co do mieszkania - nie możecie sobie czegoś małego wynająć, skoro nie potrzeba Wam dużo miejsca a siostra faceta i jego rodzice chcą dyktować warunki (do tego sprzecznie ze sobą)?
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 13:57   #6
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Mój narzeczony dość dobrze zarabia, ja jedynie dorabiam w domu. No, ale niestety jeśli dostalibyśmy dolne piętro, ja automatycznie nie mogłabym sobie dorabiać. Na okres remontów odpadłby mój wkład pieniężny. Myśleliśmy o wynajęciu mieszkania, ale strony się na to nie zgadzają, bo w ciąży sama nie mogę mieszkać, czyli przynajmniej do porodu musimy zamieszkać tutaj, ale teściowie uważają, że jak się wprowadzimy oni muszą zrobić cały remont, który wydaje mi się kompletnie nie potrzebny.
dlaczego?
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 13:57   #7
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Mój narzeczony dość dobrze zarabia, ja jedynie dorabiam w domu. No, ale niestety jeśli dostalibyśmy dolne piętro, ja automatycznie nie mogłabym sobie dorabiać. Na okres remontów odpadłby mój wkład pieniężny. Myśleliśmy o wynajęciu mieszkania, ale strony się na to nie zgadzają, bo w ciąży sama nie mogę mieszkać, czyli przynajmniej do porodu musimy zamieszkać tutaj, ale teściowie uważają, że jak się wprowadzimy oni muszą zrobić cały remont, który wydaje mi się kompletnie nie potrzebny.
Dorośli, zamierzający ślub brać ludzie: wynajmijcie coś sobie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-31, 14:02   #8
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Myśleliśmy o wynajęciu mieszkania, ale strony się na to nie zgadzają, bo w ciąży sama nie mogę mieszkać, czyli przynajmniej do porodu musimy zamieszkać tutaj
??????????

Chyba nie sama, tylko z narzeczonym? I co to znaczy "strony się na to nie zgadzają"? Ludzie. Zrobiliście sobie dziecko, jal dorośli, planujecie ślub, jak dorośli, facet pracuje, jak dorosły, a pytacie rodziców czy możecie wynająć mieszkanie?????????
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:05   #9
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Po prostu lepiej by ktoś przy mnie był, gdybym się źle poczuła. Mój narzeczony tez jest uparty jeśli chodzi o te sprawy. Ja od samego początku nakłaniałam go na wynajęcie mieszkania, ale twierdził, że nie damy rady. Jeśli chodzi o ustalenia co do mieszkania. Oni wiedzieli i się zgodzili byśmy zajęli pokój na piętrze na jakiś czas. Teraz, gdy już zaczęliśmy kupować rzeczy, robić przemeblowanie, nagle się okazało, że coś nie pasuje.
Powiem wprost. Parter nie nadaje się do użytku. Dla dziecka - tym bardziej. Jest tam brudno, kuchnia jest nieestetyczne, może głupio to brzmi, ale no byłam bardzo zdziwiona, gdy po raz pierwszy to zobaczyłam. Wszędzie biega piec i roznosi jedzenie. Łazienka jest zimna, nie ma gdzie nawet maleństwa wykąpać. Tam jest potrzebny remont. My na to pieniędzy nie mamy, a musielibyśmy to oddać. Teraz jest ważniejsze dziecko, a nie remonty.
Ja przyznam szczerze, nie mam już na to siły.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:06   #10
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez aer Pokaż wiadomość
dlaczego?
No własnie dlaczego? Ja prawie cała ciąże byłam sama w domu bo mąż do późna pracował. Przecież w razie co są telefony i w ogóle. Dla mnie to śmieszny argument.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:07   #11
skatex3
Obserwuję .
 
Avatar skatex3
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 598
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

To wynajmijcie małe mieszkanie jak normalni ludzie...
__________________
Z roku na rok starszy, ale duchem wciąż jak dzieciak...
... Już nie chce mi się czekać, za złem świata uciekać.
skatex3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-31, 14:11   #12
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
??????????

Chyba nie sama, tylko z narzeczonym? I co to znaczy "strony się na to nie zgadzają"? Ludzie. Zrobiliście sobie dziecko, jal dorośli, planujecie ślub, jak dorośli, facet pracuje, jak dorosły, a pytacie rodziców czy możecie wynająć mieszkanie?????????
Nie o to chodzi. My już od początku zaznaczaliśmy taką ewentualność. Nie chodzi o mieszkanie w bloku. Mój narzeczony ma taką prace, że często go nie ma. A teściowa uważa, że gdybym była na miejscu mogłaby mi pomóc w niektórych sprawach, zresztą możliwe że tak sie po prostu utarło, że teściowa czy matka pomaga troche przy dziecku.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:15   #13
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Nie o to chodzi. My już od początku zaznaczaliśmy taką ewentualność. Nie chodzi o mieszkanie w bloku. Mój narzeczony ma taką prace, że często go nie ma. A teściowa uważa, że gdybym była na miejscu mogłaby mi pomóc w niektórych sprawach, zresztą możliwe że tak sie po prostu utarło, że teściowa czy matka pomaga troche przy dziecku.
To może wynajmijcie mieszkanie blisko teściów albo twoich rodziców?
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:19   #14
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

W tym wszystkim najbardziej irytujące jest to, że były jakieś ustalenia i było wszystko dobrze, tylko moja szwagierka wpłynęła na teściów. Nic nikomu nie przeszkadzało, wszystkim odpowiadało to, że będziemy tutaj mieszkać, na ten pokój się zgodzili. Gdy zaczęliśmy wszystko wynosić i porządkować, okazało się, że ona się nie zgadza, przy czym moja teściowa uważa że to jej dom i ona ma tu najwięcej do powiedzenia. Mój narzeczony jest wściekły, bo właściwie przez jedną osobę jest taki problem i kupę awantur. Nie musze mówić, że on duży wkład miał w ten dom, teraz też dużo pomaga, jednak prym wiedzie jego siostra.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:23   #15
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
W tym wszystkim najbardziej irytujące jest to, że były jakieś ustalenia i było wszystko dobrze, tylko moja szwagierka wpłynęła na teściów. Nic nikomu nie przeszkadzało, wszystkim odpowiadało to, że będziemy tutaj mieszkać, na ten pokój się zgodzili. Gdy zaczęliśmy wszystko wynosić i porządkować, okazało się, że ona się nie zgadza, przy czym moja teściowa uważa że to jej dom i ona ma tu najwięcej do powiedzenia. Mój narzeczony jest wściekły, bo właściwie przez jedną osobę jest taki problem i kupę awantur. Nie musze mówić, że on duży wkład miał w ten dom, teraz też dużo pomaga, jednak prym wiedzie jego siostra.
czyli wg Ciebie siostra ma sie przymknac i siedziec cicho? nie ma prawa jej sie nie podobac mieszkanie z nielubiana zona brata i ich dzieckiem?
dlaczego?

ustalenia byly z kim? tylko z tesciami czy z siostra tez?
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:24   #16
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

No wybacz autorko, ale sama szukasz wymówek, byle tylko się nie usamodzielniać, nie wyprowadzać, nie mieszkać osobno. Wolisz pozostawać uczepiona rodziców albo teściów? Mam wrażenie, że jesteście zupełnie niedojrzali.

TŻ ma pracę wyjazdową, okej, rozumiałabym mieszkanie z którymiś rodzicami, gdyby były ku temu warunki i gdyby to nie stanowiło dla żadnej ze stron problemu, gdybyście się umieli normalnie dogadać. Ale tu ani warunków, ani dogadania się, a problemy już się zaczęły.
Czego tak konkretnie się boisz, że nie możesz sama zamieszkać? W czym ma Ci ta teściowa pomagać? Nie chciałabym "kupować" pomocy przy dziecku za cenę kontrolowania mnie, a widać, że teściowie mają zapędy do kontroli, już to pokazali w kwestii Waszego wyjazdu. Nie mówiąc już o tym, że możesz mieszkać gdzieś niedaleko, w razie potrzeby poprosisz o pomoc.

Ogólnie to co piszesz sugeruje, że nie jesteście dorośli, nie macie WŁASNEGO planu, jakieś tam pomysły macie, ale nie umiecie ich zrealizować. Zamiast decydować o sobie jak dorośli ludzie, Wy się oglądacie na rodziców i do nich dostosowujecie swoje decyzje. Dorośnijcie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:25   #17
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Nie wynajmą mieszkania bo szkoda im kasy.
Wynajęcie kawalerki to koszt 900-1300 zł ze wszystkim, to chyba przystępna cena za komfort psychiczny, tym bardziej że narzeczony ponoć dobrze zarabia. A jak zarabia około 2,500 to za 6 miesięcy macie 500 + i gitara
Wybacz ale chcesz się użerać z bratową ? Będziecie sobie skakać do gardeł, oskarżać itd.

Mój brat też miał " pomysł" a raczej jego narzeczona ten pomysł ma - sprowadzenia po ślubie, żony do domu rodzinnego moich rodziców. Szczerze? Dziwne byłoby dla mnie jak przyjeżdżam do rodziców, oraz dla mojej młodszej siostry że obca baba okupuje mi łazienkę , że sobie w majtkach nie pobiegam ( no głupio ) Co innego gdybyśmy się przyjaźniły, ale tutaj mamy stosunki dyplomatyczne.

Edytowane przez katokot
Czas edycji: 2016-03-31 o 14:33
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:27   #18
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Myśleliśmy o wynajęciu mieszkania, ale strony się na to nie zgadzają, bo w ciąży sama nie mogę mieszkać
Jedyne strony tutaj to Ty i Twoj narzeczony i zadne babcie nie powinny miec nic do gadania jesli sami sie utrzymujecie.

A przeciez nie bedziesz mieszkala sama, tylko z narzeczonym? Nie rozumiem w czym jest problem?
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:27   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Po prostu lepiej by ktoś przy mnie był, gdybym się źle poczuła.
(...)
Argument z d... Serio. Jak będziecie mieć dziecko, albo dwoje, to może któreś zachorować. Zamieszkajcie z lekarzem. Od razu, na wszelki wypadek.

Przykro mi, diagnoza nadal ta sama: dzieci się bawią w dom plus zrobiły sobie dzidzię.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-31, 14:28   #20
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez aer Pokaż wiadomość
czyli wg Ciebie siostra ma sie przymknac i siedziec cicho? nie ma prawa jej sie nie podobac mieszkanie z nielubiana zona brata i ich dzieckiem?
dlaczego?

ustalenia byly z kim? tylko z tesciami czy z siostra tez?
Z wszystkimi. Wiedziała, że na jakiś czas mieliśmy się wprowadzić. Wiedziała o wszystkich ustaleniach. Wiedziała, że będzie ślub, nawet już rozmowa była o chrzcinach. Ona była tego świadoma. I to nie jest tak, że do mnie ma jakieś wąty - do mojego narzeczonego też ma problem. Ona jest odizolowana. Przebywa tylko z matką i w pracy i to jest jej świat. Dlatego ma taki wpływ na teściową.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:31   #21
201605301111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Z wszystkimi. Wiedziała, że na jakiś czas mieliśmy się wprowadzić. Wiedziała o wszystkich ustaleniach. Wiedziała, że będzie ślub, nawet już rozmowa była o chrzcinach. Ona była tego świadoma. I to nie jest tak, że do mnie ma jakieś wąty - do mojego narzeczonego też ma problem. Ona jest odizolowana. Przebywa tylko z matką i w pracy i to jest jej świat. Dlatego ma taki wpływ na teściową.
"Byla poinformowana" czy "zapytano ja o zdanie" i "brala udzial w ustaleniach"? Bo to roznica troche
201605301111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:32   #22
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Autorko, czy wszystko co tutaj napisałaś jest prawdą? Zastanów się nad tym. Mam wrażenie, że coś sobie wkręcasz. Konkretniej - że nie chcesz mieszkać z teściami, a siostra Twojego TŻ to doskonałe "alibi", jak wytłumaczyć Twoją niechęć.
3a032fcd5bcbee239629acde3cc1a01c42f8ddce_607622724de4b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:33   #23
201605301111
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

W ogole nie wiem co sie dziwisz, ze bez ustalen z toba dostajesz inny pokoj niz chcialas. Siostra tez bez ustalen z nia dostala dodatkowych lokatorow
201605301111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:37   #24
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Nie o to chodzi. My już od początku zaznaczaliśmy taką ewentualność. Nie chodzi o mieszkanie w bloku. Mój narzeczony ma taką prace, że często go nie ma. A teściowa uważa, że gdybym była na miejscu mogłaby mi pomóc w niektórych sprawach, zresztą możliwe że tak sie po prostu utarło, że teściowa czy matka pomaga troche przy dziecku.
Przed chwilą mówiłaś, że nie chcesz być sama jako ciężarna, bo się źle poczujesz. Teraz, że teściowa/matka przy dziecku mają pomagać. Nic już nie rozumiem.

Nie wiem, setki kobiet mają mamy i teściowe "dochodzące", setki kobiet mieszkają w ciąży same (a Ty nie mieszkałabyś sama przez cały czas, więc będzie Ci miał kto pomóc w bieżących sprawach - narzeczony). Jak się źle poczujesz, to masz telefon, masz sąsiadów, poza tym tak ogólnie to bez jaj - babki sobie radzą mając nawet drugie dziecko pod opieką, albo dwójkę, albo więcej. Wiadomo, nikt nie będzie cały czas trzymał za rękę, ale są wtedy warunki, można sobie samodzielnie - we dwoje - ułożyć przestrzeń domową i życie, nikt nie kontroluje, nie zmusza, nie wpływa.

Żadnej sensownej alternatywy nie macie, bo jak się wprowadzicie do teściów na górę, to zapewniam że będziesz się bardzo często czuła źle - przez szwagierkę. A jak na dół, to wydacie kupę forsy której nie macie, na czyjś dom którego nie potrzebujecie.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:37   #25
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Tak jak pisałam wyżej. Nakłaniałam narzeczonego na wynajecie mieszkania, być może teraz już robilibyśmy remonty, jednak on się nie zgodził. Twierdził, że musi ktoś przy mnie być, że na to idzie dużo kasy, że teraz przyjdzie dziecko i trzeba tam zrobić jakiś remont, trzeba kupić ciuszki i wszystko - to nie jest prosta sprawa. Po drugie skoro mamy wyjechać, po co mamy w to wkładać pieniądze. No i koło się zamyka.
Tak jak piszecie - ja sie w tych ustaleniach pogubiłam. Coś było ustalone i nagle wszystko się zmieniło. Trzeba coś szybko wymyślić. Wiadome jest to, że zostać tutaj nie możemy.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:40   #26
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Tak jak pisałam wyżej. Nakłaniałam narzeczonego na wynajecie mieszkania, być może teraz już robilibyśmy remonty, jednak on się nie zgodził. Twierdził, że musi ktoś przy mnie być, że na to idzie dużo kasy, że teraz przyjdzie dziecko i trzeba tam zrobić jakiś remont, trzeba kupić ciuszki i wszystko - to nie jest prosta sprawa. Po drugie skoro mamy wyjechać, po co mamy w to wkładać pieniądze. No i koło się zamyka.
Tak jak piszecie - ja sie w tych ustaleniach pogubiłam. Coś było ustalone i nagle wszystko się zmieniło. Trzeba coś szybko wymyślić. Wiadome jest to, że zostać tutaj nie możemy.
Czyli zrobiłaś sobie dziecko z facetem, który nie liczy się z Twoim zdaniem. Życzę powodzenia, przyda Ci się, bardzo.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:40   #27
katokot
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 51
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

a może siostra nie ma ochoty wysłuchiwać płaczu dzieci po nocach ?
a później będzie wątek " siostra męża nie pomaga mi przy dziecku - su.....ka"
może siostra nie chce mieszkać z obcymi?
też bym się wkurzyła gdyby rodzice coś obiecali i zdanie zmienili oferując piętro bratu i jego narzeczonej.
Tak wiem wiem, siostra może się wyprowadzić no ale dlaczego? Skoro nie ma nikogo, nie bawi się w "rodzinę", może będzie się opiekowała rodzicami na starość.

Zastanów się autorko czy z "wszech" wiedzącą matką partnera chcesz mieszkać i przy niej wychowywać dziecko, założę się że to dla Ciebie skończy się depresją, bo według niej nawet źle dziecko do sutka przyłożysz. Wybacz ale już teraz zaczynasz być dla nich tylko inkubatorem, bo nikt się z twoim zdaniem nie liczy.

Edytowane przez katokot
Czas edycji: 2016-03-31 o 14:45
katokot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:42   #28
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez Lukrecja93 Pokaż wiadomość
Twierdził, że musi ktoś przy mnie być, że na to idzie dużo kasy, że teraz przyjdzie dziecko i trzeba tam zrobić jakiś remont, trzeba kupić ciuszki i wszystko - to nie jest prosta sprawa. Po drugie skoro mamy wyjechać, po co mamy w to wkładać pieniądze. No i koło się zamyka.
A według niego wkładanie pieniędzy w remont "dołu" u rodziców nie jest bezsensowne?

Mam wrażenie, że Ty w ogóle nie masz żadnej mocy decyzyjnej w tej całej grupie. Na Twoim miejscu wróciłabym/zostałabym sama, u rodziców, i kazałabym im się wszystkim ogarnąć.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:45   #29
Lukrecja93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 9
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Siostra wiedziała o wszystkim. Już na poczatku gdy dowiedziała się o ciąży, przekazano jej że sie wprowadzimy do pokoju mojego narzeczonego. Mój teść nie wyobraża sobie innej opcji, jak nie mieszkanie z nami. On chce mieć wnuka przy sobie. To stanowczy facet. Moja teściowa natomiast jest bardziej po stronie córki, bo jak twierdzi - biedna fajna dziewczyna jest sama. I tak to wygląda.
mal_a_gosia nie rozumiem pytania. Wkręcam sobie co? Pałam niesamowitą niechęcią do swojej szwagierki. Długo przymykałam oko na jej zachowanie, jakieś obrazy, trzaskanie drzwiami. Teraz jestem w ciąży i muszę myśleć o sobie. Sytuacja się zmieniła, będzie rodziną i pasuje zmienić swój stosunek. Dodatkowo czuje do niej ogromną niechęć za to, że bardzo dużo rzeczy przekazuje teściowej. Co usłyszy przez drzwi, że się kłócimy, na co wchodziłam na komputerze. Wszystko jej opowiada.
Lukrecja93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-31, 14:45   #30
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Nie wiem co robić - problem z rodziną i mieszkaniem

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że Ty w ogóle nie masz żadnej mocy decyzyjnej w tej całej grupie. Na Twoim miejscu wróciłabym/zostałabym sama, u rodziców, i kazałabym im się wszystkim ogarnąć.
i to jest chyba na chwile obecna najlepsze rozwiazanie
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI


Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-04-01 16:34:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:19.