Mamusie grudniowe w dalszym ciągu odlotowe ;) 2016

[papaPapaya]

A ja chyba ostatnio przegielam ze slodyczami bo za kazdym razem jak teraz zjem kawalek czekoladki to boli mnie brzuch
Musze zaczac sie zdrowo odzywiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaniMigdalek]

Położyłam się, to się uspokoiło.
A wizytę mam o 19:40, masakra... Wchodzę jako ostatnia. Ciekawe po całym dniu jaki będzie lekarz miał humor... Jak wchodziłam jako pierwsza lub w pierwszych godzinach przyjmowania to był miły i uśmiechnięty. Jak w połowie dnia to był taki normalny... A teraz wieczorem? Aż się boję

[DoDoo]

Napisane przez PaniMigdalek

Położyłam się, to się uspokoiło.
A wizytę mam o 19:40, masakra... Wchodzę jako ostatnia. Ciekawe po całym dniu jaki będzie lekarz miał humor... Jak wchodziłam jako pierwsza lub w pierwszych godzinach przyjmowania to był miły i uśmiechnięty. Jak w połowie dnia to był taki normalny... A teraz wieczorem? Aż się boję

Zeby tylko nie spal

[itstoolatex3]

Napisane przez PaniMigdalek

Położyłam się, to się uspokoiło.
A wizytę mam o 19:40, masakra... Wchodzę jako ostatnia. Ciekawe po całym dniu jaki będzie lekarz miał humor... Jak wchodziłam jako pierwsza lub w pierwszych godzinach przyjmowania to był miły i uśmiechnięty. Jak w połowie dnia to był taki normalny... A teraz wieczorem? Aż się boję

ja zawsze mam tak późno między 18 1 20 wizyty, wiem jakie to wkurzające czekać na to cały dzień a co do lekarza, to mój mimo wieczornej pory zawsze miły

[LuckySparkle]

Ja tu w UK juz zapomialam co to sa pozne wizyty u lekarza. Zawsze najpóźniej 16. Moze i to dobrze, bo wypada w godzinach pracy. Ja od przyszlego tygodnia pojde na chorobowe jak moja szefowa nie wroci. Bo manager odchodzi na urlop i nie chce extra stresu. Wtedy bede musiala cos wymyślić, zeby mi wyposali zwolnienie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[papaPapaya]

Napisane przez LuckySparkle

Ja tu w UK juz zapomialam co to sa pozne wizyty u lekarza. Zawsze najpóźniej 16. Moze i to dobrze, bo wypada w godzinach pracy. Ja od przyszlego tygodnia pojde na chorobowe jak moja szefowa nie wroci. Bo manager odchodzi na urlop i nie chce extra stresu. Wtedy bede musiala cos wymyślić, zeby mi wyposali zwolnienie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Idz i odpocznij w koncu!

Ja mam wizyty zawsze jakos na 14-15 wiec mam tylko pol dnia czekania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CAR0LKA]

Ja zawsze ustawiam wizyty na wieczor. NIby maz konczy prace ok 16 ale przebijanie sie przez Krakow w popoludniowych korkach to srednia rozrywka, a tak to sobie spokojnie wieczorem jedziemy

[kamisha]

uff.. zmeczylam sie troszku.. zamiatalam itp na budowie z mama bo sama nie scinalabym foli przy podlodze na kleczka..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

ja sie zastanawiam nadtym termometrem co ma byc w lidlu

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

ja wizyte mam 24.10

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[marlen1366]

Moja ginekolog zawsze pyta czy chcę wizytę przed czy po południu. Z reguły wybieram 10-11 a najbliższą wizytę mam o 9.20. Jakoś wieczorne godziny to dla mnie masakra.
Kupiłam dziś czapeczkę do szpitala i drugą zimową, ciepłą. Sliczna jest i pościel z kubusiem puchatkiem.

[kamisha]

Napisane przez monika0185

Wypraliśmy pieluchy, te tetrowe i muślinowe takie pomarszczuchy się zrobiły 😎

takie troszku ale ja juz mam je wyprasowane i zlozone i jak ta lala

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

ja mam zawsze wizyte ok 15

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

coraz blizej nowego watku

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[papaPapaya]

jeszcze tylko 10 postów

[DoDoo]

Napisane przez papapapaya

jeszcze tylko 10 postów

9 :d

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Ja na nfz mam wizyte przed 12, a jak prywatnie to lekarz przyjmuje nawet do 23, ostatnio czekalam do niego 5 godzin
Ale to jest lekarz, a nie konowal co kase wezmie i nara...

[papaPapaya]

dzisiaj cały dzień pada
jutro idziemy z TŻ sprawdzić czy będą grzyby! oby w nocy było ciepło

[DoDoo]

Napisane przez papaPapaya

dzisiaj cały dzień pada
jutro idziemy z TŻ sprawdzić czy będą grzyby! oby w nocy było ciepło

Ja mam las praktycznie obok domu ale jakos sie tam nie zapuszczam, boje sie kleszcza tzn teraz w stanie blogoslawionym

[mademoiselle_m]

Co za pogoda najlepiej nie wychodzić z łóżka ... Tyle ze w moim przypadku problem jest taki, ze na leżąco mi mega niewygodnie moje dziecko tam dzisiaj chyba leży na baczność tak zeby sie z każdej strony wbijać

Napisane przez muffinowe_love

Ale Ci zazdroszczę!!! Też te 2 foteliki braliśmy pod uwagę zdecydowaliśm się na Kiddy. we wstępnym rozeznaniu Pan w sklepie powiedzał ze nie powinno być problemu z dopasowaniem do auta.

A Wy jakie macie auto że nie spasowało?

Przymierzaliśmy tylko do mojego auta bo raczej ja bede wiecej z nim jeździć a ja mam Hyundai tucson'a tą starsza wersje.
Kanapa jest tak zrobiona ze przy oparciu opada w dół i bynajmniej nie od zużycia bo z tylu prawie nikt nie jeździ. Po wpięciu bazy facet odrazu powiedział ze nie leży płasko tak jak powinna, potem wpiął fotelik i stwierdził ze kat ustawienia fotelika jest na pograniczu. Ze musiałabym wozić cały czas tylko w tej pozycji max leżącej zeby było na pewno ok..
Na warsztatach bezpieczny maluch ratownik właśnie mówił o tym ze fotelik powinien byc ustawiony pod kątem 30-40 stopni. Dziecko ma dużą głowę w stosunku do reszty ciała a nie ma jeszcze siły jej samodzielnie unosić i jeśli fotelik będzie zle ustawiony to głowa będzie opadać do przodu i dziecko może się udusić... Także mimo ze bardzo chciałam evolune musiałam z niej zrezygnować.. Siła wyższa

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Emosz Ty tez sie trzymaj. Itstoolate dobrze ze Ci wczoraj przeszło , doodoo to chyba lepiej ze jednak wyniki dobre i nic tam nie ma.

[itstoolatex3]

Napisane przez marlen1366

Moja ginekolog zawsze pyta czy chcę wizytę przed czy po południu. Z reguły wybieram 10-11 a najbliższą wizytę mam o 9.20. Jakoś wieczorne godziny to dla mnie masakra.
Kupiłam dziś czapeczkę do szpitala i drugą zimową, ciepłą. Sliczna jest i pościel z kubusiem puchatkiem.

pokaż zdjęcia, my tu lubimy wszystko oblukać

Napisane przez DoDoo

Ja mam las praktycznie obok domu ale jakos sie tam nie zapuszczam, boje sie kleszcza tzn teraz w stanie blogoslawionym

ja też się boje

[CAR0LKA]

Ja w wakacje raz wlazlam do lasu i potem przez trzy tygodnie sie maniakalnie ogladalam wiem, ze to lekka psychoza ale coz zrobic

[LuckySparkle]

Ale maz mnie zaskoczyl... nie wiedzialam, ze mamy mrożone poerogi i odmrozil na obiad... p roznych obiadach dzos marzylam ale nawet mi przez myśl nie przeszly pierogi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[papaPapaya]

Napisane przez DoDoo

Ja mam las praktycznie obok domu ale jakos sie tam nie zapuszczam, boje sie kleszcza tzn teraz w stanie blogoslawionym

my też mamy las zaraz za ogrodzeniem i wlasnie czesto tam na spacery sobie chodzimy ale teraz jak jestem w ciąży to nie zapuszczam sie po krzakach w poszukiwaniu grzybów, tylko chodze sobie głównymi ścieżkami a TŻ lata od krzaczka do krzaczka
potem się nawzajem oglądamy lubie poodychac sobie lesnym powietrzem

[monika0185]

Napisane przez itstoolatex3

Teściowa mi powiedziała, że dużo utyłam i wyglądam jak kluska

Jaka kochana Teściowa

[LuckySparkle]

Napisane przez papaPapaya

my też mamy las zaraz za ogrodzeniem i wlasnie czesto tam na spacery sobie chodzimy ale teraz jak jestem w ciąży to nie zapuszczam sie po krzakach w poszukiwaniu grzybów, tylko chodze sobie głównymi ścieżkami a TŻ lata od krzaczka do krzaczka
potem się nawzajem oglądamy lubie poodychac sobie lesnym powietrzem

Tego mi w uk brakuje! Lasu za domem. W PL mialam las zaraz za domem i uwielbialam takie dlugie spacery o chodzenie na grzyby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika0185]

Dziewuszki zmykamy na nowy wątek

[papaPapaya]

ło faktycznie
to wkleje tutaj link, żeby nie trzeba było szukać

NOWY WĄCISZ
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=975561

[folinka]

O nie, a ja znowu nie w tym wątku, co trzeba

[_music_girl]

Napisane przez folinka

Hej hej!

itstoo

Ale ładnie się uczycie na tych sr Brawo!
Ja też nie popieram mechanicznego hartowania sutków. Można łatwo przesadzić i wpłynąć na przedwczesny poród. Zamiast tego ewentualnie czymś smarować. Wielkość sutka tak jak i piersi nie ma żadnego znaczenia przy kp!!! Dziecko chwyta znacznie więcej niż sutek i masuje językiem kanaliki mlekowe poniżej sutka. Jak ktoś ma zupełnie płaskie lub wklęsłe (sporadycznie może to oznaczać za krótkie kanaliki mlekowe) i się martwi, to... będę powtarzać do znudzenia Znajdźcie już teraz doradcę laktacyjnego i skonsultujcie się, niech oceni te sutki, jak ona to widzi, czy radzi jakoś się przygotować specjalnie


Gratki i kciuki na ostatniej prostej!


Wszystkiego najlepszego dla Was!


O jejkuuu... Właśnie taką pozycję instynktownie przy obydwu porodach zajmowałam przy tych najgorszych skurczach pod koniec 1 fazy Po prostu w innej było mi o wiele ciężej znieść ten ból. Strasznie pokracznie się czułam, ale co zrobić, skoro natura tak kazała


Dziesiątki razy już słyszałam historie o nacięciach i ciągle nie mogę uwierzyć i współczuję, jak kobiety mówią, że je to bolało albo zwłaszcza o szyciu nieraz można usłyszyć "było gorsze niż cały poród" Myślę, że zrobione prawidłowo cięcie jest niewyczuwalne. Ba, wiem, że ja swojego dwa razy nie poczułam, nic, zero, nie wiem nawet zupełnie kiedy było zrobione. Z szyciem też mam spore doświadczenie niestety, bo Maks był bardzo duży i oprócz nacięcia też popękałam w środku. Myślę, że ból przy szyciu jest spowodowany brakiem znieczulenia Ja dostałam znieczulenie w zastrzyku do szycia i choć moje pierwsze szycie trwało ok. godziny, to jedyne, co czułam nieprzyjemnego to lekkie drętwienie nóg, bo musiałam cały czas leżeć w jednej pozycji. Szyła mnie młoda lekarka na stażu chyba jeszcze i będę jej dozgonnie wdzięczna, bo chyba bardzo się postarała, bo żadnen ślad ani dolegliwości mi po tym wszystkim nie zostały Drugie już miałam standardowe małe nacięcie, żeby przyspieszyć, bo Kaj rodził się siny, owinięty pępowiną jak się okazało i małe standardowe szycie też bezbolesne, też ze znieczuleniem w zastrzyku.
A co Wam jeszcze powiem, to jak zawsze daję to jako przykład, że niestety nie zawsze wszystko w szpitalach funkcjonuje jak należy. Po moim pierwszym porodzie, tym z dużym szyciem, byłam w sali z kobietą, która właśnie mówiła "szycie było gorsze niż cały poród". Jak to? Ten sam szpital ze świetnymi opiniami, dzień wcześniej poród i taka różnica? Różnica polegała na tym, że ona rodziła sama, a ja z tż... Mam wrażenie, że wtedy personel trochę bardziej się pilnuje ze wszystkim. Obym była w błędzie, ale tak mi się to zawsze nasuwało...

Folinko,
Co do tego kucania w skurczach miałam to samo. Jak szłam do szpitala to co chwilę instynktownie kucalam, jeczalam i czekałam aż skurcz minie
Jeśli chodzi o szycie t o dla mnie to też byl najgorszy ból w całym porodzie. Rodziłam z mężem. Myślę że po prostu małe nacięcie więc szyli bez znieczulenia. Cholerny szczypiacy ból

Co do pobudzenia sutkow ostatnio w szpitalu bylam świadkiem jak dziewczyna w 40 tc po dwóch próbach oksytocynowych, sama wywołała sobie skurcze i poród masujac sutki przez 20 min

W szpitalu w którym chcę rodzic jest duży naciskn a karmienie piersią i opieką doradców laktacyjnych. Nie można mieć butelek ani skoczków. Ale mimo to początki miałam trudne, trafiłam na starszą położna, ktora wpychala na siłę pierś mojemu synkowi, a że mam duże sutki to się dlawil i dusił. Trochę nam zabrało czasu zanim się nauczył.
No i nigdy nie używałam smoczkow i butelek. Dałam radę no ale byłam uziemiona przy synku