co wymyslic?

[crayonGIRL]

mam chlopaka i w te wakacje chce z nim wyjechac w gory ale moirodzice o tym nie wiedza i nie chce im mowic bo wiem ze mi nie pozowla i pomocie co mam wymyslec zeby sie nie skapneli ze z nim jade;(

[pejtoon]

moim zdaniem kłamstwo nie oplaca i ma krótkie nogi. według mnie to beznadziejny pomysł. Rozmawiaj z rodzicami, może w końcu się zgodzą

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

nie zgodza sie moim zdaniem, ja mam to samo u siebie, jak nocuje u faceta to mowie ze ide na impreze z kolezanka i ta juz od kilku lat

moja jednak olezanka wymyslała ze jedzie na oaze na rekolekcje czy cos w ten desen glupio sie nei zgodzic na taki wyjazd no nie?

[pejtoon]

moi rodzice też nigdy mi nie pozwalali, w tym roku co chwilę ich wypytywałam i co? sierpień = góry = ja i TŻ

Zrobisz jak bedziesz chciała, ja wyrazilam tylko swoje zdanie

[pzs1]

A ile masz lat i ile czasu spotykasz się ze swoim chłopakiem? Jak ja zaczęłam się spotykać ze swoim TŻ to mama miała obiekcje żeby mnie puścić z nim na imprezę a o wyjeździe już nie wspomnę. Jak go poznała i zobaczyła że wracam w jednym kawałku problemy zniknęły.

[kkaa]

Ciezko bo w sumie nic o Twoim zyciu nie wiem. Sama powinnaś kombinować. Skąd mamy wiedziec czy masz jakieś koleżanki itp.

moje propozycje które ja bym ewentualnie zastosowała:
do koleżanki na działkę
z koleżankami w góry/morze (zależy gdzie masz blizej)
z koleżanki rodziną gdziekolwiek
na badania w góry

Najlepiej wymyśl coś realnego. Czego nie beda mogli sprawdzic. Zadnych takich ze bedziesz na sasiednim osiedlu u znajomej.

Jak dobrze ze u mnie nie maja nic przeciwko, ja postawiłam na szczerość, za skomplikowane jest ukrywanie klamstwa, a ja jestem leniwa.

[mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew]

Napisane przez kkaa

Ciezko bo w sumie nic o Twoim zyciu nie wiem. Sama powinnaś kombinować. Skąd mamy wiedziec czy masz jakieś koleżanki itp.

moje propozycje które ja bym ewentualnie zastosowała:
do koleżanki na działkę
z koleżankami w góry/morze (zależy gdzie masz blizej)
z koleżanki rodziną gdziekolwiek
na badania w góry

Najlepiej wymyśl coś realnego. Czego nie beda mogli sprawdzic. Zadnych takich ze bedziesz na sasiednim osiedlu u znajomej.

Jak dobrze ze u mnie nie maja nic przeciwko, ja postawiłam na szczerość, za skomplikowane jest ukrywanie klamstwa, a ja jestem leniwa.

niektorzy rodzice sa poprostu starej daty, albo sami neizle szaleli jak byli mlodzi i chca teraz uchronic przed tym dziecko co wydaje mi sie absolutnie nie na miejscu...jakby pozwolili to by trzymali reke na pulsie a tak to sa oklamywani...tak zle i tak nei dobrze

[kkaa]

Napisane przez mnbvcxzlkjhgfdsapoiuytrew

niektorzy rodzice sa poprostu starej daty, albo sami neizle szaleli jak byli mlodzi i chca teraz uchronic przed tym dziecko co wydaje mi sie absolutnie nie na miejscu...jakby pozwolili to by trzymali reke na pulsie a tak to sa oklamywani...tak zle i tak nei dobrze

nie pisze ze ja sama nie kłamałam, owszem zdarzało sie. Postanowiłam ich poprostu stopniowo oswajać, troche zmieniajac prawdę, ale tez tak by mogli stopniowo zaakceptowac moje pomysły. Np jak chciałam jechac z chłopakiem nad morze to widzialam ze mama jest niezbyt szczesliwa z tego powodu, ale tak sie zlożyło ze miałam miec w tymczasie okres wiec sie troche uspokoiła. Później juz było łatwiej, a obecnie nawet mnie wyganiają abym jechała z TŻetem. Pozatym, moja siostra troche nabroiła, wiec wyszli z załozenia że mi mozna bardziej ufać i cieszą sie ze nie kłamię tak jak ona.

[Reijel]

Jak już ktoś napisał - kłamstwo ma krótkie nogi.

Jeżeli pojedziesz, wciskając rodzicom kit, a oni się skapną - licz się z tym, że przez najbliższe 10 lat nie będziesz odwiedzać miejsc bardziej rozrywkowych niż cukiernia. Trudno odzyskać zaufanie, gdy raz się je zawiodło.

Popieram pomysł, żebyś przedstawiła rodzicom swojego chłopaka, dała namiary na miejsce wypoczynku itd. Spokojnie, bez wrzasków i pretensji, powinni zmięknąć.

[caelum]

Napisane przez crayonGIRL

mam chlopaka i w te wakacje chce z nim wyjechac w gory ale moirodzice o tym nie wiedza i nie chce im mowic bo wiem ze mi nie pozowla i pomocie co mam wymyslec zeby sie nie skapneli ze z nim jade;(

Osobiście będę trzymać kciuki żeby właśnie się dowiedzieli albo żebyś Ty sama porozmawiała z nimi o tym.

Napisane przez kkaa

Ciezko bo w sumie nic o Twoim zyciu nie wiem. Sama powinnaś kombinować. Skąd mamy wiedziec czy masz jakieś koleżanki itp.

moje propozycje które ja bym ewentualnie zastosowała:
do koleżanki na działkę
z koleżankami w góry/morze (zależy gdzie masz blizej)
z koleżanki rodziną gdziekolwiek
na badania w góry

Najlepiej wymyśl coś realnego. Czego nie beda mogli sprawdzic. Zadnych takich ze bedziesz na sasiednim osiedlu u znajomej.

Jak dobrze ze u mnie nie maja nic przeciwko, ja postawiłam na szczerość, za skomplikowane jest ukrywanie klamstwa, a ja jestem leniwa.

Jak na osobę, która nie kłamie i nie kłamała masz zadziwiająco dużo pomysłów jak to zrobić.
Kiedyś przeczytałam czy usłyszałam taką myśl "Nigdy nie wierz temu, kto zawsze mówi prawdę", w związku z tym nie wierzę w Twoje słowa kkaa.

Napisane przez kkaa

nie pisze ze ja sama nie kłamałam, owszem zdarzało sie. Postanowiłam ich poprostu stopniowo oswajać, troche zmieniajac prawdę, ale tez tak by mogli stopniowo zaakceptowac moje pomysły. Np jak chciałam jechac z chłopakiem nad morze to widzialam ze mama jest niezbyt szczesliwa z tego powodu, ale tak sie zlożyło ze miałam miec w tymczasie okres wiec sie troche uspokoiła. Później juz było łatwiej, a obecnie nawet mnie wyganiają abym jechała z TŻetem. Pozatym, moja siostra troche nabroiła, wiec wyszli z załozenia że mi mozna bardziej ufać i cieszą sie ze nie kłamię tak jak ona.

I okazuje się, ze moje przeczucie mnie nie myliło a jednak zdarzało się kłamać bo jakiekolwiek zmienianie prawdy to właśnie kłamstwo.

Napisane przez Reijel

Jak już ktoś napisał - kłamstwo ma krótkie nogi.

Jeżeli pojedziesz, wciskając rodzicom kit, a oni się skapną - licz się z tym, że przez najbliższe 10 lat nie będziesz odwiedzać miejsc bardziej rozrywkowych niż cukiernia. Trudno odzyskać zaufanie, gdy raz się je zawiodło.

Popieram pomysł, żebyś przedstawiła rodzicom swojego chłopaka, dała namiary na miejsce wypoczynku itd. Spokojnie, bez wrzasków i pretensji, powinni zmięknąć.

Niekoniecznie powinni. Zależy do wieku i dojrzałości autorki wątku jak również od tego ile lat ma jej chłopak. Po drugie nie wiemy nic o jej dotychczasowym życiu - nie wiemy czy już wyjeżdżała gdzieś z chłopakiem, nie wiemy na jak długo i gdzie chce wyjechać i czy słusznie rodzice jej nie pozwalają na taki wyjazd.

[Chii1986]

co wymyślić? dorosnąć... albo pokazać rodzicom,że jest się odpowiedzialną i godną zaufania.
Niestety pamietam wiele postów autorki tego wątku jest ona raczej młodą dziewczyną, moim zdaniem trochę niedojrzałą(co oczywiście w pewnym wieku nie jest wadą)..przynajmniej tak wynikało z tego co pisała na temat swoich perypetii z chłopakami....

z drugiej strony rozumiem,e bardzo chciałabyś wyjechać.. ja jednak wolałabym zrezygnować niż okłamywać rodziców.

[Wroclovianka]

Przede wszystkim pokaż swoja dojrzałość i upewnij rodziców, że mogą mieć do Ciebie zaufanie / nie tylko w kwesti nie zajścia w ciąże /

Po pierwsze pozmawiaj z rodzicami, oswajaj ich z tą sytuacją, najlepiej poznać Tż z rodzicami - niech zobaczą że jest odpowiedzialny itd., poznaj rodziców Tż ze swoimi, pokaż w necie - jeżeli jest - gdzie będziecie spać itd... Kłamanie nic Ci nie da a zaszkodzi

[Monicoor]

[malenka9085]

A może rozmowa pomoże? Najlepiej powiedzieć prawdę. Moi rodzice też nie chcieli się zgodzić żebym sama została w domu. Ale przekonałam ich i teraz myślę, że mają do mnie większe zaufanie niż przedtem. Zresztą sama niedługo chcę wyjechać z TŻ i znajomymi pod namioty. Ciekawe czy mi się uda .

[paulakrk]

Napisane przez kkaa

Np jak chciałam jechac z chłopakiem nad morze to widzialam ze mama jest niezbyt szczesliwa z tego powodu, ale tak sie zlożyło ze miałam miec w tymczasie okres wiec sie troche uspokoiła.

To gorzej niż u arabusów!
A inspekcji "po powrocie" Ci nie robiła...?


Do autorki wątku - wszystko zależy od tego jak długo się znacie, ile ze sobą jesteście, ile macie lat, czy jesteś rozsądną dziewczyną czy dyskotekową podfruwają, jakie masz oceny w szkole..itp.
Powyższe czynniki, jak i wiele, wiele innych mogą świadczyć na Twoją korzyść lub diametralnie pogrążyć Twoją sytuację.
Troszkę za mało wiemy.
Mnie rodzice po raz pierwszy "wypuścili" z chłopakiem gdy miałam 16 lat . Tyle, ze należą do osób liberalnych i rozsądnych a ja z kolei do tych odpowiedzialnych oraz budzących zaufanie.. więc zdobycie pozwolenia nie było bardzo trudne.

[roxi:*]

Za mało napisałaś żeby ci coś konkretnego poradzić, ale okłamywać rodziców ci nie polecam, najlepsza jest szczera rozmowa (może nawet nie jedna).