Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D

[justyce]

Jasne, połowa 50+ nie równa się 50 podzielone przez 2 - ochrona spada znaaaacznie bardziej w przypadku nałożenia zbyt małej ilości filtra.

[agnieska]

Miałam to w zeszłym roku, ale po wklepaniu 2ml to było straszne... chociaż to było pierwsze poważne podejście do filtrów w tym roku, więc może wogóle byłam zszokowana tą warstwą podobny moim zdaniem do AKN 20, jego starszej wersji

[Paula07]

Napisane przez koteknaplotek

A myslicie, ze to byloby sensowne?
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...?produkt=11379

Ma cyclo daleko i bez gliceryny ,tylko, ze spf30. No ale chyba lepiej przepisowa ilosc 30 niz polowa 50+ ? Hmm?

Koteknapłotek, nie wiem czy ten skład jest jeszcze aktualny , skład biodermy spf50+ spray jest bez zapychaczy.

[koteknaplotek]

Napisane przez Paula07

Koteknapłotek, nie wiem czy ten skład jest jeszcze aktualny , skład biodermy spf50+ spray jest bez zapychaczy.

nooo, troche tam silikonow ale tyz daleko. ciekawe, ciekawe..
tylko pewnie probek nie uswiadcze

[Contax]

Napisane przez Basia39

Odbiegając od tematu, czy u Was też taka duchota?
Bo ja nie wyrabiam już Wzielam chlodny prysznic, pomoglo na chwile. Czuję, że świeżo nałożony filtr się topi ...

Moje koty leżą plackiem w najchłodniejszym miejscu, czyli na terakocie w kuchni, żaden nie chce wyjść na dwór, czytaj balkon ...

U mnie tyż tak było do południa, ledwo żyłam. Basiu a ile masz kocurków.

Ivvonka ja tyż jestem ciekawa co sprzedajesz na allegro, może ubijemy interesik

[efka206]

a ja dziś kupiłam mleczko avene spf 50+ za 29,60, sama nie mogłam w to uwierzyć kupione w aptece....

[Kasia_L]

Napisane przez Basia39

Odbiegając od tematu, czy u Was też taka duchota?
Bo ja nie wyrabiam już Wzielam chlodny prysznic, pomoglo na chwile. Czuję, że świeżo nałożony filtr się topi ...

Moje koty leżą plackiem w najchłodniejszym miejscu, czyli na terakocie w kuchni, żaden nie chce wyjść na dwór, czytaj balkon ...

Basiu, u mnie podobnie . O tej porze powolutku robi się przyjemniej, ale duszno jak diabli. Po wczorajszej nawałnicy myślałam, że trochę się ochłodzi i nie będzie już tak parno, a tu nic takiego się nie wydarzyło . Chyba zbiera się kolejna burza. Mój kot i pies też nie mogą sobie miejsca znaleźć, chowają się to pod stołem, to w ciemnym kącie za kanapą .

[Wojtusia]

Napisane przez Contax

Ivvonka ja tyż jestem ciekawa co sprzedajesz na allegro, może ubijemy interesik

Ja też jestem ciekawa jakie to interesiki prowadzi nasza Ivvonka

[Basia39]

U mnie troszkę się teraz ochłodziło, ale chyba w nocy będzie znów burza.

Contax kociambry mam dwa, kotkę Kajkę i kocurka Bubusia - oba z tzw. odzysku. Są już u mnie ok. 5 lat.
Wrzucę Wam parę fotek

[Rayne]

Basiu, prześliczne! Nic dziwnego zresztą, że im tak gorąco, mają piękne gęste futra - i widać, że są bardzo zadbane . Moja kocica też marudzi z powodu upałów - teraz śpi w umywalce.

[agnieska]

Napisane przez Rayne

teraz śpi w umywalce.

Rayne
umieram DDDDDD

[Paula07]

Napisane przez Basia39

Contax kociambry mam dwa, kotkę Kajkę i kocurka Bubusia - oba z tzw. odzysku. Są już u mnie ok. 5 lat.
Wrzucę Wam parę fotek

Basia kotki masz superowe, szczególnie ten na pierwszym zdjęciu, oczy jak pięć złotych i śmieszniutkie uszki .
U nas w rodzinie juz tradycją jest ,że wszytskie zwierzaki mamy z odzysku, obecnie na stanie kociak dwu tygodniowy, co jeszcze je z butelki, ktoś go zostawił na chodniku i siedział sobie bidak wymarźnięty i zagłodzony .

[Basia39]

Napisane przez Rayne

Basiu, prześliczne! Nic dziwnego zresztą, że im tak gorąco, mają piękne gęste futra - i widać, że są bardzo zadbane . Moja kocica też marudzi z powodu upałów - teraz śpi w umywalce.

Chłodniej w łazience jak okna nie ma, mój kocurek często śpi w bidecie

[Basia39]

Napisane przez Paula07

Basia kotki masz superowe, szczególnie ten na pierwszym zdjęciu, oczy jak pięć złotych i śmieszniutkie uszki .
U nas w rodzinie juz tradycją jest ,że wszytskie zwierzaki mamy z odzysku, obecnie na stanie kociak dwu tygodniowy, co jeszcze je z butelki, ktoś go zostawił na chodniku i siedział sobie bidak wymarźnięty i zagłodzony .

Trzeba ratować - skoro jest miejsce to brać i już, ja mam póki co dwa na stanie, trzeciego ze schroniska we Wrocławiu ulokowałam u rodziców

[Wojtusia]

Napisane przez Basia39

Chłodniej w łazience jak okna nie ma, mój kocurek często śpi w bidecie

[justyce]

Basia, zakochałam się w Twoich kotach!!
Sama mam serce kociej mamy - najchętniej przygarnęłabym wszystkie nieszczęśliwe kocie dusze - ale nie wiem, czy rodzice nie pogoniliby mnie z torbami Ale mam jednego wariata w domu.. i do tego jeszcze psa - tworzą zgrany duet tylko latem - cóż, kot ucieka na dwór, a pies zdycha, kładąc się na chłodnej podłodze w domu...

[Basia39]

Chyba z tego gorąca, ale właśnie się zastanawiałam, jak na takie kociambry wpływa promieniowanie słoneczne, czy jest tak samo szkodliwe jak dla ludzi, mają już po 8 lat (co jest równoważne wiekowi 48 lat u człowieka), a ani zmarszczek, ani przebarwień nie widać

[Rayne]

Agniesko, umywalka to jeszcze nic - moja kocica potrafi spać w wannie, w pralce (tzn w środku, w bębnie), w mojej torbie z książkami, w szafach (oczywiście wywalając stamtąd wcześniej wszystkie zbędne jej zdaniem rzeczy), na oparciach fotela - im węższe tym lepiej (jak raz spadła w środku nocy, to mama o mało zawału ze strachu nie dostała). Poza tym wszelkie miejsca, skąd łatwo spaść, a szczytem chyba było, jak w zimie usiłowała położyć się w otwartym piekarniku.
A z ratowaniem się zgadzam, moja kicia była zabrana od ludzi, którzy się raczej nie nadawali na opiekunów jakiegokolwiek zwierzęcia - długo się oswajała po zamieszkaniu u nas, zdarzało jej się narobić na podłogę ze strachu... ale to temat na inne podforum zresztą nie chcę myśleć o tym, co jej się tam mogło dziać. W przyszłości też zamierzam się zaopiekować kiciem - pewnie ze schroniska. Żeby jeszcze ludzie zrozumieli, że kastracja jest ważna... eh.

[uskow]

Basiu 39 No nie wiem MOże dopiero po zgoleniu sierści naga prawda wyjdzie na jaw A może Twoja kotka jest filtromaniaczką i wie coś czego my nie wiemy ...np. to że chłodzenie sie w umywalce w lecie zapobiega powstawaniu przebarwień

[Contax]

Basiu śliczne te Twoje kocurzyska. A jeden z nich to zwisłouchy czy to czysty przypadek. Ja tyż mam dwa, oba kastraty, jeden rudy waży ok. 9 kg, a drugi burasek.

[Basia39]

Napisane przez uskow

Basiu 39 No nie wiem MOże dopiero po zgoleniu sierści naga prawda wyjdzie na jaw A może Twoja kotka jest filtromaniaczką i wie coś czego my nie wiemy ...np. to że chłodzenie sie w umywalce w lecie zapobiega powstawaniu przebarwień

Masz rację, musze z nią poważnie porozmawiać

[justyce]

Napisane przez Basia39

Chyba z tego gorąca, ale właśnie się zastanawiałam, jak na takie kociambry wpływa promieniowanie słoneczne, czy jest tak samo szkodliwe jak dla ludzi, mają już po 8 lat (co jest równoważne wiekowi 48 lat u człowieka), a ani zmarszczek, ani przebarwień nie widać

Ja mam wrażenie, że wpływa mocno na ich głowę - przynajmniej na mojego - ma naprawdę nierówno pod sufitem

[uskow]

Napisane przez Basia39

Masz rację, musze z nią poważnie porozmawiać

Koniecznie nam powiedz co Ci zdradziła!!! A jak nie podzielisz się z nami wiedzą tajemną

[Basia39]

Napisane przez uskow

Koniecznie nam powiedz co Ci zdradziła!!! A jak nie podzielisz się z nami wiedzą tajemną

uskow - nie ma sprawy, jasne, że się podzielę

justyce - nierówno pod sufitem to mam dzisiaj ja, chyba koty jednak bardziej odporne i na zmarszczki i na przebarwienia i na upały

contax - tak kocurek to scotish fold (kot szkocki zwisłouchy) Oba kociambry wysterylizowane oczywiście. Pokaż te swoje grumbaski

[Contax]

Basiu no to mam dobre oko. A powiedz, gdzie takie kotki z odzysku rozdają. Ja choruję od jakiegoś czasu na kocurka rasy Cornish Rex.
Inne zdjęcia mam w innym kompie. Muszę je przerzucić.

[Basia39]

Napisane przez Contax

Basiu no to mam dobre oko. A powiedz, gdzie takie kotki z odzysku rozdają. Ja choruję od jakiegoś czasu na kocurka rasy Cornish Rex.
Nie mogę zlokalizaować więcej zdjęć, pewnie są w innym kompie.

Śliczny rudzielec Ta kicia moich rodziców tez rudasek, tylko tricolor. Podobają mi sie bardzo wszelkiego rodzaju rude umaszczenia u kociaków.

A mój kocurek z odzysku trafił do mnie przez przypadek, tak naprawdę to jest pierwszy kot tej rasy, który urodził się w Polsce. Jego ojciec przyleciał tu do Polski ze Stanów i od niego zaczeła się hodowla. Bubuś tak naprawdę w metryce ma wpisane Ananiasz, jest interchempionem, jeździł po wystawach w Europie, dostałam w spadku wszystkie jego certyfikaty. Kiedy spłodzil swoich nastepców i Ci godnie zastapili go na wystawach stał się zbędny - wylądował w łazience, nie zgadzał się z innymi kotami, więc go odizolowali. Spędził tam prawie rok w samotności. W końcu kobieta zlitowała się i stwierdziła, że odda do ludzi, no i tak trafił do mnie. Był w nieciekawej kondycji fizycznej i psychicznej, wysłysiał, ale z czasem doszedł do siebie i wygląda tak jak na załączonych fotkach O to taka historia.

Ale się rozpisałam, koniec o kotach, bo to temat na inne forum

[Contax]

Basiu toż to wątek plotkarski, czyli o miodzie w przyrodzie. Dobrze, że kicia ma już te niemiłe przeżycia za sobą i trafiła w dobre ręce. Jednak ludzie są okrutni, jak już jesteś nie potrzebny to odstwaka, do kąta.
A mój rudasek przyjechał z rodzinnych stron TZ, a burasek został znaleziony przez TZ w górach, w opuszczonej starej szopie.

[Ivvonka]

Napisane przez Wojtusia

Ja też jestem ciekawa jakie to interesiki prowadzi nasza Ivvonka

A takie tam rozne rozniaste

Dzisiaj bylam w aptece... Kupilam Kerium LRP i... ani jednego filtra! A co do Kerium,uzylam pare dni temu probki - po jednym umyciu zeszly mi wszystkie luszczace sie placki. Mam bardzo wrazliwa skore glowy i tworza mi sie czerwone luszczace placki zwlaszcza przy linii wlosow - wyglada to strasznie. Nizoral pomagal, ale Kerium od razu! Doslownie jak reka odjal. Szmapon zawiera LHA i dziala zluszczajaco. Pani framaceutka polecila mi go stosowac rowniez na ramiona, gdzie znowu tworza mi sie czerwone luszcze placki - w efekcie jestem cala w bialych plamach (jest to lupiez pstry, stosowalam na to kiedys Lorinden A, ale nie chce juz zadnych masci sterydowych)

Bosz... Co ja sie mam z ta swoja skora!

[Basia39]

Napisane przez Contax

Basiu toż to wątek plotkarski, czyli o miodzie w przyrodzie. Dobrze, że kicia ma już te niemiłe przeżycia za sobą i trafiła w dobre ręce. Jednak ludzie są okrutni, jak już jesteś nie potrzebny to odstwaka, do kąta.
A mój rudasek przyjechał z rodzinnych stron TZ, a burasek został znaleziony przez TZ w górach, w opuszczonej starej szopie.

Czyli też oba z odzysku bidaki. Masz rację ludzie są okrutni. Kajka (ta gruba kicia) z kolei z azylu, oddali ją jak miała trzy lata z modnego powodu "alergia właścicielki".
Więcej zwierząt w przytułkach niż chętnych na nie, a mimo to ludzie nadal beztrosko rozmnażają a co tam. Ehhh szkoda słow ...

Miłego wieczoru, lecę robić kolację, bo zapomniałam

[Ivvonka]

Basiu, Twoja kicia jest przesliczna! Moj sierciuszek Pakito tez sie meczy w upaly, caly dzien lezy pod lozkiem. Zaslaniam okno w pokoju roleta, zeby mial troche chlodniej.