Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Weredka

Teksty na dziś napisane. Powinnam jeszcze posprzątać, ale wolę się wyspać. W końcu bajzel nie ucieknie i jutro też będzie. Tak więc kolorowych snów...

Haha musze sobie to zapisac jako sentencje zyciowa ale sie usmialam

[Weredka]

Napisane przez agnieszka_pe25

Haha musze sobie to zapisac jako sentencje zyciowa ale sie usmialam

Najgorsze, że ja już tak od tygodnia mówię. Jestem straszną bałaganiarą. I nie lubię sprzątać... Nie lubię zresztą jak nie widać efektów pracy, a przy sprzątaniu nie widać. Bo pomyję gary w zlewie rano, a wieczorem znów tam są.

[migotka03]

Napisane przez andziot

zasnęłam dziś na kanapie,
nikt mnie nie zabrał do łóżka

to przykre

Napisane przez moria44

Miłego Dnia!! Dziś jest ciepło!!

A u mnie wieje że łeb moze urwać

Napisane przez Weredka

Najgorsze, że ja już tak od tygodnia mówię. Jestem straszną bałaganiarą. I nie lubię sprzątać... Nie lubię zresztą jak nie widać efektów pracy, a przy sprzątaniu nie widać. Bo pomyję gary w zlewie rano, a wieczorem znów tam są.

No właśnie. Ja ciagle sprzątam, i za chwile znowu to samo


Witam!
Ja na chwilę, bo mam dużo roboty. Zaraz jade po mamę. Będzie wielkie sprzątanie

[moria44]

Napisane przez Weredka

(...) Nie lubię zresztą jak nie widać efektów pracy, a przy sprzątaniu nie widać. Bo pomyję gary w zlewie rano, a wieczorem znów tam są.

Ha, Weredko! Jakbym o sobie czytała To jest mój odwieczny problem i ja nie wiem czy ja jestem za leniwa czy po prostu życiowo niezaradna Ciągle, wszędzie widzę brud i ciągle (wydaje mi się) sprzątam ale brud się mnoży a ja jeszcze mam taki talent, że czyszcząc jeden element brudzę drugi i tak sprzątanie ciągnie się bez końca.
A jeszcze mam tak, że np. myję podłogę, na kolanach bo wtedy lepiej widzę czy jest czysto no i przy okazji widzę, że ściana jest brudna no to lecę po gąbeczkę umyć ścianę ale patrzę a tu listwy zakurzone to lecę po nową ściereczkę i przecieram listwy, dochodzę do okna balkonowego - ojej! jakie brudne! lecę po zestaw do okien, myję okna, patrzę a tu zasłonka szara - ojej! muszę ją uprać, lecę po stołek, wchodzę na stołek ściągam zasłonkę, ojej jaki karnisz ubrudzony! ojej ile kurzu na szafce... i tak w kółko! Wszystko narozpie.przam, tysiąc ściereczek, ręczniki papierowe, orzechy, miska z wodą, pralka, Iga się w tym wszystkim gdzieś miota, zabiera mi ręcznik, jęczy bo już głodna więc muszę ją nakarmić, później usypianie ze 2 h, zasypia na 30 minut więc na szybko robię sobie obiad, szybko, szybko bo zaraz wstanie - syf w kuchni, blat brudny, okruchy na podłodze - karwa! dopiero odkurzałam! - jem szybko, chcę dalej myć podłogę póki Iga śpi a ta już się budzi.... i mam czasem takie dni, że ani nie jest posprzątane a więcej bałaganu mam, obiad dla TŻ'ta nie zrobiony, ja w piżamie albo dresach bez nawet minimalnego make-upu nadaję się już tylko do pierdyknięcia do łóżka a w domu ciągle syf

Ok, no to teraz właśnie zdążyłam zjeść II śniadanie, napić się kawy, strzelić posta i Iga się budzi. Żeby nie było, że dziś nic nie zrobiłam (bo jakby wsadzić głowę do kompa i luknąć na moje mieszkanie to jest syf!) to usprawiedliwię się, iż, gdyż, wstawiłam dziś pranie, ba! prawie je wyjęłam i rozwiesiłam , umyłam blaty w kuchni, zrobiłam zdjęcia na aukcje allegro, 7 razy odciągnęłam Iguśce gile, zbudowałam 600 razy wieżę z klocków, którą Iga 600 razy obróciła w niwecz i usypiałam ją 1h i 10 minut z zegarkiem w ręku

Lecęęęęęęęęę

[agnieszka_pe25]

Hahaha ale sie usmialam!
Wlasnie rodzinnie skladamy milion pran,
I tz opowiada mi ze wcz jak poszedl po domi do przedszkola
To domi powital go slowami: "tato haha wygladasz jak wieźnik"!
Tz zdembial, i mowi: domi slucham?! Tak niewolno!
A domi: "no wiesz jak ci panowie we wiezieniu"
(Tz mial koszulke w poziome paski)

Kocham slowotworstwo dzieci!!

[kasia 605]

Napisane przez moria44

Ha, Weredko! Jakbym o sobie czytała To jest mój odwieczny problem i ja nie wiem czy ja jestem za leniwa czy po prostu życiowo niezaradna Ciągle, wszędzie widzę brud i ciągle (wydaje mi się) sprzątam ale brud się mnoży a ja jeszcze mam taki talent, że czyszcząc jeden element brudzę drugi i tak sprzątanie ciągnie się bez końca.
A jeszcze mam tak, że np. myję podłogę, na kolanach bo wtedy lepiej widzę czy jest czysto no i przy okazji widzę, że ściana jest brudna no to lecę po gąbeczkę umyć ścianę ale patrzę a tu listwy zakurzone to lecę po nową ściereczkę i przecieram listwy, dochodzę do okna balkonowego - ojej! jakie brudne! lecę po zestaw do okien, myję okna, patrzę a tu zasłonka szara - ojej! muszę ją uprać, lecę po stołek, wchodzę na stołek ściągam zasłonkę, ojej jaki karnisz ubrudzony! ojej ile kurzu na szafce... i tak w kółko! Wszystko narozpie.przam, tysiąc ściereczek, ręczniki papierowe, orzechy, miska z wodą, pralka, Iga się w tym wszystkim gdzieś miota, zabiera mi ręcznik, jęczy bo już głodna więc muszę ją nakarmić, później usypianie ze 2 h, zasypia na 30 minut więc na szybko robię sobie obiad, szybko, szybko bo zaraz wstanie - syf w kuchni, blat brudny, okruchy na podłodze - karwa! dopiero odkurzałam! - jem szybko, chcę dalej myć podłogę póki Iga śpi a ta już się budzi.... i mam czasem takie dni, że ani nie jest posprzątane a więcej bałaganu mam, obiad dla TŻ'ta nie zrobiony, ja w piżamie albo dresach bez nawet minimalnego make-upu nadaję się już tylko do pierdyknięcia do łóżka a w domu ciągle syf

Lecęęęęęęęęę

ale się uśmiałam,

a już myślałam że tylko moje dni tak wyglądają.
Troszkę słońca wyszło i zaczął się temat sprzątania...
wczoraj pralka chodziła 7 razy....piorę wszystko co się da...jeszcze tylko firanki zostały.
nawet Leny zabawki są już wyprane. może coś wyprać?
Lenuś śpi. Kilka minut dla siebie.

[---AgA---]

migotka03-

Ja też muszę, ale kompletnie mi to nie wychodzi. Gdybym nie siedziała taka zdołowana sama w domu to pewnie byłoby łatwiej

Skąd ja to znam....

bzyczka1- Allle narobiłaś mi ochoty tymi muffinami teraz pewnie będą chodzily z mną.....

moria44-

[MoniaK]

Cześć i czołem
Tymek obudził się dzisiaj raz na mleko i raz z płaczkami a dla mnie to już było hoho dużo za dużo Jak to się człowiek szybko do dobrego przyzwyczaja i pomyśleć, że kiedyś marzyłam o takich nockach (Gusiu )

Bzyczka, muffiny
Dzisiaj kupiłam chrom aby się trochę ograniczyć z podjadania. Ciekawe czy toto coś pomoże Brałyście kiedyś?

Moria, jakbym czytała o sobie ale Ty i tak jesteś mega skoro tyle sprzątasz! Ja się nie wypowiadam na temat mojego bajzlu w domu

Weredka, przybij pionę? Tekst roku

[Klaterina]

helołłłł

WEEKEND JEST NARRRRRESZCIE

Weredko Twój tekst przywieszę sobie wydrukowany na lodówce

moria toż Ty kobieto całymi dniami sprzątasz i widzę oczami wyobraźni jak masz motorek w d*pce

agnieszko zamierzam sobie wszystkie takie nowe słówka zapisywać i młody na pamiątkę kiedyś dostanie

no dobra idę sprzątać ..... tak tak, też odwalam tą czarną robotę właśnie i czekam aż mi podłoga wyschnie w przedpokoju, żebym mogła od laptopa w kuchni odejść

[andziot]

moria ja nie lubię bartków - są baaardzo sztywne, jak dla mnie za sztywne dla tak malutkich stópek, podeszwy prawie się nie zginają, ja polecam buciki Ecco - co prawda jeszcze droższe, ale jak się kupuje z poprzedniej kolekcji to można w cenie bartków kupić,
ja pamiętam, że pierwsze buciki Zosi to były jakieś tanie sandałki z CCC (ale ona latem ruszyła) potem jak już pewnie chodziła to jej kupiłam Ecco

fajne są też buciki Elephant z Deichmanna - kosztują coś koło 100zl a są skórzane i fajnie wyprofilowane
w necie jest parę fotek - TU

co do sprzątania się nie wypowiadam
dziś byłam wynieść 3worki śmieci



idę wypić za Wasze zdrowie

[Klaterina]

skończyłam porządki zrobiłam nawet więcej - wyczyściłam kąt, w którym od pół roku leżały rzeczy do wyniesienia do piwnicy ułożyłam wszystko pod drzwiami wejściowymi z kartką - "do piwnicy" więc mężu się ucieszy jak to zobaczy

pranie zrobione, Radek śpi więc w zasadzie to mam wolne, ale wskoczę na steper jeszcze, żeby nie było że się wymiguję od mojego postanowienia

miłego wieczoru dziewczyny

[antropia]

Witam

moria mam nadzieje, że mi wybaczysz, ale dziś Twojego psta czytałam na głos mojemu tżtow,i co by się pośmiał razem ze mną i nie myślał sobie, że wszystkie młodem mamy, oprócz mnie, sa perfekcyjnymi paniami domu

andziot


Bardzo się cieszę, że poruszyłyście temat pierwszych bucików Już nie raz się zastanawiałam do jakiego sklepu się wybrać bo pierwszą parę

Dziś miałam dzień dziecka
zjadłam cukierka idwa gryzy wafelka od małża
ALe byłam i w tesco, upolowałam bluzeczkę i nowe leginsy
Jak cudownie, jak wspaniale brać z wieszaka dwa rozmiary mniejsze lalalal :P i nawet leżą jak na człowieku

[agnieszka_pe25]

[B[/B]]klaterina[/B] tych nowych slowek jest mnostwo! Spisuj spisuj ja nie spisywalam i zaluje

moria gdzies mi umknal twoj poprzedni post! Dopiero jak andziotka ci odpowiedziala to dokopalam sie do postu.
Temat bucikow to ciezki temat w tym dziwnym wieku jeszcze nie chodzenia
Wlasnie mialam sie pytac o te papucie igulka, dzisiaj zwiedzilam cale miasto i nic! Kurde no! Ogladalam te skorzane i mysle ze u nas by sie nie sprawdzily. Norbi NIIENAWIDZI butow , niewiem co to bedzie yhh

andziot gosc dojechal?



antropus gratuluje!!! U mnie minus 4

[migotka03]

Widzę że jeden temat na tapecie
Ja dzis sie nasprzątałam za wszystkie czasy, a mama zajmowała sie Pauliną. Jak przyjechał dziadek, przejął "obowiązki" babci i wtedy mama pomogła mi w sprzątaniu. I przyznam że potem nabałaganiliśmy trochę robieniem kolacji
Nogi mi w włażą. Paulinie wypadła jedna drzemka, a teraz nie mogła zasnąć. Ile ryku było. Mam nadzieję ze już będzie smacznie spać
No i ja zaraz zmykam, bo muszę odpocząć.
Dobrej nocy

[Weredka]

Napisane przez migotka03

No właśnie. Ja ciagle sprzątam, i za chwile znowu to samo

Napisane przez moria44

Ha, Weredko! Jakbym o sobie czytała To jest mój odwieczny problem i ja nie wiem czy ja jestem za leniwa czy po prostu życiowo niezaradna Ciągle, wszędzie widzę brud i ciągle (wydaje mi się) sprzątam ale brud się mnoży a ja jeszcze mam taki talent, że czyszcząc jeden element brudzę drugi i tak sprzątanie ciągnie się bez końca.
A jeszcze mam tak, że np. myję podłogę, na kolanach bo wtedy lepiej widzę czy jest czysto no i przy okazji widzę, że ściana jest brudna no to lecę po gąbeczkę umyć ścianę ale patrzę a tu listwy zakurzone to lecę po nową ściereczkę i przecieram listwy, dochodzę do okna balkonowego - ojej! jakie brudne! lecę po zestaw do okien, myję okna, patrzę a tu zasłonka szara - ojej! muszę ją uprać, lecę po stołek, wchodzę na stołek ściągam zasłonkę, ojej jaki karnisz ubrudzony! ojej ile kurzu na szafce... i tak w kółko! Wszystko narozpie.przam, tysiąc ściereczek, ręczniki papierowe, orzechy, miska z wodą, pralka, Iga się w tym wszystkim gdzieś miota, zabiera mi ręcznik, jęczy bo już głodna więc muszę ją nakarmić, później usypianie ze 2 h, zasypia na 30 minut więc na szybko robię sobie obiad, szybko, szybko bo zaraz wstanie - syf w kuchni, blat brudny, okruchy na podłodze - karwa! dopiero odkurzałam! - jem szybko, chcę dalej myć podłogę póki Iga śpi a ta już się budzi.... i mam czasem takie dni, że ani nie jest posprzątane a więcej bałaganu mam, obiad dla TŻ'ta nie zrobiony, ja w piżamie albo dresach bez nawet minimalnego make-upu nadaję się już tylko do pierdyknięcia do łóżka a w domu ciągle syf

Napisane przez MoniaK

Weredka, przybij pionę? Tekst roku

Napisane przez Klaterina

helołłłł



Weredko Twój tekst przywieszę sobie wydrukowany na lodówce

Heh, dziewczyny, sprzątanie to na mojej liście priorytetów ostatnia rzecz do zrobienia. Moja mama bardzo rzadko wchodzi na moje piętro, żeby się niepotrzebnie nie denerwować.

Napisane przez andziot

co do sprzątania się nie wypowiadam
dziś byłam wynieść 3worki śmieci

Ja też zwykle tyle wynoszę


Dziś już prawie 9, a ja jeszcze nie mam ani jednego tekstu. Romansidła mi się zachciało czytać No to pędzę pisać.

[andziot]

Napisane przez agnieszka_pe25

andziot gosc dojechal?

jutro przyjeżdża

[antropia]

aga_pe ładnie, ładnie ja jestem już na półmetku swojej walki :P nawet nie wiem kiedy to zleciało


dzisiejszy wieczór sponsoruje czarna farba do włosów tylko o której ja miałam zmyć to cholerstwo

[Weredka]

Perfidny demot: TU

A teraz idę pisać i potem do wyrka. Pa!

Jaki tu spokój...

[agus87]

bylam z Olą u lekarza, bo kaszelek jej nie opuszcza, ale osłuchowo czysta, wszystko w porzadku i duuuzo spacerowac

co do bucików - pytalam lekarza, jak zaczyna chodzic i sie slizga na skarpetach lub czyms podobnym, zalozyc buciki ze sztywną piętką
wzielam sobie dzisiaj w firmie "wolne" i od razu mamy sukcesy - Oleńka śmigala pol dnia w paputkach i nawet zrobila siusiu do nocnika

a wczoraj jej wyszla gorna dwójna i druga juz widac

[MoniaK]

Dzień dobry
Czemu moje dziecko codziennie zaczyna dzień o 6 Ja co prawda dociągnęłam do 6.30 ale pospałoby się jeszcze :ziewa:

Mam dzisiaj furę sprzątania ale to dopiero jak mąż wstanie

[Klaterina]

dzień dobryyyy

ach jaki piękny dziś dzień, słońce cudownie świeci więc będzie długi spacerek

antropia, agnieszka gratuluję Waszych sukcesów

agus no proszę jaki owocny dzionek

usiłuję złożyć krzesełko do karmienia, które dostaliśmy bez instrukcji obsługi od znajomych, okazuje się patrząc na inne obrazki na necie, że nie mam dwóch czy trzech kijków, teraz nie wiem czy nie było czy wcisnęłam gdzieś w mieszkaniu i nie pamiętam gdzie

MoniaK my wstajemy podobnie, szkoda że dzieci nie potrafią zrozumieć, że rodzice by chętnie pospali ech

[MoniaK]

Klaterina, ja myślę że dzieciaki się budzą jak jest już po prostu jasno kurczę, kiedyś się budził o siódmej.

[Weredka]

Napisane przez MoniaK

Dzień dobry
Czemu moje dziecko codziennie zaczyna dzień o 6 Ja co prawda dociągnęłam do 6.30 ale pospałoby się jeszcze :ziewa:

Mam dzisiaj furę sprzątania ale to dopiero jak mąż wstanie

Witaj w klubie zaczynających dzień o 6.00

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez MoniaK

Klaterina, ja myślę że dzieciaki się budzą jak jest już po prostu jasno kurczę, kiedyś się budził o siódmej.

U nas to raczej nie to. Mamy dość ciemno w sypialni, bo mam granatową roletę i nieduże okno

[Klaterina]

z tym, że jest jasno to ciężko mi się tak do końca zgodzić, gdyż mamy prawie zawsze zasłonięte zasłony i jest w pokoju ciemno, no może ciut różnicy między 3 a 7 rano jest. Może to bardziej przyzwyczajenie ? One w końcu mają też swój wewnętrzny zegar

pierwszy raz od dawna piję kawkę tak dla czystej przyjemności a nie żeby postawiła mnie na nogi

[ania2631]

Dzień dobry.

Czy ktoś tu mówił coś o sprzątaniu ...Nienawidzę garów w zlewie i dlatego mam zmywarkę, urządzenie które uwielbiam..

Kawka sie parzy dla przyjemności też,a nie na obudzenie.

Moria-jesteś moim guru w sprzątaniu

Moje dziecko wczoraj pierwszy raz stanęło w łóżeczku oczywiście się trzymając szczebli

[dorkabl]

Czesc Miski

Tesciówka poszła z Olkiem na spacer 2-gi raz w zyciu...
Pewnie coś od nas chce...

No z tymi butami to jest temat...no bo takie skarpety albo kapciuchy po domu mozna nosic ale na zewnątrz to bedzie zaraz trzeba buty zakładać.
Niech to dziecko wygląda jak człowiek !

morria, nie wiem czy jest sens kupowania tych paputków skórzanych. Zobacz, pełnią one funkcje jak te z H&M (nie usztywniane czyli stopa moze spokojnie sobie rosnąc w jakim kierunku jej sie podoba ) a sa 2 razy droższe.
Z drugiej str w lato w takich skarpetach to moze byc za ciepło...zgłupiałam...

[Klaterina]

dorka u nas teść tak mówił i też był aż dwa razy
a w związku ze śliczną pogodą zaraz sami z Radziem wybywamy

[dorkabl]

morria, wy macie z tej firmy Name It? Fajne są?
Czaje się na nie...Czy lepsze z H&M-a?

Nie wiem dlaczego nie chwale mojego chrabąszczyka tak jak wy...
Od 2 dni dziecko moje pięknie schodzi z pozycji"przy tapczanie" do pupy lub na czworakach
Taka jestem z niego dumna...juz nie piszczy zeby mu pomagac.

Wczoraj zjadł zupe z rozgotowanym ryzem, starta marchwią na małych oczkach (mięsko i kalafiorek były zmiksowane) i nie było przy tym ani pół wymiotów! Pięknie przełykał! Pięknie!

No i chyba czas kupic nocnik...ciekawe jak on na nim usiedzi Już to widze jak go gonie z gołą dupina po mieszkaniu.

[andziot]

Witam się !
mężu z Zosią pojechali po ciocie na dworzec
Gabunia padła po zupce buraczkowej
a ja się relaksuję, choć jest co robić w domu,
pobieżnie posprzątane, co by ciocia nie myślała, że brudasy jesteśmy


czy tylko ja nie mam parcia na nocnik ???
wydaje mi się to bez sensu na tym etapie...

na buty też nie mam parcia,
w domu śmiga w skarpetach z absem i uważam że to absolutnie wystarczy,
a jak zacznie chodzić (nie zamierzam prowadzać za rączki więc to jeszcze potrwa) to kupie buty
teraz zakładam dodatkowe grube frotowe skarpety i wystarcza, mam jeszcze po Zosi jakieś mięciutkie balerniki z H&m - ale to tak dla szpanu raczej


już nie mogę się doczekać,
aż wyjdę na dwór i puszczę obie dziewuszki na trawę i niech szaleją

wiecie, że Zosia jak była mała to się bała trawy
od razu zaczynała ryczeć albo uciekać na kocyk ,
trochę trwało przyzwyczajanie


miłego dnia !

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

ania2631 za pozycję pionową
dorka no właśnie musisz chwalić Olsona !!! kto jak nie mama widzisz a myślałaś, że nigdy nie nauczy się przełykać kawałków, na każde dziecko przychodzi pora

[gusiagatko]

ania2631 BRAWO!
moria Twoj post o sprzątaniu rozbawił mnie do łez




Jaki my wczoraj piekny dzień mieliśmy
Byliśmy na spacerku od 11 do 17, postoje tylko na karmienia
Chce wiosnę!!!!!!!!!!!!!!!!!