Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma! - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-13, 19:53   #961
24kasia86
Wtajemniczenie
 
Avatar 24kasia86
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 817
Wyślij wiadomość przez ICQ do 24kasia86 GG do 24kasia86
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

GRAZIN Nika śpi raz dziennie chyba już od dwóch miesięcy bo jak spała 2-3 razy dziennie to chodziłam z nią do jakieś 1-2 w nocy... czasem też ją budzę jak za długo śpi. Ogólnie staram się ją kłaść w godzinach 11-14, zwykle jesteśmy na spacerze, więc usypia w wózku, a potem śpi w nim dalej, jak jesteśmy w domu, tylko rozbieram ją trochę.

A od jakiegoś miesiąca zasypia sama w łóżeczku... sama tak zaczęła, nawet nie zmuszałam, po prostu pewnego dnia nie chciała na rączkach i już śpiewam jej czasem, myziam po pleckach i śpi aż miło. Także powodzenia!

MORIA44 tak wiem który fotelik, fajny jest bo ma ten zagłówek dodatkowo, ale też i droższy

Nikola pobija rekord w robieniu kupek dzisiaj nie wiem czy to od lekarstw czy jelitówka może?? jeść też nie chce
jutro idziemy na kontrole
__________________
Codziennie uczysz mnie jak mam Cię kochać
04.05.2011r.
godz.21.42
Nikosia

24kasia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 19:54   #962
Grazin
Zakorzenienie
 
Avatar Grazin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: oświęcim
Wiadomości: 5 442
GG do Grazin
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

moria kurde fajans nie moge znaleźć tego fragmentu.
ale generalnie jakbyś zostawiła ige zeby sie wypłakała i sama zasneła to by sie moze i czuła opuszczona, ale Ty do niej ciągle zagladasz głaskasz i uspakajasz więc nie cuzje się opuszczona.
tak mi sie wydaje.
ale jak seba wyje z drugiego pokoju to tez mam ochote osrać tą całą naukę, tak jak to dzisiaj zrobiłam

piszą ze WSZYSTKIE dzieci najpóźniej po 2 tygodniach są w stanie przesypiać noce...
a pierwsze dwa dni mogą być trudne dla rodziców i dla dziecka, zalezy od temperamentu dziecka. a wiadomo, Igusi temperamentu nie brakuje
__________________
Grazin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 19:57   #963
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
Nikola pobija rekord w robieniu kupek dzisiaj nie wiem czy to od lekarstw czy jelitówka może?? jeść też nie chce
jutro idziemy na kontrole
jak Ola dostawała "niepotrzebnie syrop na kaszel" i do tego wapno i lipomal
to robiła kilkanaście kupek dziennie
inny pediatra kazal wszystko odłożyć, bo dziecko ma katar a kaszel od wywoływanych syropów to w 2 wszystko przeszło

Nikosia dostaje dużo cukru w lekach, stąd te kupki


a ja czytam o tej metodzie 3-5-7 i nigdy jej nie spróbuję chyba...
nie wytrzymałabym 5-7 minutowego krzyku dziecka
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 19:59   #964
kasia 605
Raczkowanie
 
Avatar kasia 605
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 341
GG do kasia 605
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

wow Grazin, jakiś czas temu byłaś wielkim guru od przygotowywania obiadków a teraz od usypiania

a w tej mądrej książce jest coś na temat przeprowadzki dzieci z łożka rodziców do swojego łóżeczka?
Lena jeszcze nigdy nie spała w swoim łóżeczku. Od zawsze śpi z nami. (wiem wiem, jesteśmy w tyle) :/ ale łóżeczko stoi obok naszego łóżka więc Lena wie jak to łóżeczko wygląda nie jest jej całkiem obce
kasia 605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:06   #965
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez kasia 605 Pokaż wiadomość
wow Grazin, jakiś czas temu byłaś wielkim guru od przygotowywania obiadków a teraz od usypiania

a w tej mądrej książce jest coś na temat przeprowadzki dzieci z łożka rodziców do swojego łóżeczka?
Lena jeszcze nigdy nie spała w swoim łóżeczku. Od zawsze śpi z nami. (wiem wiem, jesteśmy w tyle) :/ ale łóżeczko stoi obok naszego łóżka więc Lena wie jak to łóżeczko wygląda nie jest jej całkiem obce
moja Ola śpi tak do 24-1 w łózeczku, później z nami
zdarza się, że śpi w łóżeczku do 3-4
i nie powiem bo buziaki i mizianie córci po buzi o poranku jest cudne, ale też bym chciała by spała w łóżeczku
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:10   #966
Grazin
Zakorzenienie
 
Avatar Grazin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: oświęcim
Wiadomości: 5 442
GG do Grazin
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez anulinka2009 Pokaż wiadomość
Ale tu dzisiaj tłok , jak za starych dobrych czasów
nio
bo GRAŻA IS IN TOWN


Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość

a ja czytam o tej metodzie 3-5-7 i nigdy jej nie spróbuję chyba...
nie wytrzymałabym 5-7 minutowego krzyku dziecka
najgorsze jest to ze czasem i bez chęci uśpienia seby słysze taki ryk... od tak...
gdyby nie moja broń kobieca czyli cyc to tego płaczu mialabym owiele wiele wiecej
Cytat:
Napisane przez kasia 605 Pokaż wiadomość
wow Grazin, jakiś czas temu byłaś wielkim guru od przygotowywania obiadków a teraz od usypiania

a w tej mądrej książce jest coś na temat przeprowadzki dzieci z łożka rodziców do swojego łóżeczka?
Lena jeszcze nigdy nie spała w swoim łóżeczku. Od zawsze śpi z nami. (wiem wiem, jesteśmy w tyle) :/ ale łóżeczko stoi obok naszego łóżka więc Lena wie jak to łóżeczko wygląda nie jest jej całkiem obce
guru a moje dzieck omoze startowac w knkursie na najbardziej rozhistetyzowanego niemowlaka wątku :P
jest o przenoszeniu do łózeczka, ale nie doczytałąm:P
seba spi do mniej wiecej 24 w łóżeczku,a apotem ze mna, a tż w pokoju seby :P nawet jak spi ze mna tż a potem biore sebe do łóżka to sie pomieścic nie możemy i prosze tż zeby poszedł sobie :P
ale brakuje mi juz normlanego spania z DOROSŁYM facetem :P
Cytat:
Napisane przez agus87 Pokaż wiadomość
moja Ola śpi tak do 24-1 w łózeczku, później z nami
zdarza się, że śpi w łóżeczku do 3-4
i nie powiem bo buziaki i mizianie córci po buzi o poranku jest cudne, ale też bym chciała by spała w łóżeczku
ee to seba jest bardziej brutalny, bo budzi mnie otwierając mi oko :P
__________________
Grazin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:15   #967
Lolka1212
Zadomowienie
 
Avatar Lolka1212
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 765
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Grażka kochana ksiązkę nam relacjonuje

Czytam co piszesz, koduję i myślę jak u nas mogłoby to się sprawdzić

Ale chyba nie widzę tej metody u mojego dziecia, bo Antek ciągle stoi w lóżeczku zanim zaśnie i nie ma szans, żebym wyszła i liczyła na to, że sam się położy i zaśnie Jak jest już u szczytu swoich możliwości w marudzeniu to zasnie jak go po raz setny położe.. więc wyjście z pokoju nie przejdzie.

Na poczatku, jak nauczył się stać myślałam, że to taki etap.. że stanie nowe.. podoba mu się.. przejdzie i będzie zasypiał ładnie jak wcześniej..

niestety to już trwa i trwa, nic nie zapowiada się, aby takei namiętne wstawnaie mu się znudziło!

Wcześniej jak się przebudził to potrafił przewrócić się na drugi bok i piuniać dalej, teraz ledwo się "wzdrygnie" to już łapie za szczebelki i wstaje.. czasem taki pół przytomny, oczu jeszcze dobrze nie otworzy, ale już sie wdziga

Jakieś rady?
__________________
Antonek
Lolka1212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-13, 20:18   #968
Klaterina
Zadomowienie
 
Avatar Klaterina
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 755
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

ja nie mam, u nas samo zasypianie to nie jest problem i chyba nigdy nie był, mnie męczy tylko to nocne wstawanie

idę prasować ciuchy na jutro

żołądek mnie boli
__________________
nareszcie mammmma 3-6-11
Klaterina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:21   #969
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość

Moria ale pomysl sobie ze jak po 3 dniach ma byc poprawa to potem nie bedziesz juz nigdy miala problemu z usypianiem.
Rozmawiałam właśnie z TŻ'tem i póki co postanowienie jest takie, że będziemy trwać w przy samodzielnym usypianiu Iguśki. Ja oczywiście teraz siedzę i ryczę na samą myśl ale wiele zdań przywołanych z tej książki potwierdza to, co się u nas dzieje więc chyba warto spróbować tym bardziej, że tak jak piszesz, takie pobudki w nocy nie działają negatywnie tylko na nas ale na maluchy pewnie też. Gdyby zsumować ilość płaczu w nocy przy pobudkach, nie wyszłoby tego dużo mniej niż dziś przy usypianiu wieczornym

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
Moria wg nich jesli Iga ma koszmary nocne bo np miala dzień pełen wrażeń to i tak trzeba będzie utulic
Czyli można wyjąć z łóżeczka, uspać dzidzię i odłożyć do łóżeczka?

Cytat:
Napisane przez Klaterina Pokaż wiadomość
Iga ani żadne inne dziecko na pewno nie poczują się odrzucone tylko wiadomo płaczem chcą na nas wymóc takie a nie inne zachowanie i nas ustawiają
Dzięki Klaterina Jakoś tak mnie wzmocnił Twój post

Cytat:
Napisane przez anulinka2009 Pokaż wiadomość
Ale tu dzisiaj tłok , jak za starych dobrych czasów


Cytat:
Napisane przez 24kasia86 Pokaż wiadomość
A od jakiegoś miesiąca zasypia sama w łóżeczku... sama tak zaczęła, nawet nie zmuszałam, po prostu pewnego dnia nie chciała na rączkach i już
Kurcze nooo, czyli jednak tak się zdarza, że dziecko samo chce do łóżeczka iść lulać. Boszzzz i znów mam mętlik w głowie

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
Igusi temperamentu nie brakuje
No fakt
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers


Edytowane przez moria44
Czas edycji: 2012-03-13 o 20:22
moria44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:25   #970
agus87
Zakorzenienie
 
Avatar agus87
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 11 709
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
ee to seba jest bardziej brutalny, bo budzi mnie otwierając mi oko :P
tez sie zdarza
i palce do nosa
__________________
Aleksandra 19.04.2011
agus87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:27   #971
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez Lolka1212 Pokaż wiadomość
Jakieś rady?
Lolka, na to chyba nie ma metody Nie zabronimy dzieciom wstawania w łóżeczkach no chyba, że dupki superglutem do łóżeczka przykleimy ale podejrzewam, że takie rozwiązanie nie do końca by Ciebie satysfakcjonowało
Iga też uparcie stoi przy szczebelkach nawet gdy jest tak śpiąca, że słania się na nogach, wygląda jakby mdlała ale nawet gdy łupnie jak długa na materac, to nadal wstaje, stoi, i jakoby zdaje się krzyczeć " I TAK NIE BĘDĘ SPAŁA!!!"
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-13, 20:39   #972
Lolka1212
Zadomowienie
 
Avatar Lolka1212
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 765
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Moria czyli Iga ma samo - "Misja - WSTAWAĆ"
__________________
Antonek
Lolka1212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:42   #973
Grazin
Zakorzenienie
 
Avatar Grazin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: oświęcim
Wiadomości: 5 442
GG do Grazin
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez Lolka1212 Pokaż wiadomość

Wcześniej jak się przebudził to potrafił przewrócić się na drugi bok i piuniać dalej, teraz ledwo się "wzdrygnie" to już łapie za szczebelki i wstaje.. czasem taki pół przytomny, oczu jeszcze dobrze nie otworzy, ale już sie wdziga

Jakieś rady?
Seba tez na pół śnie wstaje
rad brak
Cytat:
Napisane przez moria44 Pokaż wiadomość
Lolka, na to chyba nie ma metody Nie zabronimy dzieciom wstawania w łóżeczkach no chyba, że dupki superglutem do łóżeczka przykleimy ale podejrzewam, że takie rozwiązanie nie do końca by Ciebie satysfakcjonowało
Iga też uparcie stoi przy szczebelkach nawet gdy jest tak śpiąca, że słania się na nogach, wygląda jakby mdlała ale nawet gdy łupnie jak długa na materac, to nadal wstaje, stoi, i jakoby zdaje się krzyczeć " I TAK NIE BĘDĘ SPAŁA!!!"
i tu kolejny cytat :"jeśli rodzice nocą spełniają żadanie dziecka wyrażone krzykiem (buteleczka, noszenie itp) wówczas jakoby ten płacz mu wynagradzają. dziecko uczy się ' jak zakrzyczę, dopnę swego'. jeśli natomiast nie otrzyma tego , czego zwykle żąda, płacz nie zostaje nagradzany. dziecko dochodzi do wniosku, że krzykiem nie osiągnie celu i przestaje krzyczeć".

co do wyciagania z łóżeczka i usypiania to jak najbardziej gdy dziecko ma koszmary nocne i sie czego sboi ewentualnie jak jest chore, wtedy nas potrzebuje i mamy spełniać każde jego widzimisię
__________________
Grazin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:45   #974
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez moria44 Pokaż wiadomość
Tymuś MoniaK zasypia ładnie sam a i tak się budzi w nocy ...
no właśnie pewnie ta metoda usypiania nie ma związku z całonocnym przesypianiem nocek

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
piszą ze WSZYSTKIE dzieci najpóźniej po 2 tygodniach są w stanie przesypiać noce...
to ja już zgłupiałam to jest metoda samodzielnej nauki zasypiania, czy przesypiania całych nocek?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
co do wyciagania z łóżeczka i usypiania to jak najbardziej gdy dziecko ma koszmary nocne i sie czego sboi ewentualnie jak jest chore, wtedy nas potrzebuje i mamy spełniać każde jego widzimisię
a jak odróżnić krzyk kiedy dziecko ma koszmary nocne od krzyku, gdy chce coś wymusić niech mi to ktoś wytłumaczy
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 20:52   #975
Grazin
Zakorzenienie
 
Avatar Grazin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: oświęcim
Wiadomości: 5 442
GG do Grazin
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez MoniaK Pokaż wiadomość
no właśnie pewnie ta metoda usypiania nie ma związku z całonocnym przesypianiem nocek


to ja już zgłupiałam to jest metoda samodzielnej nauki zasypiania, czy przesypiania całych nocek?

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------


a jak odróżnić krzyk kiedy dziecko ma koszmary nocne od krzyku, gdy chce coś wymusić niech mi to ktoś wytłumaczy
to o to chodzi zeby dziecko potrafiło samo zasnąć i spać całą noc. czyli nawet jak się obudzi w środku nocy żeby potrafiło samo zasnąć.
a czym się różni płacz z koszmaru od płaczu wymuszającego?

podejrzewam ze jak dziecko jest wybite płączem ze snu to raczej mu sie cos złego śni, bo nie sądze zeby z tych dzieciaków naszych takie cwaniaki były ze płaczą w śrdku nocy przez sen zeby wymusic ponoszenie na rękach:P

seba nigdy si etak nie obudził z jakims rykiem... jak juz wtsaje z płączem to jest to raczej marudzenie i stękanie bo się nie wyśpi.


dla mnie idelanym przykładem płaczu wymuszacza był dzisiejszy koncert seby przy kolacji
włozyłam go do fotelika
ryyyyyczał, grochy mu z oczu leciały,a wziełam na ręce to zero płaczu i uśmiech od ucha do ucha
__________________
Grazin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 21:01   #976
Klaterina
Zadomowienie
 
Avatar Klaterina
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 755
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Radkowski usnął dzisiaj bez smoka, zawsze go mamlał a dzisiaj tatuńcio go smyrał po buzi i na przemian głaskał, ten sobie dadadował i zasnął hmmm brak smoka to jak widać nie koniec świata, ciekawe jaka nocka będzie... Idę pokończyć robotę i do łóżka bo rano może być ze mną ciężko.

bay bay
__________________
nareszcie mammmma 3-6-11
Klaterina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 21:06   #977
Grazin
Zakorzenienie
 
Avatar Grazin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: oświęcim
Wiadomości: 5 442
GG do Grazin
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

ja tez juz zwijam żagle
ale fajnie tu dzisiaj sie posiedziało
mała namiastka starych czasów
buziaki i miłych nocek!
__________________
Grazin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 21:40   #978
MoniaK
Zakorzenienie
 
Avatar MoniaK
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
ja tez juz zwijam żagle
ale fajnie tu dzisiaj sie posiedziało
mała namiastka starych czasów
buziaki i miłych nocek!
no fajnie fajnie Graza, musisz częściej wpadać

Ja też już spadam. Dobrej nocki
MoniaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 04:56   #979
kasia 605
Raczkowanie
 
Avatar kasia 605
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 341
GG do kasia 605
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

dzień dobry!! o 5:55

zastanowię się nad wprowadzeniem zasad o których pisze Grazin, moje dziecko robiło pobudki ok 5 razy
Pobudki z płaczem też były, aż tż przeniósł się na inne łóżko.
Nie wiem co moje dziecko jeszcze wymyśli. Dzisiaj wieczorem będzie przeprowadzka do łóżeczka. Koniec!

Piję kawkę a na śniadanie owsianka
kasia 605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-14, 06:14   #980
moria44
Wtajemniczenie
 
Avatar moria44
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: z chałupki
Wiadomości: 2 504
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Dzień Dobry

Kasia u mnie też pobudka o 6 ale to już standard ostatnio

Ja przez noc sobie tą całą naukę przemyślałam i nie wiem co robić Najbardziej boję się dnia bo usypianie to jedna sprawa a co potem gdy dziecko się budzi, siada w łóżeczku i płacze i za nic nie chce dalej spać (ani smoczek, ani lulanie, położenie wywołuje mega ryk) a jest śpiące?
Wtedy trzeba na rękach uspać czy znów wyjść z pokoju?

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
i tu kolejny cytat :"jeśli rodzice nocą spełniają żadanie dziecka wyrażone krzykiem (buteleczka, noszenie itp) wówczas jakoby ten płacz mu wynagradzają. dziecko uczy się ' jak zakrzyczę, dopnę swego'. jeśli natomiast nie otrzyma tego , czego zwykle żąda, płacz nie zostaje nagradzany. dziecko dochodzi do wniosku, że krzykiem nie osiągnie celu i przestaje krzyczeć".
Kurcze, dla mnie to brzmi tak strasznie surowo i bezuczuciowo. Skąd oni wiedzą, że dziecko myśli sobie "krzyczę, dopnę swego" a może myśli "mamooo nie chcę być tu sam, przytul mnie proszęęęę". Dlaczego się zakłada, że ten płacz jest próbą wymuszenia czegoś a nie żałosną prośbą, na którą nie reagujemy?

Pamiętam jak jeszcze na studiach na zajęciach z psychologii babka tłumaczyła nam, że dziś ludzie mają często problem z poczuciem własnej wartości, i że wynika to z dzieciństwa, kiedy to matki pozwalają się swoim dzieciom wypłakać. Że działa to tak, że takie maleńkie dziecko nie ma żadnych innych możliwości zakomunikowania swojej potrzeby aniżeli płacz. I jeżeli dziecku jest np. w łóżeczku źle i płacze bo potrzebuje mamy albo kogoś aby np. przytulił je/ przebrał / nakarmił a jego mama/tata nie reaguje to dla dziecka jest to informacja "Jestem nieskuteczny. Staram się z całych sił aby ktoś mi pomógł, krzyczę najgłośniej i najsilniej jak się da ale nikt nie przychodzi" - i że w ten sposób zaburza się poczucie wartości dziecka.

Nie wiem czy tak rzeczywiście jest, ale pamiętam, że wtedy siedząc w ławce obiecałam sobie, że nigdy nie pozwolę mojemu dziecku płakać i że zawsze będę je tulić, gdy będzie mnie potrzebować. No ale to była teoria, praktyka jest dużo trudniejsza tym bardziej, gdy pojawiają się inne opinie, również lekarzy psychologów, pedagogów na temat płaczu dziecka.

Nie wiem, nie wiem co robić
__________________
Iguśka

God couldn’t be everywhere, so he created mothers

moria44 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 06:17   #981
migotka03
Zadomowienie
 
Avatar migotka03
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 1 145
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Witam!
Dziecko na razie ładnie się bawi.
Wstaliśmy dzisiaj wyjątkowo późno, bo o 6.40 i przyznam że obie czułyśmy się wyśmienicie wstając o tej porze
Wczoraj jak bawiłyśmy się na podłodze stwierdziła nagle że chce na rączki, ja ją wzięłam przytuliłam, ale nie wstawałam, no i zrobiła ryk bo trzeba wstać.
Musze iść, bo już marudzi.
Ja wybywam dzisiaj z domu.
Miłego dnia
__________________
żona
4 sierpnia 2007

mama
17 maja 2011
Paulinka

19 luty 2015
Krzyś


"Życie to tylko wieczna walka z czasem i pieniędzmi.." ~ Ł. Wejman
migotka03 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 06:44   #982
Aliczka88
Zadomowienie
 
Avatar Aliczka88
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Nibylandia :):)
Wiadomości: 1 688
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Hello Babeczki

Kope lat! Ale nie myślcie że o Was zapomniałam, myśle o Was stale, ciągle i non stop

Przychodze dzis z pytaniem do Was odnośnie fotelika samochodowego!
Nie wiem na który sie zdecydować, wybieram pomiędzy słynnym Pallasem, Recaro Young Sport i Britax Evolva 123.
Jeśli macie jakies zdanie, prosze doradźcie mi bo nie wiem co robić!

Jak uśpie Gada to napisze Wam co u Nas i wkleje pare zdjęć
Tymczasem pozdrawiam gorąco!!!
__________________
"Znaczną częścią naszego życia rodzinnego są udane szarlotki"


Żona
Mama Misia

Makijażystka
Aliczka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 06:56   #983
amarcia
Wtajemniczenie
 
Avatar amarcia
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 001
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

moria doskonale wiem o czym mówisz...
Nawet w ciągu dnia, robiąc zwykły obiad słyszysz, że mała płacze albo już generalnie wspina Ci sie po nodze wiesz, że jeśli skończysz co zaczęlaś będzie zrobione a jej się krzywda nie stanie, jeśli weźmiesz ją na rączki za 3 min. A ile wytrzymujemy? Góra minuta - żeby ręce umyć.
Pewnie wijemy sobie bat na d*pe, ale co tam Wiki też ciągle z kimś, jeśli ja w pracy to z moją mamą i wyrosła na ludzi
Wiem, że jestem mądra, bo mam pomoc w domu... bo nasze usypianie trwa 10 min... W ciągu dnia jest identycznie, jak u większości z Was - ryk i ciągle wiszenie na ręku, ale ja mam mamę pod ręką... Wiem, ze to nieporównywalne i że nie mam prawa mieć dość, ale czasem naprawdę mam DOŚĆ
__________________
Karolinka 03-06-2011
Wiktoria 18-10-2006
moje królewny
amarcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 06:58   #984
mamaoptymistka
Zadomowienie
 
Avatar mamaoptymistka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 773
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Moria wczoraj napisałam długiego posta na temat tego płaczu itd ale potem uznałam że po co, każdy robi co uważa.

Jednak napiszę jedno
Mój 7 latek jak ma koszmary przychodzi do mnie w nocy - gdybym go olała skrzyczała i kazała iść spać pewnie więcej nie przyszedłby i ja mam spokój a jak on radzi sobie z emocjami, tłumi je boi się itd
Dlatego uważam że używanie wobec niemowlaka takich sformułowań jak wymuszanie, terroryzowanie nie powinno mieć miejsca. Mały człowiek ma tylko jedną formę prośby o to co mu jest potrzebne dopóki nie mówi jest to płacz.
Powtórzę się pewnie że okres maleńkości tak szybko minie że warto się przemęczyć i postępować zgodnie ze swoimi przemyśleniami, intuicją, sercem.

Może rozwiązaniem byłoby kupienie Igutce dużego pluszaka do łóżeczka, takiego miękkiego ale żeby był duży i można byłoby się zawsze w niego wtulić. Znajomych córka tak zaczynała zasypianie samodzielne a od nas dostała takiego wielkiego misiaka którego kocha do dziś a ma już 6 latek i nadal z nim śpi.


I chce optymistycznie zakończyć że dzieci z tego wyrastają ale problemy inne się pojawiają i w gruncie rzeczy często okazuje się że problem ze spaniem to wcale nie taki ogromny problem.

Moja mama mówiła że ja byłam strasznie oryczanym dzieckiem, ciągle marudziłam i ciągle wymagałam uwagi i dałam jej popalić i nie było na mnie innego sposobu jak noszenie, zabawianie itd
__________________

Edytowane przez mamaoptymistka
Czas edycji: 2012-03-14 o 07:05
mamaoptymistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 07:04   #985
kasia 605
Raczkowanie
 
Avatar kasia 605
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 341
GG do kasia 605
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

troche z innej beczki

na ciałku Lenki pojawiła się wysypka na tułowiu. Rączki i nóżki są czyste.
nie mam pojęcia co to jest. Nie jadła niczego nowego.

???????
kasia 605 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 07:09   #986
mamaoptymistka
Zadomowienie
 
Avatar mamaoptymistka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 773
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez moria44 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry


Nie wiem, nie wiem co robić
może to co podpowiada serce i trzeba mieć w pamięci że nawet jak zmienimy zdanie/myślenie/postępowanie to nie jest to złe ale wynika to z próby znalezienia najlepszego rozwiązania.

Pomyślałam że może warto codziennie przed spaniem puszczać dziecku już w trakcie zabawy jakąś delikatną muzykę codziennie taką samą i zaraz po tym zabierać do spania. Może wyrobi się w dziecku nawyk że muzyka oznacza że pora spania się zbliża

Tak bardzo chciałabym Wam pomóc

kasiu605 a może kosmetyki do kąpieli, u nas J&J był super przez 1,5 mca a potem nagle zaczynały się pojawiać zaczerwienienia jak odstawiłam płyny i kąpałam w samej wodzie to ustąpiło. Teraz robię tak że Franek kapie się w samej wodzie bez płynu a kiedy nadchodzi już koniec kąpieli obmywam go dopiero wtedy płynem do mycia spłukuje i wyciągam. W ten sposób nie siedzi w tych kosmetykach całe 20 minut

Wczoraj siostrzeniec męża skończył 18 lat byliśmy na kawce, mieli obłędnie dobre ciasto od Sowy, nie wiem co to dokładnie było jakby mus adwokatowy z bezą na górze prażone migdały. Pycha.

W kwestii zabawek patent na wielogodzinną zabawę mojego brata to były garnki z pokrywkami i jeszcze jak mama powkładała do tych garów jakieś siteczka, lejki, pokrywki od słoików to była mega zabawa. Wyciąganie wkładanie itd
__________________

Edytowane przez mamaoptymistka
Czas edycji: 2012-03-14 o 07:20
mamaoptymistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 07:51   #987
Grazin
Zakorzenienie
 
Avatar Grazin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: oświęcim
Wiadomości: 5 442
GG do Grazin
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez moria44 Pokaż wiadomość
Dzień Dobry

Kasia u mnie też pobudka o 6 ale to już standard ostatnio

Ja przez noc sobie tą całą naukę przemyślałam i nie wiem co robić Najbardziej boję się dnia bo usypianie to jedna sprawa a co potem gdy dziecko się budzi, siada w łóżeczku i płacze i za nic nie chce dalej spać (ani smoczek, ani lulanie, położenie wywołuje mega ryk) a jest śpiące?
Wtedy trzeba na rękach uspać czy znów wyjść z pokoju?


Kurcze, dla mnie to brzmi tak strasznie surowo i bezuczuciowo. Skąd oni wiedzą, że dziecko myśli sobie "krzyczę, dopnę swego" a może myśli "mamooo nie chcę być tu sam, przytul mnie proszęęęę". Dlaczego się zakłada, że ten płacz jest próbą wymuszenia czegoś a nie żałosną prośbą, na którą nie reagujemy?

Pamiętam jak jeszcze na studiach na zajęciach z psychologii babka tłumaczyła nam, że dziś ludzie mają często problem z poczuciem własnej wartości, i że wynika to z dzieciństwa, kiedy to matki pozwalają się swoim dzieciom wypłakać. Że działa to tak, że takie maleńkie dziecko nie ma żadnych innych możliwości zakomunikowania swojej potrzeby aniżeli płacz. I jeżeli dziecku jest np. w łóżeczku źle i płacze bo potrzebuje mamy albo kogoś aby np. przytulił je/ przebrał / nakarmił a jego mama/tata nie reaguje to dla dziecka jest to informacja "Jestem nieskuteczny. Staram się z całych sił aby ktoś mi pomógł, krzyczę najgłośniej i najsilniej jak się da ale nikt nie przychodzi" - i że w ten sposób zaburza się poczucie wartości dziecka.

Nie wiem czy tak rzeczywiście jest, ale pamiętam, że wtedy siedząc w ławce obiecałam sobie, że nigdy nie pozwolę mojemu dziecku płakać i że zawsze będę je tulić, gdy będzie mnie potrzebować. No ale to była teoria, praktyka jest dużo trudniejsza tym bardziej, gdy pojawiają się inne opinie, również lekarzy psychologów, pedagogów na temat płaczu dziecka.

Nie wiem, nie wiem co robić
serce Ty moje ale MY NIE OLEWAMY DZIECKA, nie pozwalamy się wypłakac, przeciez czuje ze jestesmy, widzi nas co chwilę. nie czuje sie odepchniete, bo przemawiamy do niego łagodnie, głaskamy itd.
nie sądzę żeby to mialo podburzyć poczucie własnej wartosci dziecka.
bo przeciez nie zostyawiasz jej samej sobie na godzine zeby sie wypłakała, ona wie że jesteś.
no tak mi się wydaje.
WYPOCZĘTY RODZIĆ = SZCZĘSLIWE DZIECKO.

ok tulenie tuleniem... jasne trzeba robie tak od 10 miesięcy i co?
jestem na skraju załamania nerwowego, chronicznie zmęczona, co rano mam ochote popełnic samobójstwo i przede wszystkim NIE MAM SIŁY BAWIĆ SIĘ Z SEBKIEM jak w nocy budzi się co pół godz.
sądzę że zrobiłąm mu krzywdę tym że nie nauczyłąm go wczesniej zasypiać samemu. on teraz nie potrafi sobie sam poradzić ze sobą to fakt, ale ja czuje się za to odpowiedzialna. gdybym go nauczyła juz dawno, że przed snem jest cycek, przytulamy się, śpiewamy, oglądamy książeczki a potem on idzie do łózeczka, dostaje buzi w nosek i idzie grzecznie spać byłoby lepiej.
a tak?
histeria godzinna przez zaśnieciem I TAK WYSTĘPUJE! potem odlładam go do łózeczka, a on sie po chwili budzi no bo heloł? gdzie jest mama? zasypiałem w jej ramionach! panika! alarm!
on nie wie ze spanie w łóżeczku to rzecz normalna!
może i to za duże słowo że mnie sterroryzował. ale :
źle sypiam bo sie boje kiedy sie przebudzi
źle sypiam bo w koncu śpi ze mną w łózku
moje życie osobiste na tym ucierpiało bo od 10 miesiecy nie sypiam z własnym chłopem....a seba na wszystko ma rozwiązanie histeryczny płacz.
a wiem ze nic mu sie nie dzieje.
dziecko ma tylko ta formę komunikacji, święta racja, ale ono nie jest wiecznie bezbronne, opuszczone i niekochane. czasami po prostu w nosie ma to co my akurat mamy w planach, czyli w ma że chcemy mu dać obiad czy ze chcemy go wziasc na spacer...
jest czas przytulania (u nas to jakies 80% aktywności w ciągu dnia ) ale powinien też troche sam ze sobą poprzebywac przed zaśnięciem.

moria ja będe próbować! życzę Ci wytrwałości.
moim zdaniem nie krzywdzisz Igusi. może akurat nauczy się sama spać i zasypiać w spokoju i nikt nie będzie za kilka dni pamietał o tych kilku dniach kiedy w nocy płakała....


co do usypiania w dzień, dziecko ma zasnac w taki sam sposób
a jak nie zasnie przez godzine to wziasc go do zabawy, jak zasnie przy zabawie to i tak sukces bo zasneło samo...
źle to widzę... o mój boże.



ogólnie mam ochote tylko na jedno ->


idę bo cos niepokojąco 'pachnie' :P
__________________
Grazin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 08:05   #988
matallewar
Zakorzenienie
 
Avatar matallewar
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cytat:
Napisane przez Grazin Pokaż wiadomość
co do wyciagania z łóżeczka i usypiania to jak najbardziej gdy dziecko ma koszmary nocne i sie czego sboi ewentualnie jak jest chore, wtedy nas potrzebuje i mamy spełniać każde jego widzimisię
To mi wychodzi na to, że nie mogę nie wyciągać, bo Eda zawsze płacze przez sen... Nigdy nie jest tak, że się obudzi i dopiero płacz...

Cytat:
Napisane przez moria44 Pokaż wiadomość
Kurcze, dla mnie to brzmi tak strasznie surowo i bezuczuciowo. Skąd oni wiedzą, że dziecko myśli sobie "krzyczę, dopnę swego" a może myśli "mamooo nie chcę być tu sam, przytul mnie proszęęęę". Dlaczego się zakłada, że ten płacz jest próbą wymuszenia czegoś a nie żałosną prośbą, na którą nie reagujemy?

Pamiętam jak jeszcze na studiach na zajęciach z psychologii babka tłumaczyła nam, że dziś ludzie mają często problem z poczuciem własnej wartości, i że wynika to z dzieciństwa, kiedy to matki pozwalają się swoim dzieciom wypłakać. Że działa to tak, że takie maleńkie dziecko nie ma żadnych innych możliwości zakomunikowania swojej potrzeby aniżeli płacz. I jeżeli dziecku jest np. w łóżeczku źle i płacze bo potrzebuje mamy albo kogoś aby np. przytulił je/ przebrał / nakarmił a jego mama/tata nie reaguje to dla dziecka jest to informacja "Jestem nieskuteczny. Staram się z całych sił aby ktoś mi pomógł, krzyczę najgłośniej i najsilniej jak się da ale nikt nie przychodzi" - i że w ten sposób zaburza się poczucie wartości dziecka.

Nie wiem czy tak rzeczywiście jest, ale pamiętam, że wtedy siedząc w ławce obiecałam sobie, że nigdy nie pozwolę mojemu dziecku płakać i że zawsze będę je tulić, gdy będzie mnie potrzebować. No ale to była teoria, praktyka jest dużo trudniejsza tym bardziej, gdy pojawiają się inne opinie, również lekarzy psychologów, pedagogów na temat płaczu dziecka.

Nie wiem, nie wiem co robić
No ja wiem na pewno, że nie potrafiłabym nie zareagować tak długo na płacz Edzika. Jeśli przez to nie nauczy się sam zasypiać w łóżeczku... Trudno, będę wstawać w nocy kolejny rok. Jakoś wydaje mi się ważniejsze, żeby on się nie czuł nieważny, olany przez mamę.

Cytat:
Napisane przez mamaoptymistka Pokaż wiadomość
Moria wczoraj napisałam długiego posta na temat tego płaczu itd ale potem uznałam że po co, każdy robi co uważa.

Jednak napiszę jedno
Mój 7 latek jak ma koszmary przychodzi do mnie w nocy - gdybym go olała skrzyczała i kazała iść spać pewnie więcej nie przyszedłby i ja mam spokój a jak on radzi sobie z emocjami, tłumi je boi się itd
Dlatego uważam że używanie wobec niemowlaka takich sformułowań jak wymuszanie, terroryzowanie nie powinno mieć miejsca. Mały człowiek ma tylko jedną formę prośby o to co mu jest potrzebne dopóki nie mówi jest to płacz.
Powtórzę się pewnie że okres maleńkości tak szybko minie że warto się przemęczyć i postępować zgodnie ze swoimi przemyśleniami, intuicją, sercem.

Może rozwiązaniem byłoby kupienie Igutce dużego pluszaka do łóżeczka, takiego miękkiego ale żeby był duży i można byłoby się zawsze w niego wtulić. Znajomych córka tak zaczynała zasypianie samodzielne a od nas dostała takiego wielkiego misiaka którego kocha do dziś a ma już 6 latek i nadal z nim śpi.


I chce optymistycznie zakończyć że dzieci z tego wyrastają ale problemy inne się pojawiają i w gruncie rzeczy często okazuje się że problem ze spaniem to wcale nie taki ogromny problem.

Moja mama mówiła że ja byłam strasznie oryczanym dzieckiem, ciągle marudziłam i ciągle wymagałam uwagi i dałam jej popalić i nie było na mnie innego sposobu jak noszenie, zabawianie itd
Bardzo mądrze napisane.
Dodam tylko, że Eda śpi z wielką marchewką z IKEA i często wystarczy dać smoka i przysunąć marchewkę i on od razu usypia, bo się czuje bezpiecznie

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Graża ja się nie boję usypiania na noc, bo u nas jest kolacja, kąpiel, picie i kładziemy się razem na moim łóżku, Eda się przytula i usypia (no, jak jest mniej zmęczony, to łazi po łóżku, ale max. godzinę, nie ma płaczu).

Gorzej w dzień. Nie ma szans, że w dzień sam zaśnie
Ale jak wezmę na ręce, to po 5 minutach odkładam.
Zastanawiam się tylko, czy jak pójdzie do Klubu malucha, to te panie też go będą tak nosić?? A co jeśli nie?


W ogóle Eda dziś spał od 20 do 6, z jedną pobudką o 21 i jedną o 5:30 WYSPAŁAM się!
__________________
5.5.2011 Edzik
20.9.2013 Encia

Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15)
Killer abs lvl 3 (9/10)
Biegam (419,5 km)
Rower (43 km)
Zumba (13)
Joga (2)

Gluten, Sugar & Meat Free
More water&vegetables
13/100 sugarfree days
matallewar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 08:24   #989
delicadeza
Raczkowanie
 
Avatar delicadeza
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 281
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!



podczytuję,
z radością stwierdzam, że "widzę" nas więcej na paseczku


wybieram parasolkę dla Wikolka

czytam, czytam i wertuję opinie
mozolna praca

ściskam Was mocno,
za oknem deszczysko ...
__________________
WIKTOR 05.06.2011
delicadeza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-14, 08:50   #990
spice1985
Zadomowienie
 
Avatar spice1985
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

Cześć. Wiecie co... w temacie usypiania to teoria teorią, a życie życiem. Ja wiele rzeczy zakładałam przed porodem,a teraz całkiem inaczej wychodzi. Dokładnie nie wgłębiałam się w to usypiania,bo raczej nie miałam nigdy z Hanią tego problemu. Nie wiem czy to dobrze,że od początku spała sama w łóżeczku w swoim pokoiku ( z tym że my mamy drzwi obok drzwi Jej pokoiku i za 2 sek mogę stać przy łóżeczku), ale dzięki temu chyba teraz ładnie w tym łóżeczku sama zasypia. My jak czasem musimy z Nią spać w pokoju to Jej przeszkadzamy, budzi Ją nasze wiercenie chyba. A z tym spaniem samej w pokoju zaczęło się od tego,że mamy okna na zachód i latem było taaaaaaak gorąco,że nie dało się we 3 spać w jednym pokoju, było strasznie duszno i Hania się budziła.Moja mama zaproponowała żebyśmy spróbowali spać w drugim pokoju i zostawić pootwierane drzwi. Sprawdziło się,dziecko przesypiało całe noce bez budzenia w wieku 6 tyg...Chociaż może to nie kwestia spania osobno,a osobowości jako takiej. Chodzi mi o to,że wiele razy myślałam,czy nie robię źle że Hania taka maleńka sama w pokoju śpi,ale tłumaczyłam sobie,że skoro Ona się lepiej wysypia, a ja mam siłę potem w dzień się Nią opiekować, to chyba jest ok.
Trochę zboczyłam z tematu Generalnie chodzi mi o to,że powinnyśmy chyba postępować zgodnie z tym co czujemy, niekoniecznie tak jak piszą w książkach,bo każde dziecko jest inne. Hania ostatnie parę tyg budziła mi się właśnie co pół godz w nocy, a ja startowałam z łózka zanim jeszcze Ona oko otworzyła. U nas to zęby akurat (przebiły się obie górne jedynki,więc można powiedzieć że mamy 4 zęby), może u Was też? U nas jest tak,że jeżeli Hania jest zmęczona to po prostu zasypia, chyba że właśnie Ją coś boli,albo czuje się niekomfortowo. Ciężko mi uwierzyć,że dziecko nie chce zasnąć na złość rodzicom. Na prawdę sama nie wiem co o tym sądzić. Trochę gorzej jest czasem w dzień Ją uśpić, nieraz mi to 40 min zajmuje i już mi siadają plecy,bo łóżeczko jest na najniższym poziomie, a ja usypiam Hanię nachylona i smyram Ją po główce i robię "szzzzzzzzszzzzzzzz". .. Nie odbieram jednak tego jako porażkę wychowawczą, bo myślę,że im będzie starsza, tym lepiej będzie zasypiać sama, a tak to po co mamy się męczyć obie: ja, bo nie wyrobię w pokoju obok, jak Ona będzie płakać, a Ona, bo zmęczona, a zasnąć nie może bez mamy ręki.
Nie wiem czy się jasno wyraziłam, bo mam trochę oklapnięty dzień,ale mam nadzieję,że tak
__________________
Hanusia

Zęby Hanusi
spice1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-11-08 15:15:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:05.