Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

[agus87]

bzyczko ja też mam coś takiego odnośnie mleczaków(foto)


u nas dzisiaj masakra
rodzinny obiad/kawa/kolacja
Ola stłumiona przez ciotki i wujki i tak na nią uważali, że dziecko co chwile jakieś wypadki miało i tak oto mamy parę nowy siniaków, na czole i na poliku

Ola też ma lęk separacyjny, maminy noga lub spodnica dzisiejsza były hitem

zasnęła 10 minut temu
padam na twarz

[matallewar]

Napisane przez andziot

matall a kot jeszcze w domu ?
wiesz przecież, że nie musi nic wyjść z tych testów ...
z krwi będzie miał robione ?

Nie, kot od wtorku jest u nowych właścicieli, zadomowił się już tam Tęsknimy, ale ja się czuję TYSIĄC razy lepiej, mimo że mamy nadal mnóstwo sierści, bo sprzątanie zajmie sporo czasu.

Więc coś innego Edzika musi też uczulać, chociaż nie wykluczam, że kot też. Ale nie umiem połączyć tego z niczym Nie ma żadnego schematu, Eda je to samo, a ostatnie dni są masakryczne.

Niestety wiem, że w testach może nic nie wyjść, bo on jeszcze malutki. Ale mam nadzieję, że znajdziemy winowajcę!
Poza tym na pewno idziemy do gastrologa, żeby stwierdził, czy to nie jakaś choroba brzucha (bóle) i alergologa, żeby zobaczył te plamy.
Tylko nie wiem, ile przyjdzie nam czekać

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez agus87

bzyczko ja też mam coś takiego odnośnie mleczaków(foto)

Czy to znaczy, że nasze dzieci mogą nie spać (tak, jak Eda teraz przez zęby) przez najbliższe półtora roku??


Odechciewa mi się w takich momentach drugiego dzidziola A jakby mi miała dwójka nie spać, to chyba bym nie wyrobiła...
Dziewczyny, co mają starsze dzieci... Te kolejne zęby też tak ciężko wychodzą??



Idę spać, bo jutro pierwszy dzień w Klubie malucha

[82anusia]

Witamy się poświątecznie, przepraszamy za bark życzeń, mam nadzieję, że święta u Was były spokojne.

Melduję, że Adaś został ochrzczony, był na całej mszy i pod koniec dopiero zaczął troszkę marudzić.

Staram się czytać Was na bieżąco, ale różnie to bywa. Niestety z pisaniem bywa już gorzej, mam chociaż nadzieję, że nas pamiętacie

Adaś rośnie, umie coraz to więcej, jest z reguły pogodny i przekochany, niestety ciągle ma jakieś infekcje, katar praktycznie się nie kończy, miał mieć szczepienie 3 hexą w październiku, a do tej pory jest nie zaszczepiony.

Stan uzębienia zerowy

Chętnie je, zupki bardziej mu podchodzą niż deserki, jogurtem naturalnym się zajada. Nadal na UU, rano i wieczorem, i oczywiście noce, które ostatnio są z milionem pobudek.

Ślemy z Adasiem buziaki dla mamuś i dzieciaków

[asiak1981]

andziot- :-*, dzięki za pamięć, wiem że rzadko się odzywam, w święta miałam więcej czasu na wizaż to nikogo nie było... Ale cieszę się bo to znaczy że każda je rodzinnie spędzała.
Dziewczyny masz super! Ja też tak chcę! Moi póki co nie umieją współdziałać.

Ja się załamię, podczas pisania tego posta Wojtek zakaszlał chyba z 5 razy..

Dobra, wstaję, do pracy trzeba się szykować.

[andziot]

matall jeśli chodzi o zęby to się nie wypowiem, bo nieprzespane noce u Zosi mogę policzyć na palcach jednej ręki dosyć łagodnie przechodziła ząbkowanie, Gabunia też jakoś nie przesadza na razie
powodzenia w Klubie Malucha !

82anusia pamiętamy i też ślemy buziaki
asiak1981 widzę, że wstałaś i tej samej godzinie co ja
wiesz, też jestem w szoku, że Zośka się tak fajnie bawi z Gabrysią, dba o nią ... czasem jednak są to zabawy iście niemowlęce, które starszej nie bardzo przystoją no ale co zrobić
choć oczywiście kłótnie też się zdarzają

dzień dobry !
słoneczko już wstało,
przez te 3dni co nas nie było pięknie zakwitła śliwka za oknem
idzie wiosna !

Gabrynia postanowiła już wstać
uwielbiam jej poranną zaspaną minkę

miłego dnia

[moria44]

Dzień Dobry

Witam się poświątecznie, cięższa o milion kilogramów

Mam również milion spraw do załatwienia więc uciekam i życzę miłego dnia

[amarcia]

dobry i słoneczny

Święta spokojne, dziewczyny pięknie sie bawią - coraz piękniej
na wagę nawet nie wchodzę...

a za oknem - jak rok temu - do gniazda wprowadził się bocian...

[blueberry_11]

Święta, święta i po świętach... mam nadzieję, że spędziłyście święta w rodzinnej, cudownej atmosferze, odpoczęłyście i macie siłę na zmaganie się z rzeczywistością

Matal - super, super, że dostałaś pracę. Edzik na pewno sobie poradzi w Klubie MAlucha, mój Kubol też lubi chodzić do dzieci

Moria - a gdzie te milion kilogramów schowałaś? Chyba w pięcie

Andziot - świetnie, że dziewuszki się dogadują, lęk separacyjny powinien minąć szybko, ale wiem co to znaczy, jak Kubuś widzi kogoś kogo nie zna to od razu podkówka i ryk... ale jak pozna to chętnie na ręce pójdzie

82anusia - gratulacje chrzcin, my bezbożnicy dalej nie chrzczeni

A my z Kubusiątkiem w domu, to ząbkowanie nas wykończy, mały jest tak osłabiony przez te zęby, że co chwilę coś łapie, jak nie angina to teraz znowu jakieś przeziębienie, mam dość własnego domu...

Nasz stan zębowy to 2 jedynki na dole i 2 jedynki na górze i teraz wykluwają się dwójki górne.

Kubuś nie mówi mama, tylko tata albo ata! ostatnio jak prosiłam, żeby powiedział mama to odpowiedział to ty!

A! i stoi już sam

[gusiagatko]

blueberry hej babo Myślałam ostatnio o Was. Brawo dla Kubusia za samodzielne stanie. Nadia tez potrafi, jak sie zapomni, bo jak sie zorientuje, ze się niczego nie trzyma, to robi "siad na zad"
Nadia również nie ochrzczona.
I podobnie jak u Ciebie, nie mogę się doprosić, żeby powiedziała "mama" bo tatusia to wola!!

82anusia Buziaki i dla Was
Super, ze chrzciny się udały

andziot No! Juz się martwiłam, ze się nam gdzieś zgubiłaś
Gaba i Zosia RAZEM Pięknie się bawią!
Ale ja coraz rzadziej myślę o drugim dziecku Nadia ostatnio daje mi tak w kość, ze... Trzecia noc z rzędu z przerwa w spaniu 3-6!!

Matall Mam nadzieje, ze Edzikowi się spodoba w Klubie!!




Dobry dzień
Święta sie udały i uwaga, uwaga jestem cięższa o 2 kg
Nadii trochę poprawił sie apetyt
Wczoraj zjadła ogórkową (Deli kochanie) i później jeszcze deserek cały! Cyc oczywiście dalej górą!

Z nowych umiejętności, to Nadia nauczyła się wymuszać śmiech i robi głośne "ha-ha-ha"

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Jeszcze zapomniałam zapytać: Może któraś z Was powiedzieć cokolwiek o TYM KREMIE? Znacie, używacie, warto?

[agus87]

Napisane przez matallewar

Czy to znaczy, że nasze dzieci mogą nie spać (tak, jak Eda teraz przez zęby) przez najbliższe półtora roku??

bardzo możliwe

[mimbi]

Hej wpadam tylko na szybko pochwalic sie, ze wygralam nagrode pocieszenia w konkursie Sephory czyli palete do makijazu! Hurraaaaa! Dziekuje Wam dziewczynki!!!

[matallewar]

Ja tylko na szybko.

Dopóki byłam z Edą w klubie, było bosko, bawił się, biegał, normalnie jak w domu. Jak wyszłam pierwszy raz, to trochę płakał i nie chciał spać, ale jak wróciłam, to odzyskał humor. Jak wychodziłam drugi raz, to radośnie mi machał "papa". Zobaczymy, co będzie jak wrócę...

Ja to chyba bardziej przeżywam!!

[andziot]

mam teściową w domu



jutro dziewczyny zostaną z babcią !
mam nadzieję, że Gabunia da sobie radę
przed chwilą jak wyszłam z pokoju i została z babcią i Zosią to się zrobił WIELKI ryk !

[matallewar]

Napisane przez andziot

mam teściową w domu



jutro dziewczyny zostaną z babcią !
mam nadzieję, że Gabunia da sobie radę
przed chwilą jak wyszłam z pokoju i została z babcią i Zosią to się zrobił WIELKI ryk !

za Gabrynię! A czemu z babą zostają? Małż będzie pracował??



DZIEWCZYNY SPOTKANIE W NIEDZIELĘ W WAWIE??

[asiak1981]

matall- dzielny Edzik!

Andziot- baba da radę!

A ja po świętach chudsza, dziś jeszcze resztki jelitówki... Ze sniadania wielkanocnego na stojąco zjadłam jajo i plaster szynki,bo spieszyłam się z Kasią na IP. A opatrunek ktory jej pani zostawiła po kroplowce nosiła do dziś, nie pozwoliła sobie ściągnąć ''bo będę znowu wymiotować''.. Plasterek się sam odkleił i nawet nie zauważyła.

BRAWA DLA WSZYSTKICH WSTAWACZKOW, STOJACZKÓW I CHODZIACZKÓW!

Wojtek na razie rozwija umiejętność raczkowania. Dziś z tatą oglądał Jaką to melodię i bił brawo razem z publiką.

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

kochane takie macie tempo pisania,że w końcu jestem na bieżąco hihi

[matallewar]

Witam się porannie
Ja już prawie godzinę na nogach. Zaczynam się przyzwyczajać, bo tak będę wstawać do pracy

Eda spał kiepsko, więc zaliczyłam 4,5 h snu. Kawka, kawka, kawka. Zieeeeeeew



Tż mnie oczywiście z rana zdenerwował, bo nie dość, że mu zrobiłam śniadanie, to ten do mnie z tekstem: "Ola, Eda ma kupę.", to ja mu na to: "To idź i mu zmień pieluchę". A on na to: "Ale ja chcę zjeść" No żesz, czy to tylko moje dziecko? Nie mogę już z tym tż... Taaa, już widzę, jak teraz on robi połowę domowych obowiązków, bo oboje pracujemy

[gusiagatko]

Nadia chodzi przy kanapie




Dobry

Matall Powodzenia
Andziot Daj znać jak sobie Gabunia poradziła

[agus87]

hej hej
ja na szybko bo mam taki młyn w pracy, że szok
dostałyśmy wezwanie na szczepienie na 22 maja
odra, różyczka, świnka

już się boję


aha w niedzielę roczek a ja nadal nie mam w czym iść
Ola kiecke ma, ze Smyka

[dorkabl]

Hej

Ojjj Kochane!
Dziecko cos boli ,
Zwalam na zeby. Ociera raz za czas rączkami o główke, o uszka. O 3-ciej w nocy dałam mu nurofen i dospał do 7-mej. Jestem mega wyspana Ciekawe jak sen Seby...

Tak w głebi duszy myslałam ze uda mi sie przyjechac do Łodzi albo do Warszawy ale zaglądając w portfel mówie: niestety...
Budowa ruszyła...spłukalismy sie doszczetnie. Zabralismy dziecku pieniądze na fotelik...wiecie jak się czuje!? Zabrac dziecku pieniadze...oddamy po 15-tym ale uraz zostaje...

matall, moja mama - przedszkolanka łapie dziecko za ręke i zamyka za rodzicem drzwi
Wiem ze to nie to samo co złobek - tak mi sie przypomniało bedzie dobrze

Z facetami tak jest, nie wyobrażam sobie jak by mój miał chodzic na pełnych obrotach przez te 10 m! Chyba by umarł !


amarcia! Bocian! Patrz! On zyje...jestesmy uratowani!
Fajnie miec bociana. Ma imie? My zawsze nadajemy imiona które przychodza do mojego taty W zeszłym roku był jelonek- Krzys

andziot a jak Gaba robi RYK to babcia panikuje czy ogarnia sytułejszyn?

[migotka03]

Napisane przez gusiagatko

Migotko tutaj Wielki Piątek zawsze wolny!!

To super!

Napisane przez Klaterina

byłam na spacerze ale tylko 50 minut, na więcej nie miałam siły. Nie mam pojęcia czy to nadal przesilenie czy zmiana pogody czy co

U mnie przesilenie chyba cały rok trwa

Napisane przez agus87

Ola stłumiona przez ciotki i wujki i tak na nią uważali, że dziecko co chwile jakieś wypadki miało i tak oto mamy parę nowy siniaków, na czole i na poliku

Biedna Ola.
Niech te ciotki trochę uważają

Napisane przez andziot

przez te 3dni co nas nie było pięknie zakwitła śliwka za oknem
idzie wiosna !

Co???
U mnie śliwki jeszcze ani myślą rozkwitać

Napisane przez matallewar

Witam się porannie
Ja już prawie godzinę na nogach. Zaczynam się przyzwyczajać, bo tak będę wstawać do pracy

To o której zaczynasz pracę??

U mnie TZ też uważa że zajmowanie się dzieckiem to mój obowiązek a nie jego

Napisane przez gusiagatko

Nadia chodzi przy kanapie

Witam!
U nas święta ok. Ja trochę się objadłam, Paulina też co nieco spróbowała
W poniedziałek byliśmy na chrzcinach (jako chrzestni) u Dawida

Tydzień temu zamówiliśmy na all wózek używany, spacerówkę. W końcu wczoraj sie doczekaliśmy paczki. I co się okazało jak ją dostaliśmy: wózek jest połamany, stało sie to gdy paczka szła do nas, najprawdopodobniej na sortowni. Został sporządzony protokół (całe szczęscie) i wózek został ponownie zapakowany, bo karton był kompletnie poszarpany. Kółka połamane i pęknięta rama. Ja nie wiem co oni z nim tam robili. Złożyliśmy skargę i mam nadzieję że zwrócą nam pieniądze.


Wczoraj internet mi wysiadł jak pisałam do was, tak więc udało mi sie skopiować mój wczorajszy post i wklejam go dzisiaj

PS. Mamy 8 zębów

[dorkabl]

dziewczyny, dajecie dzieciom do picia zwykła czarna herbatę ?

[agus87]

Napisane przez dorkabl

dziewczyny, dajecie dzieciom do picia zwykła czarna herbatę ?

ale mocno rozcieńczoną

[Klaterina]

helołłł

u nas do przodu, ósmy ząb wylazł i dziecko mi się ugrzeczniło ciekawe na jak długo i kiedy będą wyłazić trzonowce bo trójki idą, idą i kiedyś pewnie wyjdą.

dorka ja daję czasem ale bardzo słabiutką, czasem malinową albo koperkową

w ogóle mam jakiegoś kryzysa, częściej mi przykro, że zostawiam malca z babciami, Radzio nie odstępuje mnie w domu na krok, ciągle siedzi na rączkach albo ma mnie na oku i nauczył się dziwnie płakać/piszczeć/stękać, jakby najgorsze rzeczy mu się przydarzały i wtedy serce mi sie kroi w drobne plasterki ...

oho, ciśnie kupę

[andziot]

a po co dzieciom dawać herbatę zwykłą ???

siedzę z farbą na głowie
Gabunia dała radę tyle, że się nie wyspała,
bo babcia nie zamknęła drzwi do pokoju ...
(musiałam zabrać na drugą drzemkę na spacer, bo by nie dotrzymała wieczora)
podobno w ogóle nie stękała, ale była przecież z Zosią ...

jutro mam umówione 3 nianie na przesłuchanie
wybrałam przedszkole dla Zosi

[agus87]

Napisane przez andziot

a po co dzieciom dawać herbatę zwykłą ???

żeby ugasić pragnienie?

niestety nie wszystkie dzieci piją wodę...
moja pije dla zabawy, z butelki z dziubkiem
od urodzenia nie lubiła wody
bardzo sporadycznie pije herbatę
często pije herbatki z hippa lub bobovity

[dorkabl]

andziot i to jest nasz problem - tesciowe - gdybysmy my nie zamkneły drzwi i dziecko by się przez przypadek obudziło to nie przezywały bysmy tego az tak...
Nikt nie połozy spac, nakarmi, ubierze, wyką pie jak mama

Czasem wieczorem lubie napic sie herbatki. Jakos mi dobrze na zołądek robi...
Tesciówka łyżeczką mu pare razy dała no i tak mi powiedziała "popatrz jak lubi (oczywiscie moim zdaniem dziecku bardziej podobało się picie z łychy niż herbata), kazdy czasem lubi napic sie herbaty"
Tylko ze herbate ze wzgledu na własciwosci można postawić koło kawy...
Jestem ciekawa Waszego zdania. Siostry

[agus87]

wiecie kiedys nie było herbatek dla dzieci tylko zwykła herbata i dzieci tez ja pily
nie wiem czy taka herbata szkodzi
sadze, ze taka slomkowa raz na jakis czas nie zaszkodzi

[andziot]

dorka przecież jesteśmy najlepszymi mamami na świecie !

ja nie daję herbaty w ogóle, nawet Zosi,
tzn takiej czarnej,
owocowe i ziołowe jak najbardziej,
wolę dać rozcieńczony sok,
wody dziewczyny moje nie piją bo nie lubią

herbata silniej pobudza niż kawa, a do tego długotrwale (bo kawa szybko, ale krótko)
jak po kawie mogę od razu położyć się spać,
tak jak wieczorem wypiję czarną herbatę to mogę siedzieć pół nocy i oczy mam jak 5zł
więc od dawna już wieczorem pijam raczej ziołówki

[mimbi]

Dobry wieczor moje drogie parafianki. Kregoslup mnie rypie jak 150, bo pol dnia siedzialam przy komputerze, a pol dnia prasowalam. Jesli dodamy do tego spacer z dzieckiem i sprzatanie mieszkania wyjdzie, ze moj dzien ma cztery polowy...
Musialam odwolac jutrzejsze zajecia na uczelni, bo moja babcia jest w Ciechocinku i nie mialam z kim zostawic Misiatej. Mam nadzieje, ze moi studenci zrozumieja temat i sie na mnie nie obraza. Wlasnie - bylysmy z Misia w Ciechocinku na basenie, jak weszlam z nia do brodzika dla maluszkow, to sie we mnie tak wczepila i zaczela rozpaczliwie pojekiwac i plakac, ze w ogole nie mialam sumienia jej zamaczac. Przestraszyla sie okrutnie, nawet fontanna - jezyk jej nie zainteresowala, bala sie bardzo, wiec od razu wyszlysmy do pokoju. A ja myslalam, ze to bedzie mala rybka - plywaczka, tymczasem okazalo sie, ze boi sie wody. Tak samo plakala, jak kapalismy ja w naszej wannie. Macie jakis pomysl, jak oswoic ja z woda? Ja plywalam i machalam do niej, chlapalam, smichy chichy, a ona nic, przerazona kompletnie. Nie bedzie przeciez kapac sie w plastikowej wanience do 18stki!
Na swieta bylismy u rodziny TZ, wiec zupelnie nie wypoczelam. Ale za to Misia poczynila postepy - stoi sama bez trzymanki, zrobila dwa kroczki i nauczyla sie pic wode z kubeczka - takiego jak szklanka, bez ustnika. Ustniki jej nie lezaly, a tu sie okazuje, ze duza dziewczyna chce pic jak dorosly ze szklanki! Do tego jest kolejny zabek, tak wiec mamy cztery na dole - dwie dwojki i dwie jedynki i trzy u gory - jedynke i dwie trojki. Dla tych, ktore sa slabe z matmy melduje, ze 4+3 daje nam lacznie 7 zebow. Pocieszam mamusie, ktore boja sie klow - u nas bylo troche jeczenia i slinienia sie, kilka pobudek w nocy, ale raczej nie bylo szczegolnego szalenstwa. Zreszta ja mam dziecko - aniola, wiec ja tak naprawde nie czuje trudnosci macierzynstwa, jak tak czytam przez co przechodzicie (Moria, Matal), to Wam naprawde wspolczuje.
Bylam wczoraj na zakupach, chcialam kupic sobie buty i torebke, ale nic mi sie nie podobalo, a jedyne buty, ktore mi sie spodobaly byly oczywiscie we wszystkich rozmiarach poza moim. Ale za to zalapalam sie na miazdzaca promocje w TBS - Mary drzyj - maslo do ciala + peeling za 89zl!!! Moga byc dowolne, nie musza byc z tej samej serii. A poniewaz nie bylo peelingu mango, to kupilam dla przyjaciolki maslo grejfrutowe i sobie grejfrutowy zdzierak. Oprocz tego byla fajna promocja w SP na tampony - 56 sztuk OB za 20 zl, to taniej niz nawet Facelle w Rossmannie. Mam teraz tyle tamponow, ze moge miec okres przez dwa miesiace z rzedu.
I jeszcze taka historia z dzisiaj - straz miejska odholowala nam samochod na parking za zle parkowanie, kiedy go odebralismy okazalo sie, ze przy okazji holowania zepsuli nam cos z ukladem kierowniczym, wiec zadzwonilismy na policje i zglosilismy uszkodzenie mienia. Przyjechala policja, stwierdzili awarie ukladu kierowniczego i zabrali nam dowod rejestracyjny. Teraz samochod ma isc do naprawy, faktury mamy oddac strazy miejskiej, samochod musi trafic do diagnosty i bedziemy czekac na zwrot dokumentow i pieniedzy za naprawe. Super. Juz i tak wspaniale parkowanie TZ kosztowalo nas 500zl za samo holowanie. Samochod jest obecnie w takim stanie, ze mozna nim jechac max. 40 km/h, bo jak sie jedzie szybciej to caly piszczy i tanczy. A ja mam w niedziele jechac do Ciechocinka, wiec mam nadzieje, ze do soboty zdazymy zalatwic naprawe i diagnoste...
Oczywiscie wina TZ za zle parkowanie, ale juz naprawde mogli ten samochod odholowac tak, zeby nie urwac nam czegos z kierownicy.

Prasowanie pieluch i koszul zostawiam sobie na jutro, a teraz ide na fajeczke i poczytac Elif Safak. Ktoras z Was, niestety nie pamietam ktora, wybaczcie, prosila o recenzje ksiazki "Czarne mleko". Otoz Elif Safak pisze w niej jakby w dwoch plaszczyznach - jedna to opis macierzynstwa znanych pisarek i feministek m.in. Sylvii Plath, a druga to charakterystyka sfery psychiczno-matczynek samej Elif Safak. Czyta sie szybko, dosc przyjemnie, lubie czytac ksiazki o pisarkach. Okazuje sie, ze obojetnie jak slynne by nie byly i tak mialy problemy zblizone do naszych, jesli chodzi o dzieci i godzenie obowiazkow zawodowych.

Czekam na moja paleciunie z Sephory. Buziaczki.

[andziot]

dzień dobry !
Wstawać mamuśki !
"Jest nowy dzień !" - jak mawia moja córka