|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2012-09-04, 09:10 | #1501 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 7 680
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Bikuś no widzisz! Super, że wszystko ok!
Chyba powoli trzeba się ogarniać |
2012-09-04, 09:11 | #1502 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Butter spokojnie, kupisz potem Dziecko tak szybko wyrasta ze wszystkiego.
melduję , ze wczoraj przyszły ubranka dla Mai - super i ciuszki dla mnie - tez super, tylko 3 sztuki z 36 były za duże (oddałam mamie) a reszta jest dobra |
2012-09-04, 09:13 | #1503 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
Mona a ja karuzelki nie kupuję, już mama moja psioczy, że wsyzstko mam i ciężko będzie coś Emilce kupić..... więc jakby co, to niech kupi karuzelę
__________________
01.05.2007 01.08.2008 18.07.2009 07.02.2012 II 21.10.2012 Emilka 20.04.2014 II 17.12.2014 Jaś |
|
2012-09-04, 09:15 | #1504 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
Bika, dobrze, że Emilka nie będzie gigantem. I może faktycznie daruj sobie już wycieczki górskie itp |
|
2012-09-04, 09:19 | #1505 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Bika dokładnie, oszczędzaj się teraz. Dobrze by było jeszcze troszkę mała ponosić.
|
2012-09-04, 09:25 | #1506 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Butter, Bika no ja mam ten problem że nikt mnie na razie nie pyta czy coś dzidziolkowi kupić, więc nie mogę liczyć na to że coś dostanę, od sis dostałam ubranka i dostanę jeszcze leżak tylko jej mały jeszcze z niego korzysta. Szwagierka mieszka z nami w jednym domu i ma dwulatka ale nic nie mówi że chciałaby nam cos dać a prosić nie będę.
__________________
Dawidek 18.10.2012 57cm i 3340g szczęścia Nasz Ślub 30.05.2009 |
2012-09-04, 09:32 | #1507 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
Też bym nie chciała się prosić, zdecydowanie. Ale to niefajne, że ktoś coś ma, a nie chce się podzielić... |
|
2012-09-04, 09:47 | #1508 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Dziewczynki, stary K
__________________
01.05.2007 01.08.2008 18.07.2009 07.02.2012 II 21.10.2012 Emilka 20.04.2014 II 17.12.2014 Jaś |
2012-09-04, 09:50 | #1509 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
jednak jesli do szczerych rozmow przystepuja dopiero wtedy kiedy maja zbuntowanego nastolatka, to niestety ale idzie to na marne... ja widzialam to po sobie... jako dziecko stawiano mi mojego brata zawsze za przyklad, bo do ktorejs tam klasy mial swiadectwa z paskiem... a ja mialam na poczatku problemy z nauka... hmmm... no mialam przeciez przynosic dobre stopnie... i to nic, ze chodzilam do szkoly muzycznej, ze mialam 2 razy wiecej zajec niz on... a potem odrabianie lekcji, cwiczenie na instrumentach... czasu na rozmowy zabraklo... a jak juz zaczelam wchodzic w okres zbuntowania, to trafialo mnie jak widzialam, ze moja mama czyta ksiazki pedagogiczne typu 'Jak rozmawiac z nastolatka', 'ratunku moja corka dorasta' i wiele innych... kiedy slyszalam od mojej mamy 'no porozmawiaj ze mna' to trafialo mnie podwojnie, bo o czym do diaska mam z nia rozmawiac... i to na zawolanie? raz odwazylam sie porozmawiac szczerze... powiedzialam jej, ze chcialabym stanik (wiekszosc kolezanek w klasie juz nosila, niezaleznie od tego, czy cos tam bylo, czy nie)... a moja mama stwierdzila, ze przeciez modleki stanikow nie nosza ... w koncu zaczelam sobie przymierzac jej stanik i skracac ramiaczka, co zostawialam, tak zeby sie domylslila o co chodzi... po kilku takich probach dala mi pieniadze ze slowami 'to idz juz sobie ten stanik kup' ... po tym doswiadczeniu juz nigdy wiecej nie probowalam zadnych rozmow... a jak ona zaczynala, to tez nie mialam ochoty zaglebiac sie w pogaduszki... o samym dojrzewaniu i @ dowiadywalam sie sama z ksiazek i od kolezanek, nie od mamy... ona nie zdawala sobie przez pol roku sprawy, ze juz mam @... jak mialam pierwszego faceta, to gadala, ze wezmie mnie do ginekologa, zeby dowiedziec sie, czy jestem dziewica ... potem nie raz uslyszalam slowa kim jestem i wpajala, ze jak juz jestem taka 'napoczeta' to musze z tym facetem byc po grob, bo nikt inny 'takiej napoczetej' chciec nie bedzie ... ale nigdy nie było slow o antykoncepcji... a wszystko to bylo kiedy mialam 11-16 lat, a moja mama mimo iz jest fantastycznym pedagogiem i nauczycielka, to niestety z wychowaniem wlasnej corki minela sie dosc mocno zgadzam sie, ze szcera rozmowa to klucz do powodzenia, ale to trzeba praktykowac od samego poczatku, a nie dopiero kiedy pojawiaja sie problemy ... a i wielu rodzicom wydaje sie, ze to sa przeciez dzieci, i na rozmowe jeszcze jest czas... a tu niestety takie dzieci moga sobie przypadkiem zrobic 'kuku' i domyslam sie, ze w wielu domach jeszcze nadal nie mowi sie otwarcie o dojrzewaniu, seksie i konsekwencjach, dlatego uwazam, ze taka edukacja powinna byc jak najbardziej w szkolach, prowadzona przez osobe z profesja (nie przez pania katechetke ) a ze takie dzieciaki mysla o seksie, to wg mnie wina glownie mediow, reklam, filmow, kolorowych pisemek... przeciez to wszystko w tej chwili jest tak nabuzowane seksem, ze nie ma sie co dziwic, ze pod wplywem rozbujanych hormonow jednemu, czy drugiemu wpada jakis pomysl do glowy... a potem pokutuje brak wiedzy o konsekwencjach ufff... rozpisalam sie
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive" Edytowane przez gucia6 Czas edycji: 2012-09-04 o 09:57 |
|
2012-09-04, 09:56 | #1510 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 10 560
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
[QUOTE=gucia6;36312575]wiesz, tak by bylo idealnie, gdyby wszyscy rodzice tak postepowali ze swoimi dziecmi...
jednak jesli do szczerych rozmow przystepuja dopiero wtedy kiedy maja zbuntowanego nastolatka, to niestety ale idzie to na marne... ja widzialam to po sobie... jako dziecko stawiano mi mojego brata zawsze za przyklad, bo do ktorejs tam klasy mial swiadectwa z paskiem... a ja mialam na poczatku problemy z nauka... hmmm... no mialam przeciez przynosic dobre stopnie... i to nic, ze chodzilam do szkoly muzycznej, ze mialam 2 razy wiecej zajec niz on... a potem odrabianie lekcji, cwiczenie na instrumentach... czasu na rozmowy zabraklo... a jak juz zaczelam wchodzic w okres zbuntowania, to trafialo mnie jak widzialam, ze moja mama czyta ksiazki pedagogiczne typu 'Jak rozmawiac z nastolatka', 'ratunku moja corka dorasta' i wiele innych... kiedy slyszalam od mojej mamy 'no porozmawiaj ze mna' to trafialo mnie podwojnie, bo o czym do diaska mam z nia rozmawiac... i to na zawolanie? raz odwazylam sie porozmawiac szczerze... powiedzialam jej, ze chcialabym stanik (wiekszosc kolezanek w klasie juz nosila, niezaleznie od tego, czy cos tam bylo, czy nie)... a moja mama stwierdzila, ze przeciez modleki stanikow nie nosza ... w koncu zaczelam sobie przymierzac jej stanik i skracac ramiaczka, co zostawialam, tak zeby sie domylslila o co chodzi... po kilku takich probach dala mi pieniadze ze slowami 'to idz juz sobie ten stanik kup' ... po tym doswiadczeniu juz nigdy wiecej nie probowalam zadnych rozmow... o samym dojrzewaniu i @ dowiadywalam sie sama z ksiazek i od kolezanek, nie od mamy... ona nie zdawala sobie przez pol roku sprawy, ze juz mam @... jak mialam pierwszego faceta, to gadala, ze wezmie mnie do ginekologa, zeby dowiedziec sie, czy jestem dziewica ... potem nie raz uslyszalam slowa kim jestem i wpajala, ze jak juz jestem taka 'napoczeta' to musze z tym facetem byc po grob, bo nikt inny 'takiej napoczetej' chciec nie bedzie a wszystko to bylo kiedy mialam 11-16 lat, a moja mama mimo iz jest fantastycznym pedagogiem i nauczycielka, to niestety z wychowaniem wlasnej corki minela sie dosc mocno zgadzam sie, ze szcera rozmowa to klucz do powodzenia, ale to trzeba praktykowac od samego poczatku, a nie dopiero kiedy pojawiaja sie problemy ... a i wielu rodzicom wydaje sie, ze to sa przeciez dzieci, i na rozmowe jeszcze jest czas... a tu niestety takie dzieci moga sobie przypadkiem zrobic 'kuku' i domyslam sie, ze w wielu domach jeszcze nadal nie mowi sie otwarcie o dojrzewaniu, seksie i konsekwencjach, dlatego uwazam, ze taka edukacja powinna byc jak najbardziej w szkolach, prowadzona przez osobe z profesja (nie przez pania katechetke ) a ze takie dzieciaki mysla o seksie, to wg mnie wina glownie mediow, reklam, filmow, kolorowych pisemek... przeciez to wszystko w tej chwili jest tak nabuzowane seksem, ze nie ma sie co dziwic, ze pod wplywem rozbujanych hormonow jednemu, czy drugiemu wpada jakis pomysl do glowy... a potem pokutuje brak wiedzy o konsekwencjach ufff... rozpisalam si W 100% procentach zgadzam sie z Tobą. Ja akurat miałam to szczęscie ze rodzice, oboje rozmawiali ze mna i siostrą na każdy temat, o wszystko mogłyśmy zapytać i zawsze dostawałyśmy odpowiedz. Ale wsród moich ówczesnych rówieśniczek - nastolatek było naprawde inaczej. Czasami wręcz patrzyl ysie na mnie bardzo dziwnie, ze ja mogę z mamą lub tata rozmawiac o seksie, okresie dojrzewania i wszystkich róznych problemach okresy buntu Cóż jestem im za to bardzooo widzieczna. I w taki sam sposób chce rozmawiac ze swoimi dziecmi |
2012-09-04, 09:57 | #1511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
dzień dobry
przyszłam właśnie z praktyk, dzieci są cudowne, dziewczynki nie odstępują mnie na krok ciągle się przytulają.Poszliśmy zwiedzać salę a tam taki bąble 3 letnie były, zapłakane biedne. Chyba bym wolała być w takiej grupie. Teraz jem bułkę w biegu i jadę tą betę robić, bo na 12 muszę do pracy iść. Wynik podobno będzie do 2 h więc albo poda mi telefonicznie albo zerwę się z pracy i pojadę odebrać. Przepraszam, że nie odpisuję nikomu ale muszę się już zaraz zbierać, moze wieczorem uda mi się podczytać. Buziaki
__________________
15.08.2009 nasz wielki dzień "dwa serca jedno bicie, tylko Ty i Ja na całe życie" Łukaszek |
2012-09-04, 09:58 | #1512 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Gucia zgadzam się z Tobą jak byłam mała to kiedyś rodzinnie oglądaliśmy wiadomości...... mówili o środkach antykoncepcyjnych....... nie wiem ile mogłam mieć lat, z 10 więc pytam rodziców "co to są środki antykoncepcyjne" a Ci mi: "sprawdź sobie w encyklopedii" oczywiście sprawdziłam, ale od tej pory już o nic ich nie pytałam a jak oni czegoś nie wiedzieli to im z perfidnym uśmiechem na twarzy odpowiadałam "sprawdź sobie w encyklopedii".
__________________
01.05.2007 01.08.2008 18.07.2009 07.02.2012 II 21.10.2012 Emilka 20.04.2014 II 17.12.2014 Jaś |
2012-09-04, 09:58 | #1513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 10 560
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Czekamy na winik Stokrotko!!!!!
|
2012-09-04, 09:59 | #1514 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Stokrotka za betę
__________________
01.05.2007 01.08.2008 18.07.2009 07.02.2012 II 21.10.2012 Emilka 20.04.2014 II 17.12.2014 Jaś |
2012-09-04, 10:00 | #1515 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive" |
|
2012-09-04, 10:02 | #1516 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
Wtedy właśnie na stwierdzenie 'porozmawiaj ze mną' działa potem jak płachta na byka na zbuntowanego nastolatka. Bo w głowie nie rodzi się myśl 'chce mi pomóc', tylko 'chce się wtrącić i wszystko o mnie wiedzieć'. I zgadzam się, że powinny być takie zajęcia w programie szkolnym, ale dokładnie tak jak piszesz, to musiałby prowadzić psycholog lub seksuolog, a nie katechetka, bo z katechetką, to nie zajęcia uświadamiające, a indoktrynacja. Guciu, to przykre co piszesz o mamie. Ale wiesz, mimo bycia świetnym pedagogiem - jak to się mówi - nikt nie jest prorokiem we własnym kraju... Czasem łatwiej pomóc (lub porozmawiać) komuś obcemu niż osobie bliskiej... Stokrotko, z niecierpliwością czekam na wynik Bika, może to pytanie nie na miejscu ale czym się różni stary k. od nowego? Tylko nie mów, że mam sprawdzić w encyklopedii Edytowane przez ButterBear Czas edycji: 2012-09-04 o 10:06 |
|
2012-09-04, 10:05 | #1517 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 2 568
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Bao, Bika dobrze ze wizyty udane i wszytko ok!
Gucia jakbym czytała o sobie, z tym że u nas było dużo dzieci i chyba rodzicom trudno było ogarnąć nas wszytkich, ale nawet nie próbowali z nami o dojrzewaniu rozmawiać, wszystkiego się dowiedziałam droga pantoflową
__________________
Dawidek 18.10.2012 57cm i 3340g szczęścia Nasz Ślub 30.05.2009 |
2012-09-04, 10:11 | #1518 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
Nie wiem czy ładnie i składnie to wyjaśniłam, ale mam nadzieję, że zrozumiałaś Dziewczynki nie poczułam dziś jeszcze Emilki...... no i znów się człowiek martwi a brzusio znów mega mały
__________________
01.05.2007 01.08.2008 18.07.2009 07.02.2012 II 21.10.2012 Emilka 20.04.2014 II 17.12.2014 Jaś |
|
2012-09-04, 10:11 | #1519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 7 636
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
wiesz, co bylo, minelo... teraz mamy ze soba doskonaly kontakt (pewnie dlatego, ze mieszkamy daleko do siebie ), ale ja nosze w sobie zal o tamto (wiem tez, ze ona by sie wypierala rekami i nogami, ze nic takiego nie bylo, wiec nie tykam tematu) i przez to tez nie chce, zeby opiekowala sie moimi dziecmi
__________________
"what doesn't kill me makes me feel alive" |
2012-09-04, 10:15 | #1520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
Nie martw się, na pewno wszystko jest ok, przecież wczoraj było ok na wizycie A pytałaś lekarza o to, czemu brzuszek maleje raz na jakiś czas? Guciu, to dobrze, że teraz jest ok. Ważniejsze jest to, co jest teraz |
|
2012-09-04, 10:20 | #1521 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Nie tyle tajne przez poufne ile takie które są kontynuacją spraw trwających od ponad roku..... więc ciężko (przynajmniej mi) byłoby o nich Wam teraz pisać, bo musiałabym wracać do starych spraw żebyście mogły zrozumieć.
__________________
01.05.2007 01.08.2008 18.07.2009 07.02.2012 II 21.10.2012 Emilka 20.04.2014 II 17.12.2014 Jaś |
2012-09-04, 10:21 | #1522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Spoko spoko. Tylko pytam z ciekawości
|
2012-09-04, 10:48 | #1523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 3 486
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Odpisałam wam i prezes mnie wezwał i zamknęłam stronę
Stokrotko, czekamy na betę Bika oszczędzaj się |
2012-09-04, 11:08 | #1524 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Aaaaaa..... Żabciu, zapomniałabym, wiem co kupiłaś, więc czekam tylko na fotkę Dominika w nowym stroju
__________________
01.05.2007 01.08.2008 18.07.2009 07.02.2012 II 21.10.2012 Emilka 20.04.2014 II 17.12.2014 Jaś |
|
2012-09-04, 11:28 | #1525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 3 486
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Byłam u projektanta w zakładzie obok, tzn on ma uprawnienia do kierowania robotami i projektowania. Za adaptację weźmie ode mnie 1000 zł, a za kierownika(płacę mu po zakończeniu budowy) 1500 zł.
Uważam, że to nie dużo jak za wszystko |
2012-09-04, 11:38 | #1526 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Cytat:
Bo przy takiej budowie to każdy grosz się liczy |
|
2012-09-04, 11:39 | #1527 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
czesc
Cytat:
jak dobrze zagadasz to lekarz wystawi Ci zaswiadczenie, kolki przejda na pewno brawa dla Kamilka, aaby troche sie przemeczysz ale na pewno dasz rade, onyks mi sie wozek raczej niepodoba, mona_ja mi sie chyba bardziej druga podoba, Cytat:
stokrotko czekamy na wynik
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
||
2012-09-04, 11:49 | #1528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 3 486
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Butter, uważam, że to tanio, poprzedni zawołał 3000 za samą adaptację |
2012-09-04, 11:52 | #1529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
stokrotko trzymam kciuki.
Bika spokojnie, będzie dobrze. Zjedz coś słodkiego, połóż się i poczekaj. Onyks super. Byłam z małą w poradni. Wszystko dobrze. Sprawdzała jej tez odruchy i napięcie mięśniowe i wszystko dobrze. Dostałam zaświadczenie dla pediatry, że wszystko jest dobrze i więcej nie muszę już tam przychodzić I jeszcze małą na drugie usg bioderek zarejestrowałam na 8 października. |
2012-09-04, 11:52 | #1530 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Dużo u nas planujących, starających, mam i ciąż... - część 13.
Butter,
Cytat:
Cytat:
Kotku, wklejam Ci menu na chrzciny bo na wesele jeszcze nie ustalaliśmy. ZESTAW CATERINGOWY KOSZT 45 ZŁ OD OSOBY W SKŁAD ZESTAWU WCHODZI: ZIMNA PŁYTA: WĘDLINY, SERY, NA PÓŁMISKACH 5 RÓZNYCH RODZAJI SAŁATEK (JARZYNOWA, BROKUŁOWA, PEKIŃSKA, I JESZCZE 2 INNE W ZALEŻNOŚCI OOD SEZONU) GALARETKI MIĘSNE PIERŚ Z KURCZAKA NA KWAŚNO W ZALEWIE OCTOWEJ KOLACJA: MIĘSNO NA GORĄCO 5 RÓŻNYCH RODZAJI OKOŁO 2,5 KAWAŁKA NA OSOBĘ (UDKO, SCHABOWY ZWYKŁY, Z PIECZARKAMI, PO SZWAJCARSKU I DEWOLAY Z PIERSI Z KURCZAKA) SAŁATKA JARZYNOWA GOLONKO W KAPUŚCIE LUB PIEROGI LUB LAZANIA (wybraliśmy golonko w kapuście) POWYŻEJ 15 OSÓB DODATKOWO OD FIRMY: ŻUREK LUB BARSZCZ Z KROKIETEM (my akurat mamy bogracz) Aaby, ja właśnie zapomniałam wczoraj o serialach. ale Ci z tą magisterką ciężko... wszystko nie po Twojej myśli. Gucia, brawa za zakupy no i narobiłaś mi smaka na szarlotkę, tyle że ja jeszcze nigdy nie piekłam Onyks, tak mi się ten wózek nie podoba że normalnie ... same rurki. Ale wiem wiem... to Tobie ma się podobać Mona, ja wypełnienie tylko przeprasowałam ale moja nie smierdziała. karuzela zdecydowanie z lwem. Bika, odpoczywaj!! Stokrotka, czekam na wyniki metka, dzięki za miłe słowo zaświdczenie dostałam, mam nadzieję że PUP je zaakceptuje.
__________________
16.07.2012 - Kamil, nasze serce. 21.09.2013 - Małżeński staż. |
||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:15.