2013-05-31, 20:59 | #1 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dylemat - filologie a inne kierunki
zakładam ten wątek, ponieważ zdążyłam się nieźle pogubić we własnych rozważaniach, a nie mam wokół siebie osób zainteresowanych tymi samymi kierunkami studiów co ja, więc nie bardzo mam z kim skonfrontować poglądy. najbardziej chyba zależy mi na wypowiedziach studentów filologii.
to będzie długi post, za co przepraszam. jestem tegoroczną maturzystką, absolwentką kierunku biologiczno-chemicznego. od dziecka jestem osobą skrajnie uniwersalną, wszechstronnie utalentowaną i stosunkowo bystrą, jak również osobą słabo ukierunkowaną, bez jasnego planu na siebie. w momencie wyboru profilu kierowałam się planami związanymi z farmacją i analityką medyczną, ale w toku nauczania zrozumiałam, że nie są to kierunki dla mnie. na maturze zdawałam rozszerzony polski, angielski, biologię i chemię. miałam od dłuższego czasu pewne plany dotyczące studiów, ale przychodzi moment podejmowania ostatecznych decyzji, więc zwiększyłam research i muszę przyznać, że nieco się pogubiłam. planowo miałam próbować dostać się na neurobiologię. obawiam się jednak, że moje wyniki zarówno z chemii (to nie jest moja najmocniejsza strona, niestety) jak i z biologii mogą okazać się niewystarczające. kolejnym obszarem moich zainteresowań jest psychologia, ale specyfika mojego upodobania dla tej dziedziny - raczej obserwowanie ludzi niż bezpośrednia praca z nimi, pomoc - wróży mi tak naprawdę zerowe zatrudnienie. tutaj na scenę wkracza plan c, czyli filologie. pozwolę sobie na zupełne abstrahowanie od przewidywanych wyników mojej matury. przewidywania są optymistyczne, ale tegoroczna matura generalnie nie nastręczała trudności, więc konkurencja tak czy owak będzie spora. nie miałam w życiu kontaktu ze zbyt wieloma językami - ot, angielski i niemiecki. angielski niemalże stał się moim drugim życiem, pozostaję zafascynowana całokształtem wielkiej brytanii, od jej geografii, poprzez literaturę, po różnorodność akcentów, od dłuższego czasu daję się też powoli wciągnąć w kulturę ameryki północnej. pod żadnym jednak pozorem nie zdecydowałabym się na studiowanie filologii angielskiej, ponieważ nie widzę w tym sensu. posiadając podstawy (poziom advanced) mogę rozwinąć znajomość języka w dowolnym kierunku i poznać interesujące mnie elementy języka, kultury, historii, we własnym zakresie. pomyślałam więc o zupełnie obcych, nieznanych mi dotąd językach, i tak oto zapaliłam się do hebrajskiego, rosyjskiego, chińskiego, szwedzkiego i norweskiego. pierwszy wybór, hebraistyka, spowodowany jest nagłym i niespodziewanym zachwytem dla tego języka i jego brzmienia, rusycystyka - sporą ilością sentymentu i ciepła dla rosji, ale i pogłoskami, że jest to język, którego przydatność wzrasta, skandynawistyka - powiązana z racjonalnym, zdroworozsądkowym planem współpracy/wyjazdu do krajów o stabilnej gospodarce, chiński zaś to wybór zupełnie podyktowany koniunkturą (i trudno osiągalny, jestem tego świadoma). tak czy owak, w żadnym z tych języków nie jestem w stanie nawet się przedstawić, mam bardzo słabe i oględne pojęcie o kulturze i historii (w przypadku chińskiego - zerowe), jestem absolutną świeżynką. zaczynam się zastanawiać, czy jestem w takim razie w stanie przetrwać studia filologiczne i wchłonąć wymagany zasób wiedzy, czy pojawi się wystarczająco dużo pasji dla innego kraju i czy tej pasji we mnie wystarczy. czy ewentualnie bez tej pasji zdołam zdać studia i pracować z językiem. kierunkuję się raczej na zawód tłumacza, ponieważ praca w finansach, biznesie, turystyce, etc. mnie zupełnie nie pociąga. chętnie zostałabym tłumaczem przysięgłym, ale wiem, że wymaga to ogromu pracy i niesamowitej biegłości w języku. nie wykluczam, a raczej nastawiam się także na wyjazd z kraju - decyzję będę podejmować w najbliższych tygodniach i na jej podstawie będę starała się kierunkować wykształcenie. myślałam o krajach skandynawskich, kanadzie, ale nie przeraża mnie też rosja. sercem jestem za wielką brytanią, ale racjonalnie rzecz biorąc, nie mam tam czego szukać. po tej małej epistole pytam otwarcie - czy to ma sens? czy jest w ogóle szansa, że na takich studiach sobie poradzę? czy jest cel kończyć filologię z zamysłem wyjazdu, skoro w takim razie w kraju docelowym nie będę miała konkretnego zawodu? nagle zaczęłam się bardzo obawiać, że to zły wybór. nurtuje mnie też forma tych studiów - mam elastyczny umysł, przystosowany do kombinatorstwa, przeskakiwania przeszkód, szukania szybkich ścieżek i łatwych rozwiązań, co pozwala mi na dużą dozę lenistwa i dobre osiągi. studia filologiczne zapowiadają się na bardzo ciężką pracę w bardzo ograniczonych ramkach, gdzie trudno będzie mi wykorzystać mój potencjał. czy jest miejsce na myślenie na filologii? jeszcze raz przepraszam za długość mojej wypowiedzi. jeżeli istnieje potrzeba dopytania, uściślenia kwestii - jestem do dyspozycji. bardzo proszę o odpowiedzi, bo kierunek studiów na papierze - swoje, a życie swoje.
__________________
chase the rain! |
2013-05-31, 21:21 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Pomijając już fakt, że większość osób czytających ten fragment tekstu, ma pewnie niezłego banana na twarzy to jedynym sensownym dla Ciebie wyjściem, będzie niszowa filologia. Wybierałbym z puli: - japonistyka, sinologia, koreanistyka - ta ostatnia opcja najlepiej rokuje jak nie zdzierżysz "krzaczków" ( aczkolwiek w koreańskim ich nie ma, mają normalny alfabet tylko literki w formie krzaczków - do ogarnięcia w 1 dzień ) to gorzej, rusycystyka może być jedną z lepszych opcji, aczkolwiek może już być taki sam problem jak z angielskim, niemieckim i hiszpańskim - trochę absolwentów już jest. Dlatego możesz pomyśleć o językach skandynawskich, ewentualnie - bałkanistyka. Reszta wymienianych kierunków nie wygląda zbyt pragmatycznie, aczkolwiek nie wiem i nie zamierzam wiedzieć co się robi na/po neurobiologii, więc tą opcje musi skomentować ktoś inny.
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. |
|
2013-05-31, 21:33 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Znajoma to skończyła, broniła się pół roku temu (magister) i nadal nie ma pracy.
__________________
love |
|
2013-05-31, 21:42 | #4 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
neurobiologia czy psychologia to kierunki podyktowane wszystkim poza pragmatyzmem, najbardziej pasją i upodobaniem w badaniu meandrów ludzkiej psychiki, także od strony biologicznej. byłabym gotowa zaryzykować marne wizje zarobków, gdyby wystarczało mi do tej pracy talentu - a chyba nie wystarcza na tyle, na ile się ode mnie wymaga. z orientalnych języków miałam w życiu styczność z japońskim i wiem, że nie chciałabym na co dzień pracować z tym językiem. ani z jego brzmieniem, ani tym bardziej z jego zapleczem kulturowym - po prostu japończycy to z każdej strony społeczeństwo nie dla mnie. tego samego boję się w koreańskim, bo chociaż ten temat zgłębiałam o wiele mniej, to widząc, co wycieka do ogólnej świadomości (kpop, psy) widzę spore powiązanie w zwariowaniu do japonii. chiny są mi znane najmniej, chyba tylko dlatego nie panikuję na myśl o nich. krzaczkowy alfabet mnie nie przeraża ani trochę, miałam zresztą sporą styczność z nim w japońskim - o wiele bardziej obawiam się zupełnie innej melodyki języka. patrząc na to, jak brzmi japończyk mówiący po angielsku, mogę wyobrazić sobie, jak może brzmieć polka mówiąca po chińsku.
__________________
chase the rain! |
|
2013-05-31, 21:46 | #5 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Interesuję się fizyką - wiem, że ogień "idzie do góry". Interesuję się fryzjerstwem - kiedyś szukałem fryzury w jakimś magazynie. Mam nadzieje, że zrozumiałaś analogie. Cytat:
Ale jak już pisałem - takich osób pewnie już jest sporo, więc może być problem, aczkolwiek patrząc na polską gospodarkę - to z Rosją mamy dużo wspólnego, więc trochę tych ofert można znaleźć. Aczkolwiek najlepszą opcją wydaje się koreanistyka, ale nie wiadomo czy autorce pasuje akurat ta filologia. Cytat:
Cytat:
Ok.
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. Edytowane przez Japanication Czas edycji: 2013-05-31 o 21:48 |
||||
2013-05-31, 21:54 | #6 |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
te złośliwości są niepotrzebne, byłam finalistką olimpiady z matematyki w gimnazjum - wiem, stare dzieje, ale po prostu w liceum wybrałam już inną ścieżkę rozwoju i nie miałam tyle czasu na liczenie. gdybym nie musiała tak spinać się nad chemią, mogłabym napisać rozszerzoną matematykę.
mówiłam raczej o mojej słabej znajomości fizyki (bardzo okrojony program, a ja nigdy nie byłam pasjonatką) i informatyki (jeszcze bardziej okrojony program). mimo wszystko po moich początkach jestem przekonana, że gdybym zdecydowała się na przykład rozwijać informatykę, poradziłabym sobie.
__________________
chase the rain! |
2013-05-31, 22:09 | #7 | |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Tak, ja też się uśmiechnęłam, bo znam wiele takich osób i sama uważam, że do nich należę. Autorko - ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad poprawieniem matury w przyszłym roku, ale i startowaniem teraz na neurobiologię. Filologie, no ok, ale ogrom ludzi teraz idzie na to, nawet na te "niepopularne" języki. Wystarczy spojrzeć tutaj po wątkach, bardzo wiele o norweskim, fińskim, arabskim...
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
|
2013-05-31, 22:19 | #8 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
__________________
chase the rain! |
|
2013-05-31, 22:23 | #9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
@Hanako - czyli podsumowując jesteś dobra ze wszystkiego i ze wszystkim sobie poradzisz (), w takim razie sugeruje koreanistyke - to najlepiej rokująca filologia, Koreance mają zresztą opinie tych, którzy najlepiej płacą, no i na koreanistyke jest najmniej miejsc ( x2 mniej niż na sinologie/japonistykę, przynajmniej na UAMie - a to najlepszy uniwersytet jaki można wybrać ). A tak nawiasem - mogłem się domyślić, że miałaś coś wspólnego z japońskim...po nicku chociażby. Anime może oglądasz, albo mangi czytasz?
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. |
|
2013-05-31, 22:28 | #10 | |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
A swoją drogą, Twoje ograniczenie jest aż przykre Hanako gałąź raczkująca, ale chyba w Polsce? Myślę, że jeśli byłabyś naprawdę dobra to miałabyś dużą szansę poza granicami.
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. Edytowane przez Majka1503 Czas edycji: 2013-05-31 o 22:30 |
|
2013-05-31, 22:35 | #11 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
nie utrzymuję, że ze wszystkim sobie poradzę. wręcz przeciwnie, wymieniłam kilka porażek i podzieliłam się obawami co do filologii - bo tam również mogę ją ponieść. to, że jestem dobra w wielu rzeczach na raz, nie znaczy, że jestem dobra we wszystkim, a już na pewno nie znaczy, że jestem we wszystkim najlepsza. domyślam się, że koreanistyka to bardzo ciężka praca i nie jestem pewna, że wystarczy mi na nią siły. tak czy owak, dziękuję za rady. myślę, że w granicach polski szanse na zatrudnienie są tak nikłe, że nawet o nich nie myślałam u nas to zupełnie początek początków, ale i zachód wystartował dosyć niedawno. neurobiologia nie jest jeszcze zbyt prężna i bywa traktowana niekoniecznie poważnie ze względu na swoje balansowanie na granicy medycyny i psychologii. ciągle żywię nadzieję, że być może uda mi się tam wśliznąć, ale jeśli nie, chcę mieć inny plan. także ze względu na możliwość niekompatybilności realiów kierunku z moimi wyobrażeniami.
__________________
chase the rain! Edytowane przez Hanako Czas edycji: 2013-05-31 o 22:40 |
|
2013-05-31, 22:40 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Sama byłam kiedyś rozdarta (chciałam się przenosić z mat-infu na humana, ostatecznie zostałam, a i tak pisałam R polski i angielski, a P matmę ), więc rozumiem autorkę. A, i niedawno jeszcze zastanawiałam się między dziennikarstwem a TiR . Gaz zwłaszcza
__________________
love |
|
2013-05-31, 22:42 | #13 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Cytat:
Jak jeszcze oglądasz anime to polecam zainteresować się "Gintama" ( mam nawet w avatarze ), to będzie niezapomniana przygoda.
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. Edytowane przez Japanication Czas edycji: 2013-05-31 o 22:44 |
||
2013-05-31, 22:46 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Studiuję filologię rosyjską, kończę pierwszy rok, niby rosyjski w liceum miałam, ale tak naprawdę poznałam tylko grażdankę/cyrylicę i podstawowe zwroty w tym języku więc wybrałam się do grupy od podstaw, "zerówki" i mimo, że ostro wynudziłam się na zajęciach o alfabecie, potem nauczyłam się naprawdę dużo. Od drugiego semestru weszły nam zajęcia po rosyjsku i raczej nikt nie ma większego problemu. Uważam, że nauczyłam sie naprawdę dużo w trakcie tego roku, co prawda przy sporym nakładzie własnej pracy. No i zapałałam miłością do rosyjskiego językoznawstwa <3
Trochę mniej odpowiadała mi literatura na początku, ale teraz, gdy już wyszliśmy ze staroruskiej jest ok. Dużo dało mi też to, że trafiłam na naprawdę dobrych prowadzących, zwłaszcza jeśli idzie o język (do niektórych innych przedmiotów mogę mieć zastrzeżenia lekkie ;p) i to, że jako "zerówkę" prowadzili nas niejako za rączkę. Jak na razie wybrałam sobie specjalizację biznesowo-translatoryczną, ale zastanawiam się czy nie zmienić jej jednak na nauczycielską. Za rok chcę się starać o wyjazd do Uniwersytetu Puszkina w Moskwie, na stypendium, ale jak to będzie - zobaczymy. Co do popularności kierunku - zaczynało nas prawie 70 osób, w tym momencie jest nas 33 na całym roku, przy czym jakieś 4 osoby nie mają zamiaru iść na drugi rok i zrezygnować. Generalnie uważam, że język jest do ogarnięcia, chociaż dla mnie prawdziwą zmorą są akcenty i intonacja, których się chyba nigdy nie nauczę. Z tego co wiem, absolwenci w mojej okolicy nie mają jakichś strasznych problemów ze znalezieniem pracy, ale to może byc specyfika rgionu w pewnym sensie, bo po pierwsze jest tu sporo firm otwierających się na wschód, a po drugie mamy bezwizowy ruch graniczny z Kaliningradem. Edytowane przez 201605301111 Czas edycji: 2013-05-31 o 22:49 |
2013-05-31, 22:52 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. |
|
2013-05-31, 22:55 | #16 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
idąc do liceum, zastanawiałam się pomiędzy farmacją a architekturą i nie jestem przekonana, że gdyby mi dano szansę raz jeszcze, nie wybrałabym się na mat-fiz i skrajnie ścisły kierunek na politechnice. zamiast tego mam filologie @Czocherovsky - bardzo dziękuję za twoją wypowiedź o rusycystyce. w jakim konkretnie mieście studiujesz? mówisz, że szansa na zatrudnienie w biznesie i handlu istnieje? u mnie nauczycielstwo odpada w przedbiegach, jestem fatalnym nauczycielem, jeszcze nigdy nie udało mi się czegoś dobrze wytłumaczyć. co do pracy nad brzmieniem języka - tutaj obawiam się problemów niezależnie od wybranej filologii. to moja pięta achillesowa. dość powiedzieć, że od kilku lat próbuję nauczyć się dobrze mówić niemieckie "r" i od kilku lat mi nie wychodzi. jak zauważyłam, większości polskich germanistów też nie, tak na pocieszenie.
__________________
chase the rain! Edytowane przez Hanako Czas edycji: 2013-05-31 o 23:01 |
|
2013-05-31, 23:00 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
pociesza mnie tylko to, że z akcentem mają u nas w chwili obecnej problem praktycznie wszyscy, a i niektórzy rosjanie nie potrafią dobrze akcentować (ale podobno również duża część rosjan ma też problemy z odmianą liczebników niektórych, cóż...) |
|
2013-05-31, 23:46 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Sam nawet widzę, że mój polski nie jest zbyt poprawny. Chociaż...kto nie ma problemów? Nawet Anglicy mają problemy, zdarza im się pisać "toomorow", co dla nas wydaje się abstrakcyjne.
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. |
|
2013-05-31, 23:47 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Planujesz rozwijać się jako szkoleniowiec czy behawiorysta? Sama przez długi, długi czas chciałam zostać behawiorystą, ale ostatnio uznałam, że się nie nadaję . Psy zawsze były i będą moją pasją, a rozwiązywać problemy behawioralne mogę psom znajomym, co w sumie czasem robię już teraz .
__________________
love |
|
2013-06-01, 00:20 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Mnie tam 3 psy w domu starczają, nie muszę ich rozumieć - ważne, że one rozumieją mnie. :P
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. |
|
2013-06-01, 00:41 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 302
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Na ww. kierunki na UAMie kolezanka sie nie dostanie nie majac 3. przedmiotu humanistycznego ;-)
|
2013-06-01, 07:06 | #22 | |
lubi eks swojego męża
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
właśnie. na orientalistykę na uamie koleżanka nawet się nie wybiera, to już prędzej uw. ale tak czy owak nie mam zbyt dużych złudzeń, że ze wszystkich pchających się tam osób akurat ja, ja, ja się dostanę. to jest miły plan, ale mało realny.
__________________
chase the rain! |
|
2013-06-01, 09:38 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Jako studentka filologii powiem ci - tłumaczem przysięgłym na 99% nigdy nie zostaniesz :d. Otóż z całej mojej katedry z tych wszystkich osób, tłumaczem jest jedna pani doktor habilitowana. Pytałam się czy ma kontakt z dawnymi studentami i czy sa wśród nich tłumacze - nie ma. To że ktoś ma wysoki tytuł, nawet profesora wcale, wcale, a wcale ani trochę nie znaczy że jest gotowy wykonywać ten zawód choć język ma w małym palcu. Co dopiero nędzny magister. Jeśli chciałbyś jednak nim zostać, będzie to raczej po 30tce niż przed. Jeśli masz pytania, to pytaj, ale nie napalaj się tak na tego tłumacza tylko miej plan B. Mój plan A który wypala jak do tej pory to nauczanie jezyków obcych. Lubię to, bardzo. I nie ma problemow ze znalezieniem sobie zajęcia. U nas zaczynało 90 osób, zostało 60 na licencjacie, na magisterce wyląduje... 15? Góra.
Minusy języków orientalnych na filologii: musisz być w 1500% pewna siatki godzin i kadry. Ponieważ często się dzieje zwłaszcza z tego co obserwuje że języka nauczysz się na rusycystyce, romańskiej, czy iberystyce bo kadry jest ho ho i jeszcze trochę, nie ma problemów z godzinami, język liczy się w tysiącach godzin a praktyczną naukę masz normalnie z doktorstwem a nie magistrami (nie ujmuję nikomu wiedzy ale jednak specjalistów jest po prostu więcej) . Ale mniej popularne języki często oznaczają; braki w kadrze, częste wyjazdy jeśli profesorowie kursują między jedną uczelnią a drugą, duży wyścig szczurów. No ale ma to swoje plusy. ---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Poza tym na popularniejszych językach typu hiszpański niemiecki rosyjski zajęcia z nativami to jest norma. Tak jak możesz nie znać żadnego hiszpana tak na studiach pewnie ci będzie 10 takich wykładać. Nie wiem jak jest np z sinologią. ---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- Intonacją i akcentem się nie przejmuj i nie spinaj, wyssasz to z wykładowców niczym z mlekiem matki - jak masz 5 dni w tygodniu zajęcia po 6-7,5-9 godzin dziennie, w języku obcym to po dwóch latach się osłuchasz |
2013-06-01, 13:16 | #24 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 302
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2013-06-01, 13:43 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Ja mam glownie nativow wiec sorry ale wchodzi samo
|
2013-06-01, 15:15 | #26 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdzie Petru tam i ja
Wiadomości: 1 369
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
Inna sprawa, że nie polecałbym pracy tłumacza przysięgłego - to niewdzięczna i bardzo problematyczna robota, poza tym - specjalnych kokosów na tym też nie zrobisz. Porządne zarobki to masz przy tłumaczeniach symultanicznych, szczególnie z trudniejszych ( czyli egzotycznych ) języków, w takim wypadku po 1 dniu pracy możesz się wzbogacić o 4-cyfrową kwotę. Cytat:
Cytat:
__________________
Początkujący specjalista ds. bazodanowych, aczkolwiek porad w tym zakresie udzielam tylko na forach tematycznych pod innym nickiem, ew. na pw. |
|||
2013-06-01, 15:32 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Japanication a się zgadzam. Tylko faktycznie trzeba wyjeżdżać. I nie na tydzień tylko całe semestry. Chociaż prawdę mówiąc co z tego że wyjechać można, można też jechać z EVS do dowolnego kraju i też uczyć sie języka.
|
2013-06-01, 15:50 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 104
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
ja mogę powiedzieć, jak to wygląda na sinologii na uw - zawsze jest co najmniej dwójka Chińczyków/Tajwańczyków. Jestem na pierwszym roku, ale mam rozeznanie, jak to wyglądało wcześniej (mi w tym roku trafiła się Chinka, która w zasadzie mówi do nas tylko po chińsku, bardzo słabo zna angielski - pojedyncze zwroty), od 12 lat w kadrze jest też Pani Li Qian (pochodzi z Pekinu) i raczej nigdzie się nie wybiera - nativi zawsze są
|
2013-06-01, 16:10 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 40
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Ja z tymi native'ami byłabym ostrożna. UG spaliło sprawę i tegoroczna linia szwedzka ze skandynawistyki nie ma nativa w ogóle, także jest zabawnie. Wiadomo, strata ta nie jest tak rażąca jak przy językach orientalnych, ale ja osobiście się na organizacji Uniwersytetu Gdańskiego zawodzę. Zresztą godziny językowe z tego co mi wiadomo mocno poobcinali i kiedyś było ich 2x więcej.
Autorko - rozsądnie patrzysz na wszystko, takie odnoszę wrażenie. Nie mniej jednak im dalej w las tym bardziej zyskuję sobie przekonanie, że aby studiować filologię trzeba być naprawdę mocno "wkręconym" w język i pozostałą otoczkę. A ta otoczka jest równie ważna, według mnie. Jeśli zamierzasz być tłumaczem tym bardziej musisz być w pełni świadoma tego, że tym językiem przyjdzie ci operować sporą część życia. A jeśli z którymś z nich nie miałaś żadnego styku, zawsze istnieje ryzyko, że w czasie studiów się zrazisz. To powinna być filologia, która "w duszy ci gra", że tak patetycznie powiem. A to czy będzie tłumaczem czy nie to już mniejszy problem - sky is the limit. Człowiek może wiele, pod warunkiem, że kocha to co robi. Oj, znowu patetycznie zabrzmiało. |
2013-06-01, 16:27 | #30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 855
|
Dot.: Dylemat - filologie a inne kierunki
Cytat:
---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- Cytat:
__________________
love |
||
Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:49.