Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-15, 11:59   #1
JolaTola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6

Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia


Cześć dziewczyny,
założyłam nowe konto, ponieważ wstydzę się tego co Wam opowiem. Jestem w związku małżeńskim z 1,5 rocznym stażem w którym nie ma seksu. Nie ma go z wyłącznej winy męża. Otwarcie to mi powiedział. Ja naiwna idiotka myślałam, że seks jest nieważny, że ważne aby ludzie się szanowali, czuli ze sobą bezpiecznie itp. Tak jest do czasu kiedy z ukochaną osobą się nie zamieszka. Po ślubie kładłam się codziennie do łóżka, przytulałam do męża, pytałam czy go popieścić czy coś porobimy fajnego i odp. zawsze jedna- nie chce mi się. I to mówił tak otwarcie, bez skrupułów- nie i już. Zresztą mąż mi w niczym nie pomaga, zawsze odmawia pomocy więc czemu teraz miałby się zgadzac? Żaden lekarz, seksuolog, urolog - nie ma mowy- on nie pójdzie i koniec. Jak mi nie pasuje mam iść do innego bo jemu taki stan odpowiada.

I właśnie to codzienne zasypianie razem a jednak oddzielnie od kilku miesięcy doprowadziło mnie do załamania. Popadłam w depresję, przestałam o sobie myśleć, robiłam wszystko " bo trzeba", bez energi, bez entuzjazmu. Ktoś powie- głupia idiotka- maż jej nie dotyka a ta taką aferę robi. Ja też tak myślałam i to znosiłam. Aż do dnia.....

Do mojej firmy zaczął przyjeźdzać mężczyzna,standardowo X, starszy o 9 lat, uśmiechnięty, radosny, ciepły. Energia biła od niego już gdy stawał w drzwiach. Mąż zapoznał się z nim, bardzo polubił, ja też wręcz go uwielbiam. X opowiedział nam wszystko, ma żonę, dwoje dzieci...Zapoznaliśmy się z jego rodziną, spotykaliśmy się we czworo, raz oni do nas, raz my do nich. Mąż zaczął zauważać, że X patrzy na mnie inaczej niż na koleżankę. Ja też zauważyłam w nim cechym, których tak bardzo brakowało mi u męża- poczucie humoru, radość życia, potrafił porozmawiać o zwykłych, przyziemnych sprawach. Ujął mnie też podejściem do życia- jego żona stwierdziła, że każdej kobiecie życzy takiego męża. To on odchował dzieci-wiem od niej- wstawał w nocy bo kolki, do lekarza, karmił, przewijał i oczywiscie pracował na rodzinę. Ona nie pracuje od 10 lat. Bardzo mi tym zaimponował, mój mąż to okropny leniuch o czym sam otwarcie mówi.

Moja ciekawość tym człowiekiem była tak silna, że wdałam się w romans. Tak- zdradzam męża. Mam to czego zawsze pragnęłam, to o co się proszę całe życie- mam dotyk, czułość,pieszczenie, miłość, seks. Czuje się pożądana. Facet mnie pragnie!!

Wiem, że w pewnym sensie mąż dał mi na to przyzwolenie, jest mu wygodnie bo już go nie proszę, on jest zadowolony, ma spokój, wie, że X bardzo mnie pociąga i nawzajem, to widać w naszych oczach. I jemu jakby to nie przeszkadzało. Stwierdziłam jedno- mąż mnie nie kocha, jestem mu potrzebna do załatwienia spraw, ugotowania, sprzątania- taka przynieś, podaj, pozamiataj. Nie pragnie mnie, nie myśli o moich potrzebach, o uczuciach. Jestem robotem i tyle.

Myślałam o rozwodzie, był nawet temat że nie pasujemy do siebie- mąż nie da mi rozowdu bo " mnie kocha" czyli mnie potrzebuje tak naprawdę. Mam przy nim być a dupczyć ma mnie ktoś inny bo on nie lubi.

Ot, taka moja historia
Będę nieszczęśliwa, uwięziona, bez miłości...Ale życie to nie bajka....
JolaTola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 12:05   #2
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez JolaTola Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
założyłam nowe konto, ponieważ wstydzę się tego co Wam opowiem. Jestem w związku małżeńskim z 1,5 rocznym stażem w którym nie ma seksu. Nie ma go z wyłącznej winy męża. Otwarcie to mi powiedział. Ja naiwna idiotka myślałam, że seks jest nieważny, że ważne aby ludzie się szanowali, czuli ze sobą bezpiecznie itp. Tak jest do czasu kiedy z ukochaną osobą się nie zamieszka. Po ślubie kładłam się codziennie do łóżka, przytulałam do męża, pytałam czy go popieścić czy coś porobimy fajnego i odp. zawsze jedna- nie chce mi się. I to mówił tak otwarcie, bez skrupułów- nie i już. Zresztą mąż mi w niczym nie pomaga, zawsze odmawia pomocy więc czemu teraz miałby się zgadzac? Żaden lekarz, seksuolog, urolog - nie ma mowy- on nie pójdzie i koniec. Jak mi nie pasuje mam iść do innego bo jemu taki stan odpowiada.

I właśnie to codzienne zasypianie razem a jednak oddzielnie od kilku miesięcy doprowadziło mnie do załamania. Popadłam w depresję, przestałam o sobie myśleć, robiłam wszystko " bo trzeba", bez energi, bez entuzjazmu. Ktoś powie- głupia idiotka- maż jej nie dotyka a ta taką aferę robi. Ja też tak myślałam i to znosiłam. Aż do dnia.....

Do mojej firmy zaczął przyjeźdzać mężczyzna,standardowo X, starszy o 9 lat, uśmiechnięty, radosny, ciepły. Energia biła od niego już gdy stawał w drzwiach. Mąż zapoznał się z nim, bardzo polubił, ja też wręcz go uwielbiam. X opowiedział nam wszystko, ma żonę, dwoje dzieci...Zapoznaliśmy się z jego rodziną, spotykaliśmy się we czworo, raz oni do nas, raz my do nich. Mąż zaczął zauważać, że X patrzy na mnie inaczej niż na koleżankę. Ja też zauważyłam w nim cechym, których tak bardzo brakowało mi u męża- poczucie humoru, radość życia, potrafił porozmawiać o zwykłych, przyziemnych sprawach. Ujął mnie też podejściem do życia- jego żona stwierdziła, że każdej kobiecie życzy takiego męża. To on odchował dzieci-wiem od niej- wstawał w nocy bo kolki, do lekarza, karmił, przewijał i oczywiscie pracował na rodzinę. Ona nie pracuje od 10 lat. Bardzo mi tym zaimponował, mój mąż to okropny leniuch o czym sam otwarcie mówi.

Moja ciekawość tym człowiekiem była tak silna, że wdałam się w romans. Tak- zdradzam męża. Mam to czego zawsze pragnęłam, to o co się proszę całe życie- mam dotyk, czułość,pieszczenie, miłość, seks. Czuje się pożądana. Facet mnie pragnie!!

Wiem, że w pewnym sensie mąż dał mi na to przyzwolenie, jest mu wygodnie bo już go nie proszę, on jest zadowolony, ma spokój, wie, że X bardzo mnie pociąga i nawzajem, to widać w naszych oczach. I jemu jakby to nie przeszkadzało. Stwierdziłam jedno- mąż mnie nie kocha, jestem mu potrzebna do załatwienia spraw, ugotowania, sprzątania- taka przynieś, podaj, pozamiataj. Nie pragnie mnie, nie myśli o moich potrzebach, o uczuciach. Jestem robotem i tyle.

Myślałam o rozwodzie, był nawet temat że nie pasujemy do siebie- mąż nie da mi rozowdu bo " mnie kocha" czyli mnie potrzebuje tak naprawdę. Mam przy nim być a dupczyć ma mnie ktoś inny bo on nie lubi.

Ot, taka moja historia
Będę nieszczęśliwa, uwięziona, bez miłości...Ale życie to nie bajka....
Rozumiem, że mąż nie powiedzial o tym przed ślubem? A Ty się ochoczo zgodzilaś na przyzwolenie męża i jeszcze pomyliłaś sex z miłością?Zawsze się zastanawiam skąd się biorą tak plytkie osoby jak Ty Sorry
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 12:27   #3
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez danusiaes Pokaż wiadomość
Rozumiem, że mąż nie powiedzial o tym przed ślubem? A Ty się ochoczo zgodzilaś na przyzwolenie męża i jeszcze pomyliłaś sex z miłością?Zawsze się zastanawiam skąd się biorą tak plytkie osoby jak Ty Sorry
Nie przesadzaj.

Dziwi mnie tylko, że nie zauważyłeś jego aseksualności przed ślubem. Chyba, że wtedy seks był
Trochę to dziwne, że mąż Cię kocha, ale nie potrzebuje bliskości i nie ma zamiaru nic z tym zrobić (lekarz).
Tamtem facet ma rodzinę, więc nie traktowałabym znajomości przyszłościowo, ale od męża bym odeszła i poszukała kogoś innego. Jesteś młoda, a chcesz się umartwiać przez resztę życia.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.

Edytowane przez cherry_flamme
Czas edycji: 2013-11-15 o 12:28
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 12:29   #4
JolaTola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Mąż przyjeżdzał raz na tydzień, seks był częściej. Zresztą on sam stwierdził po ślubie, że teraz nie musi nic udawać.

Słuchajcie, a może on jest gejem? Piszę całkiem serio. Gdy zaczęłam rozmowę zostałam zwyzywana.
JolaTola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 12:35   #5
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Co za facet- ''teraz nie muszę udawać''

Czy jest gejem? A masz jakieś inne przesłanki, czy tylko brak seksu? Wyjeżdża z jakimś przyjacielem na weekend, często się spotyka?
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 12:45   #6
JolaTola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Mąż często wyjeżdza w delegację, pracuje tylko z facetami. Najczęściej z jednym kolegą z pracy jest na wyjeździe. Ale ten kolega ma dziewczynę, nie jest sam więc nie wiem co mam myśleć.
JolaTola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 12:49   #7
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Nie przesadzaj.

Dziwi mnie tylko, że nie zauważyłeś jego aseksualności przed ślubem. Chyba, że wtedy seks był
Trochę to dziwne, że mąż Cię kocha, ale nie potrzebuje bliskości i nie ma zamiaru nic z tym zrobić (lekarz).
Tamtem facet ma rodzinę, więc nie traktowałabym znajomości przyszłościowo, ale od męża bym odeszła i poszukała kogoś innego. Jesteś młoda, a chcesz się umartwiać przez resztę życia.
Nie przesadzam, dla mnie urabianie żony by spala z innym i jej mylenie sexu z milością jest delikatnie rzecz biorąc obrzydliwe
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-15, 12:58   #8
_Schmetterling
Zakorzenienie
 
Avatar _Schmetterling
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

JolaTola powiem szczerze - wcale się nie dziwię, że zdradziłaś męża.
Ja po 1.5 roku bez czułości, pocałunków, przytulania, z wyłącznym oziębieniem ze strony partnera też bym tak zrobiła.
Albo nawet bym od niego odeszła.

A jak było przed ślubem? Było okazywanie czułości na każdym kroku, przytulanki, seks, pieszczoty chociaż?

Moim zdaniem możliwości są dwie - albo facet jest całkowicie aseksualny, albo jest gejem. Bo zdradę z inną kobietą chyba można wykluczyć, ponieważ skoro w ogóle ze sobą nie sypiacie, a jednak ożenił się z Tobą i twierdzi, że Cię kocha...

No i kwestia leczenia tego, w sumie nie wiadomo czego.
Może nie chce do lekarza bo wie od dawna, że jest aseksualny?
Albo to drugie...
_Schmetterling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 13:08   #9
JolaTola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Nie mylę seksu z miłością. Seks to zaspokojenie potrzeby, takiej samej jak jedzenie, picie czy siku. Tylko teraz wiem, że seks zbliża ludzi bardzo i pomaga miłość rozwijać.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Mój maż sam stwierdził kiedyś do swojej matki, która wyczuła, że jest z nim coś nie tak, że ożenił się bo "tak trzeba", a przed ślubem udawał, że lubi dotyk. Dosłownie. Jak to usłyszałam wybiegłam spłakana a on nawet nie przyszedł przeprosić. Na drugi dzień trochę skruchy okazał, ale nic z tym nie zrobił. Odwrócił się w łóżku dupą. Wcześniej nie było jakoś szałowo, seks był raz na jakiś czas, ale jak napisałam na początki, myślałam, że to wystarczy. Ważne żeby mąż mnie szanował i kochał. A już widzę, że to była zwykła gra. Nie ma żadnej miłości tylko chciał mieć darmową obsługę
JolaTola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 13:20   #10
_Schmetterling
Zakorzenienie
 
Avatar _Schmetterling
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Mój maż sam stwierdził kiedyś do swojej matki, która wyczuła, że jest z nim coś nie tak, że ożenił się bo "tak trzeba", a przed ślubem udawał, że lubi dotyk. Dosłownie. Jak to usłyszałam wybiegłam spłakana a on nawet nie przyszedł przeprosić. Na drugi dzień trochę skruchy okazał, ale nic z tym nie zrobił. Odwrócił się w łóżku dupą. Wcześniej nie było jakoś szałowo, seks był raz na jakiś czas, ale jak napisałam na początki, myślałam, że to wystarczy. Ważne żeby mąż mnie szanował i kochał. A już widzę, że to była zwykła gra. Nie ma żadnej miłości tylko chciał mieć darmową obsługę[/QUOTE]

współczuję bardzo, nie chciałabym nigdy znaleźć się w takiej sytuacji.

Miałam kiedyś do czynienia z osobą prawdopodobnie aseksualną - po miesiącu nawet nie całowaliśmy się w usta, jedynie w policzek na cześć i do widzenia. Nigdy z nim o tym nie rozmawiałam, byłam młoda i wstydziłam się tej rozmowy. Być może nawet go kochałam ale uważałam wtedy, że rozsądniej będzie odejść po miesiącu niż brnąć w to dalej. Bo czasem na prawdę warto odpuścić.
Miesięczny związek był jedynym doświadczeniem, w którym to facet nie chciał. Mam za sobą parę związków, raczej krótkotrwałych - "przelotnych" z facetami którzy mogliby się kochać co godzinę, istny szał testosteronu.

Radziłabym rozstanie. Bo chyba nic więcej nie może pomóc. Chyba że partner pójdzie do lekarza albo wyjawi sekret, dlaczego tak się zachowuje. Wszystko zależy czy go kochasz i czy zależy Ci na nim choć trochę.
Bo jeśli tak nie jest żadna terapia ani żadne rozmowy nie pomogą.

Edytowane przez _Schmetterling
Czas edycji: 2013-11-15 o 13:21 Powód: błąd
_Schmetterling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 16:09   #11
Lady Audrey
Zakorzenienie
 
Avatar Lady Audrey
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 3 656
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

JolaTola wcale nie dziwię Ci się że zdradziłaś męża. Wiadomo, ze seks jest ważny, a w Twoim związku go nie ma. Zostałaś nadzwyczajnie w świecie oszukana. Twój mąż chyba nie ma sumienia, udawał normalnego faceta a po ślubie przyznał się, że nie chce seksu. Szczerze to dziwię się że z nim jesteś.
Ale też źle robisz wiążąc się z żonatym facetem, ma żonę która nie wie że mąż przyprawia jej rogi i dzieci. Zastanów się nad tym bo zniszczysz tą rodzinę a dzieci zostaną bez ojca.
Radziłabym rzucić męża, zakończyć romans i znaleźć kogoś kto będzie Ciebie wart.
__________________


Wczoraj, dzisiaj, zawsze.





Lady Audrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-15, 16:43   #12
hypnose22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 452
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez JolaTola Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej miłości tylko chciał mieć darmową obsługę
Mylisz ślub z adopcją? Obsługuje to się małe dzieci, nie dorosłego chłopa.
I co to za pomysł z tym nie da mi rozwodu? Jeśli to był ślub konkordatowy to nie tylko dostaniesz rozwód, ale jak się postarasz, kościelne unieważnienie małżeństwa
hypnose22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 16:46   #13
Lilth
Raczkowanie
 
Avatar Lilth
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Pomijając fakt że powinno to działać tak: odejście a potem seks czy związek z kimś innym. Obojętnie jaki by był facet, najpierw się odchodzi, nie zdradza się.

Z tego co piszesz, mam wrażenie, że podejrzewasz , że mąż wie o Twoim romansie, powiedziałaś mu kiedyś wprost ze sypiasz z X? Przeprowadzaliście na ten temat rozmowy? Czy po prostu z jego zachowania wywnioskowałaś, że wie?

Odejdź od męża, bo związek Ci szczęścia nie daję, a ten Pan X niby takie idealny mąż i ojciec, a swoją żonę zdradza więc gdzie tu ideał? Go też by olała, i zaczęła życie od nowa.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Lilth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 16:56   #14
maggie_grace
Zadomowienie
 
Avatar maggie_grace
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 305
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

A mi się wydaje, że jest aseksualny. I myślę, że on dobrze o tym wie, a brnął w ten związek ze strachu przed samotnością, że nie spotka nikogo takiego jak on. No a że Ty byłaś pod ręką no to już nie musiał się martwić, a to, że Cię oszukał w dość ważnej sprawie, no to któż by się przejmował.
Najlepiej będzie jak odejdziesz od niego.
maggie_grace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 17:06   #15
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

a może on jest po prostu chory i boi się lub wstydzi do tego przyznać przed Tobą? ja bym proponował naprawdę poważną rozmowę, jak się nie zgodzi to wymusić ją groźbą rozwodu, a jak okaże się że nie chce rozmawiać lub też po prostu woli chłopców czy coś w tym stylu, to po prostu kończysz ten cyrk i tyle.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 18:13   #16
Pastela92
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 278
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez hypnose22 Pokaż wiadomość
I co to za pomysł z tym nie da mi rozwodu? Jeśli to był ślub konkordatowy to nie tylko dostaniesz rozwód, ale jak się postarasz, kościelne unieważnienie małżeństwa
właśnie taki sam wniosek mi się nasunął

Autorko, jeśli byłabym na Twoim miejscu i miałabym taka szansę, jaka została opisana wyżej, to na pewno bym z niej skorzystała.
Pastela92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 19:19   #17
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez JolaTola Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny,
założyłam nowe konto, ponieważ wstydzę się tego co Wam opowiem. Jestem w związku małżeńskim z 1,5 rocznym stażem w którym nie ma seksu. Nie ma go z wyłącznej winy męża. Otwarcie to mi powiedział. Ja naiwna idiotka myślałam, że seks jest nieważny, że ważne aby ludzie się szanowali, czuli ze sobą bezpiecznie itp. Tak jest do czasu kiedy z ukochaną osobą się nie zamieszka. Po ślubie kładłam się codziennie do łóżka, przytulałam do męża, pytałam czy go popieścić czy coś porobimy fajnego i odp. zawsze jedna- nie chce mi się. I to mówił tak otwarcie, bez skrupułów- nie i już. Zresztą mąż mi w niczym nie pomaga, zawsze odmawia pomocy więc czemu teraz miałby się zgadzac? Żaden lekarz, seksuolog, urolog - nie ma mowy- on nie pójdzie i koniec. Jak mi nie pasuje mam iść do innego bo jemu taki stan odpowiada.

I właśnie to codzienne zasypianie razem a jednak oddzielnie od kilku miesięcy doprowadziło mnie do załamania. Popadłam w depresję, przestałam o sobie myśleć, robiłam wszystko " bo trzeba", bez energi, bez entuzjazmu. Ktoś powie- głupia idiotka- maż jej nie dotyka a ta taką aferę robi. Ja też tak myślałam i to znosiłam. Aż do dnia.....

Do mojej firmy zaczął przyjeźdzać mężczyzna,standardowo X, starszy o 9 lat, uśmiechnięty, radosny, ciepły. Energia biła od niego już gdy stawał w drzwiach. Mąż zapoznał się z nim, bardzo polubił, ja też wręcz go uwielbiam. X opowiedział nam wszystko, ma żonę, dwoje dzieci...Zapoznaliśmy się z jego rodziną, spotykaliśmy się we czworo, raz oni do nas, raz my do nich. Mąż zaczął zauważać, że X patrzy na mnie inaczej niż na koleżankę. Ja też zauważyłam w nim cechym, których tak bardzo brakowało mi u męża- poczucie humoru, radość życia, potrafił porozmawiać o zwykłych, przyziemnych sprawach. Ujął mnie też podejściem do życia- jego żona stwierdziła, że każdej kobiecie życzy takiego męża. To on odchował dzieci-wiem od niej- wstawał w nocy bo kolki, do lekarza, karmił, przewijał i oczywiscie pracował na rodzinę. Ona nie pracuje od 10 lat. Bardzo mi tym zaimponował, mój mąż to okropny leniuch o czym sam otwarcie mówi.

Moja ciekawość tym człowiekiem była tak silna, że wdałam się w romans. Tak- zdradzam męża. Mam to czego zawsze pragnęłam, to o co się proszę całe życie- mam dotyk, czułość,pieszczenie, miłość, seks. Czuje się pożądana. Facet mnie pragnie!!

Wiem, że w pewnym sensie mąż dał mi na to przyzwolenie, jest mu wygodnie bo już go nie proszę, on jest zadowolony, ma spokój, wie, że X bardzo mnie pociąga i nawzajem, to widać w naszych oczach. I jemu jakby to nie przeszkadzało. Stwierdziłam jedno- mąż mnie nie kocha, jestem mu potrzebna do załatwienia spraw, ugotowania, sprzątania- taka przynieś, podaj, pozamiataj. Nie pragnie mnie, nie myśli o moich potrzebach, o uczuciach. Jestem robotem i tyle.

Myślałam o rozwodzie, był nawet temat że nie pasujemy do siebie- mąż nie da mi rozowdu bo " mnie kocha" czyli mnie potrzebuje tak naprawdę. Mam przy nim być a dupczyć ma mnie ktoś inny bo on nie lubi.

Ot, taka moja historia
Będę nieszczęśliwa, uwięziona, bez miłości...Ale życie to nie bajka....
a w imię czego chcesz być służącą?bo co?bo "mąż" Ci nie pozwala odejść?

Facet-Twój "mąż"jest dla mnie obrzydliwy,a cały ten "związek"chory i pomylony.Przestań być popychadłem i zostaw faceta,a Ty znajdz kogoś dla kogo będziesz kobietą,a nie praczką i pomywaczką.
No litości!!!
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 21:58   #18
ekrystal
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 183
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Kurcze nigdy nie rozumiałam tych usłużnych "Pań domu" , kobieto dorosły facet ma 2 ręce , 2 nogi i chociaż resztke mózgu, sam sobie potrafi ugotowa, uprać i zrobić, a jak tego nie robi to zwykły leń patentowany i tyle- nie chce mu się poprostu. Jak mu będziesz wiecznia "pomagać" to nigdy się nie nauczy i będzie żądał i uważał że mu się należy.

Ogarnij się nawet jak ci rozwodu nie da nie znaczy że musisz z nim mieszkać do końca życia. Jak ci tak źle wyprowadź sie i tyle.
ekrystal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 22:16   #19
_Schmetterling
Zakorzenienie
 
Avatar _Schmetterling
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez ekrystal Pokaż wiadomość
Kurcze nigdy nie rozumiałam tych usłużnych "Pań domu" , kobieto dorosły facet ma 2 ręce , 2 nogi i chociaż resztke mózgu, sam sobie potrafi ugotowa, uprać i zrobić, a jak tego nie robi to zwykły leń patentowany i tyle- nie chce mu się poprostu. Jak mu będziesz wiecznia "pomagać" to nigdy się nie nauczy i będzie żądał i uważał że mu się należy.

Ogarnij się nawet jak ci rozwodu nie da nie znaczy że musisz z nim mieszkać do końca życia. Jak ci tak źle wyprowadź sie i tyle.
dokładnie.
Mamy XXI wiek, (mądrzy) faceci potrafią uprać sobie gacie, zrobić obiad, zająć się dzieckiem.
Faceci teraz biorą urlop tacierzyński a kobiety realizują się zawodowo...

Radzę Ci (i nie tylko ja) rozstanie i ucieczkę od takiego życia. Bo nie wierzę, że obecny stan Ci odpowiada.
Albo zacznij wychowywanie faceta ale to opcja długo czasowa i nie wiadomo czy ze szczęśliwym zakończeniem. No i pozostaje kwestia seksu...
_Schmetterling jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-16, 16:24   #20
alloffkowa
Zakorzenienie
 
Avatar alloffkowa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Niebooo:)
Wiadomości: 11 102
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez cherry_flamme Pokaż wiadomość
Co za facet- ''teraz nie muszę udawać''

Czy jest gejem? A masz jakieś inne przesłanki, czy tylko brak seksu? Wyjeżdża z jakimś przyjacielem na weekend, często się spotyka?
też mi to przyszło do głowy
__________________
zawsze twoja...
zawsze mój...
zawsze my...
Oliwka 21.07.2016
alloffkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 00:42   #21
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Ciekawi mnie to, że żadna z Was nie zauważyła w tym żony kochanka (który jest rzekomo taki och ach wspaniały i olśniewający i dziecko odchował).
Przykro mi to mówić, ale cała ta historia jest przepojona egoistycznym chamstwem.
twój mąż nie musi ci dawać rozwodu, da ci go sąd, jak dziewczyny stwierdziły, możesz się ubiegać nawet o unieważnienie kościelnego. Dlaczego zamiast złożyć papiery rozwodowe niszczysz życie innej kobiecie sypiając z jej mężem? to że cierpisz w związku nie usprawiedliwia krzywdzenia innej osoby.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 13:47   #22
mrsdarkside
Raczkowanie
 
Avatar mrsdarkside
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 87
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Jeżeli chodzi o Twojego męża - ja widzę trzy możliwości wyjaśniające jego zachowanie: jest aseksualny, ma awersję seksualną lub jest gejem. W przypadku drugiego - lekarz!
Rozumiem, czemu zdradziłaś męża, ale romans z żonatym facetem - baaad idea. Przez własne nieszczęście rozwalasz czyjąś rodzinę, to po prostu nie fair. Odejdź od męża, zostaw kochanka i ułóż sobie życie od początku. I tak jak sugerują koleżanki wyżej: dostaniesz rozwód i z urzędu, i kościelny jeśli dobrze to rozegrasz.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
mrsdarkside jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 16:47   #23
Freszkaa
Raczkowanie
 
Avatar Freszkaa
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 90
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Ciekawi mnie to, że żadna z Was nie zauważyła w tym żony kochanka (który jest rzekomo taki och ach wspaniały i olśniewający i dziecko odchował).
Przykro mi to mówić, ale cała ta historia jest przepojona egoistycznym chamstwem.
twój mąż nie musi ci dawać rozwodu, da ci go sąd, jak dziewczyny stwierdziły, możesz się ubiegać nawet o unieważnienie kościelnego. Dlaczego zamiast złożyć papiery rozwodowe niszczysz życie innej kobiecie sypiając z jej mężem? to że cierpisz w związku nie usprawiedliwia krzywdzenia innej osoby.
Popieram. Tym bardziej skoro znasz tę kobietę i jesteście raczej w przyjacielskich stosunkach
__________________

Freszkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 18:08   #24
milagros89
Raczkowanie
 
Avatar milagros89
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 143
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Popieram dziewczyny. Rozumiem że mąż jest okrutny i wogóle ale co zrobiły ci ta kobieta i dzieci. Gdy się dowie to przez to może się rozpaść rodzina. Skończ to jak najwcześniej(małżeństwo i romans) i rusz dalej ze swoim życiem. To że wytrzymałaś z nim tyle czasu jest dziwne skoro od początku małżeństwa przedstawił sytuację jasno. Rozwód, nawet kościelny jest możliwy.
milagros89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 23:07   #25
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Hibiku - ale jesli nie sa bliskie z ta kobieta to co ona jest jej winna? Jak ONA rozwala rodzine? z opisu nie wynika, ze zmusza faceta do seksu - on sam tego chce, wiec on - i tylko on - jest winien zdrady zony.
Autorko - sytuacja jest patowa. Powinnas przeprowadzic z mezem powazna rozmowe - o swoich potrzebach i ich konsekwencjach (wraz z informacja o tej zdradzie, jesli nie powiedzialas mu wprost), o tym dlaczego on nie chce seksu i co planujecie dalej. Jesli nie bedzie chcial rozmawiac.i czegos zrobic - pozostaje rozwod.

Wysłane z mojego XT615
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 08:59   #26
JolaTola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Mężowi o zdradzie powiedziałam i zażądałam rozwodu. On stwierdził, że to tylko seks, on mnie kocha, wybacza mi i chce ze mną być- patologiczna sytuacja! Nie wypomina, zachowuje się jak wcześniej. Wczoraj znowu była rozmowa na temat naszego życia seksualnego- stwierdził. że nie lubi tego robić i nie ma na to ochoty. Woli pograć bądź pooglądać TV. Z kochankiem nie wiąże żadnej przyszłości, nie ma takiej opcji nawet jeśli by się rozwiódł. Jego żona wie o romansach, ona to taki sam typ jak mój mąż. Będzie z nim bo dzieci i bo go kocha. Przede mną miał kobietę z którą już zdradził żonę i sam stwierdził, że zawsze będzie ją zdradzał bo jej nie kocha. Także po mnie będzie następna. Tu nie chodzi konkretnie o niego tylko o to, iż dowiedziałam się jak mężczyzna może pragnąć kobietę i udawadniać jej, że jest piękna i pożądana.
JolaTola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 09:16   #27
cherry_flamme
Zakorzenienie
 
Avatar cherry_flamme
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Zostaw tego swojego męża, bo tak się nie da żyć.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca.

Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
cherry_flamme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 09:19   #28
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Twoj maz nie rozumie, ze masz inne potrzeby niz on i potrzebujesz seksu?
Zloz pozew rozwodowy, on sie nie musi zgadzac, sa przeslanki do rozwodu.

Wysłane z mojego XT615
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 09:29   #29
milagros89
Raczkowanie
 
Avatar milagros89
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 143
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Rzeczywiście tą sytuacja jest okropna. Rozwiedź się z nim. Wtedy znajdziesz kogoś kto naprawdę będzie cię kochał i zaspokajał twoje potrzeby, bo to co teraz masz nie nazwałabym miłością. Jaki miałaś ślub? Cywilny czy konkordatowy?
milagros89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 10:00   #30
JolaTola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 6
Dot.: Zdrada za przyzwoleniem? Moja historia

Ślub kościelny. Kurcze, jak ja bym chciała mieć kochającego męża, wracać do domu szczęśliwa, żyć zgodnie z zasadami. Okropnie czuje się z tym co zrobiłam. Całą winę zwalam na siebie. Jestem bardzo miękka, nie umiem tak po prostu iść, złożyć papiery i nie przejmować się mężem. Chciałabym aby zrozumiał, że nie jestem z nim szczęśliwa, że zawiódł mnie nie tylko w kwestiach łożkowych ( mąż dużo pije, wiem, że to trochę przez mój romans, zapija smutki, których nie ujawnia), jest nerwowy, nie chce rozmawiać, od razu krzyczy. Chciałabym rozejść się w normalnych relacjach. Ale on jest taki uparty...
JolaTola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-03 15:09:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.