Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady...

lemoorka · 2014-10-25, 18:23

Witam!

Dziewczyny potrzebuje komentarza osób z boku, postronnych bo mam mętlik w głowie.
Po kolei - mam 3 letnie dziecię z którym spędziłam ostatnie jego 3 lata życia. Nie było z nim jakiś większych problemów, za bardzo nie chorował, jedynie mowa była opóźniona, ale teraz nadrabia.
Wrzesień tego roku miał być przełomowy w naszym życiu- on się miał zaaklimatyzować w przedszkolu, ja jeszcze wykorzystywałam ostatnie dni wolnego i miałam wrócić do pracy. Zaczęło się przełomowo- w państwowym do którego się dostaliśmy za bardzo mi się dziecko nie odnalazło, daliśmy do prywatnego. Mała grupa, Młody nauczył się powoli oswajać z sytuacją i dziećmi i próbowałam z nimi nawiązywać kontakt. Wszystko pięknie ładnie, ale zaczęło się- choroba. On się szybko wylizał po przeziębieniu, mnie złąpało jak on miał wrocić do przedszkoła. Przechodziłam przeziębienie, on przyniósł kolejne. Mnie już połozyło- poszło na zatoki, angina a potem dostałąm aft po antybiotyku. Mase lekarstw, cierpienia i pieniędzy. Odchorowaliśmy- 2,5 tygodnia. Ja poszłam do pracy,Młody wrócił do przedszkola na.......tydzień. Moja mama została z nim chorym, bo ja się obawiałąm w pracy reakcji na l34 na dziecko. Niestety rezultat znowu jest taki, że moja mama chora, ja chora i dostałam zwolnienie na ponad tydzień od laryngologa. Przy okazji liste dostałam liste badań i delikatna uwagę,że mam się trzymac od wirusów dziecięcych z daleka. Nie mam odporności- zwykły katar spowodował u mnie po 2 dniach stan zapalny ucha. Mam się wyleczyć, bo wszystko będzie nawracać.
Chce wypisać dziecko z przedszkola- bo niestety ja jestem odpowiedzialna za jego dostarczenie z rana i odebranie. Rano jest z nim walka by go ubrać i wychodze zgrzana , a potem zaś gazuje by zdążyć.
W pracy usłyszałam,że przepracowałam dwa tygodnie i już L4. Zarabiam grosze, bo zmniejszyłąm wymiar etatu, w tym miesiacu zapłąciłąm za przedszkole, lekarza i leki i wyszłam już na zero.

Zaczęła się w domu wojna - moja mama powiedziałą,że już nie zostanie, bo sama jest już drugi raz od niego chora i wylądowała u laryngologa prywatnie z powikłaniami po anginie.

Mój maż chce dawac do przedszkola, ale on go ani nie zawiezie, ani nie odbierze--> godziny pracy i stanowisko plus delegacje, o których dowiaduje się w ostatniej chwili. Cały obowiązek opieki właściwie spada na mnie, nawet jak dziecko jest chore on nie może wziać wolnego. Nawet jak on sam jest chory to idzie do pracy.

Dziewczyny co mam robić

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2014-10-25, 19:19

Powiem tak - myślisz, że za rok lepiej będzie? Niestety nie, z reguły ten 1 rok w przedszkolu jest przechorowany. I nie, nie musisz mieć styczności z dziećmi w trakcie zaprowadzania czy odbierania, młody może przenieść na ciebie syf.

Nie wydaje mi się, by sensowne było rezygnowanie z pracy, i tak na dość długo z obiegu wypadłaś, może być potem problem jednak (tym bardziej, że... znów sytuacja się powtórzy).

Zadbaj o odporność własną - polecam tzw. lewoskrętną witaminę C (przy przeziębieniach działa cuda), beta karoten (kapsułki do połykania, bez dodatków), okresowo kurację biostyminą (10 dni, 2 tygodnie przerwy, i tak ze 2 razy). Probiotyk dobry! na naszym rynku jest chyba jeden tylko, który odpornościowo działa, floractin (tylko on ma odpowiednią ilość bakterii, by działaś na odporność i nie daj sobie w aptece czegoś innego dać, zamiennika nie ma!).

Natala84 · 2014-10-25, 19:23

no dobrze, wypiszesz go teraz z przedszkola i sama zrezygnujesz z pracy? czy Twoja mama np będzie się nim w tym czasie zajmować?
problem w tym, że wypisanie teraz z przedszkola i zapisanie za rok, to najprawdopodobniej jedynie odroczenie problemu chorowania w czasie....

lemoorka · 2014-10-25, 19:50

Dziewczyny ja nigdzie nie napisalaeum,ze rezygnuje z pracy.W pracy zostali mi jedynie delikatnie zwrocono uwage,ze juz ide na L4.Gdyby nie pomoc mojej mamy to juz od tygodnia bylabym na opuece nad dzieckiem.Do kona stycznia jestem na okresie ochronnym.Jesli w tym czasie bede tak chorowac,to z dniem 1 lutego bede mogla sie dzieckiem zajac cala dobe.Zalizmy, ze wrocimy po chorobie i on znowu bedzie chory.Co ja mam wtedy zrobic?Dac leki,zaprowadzic do przedszkola i uciec przedkolance sprzed oczu,zeby przypadkiem nie zwrocila mi uwagi,ze moze dziecko chore?Glownie chodzi mi o strate pracy.Mam tez propozycje innej pracy,ale przez pietwsze 3miesiace to nawet nie ma mowy,zebym poszla sobie chorowac.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2014-10-25, 19:52

A jakaś opiekunka dochodząca, nie na stałe tylko doraźnie, chorobowo?
Do lekarza dla młodego idź po broncho vaxom.

lemoorka · 2014-10-25, 19:56

Szaja szukam alergologa.wczoraj laryngolog zwrocila mi uwage.ze ciagle infekcje moga miec zwiazek z alergiami.Ja teraz zamiast antybiotykow dostalam leki na bazie bakterii,bo nie ma mnie czym leczyc:/opiekunka doraznie,watpie, ze ktos sie zgodzi przyjsc do chorego dziecka i to doraznie.doraznię

ajah · 2014-10-25, 20:14

Cytat:

Napisane przez lemoorka

Dziewczyny ja nigdzie nie napisalaeum,ze rezygnuje z pracy.W pracy zostali mi jedynie delikatnie zwrocono uwage,ze juz ide na L4.Gdyby nie pomoc mojej mamy to juz od tygodnia bylabym na opuece nad dzieckiem.Do kona stycznia jestem na okresie ochronnym.Jesli w tym czasie bede tak chorowac,to z dniem 1 lutego bede mogla sie dzieckiem zajac cala dobe.Zalizmy, ze wrocimy po chorobie i on znowu bedzie chory.Co ja mam wtedy zrobic?Dac leki,zaprowadzic do przedszkola i uciec przedkolance sprzed oczu,zeby przypadkiem nie zwrocila mi uwagi,ze moze dziecko chore?Glownie chodzi mi o strate pracy.Mam tez propozycje innej pracy,ale przez pietwsze 3miesiace to nawet nie ma mowy,zebym poszla sobie chorowac.

Masz moim zdaniem kilka (dość dużo opcji).
Po pierwsze arto byś wzmocniła i siebie i dziecko. Jak nie naturalnymi sockami, nalewkami czy niewiadomoczym to farmaceutykami w okresie jesienno- zimowym. W aptece najdziesz tego mnóstwo.
Druga sprawa- przedszkole- ja bym tak od razu nei rezygnowała, ale jak wspomina szaja szukałabym niani na okresy trudniejsze ub domowego przedszkole (bo i rotacja mniejsza i szansa na wirusy mniejsza).

Dziecko z kataem do przedszkola może iść, z czymś powazniejszy już nie, wiadomo.

Możesz również szukac pracy, w której część obowiązków (lub wszystkie) moesz wykonywać w domu.

mamasierpniowa · 2014-10-26, 05:42

Cytat:

Napisane przez lemoorka

/opiekunka doraznie,watpie, ze ktos sie zgodzi przyjsc do chorego dziecka i to doraznie.doraznię

z tym akurat raczej nie będzie problemu, nie wiem skąd jestes ale kiedy ja jakiś miesiac temu dałam ogłoszenie że szukam niani na czas chorób 14-miesieczniaka to telefony się urywały a napisałam ze płacę 7 zł na godzinę żeby sprawdzić czy ktoś się odezwie. zatrudnienie niani nie doszło do skutku bo w efekcie wypisałam dziecko ze żłobka ale odzew był naprawdę duży.

lemoorka · 2014-10-27, 06:33

Cytat:

Napisane przez ajah

Masz moim zdaniem kilka (dość dużo opcji).
Po pierwsze arto byś wzmocniła i siebie i dziecko. Jak nie naturalnymi sockami, nalewkami czy niewiadomoczym to farmaceutykami w okresie jesienno- zimowym. W aptece najdziesz tego mnóstwo.
Druga sprawa- przedszkole- ja bym tak od razu nei rezygnowała, ale jak wspomina szaja szukałabym niani na okresy trudniejsze ub domowego przedszkole (bo i rotacja mniejsza i szansa na wirusy mniejsza).

Dziecko z kataem do przedszkola może iść, z czymś powazniejszy już nie, wiadomo.

Możesz również szukac pracy, w której część obowiązków (lub wszystkie) moesz wykonywać w domu.

Jesteśmy w małym przedszkolu, aktualnie jest 16 dzieci. Niestety nie przyjmują dzieci z katarem. Dla nich katar normalny oznacza infekcje.

W tym sęk,że znalazłam nową prace, ale tam tym bardzie nie ma mowy,że coś robie w domu. Muszę dac odpowiedź do połowy listopada. Ale przez pierwszy miesiąc nie przesługuje mi chorobowe ani opieka nad dzieckiem, ani urlop.

Cytat:

Napisane przez mamasierpniowa

z tym akurat raczej nie będzie problemu, nie wiem skąd jestes ale kiedy ja jakiś miesiac temu dałam ogłoszenie że szukam niani na czas chorób 14-miesieczniaka to telefony się urywały a napisałam ze płacę 7 zł na godzinę żeby sprawdzić czy ktoś się odezwie. zatrudnienie niani nie doszło do skutku bo w efekcie wypisałam dziecko ze żłobka ale odzew był naprawdę duży.

Mama to może i ejst rozwiązanie,a le ja zarabiam troche ponad 8 złotych na godzine, po obniżeniu wymiaru i braku premii.

Chyba niepotrzebnie tu pisałam i zawracałam Wam głowę.. Decyzja postanowiona z mojej strony. Ja od początku byłąm przeciwna przedszkolu w tym roku, bo wiedziałąm,że to tak będzie wyglądać. Ze nie bedzie pożytku z przedszkola w pierwsyz roku, a moja praca zostanie pod znakiem zapytania.Ale mój maż z moją teściową wywarli na mnie presje,że przedszkole to świetny rozwój da dziecka, a opieke mojej mamy potraktowali z przymrużeniem oka. Teraz jak dziecko było chore i nie było przy kim zostawić obydwoje siedzieli cicho, bo maż za garnicą a tesciowa nie chciała przyjechać.
Ja odchorowałam to przedszkole, wysłuchałam się już w pracy i miesiac przepracowałam za darmo.
W prywatnym mam tą mozlwiosc ,ze rekrutacja trwa cały rok, mozna sprobowac na wiosne, a nie znowu w listopadzie, jak to moj maz jeszcze proponował.

Layla79 · 2014-10-27, 20:26

No i widzisz, sama znalazlas w sobie odpowiedz

kup dla siebie szczepionke doustna zwiekszajaca odpornosc, dla dziecka rowniez. Jezeli nadal bedzie czesto chorowalo, to rozwaz testy alergiczne, moje dziecko przynajmniej mialo bardzo czesto infekcje i ma alergie na jakies trawy, kurz i na tym tle astme dziecieca. Natomiast faktem jest, ze nawet bez zadnej alergii dziecko w 1 roku przedszkola choruje prawie non stop, przynajmniej bardzo wiele dzieci i to jest tak, ze tydzien w przedszkolu, 2 tygodnie w domu, potem znowu tydzien w przedszkolu i jeszcze mocniejsza infekcja. Zwiazane jest to z tym, ze sluzowka po infekcji musi sie zregenerowac, jezeli tuz po wyzdrowieniu puscisz dziecko do przedszkola, to ta sluzowka nie broni sie przed wirusami i dziecko znowu choruje. Sprobuj tej szczepionki dla dziecka, stosuje sie ja 6 mcy i czesto pomaga. Ty tez zastosuj, uodpornisz sie, bo szczepionka ma mini wirusy, z ktorymi organizm ma walczyc i sie w koncu uodparnia. Na wiele osob dziala ta szczepionka. Poza tym, u nas w domu dziala miod do herbaty i czosnek jako naturalny antybiotyk. I zgodze sie, ze przedsakole jest bardzo wazne, bo dziecko uczy sie przebywania w grupie, obcowania z innymi ludzmi, zachowan prospolecznych, jak sie dzielic z innymi, jak sie bawic, moje dziecko bardzo rozwinelo sie w przedszkolu , wiec proponowalabym Tobie, jezeli zamierzasz je wypisac, zeby chociaz chodzilo do jakiegos klubu w tygodniu na pare godzin. Dzieciom wychowywanym tylko w domu trudno pozniej odnalezc sie w grupie, gdzie trzeba sluchac pani, narysowac cos wspolnie, pobawic sie w kolku, lepiej powoli wdrazac malucha, niz puscic na gleboka wode np. Do zerowki i do szkoly. Chodzi o to, ze dziecko uczy sie w przedszkolu pewnych zasad, nauki skupienia na zadaniu, wg mnie przedszkole jest mega waznym etapem. Jezeli teraz nie puscisz dziecka do przedszkola, to tak czy inaczej bedzie chorowac prawie rok, jak jest czesto, i straci najwazniejsze zajecia takie przygotowujace do szkoly. Moja corka tez bardzo duzo chorowala i ja pracowalam w domu, wiec bylam na kazde chorobowe zawolanie, ale chodzila do przedszkola.

2014-10-25, 18:23	#1
lemoorka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Lemoorland Wiadomości: 7 072	Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady... Witam! Dziewczyny potrzebuje komentarza osób z boku, postronnych bo mam mętlik w głowie. Po kolei - mam 3 letnie dziecię z którym spędziłam ostatnie jego 3 lata życia. Nie było z nim jakiś większych problemów, za bardzo nie chorował, jedynie mowa była opóźniona, ale teraz nadrabia. Wrzesień tego roku miał być przełomowy w naszym życiu- on się miał zaaklimatyzować w przedszkolu, ja jeszcze wykorzystywałam ostatnie dni wolnego i miałam wrócić do pracy. Zaczęło się przełomowo- w państwowym do którego się dostaliśmy za bardzo mi się dziecko nie odnalazło, daliśmy do prywatnego. Mała grupa, Młody nauczył się powoli oswajać z sytuacją i dziećmi i próbowałam z nimi nawiązywać kontakt. Wszystko pięknie ładnie, ale zaczęło się- choroba. On się szybko wylizał po przeziębieniu, mnie złąpało jak on miał wrocić do przedszkoła. Przechodziłam przeziębienie, on przyniósł kolejne. Mnie już połozyło- poszło na zatoki, angina a potem dostałąm aft po antybiotyku. Mase lekarstw, cierpienia i pieniędzy. Odchorowaliśmy- 2,5 tygodnia. Ja poszłam do pracy,Młody wrócił do przedszkola na.......tydzień. Moja mama została z nim chorym, bo ja się obawiałąm w pracy reakcji na l34 na dziecko. Niestety rezultat znowu jest taki, że moja mama chora, ja chora i dostałam zwolnienie na ponad tydzień od laryngologa. Przy okazji liste dostałam liste badań i delikatna uwagę,że mam się trzymac od wirusów dziecięcych z daleka. Nie mam odporności- zwykły katar spowodował u mnie po 2 dniach stan zapalny ucha. Mam się wyleczyć, bo wszystko będzie nawracać. Chce wypisać dziecko z przedszkola- bo niestety ja jestem odpowiedzialna za jego dostarczenie z rana i odebranie. Rano jest z nim walka by go ubrać i wychodze zgrzana , a potem zaś gazuje by zdążyć. W pracy usłyszałam,że przepracowałam dwa tygodnie i już L4. Zarabiam grosze, bo zmniejszyłąm wymiar etatu, w tym miesiacu zapłąciłąm za przedszkole, lekarza i leki i wyszłam już na zero. Zaczęła się w domu wojna - moja mama powiedziałą,że już nie zostanie, bo sama jest już drugi raz od niego chora i wylądowała u laryngologa prywatnie z powikłaniami po anginie. Mój maż chce dawac do przedszkola, ale on go ani nie zawiezie, ani nie odbierze--> godziny pracy i stanowisko plus delegacje, o których dowiaduje się w ostatniej chwili. Cały obowiązek opieki właściwie spada na mnie, nawet jak dziecko jest chore on nie może wziać wolnego. Nawet jak on sam jest chory to idzie do pracy. Dziewczyny co mam robić __________________ Lwiątko http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hmpqgpo1.png

2014-10-25, 19:19	#2
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady... Powiem tak - myślisz, że za rok lepiej będzie? Niestety nie, z reguły ten 1 rok w przedszkolu jest przechorowany. I nie, nie musisz mieć styczności z dziećmi w trakcie zaprowadzania czy odbierania, młody może przenieść na ciebie syf. Nie wydaje mi się, by sensowne było rezygnowanie z pracy, i tak na dość długo z obiegu wypadłaś, może być potem problem jednak (tym bardziej, że... znów sytuacja się powtórzy). Zadbaj o odporność własną - polecam tzw. lewoskrętną witaminę C (przy przeziębieniach działa cuda), beta karoten (kapsułki do połykania, bez dodatków), okresowo kurację biostyminą (10 dni, 2 tygodnie przerwy, i tak ze 2 razy). Probiotyk dobry! na naszym rynku jest chyba jeden tylko, który odpornościowo działa, floractin (tylko on ma odpowiednią ilość bakterii, by działaś na odporność i nie daj sobie w aptece czegoś innego dać, zamiennika nie ma!).

2014-10-25, 19:23	#3
Natala84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 3 243	Dot.: Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady... no dobrze, wypiszesz go teraz z przedszkola i sama zrezygnujesz z pracy? czy Twoja mama np będzie się nim w tym czasie zajmować? problem w tym, że wypisanie teraz z przedszkola i zapisanie za rok, to najprawdopodobniej jedynie odroczenie problemu chorowania w czasie.... __________________ Marysia Hania 94,5....70,5....65 http://szydelkogagusi.blogspot.com/

2014-10-25, 19:50	#4
lemoorka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Lemoorland Wiadomości: 7 072	Dot.: Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady... Dziewczyny ja nigdzie nie napisalaeum,ze rezygnuje z pracy.W pracy zostali mi jedynie delikatnie zwrocono uwage,ze juz ide na L4.Gdyby nie pomoc mojej mamy to juz od tygodnia bylabym na opuece nad dzieckiem.Do kona stycznia jestem na okresie ochronnym.Jesli w tym czasie bede tak chorowac,to z dniem 1 lutego bede mogla sie dzieckiem zajac cala dobe.Zalizmy, ze wrocimy po chorobie i on znowu bedzie chory.Co ja mam wtedy zrobic?Dac leki,zaprowadzic do przedszkola i uciec przedkolance sprzed oczu,zeby przypadkiem nie zwrocila mi uwagi,ze moze dziecko chore?Glownie chodzi mi o strate pracy.Mam tez propozycje innej pracy,ale przez pietwsze 3miesiace to nawet nie ma mowy,zebym poszla sobie chorowac. __________________ Lwiątko http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hmpqgpo1.png

2014-10-25, 19:52	#5
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady... A jakaś opiekunka dochodząca, nie na stałe tylko doraźnie, chorobowo? Do lekarza dla młodego idź po broncho vaxom.

2014-10-25, 19:56	#6
lemoorka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Lemoorland Wiadomości: 7 072	Dot.: Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady... Szaja szukam alergologa.wczoraj laryngolog zwrocila mi uwage.ze ciagle infekcje moga miec zwiazek z alergiami.Ja teraz zamiast antybiotykow dostalam leki na bazie bakterii,bo nie ma mnie czym leczyc:/opiekunka doraznie,watpie, ze ktos sie zgodzi przyjsc do chorego dziecka i to doraznie.doraznię __________________ Lwiątko http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hmpqgpo1.png Edytowane przez lemoorka Czas edycji: 2014-10-25 o 19:58

2014-10-27, 20:26	#10
Layla79 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 921	Dot.: Jestem w czarnej dziurze - watek z cyklu szukam porady... No i widzisz, sama znalazlas w sobie odpowiedz kup dla siebie szczepionke doustna zwiekszajaca odpornosc, dla dziecka rowniez. Jezeli nadal bedzie czesto chorowalo, to rozwaz testy alergiczne, moje dziecko przynajmniej mialo bardzo czesto infekcje i ma alergie na jakies trawy, kurz i na tym tle astme dziecieca. Natomiast faktem jest, ze nawet bez zadnej alergii dziecko w 1 roku przedszkola choruje prawie non stop, przynajmniej bardzo wiele dzieci i to jest tak, ze tydzien w przedszkolu, 2 tygodnie w domu, potem znowu tydzien w przedszkolu i jeszcze mocniejsza infekcja. Zwiazane jest to z tym, ze sluzowka po infekcji musi sie zregenerowac, jezeli tuz po wyzdrowieniu puscisz dziecko do przedszkola, to ta sluzowka nie broni sie przed wirusami i dziecko znowu choruje. Sprobuj tej szczepionki dla dziecka, stosuje sie ja 6 mcy i czesto pomaga. Ty tez zastosuj, uodpornisz sie, bo szczepionka ma mini wirusy, z ktorymi organizm ma walczyc i sie w koncu uodparnia. Na wiele osob dziala ta szczepionka. Poza tym, u nas w domu dziala miod do herbaty i czosnek jako naturalny antybiotyk. I zgodze sie, ze przedsakole jest bardzo wazne, bo dziecko uczy sie przebywania w grupie, obcowania z innymi ludzmi, zachowan prospolecznych, jak sie dzielic z innymi, jak sie bawic, moje dziecko bardzo rozwinelo sie w przedszkolu , wiec proponowalabym Tobie, jezeli zamierzasz je wypisac, zeby chociaz chodzilo do jakiegos klubu w tygodniu na pare godzin. Dzieciom wychowywanym tylko w domu trudno pozniej odnalezc sie w grupie, gdzie trzeba sluchac pani, narysowac cos wspolnie, pobawic sie w kolku, lepiej powoli wdrazac malucha, niz puscic na gleboka wode np. Do zerowki i do szkoly. Chodzi o to, ze dziecko uczy sie w przedszkolu pewnych zasad, nauki skupienia na zadaniu, wg mnie przedszkole jest mega waznym etapem. Jezeli teraz nie puscisz dziecka do przedszkola, to tak czy inaczej bedzie chorowac prawie rok, jak jest czesto, i straci najwazniejsze zajecia takie przygotowujace do szkoly. Moja corka tez bardzo duzo chorowala i ja pracowalam w domu, wiec bylam na kazde chorobowe zawolanie, ale chodzila do przedszkola.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)