Papierosy.. a włosy? Pomocy!!!

[distant-girl]

Od 3 miesięcy pale papierosy. Ostatnio zauważyłam, że zaczęły mi wypadac włosy. Jeszcze nie dawno wszyscy mi zazdroscili gestych wlosow, a teraz mam ich bardzo malutko. Czy palenie może mieć jakiś wpływ na ich wypadanie?

[izulinkka]

Moim zdaniem palenie ma wpływ na kondycję włosów, ale nie aż tak wielki. Sama trochę popalam ale nie wychodzą mi one garściami. Może powinnaś zainwestować w jakieś witaminki i kosmetyki do włosów

[Aggie125]

Papierosy na pewno wpływają na kondycję cebulek włosa, które są niedotlenione. Sama teraz powoli ograniczam palenie, żeby w końcu rzucić, bo jak nie paliłam, to miałam chyba ładniejsze i gęstsze włosy. No ale zalezy, czy ktoś popala okazjonalnie, czy dziennie wypala paczkę.

[Łaciata]

Zdecydowanie palenie osłabia włosy. Najgorzej jest właśnie na początku, później organizm przyzwyczaja się do trucizny

[truskaffka]

wg mnie papierosy maja wplyw na wszystko... cere a takze i wlosy.

[nusia2605]

Tak na pewno mają zły wpływ na nasz organizm i wszystko co się z nim wiąże.

[karolcia_83]

Papierosy napewno wpływają w jakimś stopniu na kondycję łosów. Jak i z resztą na wszystko...pobierz sobie przez jakiś czas cynk.

[lelkkaa]

Czy to prawda, że przez papierosy niszczę sobie włosy???? i wolniej rosną?:confused ::con fused:

[szmyrk]

Napisane przez lelkkaa

Czy to prawda, że przez papierosy niszczę sobie włosy???? i wolniej rosną?:confused ::con fused:

Pierwsze slysze. Tzn. papierosy wiadomo, ze szkodza na urode, ale zeby mialy jakis katastrofalny, bezposredni wplyw na wlosy no to watpie. U siebie w kazdym razie nic takiego nie zaobserwowalam.
A ze szybko nasiakaja smrodem papierosowego dymu, to inna sprawa

[skarpetta]

Substancje smoliste, które są zawarte w dymie papierosa osadzają się na włosach i wysuszają, do tego śmierdzą

[szmyrk]

Napisane przez skarpetta

Substancje smoliste, które są zawarte w dymie papierosa osadzają się na włosach i wysuszają, do tego śmierdzą

No ale to nawet nie musi ona palic, zeby tak sie dzialo, ba nie potrzebuje dymu papierosowego do tego w ogole, przeciez substancje smoliste, to nie tylko tam, lepiej strzec sie miast

[lelkkaa]

No cóż... ale pale ;p

[skarpetta]

Mimo, że to wiem, to też palę

[alexandra84]

Kurcze, pierwsze słyszę ;( To może będzie kiedyś argument, dla którego rzucę Ale skoro chodzi o działanie od zewnątrz, to trzeba by było unikać wszystkich osób palących, a to niemożliwe To jest argument, by nie rzucać

[maymay6]

Rzeczywiście papierosy mogą miec wpływ na kondycję włosów. Palenie powoduje, że obkurczają się naczynia krwionośne a w związku z tym włosy otrzymują mniej substancji odżywczych, co może prowadzić do tego że będą osłabione i mogą wypadać w znacznie większej ilości.

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

tak niestety papierosy niszczą włosy.
w sierpniu zmarł mój dziadek chorował na raka płuc, zmarł przez te głupie papierosy

[skarpetta]

Dziewczyny, pamiętam jak zaczęłam częściej w ciągu dnia palić to mi 1/4 włosów wypadła!

[Jolie2601]

Napisane przez skarpetta

Dziewczyny, pamiętam jak zaczęłam częściej w ciągu dnia palić to mi 1/4 włosów wypadła!

a czemu zaczęłaś więcej palić? Stres? Bo on też wpływa na kondycję włosów

Fajek nie rozgrzeszam- sama palę, chociaż wiem, że to świństwo, które oprócz złego wpływu na np. cerę, ma też mało korzystny wpływ na portfel ale jakiegoś szczególnego wpływu na włosy nie zauważyłam. Większe spustoszenie sieje np. sezon grzewczy czy okres upałów.

Włosy mam do pasa, "normalne" z tendencją do suchych, regularnie farbowane, cienkie ale trochę ich jest. Mimo, żem palaczka to są w całkiem niezłej kondycji.

[skarpetta]

Napisane przez Jolie2601

a czemu zaczęłaś więcej palić? Stres? Bo on też wpływa na kondycję włosów

Fajek nie rozgrzeszam- sama palę, chociaż wiem, że to świństwo, które oprócz złego wpływu na np. cerę, ma też mało korzystny wpływ na portfel ale jakiegoś szczególnego wpływu na włosy nie zauważyłam. Większe spustoszenie sieje np. sezon grzewczy czy okres upałów.

Włosy mam do pasa, "normalne" z tendencją do suchych, regularnie farbowane, cienkie ale trochę ich jest. Mimo, żem palaczka to są w całkiem niezłej kondycji.

Tego się raczej nie widzi, a Ty do tego dbasz o włosy- przecież tak łatwo z jakiś powodów nie wypadają Nie wydaje mi się, żeby to był stres, raczej nie jestem zestresowaną osobą, przynajmniej tak mi się wydaje. Myślę, że powodem był mój obojętny stosunek do życia, byłam bardzo apatyczna, może nawet depresje miałam.

[Jolie2601]

Napisane przez skarpetta

Tego się raczej nie widzi, a Ty do tego dbasz o włosy- przecież tak łatwo z jakiś powodów nie wypadają Nie wydaje mi się, żeby to był stres, raczej nie jestem zestresowaną osobą, przynajmniej tak mi się wydaje. Myślę, że powodem był mój obojętny stosunek do życia, byłam bardzo apatyczna, może nawet depresje miałam.

powodów można się doszukiwać wielu na pewno fajki moga być jednym z nich. Bez wątpienia lepiej nie palić niż palić- z wielu względów......taaaaa..... łatwo powiedzieć

[szmyrk]

Napisane przez Jolie2601

powodów można się doszukiwać wielu na pewno fajki moga być jednym z nich. Bez wątpienia lepiej nie palić niż palić- z wielu względów......taaaaa..... łatwo powiedzieć

No to wiadomo, aczkolwiek taka prostownica czy innym wynalazkiem, mozna duzo bardziej wlosom zaszkodzic

[skarpetta]

Napisane przez szmyrk

No to wiadomo, aczkolwiek taka prostownica czy innym wynalazkiem, mozna duzo bardziej wlosom zaszkodzic

Mimo wszystko można ograniczyć szkody wobec włosów do minimum

[Jolie2601]

Napisane przez szmyrk

No to wiadomo, aczkolwiek taka prostownica czy innym wynalazkiem, mozna duzo bardziej wlosom zaszkodzic

hehe dobry argument- jak mi ktoś powie, że palenie szkodzi na włosy to mu walnę, że prostownica czy jakies inne wynalazki szkodzą bardziej

A tak na poważnie- wszystko jest trucizną i nic nią nie jest- wszystko jest kwestią stężenia. Wiadomo- lepiej nie palić niż palić- ale czy palenie ma jakiś katastrofalny wpływ na włosy?- nie wydaje mi się.

[skarpetta]

Napisane przez Jolie2601

hehe dobry argument- jak mi ktoś powie, że palenie szkodzi na włosy to mu walnę, że prostownica czy jakies inne wynalazki szkodzą bardziej

A tak na poważnie- wszystko jest trucizną i nic nią nie jest- wszystko jest kwestią stężenia. Wiadomo- lepiej nie palić niż palić- ale czy palenie ma jakiś katastrofalny wpływ na włosy?- nie wydaje mi się.

Aż tak bardzo może nie ma, ale napewno znaczący. 2 moje koleżanki stwierdziły, że wypadło im dużo włosów, gdy zaczęły palić. Oby dwie zauważyły, że takie skutki były po długim czasie palenia.

[szmyrk]

Napisane przez Jolie2601

hehe dobry argument- jak mi ktoś powie, że palenie szkodzi na włosy to mu walnę, że prostownica czy jakies inne wynalazki szkodzą bardziej

A tak na poważnie- wszystko jest trucizną i nic nią nie jest- wszystko jest kwestią stężenia. Wiadomo- lepiej nie palić niż palić- ale czy palenie ma jakiś katastrofalny wpływ na włosy?- nie wydaje mi się.

Prawda? Z druga czescia posta tez sie oczywiscie zgadzam.

Napisane przez skarpetta

Aż tak bardzo może nie ma, ale napewno znaczący. 2 moje koleżanki stwierdziły, że wypadło im dużo włosów, gdy zaczęły palić. Oby dwie zauważyły, że takie skutki były po długim czasie palenia.

A wiesz ile czlowiek jest sobie w stanie wmowic? To jedno a poza tym byc moze to, ze Twoje kolazanki zaczely palic bylo powiazane z innymi czynnikami (przede wszystkim mam tutaj na mysli stres) i wtedy juz mozna by sie pytac, co faktycznie wplynelo na kondycje wlosow. Juz nie mowiac o tym, ze wszystkie organizmy na rozne rzeczy roznie reaguja

[skarpetta]

Napisane przez szmyrk

A wiesz ile czlowiek jest sobie w stanie wmowic? To jedno a poza tym byc moze to, ze Twoje kolazanki zaczely palic bylo powiazane z innymi czynnikami (przede wszystkim mam tutaj na mysli stres) i wtedy juz mozna by sie pytac, co faktycznie wplynelo na kondycje wlosow. Juz nie mowiac o tym, ze wszystkie organizmy na rozne rzeczy roznie reaguja

Hmm, możliwe, nie da się tego rozstrzygnąć, więc moje zdanie staje się podzielone

[ania128]

Tez pierwsze słyszę. Mam koleżankę która pali jak smok, a włosy jej rosną bardzo szybko. Więc nie wiem czy w to wierzyć. To jak szybko rosną włosy jest uwarunkowane genetycznie.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Jednak zawsze to dobry pretekst do tego żeby rzucić palenie;-)

[skarpetta]

Wydaje mi się, że fajki bardziej działają na wypadanie niż na wolniejszy wzrost

[Meveism]

Wygrzebuje ten temat...
Mi już nic nie pomaga więc zaczynam się zastanawiać czy to przypadkiem nie przez papierosy moje włosy są w beznadziejnym stanie. Od razu mówię, że włosów nie prostuje, susze sporadycznie, nie farbuje wcale. Dbam o nie z wizażem od półtora roku, są trochę ładniejsze, nie mam już siana, ale jest tak zaraz po myciu. Wtedy błyszczą i są w porządku ale na następny dzień to już beznadzieja. Są jakby zmęczone i zaczynają się przetłuszczać.
Zastanawiam się czy to nie przez papierosy. Mam pytanie do kobiet które rzuciły palenie, czy zaobserwowały jakąś zmianę w wyglądzie włosów? Jeśli tak to po jakim czasie ?

[marcik76]

Witam
Z mojego doświadczenia wynika, że wpływ palenia na kondycję włosów jest, niestety. Paliłam ok paczki dziennie. Skutek: włosy tuż u nasady przetłuszczające się już na drugi dzień. Miałam wrażenie, że skóra głowy jest jak gdyby podrażniona
Poza tym robię sobie blond pasemka, które wg mnie właśnie pod wpływem dymu papierosowego bardzo szybko żółkną ( po malowaniu jest ładny chłodny blond).
Związku palenia z wypadaniem włosów nie zauważyłam, może dlatego że to mój ciągły problem (na szczęście mam włosy dość gęste i grube).
No i coż - nic tylko rzucać palenie... a to niełatwa sprawa, przynajmniej dla mnie. Więc przerzuciłam się na e-papieroska - taki hmm... kompromisik
BTW o wieeeele gorszy wg mnie jest wpływ palenia na stan skóry