2007-11-04, 19:45 | #2311 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Ja tez jestem strasznie nerwowa. Czasami zdaza sie, ze obrazam sie na mojego TZ na cos na co on nie ma wpływu, np. ze musiał isc do pracy i takie inne głupoty. Pozniej oczywiscie tego załuje, ale co gorsza nie umiem przepraszac I chyba nigdy tego nie zrobiłam ( jesli chodzi o TZ). Chyba na prawde musi mnie kochac...
|
2007-11-04, 20:44 | #2312 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Madzia: mój Tż jest fanem piłki, i zdarza nam się oglądać mecze razem, ale ja wtedy albo się w niego wtulam mocno siedząc na jego kolanach (jeśli mecze są wieczorem zdarza mi się zasnąć, bo przy Tz się czuję niesamowicie bezpiecznie) albo próbuję odwrócić uwagę Tż od meczu (jeśli jest bardzo ważny to tego nie robię, niech sobie obejrzy coś mu sie od życia należy, każdy ma hobby, zazwyczaj się udaje i bywa, ze sam wyłącza tv w trakcie meczu, na rzecz czasu spędzonego ze mną.
A nawet jeśli ogląda, to odwzajemnia moje "czułości" i nie czuję się sama. Przecież kiedy tworzymy rodzinę/mieszkamy ze sobą nie ma technicznej możliwości żeby przez cały czas patrzeć sobie w oczy. Każdy potrzebuje mieć chwilkę dla siebie, poczytać gazetę, obejrzeć ulubiony film/mecz. To nie oznacza oddalenia się od siebie. Po prostu kiedy on ogląda ja jestem blisko, przytulamy się i mimo, że nic się nie dzieje to jest mi po prostu DOBRZE. Wiem, że wyjeżdżasz, ale wiem też - z punktu widzenia mężczyzny- jak bardzo zbliżający się mecz potrafi przyćmić umysł Ważne żeby potem się zrewanżował i docenił że uszanowałaś to, ze chciał obejrzeć, byłaś blisko. Zresztą w tej kwestii u mnie jest równouprawnienie - razem oglądamy na wspólnej i "m jak miłość" - ostatniego Tz nie cierpi Btw: jak ja wstanę jutro o 6 O_O (odzwyczaiłam się od czasu szkoły etc) Nie dośc, że dobrowolnie nakładam kajdany jakiki jest instytucja małżeństwa, to jeszcze wstaję w środku nocy, żeby jechac datę zaklepać. Co ta miłośc robi z człowiekiem
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2007-11-05, 06:27 | #2313 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Hm wazne pytanie. Otoz moj Tz czesto w takiej sytuacji mowi ze sie sama nakrecam i pogadamy jak sie uspokojeC zesto tez idzie zapalic i za chwile wraca
Ale to zalezy czego dana sytuacja dotyczy, czesto tez kiedy jestem zla przytula mnie lub caluje i wtedy pomaga Ja juz po prostu tak mam, ze jak ktos sie ze mna umawia, cos obieca i potem nic nie napisze nie zadzwoni a ja czekam jak glupia to jestem wsciekla A w tym przypadku tak bylo. Bo obiecal ze bedzie, mial byc raniutko a do 12 tej sie nie odezwal. Tylko dopiero przeprosil ze nie moze byc jak ja pierwsza napisalam. I dlatego tak mnie to zdenerwowalo. Ps. Facetowi trzeba mowic wprost czego sie chce i co nam lezy na sercu. Przynajmniej ja tak mowie swojemu Tzi wtedy wie o co mi chodzi. Wyjasniamy sobie wszystko i jest dobrze |
2007-11-05, 07:02 | #2314 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
witam po weekendzie
niestety wrocilam na razie do domu, siedze zamknieta w pokoju, wychodze jak musze. oczywiscie nikt sie do mnie nie odzywa, bo to moja wina tzn moja i TZa bo cytuje "nam sie zachcialo nowych mebli w kuchni". w sobote jak poszlam do TZa to zrobilam ten blad ze powiedzialam mu wszystko. to ze matka uwaza go za alkoholika i nieodpowiednia dla mnie osobe tez. przykro mu sie zrobilo nawet nie rozmawialismy duzo, bylam tak zmeczona tym wszystkim ze o 18 TZ mnie polozyl do lozka, wylaczyl wszystko zeby mi nie przeszkadzalo, przytulil i czekal az sie uspokoje i zasne. wczoraj poszlismy do niego na wies. oboje nadal w podlym nastroju i niestety ten dzien dobry nie byl. ja na dodatek mam pms i niestety moj nastroj bardzo sie na nim odbil, nie moglismy normalnie porozmiawiac bo tylko pretensje i przykrosci sobie mowilismy. wieczorem jeszcze czepnelam sie go ze nie takiej reakcji na to wszystko od niego oczekiwalam. tylko ze ja sama nie wiem czego chcialam. no i zabolalo mnie to ze TZ tez chyba uwaza ze to moja wina, ze to ja sie poklocilam a teraz nie wiadomo czego oczekuje. TZ zaproponowal zebym u niego juz zamieszkala ale...to siostra jest glownym najemca i najpierw trzeba pogadac z nia, zapytac czy nie ma nic przeciwko.wiec na razie sobie darujemy. bede po prostu czesciej do niego chodzic. zdecydowalismy ze zaczynamy szukac mieszkania juz teraz, przegladamy ogloszenia (jak na zlosc nie ma zadnych o wynajmie), ja dalam ogloszenie w internecie.
__________________
|
2007-11-05, 07:14 | #2315 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
[quote=sanetka;5700352]witam po weekendzie
Witaj Najwazniejsze ze sie wspieracie we dwoje Wyobrazam sobie, ze bylo mu przykro, jak uslyszal to co mowila o nim Twoja mama. Ale przeciez to nie Twoja wina Wie ze z nim jestes i ze go kochasz A my kobietki juz tak mamy, ze mowimy to wszystko co lezy nam na sercu i oczekujemy wsparcia. Z mieszkaniem na pewno sie Wam ulozy, trzymam kciuki Ps. Ja tez jestem przed @ i tez wtedy wszystko mnie denerwuje i latwo wybuchamAle Tz juz o tym wie i jest bardziej czyly |
2007-11-05, 07:24 | #2316 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
ja też jestem przed @ i jestem nerwowa
__________________
|
2007-11-05, 07:27 | #2317 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Sanetko I trzymam kciuki, abyś jak najszybciej wyrwała się z tego wszystkiego
|
2007-11-05, 07:30 | #2318 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Sanetko przykro mi, ale może faktycznie zamieszkaj z TZ nie wazne ze bedziecie miec jeden pokoik ale chociaz bedziecie mieli spokuj
__________________
|
2007-11-05, 07:42 | #2319 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Witam Dziewczyny
Ja sie zgłaszam po bardzo miłym weekendzie spędzonym w rodzinych stronach mojego męża Ale widzę niestety, że nie wszystkie miałyście miłe te ostatnie dni.. Sanetko
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
2007-11-05, 07:49 | #2320 |
*sportaddict*
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Sanetko nie daj sobie wmówić, że to Twoja wina. NIC nie usprawiedliwia bicia.
|
2007-11-05, 07:51 | #2321 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: las
Wiadomości: 5 022
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Sanetka
A ja zaraz wychodzę i jedziemy z Tż do USC
__________________
"mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M |
2007-11-05, 07:53 | #2322 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
sanetko trzymaj się
a ja to dziewczyny jestem okropna wczoraj przez tel się wkurzylam na TZ. Przyjechał o 18.00 wyszłam do niego do samochodu i od razu banan na ustach to chyba na jegi widok pojechalismy do sklepu po Chipsy i na meczyk. cały meczyk przegadalismy (ale tez i oglądalismy co by nie było ) . tylko w stopy mi zimno bylo bo miałam rajstopki więc TZ je przygarnął pod swoją bluzę ( a on jest taki cieplutki)... potem mnie odwiózł do domku (bo ja dzis juz o 4 rano wstałam bo o 5 miałam autobus do Olsztyna ) i po 24 napisał takie ładnego smska mi .. ale juz spałam, wiec dzis rano przeczytałam miałam nie wracac na weekend do domku ale juz się za tym moim TZ stęsknilam ze juz kupiłam bilet na czwartek Wczoraj powiedziałam mu co mi nie pasuje itp. ale pochwaliłam go, ze jest taki czuły itp.. A wogóle to mam usta z obu stron rozerwane (chyba od zimna nie wiem) a TZ wczoraj się na całowanie zabrał.. no to ja, zeby uważał bo mi je rozerwie i jak skończylismy sie całowac to on :ale było warto co?? rozbroił mnie ty ale ja za nim tęsknie |
2007-11-05, 07:57 | #2323 |
Słitaśna and Grymaśna ;p
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 30 763
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
hej dziewczyny
tesknilyscie za mna? nudzi mi sie
__________________
Zestawienie i status wszystkich zamowien Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania |
2007-11-05, 07:58 | #2324 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
dziekuje dziewczynykochane jestescie.
zobacze przez pare dni jak sie sytuacja rozwinie, jak nadal bedzie zle to TZ pogada z siostra.matka sie na razie niby odzywa znaczy wyleciala z tekstem ze "babuni nic sie nie stalo, juz chodzi i tylko rabanu narobila no i zapytala czy chce na kurtke. a dzis chyba na poprawe humoru pojde kupic...noze taki komplet chodzi za TZem. mam troche wolnej kasy to zrobie mu niespodzianke. mialam kupic ksiazke ale wtedy sie uczyc nie bede tylko czytac, kupie ja sobie na swieta. a w ogole to sporo kasy wydalismy a teraz TZ sobie przypomnial ze 14 jego chrzesniak na urodziny. a potem 17 jeszcze bratanek i siostrzeniec, jednemu trzeba kasy dac, drugiemu jakies zabawki. oj cienko w tym miesiacu z kasa bedzie tez sie nudze. znaczy powinnam sie uczyc i nawet zaczelam ale nie moge sie nad niczym skupic. glupi dzien dzis.
__________________
|
2007-11-05, 08:41 | #2325 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 601
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Na to nie ma zadnego usprawiedliwienia!! Nie mozna tego akceptowac!!
Wspolczuje Ci Sanetko Wiesz mysle, ze lepiej naprawde bedzie jak zamieszkacie z Tz To co wyprawia Twoj ojciec nie jest Twoja winą!!! On powinien sie leczyc!!! Bedziesz miala wiecej spokojujak zamieszkasz z Tz. Porozmawiajcie z jego siostra, a jak znajdziecie cos lepszego to mozecie sie wyprowadzic Madzialenko Widzisz i wszystko zakonczylo sie dobrzei TZ byl czuly, jeszcze smski na dobranoc przyslal. Od razu robi sie cieplej na serduszku. Czuloscia i miloscia mozna wiecej zdzialac niz wsciekaniem sie he he Svinecko pewnie ze nam Ciebie brakowalo |
2007-11-05, 08:50 | #2326 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Anitko a twój humorek jak sie ma??
dziewczyny a ja dzis mam tylko jedno zajęcie - ale, ale tego gościa nie było jeszcze ani razu - szok od poczatku semstru (a juz przeciez miesiąc minął ) nie mam tego przedmiotu - w dziekanacie mówia ze rano do niego dzwonia, on mówi ze bedzie i potem go nie ma i tel. nie odbiera hehe zobaczymy jak bedzie dzis |
2007-11-05, 08:57 | #2327 |
Słitaśna and Grymaśna ;p
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 30 763
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
ANITKO a ja jestem z arkonskiego ;p drugi koniec miasta;p
__________________
Zestawienie i status wszystkich zamowien Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania |
2007-11-05, 09:04 | #2328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Witam po długim weekendzie, byliśmy w naszych rodzinnych stronach, poimprezowaliśmy z rodzinką i znajomymi, było bardzo fajnie
Sanetko trzymaj się Kochana , trzymam kciuki abyście zamieszkali razem z Tżem . Madzialenko musisz zasugerowac Tżowi, że mógłby Cię czasem gdzieś zaprosić albo jeśli masz taką możliwośc sama to zrób, wtedy jest szansa że coś do niego dotrze i będzie się chciał odwdzięczyć ... Femme trzymam kciuki za Twoją pracę edit WITAM WSZYSTKIE NOWE WIŻAŻANKI W NASZYM PRZEMIŁYM WĄTKU |
2007-11-05, 09:08 | #2329 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Dorinko ja wczoraj wprost ( w koncu sie tego uczę ) powiedziałam mu czemy nigdzie nie wychodzimy, czy mu sie nie chce.. a on tak pomyslał i mówi: no w sumie to nie wiem.. i ze jak teraz przyjade to gdzieś pójdziemy
|
2007-11-05, 09:09 | #2330 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
wiecie co...chyba moge TZa pochwalic. to juz bedzie 3 tydzien jak nie pije i nie robi mi takich akcji. od razu milej. w piatek wypilismy reedsa na spolke. no i dzis go sama wygonie do brata bo ma mu cos pomoc to niech sobie wypija po robocie, pogadaja. chociazby za to ze brat nas wczoraj cierpliwie pare godzin po sklepach wozil
Madzialenko u nas podobnie. co jakis czas dochodzimy do wniosku ze nigdzie nie chodzimy, postanowienie poprawy jest ale wraz sie to nie zmienia. ale mi to nawet nie przeszkadza. wystarczaja mi spacery wieczorne. ale jak tylko bedzie cieplej to pojedziemy na starowke-tak z sentymentu
__________________
|
2007-11-05, 09:22 | #2331 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Cytat:
Cytat:
Ale powiem Wam tak szczerze, że ostatnimi czasy to ja wolę zamknąć się w domu, iść na spacer i mieć spokój od ludzi, niz gdzieś imprezować w tłoku... Totalny dzikus się juz robię. Mąż mi wystarcza normalnie. Niezdrowo... |
||
2007-11-05, 09:27 | #2332 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Ale wiesz... mi tez TZ w zupełności wystarczy. ja nie potrzebuje jakis tłumów. najlepiej czuje sie z nim w domku, ale czasami spacerek czy wyjście gdzieś (np. na lody) tez jest fajne
|
2007-11-05, 09:29 | #2333 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Cytat:
nie no moze niech pojdzie poki ja mu pozwalam i nie bede sie zloscic tez wole w domu posiedziec. z dyskotek wyroslam- zreszta nie ma blisko zadnej a jechac np do reaktora mi sie nie chce jak pomysle ze tam same nastolatki i dresy wole wlasnie spacer a wiecie TZ wczoraj pokazal swoja bardzo dziecinna strone. leci do siostry jak jakis 5-latek (taka mina no i zachowanie po prostu) z telefonem. oboje piszcza, podnieta na maxa potem sie dowiedzialam ze jakis ich kumpel sie podobno zareczyl a jaka roznica wieku- ona 18 on ok 35.
__________________
|
|
2007-11-05, 09:30 | #2334 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Cytat:
Ale wczoraj to taka randka była jak zaraz na początku naszej znajomości, super |
|
2007-11-05, 09:31 | #2335 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Witajcie
ja się niedawno z łóżka zwlekłam Sanetko nawet nie myśl że to Twoja wina i nie daj sobie wmówić takich bzdur! Obyście szybko znalezli mieszkanie, na pewno będzie o wiele lepiej, będziesz miałą spokój i żadnnych problemó w domu. Anitko mój Tz tez nie lubi i nie oglada meczy, a ja sie bardzo z tego cieszę bo ja tez za nimi nie przepadam. Mój Tz natomiast jest maniakiem motorów i samochodów i wszytsko co z nimi związane. Jeżdzimy na wszelkie zloty nie tylko motorowe ale i samochodowe, czasami tez jeżdzimy na wyścigi samochodowe oczywiscie takie nielegalne Wciągnął mnie w tą swoją pasję
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
2007-11-05, 09:34 | #2336 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Oj, ja jeszcze dłuuugo nie wyrosnę z "dyskotek", chociaż tego określenia to nie używam Ale tańczyć uwielbiam i podejrzewam, że nigdy mi to nie przejdzie, bo to taaakiii zywioł, że o jejku
|
2007-11-05, 09:35 | #2337 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Cytat:
Tez lubi posiedziec przy swieczkach, ale jest to mozliwe tylko u mnie w domku, bo u siebie TZ nie chce... bo każdy sie bedzie dziwnie patrzył ale powiedział,z e jak za te pare miesięcy bedziemy juz razem mieszkac to będę i świeczki |
|
2007-11-05, 09:36 | #2338 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Cytat:
Uwielbiam raz na jakis czas pójśc sobie do knajpki,pubu, na pizzę..., nie wyobrazam sobie aby w ogóle nigdzie nie wychodzic Częściej wybieram opcję jak Hihi, w domu z winkiem i kolacją aczkolwiek i jedno i drugie jest dla mnie bardzo miłe. Czasem Madzialenko wcale nie chodzi o finanse ale o chęci i inwencję , faceci najczęściej zwalają na kruchą sytuację finansową a najczęściej to jest niestety jakaś taka ich nieudolność... EDIT Madzialenko zgadzam się, ze jakoś tak niezręcznie robić kolację przy świecach przy domownikach, nie wzięłam tej opcji pod uwagę ..... Więc w Waszym przypadku raczej wychodzenie na zewnątrz pozostaje póki co... |
|
2007-11-05, 09:42 | #2339 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15 703
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Cytat:
Ale np. mojito to ja bym mogła litrami i winko Suther Home rózowe mniam
__________________
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. Moje anioły z masy solnej:
|
|
2007-11-05, 09:42 | #2340 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - wymuszone zaręczyny cz.III
Dlatego mam nadzieje, ze czasami na spacerek czy gdzies sobie pójdziemy.. ze skoro w koncu to powiedziałam TZ to cos się zmieni w tej kwestii, bo w sumie skoro mu nie mówiłam ze chce, to on pewnie myslał, ze wole siedziec w domku
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:52.