Motywacja na nowy rok szkolny, maturo 2017 - nadchodzę ;) - ZBIORCZY

[szanel07]

Napisane przez helis

Ja też zdaje angielski rozszerzony , jak macie jakieś porady , jak się uczyć itp:. to bardzo chętnie poczytam , bo jestem na podstawie i za bardzo nie wiem , jak się przygotowywać .

Jeśli o mnie chodzi to , jak się np:. skupie na powtarzaniu jakiś prostych zadanek z matematyki , to mnie to nawet odstresowuje
i nie myślę wtedy o problemach , ale u mnie najgorzej jest zacząć .

Ja mam angielski rozszerzony, ale na Twoim miejscu wzielabym sie za rozwiazywanie arkuszy maturalnych z poprzednich lat . Zwrocilabym uwage na to jaki typ zadan jest dla mnie najbardziej uciazliwy i to bym robila do skutku :p

[helis]

Dzięki

[szanel07]

Napisane przez helis

Dzięki

A jak masz czas i ochote to moge wysylac Ci po kazdym dziale słówka z repetytorium rozszerzonego ktore bierzemy

[helis]

Fajnie by było , a jak się nazywa , bo ja mam repetytorium z macmillana .

[VeroV]

Dziewczyny, dzisiaj pan oddał wypracowania maturalne z historii. Moje ocenił na 5/12 pkt (w klasie poziom jest podobny) i chociaż jak na pierwsze (które pisaliśmy bez konkretnych wskazówek) nie jest źle, to dotarło do mnie, ile jeszcze czeka mnie pracy. Nie napisałabym tego bez zeszytu, nie mówiąc już o stresie maturalnym . A tu nie dość, że powinnam w końcu usiąść i zacząć solidnie powtarzać materiał, to jeszcze muszę nauczyć się pisać odpowiednio pracę.
Do tej pory wierzyłam, że trafię na jakiś kochany temat i historię zdam z palcem w nosie .

[Italia_]

Zapraszam::: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=970086

[Carolinessa]

Napisane przez VeroV

Dziewczyny, dzisiaj pan oddał wypracowania maturalne z historii. Moje ocenił na 5/12 pkt (w klasie poziom jest podobny) i chociaż jak na pierwsze (które pisaliśmy bez konkretnych wskazówek) nie jest źle, to dotarło do mnie, ile jeszcze czeka mnie pracy. Nie napisałabym tego bez zeszytu, nie mówiąc już o stresie maturalnym . A tu nie dość, że powinnam w końcu usiąść i zacząć solidnie powtarzać materiał, to jeszcze muszę nauczyć się pisać odpowiednio pracę.

Do tej pory wierzyłam, że trafię na jakiś kochany temat i historię zdam z palcem w nosie .

Nie przejmuj się :3
Ja mam to samo z biologią. Staram się, pracuję, a oceny mam tragiczne, serio.
Jeszcze dużo czasu i dużo pracy.

[helis]

Z tego co słyszałam to matura z historii jest trudna , bo moja siostra zdawała , ale wierzę , że dasz radę i trafisz na lubiany przez siebie temat . Nie przejmuj się

[turquoiseworld]

Helis też myślę że dobrze jest robić zadania maturalne , będziesz wiedzieć jakiego typu się spodziewać i nie będzie suprise na maturze My uczymy się z repetytorium Mcmillana , tej nowej, fioletowej wersji , w domu przerabiam "Matura Destination" z Nowej Ery i oba są fajne , do gramatyki świetna jest "English Grammar in Use" Raymond Murphy, masz całą gramatykę , bardzo fajnie wytłumaczoną z zadaniami, jedynym minusem jest to że jest cała po angielsku, czyli definicje też ale naprawdę nie ma problemu ze zrozumieniem. No i moja ulubiona "Angielska gramatyka obrazkowa" z Ponsa jestem wzrokowcem a tutaj są obrazki, schematy, mapy myśli itd, nawet nie wiem jak to opisać zobacz sobie w internecie, naprawdę świetna jest Ja oglądam filmy po angielsku i czytam książki i to mi naprawdę dużo daje, chociaż też cały czas mam wrażenie że jeszcze mi dużo brakuje do matury.

Jeszcze się wam pożalę że mi dziś babka od niemieckiego nerwów napsuła bo mnie cały tamten tydzień nie było w szkole, chora byłam a tak mi dzisiaj na lekcji mówi że w czwartek z niemieckiego uciekłam , bo na innych lekcjach byłam. Ja jej tłumaczę a ta że "jak dla niej to może byłam chora ale w tamten dzień już byłam" Czasem naprawdę mam wrażenie że mówię do ściany, chociaż ściana chyba by więcej zrozumiała. Potem sprawdzała dwa razy w Librusie, coś tam mruknęła ale racji mi nie przyznała.

[helis]

Dzięki za podpowiedzi na pewno skorzystam

To prawda nauczyciele czasami zachowują się jak roboty bez uczuć do których żadne wytłumaczenie nie dochodzi .

Ja teraz mam problem z matą , nauczycielka ciśnie pomimo , że na deklaracji ponad połowa klasy wpisała , że nie chcę zdawać rozszerzenia , " bo to lutego możemy zmienić zdanie " . Najgorsze , że to co teraz mam na tej macie nijak się ma do tego co jest na podstawie .

[turquoiseworld]

U nas (rozszerzenie biol-geo-ang) na biologii i geografii nauczycielki jakoś tam starają się brać pod uwagę kto co zdaje. Ale najgorszy jest ten nieszczęsny niemiecki bo babka ostatnio stwierdziła "jak wy maturę zdacie " a przecież nikt z nas jej z niemca nie pisze. A matematyka to dla mnie czarna magia, jedyny przedmiot którego muszę się dużo uczyć a i tak nie mam dobrych wyników. Żeby było śmiesznie biologi się praktycznie nie uczę a miałam z niej 4, a z angielskiego z naprawdę niewielkim wkładem pracy było 5 👌Dlatego mimo że wiem że studia to ogrom nauki to myślę że bez matematyki będzie mi dużo łatwiej Pewnie więcej w tym wątku ma ten sam problem więc jakoś się będziemy wspierać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Italia_]

Matma to zło. Ostatnio nauczyłam się na poprawę (pierwotnie dostałam 3-) i mi lepiej poszło. Stwierdziłam że jeśli na poprawę się nie nauczę, to matury z matmy nie,zdam...

[VeroV]

Napisane przez Italia_

Matma to zło. Ostatnio nauczyłam się na poprawę (pierwotnie dostałam 3-) i mi lepiej poszło. Stwierdziłam że jeśli na poprawę się nie nauczę, to matury z matmy nie,zdam...

3- to nie tragedia, z niektórych sprawdzianów 2 było satysfakcjonujące . Ale podpisuję się rękami i nogami pod tym, że matma to zło. Ostatnio pisaliśmy taką próbną maturkę z materiału z 2 klasy i te zadania były okropne, tych z geometrią i trygonometrią nawet nie umiałam zacząć. Jedyne, co potrafię, to obliczać parametry . Koleżanka już zapowiedziała, że więcej niż 10% w maju nie zdobędzie.

Edit:
Wpisali dzisiaj na dzienniku zastępstwa na matematyce z inną matematyczką. Idę się chyba zabić, miałam już z tą kobietą zastępstwo i po prostu brak słów. Bardziej by się opłacało być zwolnionym niż mieć z nią lekcje. Ostatnio robiłam z nią zadanie na tablicy, wszystko zgodnie z jej wskazówkami - wyszedł zły przedział. Zwrócili jej uwagę, gdzie chyba jest błąd (który wynikałby z jej dziwnego toku rozumowania), to stwierdziła, że nie i to ja się musiałam pomylić. Na następnej lekcji zrobiliśmy to zadanie już z naszą przekochaną panią, która znalazła tam wzór i zrobiła to zadanie 2 razy szybciej.

[Janghyeok]

Mnie już tak matura przeraża, że to szok... aż mi się płakać chce, a dopiero październik. Ja nie wiem jak ja sobie poradzę na maturze... Chociaż w moim przypadku jest tak, że najwięcej się stresuję przed czymś. Jak już zacznę to stres odchodzi, ale jednak już mam wizję nieprzespanych kilku nocy przed maturą...

Jeżeli chodzi o mnie to ja (oprócz przedmiotów obowiązkowych) zdaję:

• * Język angielski rozszerzony
  * Historia rozszerzona
  * Język polski rozszerzony

Z językiem angielskim nie będzie absolutnie żadnych problemów. Właściwie od gimnazjum mówię biegle po angielsku, w moim domu przewijało się więcej angielskiego niż polskiego + moje zamiłowanie do kultury azjatyckiej spowodowało, że wszystko czytałem/oglądałem po angielsku lub z angielskimi napisami no i jeszcze trochę czasu spędziłem mieszkając zagranicą więc trochę praktyki jest. Rozwiązywałem już od wakacji bardzo dużo arkuszów z angielskiego żeby się sprawdzić czy woda sodowa mi nie uderza do głowy ale z części słuchania/czytania/gramatyki zawsze miałem 0 błędów, jedynie co mogłoby mnie zagiąć to rozprawka, tylko nad nią muszę jeszcze popracować. Bardzo mnie to cieszy, bo angielski rozszerzony najbardziej liczy się na moje wymarzone kierunki (filologia chińska i koreańska), bo waga to aż 70%. Myślę, że spokojnie 90% uda mi się zebrać, właściwie wszystko robię intuicyjnie, nie zastanawiam się jaki czas itp. tylko prostu "czuję", że jest dobrze albo źle. Może mnie to jednak zgubić, bo jednak w potocznym angielskim jest dużo sformułowań, które uznane byłyby za błędne na maturze więc trochę się trzeba pilnować.

Historia rozszerzona to właściwie nie jakiś mój wybór, tylko po prostu potrzebuję dodatkowego przedmiotu na te moje filologie (to brakujące 30%). Orłem z historii nie jestem, ale już mam załatwione kursy maturalne, które zaczynam w tym tygodniu. 2 razy w tygodniu po 1,5h i tak do maja.

Polski rozszerzony... to właściwie rzuciłem tak na deklaracji od niechcenia Nie zamierzam się jakoś do niego przygotowywać, bo do niczego nie jest mi potrzebny ale kiedyś się może przydać a mi z pracami pisemnymi dobrze idzie więc może jak trafię na jakiś fajny temat to ileś tam procent zdobędę Jak nie to trudno, nic się nie stanie.

Najbardziej przeraża mnie... polski ustny i oczywiście moja miłość matematyka Jeżeli chodzi o polski ustny to po prostu mam straszny strach przed publicznym mówieniem. Nie boję się stanu mojej wiedzy, boję się, że stanę przed komisją i nagle mi wszystko wyleci z głowy Już mi się dwa razy tak zdarzyło na polskim w szkole Pocieszam się jednak, że u mnie w szkole z tego co mówiły mi polonistki nie jest tak z tym ustnym polskim tak trudno. Raczej się nigdzie na studia nie liczy, więc komisji raczej zależy żeby "przepchać" żeby zdawalność szkoły była wyższa Oczywiście nikt nie będzie na siłę przepychał jeżeli nie mamy pojęcia jaki jest temat na który mamy mówić ale jeżeli mamy jakieś pojęcie i mówimy dosyć z sensem to jest dobrze

No matematyka... chyba nie muszę wyjaśniać, to zmora większości maturzystów Ja sprawdziany z matmy piszę często ledwo na 2, czasami jakiś łatwiejszy temat to 3 się trafi więc bardzo się boję... byle to 30% Także będę uczęszczać na kursy maturalne z tego przedmiotu od tego tygodnia, więc liczę, że jakoś przepcham matmę

[turquoiseworld]

Janghyeok, zazdroszczę tego obycia z angielskim, ja od dzieciństwa miałam do niego "smykałkę" jak to się mówi, ale w gimnazjum trafiłam na beznadziejną anglistkę. Świeżo po studiach, jakaś prywatna uczelnia, pojęcia dziewczyna nie miała o języku ani o tym jak go uczyć, koniec końców na egzaminie zdawałam niemiecki. Potem w liceum też trafiłam źle, więc zabrałam się za naukę w domu z książek, youtuba , filmów itd. I odkryłam ze bardzo łatwo się uczę i na dodatek mam z tego przyjemność. Poszłam do najlepszej anglistki w szkole i poprosiłam o to żeby mnie przeniosła do siebie do grupy i wiecie co? Udało się, chyba spodobał jej się moj upór. Uczy mnie od maja, już bardzo dużo skorzystałam czeka mnie dużo pracy ale chyba warto spróbować A te 30 % z matematyki to dla wielu szczyt marzeń, nie umiem myśleć matematycznie, jak dostałam 3 z ostatniej kartkówki to byłam z siebie dumna jakbym conajmniej na Everest weszła . Ale damy radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[helis]

Niby maturzysta powinien być taki dojrzały i w ogóle , a ja w klasie maturalnej najwięcej opuszczam , uciekam i najbardziej nie lubię szkoły .
Zgadzam się mata to masakra , najgorsza jak dla mnie jest geometria - dla mnie na rozszerzeniu , jak czarna magia .
+ Macie jakieś sposoby na pisanie czytania ze zrozumieniem z polaka ? Ja to zawsze piszę na ok. 55 %

[Slodkaa]

Cześć dziewczyny
Szkołę skończyłam 2 lata temu jednak z różnych powodów w ogóle nie podchodziłam do matury ale w tym roku zamierzam zdawać.
Mam pytanie, ponieważ jak Wy nową podstawą - mam obowiązek zdawać Polski, matmę i angielski oraz jeden przedmiot dodatkowy rozszerzony czy może być to polski rozszerzony czy musi być to dodatkowy przedmiot, którego nie zdaję na podstawie?

[201803061544]

Napisane przez Slodkaa

Cześć dziewczyny
Szkołę skończyłam 2 lata temu jednak z różnych powodów w ogóle nie podchodziłam do matury ale w tym roku zamierzam zdawać.
Mam pytanie, ponieważ jak Wy nową podstawą - mam obowiązek zdawać Polski, matmę i angielski oraz jeden przedmiot dodatkowy rozszerzony czy może być to polski rozszerzony czy musi być to dodatkowy przedmiot, którego nie zdaję na podstawie?

Cześć! Może być polski, masz po prostu podejść do jakiegokolwiek rozszerzenia.

[Slodkaa]

Dzięki za odpowiedź mogę spać spokojnie chyba najbardziej boję się tego polskiego w dodatku ustnego na razie kompletnie nie wiem za co się zabrać... można skądś np. ściągnąć jakieś zagadnienia czy coś?

[201803061544]

Slodkaa na stronie CKE masz przykładowe zadania w informatorze, a także w materiałach dodatkowych. Jeśli chodzi o zagadnienia, to chyba najbardziej przyda Ci się zapisywanie różnych motywów i dobieranie do nich tekstów kultury.

[helis]

Tu jest zbiór przykładowych zadań z polskiego ustnego : https://www.cke.edu.pl/images/_EGZAM...biór_zadań.pdf

[dumpling_]

Jak Wam idzie nauka?
Mi jakoś ciężko się zmotywować w tym roku. Mam dni, że mogłabym się uczyć cały czas... innym razem przez weekend nawet nie dotknę książek. Eh, a już połowa października.

[helis]

Mi też ciężko się zmotywować , jak dla mnie doba mogłaby trwać 48 godzin ... Wtedy bym zdążyła do matury się przygotować ...

[ewela123442]

Wiatjcie
Moje rozszerzone przedmioty to: angielski, matematyka i geografia
Wybiera ktoś się na logistykę?

[xjudie]

Napisane przez ewela123442

Wiatjcie
Moje rozszerzone przedmioty to: angielski, matematyka i geografia
Wybiera ktoś się na logistykę?

Wybrałam te same rozszerzenia I też biorę logistykę pod uwagę przy wyborze studiów, tylko nie wiem jeszcze, na jakiej uczelni XD

Nie mogę uwierzyć, że minęło już 1,5 miesiąca, a ja zrobiłam całe nic. Miałam się uczyć, odchudzać przed studniówką i robić masę produktywnych rzeczy, a jedynym co a jakiś progres jest kurs na prawo jazdy :/

W ogóle zastanawiałam się ostatnio, czy by nie wybrać się do doradcy zawodowego. Któraś z was może była i dowiedziała się czegoś ciekawego?

[Slodkaa]

Napisane przez Wasp_0

Slodkaa na stronie CKE masz przykładowe zadania w informatorze, a także w materiałach dodatkowych. Jeśli chodzi o zagadnienia, to chyba najbardziej przyda Ci się zapisywanie różnych motywów i dobieranie do nich tekstów kultury.

Napisane przez helis

Tu jest zbiór przykładowych zadań z polskiego ustnego : https://www.cke.edu.pl/images/_EGZAM...biór_zadań.pdf

Dzięki wielkie Muszę w końcu do tego przysiąść.

Napisane przez xjudie

W ogóle zastanawiałam się ostatnio, czy by nie wybrać się do doradcy zawodowego. Któraś z was może była i dowiedziała się czegoś ciekawego?

Też o tym myślałam i chyba na dniach coś zrobię w tym kierunku.

[Astrald]

Ooo moje drogie, zupełnie nie jestem w stanie się ogarnąć z tą masą roboty Niech ten rok się skończy *powtarza nieustannie od pierwszego września*

[helis]

Ja się dziwie , że mi się udało już te 1,5 miesiąca przetrwać .
Co do doradcy zawodowego to w sumie fajnie by było się skonsultować , robiłam pare takich testów w internecie dość fajne były

[VeroV]

Napisane przez Astrald

Ooo moje drogie, zupełnie nie jestem w stanie się ogarnąć z tą masą roboty Niech ten rok się skończy *powtarza nieustannie od pierwszego września*

Marzę od początku roku by już było po maturze. Nie wyrabiam się już z materiałem, ba, narobiłam sobie zaległości nawet . Nie mam czasu robić nic pod samą maturę, dzisiaj na dodatkowych nawet historyk się zdenerwował, że się nie uczymy .

[helis]

Ja ostatnio nałapałam tyle beznadziejnych ocen ...
Mieć najdłuższe wakacje w życiu i mieć spokojne sumienie , że nic nie mam do zrobienia to w tej chwili moje największe marzenie .
Ostatnio sobie nawet liczyłam do " po maturach" zostało mi 209 dni
A to samych matur 197 dni