|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2005-10-16, 14:29 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Historia.....
Mam ogroma prosbe do tych wizazanek ktore jakos sa zwiazane z historia. Chodze do dosc dobrego LO i moj prof od historii uwaza do wiedzy trzeba dojsc samemu dlatego przed spr. mamy samemu znalezc informacje dotyczace tego egzaminu i sie ich nauczyc. Niby nie ma w tym nic az tak strasznego w koncu po to sa ksiazki.., ale problem pojawil sie juz na samym poczatku tj. prehistoria i epoki prehistoryczne. W moim podr nic nie bylo na ten temat po prostu pomineli :| wiec szperalam w necie wypozyczylam ksiazki o tej tematyce i nauczona poszlam na sprawdzianik. Uwazalam ze poslzo mi niezle,,, ale dostalam czysta jedyneczke tak jak prawie cala klasa otoz okazalo sie ze datowania epok sa zle tylko problem w tym ze kazda ksiazka podaje inaczej;( no bo przeciez skad mozna dokladnie okreslic cos co zdarzylo sie tak dawno... musze to poprawic a bez konkretnego datowania i dobrego tym samym dostane kolejna jedyneczke jak nic. A nasz prof nas olal i powiedzial ze mamy samemu znalezc dobre datowania... POZMOZCIE PLIZZZZZ!!
|
2005-10-16, 14:39 | #2 |
BAN stały
|
Dot.: Historia.....
heh olać profesora albo iść się klucic. Ja bym tak zrobila.
|
2005-10-16, 14:44 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: Historia.....
klocilismy sie i nic z tego zawziety jak nie wiem - uwaza ze tylko on ma racje ale tajemnicy datowania nie wyjawi bo my sie musimy uczyc szukac w zrodlach...taka jego metoda :|
|
2005-10-16, 14:51 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 69
|
Dot.: Historia.....
Może pogadajcie z wychowawcą. Przecież to obowiązek tego prof. żeby wam podać materiały do nauki, określić zakres wiedzy i najpierw na lekciach nauczyć tego co bedzie na sprawdzianie. Nawet na studiach rzadko się zdarza, żeby student został sam z szukaniem (podstawowych) materiałów do egzaminu.
|
2005-10-16, 14:56 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: Historia.....
w ogole nie ma mowy o jakis skargach to nic nie daje... prof jak sie okazuje ma renomę i swietnie uczy wszyscy tak sadza... (z nauczycieli) ogolnie szanowany i lubiany nie podlega jakimkolwiek krytykom....ponoc jego klasy swietnie zdaja mature, ale ja uwazam ze tylko dlatego ze kazdy siedzi i sam sie uczy bo on w ogole prawie lekcji nie prowadzi...
|
2005-10-16, 15:18 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 310
|
Dot.: Historia.....
wow..... to ja się zastanawiam za co mu płacą ... powiec to co nam napisałaś wychowawcy moim zdaniem taki człowiek nie powinien nawet uczyć!!!!
|
2005-10-16, 15:22 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 69
|
Dot.: Historia.....
Najłatwiej dużo wymagać i niech uczniowie sami sobie szukają :|.Moja klasa kiedyś dostała same jedynki z fizyki,potem oczywiście i tak się nie liczyły na koniec roku. Może popytajcie starszych roczników z jakiej książki bierze epoki? Powodzonka. Na studiach dopiero sobie odpoczniecie po LO .
|
2005-10-16, 15:27 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Historia.....
Hej,datowanie epok jest rzeczywiście różne w zależności od książki , w tym wypadku radzę zapytać sie o obowiązujące na jego zajęciach datowanie , bo na porównywanie dat, rozbiezności i tego typu rzeczy można sobie pozwolić na studiach historycznych ( co tez ma miejsce) a nie w szkole średniej.A czy on Wam nic na lekcji nie podawał? takie zachowanie jest chyba trochę dziwne.
__________________
"Well-behaved women rarely make history." Marilyn Monroe |
2005-10-16, 15:27 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: Historia.....
hyh jak sie na nie dostane... cos czuje ze trudno mi bedzie nauczyc sie samej do rozszerzonej matury z historii
|
2005-10-16, 15:32 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Historia.....
a wybierasz się na historię?
słyszałam , że teraz z nową maturą trudniej było dostać sie na historię,co mnie trochę dziwi( żeby było jasne dziwi mnie w jaki sposób respektowane są punkty). Ja musiałam jeszcze pisać egzamin wstępny .
__________________
"Well-behaved women rarely make history." Marilyn Monroe |
2005-10-16, 15:43 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: Historia.....
Cytat:
__________________
to klucz do życia |
|
2005-10-16, 16:04 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
Dot.: Historia.....
Cytat:
hyh widac ze placa mu tylko za tworzenie sprawdzianow i ich poprawe... bo tak to na lekcji to gada najczesciej o czyms w ogole niezwiazanym z tematem albo zadaje pytania na ktore nikt nie zna odpowiedzi i za to nas miesza z blotem no a skad my niby mamy wiedziec cos co nie jest w ksiazce... a ostatnio zrobil kartkowke z czegos o czym w ogole nie bylo mowy nawet zebysmy sie przygotowali czy przypomnieli a pozniej jak nam oddal (oczywscie oceny tragiczne) to dopiero nam powiedzial ze mamy sobie to powtorzyc... moje LO to nie jest pierwszym w rankingu ale plasuje sie w pierwszej 10. Ponoc w innych liceach o dobrej renomie taki 'sposob' zdobywania wiedzy przez uczniow tez jest na porzadku dziennym...tylo coz to za pocieszenie... |
|
2005-10-16, 16:12 | #13 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Historia.....
Powiem wam że teraz to nauczyciele wogóle łaskę robią że nas uczą.Nie wiem czy tak jest w wielu szkołach,czy tylko w kilku o których ja słyszałam.W moim liceum,które jest uznawane za dobre,jest wielu nauczycieli dla którcyh prowadzenie lekcji jest ogromnym problemem.Wszyscy mówią że to młodzież nie chce się uczyć,że wszystko olewa-no niestety to nie zawsze jest prawda nauczyciele się spóźniają,zdarza się że wogóle nie przychodzą na lekcje albo odpowiadają na zadane przez ucznia pytanie z wielką łaską.Np mój nauczyciel chemii.Ja chemii kompletnie nie rozumiem,to dla mnie czarna magia,czasem nawet poleceń nie rozumiem ostatnio zadałam mu pytanie bo czegoś nie zrozumiałam ( z resztą jak większość klasy) to myślałam że mnie zabije,jemu chyba wydaje się że ja z tą wiedzą powinnam się urodzić dodam że to był nowy temat.No i właśnie,wprowadzając temat nie pokazuje stopniowo jak rozwiązywać zadania,nie tłumaczy tylko od razu przechodzi do zadan najtrudniejszych,umieszcz onych w zbiorze-zbiór mamy rozszerzony pomimo tego że jesteśmy klasą humanistyczną dobija mnie ten facet !!!!!!! Jest na szczęście też wielu nauczycieli którzy naprawdę potrafią i chcą uczyć.Przynajmniej mają powód żeby wymagać od nas wiedzy.A nie tak jak niektórzy nauczyciele nie uczą a wymagają.Wogóle minął dopiero miesiąc szkoły a ja mam już wszystkiego dość
A tobie vvenus radzę porozmawiać z wychowawcą,pedagogiem a w najgorszym wypadku z dyrektorem szkoły bo ktoś taki jest ten profesor nie powinien uczyć.Wiem że ciężko będzie cokolwiek zrobić skoro nauczyciel ma dobrą opinię ale warto próbować.Sama ostatnio rozmawiałam z wychowawcą na temat jednego z nauczycieli i jego metod nauczania.Jako jedyna się odważyłam bo reszta klasy jak te potulne baranki godziła się na maltretowanie
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
2005-10-16, 16:23 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 197
|
Dot.: Historia.....
vvenus a z jakiego wojewodztwa jestes? (chodzi mi pod ktore kuratorium oswiaty podlega Twoja szkola?)
dopisek: chociaz w sumie to juz nieistotne. Ustawa o systemie oswiaty głównie w treści artykułu 55 ust. 5, wskazuje dosyć ogólne, podstawowe prawa, które nazywa prawami ucznia. W rzeczywistości większość z nich nie ma nic wspólnego z prawami człowieka – ucznia. Czyni to, niestety, sytuację związaną z prawami człowieka w szkołach mało przejrzystą. Są to: -prawo do zapoznawania się z programem nauczania, z jego treścią, celem i stawianymi wymaganiami (pkt 1), -prawo do jawnej i umotywowanej oceny postępów w nauce i zachowaniu (pkt 2), cytowane za www.maciekosuch.prv.pl pkt 1 w Twoim przypadku ma zastosowanie. i troche o samym panie Macku (cyt.): Nazywam się Maciek Osuch, od kilkunastu lat zajmuję się obroną praw ucznia, czyli faktycznym - nie pozorowanym - rzecznictwem praw ucznia. Funkcje rzecznika praw ucznia pełniłem zawodowo w strukturach kuratorium oświaty (do momentu kiedy było to możliwe, gdyż aktualnie nie ma takiej funkcji, przynajmniej tam gdzie ja pracuję). Walczcie o swoje! Pozdrawiam Edytowane przez gramma Czas edycji: 2005-10-16 o 16:40 Powód: dopisek |
2005-10-16, 16:32 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 827
|
Dot.: Historia.....
hehej a mam podobnego nuczyciela od angola.Oto jak wygląda nasza lekcja:
1.Przechadza się po klasie i sprawdza kto ma pracę domową 2.Czyta ze swojej książki gotowe odpowiedzi 3.Zadaje nam dwie strony ćwiczeń 4.Zabiera jeden zeszyt z pracą domową-sprawdza Nic nam nie tłumaczy ,jak mieliśmy czasy to kazał nam otworzyć książki na stronie sto ileśtam przeczytać zasady i do ćwiczeń i podstawowe zasady: -w zeszycie nie piszemy NIC ołówkiem(maiłam cenę podręcznika z tyłu zeszytu to już się czepiał) ,bo skończysz pisząc jakieś zdanie 25 lub 50 razy -brak książki lub ćwiczenia stoisz w kącie(nie masz co robić więc możesz postać) -w ćwiczeniach piszey TYLKO ołówkiem(jeśli inczej=brak pracy domowej) -nie piszey tematu tylko lekcja,data i ZAWSZE musi być numer strony i ćwiczenia po angielsku przy każdym zadaniu A i na pierwszej lekcji ustaliliśmy daty wszystich kartkówek w I semestrze Siedzimy jeszcze pojedynczo wszyscy po jednej stronie |
2005-10-16, 17:47 | #16 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Historia.....
Cytat:
w kącie stałam ostatni raz w przedszkolu jak nie sprzątnęłam lalki ze stolika, albo jak nie zjadłam ziemniaka... Ale macie racje dziewczyny, nauczyciele (niektórzy! bo znam naprawdę rewelacyjnych) robią łaskę, że nas uczą. Jestem w III kl. liceum, klasa humanistyczna, mam matematykę- ok., w końcu to "matka nauk" i uczy logiki. Ale kobieta, która jest naszą nauczycielką matematyki, uważa, że jej przedmiot jest najważniejszy, co lekcje kartkówka (!), a jak chcemy się cokolwiek spytać to mówi, że nie będzie powtarzała 100 razy bo musimy gonić z materiałem, a jak hałasujemy (nierzadko- rozmawiając na tematy matematyki), to mówi, że mamy być cicho bo ona nie będzie nas przekrzykiwała i mówi, że ona to nawet nie musi prowadzić lekcji tylko mogłaby nam powiedzieć stronę w książce i mamy sami czytać (za co jej płacą...?) i zaczyna w tym momencie SPECJALNIE mówić szeptem do największego kujona- w celu wytłumaczenia mu jakiegoś zadania, żebyśmy MY- ta głupsza część klasy, tego nie słyszeli, żeby mogła potem postawiać kilka jedynek z kartkówki. Swoją drogą potrafi postawić nawet 1- (jedynkę minus )
__________________
ziu |
|
2005-10-16, 18:06 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 815
|
Dot.: Historia.....
Z cyklu "dowcipne pomysły" - może spróbuj napisać krótkiego mejla do jakiegoś autorytetu w dziedzinie badań nad interesującą Cię epoką i na jego słowa powołaj się w trakcie odpowiedzi...
A może temu nauczycielowi nie tyle chodziło dokładnie o "datowanie" co umiejętność wydzielenia epok ze względu na to, co było dla nich charakterystyczne oraz umiejętność wskazania, dlaczego jakaś epoka się kończy, inna zaś zaczyna. Krótko mówiąc - co sprawia, że jedna epoka przechodzi w drugą i kiedy to mniej więcej było. Albo rzeczywiście - pomachać mu prawami ucznia, względnie zgłosić sprawę do Ministerstwa.
__________________
- Nie warto się wysilać. Niech diabli porwą ich wszystkich - powiedział. - Do kabaretu wstąp. Wypijemy po parę piw i popatrzymy, jak ten facet maluje. (R. Zelazny, Książę Chaosu)
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:19.