Wieczny bałagan w domu cz 3

[Patryka]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;79873691]Ja nie mam choinki, jesteśmy z mężem niewierzący więc tylko gotujemy sobie coś smacznego. Będzie dorsz, pierogi z grzybami, grzybowa i surówka W mieszkaniu syf, jutro wolne (weekend w pracy) więc będę cierpieć katusze :P[/QUOTE]

Też jestem ateistką, ale kocham każdy aspekt świąt i tego przedświątecznego szału

U mnie bajzel okropny, ale jako że jestem po dwóch nockach, pewnie wcześniej niż o 4 nie zasnę, więc biorę się za porządki Jutro za to muszę ogarnąć zakupy - ostatnie prezentowe i żarciowe na święta... Ciekawe czy jeszcze coś będzie w sklepach :P

[mariamalaria]

Napisane przez Patryka

Też jestem ateistką, ale kocham każdy aspekt świąt i tego przedświątecznego szału

U mnie bajzel okropny, ale jako że jestem po dwóch nockach, pewnie wcześniej niż o 4 nie zasnę, więc biorę się za porządki Jutro za to muszę ogarnąć zakupy - ostatnie prezentowe i żarciowe na święta... Ciekawe czy jeszcze coś będzie w sklepach :P

Ja też jestem proswiateczną ateistką. Lubię i już. Kto wolnemu zabroni.

[stokrotenka18]

Napisane przez LadyChatterbox

My jutro wyjeżdżamy, wielki burdel zostawiamy, oczywiście w pracy Tz musieli mu walnac nadgodziny na końcówkę miesiąca i zostałam sama z pakowaniem całego domu do przeprowadzki. Jak wrócimy mamy dwa dni nim przyjedzie dostawczak po pudla. Sama sobie wspolczuje co się będzie dziac w tym domu żeby z tym zdazyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja wole sprzatnac bo az sie nie chce wracac do takiego mieszkania gdzoe czela Cie sprzatanie

Ja w tym tygodniu mam mnostwo pracy i dzis bede walczyc z porządkiem. Troche powinnam poświęcić psu uwagi, bo gdy zaczyna sie bawic ze mna to ja usypiam ze zmeczenia... kupie mu jakas paste i bedzie lizal i przed sprzataniem zafunduje mu szukanie smakolykow po calym domu

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez ruda_beksa

U mnie jest tragicznie. W weekend jeszcze jakoś było. Ale teraz cały tydzień był zagoniony, imprezy świąteczne co wieczór... i dom jest w strasznym stanie. Będę walczyć w sobotę

U mnie to samo. Dzisiaj juz nie mialam czystego kubka i talerzyka na sniadanie.

[Mojwa]

Napisane przez mariamalaria

Ja też jestem proswiateczną ateistką. Lubię i już. Kto wolnemu zabroni.

Dokładnie
Choinka jest, prezenty kupione ale niespakowane - dziś będziemy pakować. Na kolację robię sushi, resztę potraw mama/teściowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

O jaaaa, właśnie sobie przypomniałam, że muszę zrobić dzisiaj rosół xD Dobrze, że weszłam w ten wątek, bo bym zapomniała :P Strasznie mi się nie chce sprzątać, zrobiłam za to ciasto i nie wiem nawet czy będzie się do czegoś nadawało
Dobrze, że jutro idę na 13, to zdążę jeszcze coś zrobić rano.

A prezenty spakowałam juz dawno temu! Sprawia mi to dużą przyjemność, więc zabrałam się za to od razu

[_Selina_]

Nie mogę znaleźć pudełka z rzeczami do wycinania ozdabiania itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paprotka_]

U nas postępy. Wczoraj mąż ogarnął łazienkę, ubikację i kuchnię. Dziś - mam nadzieję - oblecimy pokoje i można wjeżdżać z choinką. Nie mogę się doczekać reakcji córki na lampki choinkowe. Ma hopla na punkcie wszelkich źródeł światła więc spodziewam się co najmniej "wow"

[Glodomorek]

U mnie taki bałagan, a tak nie chce mi się nic robić

[cava]

Własnie wróciłam od lekarza, zapalenie oskrzeli i antybiotyk + zakaz "świąt objazdowych", tak ze zostajemy w domu, gdzie jest na święta:
- choinka
- mega bałagan

Nic nie mam , w dodatku czuję się okropnie, nie mam siły stać i pichcić.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

U nas bajzel jak jasny ch... Aż się płakać chce. Ale zakupy wreszcie zrobione, więc tylko ubrać choinkę i posprzątać ten chlew...

[mariamalaria]

Uff. Wolne do 2 stycznia włącznie. Skończę sprzątanie na półkach w kuchni i salonie, ugotuję barszcz na kiszonych burakach i żur na zakwasie i wywarze z suszonych grzybów i kapustę do lazanek. Jutro. Od rana. Bo teraz siedzę z nogami do góry i drinkiem i odpoczywam po tygodniu pracy. Uff, jak miło.

[Glodomorek]

Napisane przez cava

Własnie wróciłam od lekarza, zapalenie oskrzeli i antybiotyk + zakaz "świąt objazdowych", tak ze zostajemy w domu, gdzie jest na święta:
- choinka
- mega bałagan

Nic nie mam , w dodatku czuję się okropnie, nie mam siły stać i pichcić.

Współczuję. Zdrówka. Będziesz sama czy ktoś do was przyjedzie?

[ruda_beksa]

Napisane przez cava

Własnie wróciłam od lekarza, zapalenie oskrzeli i antybiotyk + zakaz "świąt objazdowych", tak ze zostajemy w domu, gdzie jest na święta:
- choinka
- mega bałagan

Nic nie mam , w dodatku czuję się okropnie, nie mam siły stać i pichcić.

Zdrowiej szybko

Dołączam się do klubu proświątecznych niewierzących Uwielbiam oprawę i symbolikę świąt.

Mąż dzisiaj nie pracuje, zobaczymy czy zacznie sprzątać czy nie

[mabi27]

Chyba powinnam się wypisać z tego wątku aż dziw, ale mam porządek, dziecko odkurza, ja leżę, a wieczorem wychodzę z dziewczynami do knajpki
Wreszcie zamówiłam szafę do korytarza i szafkę na buty, będą w połowie stycznia. Ależ mnie to cieszy! Jeszcze dywan, karnisz.
Współczuję cava chorowania. Dużo zdrowia!

[ruda_beksa]

Kot przewrócił choinkę. Nie wiem jak, bo była podwiązana żyłką, a w stojaku były kamienie. Chaos. Wszędzie igły i brokat.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez ruda_beksa

Zdrowiej szybko

Dołączam się do klubu proświątecznych niewierzących Uwielbiam oprawę i symbolikę świąt.

Mąż dzisiaj nie pracuje, zobaczymy czy zacznie sprzątać czy nie

Napisane przez ruda_beksa

Kot przewrócił choinkę. Nie wiem jak, bo była podwiązana żyłką, a w stojaku były kamienie. Chaos. Wszędzie igły i brokat.

no to teraz musi sprzątnąć

[ruda_beksa]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;79892546]no to teraz musi sprzątnąć [/QUOTE]

Nie ma wyjścia

[mariamalaria]

Napisane przez ruda_beksa

Nie ma wyjścia

Chciałabym, żeby moja tak wywijała. Ale śpi lub leży i mruczy. Lub drzemie lub je. Nie te lata. Aż strach, co to będzie dalej.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Załącznik 7365236 juhuuu też już mogę się pochwalić do tego mam posprzątane, siedzę z kieliszkiem szampana (no dobra, "szampana" ) i się przygotowuję na jutrzejszy dzień przy garach. Jeszcze mąż ma zetrzeć kurze z mebli i będzie wsio na dzisiaj

Psinki mojej choinka w ogóle nie obchodzi, biedunia leży w koju i wychodzi tylko na siusiu, ale jest bardzo dzielna i w ogóle się nie skarży, że ją coś boli a prawie się popłakałam, jak z TŻ się wygłupialiśmy i udawaliśmy, że się bijemy, a moja biedna psinka wybiegła na drżących nóżkach z posłania i przebiegła mnie ratować

[mariamalaria]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;79894606]Załącznik 7365236 juhuuu też już mogę się pochwalić do tego mam posprzątane, siedzę z kieliszkiem szampana (no dobra, "szampana" ) i się przygotowuję na jutrzejszy dzień przy garach. Jeszcze mąż ma zetrzeć kurze z mebli i będzie wsio na dzisiaj

Psinki mojej choinka w ogóle nie obchodzi, biedunia leży w koju i wychodzi tylko na siusiu, ale jest bardzo dzielna i w ogóle się nie skarży, że ją coś boli a prawie się popłakałam, jak z TŻ się wygłupialiśmy i udawaliśmy, że się bijemy, a moja biedna psinka wybiegła na drżących nóżkach z posłania i przebiegła mnie ratować [/QUOTE]
Hej. To starowinka? Rozumiem, że babcia lub dziadek? Współczuję. Pożegnania.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A gdzieżby, młodziutka roczna, ale wczoraj miała sterylizację i dochodzi do siebie

[Icannotfly]

choinka ubrana, posprzątane, została łazienka, ale jakoś nie chce mi się jej ruszać
Jutro zakupy, boję się tych tłumów. A potem do nocy będę piekła i gotowała.

[mariamalaria]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;79895311]A gdzieżby, młodziutka roczna, ale wczoraj miała sterylizację i dochodzi do siebie [/QUOTE]

To dojdzie. Sądziłam wg.siebie, bo straciłam szesnastolatke. A opis pasował. Niech się goi i broi.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Wyjmę domowe wędliny. Pojutrze. Mama usmaży ryby. Jutro barszczyk, żur na grzybach, kapusta. Uszka są od koleżanki. Kompot wykasowany. Nie będę robić do nocy. A odkurza i myje podłogi mój mąż. A laby 10 dni.

[Patryka]

Matko, współczuję cava. Kiepski czas na chorowanie, wyręczy Cię ktoś w robocie? Czy cava nie pracuje = nic nie jest zrobione?

Askawtn, jejku, jak ja bym chciała piecha, są takie słodkie. Niestety nie będzie komu wyprowadzać, a często nas nie ma w domu ponad 12 godzin... Biedna ta Twoja psinka, ale na pewno szybko dojdzie do siebie

Ja dzisiaj zakończyłam zakupy przedświąteczne. Jak na razie mamy prezenty, składniki na żarcie, choinkę za 20 zł z biedy i mega burdel. Najgorsze, że w Wigilię idę do pracy od 7 do 19, muszę więc jutro w miarę wszystko ogarnąć, ewentualnie wydać dyspozycje dla męża na niedzielę. Dodam, że chałupa cała w pyle poremontowym Jedynie kuchnię wczoraj jako tako ogarnęłam.

[ParoleParole]

Heelo

U mnie Mąż poodkurzał cały dół. Więc po pracy umyłam tam podłogi (zostały korytarze).
Na jutro została kuchnia, sypialnia, podłogi na piętrze i na dole korytarze. I wsio

Rano planuję szybkie zakupy.. Mam nadzieję, że tłumów nie będzie.

[Linka25]

Ja dzis umylam podlogi w calym domu, 2 łazienki, posegregowalam z corka zabawki. Dom przejrzal ale jeszcze sporo chce zrobic. Przede wszystkim kuchnia musi byc na blysk bo mamy polaczona z jadalnią a w jadalni bedzie wigilia..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mabi27]

Rany boskie, jak czytam, że Wy odkurzacie te schody, piętra, to czuję się jak na wiecznych wakacjach w moim M w bloku
Właśnie wbijam goździki w pomarańcze

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Tez zamierzam wlasnie jutro wbic gozdziki w pomarancze . Zastanawialam sie, co zrobic, zeby byl bardziej swiateczny nastroj, i wlasnie przyszly mi do glowy pomarancze.

U mnie juz wiekszosc gotowa. Zostala salatka jarzynowa i dwa ciasta. No i moze udekorowac troche pierniczki jak mi sie bedzie chcialo. TZ chcial kwasna pieczen na swieta, ale zapomnial jej kupic, a to musi siedziec przez kilka dni w marynacie. Wiec nie bedzie. Trudno, jego mieso, jego problem.
No i musze jeszcze posprzatac .

[cava]

Napisane przez Patryka

Matko, współczuję cava. Kiepski czas na chorowanie, wyręczy Cię ktoś w robocie? Czy cava nie pracuje = nic nie jest zrobione?
.

Nic nie jest zrobione bo jutro mieliśmy jechać na święta najpierw do teściowki potem do mojej mamy i wrócić dopiero we wtorek.
Chore wszystkie 3 jesteśmy od ponad tygodnia tylko mąż jakoś się uchował , to plus szaleństwo w pracy przez które 2 razy odwoływałam wizyty u lekarza i dopiero dziś dotarłam , spowodowało że na wszystko została brzydko mówiąc położona lacha.

Na razie plan ratunkowy jest taki, że udało mi się dziś szybko kupić wielkiego karpia, kawałek łososia, kaczkę i kapustę kiszoną. Jutro mąż dokupi drobiazgi , nalepię pierogów - farsz już zrobiłam bo to akurat szybko, zrobię karpia, barszcz , łososia i kompot i z córkami będziemy miały wigilię. A na pierwszy dzień świąt kaczka i buraczki.
A mąż jedzie na wigilię do swojej mamy i wraca w pierwszy dzień świąt pewnie już po obiedzie z samochodem napchanym żarciem po dach.
Moja teściówka jest szalona jeśli chodzi o gotowanie na święta.

Wiecie, najgorzej się czuję psychicznie że nie zajadę z córkami na święta do mamy. Jeszcze sama bym jakoś przebiedowała, przecież nie na piechotę bym szła, ale córy jedna skończyła antybiotyk wczoraj, a druga wprawdzie bez antybiotyku ale też kaszle jak stary gruźlik. Jakieś wyjątkowo zaraźliwe badziewie się nas czepiło.

W ogóle okropny koniec roku jak nigdy.