Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz III

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez cukierkova0

My kiedys wynajmowalisny kawalerkę, w której z kolei pralki nie bylo. Ale kuchnia byla mega duza i mega widna i jeden duży pokój. Lazienka co prawda do remontu, ale znosna. Na nas dwoje to wystarczyło, gdy jeszcze nie myśleliśmy o powiększeniu rodziny.

za czasów jak ja wynajmowałam (10-15 lat temu) niestety brak pralki był standardem

[CptCook]

Napisane przez _zgryzota_

Tyle obrączek na tym świecie i żadne wam się nie podobają? 😊to dopiero jest bycie wybrednym
A co do tej ciąży to tak jest, że jak chce się na już to patrzą podejrzliwie, wiem że niektórzy nawet komentują!

Chcemy srebrne, szerokie, matowe, z soczewka, płaskie. Nie ma takich a jesli sa to cienkie i błyszczące...a z grubych sa tylko bez soczewki

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

W wawie wynajem to rozbój, choć my mamy teraz niby 40m (2pkoje) za 1400 plus rachunki (200-300 co drugi miesiac) w takiej lokalizacji ze nawet nam PRL nie przeszkadza .

Znalazłam taniego optyka i zmieszczę sie w 200pln za okulary

[_zgryzota_]

Napisane przez CptCook

Chcemy srebrne, szerokie, matowe, z soczewka, płaskie. Nie ma takich a jesli sa to cienkie i błyszczące...a z grubych sa tylko bez soczewki

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

W wawie wynajem to rozbój, choć my mamy teraz niby 40m (2pkoje) za 1400 plus rachunki (200-300 co drugi miesiac) w takiej lokalizacji ze nawet nam PRL nie przeszkadza .

Znalazłam taniego optyka i zmieszczę sie w 200pln za okulary

Ale taka obrączke zrobi na zamówienie każdy znany mi jubiler

[piekielkoo]

Dostałam od mamy cukinię która sama sobie wysialam będę produkować sos w słoiki



I.rozkmine miałam dzisiaj. Babcia ma wielki ogród. Mnóstwo owoców i wszystko opada się marnuje a ja tak dobrze bym to spożytkowala ale za daleko

Ile ludzi tak marnuje Ah Ah

[_zgryzota_]

Napisane przez piekielkoo

Dostałam od mamy cukinię która sama sobie wysialam będę produkować sos w słoiki



I.rozkmine miałam dzisiaj. Babcia ma wielki ogród. Mnóstwo owoców i wszystko opada się marnuje a ja tak dobrze bym to spożytkowala ale za daleko

Ile ludzi tak marnuje Ah Ah

Nie wszystko jesteś w stanie wykorzystać no bo ile można zrobić tych słoików? Nie da się tego potem wszystkiego zjeść. A robić za swoje pieniądze i potem oddawać to "żaden interes".

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Co do obrączek pytałaś w złoto - orla? Tam jest genialny jubiler!

[Casssssie]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Witam nowe dziewczyny! Fajnie że chce się Wam oszczędzać


Casssie no i na czym możecie oszczędzić?

Zapisywanie wydatków to super pomysł zwłaszcza jak ma się dosć samozaparcia i podzieli to na drobne kategorie i jak podliczy sie ile miesięcznie idzie np. na fajki, alkohol czy słodycze to

Mnie najbardziej motywuje do oszczędzania wejście na koto oszczędnościowe i patrzenie na sumkę która tam mam.

Dodatkowo mam taki system, że wypisuje sobie na każdy miesiąc roku prognozowane wydatki, czyli wszelki opłaty stałe, chemia + żywność (robię to kolejny rok więc wiem ile założyć tygodniowo, żeby było z zapasem ). Do tego wypisuję w drugiej kolumnie spodziewane dochody w danym miesiącu i widzę ile teoretycznie mi zostanie na koniec danego miesiąca czy na koniec roku. Dzięki temu wiem za ile czasu moge pozwolić sobie na zakup jakiegoś sprzętu czy mebla albo o ile wzrośnie mi sumka na koncie oszczednościowym. Albo ile muszę jeszcze "zarobić dodatkowo" żeby mieć np. na nowa bramę do domu.

A największą radochę mam jak na koniec miesiąca zostaje mi więcej niż planowałam.

Możemy oszczędzić na dodatkowych kosztach = jedzenie na mieście itp, jakieś nasze zachcianki.
Na razie po kolei
Ja też chce wdrożyć "planowane odkładanie", czyli np po wypłacie coś z tego od razu odkładać. I dalej zobaczyć czy coś sie oszczędzi dodatkowo po miesiącu... Tylko to dopiero po jakiś 2-3 kolejnych miesiącach.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez piekielkoo

Dostałam od mamy cukinię która sama sobie wysialam będę produkować sos w słoiki



I.rozkmine miałam dzisiaj. Babcia ma wielki ogród. Mnóstwo owoców i wszystko opada się marnuje a ja tak dobrze bym to spożytkowala ale za daleko

Ile ludzi tak marnuje Ah Ah

Sama miałam się wziąć w tym sezonie z przetwory, ale nie mam po prostu gdzie tego trzymać

[CptCook]

Napisane przez _zgryzota_

Ale taka obrączke zrobi na zamówienie każdy znany mi jubiler

Tam gdzie bylam do tej pory jęczeli że srebrne nie są do ślubu albo że mat szybko nam zejdzie... Sama nie wiem :/

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez _zgryzota_

Nie wszystko jesteś w stanie wykorzystać no bo ile można zrobić tych słoików? Nie da się tego potem wszystkiego zjeść. A robić za swoje pieniądze i potem oddawać to "żaden interes".

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Co do obrączek pytałaś w złoto - orla? Tam jest genialny jubiler!

Dzięki za namiary, sprawdzimy

[nelyen]

Napisane przez CptCook

Tam gdzie bylam do tej pory jęczeli że srebrne nie są do ślubu albo że mat szybko nam zejdzie... Sama nie wiem :/

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------



Dzięki za namiary, sprawdzimy

zagadałabym też do tego pana: http://majkart.eu/

raczej nie będzie gadać że coś na jakąś okazję nie pasuje i można precyzyjnie dogadać wzór.

[cukierkova0]

Mat szybko zejdzie ale na tej samej zasadzie dziala obrączka slubna z polyskiem... Moja od października jest juz nieźle porysowana.,jubiler mowil ze po prostu trzeba regularnie, jak tylko cos się będzie ścierać, oddawać do odświeżenia, zmatowienia itp

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Dodam, ze byla przepięknie gladka, swiecaca i w ogóle och i ach. Ale wiadomo, niszczy sie. Musze ja dać właśnie na odświeżenie kiedys.

[piekielkoo]

Zgryzota ja to rozumiem ale tam mieszka cala rodzina 2 ciotki 3 dorosłe siostry cioteczne. 4 rodziny :/ I nikomu się nie chce nie ma sprawiedliwości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Wstyd się przyznać ale moja obrączka jak nowa a 7,5 roku po ślubie nienoszona
Mowie M ze jestem panna na wydanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Casssssie]

Napisane przez cukierkova0

Mat szybko zejdzie ale na tej samej zasadzie dziala obrączka slubna z polyskiem... Moja od października jest juz nieźle porysowana.,jubiler mowil ze po prostu trzeba regularnie, jak tylko cos się będzie ścierać, oddawać do odświeżenia, zmatowienia itp

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Dodam, ze byla przepięknie gladka, swiecaca i w ogóle och i ach. Ale wiadomo, niszczy sie. Musze ja dać właśnie na odświeżenie kiedys.

Mam identyczną i rzeczywiście moja tez się porysowała :/
Ale moja koleżanka ma matową i powiem szczerze że na prawdę nie wygląda dobrze ...

[lilianna90]

Napisane przez nelyen

zagadałabym też do tego pana: http://majkart.eu/

raczej nie będzie gadać że coś na jakąś okazję nie pasuje i można precyzyjnie dogadać wzór.

Dzięki za link! Może za rok skorzystam, bo braliśmy pod uwagę tylko Inne Obrączki Andrzeja Bielaka

[cukierkova0]

Napisane przez Casssssie

Mam identyczną i rzeczywiście moja tez się porysowała :/
Ale moja koleżanka ma matową i powiem szczerze że na prawdę nie wygląda dobrze ...

Bardzo nam sie podobaly z ta fazka czy jak to się nazywa.

[Casssssie]

Napisane przez cukierkova0

Bardzo nam sie podobaly z ta fazka czy jak to się nazywa.

Dokładnie chciałam coś klasycznego i zastanawiałam się nad prosto ścięta i właśnie tą . Z mężem uznaliśmy ze te na naszych dłoniach prezentują się lepiej
Ciekawa jestem ile takie odnawianie kosztuje ... Ktoś może wie ?

[nelyen]

Napisane przez lilianna90

Dzięki za link! Może za rok skorzystam, bo braliśmy pod uwagę tylko Inne Obrączki Andrzeja Bielaka

o ja, ładne te Inne Obrączki ale pewnie i tak pójdziemy do Majka jak już się zdecydujemy hajtać. Chociaż teraz po wizycie w USC celem uznania ojcostwa to ślub już wydaje mi się totalnie czystą formalnością

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez piekielkoo

Dostałam od mamy cukinię która sama sobie wysialam będę produkować sos w słoiki



I.rozkmine miałam dzisiaj. Babcia ma wielki ogród. Mnóstwo owoców i wszystko opada się marnuje a ja tak dobrze bym to spożytkowala ale za daleko

Ile ludzi tak marnuje Ah Ah

Mnie też denerwuje takie marnotrastwo. jak mi babcia meża mówi, że ogórki na polu gniją, bo nie ma kto tego zebrać, to
I wtedy sie zastanawiam, po co ona tyle sadzi, skoro potem nie ma siły tego zebrać i przerobić. A jak już przerobi, to potem otwiera litrowy słój ogórków, zjedzą z dziedkiem po 2 ogórki do obiadu a resztę wyrzuca i kolejnego dnia otwiera nastepny słoik. Mnie się to w głowie nie mieści, takie wyrzucanie swojej pracy.

My jesteśmy w stanie przejeść każdą ilość przetworów. Trzymać to też mam gdzie. Widząc jak babcia te przetwory wyrzuca, nie mam już skrupułów, żeby przywozić od niej. Jeździmy tam 2x w roku i samochód dopakowany słoikami wraca. Wozimy tylko puste słoiki na wymianę. Ale mówię babci za każdym razem zeby dała sobie spokój z sadzeniem, a potem przetwarzaniem, bo zdrowie już nie to. No ale nie da się przetlumaczyć.

Robiłam kiedyś przetwory sama, ale coś miałam chyba złą technikę, bo mi się psuły (słoiki się rozszczelniały), no i czasu nie mam na to. No i skoro babcia ma nadmiar, to na razie nie muszę.

[piekielkoo]

Zamyslona moja babcia juz trochę oprzytomniala jeśli chodzi o warzywa i nie sieje jak szalona.
Wiem ze nie każdy jest taki jak ja. Jest mi po prostu smutno ze owoce pyszne się marnują a ja tu gruba kasę za nie płacę.
Przecież tu lat potrzeba żeby gruszka czy śliwka dogodna urosła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Ja wszystkie swoje nadwyżki będę na pewno oddawać i jest mała nadzieja ze tej jesieni uda się wsadzić co nie co

Oczywiście nie kupione a wykopane krzaczki od babci
Za kilka lat będzie pięknie i smacznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CptCook]

U mnie wszystkie przetwory (poza gruszkami) są robione z kupowanych na targu warzyw bo w rodzinie niestety nie ma nikogo kto by na wsi mieszkał...
Ale ogorki kiszone potrafię zjeść w każdej ilości. Robimy też paprykę w occie, buraczki i dżemy. Nic się nigdy nie zmarnowało....poza słoikami które babcia zamknęła nie tymi zakrętkami co trzeba

[_zgryzota_]

Napisane przez CptCook

U mnie wszystkie przetwory (poza gruszkami) są robione z kupowanych na targu warzyw bo w rodzinie niestety nie ma nikogo kto by na wsi mieszkał...
Ale ogorki kiszone potrafię zjeść w każdej ilości. Robimy też paprykę w occie, buraczki i dżemy. Nic się nigdy nie zmarnowało....poza słoikami które babcia zamknęła nie tymi zakrętkami co trzeba

Nie wiem w jakich ilościach to macie robione, ale gdybym ja przerobiła wszystko co mam w ogrodzie to przez cały rok mogłabym jeść tylko przetwory.

[CptCook]

Napisane przez _zgryzota_

Nie wiem w jakich ilościach to macie robione, ale gdybym ja przerobiła wszystko co mam w ogrodzie to przez cały rok mogłabym jeść tylko przetwory.

Wow...to musisz miec tego sporo a co macie posadzone? i co robicie z nadmiarem?

[Casssssie]

Napisane przez _zgryzota_

Nie wiem w jakich ilościach to macie robione, ale gdybym ja przerobiła wszystko co mam w ogrodzie to przez cały rok mogłabym jeść tylko przetwory.

Ale Ci zazdroszczę :P ja z mężem mieszkam w kawalerce i marzy się nam dom z ogrodem może jak oszczędzimy więcej pieniążków

[piekielkoo]

Napisane przez _zgryzota_

Nie wiem w jakich ilościach to macie robione, ale gdybym ja przerobiła wszystko co mam w ogrodzie to przez cały rok mogłabym jeść tylko przetwory.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nelciak]

Po powrocie z wakacji, które trochę dały mi po kieszeni rozpoczynam WIELKIE OSZCZĘDZANIE... plany są ambitne. Na razie sięgają końca sierpnia.
- ograniczyć do MINIMUM, najlepiej DO ZERA obiady na mieście
- jak najwięcej kupować w biedronce (do tesco, auchan mam daleko)
- z kosmetyków do kupienia w sierpniu - tylko mydło w YR (żeby dostać 10 pieczątek), poza tym płatki kosmetyczne
- doprowadzić do użytku gąbkę, żeby zuzywać mniej żelu pod prysznic
- nie kupować słodyczy, chipsów
- zero ksiązek, zero sprawdzania promocji na ebooki

Co lato zajadałam się malinami w dużych ilościach. Ale tej zimy zjadałam tyle malin z mrożonek, że na świeże nie mogę teraz patrzeć - jest to jakaś oszczędnośc

Trzymam kciuki za samą siebie...

[_zgryzota_]

Na tyle działki mamy taki mały "sad"! Drzewa rosły tam jeszcze przed budową domu.Mamy śliwki, gruszki, jabłka papierowki brzoskwinie, cukinie, kilka krzaków pomidorów, poziomki, jagody, borówki, maliny
Z którymi nie dajemy już rady, rosną jak chwasty! marchewkę itp. Szczerze to zbytnio się tym nie zajmujemy samo sobie rośnie. Z nadmiarem, albo oddajemy komu się da, albo wymieniamy z sąsiadami np na inne pomidory, albo owoce, sąsiad ma pyszny agrest, a chętnie bierze od nas jeżynę. cała reszta się marnuje, po prostu nie da się tego wszystkiego przerobić o ile maliny jagody itp je się na bieżąco o tyle z owocami z drzew jest tak dużo że nie da się tego wszystkiego zagospodarować. Te drzewa które mamy są stare i duże, takie stare odmiany i tego wszystkiego jest bardzo dużo. 2 lata temu robiłam dżemy z samych śliwek wyszło 100 dużych słoików, nie jesteśmy w stanie tego zjeść i stoi to na półkach w garażu, kotłowni i kuchni. Oddajemy też trochę owoców moim rodzicom, dziadkom, i teściowej.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez nelciak

Po powrocie z wakacji, które trochę dały mi po kieszeni rozpoczynam WIELKIE OSZCZĘDZANIE... plany są ambitne. Na razie sięgają końca sierpnia.
- ograniczyć do MINIMUM, najlepiej DO ZERA obiady na mieście
- jak najwięcej kupować w biedronce (do tesco, auchan mam daleko)
- z kosmetyków do kupienia w sierpniu - tylko mydło w YR (żeby dostać 10 pieczątek), poza tym płatki kosmetyczne
- doprowadzić do użytku gąbkę, żeby zuzywać mniej żelu pod prysznic
- nie kupować słodyczy, chipsów
- zero ksiązek, zero sprawdzania promocji na ebooki

Co lato zajadałam się malinami w dużych ilościach. Ale tej zimy zjadałam tyle malin z mrożonek, że na świeże nie mogę teraz patrzeć - jest to jakaś oszczędnośc

Trzymam kciuki za samą siebie...

Jak można używać mniej żelu pod prysznic dzięki gąbce? Masz jakiś specjalny sposób, specjalna gąbkę?

[piekielkoo]

Zgryzota ajaj ale zazdroszczę musi być tam pięknie u Was.
Na mojej działce tylko brzozy. Ale i je wykoszystam na syropy w przyszłym roku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez nelciak

Po powrocie z wakacji, które trochę dały mi po kieszeni rozpoczynam WIELKIE OSZCZĘDZANIE... plany są ambitne. Na razie sięgają końca sierpnia.
- ograniczyć do MINIMUM, najlepiej DO ZERA obiady na mieście
- jak najwięcej kupować w biedronce (do tesco, auchan mam daleko)
- z kosmetyków do kupienia w sierpniu - tylko mydło w YR (żeby dostać 10 pieczątek), poza tym płatki kosmetyczne
- doprowadzić do użytku gąbkę, żeby zuzywać mniej żelu pod prysznic
- nie kupować słodyczy, chipsów
- zero ksiązek, zero sprawdzania promocji na ebooki

Co lato zajadałam się malinami w dużych ilościach. Ale tej zimy zjadałam tyle malin z mrożonek, że na świeże nie mogę teraz patrzeć - jest to jakaś oszczędnośc

Trzymam kciuki za samą siebie...

Na coś konkretnego zbierasz czy tak chcesz wyrównać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CptCook]

Napisane przez _zgryzota_

Na tyle działki mamy taki mały "sad"! Drzewa rosły tam jeszcze przed budową domu.Mamy śliwki, gruszki, jabłka papierowki brzoskwinie, cukinie, kilka krzaków pomidorów, poziomki, jagody, borówki, maliny
Z którymi nie dajemy już rady, rosną jak chwasty! marchewkę itp. Szczerze to zbytnio się tym nie zajmujemy samo sobie rośnie. Z nadmiarem, albo oddajemy komu się da, albo wymieniamy z sąsiadami np na inne pomidory, albo owoce, sąsiad ma pyszny agrest, a chętnie bierze od nas jeżynę. cała reszta się marnuje, po prostu nie da się tego wszystkiego przerobić o ile maliny jagody itp je się na bieżąco o tyle z owocami z drzew jest tak dużo że nie da się tego wszystkiego zagospodarować. Te drzewa które mamy są stare i duże, takie stare odmiany i tego wszystkiego jest bardzo dużo. 2 lata temu robiłam dżemy z samych śliwek wyszło 100 dużych słoików, nie jesteśmy w stanie tego zjeść i stoi to na półkach w garażu, kotłowni i kuchni. Oddajemy też trochę owoców moim rodzicom, dziadkom, i teściowej.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------



Jak można używać mniej żelu pod prysznic dzięki gąbce? Masz jakiś specjalny sposób, specjalna gąbkę?

O rety ale czad Daleko od miasta macie ten raj? Jak cos to sie polecam, mogę zagospodarować troche zielonego dobra .
A tak serio pomijając przerabianie tych rzeczy, fajnie mieć działkę na której juz cos rośnie... A nie kawał suchego placu pustyni...

[_zgryzota_]

Akurat tamta cześć nie jest piękna :-D jest zaniedbana bo nie mamy czasu się nią zajmować, tam gdzie są kwiaty trawa i inne drzewa to nie ma problemu z pielęgnacją, a ten mały sad jest zarośnięty i taki trochę "dziki"...na szczęście jest na tyłach działki więc go nie widać :-P

[20160901857]

Na gąbce się lepiej pieni przy mniejszej ilości Ja mam z tym problem, bo nie lubię jak mi żele długo stoją, szybko mi się nudzą zapachy i normalnie nakładam rękami.

[_zgryzota_]

Aha, myślałam że to jakiś specjalny sposób nakładania albo specjalna gąbka :-P . Ja mam ulubione żele pod prysznic i peelingi...
A słyszałyście może o tym że firmy kosmetyczne dodają do kosmetyków mikrogranulki które potem nie są oczyszczane w oczyszczalniach - są za małe trafiają do oceanów i zwierzęta je jedzą bo mylą to z planktonem i chorują po tym a to co nie zostanie zjedzone osiada na dnie albo pływa w wodach na całym świecie? Dużo o tym mówi się w zagranicznych mediach a u nas cisza, sprawdziłam składy kilku moich kosmetyków i niestety np peeling z ziaji ma takie granulki :-S :-(

[20160901857]

Tak, w Stanach od przyszłego roku jest zakaz stosowania mikrogranulek. Ja staram się nie używać takich rzeczy odkąd o tym wiem. Peeling robię z cukru, już nie pamietam kiedy kupowałam ostatnio.