Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

[Noodle Soup]

Ecotools i EDM są chyba tak samo dobre jakościowo Z moim Eco do pudru nie dzieje się nic, za to nie wiem czemu, ale flat EDM jest już wadliwy, bo okropnie wypada włosie :P Od samego początku użytkowania.
Ogólnie pędzle syntetyczne są trwalsze i wg. mnie lepsze jakościowo od tych z włosia naturalnego, nawet z tych tańszych firm można trafić na super pędzle (chociażby spotykane w Rossie czy Naturach pędzle no-name).

[EmilkaZ]

Napisane przez Bela03

Ja polecam Ecotools do pudru - mięciutki
i Essence do cieni, skośny, do cieni (i do dolnej powieki i malowania całej górnej), i do smoky
jeszcze flat top z Elfa polecam

hmm, a z essence sa w regularnej sprzedazy w naturze? bo mam do rozcierania i skosny ale innych nie widzialam szukac w innej naturze?

Napisane przez Noodle Soup

Ecotools i EDM są chyba tak samo dobre jakościowo Z moim Eco do pudru nie dzieje się nic, za to nie wiem czemu, ale flat EDM jest już wadliwy, bo okropnie wypada włosie :P Od samego początku użytkowania.
Ogólnie pędzle syntetyczne są trwalsze i wg. mnie lepsze jakościowo od tych z włosia naturalnego, nawet z tych tańszych firm można trafić na super pędzle (chociażby spotykane w Rossie czy Naturach pędzle no-name).

ja z naturalnym wlosiem nigdy nie uzywalam. Mam kabuki i flat z pixi i jestem starsznie zadowolona. Pozatym do rozu z ecotools, i te z essense o ktorych wspomnialam wyzej. I jestem zadowolona(ale to na uzzytek wlasny:P), ale polecono nam zakupic wlasnie do pudru pedzel naturany bo niby nie obsypuje sie tak sypki puder i do cieni itd. Jakos w glowie mi sie nie miesci zakupic pedzel z czyjejs mamy wiec wole miec te pedzle naprawde dobre zeby sie nikt nie czepial:P

[Bela03]

W Tesco Essencowe pędzle są ciągle, i w Jasminie, w Naturze jest średnio niestety

[EmilkaZ]

o fajnie dzieki za info, nie wiedzialam

[Noodle Soup]

Przypomniało mi się, że jeszcze przecież Inglot ma fajne pędzle, również syntetyki I można pomacać stacjonarnie.

[Aniolek_z_charakterkiem]

Witajcie, wegetarianką jestem od dobrych kliku lat i powiem Wam jedno: gdy przechodzę koło budki z fast-foodami mam czasem ochotę na hot-doga z parówką (bo przyznaję kiedyś je lubiłam), ale jestem świadomą istotą i wiem, że to nie przeszłoby mi przez gardło, nie po tylu latach, jak patrzę na to po takim okresie to dziwię się, jak mogłam jeść żywe istoty? Jak ludzie mogą je jeść? Obdzierać kurczaka z mięsa i pozostawiać kości na talerzu?
Futer naturalnie nie tykam.
Teraz czuję, że nadeszła pora na kosmetyki, choć na czerwonej liście jest wiele tych powszechnie stosowanych. Tutaj zwracam się z pytaniem do osób lepiej zorientowanych w temacie, co z Nivea, bo nie znalazłam ich na liście, należą dl Beiersdorf, która zaznaczona jest na czerwono, natomiast na stronie www nivei znalazłam takie oświadczenie: http://www.niveapolska.pl/Brands_Inn...4%99tach_.html

[Chatul]

Napisane przez Aniolek_z_charakterkiem

Teraz czuję, że nadeszła pora na kosmetyki, choć na czerwonej liście jest wiele tych powszechnie stosowanych. Tutaj zwracam się z pytaniem do osób lepiej zorientowanych w temacie, co z Nivea, bo nie znalazłam ich na liście, należą dl Beiersdorf, która zaznaczona jest na czerwono, natomiast na stronie www nivei znalazłam takie oświadczenie: http://www.niveapolska.pl/Brands_Inn...4%99tach_.html

Ale przecież Nivea w tym oświadczeniu przyznaje się, że używa składników testowanych na zwierzętach:
„W Europie, substancje wykorzystywane do wytwarzania produktów kosmetycznych podlegają zasadniczo przepisom dotyczącym chemikaliów (pakiet REACH). Oznacza to, że producenci tych materiałów mają obowiązek ich zarejestrowania. Generalnie, dane z testów na zwierzętach (myszach i szczurach) są wymagane dla celów dossier rejestracyjnego, w celu zweryfikowania bezpieczeństwa materiału dla zdrowia ludzkiego i dla środowiska. Europejskie organy legislacyjne podejmują intensywne wysiłki w celu zminimalizowania ilości wymaganych badań na zwierzętach, a inwestycje branży kosmetycznej w opracowywanie alternatywnych metod testów sięgają milionów euro.

Niestety, pomimo wieloletnich intensywnych wysiłków podejmowanych przez przemysł kosmetyczny i naukowców, nie udało się wciąż wypracować niezawodnych metod zastępczych pozwalających odnieść się do wszystkich kwestii bezpieczeństwa stosownie do wymagań Komisji Europejskiej i jej Naukowego Komitetu Doradczego, jak na przykład do kwestii, czy dany materiał może wywoływać alergie. Prowadzimy aktywne działania na rzecz globalnego zatwierdzenia przez stosowne władze istniejących alternatywnych metod niewymagających testów na zwierzętach. Ponadto, oferujemy wsparcie w postaci zarówno zasobów ludzkich jak i funduszy na rzecz wysiłków naukowych w kierunku wyeliminowania luk w zakresie obszarów, dla których metody alternatywne nie są jeszcze dostępne.”

[Naamaha]

No własnie teraz tak patrzę na listę i zastanawiam się czemu nie mamy na niej Nivei?
Wysłałam listę pewnej youtubowiczce, która twierdzi, że Nivea nie testuje, bo nie ma jej na liście Pety, a tu się okazało, że na naszej też jej nie ma O.o

[girlonthebridge]

dziewczyny mały OT za który przepraszam, musiałam zmienić weterynarza (jakieś wątpliwości miałam straszne) no i jest szansa, że Olę wyleczę, potrzebuję maksymalnie dużo pozytywnych myśli i pozytywnej energii, od jutra zaczynamy ciężkie leczenie. Jednak jest szansa na całkowite wyleczenie mojego futra. 3majcie kciuki. Nadchodzi dla nas 7 kluczowych dni.

Z tą Niveą to od zawsze zagwozdka była.

[Lavi92]

Napisane przez girlonthebridge

dziewczyny mały OT za który przepraszam, musiałam zmienić weterynarza (jakieś wątpliwości miałam straszne) no i jest szansa, że Olę wyleczę, potrzebuję maksymalnie dużo pozytywnych myśli i pozytywnej energii, od jutra zaczynamy ciężkie leczenie. Jednak jest szansa na całkowite wyleczenie mojego futra. 3majcie kciuki. Nadchodzi dla nas 7 kluczowych dni.

Z tą Niveą to od zawsze zagwozdka była.

Mooocno trzymam kciuki za pozytywne rezultaty!

[Chatul]

Napisane przez girlonthebridge

dziewczyny mały OT za który przepraszam, musiałam zmienić weterynarza (jakieś wątpliwości miałam straszne) no i jest szansa, że Olę wyleczę, potrzebuję maksymalnie dużo pozytywnych myśli i pozytywnej energii, od jutra zaczynamy ciężkie leczenie. Jednak jest szansa na całkowite wyleczenie mojego futra. 3majcie kciuki. Nadchodzi dla nas 7 kluczowych dni.

Trzymam kciuki!

Z tą Niveą to od zawsze zagwozdka była.

Nivea wszystko na swojej stronie wyjaśniła… Surowce są testowane na zwierzętach

[girlonthebridge]

przepraszam z tych kocich emocji nie doczytałam, faktycznie... ale + za szczerość a nie owijanie w bawełnę.

[Samantha7]

Napisane przez Aniolek_z_charakterkiem

Witajcie, wegetarianką jestem od dobrych kliku lat i powiem Wam jedno: gdy przechodzę koło budki z fast-foodami mam czasem ochotę na hot-doga z parówką (bo przyznaję kiedyś je lubiłam),

Ale ja tez lubie hot dogi i jadam je dalej tyle, ze z parowka sojowa i naprawde nie czuje roznicy. A parowki polsoja sa mega pyszne
Zwykle parowki mi nigdy nie pasowaly tzw. pies z buda zmielony.
Wole soje z buda zmielona

Napisane przez girlonthebridge

dziewczyny mały OT za który przepraszam, musiałam zmienić weterynarza (jakieś wątpliwości miałam straszne) no i jest szansa, że Olę wyleczę, potrzebuję maksymalnie dużo pozytywnych myśli i pozytywnej energii, od jutra zaczynamy ciężkie leczenie. Jednak jest szansa na całkowite wyleczenie mojego futra. 3majcie kciuki. Nadchodzi dla nas 7 kluczowych dni.

Z tą Niveą to od zawsze zagwozdka była.

[Katarynka92]

Jej, dziękuję Wam za tyle ciepłych słów! To jest bardzo miłe, tym bardziej jak ma się mały "kryzys". Od tygodnia prawie nie jem mięsa, 2 dni temu właśnie dopadło mnie małe zwątpienie. Nie w ideę, ale czy sobie poradzę. Znam tylko 2 osoby, które nie jedzą mięsa, nikogo z rodziny. Ale był wtedy również (dla mnie ogromny) sukces. Już chciałam sobie nałożyć plaster szynki na kanapkę, gdzie nawet nie mogłam jej chwycić! Bardzo się z tego cieszę, bo znacznie łatwiej będzie odstawić mięso. Kiedyś w gazecie znalazłam artykuł o wegetarianizmie, przepisałam sobie proporcje, jakie powinno się zachować przy warzywach (i jakich), nabiale i innych. Mam coś takiego (w nawiasie porcje/dzień):

-pieczywo, ziemniaki, ryż płatki śniadaniowe (6-10- przyjmuję, że 5- w każdym posiłku coś)
-warzywa strączkowe (2-3)
-warzywa (2-4)
-owoce świeże (1-2)
-owoce suszone (1-2)
-grzyby (okazjonalnie)
-nabiał (3)
-orzechy, nasiona (1-2)
-oleje roślinne (2-3 łyżki)

Myślicie, że jest to odpowiednie?

Jak chodzi o pędzle, to mam EcoTools i Essence- zdecydowanie polecam! Z ET mam do pudru, różu, cieni i (niestety gdzieś podziałam) do podkładu- wszystkie są mega! Bardzo miękkie są też do różu i pudru z Essence, tak samo jestem zadowolona ze skośnych (mam również starą wersję- granatowe włosie) i kulek. Cena bardzo przyjemna.

Nivea dla mnie jest skreślona, nawet jeśli oni sami nie testowaliby. Nie będę wspierała całego koncernu.

D_L- dzięki za informację, kupiłam do kolorowych i czarnych ubrań (już wcześniej)... Zobaczę, wyjdzie w praniu

[Bela03]

Nabiału trochę dużo
http://dieta.mp.pl/diety/zdrowe_diet....html?id=74452

[Florrrka]

Chciałabym się z Wami przywitać, podczytuję Was już od dłuższego czasu i na wstępie pragnęłabym Wam serdecznie podziękować za ogrom pracy i poświęconego czasu w przygotowanie listy. Ogromny szacun Moje zakupy opieram tylko o listę, noszę ją przy sobie i sprawdzam. Chociaż teraz to już większość pozycji znam na pamięć

Napisane przez Katarynka92

Jej, dziękuję Wam za tyle ciepłych słów! To jest bardzo miłe, tym bardziej jak ma się mały "kryzys". Od tygodnia prawie nie jem mięsa, 2 dni temu właśnie dopadło mnie małe zwątpienie. Nie w ideę, ale czy sobie poradzę. Znam tylko 2 osoby, które nie jedzą mięsa, nikogo z rodziny. Ale był wtedy również (dla mnie ogromny) sukces. Już chciałam sobie nałożyć plaster szynki na kanapkę, gdzie nawet nie mogłam jej chwycić! Bardzo się z tego cieszę, bo znacznie łatwiej będzie odstawić mięso. Kiedyś w gazecie znalazłam artykuł o wegetarianizmie, przepisałam sobie proporcje, jakie powinno się zachować przy warzywach (i jakich), nabiale i innych. Mam coś takiego (w nawiasie porcje/dzień):

-pieczywo, ziemniaki, ryż płatki śniadaniowe (6-10- przyjmuję, że 5- w każdym posiłku coś)
-warzywa strączkowe (2-3)
-warzywa (2-4)
-owoce świeże (1-2)
-owoce suszone (1-2)
-grzyby (okazjonalnie)
-nabiał (3)
-orzechy, nasiona (1-2)
-oleje roślinne (2-3 łyżki)

Myślicie, że jest to odpowiednie?

Nie wiem, czy to odpowiedni wątek, ale jakby co to zrobię mały OT. Chciałabym Ci powiedzieć, że do przejścia na wegetarianizm trzeba podejść spokojnie, bez nerwów, bo to olbrzymia zmiana, szczególnie jeśli mieszkasz razem z rodzicami, którzy są tradycjonalistami w sprawach żywienia. Nie jem mięsa od 18 lat i pamiętam, że gdy przechodziłam na dietę wege nagle każdy był specjalistą od żywienia, każdy skazywał mnie na anemię, ślepotę i inne przykre dolegliwości (które nie miały nigdy miejsca). Jeśli chodzi o to zestawienie, to powiem tak: należy jeść z głową, często ludzie przechodząc na dietę bezmięsną zastępują mięso białym pieczywem lub innymi zapychającymi i małowartościowymi składnikami diety. Pieczywo jak najbardziej, ale to ciemne, pełnoziarniste, to samo makarony, nieoczyszczony ryż. Warzywa jak najbardziej, owoce świeże też, natomiast suszone często są sztucznie dosładzane. Grzybów nie traktuję jako poważny składnik mojej diety, to jedynie dodatek smakowy. Nabiał, nasiona, orzechy (najlepiej te niesolone, bez dodatku oleju), pestki dyni, słonecznika, oleje i oliwa - to częsty składnik mojej diety.
Wiem, że początki bywają trudne, ale już niedługo będziesz się z tego śmiała

[ranka]

Girlonthebridge, mocne kciuki za kociaka


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Aniolek_z_charakterkiem]

Napisane przez Florrrka

Nie jem mięsa od 18 lat i pamiętam, że gdy przechodziłam na dietę wege nagle każdy był specjalistą od żywienia, każdy skazywał mnie na anemię, ślepotę i inne przykre dolegliwości (które nie miały nigdy miejsca).

Oj tak, póki co mieszkam z rodzicami i do tej pory mimo, że już wiele lat minęło odkąd jestem wegetarianką, słyszę te same uwagi, jeśli tylko włos mi wypadnie, złamie się paznokieć, albo zaboli brzuch słyszę, że to przez to, że nie jem mięsa. Trzeba to przeżyć do czasu usamodzielnienia Najważniejsze, że mój partner, choć sam je mięso w pełni mnie wspiera i jak gotuje dla nas obojga to wegetariańsko;D

[D_L]

Hej Wszystkim,

A wiecie może czy kosmetyki z Top Shop są ok? nie mogłam nic znaleźć w sieci a słyszałam, że mają całkiem fajne lakiery i róże...Wie ktoś coś?

Girlonthebridge, wygłaskaj i wyściskaj ode mnie kocurka, przesyłam w Waszą stronę pozytywne myśli i trzymam kciuki

Miłego dnia Wszystkim życzę.

[anna3101]

Napisane przez D_L

Hej Wszystkim,
Girlonthebridge, wygłaskaj i wyściskaj ode mnie kocurka, przesyłam w Waszą stronę pozytywne myśli i trzymam kciuki
.

Ja też mocno ściskam kciuki za Olę Żeby u niej było wszystko dobrze!

Dziewczyny, potrzebuję waszej porady Nie wiem, co można zrobić.

Sytuacja jest taka. U babci mojego chłopaka zmarł pies. Został zagryziony. Jest mi strasznie przykro. To już jest czwarty przypadek na tej wsi. Generalnie wszyscy wiedzą, że chodzi o dużego rottweilera jednego z sąsiadów - to jest bardzo agresywny pies, rzuca się na ludzi i raz już na oczach świadka zagryzł drugiego psa. Ale nikt z tym nic nie robi. Moje pytanie - czy coś się da zrobić? Bo generalnie oprócz tego jednego przypadku nic się nie udowodni. A ja bardzo się boję. O chłopaka, o dzieci, co tam mieszkają, o psy i koty, które padną kolejnymi ofiarami Dziewczyny, czy da się coś zrobić?? Gdzieś to zgłosić? Chłopak mówi, że tam nie ma straży miejskiej, a policję takie rzeczy nie obchodza...

[Bela03]

Powinnaś skontaktować się z TOZ, mają inspektorów. Przyjedzie taki i porozmawia z właścicielem rotweilera. Zależnie od jego reakcji mają oni prawo:
wystąpić o nakaz odbioru mu psa(schronisko zgodnie z prawem musi go przyjąć),
nakazać jemu założyć mu kaganiec,
wystosować pismo do prokuratury o popełnieniu przestępstwa(nie znam sytuacji ale można to nawet pod znęcanie się nad innymi psami podciągnąć.

Prawda jest taka że straż miejska/policja powinna działać jako że jest łamane prawo ale nie robią tego. W naszym mieście nie znają nawet ustawy o ochronie zwierząt. TOZ za to się tym zajmie sam lub z policją.

[girlonthebridge]

właśnie w tym tkwi problem, że policja i straż (mimo, że straż ma to w obowiązkach i tak ma to w nosie) a policja, policja pracuje dla statystyki ich obchodzą tylko rozboje, kradzieże, narkotyki a nie jakieś tam zwierzęta, niestety takie mamy prawo i tak jest sprawdzana wydajność i praca policjantów. Najlepiej właśnie zglosić do jakiejś organizacji która stricte się zwierzątkami zajmuje


słuchajcie co do Oli, jest duża szansa ale niestety poprzedni weterynarz masę biedy nam narobił, czeka nas bardzo długie i mozolne leczenie ale z każdym dniem stan kici powinien się poprawiać, bardziej się boję, że jakiś narząd został uszkodzony przez złe leczenie: nerki, wątroba (ale to sprawdzę w późniejszej kolejności bo na razie trzeba się zając tym co jest). Mam leki na 7 dni, czekam na wyniki badań. Ola w sumie w miarę ok się czuje, je, załatwia się dzisiaj nawet zaczęła się bawić piłką (a lata tego nie robiła). Pierwszy raz od 3 dni napiła się wody, wcześniej dawałam jej mleko bo praktycznie nic nie piła - kupiłam jej to kocie. Bo nie powiedziałam Wam, ale stan Oli się lekko pogorszył i Ola miała ucisk znaczy ma nadal na nerw twarzowy, który uniemożliwia jej zamknięcie oka i lekko upośledza pracę pyszczka i języka. Mam nadzieję, że po lekach wszystko dojdzie do normy


o Top Shopie znalazłam tylko takie informacje, że kiedyś testowali ale ponoć zaprzestali, ale to tylko komentarze z for anglojęzycznych, bez żadnych potwierdzeń typu oświadczenie czy mail.

[Bela03]

Świetna wiadomość z kotem

Co do organizacji to ja zawsze będę popierać zgłaszanie się do TOZu w takich sprawach, po części dlatego że sama jestem inspektorem (wczoraj odebrałam na to papier ) ale również dlatego że znam tych ludzi i wiem jakie mają uprawnienia.
Nie wiem jak inne organizacje ale jak np. widzimy wygłodzonego psa, który zaraz zdechnie mamy prawo odebrać go właścicielowi, poza tym jak pisze TOZ do prokuratury znaczy to więcej niż mało znana organizacja.

Co do policji i straży miejskiej to w moim mieście jak się trafi na dobrą osobę to pomoże, tymbardziej jak my jedziemy i boimy się agresywnego gospodarza, niestety nie mają żadnej wiedzy co zrobić.

[girlonthebridge]

współpraca policji z taką instytucją jak Wy (bo praktycznie jesteście tak jakby policją dla zwierząt nie?) to jest ok znaczy sądzę, że pomagają. Ale sami z siebie... To rzadko naprawdę, mimo, że ludzie zgłaszają tego dużo. Raz pamiętam jak u nas na komendzie dyżurny miał bardzo dobre serduszko i wziął pieska na dyżurkę i szukał mu domu

[Bela03]

Wiemy coś o czeskich Tomilu i Fosfie, pierwsza robi płyny do płukania Wansou druga żele do prania poppy(Tesco)?

[EmilkaZ]

dzięki dziewczyny za wszystkie info zdecydowałam sie na ET

Napisane przez girlonthebridge

dziewczyny mały OT za który przepraszam, musiałam zmienić weterynarza (jakieś wątpliwości miałam straszne) no i jest szansa, że Olę wyleczę, potrzebuję maksymalnie dużo pozytywnych myśli i pozytywnej energii, od jutra zaczynamy ciężkie leczenie. Jednak jest szansa na całkowite wyleczenie mojego futra. 3majcie kciuki. Nadchodzi dla nas 7 kluczowych dni.

Z tą Niveą to od zawsze zagwozdka była.

Jasna sprawa, ja codziennie o Was myślę
Wszystko będzie dobrze

[EmilkaZ]

ups, nie widzialam tej strony.
Aniu też bym się na Twoim miejscu martwiła, nie wiadomo ile zwierzat zaatakowal taki pies...(mam na mysli zwierzeta bez opiekuna). Nie mozna tak tego zostawic, a probowali rozmawiac z sasiadami? Opiekunowie nic sobie nie robia z tego ze pies sieje takie "spustoszenie"? masakra.

girlonthebridge ja bym tego Twojego sierscia tak ucalowala w jej miekusie puszyste futerko(widzialam filmik stad te ochy i achy). Kizi mizi.Wylize sie z tego, koty sa bardzo silne. Musisz byc w dobrym humorze przy niej(to naprawde pomaga), mowic duzo do niej, tarmosic za uszka. Takie slodziutkie serduszko z Niej, dobrze ze Ciebie ma kurcze jak jej dobrze, zeby tak ktos mnie wozil na rowerze hahahahahahahahah

[Bela03]

Napisane przez EmilkaZ

Opiekunowie nic sobie nie robia z tego ze pies sieje takie "spustoszenie"?

Z doświadczenia wiem że jak takim sąsiedzi długo zwracają uwagę zamykają psa w klatce/ przyczepiają krótki łańcuch i w takim wypadku interwencja jest konieczna

[Naleeen]

Heeeeeej, witajcie po długiej przerwie Nie jestem w stanie nadrobić zaległości, ale mam info, które może się przydać. Ziaja jest sprzedawana w Korei. Czy to może oznaczać dla nas coś złego...? Pozdrawiam Was!!

[loglady83]

Napisane przez D_L

A wiecie może czy kosmetyki z Top Shop są ok? nie mogłam nic znaleźć w sieci a słyszałam, że mają całkiem fajne lakiery i róże...Wie ktoś coś?

Jakis czas temu szukalam informacji na ten temat i nie znalazlam wiele poza informacjami na kilku cruelty-free blogach o tym, ze nie testuja. Np. tutaj.

Nie wiem sama co mam o tym myslec.