Gdzie leżą granice intymności? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-16, 17:55   #1
sia_la_la
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 17
Red face

Gdzie leżą granice intymności?


Hej. Chciałabym poznać Wasze zdanie na temat tego gdzie leżą granice intymności w kontaktach partner (chłopak, narzeczony) - partnerka (dziewczyna, narzeczona) i dziecko - rodzic. Zainteresowało mnie to ponieważ przyjaciółka opowiadała mi, że u jej narzeczonego w domu normalne jest to, że matka jej chłopaka sika gdy ten myje zęby, że zamyka się z matką w toalecie gdy trzeba się szybko zbierać... Co myślicie na ten tamat?
i jak wygląda to u Was w relacjach partnerskich?

Mnie osobiście coś takiego obrzydza, odrzuca , w końcu to jej dorosły syn, ja nie chciałabym zeby ojciec, albo matka załatwiali się przy mnie... Co wy uważacie na ten temat??

Edytowane przez sia_la_la
Czas edycji: 2011-11-16 o 18:02
sia_la_la jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:02   #2
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Dla mnie też to przesada. Moi rodzice nie są przy mnie, gdy siusiam, tak samo partner i nie zamierzam, by kiedykolwiek to się zmieniło. Kochamy się, ale są dla nas grancie intymności, nasz świat intymny, do którego tylko my mamy wstęp.
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:06   #3
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Dla mnie obrzydliwe jest jakieś publiczne puszczanie pierdów... rzecz jasna specjalnie, gdy ktoś jest w otoczeniu, jakieś bekanie, od razu czuje dystans do takiej osoby


codo jakiegoś załatwiania się czy wchodzenia komuś do łazienki- niedopuszczalne
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:11   #4
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Moja kolezanke bardzo oburzylo to ze wchodze umyc rece (po uprzednim zapukaniu oczywiscie) kiedy moj Tz jest za zaslonka pod prysznicem . Takze nic mnie chyba juz nie zdziwi. Sprawa indywidualna, swoich dzieci nie mam wiec nie potrafie powiedziec.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:16   #5
Lady_Kala
Rozeznanie
 
Avatar Lady_Kala
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 809
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

W relacji syn-matka nie podoba mi się to, wręcz wzbudza niepokój.
Pamietam jak raz zaspana i niewidząca jeszcze dobrze na oczy weszłam w nocy do łazienki Tacie-było mi strasznie głupio i strasznie go przepraszałam.

Natomiast zdarzało mi się przebywac w jednej łazience z rok młodszą siostrą na zasadzie jedna się kąpie, druga akurat maluje przy lustrze czy suszy włosy, że jedna wejdzie drugiej do łazienki, żeby się szybko wysikać (przy moim ciągłym zapaleniu pęcherza zachciewalo mi się sikac nagle i natychmiast musiałam lecieć do toalety)
To akurat uważam za normalne ale nie czułabym się równie swobodnie z Tatą, bratem czy Babcią i to uważam za ewidentne przekroczenie granic intymności.
__________________
Bloguję o perfumach:
https://olfaktoryczna-swiatynia.blogspot.com/
***
ADOPT! SAVE A LIFE!
Life saved: 2 Milka Draka
Dwie syberian husky
Lady_Kala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:17   #6
malowanareggae
Raczkowanie
 
Avatar malowanareggae
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: kraków!
Wiadomości: 236
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Ja w życiu nie weszłabym rodzicom do łazienki, ani oni mi. Nie chciałabym, żeby wchodzili nawet jak myję zęby, po prostu nie lubię. Dotyczy to wszystkich oprócz mojego partnera, bo jeśli chodzi o niego to nie mamy problemów z załatwieniem się czy kąpaniem przy sobie. Gazy i inne dźwięki też nie przeszkadzają.
malowanareggae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:18   #7
33owieczka
Zadomowienie
 
Avatar 33owieczka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Sądze, ze każdy związek/rodzina ma swoje granice intymności.
Nie ma z góry okreslonych zasad.
__________________

Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu.
Przykład:
"Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci"
Cytat
Cytat:
Monika jest zwolenikiem kary śmierci"

33owieczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-16, 18:21   #8
Madzialenka_21
Zadomowienie
 
Avatar Madzialenka_21
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Kiedy jestem w łazience to wejść może jedynie moja mama. Jesteśmy bardzo zżyte i nie jest to dla mnie problemem. Reszta rodziny i TŻ nie ma już takich praw.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze.


Madzialenka_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:24   #9
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

U mnie może wejść tylko tż ale praktycznie tylko wtedy gdy się kapię, czasem jak siusiam to też on akurat się goli, ale to rzadko.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:29   #10
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Dla mnie to nie przesada a wręcz patologia.
Moja koleżanka zwierzała się mamie ze swoich doświadczeń seksualnych.

Porażka.

Mój szwagier u nas w domu mieszka już ponad 2 lata, ale nawet by mi przez myśl nie przeszło, żeby chociaż w ręczniku przejść koło niego...
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:31   #11
Agoorka
Zadomowienie
 
Avatar Agoorka
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: My room
Wiadomości: 1 859
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Dla mnie łazienka, toaleta to miejsca na tyle intymne, że nie chcę,żeby ktokolwiek do niej wchodził, gdy tam jestem. Nieważne czy myję zęby, czy cokolwiek innego. Mogę się pospieszyć, gdy ktoś chce pilnie z niej skorzystać. Sama też nikomu nie wpadam do takich miejsc, gdy ktoś z nich korzysta. Co do intymności, to niedopuszczalne jest dla mnie wchodzenie bez pukania do pokoju itp., gdy są zamknięte drzwi. Moim znajomym w większości to nie przeszkadza, ale dla mnie te drzwi to jakaś granica prywatności, gdzie się puka przed wejściem
__________________
"Być zagadką, której nikt nie zdąży zgadnąć, nim minie czas"


Agoorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-16, 18:43   #12
sia_la_la
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 17
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Wyobraźcie sobie jak dziwnie musiała czuć się dziewczyna tego chłopaka widząc ze matka jej narzeczonego zamyka się z nim w łazience i slysząc tekst "musze sie wysikać" i słysząc odgłos "toaletowy"... tym bardziej że w swoim domu nigdy nie spotykała się z czymś takim...
Dla mnie jest to totalnie nie ma miejscu szczegolnie ze strony matki chłopaka, ponieważ skoro juz ma takie kontakty z synem to ok, ale gdy w domu jest ktoś z poza "mieszkancow" to powinna się powstrzymać... To aż odrzucające że 55 letnia kobieta ściąga gacie przy swoim 24 letnim synu i się tak po prostu załatwia...

Edytowane przez sia_la_la
Czas edycji: 2011-11-16 o 18:50
sia_la_la jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:43   #13
rnm
Wtajemniczenie
 
Avatar rnm
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez edziorek 203 Pokaż wiadomość
Dla mnie obrzydliwe jest jakieś publiczne puszczanie pierdów... rzecz jasna specjalnie, gdy ktoś jest w otoczeniu, jakieś bekanie, od razu czuje dystans do takiej osoby
ojej, dla mnie też

z tż mamy dość daleko posunięte granice intymności, ale bez przesady. Zdarza nam się korzystać wspólnie z łazienki na zasadzie jedno się kąpie, a drugie myje zęby, goli się, pielęgnuje, czy nawet siusia. nie ma żadnego problemu. Robimy tak głównie na wyjazdach, żeby było szybciej i żeby nie blokować innym łazienki (+to zawsze kilka dodatkowych chwil w odosobnieniu ). Zdarza się, że rano jak się spieszymy to i w domu praktykujemy taki system (choć w domu toaletę mamy osobno). nie krępujemy się przed sobą, ale też bez przesady - nie wyobrażam sobie "dwójki" w towarzystwie kogokolwiek poza tym z reguły lubię mieć łazienkę tylko dla siebie (on też) i nikt nie robi z tego tytułu problemów.

Moi rodzice to już w ogóle. Wiadomo, że nie krępują się między sobą, ale gdyby nie moje wyraźne wyznaczanie barier, to pewnie nie widzieliby niczego złego w wielu rzeczach.

Nie wiem jeszcze jak wychowam swoje dzieci. Chciałabym, żeby miały naturalne, normalne i zdrowe podejście do ludzkich rzeczy i ludzkiego ciała. Jednocześnie wiem, że nie będę szanować ich intymność i prywatność. Sama nie lubię jednak robienia problemów z rzeczy naturalnych i zwykłych. Cieszę się, że mój tż ma podobne zdanie.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować


rnm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 18:44   #14
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Khloe, zależy jak zwierzała ja po swoim pierwszym razie też mamie powiedziałam. Byłam nieletnia, wówczas jeszcze spokojnie sama mogłam do lekarza iść po tabsy, ale potrzebowałam na nie pieniędzy - więc powiedziałam co i jak. Bez szczegółów, ale jednak.

Ale nie, nie wyobrażam sobie teraz takich zachowań... wydalniczych.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:06   #15
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Jednym zdaniem: granice są tam gdzie je sobie sami ustalimy.

Ja osobiście nie potrafię zrobić siusiu przy kimś. Nawet jak mi się chce, to mam blokade i już.

Natomiast jak siedze pod prysznicem, zaslonięta zasłoną i ktoś pyta czy może coś zabrać , albo zrobić siusi bo nie wytrzyma to mi to nie przeszkadza.

Co do relacji rodzic- dziecko - wiadomo,że do pewnego momentu tej granicy praktycznie nie ma. Potem rodzice powinni się wycofać. Nie wyobrażąm sobie przebywać w jednej łazience z rodzicem lub bratem.
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:07   #16
sandrina
Zadomowienie
 
Avatar sandrina
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

był już taki wątek

każdy ma inne zwyczaje w domu, i co dla jednych ludzi wydaje się dziwne dla innych jest naturalne

U mnie w domu nie ma "posiadówek" na kibelku w towarzystwie, nie było i nie będzie.
__________________

sandrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:09   #17
Einode
Raczkowanie
 
Avatar Einode
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 379
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Ja również nie wyobrażam sobie takich kontaktów łazienkowych z rodzicami.
Jednak z moim mężem przeskoczyliśmy pewne bariery (np. siusianie, gdy ja akurat myję zęby, albo on siedzi w wannie a ja suszę włosy).
Najbardziej jednak z intymności obdarł mnie poród, a w sumie sprawy poporodowe. Gdy musiałam 6h po operacji iść pod prysznic miałam do wyboru zrobić to z położną lub z mężem. Wybrałam jego. Musiał mnie całą umyć, uważać na cewnik, ubrać i "zainstalować" podkład higieniczny. Tak więc chyba nie mamy już przed sobą żadnych tajemnic
Einode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:12   #18
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez sandrina Pokaż wiadomość
był już taki wątek

każdy ma inne zwyczaje w domu, i co dla jednych ludzi wydaje się dziwne dla innych jest naturalne

U mnie w domu nie ma "posiadówek" na kibelku w towarzystwie, nie było i nie będzie.
Też mi się właśnie tak wydawało.
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:14   #19
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

pamiętam, jak kiedyś, kiedy zacieśniałam więzy z przyjaciółka, zamknęłyśmy się razem w jednej dużej łazience, bo chciało nam się pogadać, podmalować i wysiusiać. i do dziś pamiętam moją minę, gdy powiedzialam: "ale ja chcę się wysikać" a ona: "ojejojej i co?"
z moim ukochanym jest to różnie, nie załatwiamy przy sobie spraw fizjologicznych, ale nie mamy problemu, żeby razem myć zęby, czy ja się maluję, a on goli. ale nigdy nie weszłabym mu do łazienki jakby korzystał z toalety, zresztą nikomu, nie tylko jemu. i wkurzałoby mnie jakby ktoś mi wchodził.
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-16, 19:19   #20
sia_la_la
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 17
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez sandrina Pokaż wiadomość
był już taki wątek

każdy ma inne zwyczaje w domu, i co dla jednych ludzi wydaje się dziwne dla innych jest naturalne

U mnie w domu nie ma "posiadówek" na kibelku w towarzystwie, nie było i nie będzie.
Umieram! Padłam po prostu!!
sia_la_la jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:21   #21
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Nie no, myć zęby, ręce, twarz, lub np. nogi po długim spacerze po zakurzonych drogach mogę w czyjejś obecności, wysikać się przy mamie jak siedzi w łazience godzinę i układa włosy też mogę. Ale co do reszty czynności toaletowych czy nie toaletowych, kiedy w grę wchodzą zapachy lub widoki, wolę nie mieć świadków.
Nie wszyscy to rozumieją, np. przez jakiś czas ile razy byłam u mojej siostry w jej domu, ZAWSZE właziła mi do łazienki albo bez pukania, albo pukała jednocześnie z otwarciem drzwi, kiedy ja np. zmieniałam podpaskę, rozbierałam się do kąpieli, i to żeby miała jakąś potrzebę, ale nie, przychodziła pogadać, i ja sobie np. stałam w samych majtkach z rękami zakrywającymi goły biust Najwyraźniej miała przeświadczenie że we własnym domu nie ma miejsca gdzie nie miałaby wstępu w każdej chwili. Naprawdę. Wściekłam się kiedyś, gdy chciałam koopę i żeby mieć spokój poszłam do łazienki na piętro, kiedy wszycy siedzieli na parterze. Przyszła chwilę potem i włazi: wściekłam się i pokłóciłam się z nią. I jakoś od tamtej pory się nauczyła że potrzebuję prywatności. Dlaczego wcześniej nie wpadłam żeby jej o tym powiedzieć?
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:26   #22
ojp
Wtajemniczenie
 
Avatar ojp
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 241
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez malowanareggae Pokaż wiadomość
Ja w życiu nie weszłabym rodzicom do łazienki, ani oni mi. Nie chciałabym, żeby wchodzili nawet jak myję zęby, po prostu nie lubię. Dotyczy to wszystkich oprócz mojego partnera, bo jeśli chodzi o niego to nie mamy problemów z załatwieniem się czy kąpaniem przy sobie. Gazy i inne dźwięki też nie przeszkadzają.

Ja mam tak samo. Czasami moj tata zapomni zamkac drzwi na klucz, wtedy lapie za klamke, juz prawie wchodze, patrze na niego skrepowana i zaskoczona i mowie tylko: "Oo, nie wiedzialam, ze tu jestes". I szybko zamykam drzwi. Krepuje sie przebierac czy ubierac przy kimkolwiek. Mam super kontakt z moim eks chlopakiem (znamy sie juz 8 lat), dlatego jak spedzamy czas razem, to nie krepuje mnie to, ze ja np. myje zeby, a on wejdzie i sika.
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you".

Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009
11.03.2015-?

Walczę:
82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ?

cel I: 79 kg
cel II: 75 kg
cel III: 71 kg

"Per aspera ad astra".
ojp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:37   #23
Parvanti
Zadomowienie
 
Avatar Parvanti
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Zawsze się zamykam w łazience jak idę siku czy się kąpać (czy to u mnie w domu czy w mieszkaniu TŻ-ta) więc nikt mi nie włazi, ani rodzice ani TŻ. Zdarzało mi się wpuścić 7-letnią siostrę bo mi jęczała pod drzwiami, że już nie wytrzyma i się zsika, ale tylko jak np. się czeszę, nigdy rozebrana przed rodziną nie paraduje.

Jak TŻ nie mieszkał jeszcze sam i nocował u mnie to myliśmy się "razem", ale ja mam dużą łazienkę i w czasie gdy jedno było pod prysznicem to drugie myło zęby itp. Wszystko po to, żeby krócej łazienkę zajmować.

W ogóle mój TŻ nie ma obiekcji żeby przede mną nago paradować czy się wygłupiać podczas kąpieli i jeszcze go cieszy jak na to patrzę to jednak takie rzeczy jak korzystanie z toalety to już moim zdaniem przesada i nie robimy tego przy sobie.
Parvanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 19:49   #24
Arakiel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 557
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Einode Pokaż wiadomość
Ja również nie wyobrażam sobie takich kontaktów łazienkowych z rodzicami.
Jednak z moim mężem przeskoczyliśmy pewne bariery (np. siusianie, gdy ja akurat myję zęby, albo on siedzi w wannie a ja suszę włosy).
Najbardziej jednak z intymności obdarł mnie poród, a w sumie sprawy poporodowe. Gdy musiałam 6h po operacji iść pod prysznic miałam do wyboru zrobić to z położną lub z mężem. Wybrałam jego. Musiał mnie całą umyć, uważać na cewnik, ubrać i "zainstalować" podkład higieniczny. Tak więc chyba nie mamy już przed sobą żadnych tajemnic
Od tego jest mąż .
Arakiel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:08   #25
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez Einode Pokaż wiadomość
Ja również nie wyobrażam sobie takich kontaktów łazienkowych z rodzicami.
Jednak z moim mężem przeskoczyliśmy pewne bariery (np. siusianie, gdy ja akurat myję zęby, albo on siedzi w wannie a ja suszę włosy).
Najbardziej jednak z intymności obdarł mnie poród, a w sumie sprawy poporodowe. Gdy musiałam 6h po operacji iść pod prysznic miałam do wyboru zrobić to z położną lub z mężem. Wybrałam jego. Musiał mnie całą umyć, uważać na cewnik, ubrać i "zainstalować" podkład higieniczny. Tak więc chyba nie mamy już przed sobą żadnych tajemnic
nie wyobrażam sobie by było inaczej
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:08   #26
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Facet zamknięty z matką w łazience... Dla mnie to nie jest do końca normalne.

Ale dziwią mnie też dziewczyny piszące o tym, że nie chcą myć się przy partnerach... Ja nie wstydzę się swojego ciała, a tym bardziej przed własnym facetem. Nie wyobrażam sobie, abym nie mogła się przy nim umyć. Czujemy się swobodnie nago. Co innego potrzeby fizjologiczne, ale oporów przed myciem w obecności partnera nie zrozumiem.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:11   #27
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Cytat:
Napisane przez FreakChic Pokaż wiadomość
Facet zamknięty z matką w łazience... Dla mnie to nie jest do końca normalne.

Ale dziwią mnie też dziewczyny piszące o tym, że nie chcą myć się przy partnerach... Ja nie wstydzę się swojego ciała, a tym bardziej przed własnym facetem. Nie wyobrażam sobie, abym nie mogła się przy nim umyć. Czujemy się swobodnie nago. Co innego potrzeby fizjologiczne, ale oporów przed myciem w obecności partnera nie zrozumiem.
dlatego myslę,ze to sprawa indywidualna np kiedy sie kąpałam to czasem wołałam mamę albo,żeby pogadać
Z facetem często kąpiemy się razem, ale potrzeb fizjologicnych nie wyobrażam sobie realizować przy kimkolwiek
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:13   #28
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

WTF

Dobrze, że u rodziców mam mały wc Nikt prócz jednej osoby i gazety nie wejdzie
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:17   #29
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Nie no, ja przy TŻ mogłabym kącpać się, tzn z nim, choć to i tak rzadko, bo dokładniej zawsze bym się umyła, jakbym się myła sama, ale siusiu to sama i mój TŻ ma takie same odczucia, bo ja nawet sobie żartowałam, że jak będzie siusiu robił, to mu wejdę oczywiście, bym tego nie zropbiła
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-16, 20:18   #30
Parvanti
Zadomowienie
 
Avatar Parvanti
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 644
Dot.: Gdzie leżą granice intymności?

Ja nie widzę sensu mycia się przy partnerze. Nie chodzi o wstyd, przecież w trakcie seksu widzi mnie nawet dokładniej nago niż w wannie. Po prostu nie wiem po co ma patrzeć jak ja nogi golę czy odżywki nakładam. Jeśli będzie musiał po coś wejść to nie ma problemu, ale tak sama z siebie nie mam potrzeby mycia się przy nim, a wręcz wolę sama. Relaksuje się wtedy.


Cytat:
Napisane przez Candy_lips Pokaż wiadomość
Nie no, ja przy TŻ mogłabym kącpać się, tzn z nim, choć to i tak rzadko, bo dokładniej zawsze bym się umyła, jakbym się myła sama, ale siusiu to sama i mój TŻ ma takie same odczucia, bo ja nawet sobie żartowałam, że jak będzie siusiu robił, to mu wejdę oczywiście, bym tego nie zropbiła
Też swojego tak czasem straszyłam. On potem w ramach odwetu stał mi pod drzwiami i komentował "Kochanie, jak Ty głośno sikasz, nic Ci nie jest". Haha, bardzo zabawne

Edytowane przez Parvanti
Czas edycji: 2011-11-16 o 20:21
Parvanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:26.