2012-01-05, 12:25 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 14
|
Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Mam nadzieję, że nie jest to zbyt osobiste pytanie, w końcu wszystkie tutaj jesteśmy anonimowe.
Zastanawia mnie z jakich przyczyn ludzie się rozstają, bo wiadomo: najczęstsze, bardzo ogólne, przyczyny to pewnie - wypalenie uczucia po iluś latach, przerodzenie miłości w przyjaźń/stosunek jak do brata - niedopasowanie pod względem światopoglądowym (polityka, religia, i sprawy, które się z tym wiążą, a jest ich wiele- aborcja, in vitro, homoseksualizm, eutanazja, itd.; stosunek do narkotyków i innych używek) - niedopasowanie pod względem temperamentu seksualnego - zdrada/podejrzliwość partnera, brak zaufania - pojawienie się przemocy i agresji Dodałybyście coś do tej ogólnej listy? Jednak ja jestem ciekawa,z jakich konkretnych powodów się rozstawałyście z poprzednimi partnerami? Zwłaszcza tymi, z którymi byłyście przynajmniej kilka miesięcy. Bo wiadomo, co innego jest jak ktoś nam nie pasuje już po zaledwie kilku randkach. I czy wolicie być tą stroną, która kończy związek czy też wolicie, żeby wyszło to z inicjatywy partnera? Czy wspólną decyzją? (Jednak zawsze od kogoś chyba pochodzi ta inicjatywa...) Ja muszę powiedzieć, że dopóki z nikim nie byłam to zawsze sobie wyobrażałam, że mniej będzie boleć jeśli to JA z kimś ,,zerwę", a okazało się, że cierpiałam niemiłosiernie po tym jak z Tż zakończyłam związek. My jednak szybko do siebie wróciliśmy i wciąż jesteśmy razem więc jest ok, ale pamiętam jak po tym jak go zostawiłam NIEUSTANNIE zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam i czy nie będę tego do końca życia żałować. I podam też swój konkretny powód: Tż ma bardzo bliskie stosunki (przyjacielskie) z byłą dziewczyną (zerwali ze sobą ponieważ ona go zdradziła) i bardzo mi się to nie podobało, nic nie mówiłam przez pierwszych parę miesięcy, ale później już nie mogłam i za każdym razem jak on o niej opowiadał ja wszystko nadinterpretowałam i już się nie kryłam z tą zazdrością. A później powiedziałam, że po prostu mu nie ufam i niepojęte jest dla mnie jak można chcieć żyć w bliskiej przyjaźni z kimś, kto go zdradził JESLI się nic do tej osoby nie czuje, zaczęłam go oskarżać o to, że jest w niej zakochany i czeka aż ona też go zechce z powrotem, itddd. I powiedziałam, że nie mogę tak żyć i chcę to skończyć. Tż powiedział, że wie, że się kochamy i do siebie wrócimy. No i rzeczywiście, wytrzymałam bez niego zaledwie miesiąc i uległam jego n-tej prośbie, żebym wróciła bo nie może beze mnie żyć Ja bez niego też jak się okazało i już jest w porządku, o byłej nauczył się nie rozmawiać i kontakt z nią ograniczył. A teraz mam takie podejście, że chcę, żeby ewentualne (odpukać) rozstanie wyszło z jego inicjatywy, a nie mojej- wtedy chyba pomyślę dziecinnie ,,ok nie chcesz mnie to spadaj" i nie będzie tych dylematów, które miałam ostatnio (,,może powinnam była spróbować jeszcze raz", ,,może to ten Jedyny skoro tak o mnie walczy", itp.- to było okropne!) To czekam na Wasze wypowiedzi |
2012-01-05, 13:17 | #2 | |
zuy mod
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Ze swoim pierwszym facetem zerwałam przez jego temperament - może to staroświeckie, a może to po prostu kwestia mojego charakteru: potrzebuję w trudnych chwilach czuć w facecie oparcie, a nie musieć sama hamować emocje i starać się go uspokoić. Był (i jest, ale jako przyjaciel może sobie być ) typem wrażliwca, który reaguje albo płaczem, albo agresją na niepowodzenia. najczęściej jednym i drugim.
Drugi zerwał ze mną - gry komputerowe okazały się ważniejsze No i mój najlepszy przyjaciel (poznałam go przez byłego, są kumplami) przemówił mu do rozsądku, żeby chociaż miał odwagę mi powiedzieć, że to koniec, bo ja zakochana usychałam ze strachu i tęsknoty... Z trzecim znowu ja - miałam dość jego traktowania, tego, że nie chciało mu się starać, olewactwa i stawiania na pierwszym miejscu jego patologicznej rodziny (o tym można by epopeję napisać). Jak on miał ich dość - dobrze było mi się wyżalić. Ale jak walnięta ciotka zabrała (19 letniemu facetowi, nie ze swojego domu, ona mieszkała gdzie indziej) router "bo nie posprzątał" to ja nie mogłam być zła [byłam wtedy za granicą i net to była jedyna droga kontaktu]. A na koniec pokazał, że ma mnie gdzieś, wystawiając mnie do wiatru. Wolę zostawiać niż być porzucaną. W pierwszym przypadku nie miałam żadnych problemów z nową sytuacją. W drugim, gdy zostawiłam eksa - on nagle się obudził i chciał naprawiać. Okazało się, że nie można ot tak uczuć zabić, miałam ochotę do niego wrócić Na szczęście przyjaciele wybili mi to z głowy i teraz jestem z TŻtem. A co do: Cytat:
Z niektórymi kwestiami konieczny jest kompromis - nie mogłabym być z czynnym rasistą czy homofobem - jednak akceptuję to, że TŻ nie pała takim entuzjazmem do odmienności jak ja, wiem, że nikogo nie skrzywdzi tylko dlatego, że jest inny, to jest ważne. Z jego myśleniem się pogodziłam. Nie mogłabym za to być z kimś kto kategorycznie jest przeciwko aborcji - chociażby ze strachu, że w razie ewentualnej wpadki nie będę mogła liczyć na jego wsparcie. Żeby nie dopuszczać do takich sytuacji warto wybadać grunt zanim emocje przesłonią nam trzeźwość myślenia...
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
2012-01-05, 13:43 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Zdrada. Chyba nic więcej nie trzeba tłumaczyć
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
2012-01-05, 14:04 | #4 | |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Cytat:
Do twojej listy dorzuciłabym: - zakończenie związku z powodu braku samodzielności ze strony jednego z partnerów (utrzymywanie wieczne partnera, lenistwo partnera, brak chęci do pracy) - kłamstwa te mniejsze i większe (z ostatniego wątku na wizażu nasuwa mi się zatajenie długów) - nałóg partnera, który niszczy życie i związek (alkoholizm, narkomania, ale też inne, "nowoczesne" - zakupoholizm itp;P) Tego może być mnóstwo. Ja z kolei zawsze kończyłam związek, bo zwyczajnie przestałam czuć miętę do kandydata. Nie wiem, jak wolę zakończyć związek. W sumie nigdy nie zostałam "rzucona", ale sądzę, że i jedna i druga rola nie jest warta pozazdroszczenia. Ważne, żeby się nie pozabijać i rozstać w (s)pokoju. Edytowane przez rochelle_ Czas edycji: 2012-01-05 o 14:06 |
|
2012-01-05, 14:29 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
1. Krótki związek zakończony przeze mnie. 11 lat różnicy, ja właściwie jeszcze dzieciak. Przyczyna? Inne oczekiwanie - facet w jego wieku miał potrzeby, a mnie się jeszcze nie spieszyło
2. Do tej pory nie wiem dlaczego się zakończył i długo żałowałam. Ktoś chyba namieszał mi w głowie i uznałam, ze to nie ten. Poza tym on miał wyjechać, a ja nie mogłam, wiec i tak by się skończyło tylko trochę później. Teraz jestem w 3cim związku, najpoważniejszym i najdłuższym z dotychczasowych. I wiem jedno, nie chciałabym być rzucona/zostawiona. Sama starałam sie zostawiać bardzo delikatnie.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai... |
2012-01-05, 14:44 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 101
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Ja bylam w 3 krótkich związkach,wszystkie zakończone fiaskiem,powód ?w kazdym zwiazku po miesiacu lub dwoch padalo pytanie od faceta ''kiedy dasz mi dupy?'',doslownie tak pytali od razu odechcialo mi sie wszystkiego a gdy grzecznie odmowilam iz nie jestem gotowa facet znikal i tyle .teraz jestem ponad 5lat w zwiazku i mam nadzieje ze bedzie dobrze ,powiem krotko jedyny facet ktory mi pokazal ze zalezy mu na mnie a nie na mojej pupie
__________________
''Kobieta jest organizmem ultradoskonałym. Potrafi się regenerować po ekstremalnie ciężkich doświadczeniach. Przetrwa wszystko...'' Włosy-57cm Cel: 90cm zadbanych kłaczków |
2012-01-05, 14:48 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszy związek: zdrada
Drugi związek: ponad 600 km dzielące nas od siebie Trzeci związek: on twierdził, że nie czuje tego "czegoś" mimo że jestem piękna i mądra plus to, że podobno był zamieszany w mafijne sprawy, jak twierdził Czwarty związek: chłopak był chory na schizofrenię i był psychopatą
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
2012-01-05, 15:00 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Ja zostałam porzucona. W dodatku to moja pierwsza miłość, tak wiec łatwo nie jest, bo sprawa w miarę świeża..
Mój były uznał: -że wypaliły się w nim uczucia, ze to nie jest to samo co było wcześniej, rutyna. -moja zazdrość, była powodem wielu sprzeczek.. ja tez miałam pewne wątpliwości, -brak zaufania w stosunku do mojego byłego -denerwowało mnie to, że był mało zaradny, mieszkaliśmy razem rok, a jednak wszystko było na mojej 'głowie', nie czułam w nim oparcia. -nie dopasowaliśmy się pod względem temperamentu tak wiec chyba dobrze, ze stało się jak się stało,pewnie gdyby on nie skonczył to za jakiś czas ja zrobiłabym ten krok. tęsknie za nim i nadal go kocham, ale czas goi rany
__________________
Everything is okay in the end. If it's not okay, then it's not the end słodycze? MÓJ WRÓG! |
2012-01-05, 15:25 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszy związek zakończyłam, bo bardzo się w nim męczyłam. Zaborczość mojego eksa przekraczała wszelkie granice, nawet jak wyszłam na kawę z koleżanką, słał mi smutne smsy, że on siedzi sam w domu, a ja go opuściłam. Bardzo mi ulżyło, gdy zerwałam.
Z drugim chłopakiem zerwałam przez zdradę, chyba nic już nie muszę dodawać W sumie to zawsze ja zrywałam, nigdy nie zostałam porzucona. |
2012-01-05, 15:27 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszego faceta ja rzuciłam-zakochałam się w kimś innym, ale nie doszło by do tego, gdyby mój EX zwracał na mnie minimum uwagi. Miał kompleks boga:/
Osoba, w której się zakochałam kazała mi za sobą latać, poza tym była to wybitnie głupia i dziecinna mimo wieku sytuacja. W między czasie zjawił się obecny TŻ-zupełnie niespodziewanie i w myśl zasady "jeśli kochasz dwie osoby-wybierz drugą(bo gdyby zależało ci dostatecznie na pierwszej, druga by się nie pojawiła)" olałam dotychczasowe "bujanie się" z "nagle zakochanym człowiekiem"(olśnienie jakie? raczej pies ogrodnika...) na rzecz mojego obecnego ukochanego
__________________
S. |
2012-01-05, 15:33 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszy zawiazek zakonczylam poniewaz sie meczylam,przestalam czuc to co czulam wczesniej. Drugi zakonczyl facet,zdradzal mnie z inna. Trzeci to samo.
|
2012-01-05, 15:35 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Cytat:
Rozstanie nigdy nie jest przyjemne, zaden normalny czlowiek nie lubie robic przykrosci drugiej osobie. Wiadomo, ze czasem nie da sie inaczej, ale ciezko tu mowic o jakims woleniu. |
|
2012-01-05, 15:42 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
pierwszy związek - byliśmy razem rok, ja zerwałam, bo on mnie źle traktował, ważniejsze były pornosy ode mnie, a w dodatku poznałam następnego Tż. Miałam wtedy 16 lat
drugi związek - byliśmy razem 2 lata. On ze mną zerwał, bo "kocha mnie, ale decyzję już podjął". Nie mogłam się z tym pogodzić, a gdy poznałam następnego Tż i chodziłam z nim na randki, to byłemu się o mnie przypomniało, zaczął się o mnie starać, śledził mnie... trzeci związek - byliśmy razem 1,5 roku. On się wyprowadził bez słowa.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2012-01-05, 16:01 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 493
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Do tej pory zawsze rzucałam ja
Pierwszy facet był mężczyzną-bluszczem Zaborczy, zazdrosny, chciał spędzać ze mną każdą sekundę swojego wolnego czasu, porzucił przyjaciół, tylko ja, ja, ja. Czułam się jak egzotyczny ptaszek w złotej klatce. A rozstanie było bolesne, bo był to facet, jakiego chciałaby mieć większość kobiet- zapatrzony we mnie jak w obrazek, wierny, szarmancki, inteligenty. Własna matka nie mogła mi tego zerwania darować Ciężko było po prostu powiedzieć mu, że to koniec, nie reagować na te wszystkie: "dlaczego? co źle zrobiłem? co ze mną nie tak?", odejść. Zbierałam się do tego sporo czasu, ze stresu jeść nie mogłam, przeżyłam to chyba równie silnie jak on, na koniec poryczałam się, że robię komuś taką krzywdę (bo naprawdę cierpiał)... Generalnie nie wspominam tego najlepiej. Innym razem facet zbyt wcześnie i za mocno się przede mną otworzył, opowiadając o wszystkich swoich kompleksach, wiecznie wspominał byłą i to, jak go zraniła, i wiecznie "nie był pewien czy jest gotowy na nowy związek". No i zawrzała moja i tak gorąca krew, wyleciał za drzwi Swoją drogą coś jest z tym radarem Mi (ateistce) też zawsze w oko wpadają niewierzący faceci, zanim jeszcze zdobędę jakiekolwiek pojęcie o ich poglądach na wiarę. Tak się po prostu dzieje.
__________________
"Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęsk i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Czas na mnie. Żegnaj."
Michaił Bułhakow - Mistrz i Małgorzata Edytowane przez dance makabre Czas edycji: 2012-01-05 o 16:06 |
2012-01-05, 16:06 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 195
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
1. Wypalenie uczucia i pokochanie faceta jak brata. 2. Jego klamstwo i brak zaufania z mojej strony.
|
2012-01-05, 16:16 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3 074
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
u mnie w obu przypadkach sytuacje były jakies takie niejasne a rozstania mętne
1 ex- 4 letni związek, ja zaczęłam długo przed rozstaniem się zastanawiać czy dalej go kocham, bujałam się tak i bujałam, nie mając odwagi zerwać. jak powiedziałam mu o tym jak się czuje on zaproponował przerwę, ja w tym czasie wdałam się w mini romansik ( choć to chyba za duże słowo) no i "uznaliśmy razem", ze jak widać dalej nie ma sensu. decyzja niby wspólna no ale wina moja 2 ex- związek 6 miesięcy, na początku jemu bardzo zależało ja chciałam " bez zobowiązań". jednak ja ja się zaangażowałam a on przestraszył i zerwał. potem chciał wrócić ja się trochę miotałam ale jednak uznałam, ze to bezsensu i, ze to koniec. u mnie podstawowy problem z rozstaniami polegał na tym, ze nigdy nie byłam pewna czego chce, zawsze czułam jakaś sympatie do byłych i było mi strasznie szkoda tego zwiazku. ale jednocześnie wiedziałam, ze jest bezsensu i co powinnam zrobić. nie umiem te się odciąć od byłych i zbieram się po rozstaniu w tempie żółwiowym. Edytowane przez 201803300917 Czas edycji: 2012-01-05 o 16:18 |
2012-01-05, 16:48 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 1 516
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Nie jestem dobra w związkach wszystkie (oprócz jednego) ja kończyłam, powód zawsze ten sam - po jakimś czasie zdawałam sobie sprawę z tego, że nie czuję nic do nich.
Aż potem się odwróciło i jak już byłam pewna 100% swoich uczuć w ostatnim związku to on mnie zostawił, a powód praktycznie taki sam, powiedział że już mnie nie kocha i to nie jest to
__________________
Life isn't about finding yourself. Life is about creating yourself. |
2012-01-05, 17:36 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Jak sama to określiłaś- niedopasowanie pod względem światopoglądowym. Zupełnie różne poglądy na rodzinę, karierę, związek, itp. Generalnie porażka.
|
2012-01-05, 17:59 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 169
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Ciekawy temat
1. 7 miesięcy, ja zerwałam - poznałam kogoś innego. Chamstwo, ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że miałam wtedy 17 lat :P A z tym drugim chłopakiem i tak nigdy nie byłam. 2. jakieś 2-3 lata z wieloma przerwami, ja zerwałam - burzliwy związek, toksyczny, wykańczający psychicznie, połączony z agresją, nadmiernym imprezowaniem i innymi patologiami w końcu nie wytrzymałam na dobre Teraz mam spokojnego, kochanego Pana nr 3 i ten już zostanie
__________________
1/5 Edytowane przez SzaraLara Czas edycji: 2012-01-05 o 18:00 |
2012-01-05, 18:44 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lublin/Kraków
Wiadomości: 210
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
- U mnie tak:
1. kultura (on był Tunezyjczykiem) i zbyt rozbieżne oczekiwania co do związku. Wprawdzie to on rzucił mnie, ale dzisiaj jestem mu za to wdzięczna 2.zupełnie, ale to zupełnie inne charaktery i światopoglądy. Dla niego byłam jedną z wielu, jak się sam przyznał: wiedział już że się rozstaniemy prędzej czy później zanim się zeszliśmy. Najważniejsi byli kumple, piwko. Za krótko się znaliśmy zanim zostaliśmy parą. Wyszło w praniu, że totalnie do siebie nie pasujemy. Poza tym potem okazało się, że byłam pocieszeniem po jego byłej, z którą po naszym rozstaniu znowu się zszedł. Ogólnie PORAŻKA. 3. Przy moim trzecim i najdłuższym (bo ponad 2 letnim) związku powodów było wiele. TŻ kilka miesięcy po tym jak zostaliśmy parą się bardzo zmienił. Nie miał w ogóle dla mnie czasu. Najważniejsza była działka rodziców, do której bez przerwy jeździł. Całymi dniami się nie odzywał nieraz. Poza tym był niesamowitym maminsynkiem. Zero samodzielności. Ja chciałam wyjeżdżać, on uważał że to szkoda pieniędzy, że lepiej zainwestować w działkę. Ja chciałam na imprezę, jemu nie chciało się w ogóle ruszać z domu. Nie był w ogóle zazdrosny o mnie. Przestało mi odpowiadać jego dziecinne poczucie humoru. Nie okazywał mi wystarczająco czułości. No i BARDZO ważny czynnik: był hipochondrykiem, bezustannie się nad sobą użalającym. Zachowywał się nieraz jak emeryt. W gronie znajomych mnie olewał. Nie potrzebował tak częstych spotkań jak ja. Ale ostatecznie z nim skończyłam dlatego, że w przełomowym momencie mojego życia zobaczyłam, że nie mogę na niego liczyć w trudnych chwilach. Nie potrafił mnie pocieszyć, mi pomóc. Miałam bardzo cięzki czas w życiu a on zostawił mnie z tym sam. To spowodowało, że wreszcie udalo mi się zakończyć ten toksyczny związek, w ktorym muszę przyznać naprawdę się męczyłam. Chociaż nie wiem, czy dałabym radę, gdybym wmiędzyczasie nie poznała mojego obecnego TŻ, który pokazł mi, że są jeszcze na świecie mężczyźni z klasą
__________________
Razem od 31.03.2010 Zaręczeni od 13.06.2013 1.08.2015 Nasz wielki dzień |
2012-01-05, 18:47 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 282
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
obydwa związki trwały pół roku.
pierwszy - mieliśmy po 16lat, on wolał wyjeżdżać w góry i grać na gitarze w schronisku, mnie interesowały inne rzeczy drugi - ekstremalna różnica wieku. |
2012-01-05, 19:35 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: P.
Wiadomości: 256
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszy związek - straszna farsa, zmarnowany rok z okropnym kolesiem, który miał straszne ciągi do innych babek i co chwilę się z jakąś umawiał. A ja młoda i głupia to trwałam w takiej beznadziei i wkręcałam sobie big love aż w końcu szanowny pan poznał jakąś koleżankę przez internet i mnie dla niej zostawił. Dzięki bogu więc w sumie chyba można to podciągnąć pod zdradę. emocjonalną. kilka zdrad.
__________________
cm |
2012-01-05, 19:44 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszy poważniejszy - zostawiłam ja, nic do niego nie czułam.
Drugi - 3,5 roku, zostawiłam ja, stwierdziłam, że już go nie kocham, wypaliło się. Trzeci - Tak naprawdę to nie wiem z jakiego konkretnego powodu, ale zostawił mnie on. Podejrzewam, że po prostu nigdy nic nie czuł.
__________________
Good things come to those who wait!
|
2012-01-05, 20:35 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 883
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
zrywając z facetem z powodu wypalenia uczucia, skąd wiedziałyście, że już ich nie kochacie...? miałyście jakieś namacalne potwierdzenie? nie czułyście radości ze spotkań, spędzania razem czasu, nie tęskniłyście? czy po prostu wiedziałyście, że.. nie kochacie i już?
zastanawiam się, czy tak po prostu da się przestać kochać i już... |
2012-01-05, 20:51 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 566
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Nr 1- odległość, on się przeprowadził do miasta 400 km dalej ( to było jeszcze w erze sprzed telefonów komórkowych i internetu )
Nr 2- inne poglądy na różne tematy: on już chciał ślub i dzieci, ja nie, on chciał spędzać razem każda wolną chwilę, mi brakowało wolności, chyba po prostu w tamtym momencie jeszcze do końca się nie wyszalałam Nr 3- okazał się być kobieciarzem, który nie przepuści żadnej okazji do flirtu |
2012-01-05, 21:32 | #26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszy: prawie 3 lata,sama nie znam powodu, zostałam rzucona przez gg
Drugi: prawie 2 lata, ja zerwałam, brakowało mi tego czegoś. A tak cholernie się męczyłam... Naprawdę fajny facet, ale jakoś tak niekoniecznie do mnie pasował, nie chciałam go ranić. ---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ---------- Cytat:
__________________
My road. My life. My dream. |
|
2012-01-05, 21:47 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Piernikowo
Wiadomości: 4 262
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Mój ostatni były mnie po prostu strasznie denerwował Zdrada, kłamstwa, brak samodzielności, brak ambicji. Gdzie ja wcześniej miałam oczy...
__________________
Nie wydaję pieniędzy na głupoty (tysięczna para butów NIE JEST głupotą) Miłośniczka butów wszelakich Podskakuję z Mel B. Joga Jem czekoladę aż uszy mi się trzęsą. ---------------------------- Używasz poprawnie? 'Szlak prowadzi na wschód.' 'Szlag mnie trafia.' |
2012-01-05, 22:05 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Trzy metry nad niebiem ♥
Wiadomości: 590
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Brak zaufania w stosunku do mnie,wszczynanie awantur,nieustanne śledzenie i kontrolowanie tego co robię.Docinki odnośnie kontaktów z innymi facetami.Nigdy go nie oszukałam,nie umiałam wytrzymać - odeszłam.
__________________
najważniejsze rzeczy w życiu są niewidoczne , dlatego zamykamy oczy kiedy całujemy , płaczemy i marzymy ...
|
2012-01-05, 22:19 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 906
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
Pierwszy ze mną zerwał, zupełnie niespodziewanie, z dnia na dzień, bo jego ojciec mnie nienawidził i w kolejnej awanturze wręcz mu kazał zerwać - to było ciężkie przeżycie
W drugim przypadku inicjatywa rozstania wyszła ode mnie, ale obydwoje tego chcieliśmy, tu powodem było niedopasowanie, byliśmy troszkę z innych światów, mieliśmy inną wizje związku - rozstanie w koleżeństwie, lekko to zniosłam W trzecim przypadku ja zerwałam, a powodów było tysiąc, niektóre drobne, ale było ich mnóstwo. Krótko mówiąc był palantem i burakiem, żałowałam, że nie zrobiłam tego wcześniej, do tej pory zadziwiam się swoją głupotą |
2012-01-05, 22:27 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 796
|
Dot.: Z jakich powodów rozpadały się Wasze poprzednie związki?
1. Zakończyłam ja, taka nastoletnia miłostka.
2. Który nie wiem,czy był związkiem, ale on mnie rzucił- przestał się po prostu odzywać... 3. Mój 4 letni związek, ja nawaliłam, bo przestałam czuć do niego to co kiedyś, on mnie zostawił- w sumie 3 razy zrywaliśmy- zawsze on mnie zostawiał.
__________________
'Come and take a walk on the wild side
Let me kiss you hard in the pouring rain You like your girl's insane' |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:18.