2012-05-18, 10:06 | #61 |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Wesele...a prezent?
ja jestem z facetem ponad dwa lata,idziemy na wesele do pary,której on właściwie nie zna (dziewczynę spotkał kilka razy a chłopaka w ogóle nie widział) i ustaliliśmy, że o kasę do koperty martwię się ja,on natomiast kupi kartkę i los lotto(młodzi chcą zamiast kwiatów).
ale oczywiście zaproponował, że się dorzuci. |
2012-05-18, 11:00 | #62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
|
|
2012-05-18, 11:37 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
to, że wiedzą, czego chcą to jest dla Ciebie kombinowanie? dziwne myślenie. według mnie lepiej, że para wpisze, że chcieliby wino zamiast kwiatów, bo koszt jest ten sam, a czasami nawet mniejszy, a przynajmniej będą zadowoleni, że dostali to, co chcieli i później przez długi czas będą pamiętać o gościach, którzy dali im takie prezenty, bo wino nie będzie do wyrzucenia po tygodniu, jak kwiaty. poza tym, ktoś może zwyczajnie nie mieć warunków do przechowywania na przykład 70 bukietów, bo ma małe mieszkanko. osobiście bardzo się cieszę z takiego odejścia od tradycji owszem, chciałabym na swoim ślubie dostać kilka ładnych bukietów, bo kocham kwiaty, ale kilkadziesiąt kilogramów karmy dla schroniska dla zwierząt to bardziej kusząca propozycja w temacie - autorko nie wymagaj od chłopaka, z którym jesteś pół roku, żeby dokładał Ci się do koperty, czy coś. możesz mu zasugerować, żeby kupił kartkę, na której napiszecie życzenia, albo jakieś niedrogie wino ale niech to będzie raczej symbolicznie. ja jestem ze swoim chłopakiem 1,5 roku i zanosi się na to, że to Ten Jedyny, idziemy razem na wesele w lipcu do mojej siostry ciotecznej, którą on zna, ale do prezentu się nie dokłada, bo tak ustaliliśmy. kupuje tylko wspomnianą przeze mnie ładną kartkę z życzeniami. Edytowane przez mariamarysienka Czas edycji: 2012-05-18 o 11:39 |
|
2012-05-18, 11:47 | #64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Nie widzę powodu dla którego miałabym kupować prezent dla państwa młodych nie będąc imiennie zaproszoną. Nie jestem "ich gościem" i gdyby nie Tż to by mnie tam nie było. Mam dziękować za zaszczyt, że się tam pojawię? Czy odwdzięczyć się za to co zjadłam, wypiłam? |
|
2012-05-18, 12:01 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Wesele...a prezent?
chodziło mi o rajstopy, które włożysz na wesele, na którym nikogo przecież nie znasz
no cóż, byłam zbytnią optymistką sądząc, że zasady savoir-vivre są powszechnie znane Twoja postawa jest przegięciem w drugą stronę, bo upierasz się, jakbyś miała przynajmniej kupić ekspres do kawy za 3 tysiące zł. kupno kartki to nie jest wielki wydatek, a świadczy o dobrym wychowaniu. |
2012-05-18, 12:03 | #66 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Autorko, myślę, że nie ma co tu się rozwodzić nad długością stażu w związku i tego typu konwenansami. Twój chłopak już dał Ci odpowiedź - on się nie złoży, on może Ci pożyczyć. Nie byłabym małostkowa i wpisałabym go do książki. Miej trochę wiary w niego - może zrehabilituje się w Twoich oczach w przyszłości. A jak nie to nie, przynajmniej zdobędziesz jakieś doświadczenie życiowe
__________________
S. |
2012-05-18, 12:06 | #67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
|
|
2012-05-18, 12:08 | #68 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2012-05-18, 12:12 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
|
|
2012-05-18, 12:12 | #70 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Nie przypominam sobie żeby o tym wspominała. Zapewne o dobrym wychowaniu świadczy wymaganie od osoby towarzyszącej kupienia kartki, dołożenia się do koperty. Nigdy się do nikogo nie dokładałam, ani nic nie przynosiłam idąc na wesele, komunie, chrzest, studniówkę jako osoba towarzysząca, nie znając przy tym osób do których idę . Nigdy też nie wymagałam od innych żeby dokładali się mi do prezentów, nigdy bym też takiej "pomocy" nie przyjęła. A swojego Tż zawsze na kartach życzeń wpisuje, mimo że nie kupił nawet kartki za kilka złotych. I nie mam później problemu pod tytułem ja wyłożyłam kasę na cały prezent a on się pod nim podpisał, mimo że zarabia 4 razy więcej ode mnie. Bardzo pazerna i niewychowana jestem Edytowane przez Rajni Czas edycji: 2012-05-18 o 12:16 |
|
2012-05-18, 12:16 | #71 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Generalnie wypadałoby po prostu pogadać i sobie wyjaśnić jak każda ze stron patrzy na sprawę i coś ustalić. On może kupić coś tam, ale nic nie musi tak naprawdę. |
|
2012-05-18, 12:21 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Wesele...a prezent?
no cóż, zależy jakie byłoby to "kazał". jeśli ktoś by mi na serio KAZAŁ wielkimi literami, że masz kupić kwiatka i koniec, bo inaczej foch, to z racji mojej przekornej natury bym tych kwiatków nie kupiła, tak z zasady. ale jeśli byłaby to normalna sugestia, czy coś, to nie widzę w tym nic złego. sama z siebie bym to zrobiła.
Rajni - kocham sposób, w jaki czepiasz się słówek nie wiem czy zauważyłaś, ale rajstopy to był tylko przykład ironii/sarkazmu Edytowane przez mariamarysienka Czas edycji: 2012-05-18 o 12:23 |
2012-05-18, 12:37 | #73 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Ogólnie uważam że jeśli się do kogoś idzie w gości to powinno się przynieść ze sobą drobny upominek, coś do jedzenia, picia, ale imprezy na których jestem bezimienną osobą towarzyszącą się do nich nie zaliczają. |
|
2012-05-18, 12:54 | #74 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Moje podejście jest takie, że prezent/kopertę daje osoba zaproszona, a ta towarzysząca co najwyżej kwiaty/wino/podobny drobiazg który sobie życzą młodzi. Tak robiłam zawsze w przypadku, gdy szłam z facetem na wesele kogoś z mojej strony. Gdyby to był ktoś bliski też dla niego, to pewnie byśmy się składali (ale wtedy zaproszenie byłoby imienne dla obojga, więc już inaczej to wygląda:P)
Ale z tego co pamiętam to moi weselni partnerzy raczej pytali, czy mają coś kupić, więc, że tak powiem, wykazywali zainteresowanie sprawą
__________________
|
2012-05-18, 13:15 | #75 |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Ok, ja to widzę tak.
Młodzi (załóżmy, że młodzi, nie rodzice, mniejsza zresztą) płacą za "talerzyk" - zapewne jakieś 150-200złotych (zależy gdzie jest to wesele), więc mnie by zwykła grzeczność nakazywała włożyć chociaż 150 złotych "za gościnę". Według mnie facet powinien dołożyć się do koperty/prezentu. Sama będąc w jeszcze świeżym związku z TŻtem zostałam zaproszona jako osoba towarzysząca na ślub i dla mnie oczywiste było, że powinnam się dołożyć. Na kopercie z życzeniami również się podpisałam, prezent wręczaliśmy razem. |
2012-05-18, 13:19 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Zapewne wzięłabym na siebie obowiązek zorganizowania kartki, kwiatków lub książki, jednakże... oczekiwanie od osoby towarzyszącej dokładania się do prezentu głównego jest moim zdaniem dużym nietaktem. Szczególnie jeżeli osoba zapraszana nie zna młodych, związek trwa niezbyt długo. Sytuacja się zmienia, jeżeli dwie osoby są znane młodym i są zapraszane na równych prawach lub jeżeli para jest ze sobą długo, wtedy nie powinno być moje-Twoje, tylko wspólne.
__________________
|
|
2012-05-18, 13:19 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
|
|
2012-05-18, 13:29 | #78 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
|
|
2012-05-18, 13:30 | #79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Jeszcze rozumiem sytuację, gdyby oni szli na wesele do siostry, czy brata autorki wątku lub generalnie do kogoś mega dla niej bliskiego - wtedy rzeczywiście wypadałoby (a może nie tyle "wypadałoby", co "zdziwiłabym się, gdyby postąpił inaczej"), żeby facet się pokazał z dobrej strony i błysnął pięknym bukietem - niejako pokazując "staram się o Twoją siostrę, zależy mi aby dobrze przed Wami, jej rodzino, dobrze wypaść". Zdziwiłabym się, gdyby w tej sytuacji partner nie chciał dobrze wypaść i zaimponować rodzinie wybranki. Z drugiej strony najlepiej zaimponuje wszystkim schludnym strojem, dobrą zabawą, kulturalnym zachowaniem się, a to nie ma nic wspólnego z wozami kwiatów. Autorko wątku jeszcze raz powtórzę: "masz" coś do faceta, to powiedz mu o tym wprost - nie bawiąc się w aluzje. Możliwe, że się zwyczajnie nie dogadaliście w tej sprawie lub ma - i ma do tego prawo - inne spojrzenie na ten temat, niż Ty. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2012-05-18 o 13:36 |
|
2012-05-18, 13:39 | #80 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Nie pomyślałam. Mało tego, od swoich gości nie oczekiwałam, żeby mi zwrócili za talerzyki - talerzyki to ja opłacałam z własnej kasy. Cytat:
Jeszcze płacić za tortury? Tak serio - podziwiam osoby, które same z siebie mają przemożną chęć dołożenia się do prezentu, chociaż dla młodych są jedynie nieistotną, anonimową osobą towarzyszącą głównego gościa. Za to zupełnie nie podziwiam osób, które są zaproszone przez jakieś piętnaste wody po kisielu i wymagają od swoich osób towarzyszących partycypacji w kosztach głównego prezentu - to już moim zdaniem całkowity brak klasy. Nie stać Cię na zabranie ze sobą osoby towarzyszącej - idź sam Edit: bo kto komu łachę robi? Ja swojej osobie towarzyszącej, że raczę ją zaprosić? Nie bardzo. Raczej mój partner, że zechce mi towarzyszyć, żebym nie musiała siedzieć sama, żebym się nie nudziła, etc. I jeszcze miałby za to płacić?
__________________
Edytowane przez dzustam Czas edycji: 2012-05-18 o 13:44 |
||
2012-05-18, 14:13 | #81 | |||
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
W ciągu 3 lat byłam na 3 weselach na każdym na zaproszeniu są wierszyki za kwiaty dziękujemu bo coś tam coś tam wino dłużej zostanie...nie pamiętam dokładnie tych wierszyków Wręcza się przy Kościele w momencie składania życzeń ---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- Cytat:
To chyba Ty chcesz koniecznie wyjść na swoje ---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ---------- Cytat:
Pazerna? Bo ja bym tak zrobiła? Właśnie dorzuciła coś drobnego? Zresztą nie rozmawiałam o tym z nim...nic nie wymuszałam Jakbyś przeczytała wszystko to byś wiedziała...ale ok Twoich komentarzy nie zamierzam czytać |
|||
2012-05-18, 14:18 | #82 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
autorko, mysle, ze nie powinnas wymagac dolozenia sie do prezentu. TY znasz panstwa mlodych, TY jestes zaproszona z osoba towarzyszaca, jestescie bardzo krotko w zwiazku. jak dla mnie to przemawia za tym, zebys sama sfinansowala prezent i nie naciskala faceta.
__________________
-27,9 kg |
|
2012-05-18, 14:18 | #83 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Nie porozmawiałaś, ale za to opisałaś swój "problem" na forum A skoro to jest dla ciebie takie ważne, to powinniście to we dwójkę omówić, żeby ustalić jakieś zasady na przyszłość.
|
2012-05-18, 14:20 | #84 | |
Mów mi Rosia :)
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
skazana - spósób na ustalenie wkładu dobry, jak każdy inny. Nie wiem, jak inni, ale ja "przeliczałam", bo zwyczajnie nie potrafiłam zgadnąć, ile wrzucić do koperty (bo to, że CHCĘ się dołożyć było dla mnie oczywiste od początku) - mniejsze problemy mam, kiedy idę na wesele znajomych. Jakis punkt odniesienia trzeba było przyjąć, więc stwierdziłam, że czemu nie taki. Tak mnie wychowali, żeby nie przychodzić z pustymi rękami, a że winko i kwiaty to było według mnie za mało, dorzuciłam kasę. I można sobie pokpiwać, że "trzeba było zrobić droższe wesele, niech łosie bulą", że niektórzy robią wesele nie oczekując choć częściowego zwrotu z imprezy. Możliwe, jednak jeszcze nie spotkałam pary, która nie cieszyłaby się z pieniędzy w kopercie. Co sprowadza się do tego, że raczej im krzywdy nie zrobiłam "rozkminiając", że dorzucę chociaż te 150 złotych, za jakkolwiek by tego nie nazwać - talerzyk, prawda? No i (nie)stety dla mnie wesele sprowadza się do organizacji imprezy, nie widzę w tym nic tradycyjnego, religijnego. Spotkanie, które jest fajną okazją do zabawy i świętowania decyzji znajomej (lub mnie znajomej) pary. Zatem temat pieniędzy pojawi się zawsze... Owszem, za taką kasę można mieć parę imprez. Ale to tak samo można pomyśleć o samym ślubie+weselu jako Młodzi. Zamiast hucznego i drogiego weselicha, można tę kasę wydać na wkład własny w mieszkanie/remont/samochód/wycieczkę itp. Kwestia gustu myślę. Edytowane przez rochelle_ Czas edycji: 2012-05-18 o 14:33 |
|
2012-05-18, 14:21 | #85 |
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wesele...a prezent?
|
2012-05-18, 14:26 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
|
Dot.: Wesele...a prezent?
|
2012-05-18, 14:31 | #87 | ||
SPAMER
Nieopłacona reklama Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ---------- Cytat:
Zapytałam Was o zdanie...tyle... |
||
2012-05-18, 14:37 | #88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Jak przeczytam w niezwykle zgrabnej rymowance czy innym haiku ,ze młodzi zyczą sobie zamiast kwiatów np cedzak ,a od mojego partnera chochlę do zupy (bo pozyteczne a nie tam jakieś badyle ) to takie nabędę i takie pod kościołem wreczę nie moje małpy nie mój cyrk ja sama nigdy bym na to nie wpadła ..no ale moze mało praktyczna jestem ) w związku z tematem głównym ..osoba towarzyszcząca nie powinna sie nic dokładać do koperty. nie musi . |
|
2012-05-18, 14:56 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
A ten chłopak ich w ogóle zna, lubi, dostał zaproszenie imienne też dla siebie? Jeśli nie, to uważam, że rola Twojej Osoby Towarzyszącej po 6 miesiącach spotykania się nie jest równoznaczna z fundowaniem prezentu obcym dla niego ludziom. Ja nie wymagałam dokładania się do prezentu dla mojej rodziny od chłopaka, który był aktualnie moim chłopakiem, ale wciąż osobą towarzyszącą, mimo wszystko wmanewrowaną w taką imprezę. Co innego, kiedy oboje znamy i lubimy jego lub moich znajomych /rodzinę, zaproszenie dostajemy wypisane "dla Joasi i Jasia", imienne. Oczywiście chłopak sam z siebie może się dorzucić - i super jeśli wyrazi taką inicjatywę, ale nie powinnaś tego od niego wymagać. |
|
2012-05-18, 15:00 | #90 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 245
|
Dot.: Wesele...a prezent?
Cytat:
Powiedziałam, że uważam, że niezaproponowanie kupna wina/kwiatów z jego strony będzie brakiem kultury, ale Ty pokazałabyś brak kultury gdybyś kazała/zgadzała się by dokładał się do koperty. Moja odpowiedź była nie tylko odpowiedzią na Twój pierwszy post, ale też na głosy wizażanek, że powinien dać do koperty, bo przecież będzie jadł i tańczył i ktoś za to zapłaci, a on nic od siebie.... Nie wiem gdzie Ty widzisz w moim poście jakiś problem To czy on chce iśc troszkę czy bardzo na to wesele tak naprawdę nie ma znaczenia, tak sobie napisałam Szczerze mówiąc masz strasznie dziwną, bojową postawę. Prosisz o rady, a odpowiadasz na nie tak jakbyś miała swoje ugruntowane zdanie i starała się na siłe go bronić. Naprawdę nie wiem po co zakładać wątek z takim podejściem. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:16.