2008-08-24, 21:51 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 363
|
Dot.: Prawo przyciagania
Opisany schemat "dzialania" kojarzy mi sie z poradami opisanymi w "Potedze podswiadomosci" Murphy'ego
__________________
|
2008-08-24, 23:49 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 573
|
Dot.: Prawo przyciagania
,,,
__________________
Edytowane przez miss_seepy Czas edycji: 2009-10-16 o 02:07 |
2008-08-25, 08:16 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 45
|
Dot.: Prawo przyciagania
eM!, nazwy książki to już sobie nie przypomnę, ale wszystkie książki o prawach podświadomości działają na tej samej zasadzie i chyba w tej dziedzinie nikt nie wymyśli niczego nowego. Ja maniacko kupuję każdą książkę Murphy'ego, która ukazuje się na polskim rynku, bo osobiście codziennie przekonuję się, że to działa. Chociaż książki Murphy'ego nie każdemu mogą odpowiadać, bo on wszystko podlewa religijnym sosem. Z takich neutralnych światopoglądowo książek świetny jest "Sekret", gdzie w sposób bardzo prosty są wyłożone prawa podświadomości.
|
2008-08-25, 08:24 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 273
|
Dot.: Prawo przyciagania
Cytat:
O, zaciekawiłaś mnie. A jak tworzyłaś wizualizacje, żeby przyciągnąć te perfumy czy płaszcz? |
|
2008-08-25, 09:27 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Prawo przyciagania
Czytałam Secret i Potęgę podświadomości.
Tą drugą kiedy w ogóle nie byłam zainteresowana tematem, po prostu z nudów, a tą pierwszą niedawno, kiedy zaczęłam się nad tym zastanawiać. Jeszcze nie miałam w życiu jakiegoś dużego, jawnego dowodu, chociaż patrząc wstecz, to parę sytuacji z czasów 'nieuświadomienia' potwierdza tą teorie. Poza tym tyle przykładów, które zostały napisane np. na wizażu, na stronie sekretu itd. mnie w tym bardzo utwierdza. Generalnie, teraz wierzę i to bardzo, wizualizuje sobie parę spraw i czekam aż wszechświat mi je ześle .
__________________
We are what we do and we do everything perfect |
2008-08-25, 11:10 | #36 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 831
|
Dot.: Prawo przyciagania
ja nie wierzę w żadne przyciąganie... u mnie jest to wręcz na odwrót. Jak o czymś myślę przez cały czas, np. o wyjeździe, albo o jakiejś osobie która ma przyjść na imprezę to najczęściej pogoda się zepsuje a impreza jest odwołana. powinnam założyć temat "prawo odpychania"
|
2008-08-25, 11:18 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
|
Dot.: Prawo przyciagania
ja wizualizuję sobie własnie 3 sprawy
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
2008-08-25, 23:07 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 044
|
Dot.: Prawo przyciagania
Cytat:
Mam wrazenie, ze mam podobnie Moze zbyt duzo negatywnych/pesymistycznych emocji/mysli w nas siedzi?
__________________
- |
|
2008-08-26, 00:12 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
|
Dot.: Prawo przyciagania
Myślę, że dla osób wierzących tak samo działa modlitwa, zazwyczaj właśnie polega ona na intensywnym myśleniu o czymś i proszeniu o to, czyli na jakiejś intensywnej koncentracji myśli. Ciekawe to, co piszecie, chyba powinnam też wypróbować
A czy ma któraś z Was jakąś z tych książek w formie elektronicznej?
__________________
The world can be divided into ladies and all other creatures |
2008-08-26, 08:16 | #40 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 273
|
Dot.: Prawo przyciagania
Cytat:
Obawiam się ze nie ma tych książek w formie elektronicznej. Ja Secret kupiłam na allegro za 30 zł, mała cena a sporo wiedzy i czytania. |
|
2008-08-26, 10:20 | #41 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prawo przyciagania
hehe natrafilam na ten watek na poczatku, kiedy jeszcze bylo niewiele postow , zaciekawil mnie, zamówiłam książkę i zapomnialam o nim
w każdym razie wracam książkę przeczytałam kilka tygodni temu bardzo fajnie mi się ją czytało. potrafilam czytac dwie stroy w ciagu dłuuugich minut, bo poprostu zatrzymywalam sie wpewnych momentach i zaczynalam myslec o tym co przeczytalam ... pozniej łapałam się na tym, że siedzę tak z 'bananem' na twarzy jeszcze nie zauwazylam jakiegos bardzo wyraznego sygnalu, ze już 'działam' w kazdym razie próbuję sobie czasami acha... zaczęłam grać w lotka i wierzę, że naprawdę już wygrałam pieniążki chodzcie do mnie! i nawet jeśli nie widze jeszcze tych namacalnych dowodow na przyciaganie... to najzwyczajniej w swiecie jest mi ze sobą lepiej. bo staram się przyciagac do siebie same pozytywne mysli, przekonywac sie do siebie samej, do otaczajacyh mnie ludzi. a przeciez łatwiej jest żyć, kiedy akceptuje się swoje słabośći...wierząc, że mimo to potrafimy przyciagnac do siebie szczescie o swoich sukcesach na pewno jeszcze napisze i jak wygram w totka pierwszy raz ;D edit: mam pytanie skąd mialyscie film?
__________________
poldi & basti & DFB team FC BAYERN - Stern des Südens
|
2008-08-26, 11:29 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: Prawo przyciagania
Tak, spotkałam się z tym. Czasem to jest magia, a czasem po prostu zwyczajna psychologia, tzw. "prorokowanie sytuacji". W moim przypadku nie przyniosło mi nic dobrego. Przepraszam Was, włączę się ponownie do dyskuji i napiszę co sensowniejszego, gdy minie mi chandra.
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”. Oscar Wilde "Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju". F.-R. Chateaubriand |
2008-08-26, 12:56 | #43 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Prawo przyciagania
myslalam ze tylko ja tak mam
jeszcze ostatnio mowilam do TŻ ze boje sie oczyms pomyslec bo to sie sprawdza! naprawde boje sie tego kilka przykladow majac 7 lat bawila sie z kolezanka na terenie Lo i widzialam w oknach uczacych sie ludzi wtedy pomyslalam ze jak bede dorosla to tez znajde sie w tej szkole.... no i wlasnie to liceum skonczylam chociasz jest daleko mojego domu i moglam wybrac kilka innych druga sytuacja miala miejsce jakies 2-3 lata temu, mialam okazje przez kilka godzin przebywac w pewniej placowce i pomyslalam jak fajnie bylo by tu pracowac jakis czas temu dostalam prace w tym miejscu choc cv skladalam do 10 podobnych miejsc tylko oni odpowiedzieli (bylo 10 chetnych) jak mialam 15 lat zaczelam myslec o wycieczce w pewne miejsce i gdybym przed smiercia miala cos zobaczyc to wlasnie bylo by to miasto zawsze chcialam tam pojechac... myslam ze jak bede juz zarabiac to owa wycieczke wykupie ale majac 18lat jeden telefon odmienil wszystko bo do owego miasta wybieram sie 1-2 razy co roku i teraz moim zdaniem jeden z dziwniejszych przypadkow jadac pierwszy raz do pracy zobaczylam siedzac w kolejce stojacego chlopaka na dworcu. Wsiadl w inny przedzial pomyslalm ze milo bylo by go poznac (widzial go tylko kilka sekund) pod koniec dnia spotkalam go w windzie a on sie przedstawil
__________________
ty mów co wiesz, ja wiem co mówię Bóg jest zajęty, w czym mogę pomóc?
|
2008-08-26, 14:33 | #44 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
|
Dot.: Prawo przyciagania
Cytat:
ja scięgnęłam z neta Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
||
2008-08-27, 00:21 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 118
|
Dot.: Prawo przyciagania
Szukając w necie informacji o prawie przyciągania,natknęłam się na tą stronkę:
http://tajemnica.wordpress.com/2007/...cret-za-darmo/ Mam nadzieję, że o ten film chodzi |
2008-08-27, 11:49 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
|
Dot.: Prawo przyciagania
Cytat:
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
|
2008-11-11, 15:26 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Busko Zdrój/Kraków
Wiadomości: 1 068
|
"Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Cześć
Nie dawno mój tata kupił sobie książkę pt. "Secret" ( w ogóle on lubi czytać takie książki). Książka opowiada o tym, że jak myślisz o czymś intensywnie np. jak myślisz, że ci się coś uda to tak będzie i na odwrót. Opisuję jak odkryć ten sekret, który tkwi w każdym z nas. To znaczy co zrobić, by nasze życie było piękniejsze itp. Sama zaczęłam się zastanawiać nad tym, czy to tak na prawdę działa. Myślałam o czymś pozytywnie i rzeczywiście stało się tak jak sobie wymyśliłam. Czy to nie jest tak że ludzie żyją tak jak sobie wymyślili / wymarzyli? Chciałabym znać waszą opinię na ten temat. Wierzycie w ogóle w to? Dodam, że zaczęłam czytać tą książkę i mam całkowicie inne podejście do świata Pozdrawiam.
__________________
|
2008-11-11, 15:50 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 1 686
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Też spotkałam kilka podobnych książek
Ja w to ani trochę nie wierzę nasze myślenie nie jest w stanie odwrócić pewnych sytuacji czy zmienić bieg wydarzeń, tym bardziej tych niezależnych od nas. Uważam natomiast, że pozytywne myślenie i "wmawianie sobie" pewnych rzeczy pozwala nam łatwiej znieść to co tak naprawdę się dzieje |
2008-11-11, 15:55 | #49 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Właściwie to nie wierzę w coś takiego. Nie wszystko jest zależne od nas samych. Wiadomo pozytywne myślenie może trochę pomóc... bo dodaje wiary w siebie i w ogóle. Ale samo myślenie nie wpłynie na to czy coś się uda, czy nie...
|
2008-11-11, 16:12 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Czyli taka samospełniająca się przepowiednia
Nie do końca to jest tak, że myśląc o czymś - dzieje się coś. Natomiast jeśli intensywnie o czymś myślimy, to przeważnie - dążymy w różny sposób, by to coś mieć, osiągnąć. Czyli wykonujemy pewne posunięcia. i to one mogą sie przyczynić do tego, że przedmiot naszych myśli się spełnia. |
2008-11-11, 16:16 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 314
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Ogladałam program o tym, wyjasniali wszystkie te "sekrety" jak dla mnie kompletna bzdura i śmiech na sali bardzo mnie rozbawił ten program i nawet nie ogladałam do konca, nie mówiac juz o przeczytaniu ksiazki na ten temat
__________________
†Baks†
|
2008-11-11, 16:32 | #52 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
ja widzialam ten film "secret", pewnie jest w nim to samo co w książce
hmm nie wiem czy to prawda, pewnie cos w tym jest.. w jakiejs książce na podobny temat pisalo ze "kazdy z nas jest w 100% odpowiedzialny za to co go w zyciu spotyka" moze nie do konca się z tym zgadzam, bo wątpię że mamy wplyw na wszystko, ale na pewno jest to po części prawda. i na pewno mamy wplyw na więcej niz nam się wydaje i tu nie chodzi o to, ze mysląc o czyms sprawiamy, ze jakos magicznie i cudownie się to staje, tylko tak jak pisze szajajaba sami podswiadomie zaczynamy robić rzeczy przyblizające nas do tego celu a wogole to juz chyba jest podobny wątek na wizazu
__________________
WYMIANA Edytowane przez mary_alice_young Czas edycji: 2008-11-11 o 16:34 |
2008-11-11, 16:36 | #53 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Nie wierzę.
Najczęściej jest to siła przypadku, albo tak intensywnie o czymś myślimy, że w końcu zaczynamy działać tak, aby się to spełniło.
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
2008-11-11, 16:40 | #54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 607
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Nie, to nie jest prawdą.
wiele razy jest tak, że mimo iż próbujemy opanować swoje myśli. Nie umiemy tego zrobić, gdyż one są silniejsze.
__________________
|
2008-11-11, 16:43 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 673
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
nie wiem czy to prawda, czy nie ale za każdym razem, gdy pomyślę, że chciałabym być chora (żeby np. uniknąć jakiejś kłopotliwej sytuacji) dostaję gorączki , a czasami dochodzi jeszcze kaszel. I to nie jest symulacja, bo gorączki nie da sie udawać
__________________
Nie zależy mi na pieniądzach i na sławie, chcę być tylko doskonała. bloguję 11.12.2013 nowy post |
2008-11-11, 16:53 | #56 |
Rozeznanie
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
coś w tym jest [sama odczułam na własnej skórze to już nie raz] nie można na wszystko wpłynąć myślami, ale na część owszem.. tylko nie zawsze to jest hop siup i za chwile dostajemy jednak dostajemy dobre jak i złe rzeczy o których pomyślimy... nawet jeśli tego nie chcemy to wyrażamy "prośbę" ...
Jest sporo książek o tym sama czytam jedną bo dostałam na urodziny ... |
2008-11-11, 17:00 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Nie czytałam tej książki, ale czytałam inną - "Potęga podświadomości". Są tam opisywane różne przypadki takiego działania myślami, np. że jakąś dziewczynkę strasznie bolało gardło, tak więc powtarzała sobie wciąż "jestem zdrowa, nie boli mnie gardło", i następnego dnia rzeczywiście tak było... I wiele innych przypadków właśnie takich jeśli chodzi o zdrowie, jest w tej książce ukazanych.
Nie wiem czy w to wierzyć.. jak dla mnie to jest właśnie tak, że jak o czymś myślimy, to podświadomie później dążymy do tego, aby się to spełniło. Był przykład, że jakaś kobieta zobaczyła na wystawie świetną, superdrogą torebkę. Zamiast pomyśleć 'nigdy nie uda mi się jej kupić' to ona myslała o niej tak, jakby już była jej.. I miesiąc później, na święta, kobieta dostała w prezencie tę torebkę.. Możliwe, że zwykły przypadek.. Jeśli chodzi o mnie - we wrześniu pisałam egzamin na warsztaty dziennikarskie. W moim odczuciu - poszedł mi beznadziejnie. Po prostu, jak coś piszę, to wiem, czy to jest dobre, czy do kitu. To było do kitu (pisałam na temat różnych oblicz polskiej współczesności).... byłam pewna, że się nie dostanę na te warsztaty. Wyniki miały być ogłoszone miesiąc później. No to, co mi szkodzi, spróbuję, może moja podświadomość też jest potężna :P Nie śmiejcie się..^^ No więc wmawiałam sobie przed snem coś w stylu 'wierzę w potęgę mojej podświadomości, dzięki której spełniają się wszelkie moje myśli, marzenia i pragnienia.Dzięki temu wiem, prawdą i rzeczywistością jest to, że dostałam się na warsztaty dziennikarskie' hahah... no i się dostałam.. chociaż bardzo wątpliwe, że to zasługa moejj podswiadomości, no bo niby jak? :P |
2008-11-11, 18:36 | #58 | |
po prostu Łinli
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Cytat:
__________________
I love M*A*D minerals |
|
2008-11-11, 20:19 | #59 |
Zadomowienie
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
wierze ze mysli maja wplyw na to jak wyglada nasze zycie no ale oczywiscie nie w kazdym przypadku. Sa rzeczy na ktore nie mamy wplywu. Gdy podswiadomie mowimy sobie ze damy rade, ze cos sie uda to zaczynamy w to wierzyc a jak wiadomo czlowiek pelen wiary w siebie i pozytywnie myslacy jest w stanie osiagnac wiecej..
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz... bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke... |
2008-11-11, 20:24 | #60 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Jestem Panem swoich myśli" - czy to do końca prawda?
Kurczę, pierwszy raz sie z tym spotkałam tu na wiżazu, czytając wątek o tym, ale nie pamiętam jak sie nazywał.
Na pewno gdzieś jest, jak coś znajde to Wam napisze, bo dzieczyny dość sporo pisały o tym... |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:38.