Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub

zagadka19 · 2011-02-11, 18:32

Witam, przez ostatnie dwa lata bardzo się zmieniłam.
A więc zanim związalam się z moim ukochanym mialam dośc luźne podejście do związków, nie chcialam się angażować na początku mocno, bałam się nowych znajomości, nie chciałam cierpieć a więc nowe znajomości traktowałam z dystansem, nie wmawiałam sobie miłości.

No i zdarzyło się, że po pół roku spotykania się z moim obecnym TŻtem, a dwa miesiące po tym jak zaczeliśmy być razem, zdradziłam go ze swoim byłym.

Wtedy mocno sie zastanawialam nad tym, czy do niego nie wrocic, nawet juz bylam zdecydowana na zerwanie z TŻtem. Ale wszytsko potoczylo sie inaczej, doszlo do mnie że nie warto wracac do bylego, a nowy zwiazek ma całkiem inną jakość.
Zostałam z TŻtem i sie zakochałam w nim.

Potem byl jeszcze taki incydent ze moj byly wzial mnie z zaskoczenia i pocalowal, tak troche przyciagajac mnie i uzywajac sily...

i nie wiem co mam robic, teraz kocham mojego TŻta duzo bardziej niz wtedy...chce z nim byc, planujemy wspolną przyszlosc, chcemy slubu, dziecka, planujemy zaczac budowe domu

ale boje sie że tamte zdarzenie wyjdzie na jaw, jak to zwykle tajemnice wychodzą na jaw...

Mój byly nadal mnie kocha, chce ze mna byc, boje sie że moze nam w zwiazku namieszac cos powiedziec...

z drugiej strony watpie by pamietal kiedy dokladnie sie kochalismy, bylo to dawno a znajac jego pamięć on nie pamięta o takich rzeczach.

Chce miec idelny zwiazek, a taki dla mnie to pelen zaufania, szczerosci. Jest taki z jego strony, z mojej w innych dziedzinach tez...ale jednak wszystko psuje, mam ta jedna tajemnice. Ktorej ujawnienie zamiast ratowac jakos zwiazku może go zniszczyć

co byscie zrobily?

Bananalama · 2011-02-11, 18:37

Witaj! Jeżeli żałujesz tej zdrady i nigdy już nie chcesz czegoś podobnego zrobić, to nic TŻ nie mów o tym, co się wydarzyło. Popełniłaś błąd i musisz teraz sama za niego odpowiedzieć. Sama musisz dźwigać wyrzuty sumienia.
Obawiam się tego zakochanego byłego. Nie musi mieć pamięci doskonałej, ale wyobraź sobie, że powie jednak o zdradzie Twojemu TŻ. TŻ zapyta czy to prawda. Potrafisz dobrze kłamać?

milka8686 · 2011-02-11, 18:40

Cytat:

Napisane przez Bananalama

Witaj! Jeżeli żałujesz tej zdrady i nigdy już nie chcesz czegoś podobnego zrobić, to nic TŻ nie mów o tym, co się wydarzyło. Popełniłaś błąd i musisz teraz sama za niego odpowiedzieć. Sama musisz dźwigać wyrzuty sumienia.
Obawiam się tego zakochanego byłego. Nie musi mieć pamięci doskonałej, ale wyobraź sobie, że powie jednak o zdradzie Twojemu TŻ. TŻ zapyta czy to prawda. Potrafisz dobrze kłamać?

czemu dalej utrzymujesz kontakt z bylym? moze moglby latwiej o Tobie zapomniec, gdybyscie go nie mieli

ankaniehanka · 2011-02-11, 18:46

Kochana, wiesz co to jest Twoja indywidualne sprawa czy powiesz mu i zaryzykujesz tym samym utratę jego zaufania i koniec związku, lub nie powiesz a będziesz żyć z tajemnicą.
Jeśli czujesz, że to był duży błąd... choć nie mogę sugerować Ci decyzji powiem co ja zrobiłabym na Twoim miejscu.
Zdrada to najgorsza rzecz jaką można zrobić 2 osobie ale ja uważam, że jeśli uważa się ją za błąd i bardzo żałuje nie powinno się obarczać tym partnera. Myślę, że samą zdradą nie ranimy 2 osoby, ale mówiąc jej o tym już tak. Uważam, że osoba zdradzająca powinna nauczyć się żyć z tym piętnem, albo zerwać z partnerem nie mówiąc mu o zdradzie. Jeśli się zdradza jest się świnią i trzeba żyć z tym co się zrobiło. Trzeba się tylko zastanowić co najbardziej zrani partnera: powiedzenie o zdradzie, odejście, czy może nic nie mówienie i stanie się najlepszą partnerką z chęcią wynagrodzenia swojego błędu.

jicky · 2011-02-11, 18:48

Jeśli go kochasz i chcesz z nim być, nie mów i sama postaraj się zapomnieć, że coś takiego się zdarzyło. Od byłego się odetnij na wszystkich poziomach.

Juliette88 · 2011-02-11, 18:50

Powinnaś mu powiedzieć.
Po pierwsze - Twój facet ma prawo wiedzieć z kim bierze ślub, a zdrada to nie jest szczególik, a dosyć ważna sprawa.
Po drugie - zdecydowanie lepiej będzie wyglądało jak sama się przyznasz, powiesz jak bardzo żałujesz i jak Cię to gryzie. Byliście ze sobą dopiero 2 miesiące, więc jest szansa, że TŻ Ci wybaczy. Wiele osób twierdzi, że rozważyłoby wybaczenie zdrady, ale pod warunkiem, że sam partner by się przyznał. Bo nie ma nic gorszego, niż zdradzić, a do tego jeszcze cynicznie kłamać. Jak TŻ dowie się od osób trzecich, masz mniejszą szansę na wybaczenie, a wiesz że taka możliwość jest całkiem realna.

awgusta · 2011-02-11, 18:59

Uważam, że powinnaś zapomnieć o tym co się wydarzyło z twoim ex. Byłaś wtedy jeszcze zakochana w swoim byłym i nie kochałaś wystarczająco mocno swojego przyszłego męża. Trudno, stało się już tego nie zmienisz. Z byłym najlepiej w ogóle się nie kontaktować, po prostu o nim zapomnij. Teraz liczy się tylko twój przyszły mąż i twoją przyszła rodzina. Na przyszłość będziesz miała nauczkę i nie popełnisz już więcej takiego błędu. Trzymam kciuki!

karolynka90 · 2011-02-11, 19:03

Moim zdaniem zachowujesz się obrzydliwie.
Twój facet ma prawo o tym wiedzieć i zdecydować czy chce z Tobą być.
A Ty zrobiłaś z niego jelenia i nadal to robisz.
Jeszcze gorsze od zdrady jest udawanie, że jesteś kochaną, wierną i lojalną dziewczyną, oszukiwanie, że wszystko było i jest ok.
Nie jest.
Zdradziłaś i miej chociaż tyle szacunku do swojego faceta żeby powiedziec mu prawdę a nie robić z niego głupka.

zagadka19 · 2011-02-11, 19:03

Cytat:

Napisane przez Bananalama

Witaj! Jeżeli żałujesz tej zdrady i nigdy już nie chcesz czegoś podobnego zrobić, to nic TŻ nie mów o tym, co się wydarzyło. Popełniłaś błąd i musisz teraz sama za niego odpowiedzieć. Sama musisz dźwigać wyrzuty sumienia.
Obawiam się tego zakochanego byłego. Nie musi mieć pamięci doskonałej, ale wyobraź sobie, że powie jednak o zdradzie Twojemu TŻ. TŻ zapyta czy to prawda. Potrafisz dobrze kłamać?

Cytat:

Napisane przez milka8686

czemu dalej utrzymujesz kontakt z bylym? moze moglby latwiej o Tobie zapomniec, gdybyscie go nie mieli

Cytat:

Napisane przez ankaniehanka

Kochana, wiesz co to jest Twoja indywidualne sprawa czy powiesz mu i zaryzykujesz tym samym utratę jego zaufania i koniec związku, lub nie powiesz a będziesz żyć z tajemnicą.
Jeśli czujesz, że to był duży błąd... choć nie mogę sugerować Ci decyzji powiem co ja zrobiłabym na Twoim miejscu.
Zdrada to najgorsza rzecz jaką można zrobić 2 osobie ale ja uważam, że jeśli uważa się ją za błąd i bardzo żałuje nie powinno się obarczać tym partnera. Myślę, że samą zdradą nie ranimy 2 osoby, ale mówiąc jej o tym już tak. Uważam, że osoba zdradzająca powinna nauczyć się żyć z tym piętnem, albo zerwać z partnerem nie mówiąc mu o zdradzie. Jeśli się zdradza jest się świnią i trzeba żyć z tym co się zrobiło. Trzeba się tylko zastanowić co najbardziej zrani partnera: powiedzenie o zdradzie, odejście, czy może nic nie mówienie i stanie się najlepszą partnerką z chęcią wynagrodzenia swojego błędu.

dzięki za odpowiedź

ja wiem, że już teraz nie zdradze, to całkiem co innego. Wtedy ja wchodziłam w szczeniacki związek, nie kochalam, wtedy mogłam.
Teraz nawet nie chce zdrady i nie wyobrażam sobie zdradzić mojego chłopaka, nie chodzi tutaj o normy, że nie można zdradzać bo to niemoralne, ja nawet nie chce zdradzać.
Boję się konsekwencji bo wiem, że się nie identyfikuje na ten moment z osobą którą byłam kiedy to zrobiłam.

Myślę że nie powinnam powiedzieć.
ale ktoś inny może to zrobic mój były wtedy boje się że już nic nie naprawię.

Mój ex nie zna mojego chłopaka, nie wie kim on jest. Ale kiedy wyjdę za niego za mąż za pewne go pozna. Ja się od niego odcięłam, nie odpusuję na smsy, nie odbieram telefonow, ale mieszkam z nim na osiedlu, on się dowie od swojej mamy, sąsiadki, nie zapobiegne rozprzestrzenianiu się informacji na mój temat (mieszkam we wsi)
wątpie by był wredny, ale wiem że jest zakochany, i może sie posunąc do takiego kroku, tzn powiedzenia czegoś na temat, że te dwa lata temu rozwazalam czy do niego nie wrocic, by mnie odzyskać...;/ to nie jest pewne na 100% ja nie wiem co siedzi w jego glowie
chcialam porozmawiac z bylym na ten temat, żeby nic nie mówił, że jestem w szczęśliwym związku i chcę by to było nasza tajemnicą...ale ten pomysł też niesie ryzyko

karolynka90 · 2011-02-11, 19:08

Cytat:

Napisane przez zagadka19

chcialam porozmawiac z bylym na ten temat, żeby nic nie mówił, że jestem w szczęśliwym związku i chcę by to było nasza tajemnicą...ale ten pomysł też niesie ryzyko

Brawo.
Współczuję Twojemu facetowi.

zagadka19 · 2011-02-11, 19:09

Cytat:

Napisane przez Juliette88

Powinnaś mu powiedzieć.
Po pierwsze - Twój facet ma prawo wiedzieć z kim bierze ślub, a zdrada to nie jest szczególik, a dosyć ważna sprawa.
Po drugie - zdecydowanie lepiej będzie wyglądało jak sama się przyznasz, powiesz jak bardzo żałujesz i jak Cię to gryzie. Byliście ze sobą dopiero 2 miesiące, więc jest szansa, że TŻ Ci wybaczy. Wiele osób twierdzi, że rozważyłoby wybaczenie zdrady, ale pod warunkiem, że sam partner by się przyznał. Bo nie ma nic gorszego, niż zdradzić, a do tego jeszcze cynicznie kłamać. Jak TŻ dowie się od osób trzecich, masz mniejszą szansę na wybaczenie, a wiesz że taka możliwość jest całkiem realna.

Cytat:

Napisane przez karolynka90

Moim zdaniem zachowujesz się obrzydliwie.
Twój facet ma prawo o tym wiedzieć i zdecydować czy chce z Tobą być.
A Ty zrobiłaś z niego jelenia i nadal to robisz.
Jeszcze gorsze od zdrady jest udawanie, że jesteś kochaną, wierną i lojalną dziewczyną, oszukiwanie, że wszystko było i jest ok.
Nie jest.
Zdradziłaś i miej chociaż tyle szacunku do swojego faceta żeby powiedziec mu prawdę a nie robić z niego głupka.

uważacie że powinnam powiedzieć, ale w jaki sposób

oboje latamy w chmurach, ciągle się całujemy muskamy, ja nie chcę tego tracić, jestem szczęśliwa jak nigdy i on jest szczęśliwy

a nawet jeśli mi wybaczy (a myślę że mi wybaczy, sam widzi że kiedyś go inaczej traktowałam niż teraz) to jednak boję się utraty zaufania

to nie chodzi tylko o to by został ze mną, tu też chodzi o to, żeby miał o mnie dobre zdanie, by się nie bał niczego, nie czuł się zagrożony. O całe fundamenty związku

myślicie że one są do odzyskania po tym jak dowie sie o zdradzie..?

szugarbejb · 2011-02-11, 19:12

Cytat:

Napisane przez zagadka19

Mój ex nie zna mojego chłopaka, nie wie kim on jest. Ale kiedy wyjdę za niego za mąż za pewne go pozna.

Jak wyjdziesz za mąż za exa to ex zapewne pozna Twojego chłopaka ?

Cytat:

Ja się od niego odcięłam, nie odpusuję na smsy, nie odbieram telefonow,

Mówiłaś narzeczonemu, ze Twój ex do Ciebie wydzwania i wypisuje ?

Cytat:

wątpie by był wredny, ale wiem że jest zakochany, i może sie posunąc do takiego kroku, tzn powiedzenia czegoś na temat, że te dwa lata temu rozwazalam czy do niego nie wrocic, by mnie odzyskać...;/

No i ? Dwa lata temu to dwa lata temu.

Cytat:

chcialam porozmawiac z bylym na ten temat, żeby nic nie mówił, że jestem w szczęśliwym związku i chcę by to było nasza tajemnicą...ale ten pomysł też niesie ryzyko

Ty jesteś pewna, że jesteś dorosła ?

Juliette88 · 2011-02-11, 19:12

Nic tylko współczuć Twojemu TŻowi, że trafił na kogoś takiego jak ty. Zero honoru, cywilnej odwagi i odpowiedzialności za swoje czyny. Ja jednak życzę chłopakowi, żeby się dowiedział, przed ślubem.

szugarbejb · 2011-02-11, 19:15

Cytat:

Napisane przez zagadka19

to nie chodzi tylko o to by został ze mną, tu też chodzi o to, żeby miał o mnie dobre zdanie, by się nie bał niczego, nie czuł się zagrożony.

A ma o Tobie złe zdanie, boi się, czuje się zagrożony ?

Cytat:

myślicie że one są do odzyskania po tym jak dowie sie o zdradzie..?

Myślimy, że jeśli jakimś cudem Twój mąż dowie się, że dawno temu i nieprawda przespałaś się z byłym, to mu powiesz, że to kłamstwo, nic takiego się nie wydarzyło, a Twój ex to zmyślił, bo jest nienormalny i sfrustrowany.

Nic mu nie mów i zapomnij, skoro teraz jest jak jest.

karolynka90 · 2011-02-11, 19:16

Cytat:

Napisane przez zagadka19

uważacie że powinnam powiedzieć, ale w jaki sposób

A tego to ja nie wiem, nie ja zdradziłam swojego faceta.

Cytat:

a nawet jeśli mi wybaczy (a myślę że mi wybaczy, sam widzi że kiedyś go inaczej traktowałam niż teraz) to jednak boję się utraty zaufania

Ale dziwi Cię to?
Nie zdrada jest tu chyba najgorsza, tylko to, że tyle czasu mu o niej nie powiedziałaś i go oszukiwałaś.

Cytat:

myślicie że one są do odzyskania po tym jak dowie sie o zdradzie..?

Ja nie zaufałabym ponownie.
Ale wiem, że wielu parom to się udaje.
Nie wiem, może jestem jakaś dziwna, ale dla mnie ukrywanie takiej rzeczy jak zdrada to straszne tchórzostwo i robienie z niby ukochanej osoby niczego nieświadomego głupka.

zagadka19 · 2011-02-11, 19:17

Cytat:

Napisane przez szugarbejb

Jak wyjdziesz za mąż za exa to ex zapewne pozna Twojego chłopaka ? Mówiłaś narzeczonemu, ze Twój ex do Ciebie wydzwania i wypisuje ?
No i ? Dwa lata temu to dwa lata temu.

Ty jesteś pewna, że jesteś dorosła ?

Mój ex nie zna mojego chłopaka, ale zapewne go pozna jak wyjdę za niego za mąż

mowiłam mu, wiedział i widział te smsy

To raczej opis skrócony sensu rozmowy, zapewne by ona tak nie wyglądała. Bardziej porozmawiałabym z nim po raz kolejny o tym, że jestem w szczęśliwym związku, wychodzę za mąż i że już nie ma szans byśmy wrócili do siebie.
To by może zapobieglo, jakimś smsom (na które mój TŻ może się natknąc) typu "dwa lata temu było nam tak dobrze" albo "wtedy zastanawiałaś się czy nie wrócić" bo by był już uprzedzony o tym że ma mnie nie przekonywać.

karolynka90 · 2011-02-11, 19:18

Cytat:

Napisane przez Juliette88

Nic tylko współczuć Twojemu TŻowi, że trafił na kogoś takiego jak ty. Zero honoru, cywilnej odwagi i odpowiedzialności za swoje czyny. Ja jednak życzę chłopakowi, żeby się dowiedział, przed ślubem.

Dokładnie tak.

zagadka19 · 2011-02-11, 19:19

Cytat:

Napisane przez szugarbejb

A ma o Tobie złe zdanie, boi się, czuje się zagrożony ? Myślimy, że jeśli jakimś cudem Twój mąż dowie się, że dawno temu i nieprawda przespałaś się z byłym, to mu powiesz, że to kłamstwo, nic takiego się nie wydarzyło, a Twój ex to zmyślił, bo jest nienormalny i sfrustrowany.

Nic mu nie mów i zapomnij, skoro teraz jest jak jest.

ma o mnie bardzo dobre zdanie i nie czuje sie zagrożony

jest w tym racja, i tak uwierzy mi a nie pogłoskom, tylko to juz będzie klamstwo ;/ dopiero bedzie niemoralnie, ale to juz ja będę musiala się z tym uporac;/

karolynka90 · 2011-02-11, 19:19

Cytat:

Napisane przez ankaniehanka

Jeśli się zdradza jest się świnią i trzeba żyć z tym co się zrobiło.

Tylko, że partner ma prawo zdecydować czy chce z taką świnią być.

EDIT:
Nie obrażam Autorki, nie nazywam Jej świnią.
Odnoszę się do zacytowanego przeze mnie fragmentu postu.

zagadka19 · 2011-02-11, 19:21

Cytat:

Napisane przez karolynka90

Tylko, że partner ma prawo zdecydować czy chce z taką świnią być.

Karolinko, możesz przestać pisać w moim wątku?
Bo jesteś osobą która zabiera mi dobrą energię a uaktywnia złą. Już radę dałaś.

karolynka90 · 2011-02-11, 19:23

Cytat:

Napisane przez zagadka19

Karolinko, możesz przestać pisać w moim wątku?
Bo jesteś osobą która zabiera mi dobrą energię a uaktywnia złą. Już radę dałaś.

Bo mam kompletnie inne zdanie?
Powinnam popierać niemówienie Twojemu partnerowi o zdradzie?
Nie uważasz, że to okrutne zachowanie? I ohydne?

blekitne_niebo · 2011-02-11, 19:26

Tyle wątków o zdradzie ostatnio, a co jeden to inteligentniejszy

Czy aby w którymś regionie Polskie nie trwają ferie?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Cytat:

Napisane przez zagadka19

ma o mnie bardzo dobre zdanie i nie czuje sie zagrożony

Fajna adekwatna do sytuacji ikonka na końcu zdania... Pomyśl a może on też zaliczył jaką seksowną koleżankę w delegacji i jesteście kwita?

Bo skoro Ty masz takie tajemnice, maskujesz się a on ma o Tobie dobre zdanie to może on też ma takie tajemnice, maskuje się a Ty masz o nim dobre zdanie

Deede · 2011-02-11, 19:27

Jeden raz, na początku - 1 błąd, było minęło, nie wróci -> NIE MÓWIĆ. Po co? Żeby się lepiej poczuć?
Szczerość - tak, ale są wyjątki od tej reguły.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Cytat:

Napisane przez karolynka90

Bo mam kompletnie inne zdanie?
Powinnam popierać niemówienie Twojemu partnerowi o zdradzie?
Nie uważasz, że to okrutne zachowanie? I ohydne?

Powiedzenie mu TERAZ będzie okrutne.

karolynka90 · 2011-02-11, 19:28

Cytat:

Napisane przez blekitne_niebo

fajna adekwatna do sytuacji ikonka na końcu zdania... Pomyśl a może on też zaliczył jaką seksowną koleżankę w delegacji i jesteście kwita?

bo skoro ty masz takie tajemnice, maskujesz się a on ma o tobie dobre zdanie to może on też ma takie tajemnice, maskuje się a ty masz o nim dobre zdanie

:d

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Cytat:

Napisane przez Deede

Powiedzenie mu TERAZ będzie okrutne.

Okrutna jest zdrada i oszukiwanie niby swojej miłości ileś tam czasu.

szugarbejb · 2011-02-11, 19:31

Cytat:

Napisane przez zagadka19

Bardziej porozmawiałabym z nim po raz kolejny o tym, że jestem w szczęśliwym związku, wychodzę za mąż i że już nie ma szans byśmy wrócili do siebie.

To durny pomysł/

Cytat:

To by może zapobieglo, jakimś smsom (na które mój TŻ może się natknąc) typu "dwa lata temu było nam tak dobrze" albo "wtedy zastanawiałaś się czy nie wrócić" bo by był już uprzedzony o tym że ma mnie nie przekonywać.

To jeśli napisze to zadzwoń i powiedz stanowczo, że jeszcze jeden sms do Ciebie a idziesz na policję i zgłaszasz stalking.

Cytat:

Napisane przez zagadka19

jest w tym racja, i tak uwierzy mi a nie pogłoskom, tylko to juz będzie klamstwo ;/ dopiero bedzie niemoralnie, ale to juz ja będę musiala się z tym uporac;/

Otóż to.

Cytat:

Napisane przez karolynka90

Tylko, że partner ma prawo zdecydować czy chce z taką świnią być.

Weź daj se siana.

Cytat:

Napisane przez zagadka19

Karolinko, możesz przestać pisać w moim wątku?
Bo jesteś osobą która zabiera mi dobrą energię a uaktywnia złą. Już radę dałaś.

Cytat:

Napisane przez blekitne_niebo

Fajna adekwatna do sytuacji ikonka na końcu zdania... Pomyśl a może on też zaliczył jaką seksowną koleżankę w delegacji i jesteście kwita?

Bo skoro Ty masz takie tajemnice, maskujesz się a on ma o Tobie dobre zdanie to może on też ma takie tajemnice, maskuje się a Ty masz o nim dobre zdanie

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Oj weź się zastanów, i co to zmieni, ze ona mu powie, ze jakieś 2 lata temu coś tam zrobiła ? Kogo to uszczęśliwi i co to zmieni ? Nikogo nie uszczęśliwi, i nic nie zmieni. Były będzie się cieszył, aktualny się załamie, dziewczyna też i generalnie nic z tego dobrego nie wyjdzie.

karolynka90 · 2011-02-11, 19:31

Cytat:

Napisane przez szugarbejb

Weź daj se siana.

Wciśnij se ignora i po problemie.

malowanareggae · 2011-02-11, 19:31

Ten Twój ex wie, że śpiąc z nim zdradzałaś obecnego faceta? Bo jeśli nie i raczej nie pamięta dokładnej daty, kiedy zdarzył się ten sex to może lepiej nie mów o tym swojemu facetowi. A jeśli były zacznie gadać o tamtym wydarzeniu to zawsze możesz powiedzieć obecnemu, że to było zanim zaczęliście być razem... Ja wiem, że to okropne tak kłamać, zwłaszcza jeśli oszukuje się tą drugą osobę. Ale jeśli mu nie powiesz i już nigdy go nie zdradzisz to możecie stworzyć wspaniały związek, rodzinę. A jeśli się dowie to straci do Ciebie zaufanie, nawet jeśli Ci wybaczy to i tak to już nie będzie tak jak wcześniej... Już zawsze będzie miał jakieś podejrzenia.

blekitne_niebo · 2011-02-11, 19:32

Cytat:

Napisane przez Deede

Jeden raz, na początku - 1 błąd, było minęło, nie wróci -> NIE MÓWIĆ. Po co? Żeby się lepiej poczuć?
Szczerość - tak, ale są wyjątki od tej reguły.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Powiedzenie mu TERAZ będzie okrutne.

Jasne, racja, niech chłop się żeni najwyżej później przeżyje upokorzenie życia gdy eksik mu w oczy się zaśmieje że dymał jego żonkę

No ale Autorka wątku na razie bardzo dumna jest z siebie że chłopak ma o niej dobre zdanie i nie czuje się zagrożony - i jeszcze ikonka uśmiechnięta "

" po słowach że nie czuje się zagrożony... Faktycznie, powinien się czuć...

szugarbejb · 2011-02-11, 19:34

Cytat:

Napisane przez karolynka90

Wciśnij se ignora i po problemie.

Jakbym była wredna to bym wcisnęła zgłosia, bo przesadziłaś. Ale ja nie z tych, to się ciesz.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Cytat:

Napisane przez blekitne_niebo

Jasne, racja, niech chłop się żeni najwyżej później przeżyje upokorzenie życia gdy eksik mu w oczy się zaśmieje że dymał jego żonkę

A jak ona mu powie, że ktoś tam ją dymał, to nie będzie upokorzony ?

Cytat:

No ale Autorka wątku na razie bardzo dumna jest z siebie

Dumna raczej nie jest chyba.

karolynka90 · 2011-02-11, 19:34

Cytat:

Napisane przez blekitne_niebo

Jasne, racja, niech chłop się żeni najwyżej później przeżyje upokorzenie życia gdy eksik mu w oczy się zaśmieje że dymał jego żonkę

No ale Autorka wątku na razie bardzo dumna jest z siebie że chłopak ma o niej dobre zdanie i nie czuje się zagrożony - i jeszcze ikonka uśmiechnięta "

" po słowach że nie czuje się zagrożony... Faktycznie, powinien się czuć...

Otóż to.
Niedawno był wątek jak facet pisał, że zdradził swoją kobietę przed ślubem, po czym nie powiedział jej i ten ślub wzięli.
Odpowiedzi były z goła inne niż tu. Ciekawe dlaczego. Pytanie retoryczne.

2011-02-11, 18:32	#1
zagadka19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 78	Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Witam, przez ostatnie dwa lata bardzo się zmieniłam. A więc zanim związalam się z moim ukochanym mialam dośc luźne podejście do związków, nie chcialam się angażować na początku mocno, bałam się nowych znajomości, nie chciałam cierpieć a więc nowe znajomości traktowałam z dystansem, nie wmawiałam sobie miłości. No i zdarzyło się, że po pół roku spotykania się z moim obecnym TŻtem, a dwa miesiące po tym jak zaczeliśmy być razem, zdradziłam go ze swoim byłym. Wtedy mocno sie zastanawialam nad tym, czy do niego nie wrocic, nawet juz bylam zdecydowana na zerwanie z TŻtem. Ale wszytsko potoczylo sie inaczej, doszlo do mnie że nie warto wracac do bylego, a nowy zwiazek ma całkiem inną jakość. Zostałam z TŻtem i sie zakochałam w nim. Potem byl jeszcze taki incydent ze moj byly wzial mnie z zaskoczenia i pocalowal, tak troche przyciagajac mnie i uzywajac sily... i nie wiem co mam robic, teraz kocham mojego TŻta duzo bardziej niz wtedy...chce z nim byc, planujemy wspolną przyszlosc, chcemy slubu, dziecka, planujemy zaczac budowe domu ale boje sie że tamte zdarzenie wyjdzie na jaw, jak to zwykle tajemnice wychodzą na jaw... Mój byly nadal mnie kocha, chce ze mna byc, boje sie że moze nam w zwiazku namieszac cos powiedziec... z drugiej strony watpie by pamietal kiedy dokladnie sie kochalismy, bylo to dawno a znajac jego pamięć on nie pamięta o takich rzeczach. Chce miec idelny zwiazek, a taki dla mnie to pelen zaufania, szczerosci. Jest taki z jego strony, z mojej w innych dziedzinach tez...ale jednak wszystko psuje, mam ta jedna tajemnice. Ktorej ujawnienie zamiast ratowac jakos zwiazku może go zniszczyć co byscie zrobily? Edytowane przez zagadka19 Czas edycji: 2011-02-11 o 18:33

2011-02-11, 18:37	#2
Bananalama jestę wieszczę Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: z lasu Wiadomości: 12 580	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Witaj! Jeżeli żałujesz tej zdrady i nigdy już nie chcesz czegoś podobnego zrobić, to nic TŻ nie mów o tym, co się wydarzyło. Popełniłaś błąd i musisz teraz sama za niego odpowiedzieć. Sama musisz dźwigać wyrzuty sumienia. Obawiam się tego zakochanego byłego. Nie musi mieć pamięci doskonałej, ale wyobraź sobie, że powie jednak o zdradzie Twojemu TŻ. TŻ zapyta czy to prawda. Potrafisz dobrze kłamać? __________________ Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety

2011-02-11, 18:46	#4
ankaniehanka Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 87	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Kochana, wiesz co to jest Twoja indywidualne sprawa czy powiesz mu i zaryzykujesz tym samym utratę jego zaufania i koniec związku, lub nie powiesz a będziesz żyć z tajemnicą. Jeśli czujesz, że to był duży błąd... choć nie mogę sugerować Ci decyzji powiem co ja zrobiłabym na Twoim miejscu. Zdrada to najgorsza rzecz jaką można zrobić 2 osobie ale ja uważam, że jeśli uważa się ją za błąd i bardzo żałuje nie powinno się obarczać tym partnera. Myślę, że samą zdradą nie ranimy 2 osoby, ale mówiąc jej o tym już tak. Uważam, że osoba zdradzająca powinna nauczyć się żyć z tym piętnem, albo zerwać z partnerem nie mówiąc mu o zdradzie. Jeśli się zdradza jest się świnią i trzeba żyć z tym co się zrobiło. Trzeba się tylko zastanowić co najbardziej zrani partnera: powiedzenie o zdradzie, odejście, czy może nic nie mówienie i stanie się najlepszą partnerką z chęcią wynagrodzenia swojego błędu.

2011-02-11, 18:48	#5
jicky Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 7	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Jeśli go kochasz i chcesz z nim być, nie mów i sama postaraj się zapomnieć, że coś takiego się zdarzyło. Od byłego się odetnij na wszystkich poziomach.

2011-02-11, 18:50	#6
Juliette88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 1 672	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Powinnaś mu powiedzieć. Po pierwsze - Twój facet ma prawo wiedzieć z kim bierze ślub, a zdrada to nie jest szczególik, a dosyć ważna sprawa. Po drugie - zdecydowanie lepiej będzie wyglądało jak sama się przyznasz, powiesz jak bardzo żałujesz i jak Cię to gryzie. Byliście ze sobą dopiero 2 miesiące, więc jest szansa, że TŻ Ci wybaczy. Wiele osób twierdzi, że rozważyłoby wybaczenie zdrady, ale pod warunkiem, że sam partner by się przyznał. Bo nie ma nic gorszego, niż zdradzić, a do tego jeszcze cynicznie kłamać. Jak TŻ dowie się od osób trzecich, masz mniejszą szansę na wybaczenie, a wiesz że taka możliwość jest całkiem realna.

2011-02-11, 18:59	#7
awgusta Та еще штучка ^^ Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: To tu to tam (: Wiadomości: 2 405	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Uważam, że powinnaś zapomnieć o tym co się wydarzyło z twoim ex. Byłaś wtedy jeszcze zakochana w swoim byłym i nie kochałaś wystarczająco mocno swojego przyszłego męża. Trudno, stało się już tego nie zmienisz. Z byłym najlepiej w ogóle się nie kontaktować, po prostu o nim zapomnij. Teraz liczy się tylko twój przyszły mąż i twoją przyszła rodzina. Na przyszłość będziesz miała nauczkę i nie popełnisz już więcej takiego błędu. Trzymam kciuki! __________________ Не строю в душе из себя недотрогу и честно добавлю, характер-не мед. Вчера черный кот уступил мне дорогу и сплюнув три раза поперся в обход!

2011-02-11, 19:03	#8
karolynka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 12 542	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Moim zdaniem zachowujesz się obrzydliwie. Twój facet ma prawo o tym wiedzieć i zdecydować czy chce z Tobą być. A Ty zrobiłaś z niego jelenia i nadal to robisz. Jeszcze gorsze od zdrady jest udawanie, że jesteś kochaną, wierną i lojalną dziewczyną, oszukiwanie, że wszystko było i jest ok. Nie jest. Zdradziłaś i miej chociaż tyle szacunku do swojego faceta żeby powiedziec mu prawdę a nie robić z niego głupka. __________________ Welcome to Earth https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q

2011-02-11, 19:12	#13
Juliette88 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 1 672	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Nic tylko współczuć Twojemu TŻowi, że trafił na kogoś takiego jak ty. Zero honoru, cywilnej odwagi i odpowiedzialności za swoje czyny. Ja jednak życzę chłopakowi, żeby się dowiedział, przed ślubem.

2011-02-11, 19:31	#27
malowanareggae Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: kraków! Wiadomości: 236	Dot.: Zdradziłam dwa lata temu, teraz biorę ślub Ten Twój ex wie, że śpiąc z nim zdradzałaś obecnego faceta? Bo jeśli nie i raczej nie pamięta dokładnej daty, kiedy zdarzył się ten sex to może lepiej nie mów o tym swojemu facetowi. A jeśli były zacznie gadać o tamtym wydarzeniu to zawsze możesz powiedzieć obecnemu, że to było zanim zaczęliście być razem... Ja wiem, że to okropne tak kłamać, zwłaszcza jeśli oszukuje się tą drugą osobę. Ale jeśli mu nie powiesz i już nigdy go nie zdradzisz to możecie stworzyć wspaniały związek, rodzinę. A jeśli się dowie to straci do Ciebie zaufanie, nawet jeśli Ci wybaczy to i tak to już nie będzie tak jak wcześniej... Już zawsze będzie miał jakieś podejrzenia.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)