Zdrowe odżywianko+spalanko, czyli Jak zostać aniołkiem VICTORIAS SECRET do lata :)

[cinnamon cookie]

Dzięki aza3994, spróbuję z tym masażem, może coś to da... Chciałam trochę poćwiczyć, jakoś rozgrzać te mięśnie, ale jednak nie dam rady, do tego akurat mam @ więc w ogóle to kiepski pomysł... Muszę jakoś to przeczekać

[BaBy Girl]

hej dziewczyny to i ja dołączam do Was mój cel: z 59 kg na 52 kg, mam 164 cm i w wadze 52 kg czuję się najlepiej zapisałam się na siłownię w zeszłym tygodniu, oprócz tego planuję robić brzuszki Ewy i Skalpel raz w tygodniu.

[cinnamon cookie]

Napisane przez BaBy Girl

hej dziewczyny to i ja dołączam do Was mój cel: z 59 kg na 52 kg, mam 164 cm i w wadze 52 kg czuję się najlepiej zapisałam się na siłownię w zeszłym tygodniu, oprócz tego planuję robić brzuszki Ewy i Skalpel raz w tygodniu.

Witamy, witamy powodzenia!!

[felice_]

Napisane przez BaBy Girl

hej dziewczyny to i ja dołączam do Was mój cel: z 59 kg na 52 kg, mam 164 cm i w wadze 52 kg czuję się najlepiej zapisałam się na siłownię w zeszłym tygodniu, oprócz tego planuję robić brzuszki Ewy i Skalpel raz w tygodniu.

3mam kciuki!

[BaBy Girl]

Napisane przez cinnamon cookie

Witamy, witamy powodzenia!!

Napisane przez felice_

3mam kciuki!

dzięki dziewczyny
Kilka razy w zeszłym roku próbowałam brać się za siebie,ale nie miałam motywacji, a teraz mam ogromną,albowiem w wakacje 2014 biorę Ślub więc do tego czasu muszę schudnąć jakieś 10 kg
Dam radę, kiedyś moją wagą było 52 kg i czułam się rewelacyjnie! po 25 roku życia zwolniła się przemiana materii i jest gorzej.
Niestety OGROMNIE uwielbiam słodycze i nie mogę się od nich uwolnić.
W zeszłym tygodniu szło mi super, byłam na siłowni,spaliłam chyba z 1000 kcal tylko aerobowo a w piątek mój narzeczony otworzył mi drzwi z bukietem tulipanów i wielgaśną paczką moich ukochanych rafaello. I oczywiście paczka poszła w dwa dni..........

Koniec z tym!

[cinnamon cookie]

Przede wszystkim gratulacje przyszła Żono rzeczywiście, to jest dobra motywacja do zrzucenia wagi, wyglądać "tego dnia" najpiękniej jak tylko można W tamtym roku i ja wiele razy przymierzałam się do brania za siebie i efekt był taki, że nawet nie chcę oglądać zdjęć z wakacji (całe szczęście, że mało ich)... nie ma co patrzeć na to co było tylko bierzemy się do roboty!

[Neeeska_39]

Witam wszystko nowe osoby cieszę się, że jest nas coraz więcej

Ja po weekendzie powinnam dostać solidne lanie... Coprawda na uczelni wszystko było wg diety ale niestety babcia przez trzy dni karmiła mnie domowymi obiadkami i jeszcze do tego było to wieczorem (chociaż próbowałam odmówić )... mam nadzieje, że to, ze podczas zajęć się pilnowałam spowodowało, że mam góra 0,5 kg do przodu..... Od dzis już powrót na właściwe tory

[Andziussska]

Również witam nowe dziewczyny

BaBy Girl gratulacje!

Neeeska_39 Oj rozumiem Cię dokładnie, babci to bardzo trudno odmówić .
Ja też mam dosyć duży problem z moim TŻ'em. Spędzam z nim praktycznie każdą wolną chwilę a ma taki apetyt i tak szybką przemianę materii, że je co pół godziny no i oczywiście macha mi przed nosem tymi słodkościami i pysznościami i jeszcze jest zły, że jak on to twierdzi " znowu mi odbiło i się odchudzam" . Oczywiście powtarza mi że jestem boska i chuda, ale gdy zobaczył już pierwsze efekty to było " wow, ale schudłaś" wtedy ja na to : " CO!!!!! to jednak byłam gruba" haha i tak się drażnimy ze sobą Najgorsze, że co chwile zapomina niby, że się odchudzam i proponuje i przynosi dla mnie czy to ciasteczka, czekoladę lub chipsy Wrrr...
Ale ja twarda i nie dam się podejść !!!

Co my z tymi chłopami mamy nom ale co my bez nich byśmy zrobiły

[Muffka_]

Ja na dniach mam dostac @ i przez to przegielam troche ze slodyczami Zaraz ide pocwiczyc troche bo mam wyrzuty sumienia, juz tak dobrze mi szlo

[>>>]

Hej Dziewczyny.

Mam do Was pytanie o ile żadna z Was się tego nie wstydzi.
Czy macie problemy z cellulitem i jak sobie z nim radzicie ?

[Neeeska_39]

>>> ja na szczęście cellulitu nie mam ale niestety biodra to mój największy kompleks ...
Dzisiaj nastąpiło ważenie: 58 kg.... Kurcze, było już 57,5 ... no ale walczę dalej
Dzisiaj:
śniadanie: płatki pełnoziarniste + jogurt
2 śn: 2 jabłka
obiad: naleśniki Dukana z chudym serem
podwieczorek: serek wiejski
kol: surówka z kiszonej kapusty

+ rowerek stacjonarny: plan minimum 30 min

[donkje]

Neeeska Twój jadłospis zdecydowanie do poprawy. Wieczorem białko, a nie kiszoną kapustę, na śniadanie owsianka, jakaś jajecznica, coś sycącego, do drugiego śniadania dorzuć jogurt. A gdzie warzywa?! Jedząc tak tylko rozregulujesz i spowolnisz swój metabolizm.

[Neeeska_39]

Napisane przez donkje

Neeeska Twój jadłospis zdecydowanie do poprawy. Wieczorem białko, a nie kiszoną kapustę, na śniadanie owsianka, jakaś jajecznica, coś sycącego, do drugiego śniadania dorzuć jogurt. A gdzie warzywa?! Jedząc tak tylko rozregulujesz i spowolnisz swój metabolizm.

Dziękuje, że mi to powiedziałaś bo tak byłyby nici z mojego odchudzania generalnie staram się jeść dużo warzyw, i dawać je gdzie tylko mogę, zazwyczaj dorzucam do obiadu i śniadania, ale mimo wszystko każda rada, która mi pomoże jest przydatna muszę warzywka wrzucić więcej i częściej i zawsze mam problem z kolacją ;d co wy jadacie na kolacje?

[xczekoladka]

BaBy Girl- to motywacja jest
Neeeska_39 - ja na kolacje różnie sobie jadam ..powinnam białko (tak jak donkje wspomniała) ale u mnie naprawde roznie to wychodzi..jajecznica albo skibka z jakims obkladem albo jeszcze co innego..ale oczywiscie z umiarem
dzisiaj waga pokazała 56,7

[aza3994]

donkje podoba mi się załączone zdjęcie - najmądrzejsze podejscie !

ja na kolację jadam różnie, najczęściej kolo 18:30 jem coś lekkiego, jogurt naturalny albo coś takiego, potem ćwiczę, dopiero po ćwiczeniach jest prawdziwa kolacja, najczęściej jakaś kanapka - ciemny chleb z ziarnami, ser albo szynka, pomidor, czasem jajko, czasem serek wiejski z chlebkiem chodzę późno spać, więc moja kolacja jest akurat 3h albo nawet więcej przed snem :P

[cinnamon cookie]

Dzień dobry
Dziewczyny gdzie ta wiosna??!! Nie mogę już patrzeć na ten śnieg, na moim zadupiu i tak najpóźniej zrobi się ciepło... ale z drugiej strony jest jeszcze trochę czasu, żeby na wiosnę pokazać się szczuplejszą Wczoraj u mnie dieta utrzymała się wspaniale przez cały dzień, jak jestem w pracy to jem tylko to co wzięłam więc nie mam szans na podjadanie no ale po pracy kolacja zaserwowana przez TŻ... Nie było tak źle w sumie, wołowina bez żadnej panierki, z surówką z pomidorów i ogórka i do tego trochę pieczonych ziemniaków (zjadłam parę bo TŻ już wie na czym polega moja dieta, czego nie jem, i krzyczy że będę SZKAPĄ i nie będzie mnie chciał heheheh ). Lepiej by było, żeby to było w porze obiadowej, ale pracując tyle godzin co ja, niestety się nie da... A teraz właśnie zielona herbata i cynamonowy omlecik Miłego dnia dziewczyny!

[aza3994]

cynamonowy omlecik? brzmi smacznie... cóż to takiego? ja dziś też się trzymam, robię sobie białkowy dzień, przede wszystkim jogurty serki itp. w planach mam też 15 min orbitreka na rozgrzewkę i skalpel trzeba dbać o siebie

[Neeeska_39]

Cinnamon cookie - ja też mam już dość tej zimy... Ten śnieg za oknem... A miałam już w tym tyg zacząć biegać ale póki co zostaje rowerek i skalpel.
Dzisiaj mam nadzieje, że jadłospis jest lepszy:
* bułka razowa z twarożkiem
* jabłko i jogurt
* mięso mielone drobiowe duszone z porami i surówka
Dalej jeszcze nie rozplanowane

[BaBy Girl]

Napisane przez cinnamon cookie

Przede wszystkim gratulacje przyszła Żono

dziękuję!!

Napisane przez Andziussska

BaBy Girl gratulacje!

dzięki!!

Napisane przez cinnamon cookie

Dzień dobry
Dziewczyny gdzie ta wiosna??!! Nie mogę już patrzeć na ten śnieg, na moim zadupiu i tak najpóźniej zrobi się ciepło... ale z drugiej strony jest jeszcze trochę czasu, żeby na wiosnę pokazać się szczuplejszą Wczoraj u mnie dieta utrzymała się wspaniale przez cały dzień, jak jestem w pracy to jem tylko to co wzięłam więc nie mam szans na podjadanie no ale po pracy kolacja zaserwowana przez TŻ... Nie było tak źle w sumie, wołowina bez żadnej panierki, z surówką z pomidorów i ogórka i do tego trochę pieczonych ziemniaków (zjadłam parę bo TŻ już wie na czym polega moja dieta, czego nie jem, i krzyczy że będę SZKAPĄ i nie będzie mnie chciał heheheh ). Lepiej by było, żeby to było w porze obiadowej, ale pracując tyle godzin co ja, niestety się nie da... A teraz właśnie zielona herbata i cynamonowy omlecik Miłego dnia dziewczyny!

a ja zauważyłam,że póki zima trzyma mam większy apetyt
Przedwczoraj jakoś się trzymałam, lekkie śniadanko,lunchyk a na obiadokolację była zupa warzywna z gotowanym kurczakiem
ale wczoraj wieczorem miałam ochotę strasznie na coś słodkiego... zrobiłam cytrynowe muffiny. Niby z brązowym cukrem,ale jednak. Oczywiście wyszły wspaniale, długo się piekły więc ok 22.00 jednego zjadłam jednego wzięłam sobie dziś do pracy...nie mogłam sobie odmówić
Wszystko przez tą ZIMĘ!!!
Na siłowni wczoraj nie byłam,bo miałam ważne zebranie,dziś też nie idę bo mam umówionego fryzjera,ale jutro już na bank. Trzeba to spalić.
Mało tego- właśnie w ramach lunchu zjadłam ciabattę z pastą jajeczną..........nie musze chyba mówić ile to ma kalorii.
Za to dziś na obiadokolację mam pieczonego łososia, do tego jeden ziemniak gotowany. Postaram się o 19.00 zamknąć kuchnię....

[Neeeska_39]

Napisane przez BaBy Girl

dziękuję!!




dzięki!!



a ja zauważyłam,że póki zima trzyma mam większy apetyt
Przedwczoraj jakoś się trzymałam, lekkie śniadanko,lunchyk a na obiadokolację była zupa warzywna z gotowanym kurczakiem
ale wczoraj wieczorem miałam ochotę strasznie na coś słodkiego... zrobiłam cytrynowe muffiny. Niby z brązowym cukrem,ale jednak. Oczywiście wyszły wspaniale, długo się piekły więc ok 22.00 jednego zjadłam jednego wzięłam sobie dziś do pracy...nie mogłam sobie odmówić
Wszystko przez tą ZIMĘ!!!
Na siłowni wczoraj nie byłam,bo miałam ważne zebranie,dziś też nie idę bo mam umówionego fryzjera,ale jutro już na bank. Trzeba to spalić.
Mało tego- właśnie w ramach lunchu zjadłam ciabattę z pastą jajeczną..........nie musze chyba mówić ile to ma kalorii.
Za to dziś na obiadokolację mam pieczonego łososia, do tego jeden ziemniak gotowany. Postaram się o 19.00 zamknąć kuchnię....

ja niestety podczas takiej pogody też mam większy apetyt. Mam nadzieje, że wiosna już niedługo przyjdzie

[aza3994]

też mam ochotę na podjadanie w zimie... jak jest chłodno to aż kusi człowieka, żeby z czekoladą i dobrą książką zaszyć się pod kocem... ale ja na przykład mam tak, że jak wpadnę w wir ćwiczeń to od razu mam więcej energii, nie podjadam i dążę do celu... a jak mam gorszy dzień, nie ćwiczę, coś podjem to tym bardziej nie chce mi sie ćwiczyć "bo i tak zgrzeszyłam"

[cinnamon cookie]

aza3994 cynamonowy omlecik to najprostsza sprawa na śniadanko, jeżeli chce się czegoś na słodko jak mam czas i ochotę to najpierw ubijam pianę z białek (jeśli nie to po prostu roztrzepuję jajka w misce), mieszam z żółtkami, cynamonem, słodzikiem, troszkę mleka lub śmietany... na patelnię, usmażyć i gotowe
Neeeska_39 mi też najbardziej chodzi o te bieganie, wiem wiem, dla chcącego nic trudnego, można i w zimę, ale ja jakoś nie mogę się do tego przekonać
BaBy Girl a ja właśnie czekam na zamówioną na allegro formę na muffinki nie mogę się doczekać bo znalazłam świetne przepisy na różne muffinki z mąki razowej, żytniej, itd. Więc taka "zdrowa" muffinka na drugie śniadanie raz na jakiś czas może być

[aza3994]

Napisane przez cinnamon cookie

aza3994 cynamonowy omlecik to najprostsza sprawa na śniadanko, jeżeli chce się czegoś na słodko jak mam czas i ochotę to najpierw ubijam pianę z białek (jeśli nie to po prostu roztrzepuję jajka w misce), mieszam z żółtkami, cynamonem, słodzikiem, troszkę mleka lub śmietany... na patelnię, usmażyć i gotowe
Neeeska_39 mi też najbardziej chodzi o te bieganie, wiem wiem, dla chcącego nic trudnego, można i w zimę, ale ja jakoś nie mogę się do tego przekonać
BaBy Girl a ja właśnie czekam na zamówioną na allegro formę na muffinki nie mogę się doczekać bo znalazłam świetne przepisy na różne muffinki z mąki razowej, żytniej, itd. Więc taka "zdrowa" muffinka na drugie śniadanie raz na jakiś czas może być

brzmi smacznie, wyprobuje w niedziele rano no raczej nieprzyjemnie sie biega w taka pogode, bo co to za przyjemnosc... jeszcze jak sie nie ma super butow to mozna sobie krzywde zrobic ... tez chce wiosne, cieplo, slonce

[Neeeska_39]

Ja generalnie czekam na wiosnę i warzywka z własnego ogródka bo jednak te sklepowe to nie to samo ;d a jakbym zjadła własne truskawki.... mmmm

[>>>]

Moje menu:
- 2 kromki pumpernikla + pasta tuńczykowa
- płatki owsiane z otrębami + jogurt naturalny
- jabłko
- kurczak pieczony + ryż + sałata

Ćwiczenia:
60 minut rowerka stacjonarnego

[aza3994]

Napisane przez >>>

Moje menu:
- 2 kromki pumpernikla + pasta tuńczykowa
- płatki owsiane z otrębami + jogurt naturalny
- jabłko
- kurczak pieczony + ryż + sałata

Ćwiczenia:
60 minut rowerka stacjonarnego

nie za mało tego jedzonka? ja bym jednak dodała co nie co...
ja się melduję, ze skalpel zaliczyłam, a przed nim 15 min orbitreka

[>>>]

Ok. A co byś dodała ?
Staram się jakoś urozmaicać. Zawsze sprawdzam skład produktów, które kupuje.
Dziś nie czułam się w ogóle głodna. W sumie to musiałam wmusić w siebie jedzenie, żeby zachować reguralność posiłków.
Pumpernikiel jest bardzo sycący

[Muffka_]

Napisane przez Neeeska_39

Ja generalnie czekam na wiosnę i warzywka z własnego ogródka bo jednak te sklepowe to nie to samo ;d a jakbym zjadła własne truskawki.... mmmm

O co racja to racja

U mnie po fali glodu slodyczowego spowodowanego @, przyszedl czas na normalnosc Tylko dziwi mnie jedna rzecz: nie wiem czy to podswiadomie, czy co, ale kompletnie nie chce mi sie jesc nic po obiedzie ktory jem ok 17-18...zawsze opychalam sie na noc a teraz nic nie moge wmusic... Troche to nie bardzo bo kolacje jednak powinno sie jesc, moze mam za obfite obiady

[aza3994]

to co napisalas to tylko 4 posilki i to jablko to raczej przekaska niz posilek albo zjedz wiecj owocow np jablko, banan, pomarancza albo dodaj do jablka serek wiejski np wydaje mi sie, ze to uzupelniloby ten czwarty posilek, ale oczywiscie dietetyczka nie jestem

[Neeeska_39]

Hej hej
Po wczorajszym omlecie cinnamon cookie, dzisiaj wypróbowałam i był pyszny co jeszcze dzisiaj zjem to może opisze jutro, bo znając życie to jeszcze milion razy się to zmieni ) plus jakieś ćwiczonka ;d