Dzidziuś i kudłaty czworonóg - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-12-08, 13:18   #1
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347

Dzidziuś i kudłaty czworonóg


Witam wszystkie mamy!
Postanowiłam założyć ten wątek dla mam, które oprócz swojej pociechy, mają jeszcze jednego członka rodziny, który wymaga nieustannej opieki. Chodzi o nasze pupile i o to, jak "dogadują się" z waszymi pociechami. Jak zostałyście powitane po wyjściu ze szpitala? Jak układają się stosunki między dzieckiem i waszym czworonogiem? Wasze doświadczenia mogą być pomocne dla przyszłych mam, które zastanawiają się, co zrobić ze swoim psem, czy kotem.

Mój amstaff miał 3 lata, kiedy urodził się Wiktorek, który teraz ma 10 miesięcy. Jak byłam w ciąży był niezmiernie opiekuńczy, kładł mi głowę na brzuchu i nasłuchiwał bicia serduszka . Tak mi się wydaje . Teraz żyją w zupełnej harmonii. Nie pozostawiłam pieska samemu sobie. Każdą wolną chwilę poświęcam jemu, żeby nie czuł się odtrącony, a on dziękuję mi tym, że nie przeszkadza, jak jestem zajęta z Wiktorkiem. Jest bardzo uważny i delikatny, może tylko trochę za dużo całuje .

Piszcie jakie są wasze doświadczenia.

Dodaję kilka fotek.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Wiki2.jpg (31,5 KB, 115 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Wiki1.jpg (26,0 KB, 112 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PB190188.jpg (53,3 KB, 120 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg STA61362.jpg (83,4 KB, 91 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg STA61604.jpg (52,4 KB, 118 załadowań)
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 17:51   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Nie mam doswiadczenia ale wiem ,ze nie wolno zostawiac zwierzaka ktory byl pierwszy w domu z dzieckiem samego ,zwierze to "tylko" zwierze i zawsze beda w nim pierwotne instynkty.

Pies moze byc łagodny dla dziecka w obecnosci swego pana a po zostawieniu samego z dzieckiem moze sie okazac ze dziecko jednak zostalo potraktowane jak nizsze w hierarchii.
Lub tez zwyczajnie moze zaczepiac zwierze lub nie chcacy /nieswiadomie zrobic mu krzywde na co zwierze zareaguje agresja.

Sliczne sa takie foty zwierze -duzy pies i bobas ale to "tylko" zwierze
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 19:55   #3
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Nigdy dziecka nie zostawiam samego ze "zwierzęciem". Nie wiem, skąd to przypuszczenie . A mojego psa znam na tyle dobrze, że mogę oddalić się na dwa metry, żeby zrobić zdjęcie.

Próbuję udowodnić też, że nie zawsze "niebezpieczny pies", to zły pies. Mój jest potulny jak baranek, co nie znaczy, że powierzam mu opiekę nad dzieckiem. Doskonale zdaję sobie sprawę, że to tylko pies (co by to nie znaczyło) i "myśli" inaczej. Chociaż do tej pory nie pokazał, że dziecko jest niżej od niego. Nawet jak je kość, a maluch wyciąga rączkę w jej stronę, psiak zwiesza głowę i wycofuje się, zostawiając smakołyk. Miskę z jedzeniem też zostawia. I to jest kwestia wychowania.

Właśnie o takich doświadczeniach i obserwacjach chciałam mówić. Nikomu nie mówię, że pies to dobry opiekun, a chcę pokazać, że można mieć psa (i to dużego) i niemowlę pod jednym dachem, bez unikania się nawzajem. O kwestiach higieny chyba pisać nie muszę, bo to oczywiste, chociaż akurat u mnie to niewiele się zmieniło, bo o higienę psa zawsze dbałam.
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 20:36   #4
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

witam, chętnie dołączę do wątku jestem mamą 12 miesięcznego Mateuszka i 20 miesięcznej labradorki Pesty. Na początku ciąży musieliśmy uśpić poprzedniego piesia i zdecydowaliśmy się od razu na zakup następcy bo oboje z mężem nie wyobrażaliśmy sobie życia bez psa. Wybór nasz padł na sunię i na labradorkę właśnie z myślą o dziecku którego się spodziewaliśmy. Przed porodem bałam się troszkę reakcji suni bo niestety troszkę ją rozpieściliśmy, ale mąż przynosił ubranka Uszka kiedy byliśmy w szpitalu by Pesta mogła się oswoić z zapachem dziecka. Kiedy my wróciliśmy do domku Pesta w tym czasie była u teściów i mąż po nią poszedł dopiero kiedy my już rozpakowaliśmy się i pokazaliśmy Uszkowi dom. Pesta od razu go zaakceptowała, czasem próbowała go "całować" za bardzo ale mimo to zawsze była i jest w stosunku do niego bardzo opiekuńcza. Teraz są świetnymi kompanami do zabawy i jedzenia Uszek uwielbia jej rzucać piłkę i karmić ją chrupkami. Zresztą też wiele jej zawdzięczamy, ostatnio Pesta nad ranem zaczęła przychodzić do mnie i budzić mnie piszcząc. Myślałam, że po prostu chce na dwór, ale kiedy piszcząc chodziła ode mnie do łożeczka pomyślałam, że o coś innego jej chodzi. Kiedy wstałam okazało się, że Uszek ma całą buzię nakrytą kocem i mogę śmiało powiedzieć, że w tej sytuacji to Pesta go uratowała.Mimo, że traktujemy ją jak członka rodziny cały czas mam na uwadze, że to jest tylko pies i traktuję ją z zasadą ograniczonego zaufania. A tu zdjęcia mojej dwójki.
Edit.: Chciałam jeszcze tylko napisać, że bardzo się cieszę, że taki wątek powstał
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN0532.jpg (41,6 KB, 78 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN0630.jpg (51,9 KB, 64 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN0929.jpg (53,6 KB, 91 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN2554.jpg (66,9 KB, 71 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN27871.jpg (116,2 KB, 58 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN3078.jpg (89,4 KB, 57 załadowań)
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI

Edytowane przez *misia*
Czas edycji: 2008-12-08 o 20:39
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 21:00   #5
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Świetne zdjęcia! Aż mi się serce raduje i w duszy gra .

Ja podobnie zorganizowałam powitanie ze szpitala. Pies wyszedł na spacer, a jak wrócił my już byliśmy w domu. Po pierwsze Rej strasznie się cieszy, jak ktoś wchodzi do domu i zaczyna skakać, więc wolałam tego uniknąć, a po drugie w ten sposób mu dałam do zrozumienia, że to dzidziuś jest "panem domu" i to on wita .
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 21:54   #6
Cestia
Zakorzenienie
 
Avatar Cestia
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Piękne zdjęcia dziewczyny

A poza tym gratuluję podejścia Bo niestety nie każdy potrafi zrozumieć, że można mieć w domu i psa i dziecko. Tyle psiaków trafia na ulice i do schronisk z powodu dziecka, że aż się "nóż w kieszeni otwiera". A wystarczy tylko odpowiednie wychowanie i ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Ja mam 4-ro miesięczną córcię i 2,5 letniego kundelka zabranego z ulicy. Aston (bo tak ma na imię mój psiak) dużo przeszedł (długo by opowiadać) i niestety nie przepada za dziećmi, boi się ich i reaguje agresją... na szczęście naszą Matyldę zaakceptował i pokochał. Podchodzi do niej i podrzuca jej rączkę żeby go pogłaskała A ona pierwszy raz śmiała się na głos widząc właśnie jego. Mam nadzieję, że będą dobrymi przyjaciółmi i wierzę w to

Świetny wątek

Acha...
Cytat:
Napisane przez paula78
Nie mam doswiadczenia ale wiem ,ze nie wolno zostawiac zwierzaka ktory byl pierwszy w domu z dzieckiem samego ,zwierze to "tylko" zwierze i zawsze beda w nim pierwotne instynkty.
Jeśli już, to nie wolno zostawiać żadnego psa samego z dzieckiem... nie tylko tego który był pierwszy

viktorej, kocham ASTy I szczerze powiedziawszy prędzej zaufałabym psom powszechnie uznanym za niebezpieczne, niż jakiemuś yorkowi na przykład.
__________________
Nikoniara
...całym sercem
...Wish
Cestia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-08, 22:44   #7
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Cytat:
Napisane przez viktorej Pokaż wiadomość
Nigdy dziecka nie zostawiam samego ze "zwierzęciem". Nie wiem, skąd to przypuszczenie . A mojego psa znam na tyle dobrze, że mogę oddalić się na dwa metry, żeby zrobić zdjęcie.

Próbuję udowodnić też, że nie zawsze "niebezpieczny pies", to zły pies. Mój jest potulny jak baranek, co nie znaczy, że powierzam mu opiekę nad dzieckiem. Doskonale zdaję sobie sprawę, że to tylko pies (co by to nie znaczyło) i "myśli" inaczej. Chociaż do tej pory nie pokazał, że dziecko jest niżej od niego. Nawet jak je kość, a maluch wyciąga rączkę w jej stronę, psiak zwiesza głowę i wycofuje się, zostawiając smakołyk. Miskę z jedzeniem też zostawia. I to jest kwestia wychowania.

Właśnie o takich doświadczeniach i obserwacjach chciałam mówić. Nikomu nie mówię, że pies to dobry opiekun, a chcę pokazać, że można mieć psa (i to dużego) i niemowlę pod jednym dachem, bez unikania się nawzajem. O kwestiach higieny chyba pisać nie muszę, bo to oczywiste, chociaż akurat u mnie to niewiele się zmieniło, bo o higienę psa zawsze dbałam.

nigdzie nie sugeruje ze zostawiasz psa z dzieckiem lub twoj pies jest agresywny.
pisze to co wiem z obserwacji i doswiadczen znajomych.
wychowanie to podstawa i obserwacja tez ,jestescie na pocztaku drogi wychowawczej kiedy dziecko jst zawsze pod okiem i reka co bedzie pozniej roznie to bywa i dziecko moze zrobic cos co psu sie nie spodoba.

osobiscie jestm jaknajbardziej za aby dziecko i zwierze wychowyawlo sie wspolnie i nie jstem tez zwolenniczka okreslania jakiejkolwiek rasy zwierzaka za agreswyne itp boto tylko kwestai ulozenia i poznanai dokladnie danej rasy .

OT mam nadzieje ze wroce kiedys jeszcze do slonecznej Bułgari

Cytat:
Napisane przez Cestia Pokaż wiadomość
Jeśli już, to nie wolno zostawiać żadnego psa samego z dzieckiem... nie tylko tego który był pierwszy
to sie rozumiem samo przez sie.

Cytat:
Napisane przez Cestia Pokaż wiadomość
viktorej, kocham ASTy I szczerze powiedziawszy prędzej zaufałabym psom powszechnie uznanym za niebezpieczne, niż jakiemuś yorkowi na przykład.
niestety male rasy bywaja bardzo agresywne wiedza o tym moje pokąsane piety przez wstretnego pekinczyka
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-09, 07:31   #8
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

OT mam nadzieje ze wroce kiedys jeszcze do slonecznej Bułgari

Aaaa, zapraszam, zapraszam. Jeszcze dwa ni temu było to 30 stopni. Dzisiaj niestety zimno, ale słońce grzeje .
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 09:22   #9
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Cytat:
Napisane przez viktorej Pokaż wiadomość
OT mam nadzieje ze wroce kiedys jeszcze do slonecznej Bułgari

Aaaa, zapraszam, zapraszam. Jeszcze dwa ni temu było to 30 stopni. Dzisiaj niestety zimno, ale słońce grzeje .
30 stopni ,marzenie u mnie obecnie 1 stopien :-(
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 09:40   #10
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Wypowiem sie w tej kwestii i ja . Mam kota staruszka, ktory we wrzesniu skonczyl 14 lat, i jest typowym kanapowcem. Oprocz tego 3 male psiaki. Jeden wazy 3 kilo, pozostale 4, ostatnio troche im sie przytylo, bo nie mam sily juz chodzic na trzygodzinne spacery . A w styczniu przyjdzie na swiat dzieciatko.

Moja Mama sugerowala, zebym pozbyla sie psiakow, bo to za duzy klopot. To jest absolutnie wykluczone. Primo - moje zwierzaki sa juz dorosle i nie sa agresywne, secundo - juz wiem, jak zachowuja sie przy malym dziecku, poniewaz czasami odwiedza nas szwagier ze swoja dwuletnia coreczka. Sa ciekawe, owszem, ale zachowuja sie bardzo przyjaznie.

Dziecka nie bede zostawiac samego z psami, ale nie zamierzam ich rowniez separowac. Na pewno pojawienie sie dziecka na swiecie nie bedzie pretekstem do pozbycia sie psow, ktore wychowywalam od malucha. Nie wpadam w panike, nie gdybam, nie martwie sie na zapas.

Nie wiem, co to znaczy miec pokasane piety. Psy nalezy wychowywac od malego.

Edytowane przez Hvid
Czas edycji: 2008-12-09 o 09:42
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 09:52   #11
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Bardzo się cieszę, że nie oddasz swoich zwierzątek. Trochę będzie ci trudno ze spacerami, ale jak ma kto cię wyręczyć, to sobie poradzisz.
Ja często, wychodzę z psem i wózkiem na spacery i uwielbiam te chwile. Ale z trzema psami to już inna bajka .

Ja mojego pieska znalazłam na ulicy jak miał trzy miesiące. Nie wiedziałam, że jest rasowy. Tak samo wyszło . I za nic na świecie nie oddałabym go, bo jest członkiem mojej rodziny. I choćby nie wiem jak było trudno, poradzimy sobie .
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-09, 10:13   #12
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Jestesmy ja i malzonek, wiec sama nie jestem. Moj malzonek rowniez za nic ich nie odda. Jak moge oddac kota, z ktorym przezylam 14 lat, albo psa, ktorego mam od 2001 roku?

Nie oddam, i wcale sie nie martwie tym, jak sie uloza stosunki miedzy psami a dzieckiem. Zbyt dlugo mam zwierzeta w domu zeby teraz w panike wpadac.

A skoro pies gryzie po kostkach to wcale nie oznacza, ze wredny, tylko niewychowany.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 10:33   #13
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Ja też sama nie jestem, ale mąż ciągle w pracy i nie zawsze ma czas na moje spacery z psem, a lubię sobie pospacerować . A jak jest ładna pogoda, to z chęcią wychodzę z obydwoma.

A psy to mądre stworzenia i jak mądrze nimi pokierujesz, na pewno zaakceptują nowego członka rodziny. Przede wszystkim nie powinnaś ich zupełnie izolować od dziecka i poświęcać im jak najwięcej uwagi, tak, aby nie poczuły dużej różnicy w nowej sytuacji. I nie można krzyczeć, jak próbują zbliżyć się do dziecka, bo to może wywołać odwrotny efekt. Dużo spokoju i łagodności.
Będę trzymać kciuki .
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 10:44   #14
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Wlasnie dlatego nie bedzie calkowitej izolacji, zeby nie skojarzyly dzieciatka z czyms negatywnym. O krzykach nie ma mowy, to jest tak zwana motywacja negatywna.

Z kotem w ogole nie ma problemu, bo ten gosc tylko spi i je, zrobil sie bardzo stateczny na stare lata. Psy go nie obchodza, kiedys uciekal jak przyszedl ktos do domu, teraz i to ma w nosie. Skakac mu sie tez nie chce. Troche to przykre, bo pamietam, jak byl mlody i bardzo rozrabial. Ale coz - zwierzeta, tak samo jak ludzie, starzeja sie z wiekiem. Obawiam sie, ze w kazdej chwili moze od nas odejsc i nasze dzieciatko nawet go nie bedzie pamietac
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 10:50   #15
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Rób dużo zdjęć, to będzie pamiątka i koniecznie się nimi pochwal .
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 12:28   #16
Kryszynka9008
Raczkowanie
 
Avatar Kryszynka9008
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 420
GG do Kryszynka9008
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Witam To i a sie przylacze do wontku. Od miesiaca mamy w domu malego szczeniaka (3 miesiace) Wilczórka ktorego przygarnelismy ze schroniska. W styczniu pojawi sie dzidzia a nasza sunia bedzie jeszcze mała. W ogóle zdecydowalismy sie na szczeniaka ze wzgledu na dziecko,bo moim zdaniem "To dobrze jak pies wychowuje sie razem z dzieckiem"Bynajmniej ja wychowywała sie od pierwszych dni swojego życia z Bernardynem Lucky jest jeszcze za mała żeby cokolwiek rozumiec że lada chwila w domu pojawi sie nowy członek rodziny,ale bardzo szybko sie uczy.Przez zabawe zaczeła dawać łape i prosić.Co prawda przy takim szczeniaku naprawde jest sporo roboty i trzeba sie nim zajmować cały czas,a jak mąż jest na 12h w pracy to ciezko mi,ale wiem że lada moment urodze i bedzie lepiej. Przez 6 lat miałam Owczarka ktorego rok temu zabrała moja mama wyprowadzając sie ze względu na to że oboje pracowaliśmy i bardzo trudno mi było się przyzwyczaic. Czekaliśmy tylko na mój macierzyński żeby nabyć pupilkaTaki mały szczeniak wniusł do naszego domu bardzo dużo radości i obserwujemy jego rozwuj jak rozwuj małego dziecka Jak cieszy sie matka widzac pierwszy usmiech swojego dziecka tak ja sie cieszyłam kiedy mała pierwszy raz wskoczyła sama na kanape czy zeszła po schodach
__________________
NIUNIEK
24.o1.2oo9 r
21.o8.2o1o r. Oficjalnie powiedziałam "Tak"
I Serca mam znów Dwa 18.o3.2oo14
Kryszynka9008 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 12:35   #17
Kryszynka9008
Raczkowanie
 
Avatar Kryszynka9008
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 420
GG do Kryszynka9008
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

A To moja mała psinka tak sobie śpi ;p albo na stole,albo w Adidasach Pana
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Fotka-0014.jpg (29,2 KB, 32 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Fotka-0006.jpg (48,0 KB, 53 załadowań)
__________________
NIUNIEK
24.o1.2oo9 r
21.o8.2o1o r. Oficjalnie powiedziałam "Tak"
I Serca mam znów Dwa 18.o3.2oo14
Kryszynka9008 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 12:45   #18
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Bardzo mlodemu psu latwiej bedzie sie przyzwyczaic do nowego czlonka rodziny . I wiem, ile ze szczeniakami jest roboty, bo jak juz pisalam w naszym watku ( mamusie styczniowo - lutowe ), tesciowie obecnie podrzucaja nam swojego szczeniaka. Tyle, ze ja nie mam cierpliwosci za nim biegac. Jest na etapie gryzienia wszystkiego, jeszcze nie wymienil zabkow. Jakos nie mialabym teraz cierpliwosci do szczeniaka, ale jak juz napisalam na poczatku, bardzo mlodemu psu latwiej sie przyzwyczaic.

Ja sie juz rozleniwilam chyba. Kot staruszek i kompletnie bezproblemowy, psy dorosle i tez bezproblemowe, no ale niedlugo przyjdzie dzidzius to sobie przypomne, co to znaczy miec prawdziwe urwanie glowy

Kryszynko - psinka przesliczna, poglaszcz ja ode mnie jezeli mozesz

viktorej - Wlasnie, super pomysl. Zrobie jak najwiecej zdjec, zwlaszcza dzidziusia z kotem, niech malenstwo ma pamiatke
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 13:05   #19
Kryszynka9008
Raczkowanie
 
Avatar Kryszynka9008
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 420
GG do Kryszynka9008
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Wiem,wiem że łatwiej bedzie dlatego wzielismy szczeniaka,chociaż ja ryczałam jak bóbr jak patrzylam na pelne klatki bezpanskich psow ktore patrzyły na mnie takim wzrokiem.. Przysieglam ze nigdy wiecej nie pojde do schroniska,bo ludzie patrzyli na mnie jak na idiotke, ja tez pisałam na naszym wontku,że od kąd jestem w ciąży to ciagle ryczeludzie naprawde nie maja serca. Przeciesz pies to nie zabawka. Przychodzi na swiat dziecko,to co psa sie wyrzuca?? Jak jakis przedmiot? Jak tak mozna,ciekawe czy przy 2 dziecku taki czlowiek to pierwsze tez by wyrzucil?? Tak mi też daje nieźle w kosc na szczescie nic nie gryzie oprucz swoich zabawek,ale piszczy cały dzien i trzeba sie z nia bawic,zeby ostre jak igielki i mam cale rece podrapane,do tego złośliwiec mały sika mi na wyrko i najbardziej lubi obsikac swierze przescieradło albo koc no i w nocy trzeba z nia wychodzic bo nauczyła sie prosic,ale to już nie moja rola tż z nia biego o 3 nad ranemUcze sie przy niej cierpliwosci,bo tego to trzeba miec niemiłosiernie duzoooo! Ale wiem,że tak jak mój poprzedni piesio Gabi kiedy patrzy na mnie swoimi słodkimi oczkami to wybacza sie jej wszystko,a do tego ci ktorzy nie maja psow czy kotow nie maja pojecia jakie to madre stworzenia. Co do przewracania sie ja tez jakis czas temu wywalilam sie jak był śnieg,a mała tak zaczeła lamentować,że szybciej sie podniosłam bo nie wiedziałam co sie jej stało że tak przeraźliwie ujada ale wiem,że gdybym (niedaj Boże) straciła przytomność to zaraz by tż wyszedł z domu,bo wywaliłam sie przed klatka schodową. I kiedy udaje,że płacze to też traca mnie nosem i piszczy. Niby taki szczeniaczek,a taka mądra.

ps Piesia oczywiscie poglaskałam
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Fotka-0012.jpg (61,2 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Fotka-0007.jpg (58,7 KB, 21 załadowań)
__________________
NIUNIEK
24.o1.2oo9 r
21.o8.2o1o r. Oficjalnie powiedziałam "Tak"
I Serca mam znów Dwa 18.o3.2oo14
Kryszynka9008 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-09, 13:43   #20
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

No to już dwie dzidzie pojawią się w styczniu - Hvid i Kryszynka9008 ! Gratulacje i czekamy na zdjęcia waszych pociech z pupilami!

Kryszynka9008 - Słodki ten twój szczeniaczek. I oby było więcej takich ludzi, którzy przygarniają zwierzęta potrzebujące pomocy .
Myślę, że trudniej jest z małym pieskiem i dzieckiem, niż z wychowanym już psem, bo i szczenie wymaga strasznie dużo opieki, ale z drugiej strony maluchy bardziej się ze sobą zżyją i nie trzeba nikogo przyzwyczajać do nowe sytuacji. Trzymam kciuki!
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 19:49   #21
Patrilla
Zakorzenienie
 
Avatar Patrilla
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
Talking Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

viktorej moja astka biega już w pism raju strasznie kochała dzieciaki myśleliśmy, ze wychowa i nasze ludzkie, ale niestety
do Poli, która była jeszcze w brzuchu dołaczyła stafficzka Rudolfina dziewczyny super sie dogadują, choć ostatnio 15 miesieczna Pola wchodzi psicy dosłownie na głowę za co dostaje ode mnie burę - pies to nie zabawka ja uważam, ze pies też potrzebuje autonomii i odrobiny spokoju
oprócz tego mamy także 2 koty Hvid nie wyobrażam sobie oddania moich kotów. Moje wspaniale zaakceptowały dziecko choć zajęło im to trochę czasu, a młodszy kot pozwala sobie na bardzo poufałe pieszczoty

Kryszynka9008 moja rada - starajcie się jak najwięcej nauczyć psiaka puki nie ma malucha przez pierwsze miesiące będzie trudno i deficyt czasu sprawi, że potem będzie trzeba nadrabiać w kwestii wychowania ... ja wzięłam 5 miesięcznego szczeniaka kiedy byłam w 5 miesiącu i wszystkiego nie zdążyłam jej nauczyć ...

a teraz pora prezentacji:
na początek Pola z Walerym kotem syberyjskim a potem foty z różnego okresu, uwierzcie musiałam ostro wybierać te kilka fot ...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1.jpg (46,8 KB, 102 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 5.jpg (93,4 KB, 73 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 040.jpg (42,7 KB, 80 załadowań)
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011'

Edytowane przez Patrilla
Czas edycji: 2008-12-09 o 19:53
Patrilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-09, 21:56   #22
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Fajny wątek viktorej, miałaś świetny pomysł, by go założyć. Ja mam w domu kota, a planujemy postarać się niebawem o bobasa. Ciągle się jednak zastanawiamy, jak to będzie z naszym sierściuchem, gdy przybędzie mu "konkurencja". Będę wiec tu zaglądać. A jak będę w ciąży i po, będę zdawać relacje, co się z kocurem dzieje. Ktoś nam ostatnio poradził, by kota "wyprowadzić" z domu na czas przybycia dziecka ze szpitala i dopiero po kilku dniach, jak dom "przesiąknie" zapachem niemowlaka, przyprowadzić kota z powrotem. Mamy to szczęście, że kota możemy oddać teściowej na przechowanie
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 07:09   #23
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Patrilla - świetne fotki! Szczególnie przytulanka z kotkiem!
A co do spokoju psa, to absolutnie się zgadzam. Ja też besztam mojego malucha, jak próbuje pieska ciągać za uszy i widzę, że w tej chwili nie ma ochoty na zabawę. Ale czasami zabawa jest na całego. Mały w chodziku goni Reja, ciąga go za co popadnie, tamten mu odpowiada językiem i wtedy Wiktor zaczyna uciekać. Zabawa jest przednia .

malin30 - cieszę się, że możemy się komuś przydać i służyć radą. Taka była właśnie moja idea.
Co do oddania zwierzaka, mi też tak radzili, ale głównie ze względu na zarazki . I oczywiście się nie zgodziłam i stwierdziłam, że po prostu zabronię psu wchodzić do pokoju dziecka, czego oczywiście nie udało się wcielić w życie .
Ale jak masz taką możliwość, to chyba niezły pomysł, chociaż z drugiej strony kociak może się trochę zestresować. Sama nie wiem. Mam znajomą, która ma dorosłego kota i dzidziusia i nigdzie go nie oddawała. Ale to zależy też od kota i jego charakteru. No i masz jeszcze czas, żeby się zorientować co i jak .
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 07:29   #24
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Cytat:
Napisane przez viktorej Pokaż wiadomość
malin30 - cieszę się, że możemy się komuś przydać i służyć radą. Taka była właśnie moja idea.
Co do oddania zwierzaka, mi też tak radzili, ale głównie ze względu na zarazki . I oczywiście się nie zgodziłam i stwierdziłam, że po prostu zabronię psu wchodzić do pokoju dziecka, czego oczywiście nie udało się wcielić w życie .
Ale jak masz taką możliwość, to chyba niezły pomysł, chociaż z drugiej strony kociak może się trochę zestresować. Sama nie wiem. Mam znajomą, która ma dorosłego kota i dzidziusia i nigdzie go nie oddawała. Ale to zależy też od kota i jego charakteru. No i masz jeszcze czas, żeby się zorientować co i jak .
My nie chcemy go oddać na stałe, ale to kot bojący się w naszym mieszkaniu każdej innej osoby niż my. Nawet teściowej, u której zawsze "ląduje", gdy wyjeżdżamy na urlop, a tam zachowuje się wobec niej zupełnie inaczej. Dlatego zastanawiamy się, czy kota nie przenieść do niej na kilka dni.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 07:29   #25
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Właśnie czytam artykuł o kotach i toksoplazmozie. Może się komuś przyda: http://ulubiency.wp.pl/kat,1010785,t...wiadomosc.html
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 07:31   #26
viktorej
Wtajemniczenie
 
Avatar viktorej
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bułgaria
Wiadomości: 2 347
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Ja też miałabym go oddać na miesiąc. Nie na stałe .
viktorej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 07:43   #27
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Cytat:
Napisane przez viktorej Pokaż wiadomość
Właśnie czytam artykuł o kotach i toksoplazmozie. Może się komuś przyda: http://ulubiency.wp.pl/kat,1010785,t...wiadomosc.html
My nie mamy toxo
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 11:10   #28
cc_chanel
Zadomowienie
 
Avatar cc_chanel
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań/ Dojczlandy :)
Wiadomości: 1 645
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Witam!!!

Jestem mamą 4-letniego terrorysty i mamą 2-letniej bokserki . Mieliśmy jezcze jednego psa - psa teściowej który był w domu wcześniej niż nasz Terrorysta i powiem wam szczerze pomimo, że wszyscy kochali tego psa - ja mu do końca nie ufałam. To był taki pupilek teściowej i jakoś mu tak źle z oczu patrzyło (psu - nie teściowej ) Teraz tego psa nie ma bo uciekła i już nie wrócił a swojej bokserki jestem pewna. Zostaje sama w pokoju z Terrorystą i nie muszę się obawiać. To jest taki pies, że jak jej się nudzi to idzie się bawić do małego. A jak mały się nudzi to idzie popsocić do naszej suni. Tak więc uważam,że owszem pies bardzo często ma tendencję to swoich zwięrzęcych instynktów bo taka jego natura ale dużo bardzo dużo zależy od nas właścicieli
a to moje maluchy


EDIT:

Co do zarazków i psów...Ja jestem zwolenniczką teorii o przeciwciałach, która u nas znalazła swoje odzwierciedlenie. Mały wychowywał się w bardzo bliskim kontakcie z psem teściowej i odpukać nie chorował nigdy na nic poważniejszego niż zwykłe przeziębienie co dziwi lekarzy bo on jest bardzo drobniutki i malutki jak na swoje 4 latka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 100_1526.jpg (37,7 KB, 45 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1040522.jpg (50,2 KB, 74 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1070923.jpg (53,8 KB, 74 załadowań)
__________________
Jest mi dobrze samej ze sobą. To ludzie mają ze mną problem

Edytowane przez cc_chanel
Czas edycji: 2008-12-10 o 11:13
cc_chanel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 11:48   #29
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Cytat:
Napisane przez cc_chanel Pokaż wiadomość
Co do zarazków i psów...Ja jestem zwolenniczką teorii o przeciwciałach, która u nas znalazła swoje odzwierciedlenie. Mały wychowywał się w bardzo bliskim kontakcie z psem teściowej i odpukać nie chorował nigdy na nic poważniejszego niż zwykłe przeziębienie co dziwi lekarzy bo on jest bardzo drobniutki i malutki jak na swoje 4 latka
Też o tym czytałam. Nie wyobrażam sobie być matką zabraniającą swojemu dziecku na przytulanie zwierząt, zbieranie kasztanów i żołędzi z ziemi, taplania się w błocie i szaleństw w piaskownicy. Od tego jest dzieciństwo, a ciuchy wrzuca się do pralki i spokój
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-10, 12:01   #30
ulalav
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 82
Dot.: Dzidziuś i kudłaty czworonóg

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Też o tym czytałam. Nie wyobrażam sobie być matką zabraniającą swojemu dziecku na przytulanie zwierząt, zbieranie kasztanów i żołędzi z ziemi, taplania się w błocie i szaleństw w piaskownicy. Od tego jest dzieciństwo, a ciuchy wrzuca się do pralki i spokój
niestey u mnie ta teoria się nie sprawdziła Syna od początku wychowuje się z psem dziadka i niestety chorował bardzo dużo i dość poważnie, mimo, że w przeciwieństwie do synka cc_chanel jest duży i dobrze zbudowany jak na swój wiek a i apetyt mu dopisuje i był karmiony piersią 11 miesięcy. POnadto jeszcze zaraził się od psa grzybicą w pewnym momencie :|
Także mnie osobiście telepie jak pies zbliża się do łóżka dziecka.
ulalav jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:49.