Pomocy!

[Katelicious]

Potrzebuję pomocy!
19 wyjeżdżam na Sycylię - wiadomo, piękne plaże, widoki i dużo słońca... No i właśnie tu jest spory problem .
Przedstawię moją sytuację: skóra tłusta, z trądzikiem (genetyczny :|), z wągrami, zanieczyszczona - jednym słowem niezbyt pięknie.
Czy mam się opalać?! Niektórzy uważają, że jest dobre a niektórzy że źle wpływa. Nie wiem co myśleć!
Moja 'obsesja' na tym punkcie zaczęła się rok temu w wakacje - byłam nad morzem i miałam straszny, straszny wysyp - boję się że było to spowodowane przez opalanie. Jednak mogły na to wpłynąć inne czynniki - zmiana wody, używałam wtedy próbek nowego żelu do mycia twarzy które dostałam od dermatolog (effeclar, la roche posay i nie przypadł mi do gustu), używałam może złego kremu do twarzy który zapchał mi pory albo miałam po prostu gorszy okres (w co wątpię...). Nie wiem co myśleć. ... Zaryzywkować i opalać się normalnie (bo może ten wysyp był spodowany czymś innym ?!) czy nie opalać się w ogóle? - chciałabym jednak mieć ładną, opaloną skórę... pomóżcie mi!
Myślałam aby zrobić tak:
20 do ciała
30 do twarzy
i 50+ w nagłych wypadkach
I jeszcze jedno. Skóra 'grubnieje' pod wpływem opalania. Chodzi o to czy (jeżeli bym jednak zrezygnowała ze słońca) mogła bym normalnie leżeć plackiem na plaży z wysoka ochroną (twarz - SPF 40, ciało 30) czy mam całkowicie unikać słońca nawet stosując wysokie filtry??
Mam nadzieję, że mi pomoże ktoś, bo jestem rozpaczona ...

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Nikt nie pomoże ?

[alija555]

[szugarbejb]

Napisane przez Katelicious

Przedstawię moją sytuację: skóra tłusta, z trądzikiem (genetyczny :|), z wągrami, zanieczyszczona - jednym słowem niezbyt pięknie.
Czy mam się opalać?! Niektórzy uważają, że jest dobre a niektórzy że źle wpływa. Nie wiem co myśleć!

Pod wpływem słońca skóra tłusta najpierw się podsusza. Po krótkim czasie zaczyna do niej docierać, że jest przesuszona i produkuje dużo więcej tłuszczu niż wcześniej. Powstaje więc jeszcze więcej wągrów, zaskórników, pod wpływem potu się to brudzi, powstają więc straszne pryszcze.

Dodatkowo istniejące pryszcze słońce podsusza duże pryszcze, ale tak, że zostają blizny, które opalasz - powstają przebarwienia, które są nie do usunięcia.

używałam wtedy próbek nowego żelu do mycia twarzy które dostałam od dermatolog (effeclar, la roche posay i nie przypadł mi do gustu)

Takie jest zadanie tego żelu - najpierw powoduje wysyp, bo wyciąga wszystko "na wierzch", po czym skóra się oczyszcza. Poza tym działa bakteriobójczo. To jest świetny żel.

Nie wiem co myśleć. ... Zaryzywkować i opalać się normalnie (bo może ten wysyp był spodowany czymś innym ?!) czy nie opalać się w ogóle?

A jak myślisz ?

Mam nadzieję, że mi pomoże ktoś, bo jestem rozpaczona ...
Nikt nie pomoże ?

Zamiast na ostatnia chwilę marudzić trzeba było iść do dermatologa się wyleczyć i z ładną buzią pojechać na wakacje, a nie teraz kombinować.

Napisane przez alija555

Ja myślę że możesz się spokojnie opalać.Ja miałam trądzik kiedyś,teraz mam 20 lat i od czasu do czasu coś mi wyskoczy,ale pamiętam jak miałam,że podczas opalania słońce wysuszało ten trądzik i skóra wyglądała zdrowiej,a pozatym opalona skóra nawet z trądzikiem wygląda zdecydowanie lepiej niż blada

A ja myślę, że się w łeb puknij.

[Katelicious]

Napisane przez szugarbejb

Zamiast na ostatnia chwilę marudzić trzeba było iść do dermatologa się wyleczyć i z ładną buzią pojechać na wakacje, a nie teraz kombinować.

Chodzę do dermatologa już od bardzo dawna i mi bardzo pomógł, ale nadal mam trądzik przecież... Jest znaczna poprawa, no ale zawsze mam jakieś pryszcze/wągry i mam oczywiście dużo, dużo przebarwień potrądzikowych :|.

Dobra, zastosuję na twarz filtr SPF 40, na ciało SPF 30/40 . I jeszcze jedno.... Czy jak będę stosowała te filtry to mogę normalnie leżeć na plaży i wystawiać buzię na słońce? Czy muszę być ciągle w cieniu?

[alija555]

[Słodkaaa]

Napisane przez alija555

A ja myślę, że się w łeb puknij



Sama się puknij wariatko.Ona się pyta o radę ,więc jej radzę co mi pomagało.Widzę że nigdy nie miałaś takich problemów.To dziewczyna ma wogóle z domu na słońce nie wychodzić??Bo jej się blizny porobią???Ja miałam trądzik i się opalałam normalnie i taki z tego wniosek,że latem miałam najładniejszą cerę,że nawet się malować nie musiałam,bo mi wszystko poschodziło,wszuszyło się i miałam równy kolor skóry,bez żadnych przebarwień itp.

Katelicious nie słuchaj jej co Ci napisała,że trzeba się było wyleczyć wcześniej a nie taraz marudzić,ona chyba nie wie,że walka z trądzikiem trwa miesiącami,ja chodziłam do dermatologa,nawypisywała mi tableteki maści za 300zł na 3 miesiące i żadnej poprawy. Kochana powiem Ci jedno najlepiej kup sobie kosmetyki EVELINE mi bardzo pomogły: żel oczyszczający na wągry ok 11 zł w rossmannie,do tego tonik też z EVELINE i też z tej samej serii krem.Są w takich niebieskich opakowaniach.pięknie pachną nie są drogie,bo za cały zestaw żel+krem+tonik zapłacisz ok 40 zł.I co najważniejsze pomagają.Przynajmniej mi.Ja przez ostatnią zimę dorobiłam się wstrętnych czerwonych kropek,przebarwiń na obu policzkach,kupiłam sonie ten zestaw to po 2 tygodniach mi te przebarwienia tak zjaśniały,że prawie wogóle ich widać nie było Życzę powodzenia

zgłąszam Twój post.....

[Katelicious]

Napisane przez Słodkaaa

zgłąszam Twój post.....

Gdzie? :P

[Słodkaaa]

Napisane przez Katelicious

Gdzie? :P

do moderatora, za obrażanie innej Wizażanki

[Katelicious]

Napisane przez Słodkaaa

do moderatora, za obrażanie innej Wizażanki

aaaa ;p... nie zgłaszaj to ta pierwsza ją zaatakowała żeby puknęła się w łeb ...
no to jak w końcu? mam się opalać czy nie ;p?

[Słodkaaa]

Napisane przez Katelicious

aaaa ;p... nie zgłaszaj to ta pierwsza ją zaatakowała żeby puknęła się w łeb ...
no to jak w końcu? mam się opalać czy nie ;p?

robie jak uważam

Tobie też radze samej zdecydowac opalać sie czy nie

[Katelicious]

Napisane przez Słodkaaa

robie jak uważam

Tobie też radze samej zdecydowac opalać sie czy nie

I chyba tak zrobię . Ten wysyp rok temu wg. mnie miałam chyba przez żel - po prostu wyszło po nim wszystko na wierzch ... A poza tym zrozumiałam że ważne jest abym się dobrze bawiła, w morzu się kąpała z innymi, leżała na plaży i gadała z przyjaciółmi, wychodziła na miasto i szalała trochę . Pierwszy raz jadę na wsypę i w tak ciepły rejon (no może prósz Portugalii) i chce się dobrze bawic a nie przejmowac wyglądam

[ghdds]

Nie powiem co myślę o tym "opalać czy nie" bo też zostałabym zgloszona do moderatora
Powiem tylko tyle - jak pójdzie nie tak (a pójdzie na 70%) to możęsz tego żałować przez bardzo długie lata. I zastanów sie czy stać Cię na takie ryzyko - jak wyjdą przebarwienia i blizny - masz 500 - 1000 zł na zbyciu na ewentualne zabiegi, leki, kosmetyki żeby doprowadzić skórę do poprzedniego stanu? Bo daję Ci słowo, ze jak wyjdą przebarwienia i blizny tyle bedziesz musiała wydać na roczne leczenie, zęby na następne wakacje wyglądać znów ładnie. O ile oczywiście Ci to zejdzie bo zdarza się, zę niestety nie schodzi.

A żeby sie nie opalić i nie musieć siedzieć w domu wystarczy używać filtrów spf 50+ i nosić np kapelusz z dużym rondem

[Katelicious]

Napisane przez ghdds

Nie powiem co myślę o tym "opalać czy nie" bo też zostałabym zgloszona do moderatora
Powiem tylko tyle - jak pójdzie nie tak (a pójdzie na 70%) to możęsz tego żałować przez bardzo długie lata. I zastanów sie czy stać Cię na takie ryzyko - jak wyjdą przebarwienia i blizny - masz 500 - 1000 zł na zbyciu na ewentualne zabiegi, leki, kosmetyki żeby doprowadzić skórę do poprzedniego stanu? Bo daję Ci słowo, ze jak wyjdą przebarwienia i blizny tyle bedziesz musiała wydać na roczne leczenie, zęby na następne wakacje wyglądać znów ładnie. O ile oczywiście Ci to zejdzie bo zdarza się, zę niestety nie schodzi.

A żeby sie nie opalić i nie musieć siedzieć w domu wystarczy używać filtrów spf 50+ i nosić np kapelusz z dużym rondem

Ja mam dopiero 14 lat i jakieś zabiegi za 1000 złotych nie wchodzą w grę ... I tak mam już bardzo dużo przebarwień potrądzikowych (czoło i trochę na brodzie) i ja już się pogodziłam z tym że mi one pozostaną nawet jeśli bym wypruwała sobie flaki!
A do ciała i twarzy będę stosowała spf 20/30 i normalnie będę wychodzić na plażę ... tragedia się nie stanie przez 8-10 dni... jestem młoda teraz zobaczę czy szkodzi mi to opalanie czy nie - jeśli tak to już nie będę się opalać a jeśli nie zaszkodzi - będę .
Przebarwienia i tak czyś jak będę miała przez najbliższe kilka/kilkanaście lat nawet gdybym się nie opalała ... więc wiecie, chyba będę normalnie się opalać

[ghdds]

No skoro już masz przebarwienia (czyli ogólną skłonność do ich powstawania) i chcesz się oszpecić na całe życie to tylko pogratulować.
A nie miałabyś przebarwień gdybyś chociaż trochę zadbała o swoją skórę ale widzę, że nie masz na to ochoty.
Ale nie martw się. Za 3-4 lata zmądrzejesz i docenisz piękną cerę koleżanek. Tylko żeby nie było za późno.

[Katelicious]

Napisane przez ghdds

No skoro już masz przebarwienia (czyli ogólną skłonność do ich powstawania) i chcesz się oszpecić na całe życie to tylko pogratulować.
A nie miałabyś przebarwień gdybyś chociaż trochę zadbała o swoją skórę ale widzę, że nie masz na to ochoty.
Ale nie martw się. Za 3-4 lata zmądrzejesz i docenisz piękną cerę koleżanek. Tylko żeby nie było za późno.

Myślisz że nie dbam?!!!!!!!!!!!!! Robię wszystko aby mieć ładniejszą cerę.... chodzę regularnie do dermatologa, biorę antybiotyki, stosuję miliony maści, 2x dziennie myję twarz produktami z apteki, maseczki robię, peeling regularnie i że niby nie dbam o cerę ?
Doceniam ładną cerę koleżanek ale wiem jak jest teraz z moja siostrą - ma 22 lata i nadal trochę problemów z twarzą i wiem że będę się borykała z pryszczami przez naprawdę sporo czasu... I pogodziłam się że nigdy nie będę miała ładnej cery no chyba że po osiemnastce zrobię sobie jakieś peelingi migdałowe, kwasowe - wtedy było by pewnie okej...
I nie pisz że nie dbam o cerę! Dcam regularnie od dobrych paru lat! A z resztą po co ja Ci się tłumacze... ehhh ...
Od paru dni opalania nie umrę... racja, gdybym robiła to regularnie, co każde wakacje to wiem że by mi się utrwaliły....
Nie mam ochoty chodzic po plaży w jakims wielkim kapeluszu jak jakaś panienka (mam 14 lat - i w tym wieku nosci się raczej normalne czapki)... i smarować się 50+ ...
Będę smarować się 20/30 i normalnie chodziła po plaży...
Kurde.. teraz zdaję sobie sprawę, że za duzo czytam na wizażu o tych wszystkich /przesądach/ że nie można się opalać itd... Powinnam mieć teraz inne sprawy na głowie m.in dobrą zabawę z przyjaciółmi na wakacjach a nie godzinami siedzieć i czytać o tych wszystkich sprawach. Gdyby nie to normalnie jechałabym na wakacje i nie martwiła się o nic a teraz to mam straszny mętlik w głowie. Pytałam się dermatolog czy mam się opalać a ona napisała mi na kartce po prostu dobry filtr LRP spf 30 i nic nie mówiła o żadnych 50+ i unikaniu słońca ...
I jeszcze raz powtórzę: dbam o twarz i chciałabym miec taką gładka jak koleżanki ale ja jestem REALISTKĄ! wiem że nie będe mieć takiej ale tak czś jak bardzo dbam o cerę,,,

[ghdds]

Twoja decyzja.

[Katelicious]

Napisane przez ghdds

Twoja decyzja.

Po prostu strasznie zdenerwowałaś mnie tym zdaniem: A nie miałabyś przebarwień gdybyś chociaż trochę zadbała o swoją skórę ale widzę, że nie masz na to ochoty.

A poza tym dermatolog trochę lepiej zna się na mojej skórze, wie jakie leki mam brać i wie że mam dużo przebarwień. Nie mówiła aby unikać słońca jedynie napisała mi filtr 30 la roche posay.

[sabona89]

Napisane przez Katelicious

Nie mam ochoty chodzic po plaży w jakims wielkim kapeluszu jak jakaś panienka (mam 14 lat - i w tym wieku nosci się raczej normalne czapki)... i smarować się 50+ ...
Będę smarować się 20/30 i normalnie chodziła po plaży...

I jak myślisz, komu zrobisz tym na złość, sobie czy nam?

[Katelicious]

Napisane przez sabona89

I jak myślisz, komu zrobisz tym na złość, sobie czy nam?

Ani sobie ani wam

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

A gdybym używała filtra 40/50 ale normalnie wychodziła na słońce blizny potrądzikowe utrwaliły by się? : >

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Doszłam do wniosku że macie rację żeby się nie opalać ... I przepraszam że trochę na Was naskoczyłam : ).
Zakupię filtr 50+ i kupię sobie jakiś fajny, duuuży kapelusik i będę w nim paradować wszędzie ;D. W ogóle się nie opalę i będę kryła twarz przed słońcem. ; ]
Będę miała święty spokój i nie będę bała się:
a) wysypu
b) /pogłębienia/ się blizn i przebarwień
i c) będę się wyróżniać na plaży bladością
Opaleniznę mogę sobie wyrobić balsamem brązującym .

[Elfia4]

Napisane przez Katelicious

[/COLOR]Doszłam do wniosku że macie rację żeby się nie opalać ... I przepraszam że trochę na Was naskoczyłam : ).
Zakupię filtr 50+ i kupię sobie jakiś fajny, duuuży kapelusik i będę w nim paradować wszędzie ;D. W ogóle się nie opalę i będę kryła twarz przed słońcem. ; ]
Będę miała święty spokój i nie będę bała się:
a) wysypu
b) /pogłębienia/ się blizn i przebarwień
i c) będę się wyróżniać na plaży bladością
Opaleniznę mogę sobie wyrobić balsamem brązującym .

Ufff....na szczęście. Opalając się duzo ryzykujesz. Wiem to po sobie. Kiedyś też lekceważąco traktowałam ochronę przed słońcem, opalałam sie na balsam spf 10-15, taki jak do ciała. Używałam leków od dermatologa i jeszcze dobrych kilka lat temu zaden nie ostrzegł, że nie mozna się opalać, wręcz jeden dał mi skinoren jako lek, który można stosować latem bez obaw.
Po latach dopiero widzę ile przebarwień mi wychodzi. Teraz przez 365 dni w roku stosuję filtr 50+ na twarz, nawet latem.
Jakieś 2-3 lata temu też postanowiłam słońcem podleczyć cerę...efekt mega wysyp jesienny. Nie dało się tego opanować. Do tego przed wakajami odstawiłam pigułki, więc możesz sobie wyobrazić jaką walkę z cerą i o cerę musiałam stoczyć.
Za to poczytałam o filtrach i retinoidach, zaczęłam stosować atrederm i poważnie potraktowałam ochrone UVA.
Teraz cera wygląda dużo lepiej, ale sporo przebarwień jeszcze zostało.

Tak więc chodź na plażę, korzystaj z wakacji, ale wysmarowana odpowiednio grubą warstwą kremu z filtrem

A postu o wyleczeniu skóry przez słońce nie skomentuję, bo wiem jak sie takie próby leczenia kończą.

[adorably]

Nie opalaj się. Odchodząc już od tego co zaszkodziło Twojej skórze w zeszłe wakacje ( chociaż ja sądzę,że tak naprawdę duża rolę mogła odgrywać zmiana wody - ja zawsze reaguję na to uczuleniem bądź krostkami), nie powinnaś się opalać. Słońce naprawdę może ci zaszkodzić. Mam koleżankę, która ma trądzik, niezbyt rozległy, ale wypryski są duże. Dziewczyna ma ciemna karnację szybko się opala. Widziałam się z nią niedawno- była bardzo mocno opalona a na brodzie miała wręcz ciemnobrązowe ślady po tych wielkich wypryskach+ pełno nowych, nasilonych zmian. To,że nie będziesz się opalać nie znaczy,że nie możesz korzystać z lata

[Katelicious]

Napisane przez Elfia4

Po latach dopiero widzę ile przebarwień mi wychodzi. Teraz przez 365 dni w roku stosuję filtr 50+ na twarz, nawet latem.

Za to poczytałam o filtrach i retinoidach, zaczęłam stosować atrederm i poważnie potraktowałam ochrone UVA.
Teraz cera wygląda dużo lepiej, ale sporo przebarwień jeszcze zostało.

Tak więc chodź na plażę, korzystaj z wakacji, ale wysmarowana odpowiednio grubą warstwą kremu z filtrem

Więc kupuję zaraz filtr SPF 50+ (najprawdopodobniej lirene - ma bardzo dobre opinie ; >)... A w końcu mam chodzić w kapeluszu i zasłaniać twarz przed słońcem czy sam filtr wystarczy ; )?

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez adorably

Nie opalaj się. Odchodząc już od tego co zaszkodziło Twojej skórze w zeszłe wakacje ( chociaż ja sądzę,że tak naprawdę duża rolę mogła odgrywać zmiana wody - ja zawsze reaguję na to uczuleniem bądź krostkami), nie powinnaś się opalać. Słońce naprawdę może ci zaszkodzić. Mam koleżankę, która ma trądzik, niezbyt rozległy, ale wypryski są duże. Dziewczyna ma ciemna karnację szybko się opala. Widziałam się z nią niedawno- była bardzo mocno opalona a na brodzie miała wręcz ciemnobrązowe ślady po tych wielkich wypryskach+ pełno nowych, nasilonych zmian. To,że nie będziesz się opalać nie znaczy,że nie możesz korzystać z lata

Zmiana wody ... ehhh - też na nią reaguję ; |. Dlatego zastanawiam się czy na Sycylii nie lepiej było by spłukiwać pianę po żelu antybakteryjnym wodą mineralną ...ale ile by poszło na to kasy?! ... A z opalania to rezygnują na 100 procent! A tak w ogóle to już trochę czasu jestem |filtromanką| gdyż stosowałam m.in Duac po których nie można się opalać wieć na całą twarz twarz stosowałam (i do teraz stosuję) filtr Biodemry spf 40 ; ].

I nadal zostaje pytanie: nosić kapelusz czy już nie potrzeba przy stosowaniu spf 50 ; >?

[ghdds]

Właściwie powinien wystarczyć filtr chociaz sycylijskie słońce na pewno jest dużo ostrzejsze niż polskie (a w koncu ochrony nigdy za wiele )
Może najlepiej zrobisz jak: przy leżeniu plackiem na słonku zakryj twarz ręcznikiem, kapeluszem, zrób sobie namiocik z gazety czy coś.
Przy kąpieli w wodzie możesz mieć np czapeczke z daszkiem
W późniejszych godzinach popołudniowych myślę że możesz wyjść spokojnie bez nakrycia głowy.
Oczywiście nie zapomnij posmarować buźki np po wyjściu z wody (nawet te wodoodporne pomimo wszystko troszkę sie ścierają) i ogólnie poprawiać filtr co parę godzin.

[Katelicious]

Napisane przez ghdds

Właściwie powinien wystarczyć filtr chociaz sycylijskie słońce na pewno jest dużo ostrzejsze niż polskie (a w koncu ochrony nigdy za wiele )
Może najlepiej zrobisz jak: przy leżeniu plackiem na słonku zakryj twarz ręcznikiem, kapeluszem, zrób sobie namiocik z gazety czy coś.
Przy kąpieli w wodzie możesz mieć np czapeczke z daszkiem
W późniejszych godzinach popołudniowych myślę że możesz wyjść spokojnie bez nakrycia głowy.
Oczywiście nie zapomnij posmarować buźki np po wyjściu z wody (nawet te wodoodporne pomimo wszystko troszkę sie ścierają) i ogólnie poprawiać filtr co parę godzin.

A tymi filtrami to wiem że co parę godzin aplikować ponownie .
I już sobie nawet upatrzyłam jeden kapelusz na plaże ; D, więc będzie git ; >

[mosutatsu]

Pozwolę sobie zacytować :

jaką ochronę daje kapelusz?
- z małym rondem (mniej niż 2.5cm): SPF 1.5 dla nosa
- ze średnim rondem (2.5-7.5cm): SPF 2 dla policzków, SPF 3 dla nosa
- z dużym rondem (więcej niż 7.5cm): SPF 3 dla policzków, SPF 7 dla nosa, SPF 5 dla karku, SPF 2 dla brody.
warto zajrzeć też tu:
ULTRAVIOLET PROTECTIVE CAPABILITIES OF HATS UNDER TWO DIFFERENT ATMOSPHERIC CONDITIONS
http://www.photobiology.com/photobio...mlin/index.htm

http://www.laboratoriumurody.pl/foru...-faq,t280.html

[Katelicious]

Napisane przez mosutatsu

Pozwolę sobie zacytować :
http://www.laboratoriumurody.pl/foru...-faq,t280.html

Bardzo fajna stronka i informacje ; )

[Katelicious]

Dzisiaj idę na pierwsze zakupy kosmetyczne i zastanawiam się który filtr spf 50 kupić:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25001
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19394
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25573
W przypadku pierwszego niektórzy piszą, że zapycha a niektórzy że nie (100 ml)
Ten drugi jest podobno tłusty ale raczej nie zapycha (75 ml)
A o 3 nic nie piszą o zapychaniu ale ma największą pojemność (200ml) i lubię zapach gumy balonowej
Który kupić? A może 2 z nich - jeden do twarzy, jeden do ciała? Pomóżcie mi trochę bo nie wiem który wybrać

[Elfia4]

Lirene 50+ tą pierwszą bierz z zamkniętymi oczami. Drugi kolastyny omiń szerokim łukiem, jest mało stabilny i źle chroni przed UVA (a ten rodzaj promieni odpowiada za powstawanie przebarwień i jest groźniejszy dla skóry).
Jeśli chodzi o lirene dla dzieci, to spf 30 o zapachu gumy do żucia jest napewno stabilny, nie jestem pewna czy ten też, ale poszukam gdzieś składu.
Pomyśl też o sorayi spf 45 i 60 w pojemniczku z dozownikiem. Ma dobry filtr uva, bardziej świeci się od lirene 50+, ale może ci pasować. To ten filtr: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23887
Do ciała mozesz wypróbować też sun ozon spf 30.
Nowa bielenda eco care ma stabilne filtry.
Omijaj ziaję, kolasynę, pollenę evę. Możesz szukać jeszcze dobrych filtrów nivea, garnier, l'oreal (oba zawierają mexoryl, ten sam filtr, co la roche posay, bo to ten sam koncern), soraya od 30 w górę tez jest stabilna, te niskie faktory nie były stabilne. AA wrazliwi na słońce to nowa seria, również warta uwagi.

[Katelicious]

Napisane przez Elfia4

Lirene 50+ tą pierwszą bierz z zamkniętymi oczami. Drugi kolastyny omiń szerokim łukiem, jest mało stabilny i źle chroni przed UVA (a ten rodzaj promieni odpowiada za powstawanie przebarwień i jest groźniejszy dla skóry).
Jeśli chodzi o lirene dla dzieci, to spf 30 o zapachu gumy do żucia jest napewno stabilny, nie jestem pewna czy ten też, ale poszukam gdzieś składu.
Pomyśl też o sorayi spf 45 i 60 w pojemniczku z dozownikiem. Ma dobry filtr uva, bardziej świeci się od lirene 50+, ale może ci pasować. To ten filtr: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23887
Do ciała mozesz wypróbować też sun ozon spf 30.
Nowa bielenda eco care ma stabilne filtry.
Omijaj ziaję, kolasynę, pollenę evę. Możesz szukać jeszcze dobrych filtrów nivea, garnier, l'oreal (oba zawierają mexoryl, ten sam filtr, co la roche posay, bo to ten sam koncern), soraya od 30 w górę tez jest stabilna, te niskie faktory nie były stabilne. AA wrazliwi na słońce to nowa seria, również warta uwagi.

Ten Kolastyny wykreślam .
to teraz zostaje mi lirene 50+ / lirene dla dzieci spf 50+ i ew. ten soraya ... nie wiem który wybrać ;/
wybralabym ten pierwszy gdyby nie to ze niektorych strasznie zapchal ;/... a ten dla dzieci wydaje mi sie ze nie zapcha, bo kosmetyki dla dzieci sa " delikatnieszje" - o wiele barrdziej sklaniam sie do kupna tego dla dzieci tylko trzeba jakos sprawdzicz czy ma stabilne filtry .

EDIT: znalazłam w necie skład lirene kids spf 50+
Skład: AQUA, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, C12-15 AKYL BENZOATE, 4-METHYLBENZYLIDENE CAMPHOR, TITANIUM DIOXIDE, PROPYLENE GLYCOL, CETYL ALCOHOL, POTASSIUM CETYL PHOSPHATE, CAPYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, DIMETHICONE, PVP/XEXAADECENE COPOLYMER, BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE, PARAFFINUM LIQUIDIM, ALUMINA, POLYACRYLAMIDE, XANTAN GUM, C13-14 ISOPARAFFIN, DISODIUM EDTA, SIMETHICONE, BHA, LAURETH-7, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN, DMDM HYDANTION, PROPYLPARABEN

[Elfia4]

Ze składu wynika, ze lirene 50+ ten dla dzieci jest niestabilny i chroni przed uvb, brakuje porządnego filtra uva. Kup lepiej lirene dla dzieci 30.
Dla mnie lirene jest najlepszym do tej pory filtrem na lato, jest najlżeszy i nie powoduje efektu stopinionego masła na twarzy. Jeśli zapcha cię na twarzy, to zuzyjesz do ciała.