Co zrobić?

[Liz Parker]

Cześć,
jestem tu nowa i myślę,że może Wam uda jakoś pomóc...Mój problem nie jest duży...Po prostu ze znajomymi nie potrafię już na ten temat rozmawiać,bo zawsze słyszę te same odpowiedzi,a czuję że powinnam zrobić inaczej niż one mówią...

Zacznę od tego,że dopiero niedawno zaczęłam współżyć.Mój pierwszy raz miałam w lipcu.Nie jestem z tym chłopakiem,ani nie byłam.To była po prostu chwila,spontaniczna decyzja.Trochę alkoholu,szum w głowie,cisza dookoła,gwiaździste niebo i ładny ogródek...Nie potrafiłam powiedzieć nie...Niestety sam finał był nie miły...Chłopak zachował się jak gdyby nic się nie stało,podszedł do tego mechanicznie,bo miał ochotę...

Może opiszę bardziej wyżej wymienionego samca.Nie ma on dobrej reputacji.Jest ode mnie starszy trzy lata.Wszyscy wiedzą,że lubi panienki na jeden raz.W jeden wieczór jest z jedną,w drugi z inną.
Ale ja nie potrafiłam powiedzieć mu nie...Podobał mi się od dłuższego czasu,jest przystojny,fajnie z nim się rozmawia. No i znamy się już dosyć długo,od samej podstawówki.
Na początku września znów się z nim spotkałam,a później jeszcze kilka razy. Było całkiem inaczej, tzn. B mnie przytulił,pocałował w policzek i mówił,że chce się cześciej spotykać. Później wyjechał za granice do pracy. I ja nie wiem co tam się działo, ale naprawde ostatnio mnie tak potraktował, że nie wiedziałam co robić. Otóż najpierw ciągle podrywał moją kumpele, której się to nie podobało,bo ciągle tematem były jej piersi.Najgorsze jednak było to,że na forum całego stolika powiedział,że jestem łatwa i pokłóciłam się z nim o to.Przepraszał mnie kilka razy, a później jak zostałam z nim i jego kumplem sama to ciągle mi słodził i mówił, że i tak woli moje piersi i że są najlepsze :/ Dodał,że jestem kobietą jego życia i jak wróci to chce się na stałe związać,ja mu tylko odpowiedziałam, że nie będę na niego dwa lata czekała.No i zaproponował mi pójście do niego,ale nie zgodziłam się,bo miałam okres,co jemu nie przeszkadzało,ale mi tak,mimo iż miałam ogromną ochotę.Więc szanowny B. żeby zrobić mi na złość poszedł podrywać barmankę i chyba mu się udało:/ nie wiem co później robili. Wiem,że zrobił to specjalnie bo zanim wyszli powiedział mi to i tak samo napisał w smsie.
Niby mnie to nie interesuje,a jednak byłam cholernie zazdrosna i miałam ochote być na miejscu tej dziewczyny. Powinnam go olać, ale nie potrafię, coś mnie przy nim trzyma, a chciałabym dać sobie z nim spokój,to wystarczy że go zobaczę i chcę by był mój i wkurza mnie jak podrywa inne dziewczyny.Czy ja zgupiałam do reszty interesując się takim kolesiem?? Czy zależy mi na czymś więcej??czy to oznacza,że się zakochałam?? Czego bym bardzo nie chciała…PROSZĘ POMÓŻCIE !

[Elsi81]

Kochana a daj sobie z nim spokój bo nic dobrego z tego z takim facetem nie wyniknie on ma Cię za nic, mówi że mu zależy a podrywa inne panienki na Twoich oczach żeby tylko podrywał to jeszcze ale on zaciąga je do łózka nie wiem jak mu się to udaje czy tu działa jego urok osobisty czy te słówka które potrafi prawic każdej dziewczynie ze miękną im kolana.Tak więc jeśli o mnie chodzi to ja bym radziła Ci dać sobie z nim spokój póki jeszcze za mocno się nie wciągnęłaś.Powiedz mi jak Ty sobie wyobrażasz z nim związek kiedy teraz widzisz jego wady?Uważasz ze się zmieni? i nie tak się zachowuje zakochany chłopak któremu zależy na dziewczynie.

[ashlix]

Daj sobie z nim spokój

[Liz Parker]

Bardzo bym chciała dać sobie spokój,jak go nie widze to jest ok,ale jak już go spotkam to nie potrafiewiem,że on źle robi i nawet nie chce z nim tworzyć związku,bo nie wiem czy miałabym do niego zaufanie znając jego reputacjesama się w to wplątuje i jestem sobie winna

[cappala]

bo źli chłopcy najbardziej pociągają....prawda? ale niestety i nic dobrego z bycia z nimi nie wynika! wiesz, nie łatwo będzie ci o nim zapomnieć, ale musisz zebrać w sobie siły i zrobić to-zauważ,że on nie ma szacunku do ciebie....jesteś dla niego zabawką- lalką ,którą będzie zawsze- chętna i gotowa gdy on nabierze na nią ochoty....
...czy tego chcesz? wiesz, pewnie sobie myślisz- tak, łatwo im mówić, a ja jestem zakochana......ale my tu potrafimy spojrzeć obiektywnie na jakiś problem.....i fajnie by było gdybyś przeczytała wszystkie te posty setki razy i coś z nich wyciągnęła...I PAMIĘTAJ: JEDNA OSOBA MOŻE NIE MIEĆ RACJI,ALE DWIE MÓWIĄCE TO SAMO MAJA RACJĘ ...
... na pewno jesteś wartościową dziewczyną- może masz jakieś pasje (jeśli nie znajdziesz je na wizażu...) rozwijaj się, zadbaj o siebie- odnajdź w sobie zainteresowania, to wszystko sprawi ,że nabierzesz większej siły i wiary w siebie, w to, że zasługujesz na ideał, a nie na bycie zabawką w rękach mężczyzny, który cóż- nie traktuje cię serio- tylko łudzi aby mieć cię na smyczy....

[Liz Parker]

Ja wiem co mnie przy nim trzyma i wiem,że nie warto.Ale on jest pierwszym facetem,który tak naprawdę zwrócił na mnie uwagę...Jestem osobą z dużą nadwagą,to tym bardziej mnie jakoś zmobilizowało,otworzyło na ludzi,stałam się bardziej pewna siebie,bo w końcu komuś musiało się coś we mnie spodobać.Kumplowaliśmy się,ale nigdy nie myślałam,że właśnie on zwróci na mnie uwagę...No i zaczęło sięchetnie bym o nim zapomniała,bo wiem że nie warto,bo jest draniem,ale serce nie sługa Wiem,że teraz on chce większego kontaktu,bo straciłam ponad 15kg od sierpnia i to w sumie dzięki niemu,czego on się nie dowie.Ja wiem,że to drań,ale jak wytłumaczyć sercu,by dało sobie spokój??Rozum co innego i serce co innego

[studi]

Musisz otworzyć oczy na twoją sytuację, przeciez ona sie na Tobie wyżywa, jesli nie Ty to za chwile jest inna w jego łożku;/Dla mnie to jest nie do zaakceptowania, jesli jesteś jego kobietą zycia, to niech się opanuje...

[Reijel]

Tak, zgłupiałaś do reszty.

[myk myk]

Podpisuje sie pod tym, ze powinnas szanowac siebie a w tym momencie tak nie jest. Po tym jak nazwal Cie latwa juz wtedy zerwalabym kontakt. Ot tak sobie nie powiedzial tego. On pewnie uwaza wszystkie dziewczyny z latwe i dopoki nie dojrzeje to tak bedzie kazda traktowal. A moze byc tak ze to typ wiecznego lovelasa wiec nawet gdy bedzie mial zone to bedzie ja zdradzal.
A co do Twojej nadwagi to mysle ze jemu nie przeszkadza jak dziewczyna wyglada - wazne zeby miala za przeproszeniem dziurke - wiec nie czuj sie wybrana . Sorry ale szanuj sie, to bedziesz miala mniej takich dylematow w zyciu.

[Hammond]

Napisane przez Reijel

Tak, zgłupiałaś do reszty.

dokładnie

ogarnij się dziewczyno, bo ten koleś ma Cie w d***. taka zabawka do seksu to dla chłopaka fajna sprawa, tylko zastanów się czy Ty chcesz nią być..

btw cnotliwością to Ty nie grzeszysz

[niewdzieczna dziewcynecka]

Przede wszystkim trzeba szanować siebie, swoje ciało, przekonaNIA, miec wlasne wartosci w zyciu.
Musisz sie kierowac (jesli serce nie da sie rozumowi odezwac) tym co dla ciebie najlepsze.
Jesli Piszesz ze dzieki niemu schudlas 15kg (i czujesz sie dzieki temu lepiej)
Ja tak mysle potraktuj to jako jego zadosc uczynienie (w promilowym stopniu).
zartuj z zycia, nie pozwol zeby zycie zartowalo z ciebie!

[czarnapanna]

no faktycznie zglupialas...domyslalm sie ze jest Ci ciezko, ale czy ty naprawde wierzysz, ze kolesiowi ktory mowi przy stoliku ze jestes latwa i uprawia seks z innymi byc moze na pokaz zeby Ci zrobic na zlosc,naprawde na Tobie zalezy? no pomysl...bedzie bolalo ale im szybciej z nim skonczysz tym lepiej...bo chyba nie chcesz byc jego ****** prawda?...bo z twojego opisu tak to wyglada...otworz oczy na innych ludzi a napewno znajdziesz godnego faceta na ktorego zaslugujesz.

[Liz Parker]

Daję sobie z nim spokój.Wiem,że nie warto,a nie chcę być jego panienką na zachcianki.Ja się szanuję,po prostu czasem tak jest,że zawrócą nam w głowie nieodpowiedni faceci.Dzięki za porady

[Elsi81]

Napisane przez Liz Parker

Daję sobie z nim spokój.Wiem,że nie warto,a nie chcę być jego panienką na zachcianki.Ja się szanuję,po prostu czasem tak jest,że zawrócą nam w głowie nieodpowiedni faceci.Dzięki za porady

I tak trzymaj.

[assantea]

Napisane przez Reijel

Tak, zgłupiałaś do reszty.

dokładnie

[Eflinka]

Oj, Kochana. Moim zdaniem to niestety zgłupiałaś do reszty i Twoja pochwa, ewentualnie łechtaczka przemówiła za Ciebie.

Napisane przez Liz Parker

Daję sobie z nim spokój.Wiem,że nie warto,a nie chcę być jego panienką na zachcianki.Ja się szanuję,po prostu czasem tak jest,że zawrócą nam w głowie nieodpowiedni faceci.Dzięki za porady

I brawo, brawo, brawo! Ty kierujesz swoim życiem, nie wybujałe hormony

[Alice in Wonderland]

Szanuj siebie, swoje cialo i miej godnosc, a nie... hehs, wez w ogole zapomnij o tym kretynie- bardzo ladnie piszac, toc samo wszytsko przez siebie przemawia, nie szanuje kobiet i ma je gdziesz a Ciebie traktuje jak lalke sex na zawolanie, gdy innej nie ma obok, maaatko ja w ogole na Twoim miejscu balabym sie z nim kochac!!! jeszcze cos zlapisz!
jest strasznie niskiego poziomu, a Ty badz kobieta z klasą! schudlas 15kg super! dbaj o siebie, napewno jestes wartosiowa zajmij sie tym o czym zawsze marzylas, spotykaj sie z przyjacoilmi, a o nim zapomnij!!! chyba ze chcesz aby niezle Cie skrzywdzil, sadze ze nie chcesz nakryc go z inna w swoim lozku?!
sam sie nie kryje, ze podrywa inne i chodzi na szybkie numerki
jesli kles powiedzialby cos takieg przy stoliku to dalabym mu w twarz i nigdy sie nie skontaktowala- miej godnosc!!!

[niutka1]

jesli koles powiedzialby cos takieg przy stoliku to dalabym mu w twarz i nigdy sie nie skontaktowala- miej godnosc!!!

dokładnie

po czyms takim bym nawet na kolesia nie spojrzała, bo jesli po tym znów z nim poszłaś, no to rzeczywiśćie dla niego łatwo Cie zdobyć...
a to w nim szacunku do ciebie na pewno nie wzbudzi

daj se z nim spokój

[Liz Parker]

Nie spałam z nim p[o tej akcji,ba nawet jak mi zaproponował to mu odmówiłam.

[201803290936]

Napisane przez Liz Parker

Cześć,
jestem tu nowa i myślę,że może Wam uda jakoś pomóc...Mój problem nie jest duży...Po prostu ze znajomymi nie potrafię już na ten temat rozmawiać,bo zawsze słyszę te same odpowiedzi,a czuję że powinnam zrobić inaczej niż one mówią...

Zacznę od tego,że dopiero niedawno zaczęłam współżyć.Mój pierwszy raz miałam w lipcu.Nie jestem z tym chłopakiem,ani nie byłam.To była po prostu chwila,spontaniczna decyzja.Trochę alkoholu,szum w głowie,cisza dookoła,gwiaździste niebo i ładny ogródek...Nie potrafiłam powiedzieć nie...Niestety sam finał był nie miły...Chłopak zachował się jak gdyby nic się nie stało,podszedł do tego mechanicznie,bo miał ochotę...

Może opiszę bardziej wyżej wymienionego samca.Nie ma on dobrej reputacji.Jest ode mnie starszy trzy lata.Wszyscy wiedzą,że lubi panienki na jeden raz.W jeden wieczór jest z jedną,w drugi z inną.
Ale ja nie potrafiłam powiedzieć mu nie...Podobał mi się od dłuższego czasu,jest przystojny,fajnie z nim się rozmawia. No i znamy się już dosyć długo,od samej podstawówki.
Na początku września znów się z nim spotkałam,a później jeszcze kilka razy. Było całkiem inaczej, tzn. B mnie przytulił,pocałował w policzek i mówił,że chce się cześciej spotykać. Później wyjechał za granice do pracy. I ja nie wiem co tam się działo, ale naprawde ostatnio mnie tak potraktował, że nie wiedziałam co robić. Otóż najpierw ciągle podrywał moją kumpele, której się to nie podobało,bo ciągle tematem były jej piersi.Najgorsze jednak było to,że na forum całego stolika powiedział,że jestem łatwa i pokłóciłam się z nim o to.Przepraszał mnie kilka razy, a później jak zostałam z nim i jego kumplem sama to ciągle mi słodził i mówił, że i tak woli moje piersi i że są najlepsze :/ Dodał,że jestem kobietą jego życia i jak wróci to chce się na stałe związać,ja mu tylko odpowiedziałam, że nie będę na niego dwa lata czekała.No i zaproponował mi pójście do niego,ale nie zgodziłam się,bo miałam okres,co jemu nie przeszkadzało,ale mi tak,mimo iż miałam ogromną ochotę.Więc szanowny B. żeby zrobić mi na złość poszedł podrywać barmankę i chyba mu się udało:/ nie wiem co później robili. Wiem,że zrobił to specjalnie bo zanim wyszli powiedział mi to i tak samo napisał w smsie.
Niby mnie to nie interesuje,a jednak byłam cholernie zazdrosna i miałam ochote być na miejscu tej dziewczyny. Powinnam go olać, ale nie potrafię, coś mnie przy nim trzyma, a chciałabym dać sobie z nim spokój,to wystarczy że go zobaczę i chcę by był mój i wkurza mnie jak podrywa inne dziewczyny.Czy ja zgupiałam do reszty interesując się takim kolesiem?? Czy zależy mi na czymś więcej??czy to oznacza,że się zakochałam?? Czego bym bardzo nie chciała…PROSZĘ POMÓŻCIE !

Od znajomych słyszysz, że masz sobie dać z tym gościem spokój i że nic dobrego z tego nie wyniknie? Jeśli tak, to niestety, ale wielu innych odpowiedzi nie dostaniesz, bo znajomi mają rację. A problem masz moim zdaniem spory - problem z trzeźwym osądem sytuacji i z toksyczną już powoli relacją z facetem. Jak się nie nauczysz postępować właściwie w takich sytuacjach, to każdy facet Cię wykorzysta i będzie się z Tobą bawił w taką dziwną, męczącą grę. Tak właśnie robi ten facet. Szacunek do siebie jest ważną sprawą, bo jak ktoś siebie nie szanuje, to inni nie będą go w większości szanować. "Zgłupiałaś" ale czas chyba nabrać rozumu i posłuchać dobrych rad - zostaw tą sprawę za sobą. To, że straciłaś z nim dziewictwo dla niego nic nie znaczy i dla Ciebie również powinno przestać. Traktuj to jak miłe wspomnienie i tyle. Czas ruszyć dalej.

[skarbeczek002]

daj sobie z nim spokój... to jest jakiś idiota, obrzydliwy samiec. Wiesz co, baw się, korzystaj z życia, na pewno się zakochasz w kimś z wzajemnością i nie będzie Cie traktował jak rzecz

[Lolisiaa]

wydaje mi sie ze strasznie sie do niego przywiazalas, slyszalam o tym ze jak dziewczyna traci swoj pierwszy raz to przyzwizuje sie psychicznie do tego hmm 'samca; xD daj sobie z nim spokoj on jest Ciebie wart..

Powodzenia