Sandałki

[truzkawka]

hej
nidługo idę kupić sandałki i zastanawiam się, jakie bardziej się opłaca i ktore ladniejsze. nie chodzi mi tu konkretnie o ten akurat but, ale coś mniej wiecej w tym stylu
Które lepsze?
nr 1 czy nr 2?

[Papiszynka]

Oczywiscie ze 1 na te drugie mowiac sandalki to tak jakby powiedziec pantofelki na rozdeptane kapcie :P nigdy nie rozumialam jak mozna nosic cos takiego, ja rozumiem ze wygoda jest wazna ale... to chyba tylko na pielgrzymke do Czestochowy sie nadaje

[free..]

Jeśli mogę Ci coś doradzić to nie kupuj dokładnie takich, albo podobnych jak te na drugim zdjęciu. Miałam parę lat temu podobne, a może nawet identyczne kupione ze względu na wygodę właśnie i nie były warte zakupu. Jakieś takie beznadziejne, ciężkie, szybko się zniszczyły. Poza tym, to jakoś żadne z nich mi się nie podobają. Pozdrawiam

[Clarissa:)]

Według mnie to zależy od tego jak się ubierasz
A jeśli chodzi o te akurat sandałki to ja prawdę mówiąc wolę nr 2

[gosiaczek6]

ja tez wolę nr dwa, mam podobne z HD, tylko te wygladaja na niezbyt dobre jakościowo

[madelajnn]

zdecydowanie pierwsze
te drugie kojarzą mi się z harcerzykami.

[paula78]

nr sa pasujace do spodnicy,spodni bardziej eleganckich nr 2sa typowe sportowe .
mialam nr 2 w kolorze czerwonym i za cholere jasna nie chcial sie zepsuc

[variable.brunette]

Z tych dwóch wybieram pierwsze, ale szczerze mówiąc poszłabym w zupełnie innym kierunku.

[BillieJean]

a ja miałam już trzy razy takie jak te drugie, tylko lepsze jakościowo i wizulnie, raz ciemno brązowe, raz beż, a raz czarne.
Czarne były super.
Polecam.

[siokoladka]

Napisane przez Papiszynka

Oczywiscie ze 1 na te drugie mowiac sandalki to tak jakby powiedziec pantofelki na rozdeptane kapcie :P nigdy nie rozumialam jak mozna nosic cos takiego, ja rozumiem ze wygoda jest wazna ale... to chyba tylko na pielgrzymke do Czestochowy sie nadaje

Identycznie mi się skojrzyły z pielgrzymami (bez urazy dla nich )

[paula-zla]

Podobają mnie się 1.
Kilka lat temu miałam coś na wzór 2 (miałam beżowe i zielone). Beżowe zdecydowanie wygodniejsze, nie wiem od czego to zależało.
A co do pielgrzymek - byłam raz i ludzie noszą naprawdę różne buty

[justynka.ma]

zdecydowanie 1 - przynajmniej maja jakis ksztalt, bo te drugie rzeczywiscie wygladaja jak rozkłapciane kapcie . . no ale wiadomo, wygoda.. te pierwsze naprawde calkiem calkiem

[Bezelka]

Ja bym brała 2, tylko poszukała jakiś dobrych. Skórzanych i najlepiej czarnych
bez urazy madelajnn ale "harcerzyki" to są jakieś gorsze?

[madelajnn]

Napisane przez Bezelka

Ja bym brała 2, tylko poszukała jakiś dobrych. Skórzanych i najlepiej czarnych
bez urazy madelajnn ale "harcerzyki" to są jakieś gorsze?

czy ja powiedziałam, że gorsi.?!
po prostu takie mam odczucie wobec nich. (tj tych butów)

[Olga:P]

Jakbym miała brac wziełabym 1, bo mają jakiś kształt. Te 2 miałam kiedys... takie same. Wygodne były do latania z koleżankami po parku i podwórku Teraz bym takich nie załozyła

[NielegalnaMiss]

Żadne mnie nie urzekły ale jeśl już to 1

[truzkawka]

dzieki dziewczyny
chyba zdecyduje sie na 1 bo po pierwsze są wygodne a po drugie ładnie wyglądaja.
po poście Olgi:P doszłam do wniosku, że rzeczywiscie, te drugie są bardziej na podworko a ja wole bardziej eleganckie, do spodniczek.

[czarnaorchidea]

Zdecydowanie 1sze, 2gie wg mnie są okropne

[biala]

na pewno te drugie (jaśniejsze)

[Lonka_te]

1wsze zdecydowaaanie

[nagi_aniolek]

zadne, te drugie mialam w wieku 12 lat.

[Kaska86]

1

[Aralka]

Z tych dwóch wybrałabym zdecydowanie pierwsze, ale może generalnie rozejrzyj się za innymi, np. jakieś na koturnie itp...?

[azzis]

Żadne mi się nie podobają, ale jak już, to wybrałabym 1.

[cshee]

Zależy czy chcesz w nich chodzić, czy się pokazywać. Takie jak drugie męczyłam trzy lata, rozstać musiałam się z nimi tylko dlatego, że urosła mi noga. Męczyłam, to złe slowo, bo były bardzo wygodne, niezniszczalne, w sezonie katowałam je codziennie. Odnośnie drugich: zobacz ile masz tego typu eleganckich butów letnich, tutaj mam na myśli balerinki, delikatne japonki, inne sandałki, a ile typowo sportowych hasaczy.

[misior920127]

żadme mi się nie podobaja

[truzkawka]

Napisane przez cshee

Zależy czy chcesz w nich chodzić, czy się pokazywać. Takie jak drugie męczyłam trzy lata, rozstać musiałam się z nimi tylko dlatego, że urosła mi noga. Męczyłam, to złe slowo, bo były bardzo wygodne, niezniszczalne, w sezonie katowałam je codziennie. Odnośnie drugich: zobacz ile masz tego typu eleganckich butów letnich, tutaj mam na myśli balerinki, delikatne japonki, inne sandałki, a ile typowo sportowych hasaczy.

no właśnie chodzi o to, ze baleriny juz mam, peep toe tez, adidasy tez, trampki i japonki tez
teraz chce do swojej kolekcji wybrac sandalki

[Mehuneferka]

wyżej napisałaś, że chcesz je nosić raczej do spódniczek - zatem zdecydowanie te 1 bardziej się do tego nadają

[JOANNA16]

1

[ghana]

1