Moja córa zgubiła ukochaną maskotkę :(

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, masakra, moja Dorotka zgubiła (a właściwie albo ja, albo babcia, bo nie wiemy w którym momencie) dzisiaj w Ikea swojego ukochanego kotka. Kotek był z nami wszędzie, do spania, do uspokajania, po przebudzeniu się pierwsze, co mała robiła, to podawał mi kotka do przytulenia... Wieczorne usypianie koszmar zdarzyła się wam taka sytuacja? Ja nie wiem, on normalnie nie do kupienia już, on ikeowski, pacynka na rękę taka, już nie produkują chyba...latałam jak głupia po tych działach, gdzie wiem, że musiałam zgubić, pytałam obsługę, cisza... nie wiem, może jutro będę tam dzwoniła i błagała o zwrócenie uwagi? może ktoś podniósł, położył gdzieś? złośliwość losu, kupiony w tym sklepie i tam zgubiony

[_vixen_]

Jak zaginął w Ikei, to się pewnie nie znajdzie.

Powiedz córce, że zdechł

A tak poważnie, to pewnie będzie trzeba odczekać, aż rozpacz minie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Myślę, że 14miesięczne dziecko pojmie tylko, że kotka nie ma nie da się wytłumaczyć...

[_vixen_]

O faktycznie, teraz się zorientowałam, że to chodzi o młodszą córkę

To może zrób na drutach czy uszyj coś podobnego, powiedz, że kotek przeszedł operację plastyczna

[judkama]

Może coś podobnego jej kup http://allegro.pl/kot-bialy-pacynka-i4106813069.html

albo możesz trochę przepłacić http://www.ebay.co.uk/itm/IKEA-soft-...item3f320454dc

[Seona]

o jeny współczuję myśmy kiedyś na placu zabaw zgubiły, ale jakimś cudem znalazłyśmy (konik Pony Twailight Sparkle) pod drzewem, w trawie.

Od tamtego momentu mamy jedną zasadę: NIGDY nie bierzemy żadnej cennej zabawki na pole wszystkie inne mogą brać, ale tych ukochanych nigdy

Po tamtej aferze one doskonale to rozumieją, bo obie płakały rzewnie na cały plac zabaw młodsza dołączyła honorowo i solidarnie (bo konik był starszej ) aż ludzie nam szukali i rozglądali się

[karolca]

Miałam taką sytuację. Tylko mojej 15-miesięcznej wówczas córce, ukochanego misia ukradli. Zostawiłam na chwilę wózek, wo wózka przeczepiony miś, na misiu torba z zakupami.
Poprosiłam znajomych o pomoc, to wyśmiali mnie, że takie małe dziecko szybko zapomina o ukochanych pluszakach i można dać innego misia.

Znalazlam takiego samego dopiero po chyba 2-3 miesiącach. U producenta (ale zanim doszłam, KTO był producentem, to minęło). Ogólnie też juz nie do kupienia, miałam szczęście, że mieli w magazynie i przysłali. Za darmo. Jestem niezmiernie wdzięczna, bo rozwiązalo to wiele problemów.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A do nas przybędzie kotek z... Holandii Nika, nie wiem, czy to czytasz, ale raz jeszcze dziękuję a teraz idę się położyć obok córy jako kotek...

[Iwa_iw]

o rany, ale niefart

jak moja młodsza miała kiedyś ukochaną myszkę (swoją drogą też z Ikei) to szukałam po allegro i innych miejscach używanej identycznej maskotki. okazało się przypadkiem, że koleżanka miała identyczną i nam ofiarowała i już byłam spokojna bo cały czas miałam w głowie, że co będzie jak Ala mychę zgubi a ona swego czasu bez myszki nie ruszała się nigdzi.

szukaj po tablicy, gumtree, allegro
może uda się znaleźć u kogoś

[karolca]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45867475]A do nas przybędzie kotek z... Holandii Nika, nie wiem, czy to czytasz, ale raz jeszcze dziękuję a teraz idę się położyć obok córy jako kotek... [/QUOTE]
Światowy Nasz misiu dotarł z Londynu a drugi z Belfastu

[Glodomorek]

Moja zgubiła pieska, z ktorym chodziła do żłobka. Płakała trochę, ale na szczęście miała jeszcze 2 inna ukochane zabawki. Pieska kupiłam nowego i od razu rozpoznała, że to nie jest ten sam tylko podobny i już go tak nie lubi. Miała 20mcy, piesek z ikei był

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Współczuję sytuacji.

U nas też jest 1 maskotka ukochana przez starszaka i nie wyobrażam sobie jakby to było, gdyby jej zabrakło, bo i do spania i do przytulania, i do pocieszenia jak jest smutny, tak więc mogę tylko podejrzewać przez co przechodzicie.

[Patrilla]

swoją droga super ze są tacy fajni ludzie i wysyłają maskotkę

[scarlett26]

jak coś jest na topie, to ja kupuję drugie jak nie kosztuje majątku. córa ma rok, najpierw topowa była szmatka - małpka z kappahla, nie zasnęłaby bez niej, teraz sowa z ikei - wracam do pracy, będzie w ciągu dnia u mojej mamy dzieć ostro ząbkuje, sowa zapluta jak nie wiem co, często ląduje w pralce, właśnie nabyłam drugą....

ostatnio zgubiła zabawkę w decathlonie - byłam z kumpelą już w innym sklepie, jak się zorientowaliśmy - zadzwoniła do obsługi, sprzatali już sklep i się znalazła - ja bym spróbowała

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Scarlett, ale to zabawka po starszej siostrze.
Dzwoniłam, nie ma... ale chyba raz jeszcze pojadę.

[scarlett26]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45875143]Scarlett, ale to zabawka po starszej siostrze.
Dzwoniłam, nie ma... ale chyba raz jeszcze pojadę.[/QUOTE]

no to pech, a ta co do Ciebie jedzie to identyko?

[martka_kartka]

Mojemu synkowi się ulubiony pluszak rozpadł od ciągłego prania, kiedy miał 1,5 roku. Znalazłam podobnego używanego na alledrogo, tylko innej firmy i trochę większego. Zamieniłam mu kiedy spał, i się nie zorientował. Ale stres miałam

[katakumba]

mnie mama z polski krolika slala! placila na poczcie polskiej wiecej niz ten krolik warty, ale czego sie nie robi dla dziecka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Uff, na kilka dni mamy pożyczonego od koleżanki z pracy, przyjechałam wcześniej i łapałam każdego dzieciatego z obłędem w oczach pytając o kota, fuks, że jedna miała, ale synek też lubi, chociaż i starszy i nie w taki ogromny sposób jak moja córcia. Nie to samo dziecko... dzika radość w oczach na widok kotka i usypiała z ufnością wtulona

[Glodomorek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45880654]Uff, na kilka dni mamy pożyczonego od koleżanki z pracy, przyjechałam wcześniej i łapałam każdego dzieciatego z obłędem w oczach pytając o kota, fuks, że jedna miała, ale synek też lubi, chociaż i starszy i nie w taki ogromny sposób jak moja córcia. Nie to samo dziecko... dzika radość w oczach na widok kotka i usypiała z ufnością wtulona [/QUOTE]
Wrzuć fotkę kotka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

http://3.bp.blogspot.com/-uQsS363vVc...E238936_S4.JPG

[_vixen_]

Moja córka śpi aktualnie z misiem, pieskiem i owcą. Często jeszcze z kartami Czu Czu. Dobrze, że nie jest specjalnie wierna jednej przytulance

[karolca]

moja wymyśliła sobie do spania plastikową figurkę hello kitty
http://ecx.images-amazon.com/images/...OL._SX385_.jpg
i kucyka pony
http://www.megadyskont.pl/album/hasb...85-A3653-1.jpg

do tego dochodzą trzy pluszowe misie, pluszowa owca, pluszowy Reksio (duży). Koniecznie musi leżeć na kocyku "biedronka" z jej "jasiem".

[kasiek64]

Moja akurat nie ma takiej ulubionej zabawki ale bratanica owszem. Po akcji jak pluszowy pies zgubił się w GH brat przyczepił do niego identyfikator na którym napisali : Zgubiłem się! jeśli mnie znalazłeś proszę zadzwoń i nr telefonu.

[Patrilla]

Napisane przez kasiek64

Moja akurat nie ma takiej ulubionej zabawki ale bratanica owszem. Po akcji jak pluszowy pies zgubił się w GH brat przyczepił do niego identyfikator na którym napisali : Zgubiłem się! jeśli mnie znalazłeś proszę zadzwoń i nr telefonu.

dobry patent, albo na metce nr telefonu markerem zapisać

[Glodomorek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45882632]http://3.bp.blogspot.com/-uQsS363vVc...E238936_S4.JPG[/QUOTE]
Śliczny, sama bym takiego przytulała

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez kasiek64

Moja akurat nie ma takiej ulubionej zabawki ale bratanica owszem. Po akcji jak pluszowy pies zgubił się w GH brat przyczepił do niego identyfikator na którym napisali : Zgubiłem się! jeśli mnie znalazłeś proszę zadzwoń i nr telefonu.

My mieliśmy taki identyfikator na obroży, bo nasza soniucha lubiła uciekać. Pies wracał, ale już bez identyfikatora - ludzie sobie po prostu zabierali z jej obroży (a nie było możliwości, żeby się zgubił)

Mój aktualnie ma fazę na: królik obowiązkowo, potem duża żyrafa, potem kaczucha, a potem mały królik. Ostatnio stwierdził po wspólnej nocy u babci z robalem i sarenką, że zabierze robala do siebie do domu. No i wszystkie te maskoty układa na poduszce, a na jego głowę już nie ma miejsca.

[taszkin]

Też go mamy Super była ta seria, szkoda, że już nie ma.
Dobrze, że już macie zastępstwo.

[MonikaFaustyna]

Wspolczuję takiej sytuacji :-( . Moja córka na szczęscie nie ma ukochanego pluszaka, z którym by wszędzie chodziła. Ma kaczuszkę, która lubi przytulać, ale ją odkłada gdzie popadnie i o niej zapomina. Do żłobka niczego takiego jej nie daję. Może kiedyś jej przyjdzie taka faza. Póki co mam spokój. Za to zbiera kamienie i zanosi paniom w prezencie ;-) .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewcia23]

Znalazlam na ebayu http://www.ebay.co.uk/itm/IKEA-soft-...item3f320454dc


to taki kotek??