Brak okresu od roku. Pomocy

[Claudyna90]

Czesc. Jestem tu nowa, ale pomyslalam, ze może któraś z was moze mi coś doradzić...
Od roku nie mam @, bylam juz u 2 ginekologów. Brałam już chyba wszytskie hormony jakie są tylko dostepne. Luteina, tabletki na menopauze, duphaston, clostibegyt, mieszanie duphastonu lub clostibegyt z tabletkami anty, niestety zazwyczaj nic nie pomagalo, lub okres pojawil się na 1 dzień, następnie znów zanikł. W lipcu 2011 odstawialam tabletki anty, po tym okres juz się nie pojawił. Musze też dodać, że od 2 lat intensywnie cwicze, a od sierpnia 2011, az do maja 2012 bylam na bardzo restrykcyjnej diecie, czasami nawet nie przekraczałam 500kcal (jeżeli wiedziałam, że nie bede w tym dniu ćwiczyć). Pracuje na cały etat i ucze się w trybie dziennym. Nie dawno robiłam badania hormonalne, ale nic ciekawego mój gin mi na ten temat nie powiedział. To są wyniki:
TSH 1,331
Estradiol <12
FSH 6,54
LH 0,85
Jestem załamana, nie wiem już co mam robić.

[ha psi]

zacząć normalnie jeść

[Claudyna90]

własnie, od maja jem normalnie i mniej cwicze, jedyne co to w niedziele 40 min biegania i to wszystko

[ha psi]

no to poczekaj chwile na efekty .. przez rok rujnowałaś swój organizm to w miesiąc cudu nie dokonasz..

[chillichocolate]

A prolaktyny nie robiłaś? Warto by było.
W każdym razie - regulany tryb życia i prawidłowa dieta byłyby wskazane!

[Lia89]

Po takim piekle, jakie zgotowałaś własnemu ciału, nie spodziewałabym, że w ciągu paru miesięcy normalności odwdzięczy Ci się tym, czego oczekujesz. Wyniszczyłaś swój organizm, dziewczyno, czy Ty wiesz co sobie zrobiłaś? Tu nie tylko ginekolog jest potrzebny.

[Claudyna90]

Wiem, narobilam i to ostro... pierw zaczelam od nie wiennej diety... a potem zaczynalo sie coraz gorzej... (

[LadyM25]

A ile ważysz, jeśli można wiedzieć ?? Miałam koleżankę, która też była na restrykcyjnej diecie przez 2 lata nie miała @, teraz na prawdę jej trudno wrócić do siebie, mimo że coś już je... Jedyna rada to udać się do dietetyka, żeby ustalił Ci dietę która pomału pozwoli Ci dojść do normalności.

[iamcookie]

Też kiedyś nie miałam okresu przez ponad 1,5 roku, właśnie przez restrykcyjną dietę, a raczej GŁODÓWKĘ. Ginekolog nie bawił się ze mną tylko od razu powiedział, że warunkiem odzyskania okresu jest przytycie. Musiałam wybrać - albo okres i zdrowie, albo chudość i brak okresu. Przytyłam sporo, do zdrowej, normalnej wagi, jadłam mnóstwo ryb, orzechów, migdałów. Skoro napisałaś, że dopiero od maja jesz normalnie to na początku czerwca nie oczekuj cudów, na okres trzeba trochę poczekać - i przede wszyzstkim jeść jak normalna ZDROWA dziewczyna i mniej ćwiczyć. trochę tłuszczu musisz w ciele mieć, żeby ten okres wrócił, a ciągle ćwicząc spalasz wszystko co zjadłaś.

[Claudyna90]

Waże okolo 49 - 50 kg i mam 170 cm ... nie jest to moze mega chudość, ale u mnie nie ma tluszczu... same miesnie od tych cwiczen (a miesnie są ciezsze niz tluszcz). Mam nadzieje, ze okres wroci. Jem ryby teraz 2-3 razy w tygodniu, orzechów raczej nie, bo mam uczulenie ;(

[iamcookie]

Moim zdaniem na ten wzrost to zdecydowanie za mało. Mam identyczny wzrost i schudłam do tej samej wagi 48, 49kg. Okres odzyskałam przy wadze 59kg, a wcale nie wyglądałam źle, wręcz przeciwnie - szczupło, wreszcie ładnie i zdrowo Zastanów się teraz co jest ważniejsze, te kilogramy trzymane 'w ryzach', na które i tak nikt poza tobą tak olbrzymiej uwagi nie zwraca, czy zdrowie, możliwość zajścia w ciąże w przyszłości itd.

[Claudyna90]

Wiem, tez tak stwierdzilam, ja przed odchudzaniem wazylam 60kg..i wtedy zdecydowanie lepiej sie czulam. Mialam okres, energie zyciowa... a teraz nic. Takze, cwiczenia do minimum i duzo, duzo jedzenia, mam nadzieje, ze sie uda

[znawczyni9]

ja mam ten sam problem od roku brak okresu, powoli zaczynam się bać

[Claudyna90]

ale jesz normalnie...? ja juz od ponad msc jem normalnie... ale nic mi to nie daje, przytylam troche. Ginekolodzy i endrykolodzy nawet mi nie pomagaja

[iamcookie]

Bo póki nie przytyjesz do normalnej wagi to nie mają jak Ci pomóc. A normalnej to nie znaczy do 70, tylko do zdrowej, szczupłej i ładnej sylwetki (ale nie wychudzonej).Musisz cierpliwie czekać

[mpt]

Napisane przez Claudyna90

ale jesz normalnie...? ja juz od ponad msc jem normalnie... ale nic mi to nie daje, przytylam troche. Ginekolodzy i endrykolodzy nawet mi nie pomagaja

Moim zdaniem już nawet nie wiesz, co to znaczy normalnie, bo głodziłaś się kupę czasu. Idź do dietetyka, bo na 100% jesz nadal za mało. Wyniszczyłaś się, to teraz trochę potrwa - znacznie więcej, niż miesiąc - dochodzenie do siebie. Proponuję na początek kogoś, kto skontroluje Twoją dietę.

[Claudyna90]

Napisane przez mpt

Moim zdaniem już nawet nie wiesz, co to znaczy normalnie, bo głodziłaś się kupę czasu. Idź do dietetyka, bo na 100% jesz nadal za mało. Wyniszczyłaś się, to teraz trochę potrwa - znacznie więcej, niż miesiąc - dochodzenie do siebie. Proponuję na początek kogoś, kto skontroluje Twoją dietę.

Wydaje mi sie, ze normalnie.... tzn, tak jak cala moja rodzina jem. Śniadanie, drugi sniadanie, obiad, kolacja i w miedzy czasie tez podjadam.